Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

cześc dziewczny Miałam miec dziś iui , niestety żaden z trzech pęcherzyków nie pękl Jadę jutro rano .Pęcherzyki są różnej wielkośc więc prawdopodobnie będę iui miała na jednym pękniętym .Kurcze byłam w klinice dziś od 7 rano do 17 , myslalam że zwariuje. Ale czego się nie robi dla dzidziusia. Clematis kiedy testujesz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milena 80 moja siostra zrobiła 3 testy i wyszły negatywnie dopiero test z krwi wykazał że jest w ciaży.Testy z aptyeki nie zawsze są miarodajne, lepiej nie przerywaj brania progesteronu. Trzymam kciuki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorowka-a jesteś po zastrzyku obitrelle albo pregnyl? Czyli robią ci iui na peknietych? Jeśli zastrzyki były to nie jest tak ze muszą pęknac do 48 h? Ja prosiłam doktora żeby sprawdził czy i kiedy mi pękają po zastrzyku, on twierdzi ze na 100 procent pękają do 48h i ani razu nie dałam rady sprawdzić, nawet po iui nie wiem kiedy pecherzyk pękł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny,dzis pierwszy dzien @,usg,wszystko czyste od jutra clo.Bogu dzieki ze nie ta nieszczesna Lametta,ktora jedynie wytwarzala u mnie pryszcze a nie pecherzyki:)Wypilam dzis Reddsa grejfrut-ananas i po tym jednym mozna powiedziec soczku normalnie sie upilam:):):)16 maja usg i zobaczymy czy na zdrowym jajniczku bedzie jakis pecherzyk,juz mi sil do wszystkiego brak.@ dosyc obfita,bol brzucha nie do zniesienia,normalnie jak ciezko na tym swiecie byc kobieta.Clematis,slonce-kiedy testujesz?Czekam na Twoje dwie kreski jakby na swoje,tak ardzo trzymam za Cieie kciuki,zreszta jak za kazda tu z Was dziewczyny,moze kiedys uda nam sie wymieniac info na temat wychowania naszych pociech zamiast hormonow,stymulacji,plamien itp.Trzymam bardzo mocno kciuki za kazda z Was,bo kazde dwie kreski ciesza jak nic na swiecie.Dobranoc dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikool
Cześć Dziewczyny, Dawno nie pisałam, bo byłam zajeta komptetowaniem badań. Wszystkie badania są ok, oprócz lewego kompletnie niedrożnego jajowodu więc sama nie wiem dlaczego od 3 lat nie wychodzi. W Sobotę mam pierwsze IUI w Novum w Warszawie o ile jutro na USG będzie duży pęcherzyk. Wczoraj miał 14 mm. Cykl jest naturalny, mówiąc szczerze nawet się nie spodziewałam że tak szybko będę miała zabieg. Wczoraj byłam na wizycie z kompletem badań a Pani doktor powiedziała że w sobotę zabieg. Nie byłam chyba przygotowana na to że to bedzie tak szybko, strasznie się denerwuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milena 80 jestem 60 godzin po podaniu pregnylu(10 000).Z trzech pęcherzyków jeden wczoraj w nocy pękł , dwa się otorbieliły. Tak więc nie zawsze musza pęknąc . Jak sie nie uda kolejne iui to musze rozważyc in vitro:( .Ostatnim razem żadne z 7 pecherzyków nie pękło (takze po pregnylu 10 000)i zrobily sie torbiele z ktorych leczyłam sie dwa cykle. NIcola Ja dziś mialam inseminacje w novum:) Mam nadzieje że udana:):) ZYCZE powodzenia , nie ma sie czego bac:)) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikool
Pomidorówka85 To będziemy obie niecierpliwie czekać kolejne dwa tygodnie na wynik :) Mam nadzieję że się uda. U kogo w Novum się leczysz? Ja u Dr.Barbary Dobek-Jakubczyk. Zazdroszczę Ci że jesteś już po, chciałabym mieć już ten zabieg za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leczę sie u doktora Jacka Szulca, bardzo sympatyczny . Co do lekarzy w novum to nie mam zastrzeżeń ,tylko te ceny koszmar Pierwsza iui 800zł 2 razy usg po 80zl(monitoring cyklu) Leki -600zł plus dojazd Druga iui 800zł 4 razy po 80zl leki-120zł plus dojazd ok300 Ale czego sie nie robi dla upragnionego dzidziusia:):) Akma przykro mi że ci sie nie udało.Następnym razem na pewno się uda:)) Głowa do góry .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leczę sie u doktora Jacka Szulca, bardzo sympatyczny . Co do lekarzy w novum to nie mam zastrzeżeń ,tylko te ceny koszmar Pierwsza iui 800zł 2 razy usg po 80zl(monitoring cyklu) Leki -600zł plus dojazd Druga iui 800zł 4 razy po 80zl leki-120zł plus dojazd ok300 Ale czego sie nie robi dla upragnionego dzidziusia:):) Akma przykro mi że ci sie nie udało.Następnym razem na pewno się uda:)) Głowa do góry .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikool
Wiem o czym mówisz za każdym razem jak płacę kartą to mi ciężko na sercu ale nie da się wycenić maluszka ;) Za same badania zapłaciliśmy ponad 2000 dobrze ze drożność miałam już wcześniej robioną bo nie kazali mi jej powtarzać :) O tyle mam lepiej że jestem z WWA więc nie muszę wydawać kasy na dojazd, ale ciągle się muszę zwalniać z pracy i już sama nie wiem jakie powody wymyślać. Zauważyłaś jak dużo jest w Novum kobiet z zaawansowanym brzuszkiem które przychodzą na wizyty kontrolne, to daje nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam. Juz ustalone IUI w niedziele. Zobaczymy co z tego wyniknie. Skoro niemiałam monitoringu idziemy na zywioł, mam nadzieje że lekarz wie co robi. Może to że IUI robi dwa razy w jednym cyklu to jest takiś dobry patent? Niewiem przekonam się już nie długo. A tymczasem zycę spokojnej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszel 90
na nfz jest IUI na starynkiewicza,terminy od razu Poradnia Andrologiczna Adres: Pl. Starynkiewicza 1/3 Telefon: 022 502 11 89 GODZINY PRZYJĘĆ: PoniedziałekWtorekŚrodaCzwartekPiątek 9.00-12.00nieczynnenieczynne9.00-12.009.00-12.0 Poradnia Leczenia Niepłodności Adres: Pl. Starynkiewicza 1/3 Telefon: 022 502 15 69 GODZINY PRZYJĘĆ: PoniedziałekWtorekŚrodaCzwartekPiątek 8.00-14.008.00-14.008.00-14.008.00-14.008.00-14.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /Natka/
Witajcie babeczki, załamać się idzie :( dziś odebrałam wyniki i jeden jest tragiczny ;( PRL - 16,66 (norma 26,53) TSH - 1,22 (norma 4,94) anty-TPO - 26,45 (norma 5,61) Czy są jakieś leki na obniżenie anty-TPO? Miała bądź ma któraś z Was taki wys. wynik z tego badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka-ja aty-tpo mialam 256,hashimoto sie pewie klania,tego sie chyba nie leczy,z tym sie zyje:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikool
Natka, nie wiem co Ci poradzić bo ja zawsze mialam wyniki dobre i nie zagłębiałam się w ten temat, ale lekarz na pewno będzie widział co robić. Są pary które z bardzo złymi wynikami zachodzą w ciążę więc i Tobie na pewno się uda, nie poddawaj się :) Ja dziś o 1.00 w nocy brałam zastrzyk na peknięcie pęcherzyka. Miałam mięć IUI dziś późnym popołudniem ale nie mogłam się zwolnić z pracy i mam zabieg w sobotę o 9.00 mam nadzieję że nie bedzie za późno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Katia jak mażna robic iui bez monitoringu??? Nawet nie wiesz czy masz pęcherzyk , nie wiesz czy dojrzeje i czy pęknie,. Ten lekarz to jakiś ściemniacz. TO że w jednym cyklu miałaś pęcherzyk nie jast pewnością że w następnym będzie.Jakiś Naciągacz nie daj się oszukac.Pozdrawiam DZiś 3 dzień po inseminacji:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicool
Jestem już po IUI. W Novum dyżur miał inny lekarz który robił mi zabieg. Po USG dowiedziałam się że przez lewy niedrożny jajowód powstają zrosty które powodują że płyn nie przelewa się swobodnie do jajowodu prawego więc większych szans na pozytywny wynik inseminacji lekarz mi nie daje. Mam ogromnego doła :cry: I nie mam absolutnie żadnych nadziei że dzisiejsze IUI się udało. Jak się nie uda to chyba od razu podchodzimy do in-vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Wczoraj byłam na becie. Nie udało się 😭 U mnie totalny dołek. Trzecia inseminacja nie przyniosła nam upragnionej ciąży. Czekam więc na @. Zupełnie nie mam pomysłu co dalej z nami będzie. Lekarz nie proponuje już kolejnej IUI, tylko in vitro. Jestem załamana, płaczę od wczoraj. Pomidorówka, Nicool życzę powodzenia ! Akkmo a jakie plany u Ciebie ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikool
Clematis, strasznie mi przykro :( Baaaardzo mocno Cię przytulam, jednak nie ma co płakać trzeba wziąć się w garść i walczyć dalej. Tyle już przeszłaś, że nie możesz się teraz poddawać. Twój mały skarb czeka na Ciebie jestem tego pewna, tylko musisz się o niego postarać bardziej niż inni. Zobaczysz że za jakiś czas będziesz trzymać w ramionach ukochane maleństwo tak jak my wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /Natka/
Dzięki dziewczynki, umówię się na wizytę do gina i zobaczę co mi powie - czy powinnam coś brać na obniżenie anty-TPO czy nie, ale jak zobaczyłam wynik to się b. wystraszyłam :( FSH wporządku, a anty-TPO tak bardzo przekroczone eh :( Clematis Nie smutkaj się kochana, wiem jak musi być Ci przykro aleeeee nie poddawaj się! Przepraszam, nie wczytałam się i chciałam zapytać - czy myślałaś o in-vitro? Jesli z jakiś powodów nie to ja bym jeszcze próbowała z inseminacją, no chyba że jesteś ewentualnie nastawiana na in-vitro to działaj, nie zwlekaJ. Pamiętaj, że po mimo, że te 3 poprzednie insem. były nieudane to nie wykluczają kolejnego podejścia i w efekcie upragnionej ciąży, czego serdecznie Ci życzę. Ja wiem, że nie jest to łatwa droga ale próbuj, jesli tylko finansowo możesz sobie na to pozwolić do głowa do góry i do dzieła! Trzymam mocno kciuki! Pozdóweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Clematis-bardzo mi przykro,smutno mi ze Wam nie wyszlo,wierze Ci ze wpadlas w dola,nie ma slow ktore w takiej sytuacji przynosza ulge.Widocznie dzidzius chce,aby jeszcze troszke na niego poczekac,bo musi przyjsc,cale zycie czekasz na niego,tak jak my wszystkie.Clematis kochana,placz dobrze robi,przynosi ulge,aby potem podniesc sie wysoko i walczyc dalej.Ja jestem w 4 d przyjmowania clo,strasznie boli mnie podbrzusze,ale opadlam z sil i nadziei po Twoim wpisie,zastanawiam sie czy warto?Strasznie sie boje kolejnego rozczarowania,nie wiem czy to wszystko ma sens?Buziam Cie kochana i jestem z Toba,jeszcze bedzie pieknie,zobaczysz:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Clematis bardzo mi przykro, że sie nie udało. Ale musisz byc dobrej mysli, może w kolejnym cyklu sie uda. Może poprostu psychika ma tutaj duży wpływ na cała sytuację? Ja miałam dzisiaj swoja pierwszą IUI, niebylo monitoringu ale na USG przed zabiegiem lekarz stwierdził, że jest swieżo peknięty pęcherzyk i że powinniśmy spróbować dzisiaj dlatego wykonaliśmy zabieg. Mam byc dobrej mysli ale nie kazał sie nastwiać na 100% bo bywa róznie. i tu maracje czytając wasze wypowiedzi, że to nie takie łatwe. Powodzenia pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Clematis,strasznie mi przykro .Nie wiem czy to Cię pocieszy alejak ja mam doła to mój mąż mówi mi wtedy że nasze dziecko będzie kimś wyjatkowym skoro każe tyle na siebie czekac(7 lat starań)Mówi że na ziemi bedzie miało jakaś misję do spełnienia a dzięki temu że jest tak wyczekiwane, upragnione to poswięcimy mu się tyle uwagi , miłości i zainteresowania aby mogło te misję spełnic. Może to naiwnośc ale to poprawia mi jakoś nastrój.Ja więm jak porażka boli, jak łzy same sie cisną , jak nie chce się nikogo widziec i z nikim rozmawiac.Wiem tez że nie można się poddawac dopóki jest szansa. POZDRAWIAM.Trzymaj się Kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Clematis- strasznie mi przykro że sie nie udało... Ale wiesz co ja bym ci sugerowała IVF idx za ciosem i nie zwlekaj, bo im szybciej sie pogodzisz z ta myslą tym szybciej będziesz sie cieszyć upragnionym szczęściem... Ja po nieudanej iui nie wyobrażałam sobie że nie mam wyjścia niż INV ale teraz żałuję że wczesniej od razu sie nie decydowała tylko tyle rozczarowań, a czas płynie nieubłagalnie... U nas niestety pierwsza stymulacja nie wypaliła ale u was bedzie inaczej, ja mam marne AMH.ale też najpierw się zalamałam jak dr powiedział że trzeba przerwać stymulacje, ale wziełam głęboki wdech i walczymy dalej! Naprawdę o INVF mowi się różne straszne rzeczy a prawda jest taka że strach ma wielkie oczy. Oczywiście zastrzyki nie sa przyjemnie ale jeśli miałaś już do iui stymulacje z zastrzykami to naprawde dasz rade, pierwszy zastrzyk wydaje się trudny, ale jak na chlodno sie do tego podejdzie to naprawdę o wiele lepsze niż badanie drożności i wszelkie inne zabiegi i przy laparoskopii to invf to pikuś oczywiście jeśli pecherzyki chca rosnąć :) Trzymaj się dzielnie i działaj dalej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malino gdzie jesteś ???? Czytałam forum od pierwszej stronki i byłam ogromnie ciekawa twojej historii, ponieważ również jestem z Rzeszowa i w ubiegłym roku rozpoczęliśmy z mężem leczenie u tego samego lekarza co Ty. W tym miesiącu podchodzimy do I inseminacji i o ile pamiętam Ty również miałaś takie plany. Czy to już za Tobą? odezwij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikool
Dzisiaj trzeci dzień po inseminacji. Strasznie bolą mnie piersi jeszcze bardziej niż przed okresem. Cykl jest naturalny, nie brałam żadnych leków przed jak i po więc na pewno nie jest to spowodowane lekami. Czy Wy też tak miałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mnie jest drugi dzień po IUI. Nieodczuwam nic. Co do leków to przed zabiegiem brałam Clostilbegyt, natomiast od 19-25 dc ma brać Duphaston.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikool
?U mnie Pani doktor powiedziała że jestem za młoda by brać Duphaston, mam 26 lat i dobre wyniki hormonów. Ale piersi zaraz mi chyba eksplodują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niko, Nie mówię,że duphaston jest niezbędny, ale "za młoda na duphaston"? Wiek nie ma tu nic do rzeczy. Dziwne, że lekraz tak mówi, moja koleżanka (teraz ma 26 lat) poroniła 4 razy zanim ktoś wreszcie dał jej duphaston/luteinę i teraz ma 2 zdrowe córeczki (4- latka i rok). Ja mam 27 lat, hormony ok a lekarz nalegał żebym brała luteinę albo duphaston, dlatego, że ciąża uzyskana została po latach niepłodności i iui....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie też mnie to zdziwiło. Sama musiałam pytać Dr o receptę tylko dlatego że wcześniej czytałam o tym na forum. Mam nadzieję że faktycznie nie będzie mi potrzebne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×