Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

Owca - dzięki za maila :) Pogadałam z siostrą i bratową , postaramy się złożyć jakąś paczkę dla tej Asi . Bratowa pogada ze znajomym, który pracuje w "pieluchach", może uda się ogarnąć jakąś mega pakę pieluch. Jeśli chodzi o łóżeczko, niestety u nas w rodzinie turystyczne jest przechodnie, teraz ma bratowa, później trafi do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julianna jeszcze nas wszystkie przetrzymasz;) hehe... ale tak na poważnie to super, że wszystko jest ok:) nie ma co ukrywać, że zostały nam "najprzyjemniejsze" tygodnie... ja też bardzo źle sypiam, czasem nie wstaje na sikanie, czasem 2-3 razy, różnie jest, ale najgorsza jest zgaga, która daje popalić jak nie wiem co:( czasem rozbudzi mnie na dobre upiorny skurcz, czasem ból kręgosłupa i nie można znaleźć wygodnej pozycji, eh...nie wymieniam dalej:) chodzić też coraz trudniej....ale już niedługo! ja coraz częściej myślę o porodzie, z jednej strony nie mogę się doczekać z drugiej troszkę się boję, zobaczymy jak to będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owieczka polecam www.gumtree.pl tam czasem okazja sie może trafić ja kupiłam tam łóżeczko drewniane za 50 zł bo babka chciała się pozbyć..nie miała gdzie trzymać..w ogóle bardzo polecam te strone ja na niej już tyle rzeczy kupiłam i też dostałam za darmo że szok.. Znacie jakis dobry link do poscieli do łóżeczka?nie moge nic znaleść na tym allegro..coś źle wpisuje chyba:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Fajnie, że wszystko u Was w porządku i że maluchy jeszcze się nie pchają ;) Ja coraz częściej odczuwam kłucie w pochwie i bezbolesne skurcze, mam nadzieję, że moja córcia też zaczeka na swoją kolej. Weekend spędziłam na uczelni i szczerze mówiąc coraz czarniej to widzę, nie wiem jak ja ogarnę te wszystkie ćwiczenia i zaliczenia.. Póki co będę chodziła na wszystkie wykłady, jak dobrze pójdzie, w co wątpię, to może kilka egzaminów zdam jeszcze przez sesją, w tzw terminie zerowym. A moja starsza córcia nie poszła dziś do przedszkola. Powód - całą noc począwszy od godz. 12 wymiotowała, do rana przebierałam ją 7 razy :O Na dodatek ciągle kaszlała, na szczęście jak dziś poszłyśmy do lekarza okazało się, że oskrzela czyste, więc to jakiś wirus żołądkowy. Mam nadzieję, że dzisiejsza noc minie spokojnie i że wreszcie się wyśpię.. I Wam też życzę miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiunia na allegro jest zakładka w opcji dla dzieci "posciel i kocyki" czy cos takiego tam powinnas cos fajnego znalezc:) Owca dzieki za namiary postaram sie jak najwiecej uzbierac wszystkiego i szybko jej wysłac...z łózeczkiem to raczej cienko bedzie ale bede zagladac własnie na gumtree tam czasami nawet za darmo chca oddac... Ja mam dzisiaj cały dzien uczucie jakbym miała peknac;/ na dodatek mały ma non stop czkawki bidulek;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, jakoś cisza z rana ;) Pogada nie nastraja do niczego, z domu się nie chce wyjść. A miałam przejść się do położnych. U nas noc w miarę spokojna, poza rytualnym już wstawaniem na siusianie w środku nocy. W dodatku Hubert odkad chodzi do przedszkola budzi się przed 7, więc o leniuchowaniu też można pomarzyć, ale przynajmniej jak maleńka będzie już z nami nie będzie problemu ze wstawaniem, tym bardziej, że Hubert też czasem jeszcze budzi się w noc Muszę dzisiaj pomału zacząć robienie listy zakupów i przy okazji zbieranie pomysłów na imprezę, bo Hubert w sobotę kończy 3 latka. Ale to zleciało, ehhh... Julianna... cieszymy się,ze wszytsko jest ok. Teraz tylko czekać... a już tak bliziutko do pierwszego przytulenia maleństwa. Ciekawe jak tam mama babelkow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry Mamusie:) ja od wczoraj to czuje sie jak slonica...ciezko mi wstac, a jazda samochodem to dla mnie juz nie jest nic łatwego:) tzn jak do przodu sie jedzie jest ok, ale jak trzeba z parkingu wyjechac lub zawrocic to masakra:) brzuszek przeszkadza w obrotach i do tego maly jeszcze nogi pod zebra poupycha:) noc miałam koszmarna, nie moglam sobie miejsca znalesc, do tego mialam jakies skurcze, cos mnie uciskalo, normalnie koszmar.... tak jak wczoraj to ja sie jeszcze nie czulam:) moze dzisiaj bedzie lepiej a jak nie to znowu przeleze na kanapie;) Milego dnia:) a pogoda na dolnym slasku paskudna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Mamuski ;-) troche mnie nie bylo, ale zdarzylam nadrobic zaleglosci i co najwazniejsze wiem ze jeszcze wszystkie w dwupaku;-) ja wczoraj bylam na wizycie u lekarza, zrobil mi ktg i poki co zadnych skurczy jeszcze nie ma. Kolejna wizyta za 2 tygodnie ale okarze sie czy nie spotkamy sie wczesniej w szpitalu;-) Faktycznie juz coraz ciezej, ale dalej dobrze sie czuje- teraz tylko jakies skurcze lydek sie przypaletaly ale to nic strasznego przeciez;-) Zdecydowalam sie jednak na porod bez znieczulenia- postaram sie byc dzielna- zobaczymy jak dlugo;-) zaraz jade z M. obejrzec szpital, chociaz kilka dni temu kolezanka urodzila tam coreczke i byla zadowolona. Milego dnia brzuszki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam u mnie tez pogoda paskudna wwrrr nic sie nie chce..a ja musze isc na poczte :( wczoraj wieczorem ostro sie przestraszylam mialam skurcze co 10 min bolalo mnie podbrzusze i plecy masakra moj zaczal gadac do malej zeby jeszcze nie wychodzila ze ma jeszcze troche poczekac heh w nocy tez mialam skurcze ale juz nieregularne a dzisiaj jest dobrze :) porod naprawde zbliza sie wielkimi krokami i powoli zaczynam sie bac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Julianna to fajnie, że wszystko ok :) i też jestem ciekawa jak się zachowacie po odstawieniu feno :) mam nadzieję, że wytrzymasz jak najdłużej :) pogoda u mnie dziwna rano lało, teraz trochę przebija się słońce ale słabo mu to idzie jest sporo chmur. Ja ciągle czekam na swoje meble, mam nadzieję, że już nie długo bo u mnie jeszcze nic nie poprane i nie naszykowane. Ale moja mała się teraz rozpycha o matko, ogólnie jestem w szoku bo ponoć im bliżej końca tym dziecko mniej ruchliwe ale u mnie jest zdecydowanie odwrotnie :) cieszę się mimo, że czasem boli :D Dziewczyny a do Waszych toreb na porodówkę zapakowałyście wodę mineralna ? Chodzi mi o taką nie dużą butelkę z tzw. "smoczkiem" żeby wziąć jak się będzie już rodziło:D No nic my leżymy dalej, jeszcze póltora tygodnia i wizyta mam nadzieję, że będzie ok :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki;) U mnie pogoda taka sama jak i u was a ja się od dwóch dni ostro wzięłam za pranie i prasowanie ciuszków .Pogoda idealna na suszenie prania haha ale w domu sie grzeje to nawet to schnie;) Pokoik małej jeszcze nie gotowy dopiero niedawno poskręcaliśmy mebelki teraz czekam na materac do łóżeczka jeszcze tyle do kupienia czasem mnie ogarnia panika że wcześniej urodzę i nie zdążę wszystkiego przygotować . Wczoraj się przestraszyłam bo prawie w ogóle nie czułam ruchów to pojechałam do przychodni zmierzyć tętno maluszka to nie dość że się oczekałam 40 min w kolejce do rejestracji to położna jeszcze z wielkim fochem dlaczego do nich przyjechałam a nie do swojego lekarza( u którego muszę przecież płacić 100 zł za wizytę a to trochę za drogo jak na zmierzenie tętna) no i w końcu mi zmierzyła zajęło jej to raptem 5 min a tyle ględzenia.Na całe szczęście tętno miarowe także się uspokoiłam:) Dzisiaj mam ochotę przejechać się jeszcze do sh na zakupy może wyszperam coś ładnego na małą. Dużo macie ciuszków na 56 bo mi się wydaję że mam za mało a 62 będą na początek za duże?? Julianna fajnie że u was wszystko ok oby maluszek chciał zostać jak najdłużej w brzuszku do terminu ;) Miłego dnia brzuszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Dziewczyny mam pytanie: w jakich kurtkach chodzicie w taką pogodę? Bo ja w nic się nie zapnę, chciałam sobie nawet kupić w carfurze jakąś tanią kurtkę w rozm. XXL żeby jakoś przechodzić ten miesiąc, ale niestety były już same małe rozmiary..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juliana:D a my razem na babyboom na listopadowkach jestesmy:D kasiente z tej strony, nie wiem czy kojarzysz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny . U mnie nocka przespana już nie pamiętam kiedy mi sie tak dobrze spało . Z rano jechałam do miasta wróciłam zaraz sie rzebierałam cała mokra(szczególnie nogawki) tak u nas pada i pada . a kurtke mnie jest tak wiecznie zimno że do miasta dzisiaj zimowy płaszczyk swój założyłam dzięki temu że mi sie opuścił brzuszek zmieściłam sie ładnie w rozmiar M he he :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj no nawet przespana,raz tylko wstałam na siusiu,ale to chyba dlatego ze mój ma nocki wiec mam całe łóżko dla siebie:) Pogoda fatalna,ale ja wole tak niz upał w obecnej sytuacji:) Ja kupiłam sobie taki ciepły sweter wełniany z kapturem i w nim chodze,mam jeszcze płaszczyk który moge wrazie co załozyc rozpiety ale zawsze... A co do wody to ja zapakuje sobie jedna taka z dziubkiem własnie a po porodzie u nas w szpitalu daja 2 butelki wody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silka z okolic Katowic
Cześć dziewczyny :) Ciekawa jestem jak tam mama bąbelków....:) Co do samopoczucie to kiepsko,zgaga non stop,plecy bolą no i brzuszek.... cieżki i malutka nie ma za bardzo miejsca,na dodatek ma położenie miednicowe :( Dzis musiałam jechec do sąsiadniego miasta o 7 rano by mi pobrali krew. Zmieniłam gina i co sie okazało iż połowy badań nie mam zrobionych :/niestety deszcz padał jak czort i zmokłam jak kura :/ W czwartek ide do tego nowego Gina, zmierzy mi małą,jestem bardzo ciekawa ile przytyła i jak jest ułożona,z tego co czuję po kopnięciach to wydaje mi się że nadal pupą jest na dole :( Co do skurczy...też mam dosyć czesto,to okropne uczucie nagłego ostrego kłucia w okolicy krocza:( Wczoraj 4 razy miałam ból w okolocy odbytu,nie pytajcie nawet jak to bolało,czy to hemoroidy? :/Chyba tak ,juz przez to przechodziłam ale wiele lat temu. Fajne macie brzuszki,widzicie....obiecuje sobie że też zrobie foke i dam na forum ale zawsze zapomne,powiem że w obwodze brzuszka mam 112cm.:) Do Scarlett.... Mój starszy syn Patryś też miał grype zołądkową przez Sob, i Niedź. masakra....ciągły płacz i noce z głowy :/ ...przeszło mu po 2 dniach.Dziś mąż go zawiózł do Przedszkola bo lepiej sie czuje. Niestety teraz najgorsza pora co do zachorowań,trzymajcie się i zażywajcie wit.C Pozdrawiam wszystkie dwupaczuszki :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w szpitalu podczas porodu nie wolno pić wody można ewentualnie zwilżyć gardło a tak nie wolno . Nie wiem właściwie czemu ale ok może chcą żebyśmy z pragnienia wysuszyły sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja co prawda mało wychodze ale mam 2 grube swetry i daja rade :) Anca co do ubranek na 56 tez mam mało ale teraz nic nie dokupuje zobaczymy jak sie mała urodzi najwyzej wysle mame zeby dokupila to co bedzie potrzebne troche poprasowałam naszych rzeczy bo juz mała kupka sie uzbierała i chyba sie na chwile poloze bo cos mnie plecy bolą a na poczte nie ide mama mowila ze mi pojdzie po pracy :) juz nie moge sie doczekac piatkowej wizyty u gin ciekawe czy zmieni mi date cc na wczesniej niz 2.11... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na 56 mam bardzo mało ciszków,wiekszosc na 62...najwyzej sie dokupi cos ale mysle ze nie bedzie potrzeby bo lepiej zeby ciuszki były luzniejsze niz ciasne... Te które maja zaplanowane cc chociaz wiedza kiedy nadejdzie ten wspaniały dzien a reszcie tak jak mi pozostaje czekac ... ja mam nadzieje ze do 10 mnie rozpakuja a najlepiej 11.11.11:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniaczek25
hejka dziewczyny. u mnie noce sa z przerwami.a to siku ato jak sie przewracam to za kazdym razem kluje po bokach wiec musze sobie trzymac brzuch za kazdym razem.cierpna mi boki.albo budze sie nad ranem i nie moge spac. a mam pytanie do dziewczyn ktore maja juz skurcze .czy takie delikatne pobolewanie w podbrzuszu i plecow jak na miesiaczke to sa te skurcze.?ale nie jakies ostre te bole tak delikatnie troche poćmi i po jakims czasie przestaje.ale jakos mi narazie to bardzo nie przeszkadza.a wy nieraz piszecie ze az was to boli.juz sama nie wiem. http://www.youtube.com/watch?v=ODq9O7IF2NM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralala taaak, kojarzę :):) dziewczyny, póki co skurcze są, ale słabe i nieregularne. Daję radę innymi słowy. Tylko to kłucie w pochwie przy każdym ruchu młodego :/ Brrrr. I znowu wracają bóle w krzyżu ( nerki?). Co śmieszne- leżę na lewym boku- nie boli; położę się na prawym- zgaga gigant + zapchany nos + ciągnięcie w podbrzuszu; uwalę się na plecy- duszno, ból w podbrzuszu i w nerkach.... A lewy bk już mam tak obolały od leżenia na nim, że niedługo chyba będę musiała kupić jakąś maść na odleżyny o_O Zamówiłam już wszystko na allegro :D w przyszłym tyg w poniedziałek pewnikiem będzie wieeeelka paczka z materacem, podkładami, przewijakiem itp pierdó*kami :D zostanie już tylko zakup jeszcze jednej koszuli i stanika do karmienia :) i stojaka do wanienki i lampki nocnej co by nad łóżeczkiem na ścianie przywiesić :) I z głowy :) pieluszek mam od groma i ciut ciut, niestety, ze względu na możliwość cesarki w 34tc rodzina pokupowała same newborn 2-5kg, więc mam 2 big paki po 78szt + 3 małe paczki po 27szt + Huggies z wycięciem do szpitala 27 szt..... Ale i tak młody więcej niż 3 kg nie będzie miał przy porodzie, więc może uda się je zużyć :P generalnie dzięki za wsparcie dziewczyny, ja każdy skurcz teraz traktuję jak potencjalne rozpoczęcie porodu :P:P Ale powiedziałam sobie, że dopóki są to bezbolesne twardnienia, to nie będę siać paniki . Kiedy dojdą bóle w podbrzuszu/krzyżu, wówczas pojadę do szpitala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julianna ani sie nie spodziejesz jak je zużyjesz :) takie małe sika, podsikuje a to zrobi kupke a czasami taką kupke że aż po pachy za przeproszeniem usrane :) Ja mam dużo ubranek 2 duże szafy ale sie przyda bo wiem na przykładzie mojego synka dziennie dużo azy go przebierałam a to sie ulało przebrać żeby nie śmierdziały ubranka a to siuski przeciekły a to kupka a to cherbatka a to znowu coś innego he he oj będą przeboje dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny umieram...:( od mniej więcej południa tak mnie boli żołądek, żebra, ogólnie caly "srodek" tułowia... nie moge siedziec ani lezec... a kazde napiecie miesni brzucha to jest takie klucie ze masakra... na 17 ide do rodzinnej,zobaczymy co powie...jestem juz tym bolem tak zmeczona ze nawet jestem w stanie polozyc sie do szpitala bez jakiegokolwiek marudzenia jesli mialoby przestac bolec...:( Julianna jestescie juz na koncowce wiec mam nadzieje ze Młody jeszcze troche wytrzyma...:) Ciekawa jestem jak tam Mama Babelkow...? Jutro zaczynam 34 tydz... juz sie nie moge doczekac... wszyscy mi mowia ze bede tesknic za brzuchem ale jakos w to watpie... czuje sie jak slon mimo ze wizualnie zle nie wygladam, mam problem z prostymi czynnosciami jk chociazby ogolenie nog itp wszystko zaczyna mnie bolec i robie sie marudna... juz jestem ta ciaza zmeczona mimo iz wiekszosc dolegliwosci "ciazowych" mnie ominela... sorki dziewczyny ale musialam sie komus wyzalic a Wy mnie najlepiej zrozumiecie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Can_do - świetnie Cię rozumiem, ja czuję się jak wieloryb mimo że wszyscy mówią, że ładnie wyglądam (w sensie że zgrabnie, oprócz brzucha nie przytyłam). Jak usiądę to ciężko mi wstać, jak już wstanę to dalej źle, bo mała strasznie mocno naciska mi główką na pęcherz i szyjkę, kłuje mnie w pochwie, kręgosłup boli.. Wstyd się przyznać, ale moje nogi już drugi tydzień nie widzą golarki, nie mówiąc o innych okolicach :P Na dodatek notorycznie nie mam siły, ciągle bym tylko leżała.. Ale za to zamówiłam sobie koszule do szpitala, kupiłam torbę, jutro zamawiam łóżeczko, bo jak tak dalej pójdzie, poród mnie zastanie :P I na szczęście córce przeszły wymioty, wczoraj na wieczór po kolejnej fali wymiotów podałam jej smectę rozpuszczoną w połowie szklanki odgazowanej coli i pomogło :) U nas zimno, wieje i pada, dobrze że nie muszę dziś już nigdzie wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem ciekawa jak tam mama babelkow?! juz jestem zmeczona ta ciaza mimo ze nie jestem "duza" oprocz brzucha nogi tez ciezko mi ogolic nie mowiac ze nie widze swojej pipki hehe ja dzisiaj spakowalam torbe dla siebie i dla malej jutro wyprasuje posciel ochraniacz i przescieradlo założe i przykryje kocem niech czeka na lokatorke ja w sumie nie mam na co narzekac spie dobrze nic mnie nie kuje nie boli zgagi nie mam tylko co chwile chodze siusiu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez ponarzekam...czuje sie jak słon,o depilacji nawet nie wspomne bo mam wrazenie ze nasz prysznic nie jest przystosowany do moich gabarytów,chodze jak taka babcia i ciagle narzekam,jestem marudna i draznia mnie bzdury...potrafie sie smiac a za chwile miec taka złosc ze masakra.... Powiedzcie mi czy jak wezme dla małego do szpitala pajacyki to pod to musi miec jakas koszulke/kaftanik jeszcze czy samo wsytarczy?bo juz sama nie wiem co spakowac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa83
Czesc Dziewczyny ja dzisiaj strasznie zdolowana:(wypralam dzisiaj reczniki malej,posciel,pieluchy i po wyciagnieciu z pralki okazalo sie ze jeden zolty recznik zamalowal:(:( wiec wszystkie pieluchy do wyrzucenia posciel sie nie poddala kolorowi na szczescie,ale najbardziej mi zal pieknego,mieciutkiego niegdys kremowego reczniczka z kapturkiem.Normalnie jak na to patrze albo chociazby pomysle to zaczynam ryczec.I jeszcze ta pogoda,moj Tomek mnie pociesza ale nic to nie daje ,taki dzien po prostu. Trzymajcie sie dziewuszki i przepraszam za ten moj pesymizm.Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honia 83
Hej myśle że wystarczy pajacyk, ale oczywiście coś jeszcze na to-ja mam kombinezon i kocyk na wieszch. To tez ponarzekam, że ogolić się nie mogę dokładnie w tych okolicach, boli cała obręcz biodrowa no ikrzyż też, ale co tam jeszcze pare tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×