żałuję że nie korzystałąm z życia należycie - seksualnie

Teraz gdy mam męża, to z politowaniem o sobie myślę że kiedyś w życiu się nie zdecydowałam na seks na 1 randce, ani na 2, ani na 3... Dopiero po paru mscach. Pfff.... I to wcale nie z powodu "szacunku do siebie" (jakkolwiek idiotycznie i tajemniczo to brzmi), ale z powodu przede wszystkim chęci do stworzenia związku, chciałam najpierw faceta zauroczyć, żeby mnie zdobywał, a seks na końcu; ale też z powodu lęku o opinię. Gdybym wtedy wiedziała że i tak żaden nie zostanie moim mężem to machnęłabym ręką i bawiła się!!! Żałuję że sama sobie na własne życzenie odmawiałam motyli w brzuchu, rozkoszy, mogłam szaleć, bzykać się i olewać tych facetów, a dopiero potem szukać kogoś na poważnie. Oczywiście zaraz o czystości ducha i szacunku do samej siebie (kę?) napisze stado prawiczków lub zakompleksione laski. Biedne kobiety.... Faceci to mogą szaleć, a kobietom się wmawia że nie wolno, że muszą sobie odmawiać, że tylko z miłości..... Potem jedna z drugą się boi - może za szybko, może już, może poczekać, a co on sobie pomyśli. WIELKIE : E TAM!

racja!

mam to samo :(

Tyle tylko, ze zawsze istnieje ryzyko "wpadki".

są na wpadke sposoby

no to szalejcie co za problem

Gdybym wtedy wiedziała że i tak żaden nie zostanie moim mężem to machnęłabym ręką i bawiła się!!!" czyli tym zdaniem utwierdzasz nas w przekonaniu że twoim celem życiowym jest znalezienie i posiadanie męża :D

a ja żałuję że mój partner życiowy nie był moim jedynym partnerem seksualnym....

jakie te baby są glupie masakra to na co czekacie ? korzystajcie

prowokacja faceta, by kobeity byly latwiejsze, i tak wszystkich nie przekonasz by ci doopy dawalay:-P

"czyli tym zdaniem utwierdzasz nas w przekonaniu że twoim celem życiowym jest znalezienie i posiadanie męża " W żaden sposób nie jest to odkrywcze. To jest cel każdej kobiety. Nie jedyny oczywiście, ale "związkowy" cel to właśnie mąż, a nie przygodny seks.

Przypominam sobie kilka sytuacji w moim życiu. Gdy przystojni, seksowni mężczyźni chcieli seksu. A ja oczywiście odmawiałam, bo nie miałaby z tego żadnych profitów. Nie z powodu szacunku do siebie, ale wiedziałam, że NIE BĘDZIE Z TEGO ZWIĄZKU! Ale głupia byłam :O Mogłam korzystać i mieć zajebisty seks i zajebiste wspomnienia.

no to szalejcie wy macie łatwiej na kazdej imprezie znajdziecie faceta który was wyrucha

no to szalejcie wy macie łatwiej na kazdej imprezie znajdziecie faceta który was wyrucha

i potem brak spazmatycznego orgazmu sie objawia;)

no to szalejcie wy macie łatwiej na kazdej imprezie znajdziecie faceta który was wyrucha" cream dobrze gada dać mu wódki :D

a nas nikt nie chce musimy skakać jak małpy kolo nich , imponowac , a i tak zawsze dostaje kopa w zad kobieta wystarczy ze ma cycki i cipe i juz są chetni

Skąd to przekonanie, że bzykac sie z kims kto podpadnie jest tak rozkosznie? Czy to po prostu nie jakies rozczarowanie tym co sie ma?

"czyli tym zdaniem utwierdzasz nas w przekonaniu że twoim celem życiowym jest znalezienie i posiadanie męża " W żaden sposób nie jest to odkrywcze. To jest cel każdej kobiety. Nie jedyny oczywiście, ale "związkowy" cel to właśnie mąż, a nie przygodny seks" oczywiscie ze nie Jedyny mankament tego pragnienia jest to że nie ma w nim nic złego dopóki dopóty owy cel nie jest waszym jedynym celem w życiu :)

pisze jak jest i tyle laski mogą z łatwoscią wyrwac faceta na seks z facetami jest inaczej i mają troche gorzej

"Skąd to przekonanie, że bzykac sie z kims kto podpadnie jest tak rozkosznie?" Sam fakt, że ja niektórych pragnęłam, ale nie doszło do niczego. Bo odmawiałam. A naprawdę ich chciałam, pragnęłam, pożądałam, ale hamowało mnie myślenie, że związku z tego nie będzie, że chcą może tylko seksu. Nie ma żadnego spełnienia w samym pragnieniu kogoś, tylko w tym, że się to skonsumuje.

czyli autorko chciałabyś się najpierw trochę pokurwić a dopiero potem znależć jelenia na twoja przeruchaną cipkę?

" czyli autorko chciałabyś się najpierw trochę pok**wić a dopiero potem znależć jelenia na twoja przeruchaną c*pkę " kazda tak robi więc dlaczego autorka ma byc gorsza?

bidulka

autorka jakby chciała to codziennie by ją inny posówał bo to kobiety decydują komu dają

A naprawdę ich chciałam, pragnęłam, pożądałam, ale hamowało mnie myślenie, że związku z tego nie będzie, że chcą może tylko seksu. Nie ma żadnego spełnienia w samym pragnieniu kogoś, tylko w tym, że się to skonsumuje" Laska ubolewa że nie była kurwą :) no nieźle :)

szkoda że nie korzystałam Przypominam sobie kilka sytuacji w moim życiu. Gdy przystojni, seksowni mężczyźni chcieli seksu. A ja oczywiście odmawiałam, bo nie miałaby z tego żadnych profitów. Nie z powodu szacunku do siebie" odmawiała bo nie miałaby z tego żadnych profitów - I TO JEST CLOU PROBLEMU, BRAK PROFITÓW :D

laska sie nie wyseksiła z innymi i ma o to do siebie zal ale ona to moze nadrobic moralnosc , wartosci i miłosc jest dla biedoty

Nie, nie mam zamiaru zdradzać. Żałuję że nie korzystałam gdy mogłam. Jak mężczyźni.

mam podobnie, ale ja byłam dziewicą przed moim chłopakiem...... z nim jestem już parę lat, mnie coraz bardziej korci by zobaczyć jak jest z innym....... żałuję że się nie wyszalałam........... wierzyłam w zasady moralne, że najważniejsza jest miłość............co z tego.....