Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Kkahha zastrzyk pregnyl na pęknięcie pęcherzyków co prawda większość bierze lecz nie zawsze:) Allisa dziękuję trzymajcie trzymajcie :) jak będziesz po to teście daj znać:)) Ucia82 nie poddawaj się myśl że będzie tym razem wszystko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkahha
We wtorek mam wizytę u gin to zasugeruję zastrzyki. Jesli nie są przeszkodą a mogą pomóc to mam nadzieję,że gin nie będzie robił problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkahha
iwona8413 - gdzie miałaś wykonywane IUI ? W szpitalu czy w priv gabinecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kkahha Ja miałam w poradni leczenia niepłodności w gabinecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem lekarzem...ale: ja zawsze miałam swoja owulację (wielokrotnie potwierdzaną na usg) a 2 iui na naturalnym mi się nie udały a trzecia z clostybegyt i ovitrelle była owocna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam sobie sama zastrzyki, pierwszy raz pielęgniarka pokazała mi co i jak. Najlepszy jak dla mnie był Gonal bo skuteczniejszy i łatwiejszy w użyciu bo nie trzeba nic mieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkahha
To ja w takim razie poproszę lekarza o jakieś zastrzyki. Doradźcie mi proszę czy mam jakieś zasugerować czy zdać się na jego wolę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkahha
Bahati Na co jest clostybegyt,a no co ovitrelle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
clostilbegyt stymuluje jajniki do produkcji jajeczek, głównie dostają go kobiety, które mają problem z owulacją, ale ja też go dostałam; miałam po nim 2 jajeczka (łatwiej "wstrzelić się w dobry moment z iui"). A ovitrelle na pękanie. Ja miałam iui na niepękniętych pęcherzykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
clo jest na stymulację owulacji, tak samo jak trozebax, gonal i kilka innych leków. Na pękanie ja brałam ovitrelle i pregnyl. Pregnyl bolał bo jest domięśniowy. Ovitrelle podskórny. Czasem biorę w gabinecie położnej a czasem w domu zależy jak to godzinowo wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja78
kkahha - to może i ja coś dopowiem- ovitrelle robi się w brzuch (tzn. trzeba zebrać skórę i wstrzyknąć zawartość) chciałam Cię zapytać z jakiej kliniki usług korzystasz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati ja miałam clostybegyt no i pregnyl mam nadzieję że też będzie owocna :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina 299
W srodę byłam u gina, niestety nie dojechałam bo dostałam telefon, ze z przyczyn rodzinnych nie bedzie przyjmował do końca tygodnia a w tym cyklu miał mnie stymulować do IUI. Wiecie co czasem zastanawiam sie co jest ze jak mam podejść do IUi to cos wyskakuje? W środe byłam załamana. Miałam możliwość iść na wizytę do gina który zastępował mojego ale już zrezygnowałam bo po 1 ten lekarz wygląda jak rzeźnik hehe a po drugie jakoś nie mam do niego przekonania. Trzymam kciuki za testujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tym co się udało dbałyście jakoś specjalnie o siebie w tych dniach niepewności??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
witajcie, dziś zrobiłam rano test i trzecia inseminacja nieudana. Mam już początki okresu, więc nie mam już żadnej nadziei, to co mam to totalne załamanie. Ja na tej inseminacji kończę, nie mam już siły. kkahha różne są podejścia do inseminacji, ale większość uważa, że stymulowane dają większe szanse powodzenia. Więc najpierw bierze się Clostybergyt (tabletki przez 5 dni, od 2 lub 3 dc) na wzrost pęcherzyków, potem ok 11 dc monitoring (to indywidualna sprawa, bo zależy od długości cyklu) jak pęcherzyki nie urosły za duże, bierze się zastrzyk na wzrost, potem na pękanie, a po IUI Duphaston na podtrzymanie. Ale to optymalna wersja, nie wszystkie dziewczyny biorą wszystko. Ja miałam tylko raz zastrzyk na wzrost. A poza tym to co mi się udało prawie 1,5 roku temu to zajść w ciążę po tym jak wyrzuciłam receptę z zastrzykiem i podczas naturalnego zapłodnienia. Więc sama widzisz, wszystko jest kwestią indywidualną. Ja bym się na Twoim miejscu nie upierała na stymulację, jeżeli swoje cykle masz ładne i zaufanego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
ucia, życzę Ci powodzenia z czwartą. Ja już nie mam siły, wolę skupić się na in vitro po krótkim odpoczynku, chociaż mnie to przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
sisi a jak u Ciebie? malinko, tak mi przykro, naprawdę masz trochę pod górkę. Może musisz wybrać sobie kogoś rezerwowego zaufanego, bo inseminacja też Ci wypadnie jak Ci wypadnie i ten lekarz może nie być obecny? Życzę Ci tego, żebyś zakończyła na najbliższej inseminacji swoje starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allisa przyznam szczerze że jestem lekko zrezygnowana... po czwartej na pewno robię odpoczynek. Trzymaj się ciepło i dzięki za wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allisa - masakra :( u mnie nic, ja dalej biorę duphaston do niedzieli więc pewnie @ dopiero koło wtorku przyjdzie... bolą mnie piersi, brzuch, kręgosłup... ech :( ja chyba zrobię jeszcze jedną IUI i koniec. malina a nie chciałaś pójść do kogoś innego? ja mam w swojej klinice awaryjnych lekarzy,, do których mam zaufanie. Wystrzegam się tak naprawdę tylko jednego,, który nawet nie spojrzał na moją kartę i powiedział: ile się pani stara? - ja na to że prawie 4 lata (to było 7 miesięcy temu) a on do mnie: no to wiadomo że w ciążę pani naturalnie nie zajdzie, polecam in vitro :D no i to była moja ostatnia wizyta u tego pana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona i tego Tobie życzę :-) Malinko :-( co za pech! Ale Tobie aż tak przesunął się cykl? Pod koniec zeszłego miesiąca czekałaś na @... a teraz stymulacja? Może coś z hormonami? Dziewczyny a ja walczę z kręgosłupem, od ponad 6 mcy boli mnie on, od jakiegoś czasu też nogi. Przed ciążą niewiedziałam że mam kregosłup a teraz...:-\ Aż się martwię, że to coś poważnego:-\ Musze się wziąć za siebie, jestem chuda, może mam jakieś niedobory...Od poniedziałku ide na rehabilitację....nie wiem jak się zorganizuje z małym, pracą i rehabilitacją... a to 2 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Po dzisiejszej wizycie mam wrażenie jakby ktoś wyssał ze mnie cała energię :( już nie jestem przekonana o słuszności mojej decyzji. Chyba zrobię to o czym mąż już dawno mówił, spakuje całe życie i wyjadę do niego. Może tam się coś ruszy i przynajmniej razem będziemy. Ja już sama nie wyrabiam, myślałam ze chwile załamania mam za sobą, chyba ta pogoda mnie tak nastraja. Bahati zdrowiej i uważaj na siebie i kręgosłup :) ja swój "uszkodziłam" jakieś 15 lat do tyłu i do dziś mam problem a rehabilitacja mi się nie należała bo lekarz stwierdził, że wszystkich boli a ja za młoda na bóle kręgosłupa byłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki 1985
starające się kobietki tak mi przykro :( :(:( u mnie bez zmian, czekam na @ ale chyba będę musiała wziąć luteinę bo pewnie sama nie przyjdzie powodzenia tym co się udało !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkahha
nadzieja78 - dziękuję za informację. Korzystam z usług kliniki na ul.Polnej w P-niu. allisa - dziękuję za odpowiedź. Masz rację, wszystko jest kwestią indywidualną. Nie upieram się przy stymulacji,ale ja jeszcze niczego nie próbowałam. I tak myślę,że zrobię 2 IUI na naturalnym cyklu, potem 2 na zastrzykach i jeśli niczego nie osiągnę to in vitro. Ja już jestem po 30tce i przed 34, zatem nie mam na co czekać. Staram się o dziecko od 8 lat,w moim mieście gin mówił,że mam się starać i być cierpliwa i byłam cierpliwa 8 lat. W styczniu 2013 trafiłam do mojego obecnego i od razu laparoskopia, która wykazała torbiel, wiele zrostów, ogniska endo itd. Lekarz mówił, że to wszystko skutecznie blokowało zajście. Gdybym do niego nie trafiła to na pewno dziecka bym nie miała. Ufam mu bezgranicznie i wiem, że chce dla mnie dobrze. Porozmawiam z nim we wtorek o stymulacji. Okaże się, co mi powie i wtedy napiszę. ucia82 - nie rezygnuj z marzeń. Na pewno nie jest lekko, ale pamietaj,że nadzieję trzeba mieć zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkahha
allisa - w jakim wieku jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkahha dzięki, wsparcie jest mi potrzebne nawet bardzo. Dużo mi daje rozmowa z Wami. Po dzisiejszej wizycie zaczynam się oswajać z myślą o IVF... chyba to jest dla nas jedyne wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kkahha ja własnie w tym roku skończę 35 lat, więc już bardzo czuje presję czasu. Na razie nie mam problemu z owulacją, mam ją co miesiąc, mam ładne pęcherzyki i endometrium, więc na razie się nie martwię żadnymi zaburzeniami. Nie zmienia to faktu, że czas upływa, mój mąż marzył o trójce dzieci i chyba z tym już możemy się pożegnać. Późno się spotkaliśmy po 30 -tce, gdybyśmy spotkali się wcześniej, pewnie mielibyśmy już dzieci, bo szybko zamieszkaliśmy razem (po miesiącu znajomości). Nie martw się przesadnie wiekiem, bo jak powiedziała mi lekarz nie tyle metryka co właśnie wiek pod względem zdrowotnym ma znaczenie. Oczywiście im wcześniej tym lepiej, bo wiadomo, że po 30-tce zdolności maleją, ale to kwestia indywidualna i niektóre z nas już przed 30 mają problemy. Trzymam kciuki za Twoją IUI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×