LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Mamo Bąbelków-gratuluję i sciskam Was bardzo mocno :) Wszystkim życzę miłego weekendu,dla nas bedzie niestety pracowity bo niedługo przyjedzie tesciowa a w domu...bałagan to mało powiedziane.Jakos nie mam czasu,ochoty i siły na sprzatanie.

Mamo bąbelków GRATULACJE!!! :) Fajnie, ze maluszki są już na świecie teraz szybciutko przybiorą na wadze i będą w domku. Zdrówka!!! u mnie kolejny dzień zleciał z książką w między czasie wyprałam pościel do łóżeczka i kocyki ale z racji remontu mąż wyniósł pudło z ubrankami do piwnicy... Miłego wieczoru :) ja lecę dokończy zakupy na all :)

http://allegro.pl/mega-paka-dla-chlopaka-od-0-12-m-118-elementow-i1867986415.html

mamo babelkow- gratuluje, teraz oby chlopcy jak najszybciej wyszli ze szpitala i rosli zdrowo!

Dzień dobry !!! Dziś strasznie leniwie toczy mi się dzień... Pewnie przez tą pogodę... Dziewczyny jak to jest z tą muzyką wpływającą na nasze maluszki w brzuchu ? Nie wiem czy to moja wyobraźnia, ale wydaje mi się, że moja fasolka lubi chillout, jak słucham sobie zespołu Morcheeba , szczególnie tego kawałka : http://www.youtube.com/watch?v=AyKXaqc7Czo&feature=share to czuje takie delikatne ruchy, to nie kopanie jak zawsze - raczej delikatne pocieranie, jakby głaskanie. To samo jest przy Adele - Someone Like You http://www.youtube.com/watch?v=hLQl3WQQoQ0. A dziś, wkoło słucham kawałka Marlon Roudette - New Age http://www.youtube.com/watch?v=Jk5kYjD9E1I i znów to przyjemne uczucie w brzuchu. Za to przy Hip Hopie tatusia dostaje takie kopy, że czasem mam łzy w oczach. Trochę czytałam, że maluchy już w brzuszku mogą mieć jakieś preferencje jeśli chodzi o dźwięk, ale nie spodziewałam się, że może się to aż tak objawiać. A Wy zauważyłyście jakieś reakcje na muzykę u swoich maluchów ?

Dzień Dobry Mamusie:) U mnie nocka oczywiscie taka sobie;/ wstałam zakupy,pranie,sprzatanie itd i teraz moge odpoczywac ... ból pleców mam nie do zniesienia,nie wiem moze przez to ze brzuch mi sie strasznie obnizył i wszystko ciąży na krzyzu... Ania jak badanie?Jak sie czujesz?? Asia mój puszczał małemu do brzuszka mozarta i nie było jakis wiekszych reakcji;) ale jak właczyłam konik na biegunach to wrecz szalał :D wiec wnoskuje ze mu sie podobało... Teraz w jakiejs gazetce były piosenki dla dziecki to od czasu do czasu mu puszczam...czytałam ze dziecko w brzuszku słyszy dzwieki i dlatego np po porodzie rozpoznaje głos mamy i taty... Miłego weekndu Wam zycze:)

Joanna maja córeczka ewidentnie lubi Maleńczuka;) w sumie i ta w brzuchu i ta starsza;) to po tatusiu;) Mama bąbelków GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo wzruszył mnie ten post, zże to już, że urodziłaś, że już jesteś w domu:) domyślam się, że to nie jest łatwe, że chłopcy zostali w szpitalu, ale pomyśl, że to dla ich dobra;) podziwiam Cie i gratuluję, że urodziłaś siłami natury!!!! Zuch dziwczyna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz będzie Ci łatwiej, szybciej dojdziesz do siebie i może z laktacją będzie łatwiej:) GRATULUJĘ RAZ JESZCZE:) Aniu a Ty się trzymaj kochana;) 38 tydzień to już jest w terminie:) więc faktycznie nie ma co powstrzymywać:) oby Twoja córeczka troszkę przybrała ciałka, bo rzeczywiście Malutki Groszek z niej będzie;) ale najważniejsze, żeby była zdrowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Boże mi się chce ryczeć i na przemian śmiać!!! To już się zaczyna!!!!!!!!! właśnie to sobie uświadomiłam:) mi się zaczyna 37 tydzień, więc też lada chwila mogę rodzić:) boję się .... jeszcze została mi parę rzeczy do zrobienia... jeszcze muszę się spakować do szpitala, spakować córeczkę, bo raczej zostanie u moich rodziców, bo mąż nie wiem czy sobie sam da radę, kurdę ale to zleciało!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej dziewczyny . Ja sie czuje dobrze jestem po badaniach przepływowych . Przepływy pępowinowe ok ale łożysko stare 3 stopnia !!! I dzieciątko jest mniejsze o 3 tyg niż powinno być :( dowiem sie jutro co będzie jak przyjdzie ordynator .

http://allegro.pl/mega-paka-dla-chlopaka-od-0-12-m-118-elementow-i1867986415.html

hej jesli chodzi o muzyczke dla bobasa to ja staram sie puszczac malej prawie codziennie taka gwiazdke z kolysanka .pozniej bedzie miala ta gwiazdke doczepiona do lozeczka i mnie sie wydaje ze juz jest przyzwyczajona do tej melodyjki i uspokaja sie przy niej.a np jadac samochodem mam skladanke pop i od czasu do czasu puka wiec nie wiem czy jej sie podoba czy nie ale staram sie ja przyzwyczajac heheehee http://suwaczki.slub-wesele.pl/20111123684753.html

a tak wogole 2 godziny temu mialam skurcze i juz wiem co one oznaczaj.jak do tej pory zastanawialam sie jak one wygladaja tak jak dostalam 2 pierwsze nie mialam zadnych watpliwosci ze to one.fakt toche sie przestarszylam bo jak patrzylam na zegarek mialam co jakies 4 czasem 6 min i trzymaly jakies 30 sekund do minuty i juz myslalam zeby dzwonic do meza ale po 40 minutach przeszlo mi i jak narazie jest dobrze wiec chyba nie bede panikowac.jezu musze wziasc sie za wypranie malej ubranek bo jak tak dalej pojdzie to mnie porod zastanie a ja nie przygotowana do konca :) http://suwaczki.slub-wesele.pl/20111123684753.html

Gratuluje mamie bąbelków,życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) Ania,trzymaj się....przykro mi ze tak się sprawy mają,oby wszystko dobrze się skończyło :) Widzisz ja jestem w 33 tyg. a moja mała wazy zaledwie 1600gr. mało jak na ten tydź.,w dodatku ma położenie miednicowe,martwie się bo skurcze mam co chwila :( Nospa za bardzo nie pomaga,a w Pon.jade do mojego gina ponownie i mu o tym powiem co się dzieje,może mi przepisze Fenoterol. Dajcie spokój z tym spaniem....chyba każda z nas teraz przez to przechodzi,w dzień spróbujcie troche sie zdrzemnąc,Ja tak robię i troszkę pomaga :) Te dwupaczuszki które są w 37 tyg. w sumie mogą juz rodzic,fajnie się macie....no racja'szybko to zleciało,jeszcze pare tyg i wszystkie urodzimy!!!!!! :) Ja puszczam mojej kuleczce pozytywke,kłade na brzuszku i słuchamy sobie,po czym rozmawiam z nią -miłe uczucie :))) Maniaczek-nie martw się ja też jeszcze małej nie wyprałam ciuszków,też czekam nie wiadomo na co :/ Spokojnej nocki :)

Ja jak zwykle mam problem z zasnieciem;/ Ania trzymaj sie,jestes pod opieka lekarzy to najwazniejsze bo oni wiedza co najlepsze dla Ciebie i córci... Dobrze zeby ja ta twoja kruszynke jeszcze potrzymali troszke w brzuszku zeby nabrała wagi... U mnie 2 tyg temu na wizycie gin powiedział "łózysko dojrzałe" cokolwiek to znaczy,wiec jestem ciekawa jak teraz sytuacja wyglada a do wizyty jeszcze troche... Ja miałam torbe do szpitala spakowana cała ale musiałam ja rozpakowac i wszystko praco od nowa bo włozyłam tam nowe klapki i wszystko czuc taka guma ehh... Spokojnej nocy Wam zyczymy przede wszystkim przespanej;)

hey. Jak wam się spało,u mnie nocka była całkiem ok. Dzis czuję się rewelacyjnie..pozdrawiam ^^

Mam uczucie,ze ktos mi wbija młotek po lewej stronie zeber.Prawa całkiem ok.Szykuję się na jutrzejszy maraton po stolicy i dzisiaj się w sumie lenię.W nocy był mróz,teraz tez zimno więc ubierzcie się ciepło.

To ja a nie klon.Zjadło mi c:)

hej dziewczynki u mnie noc ok nie mam problemu ze spaniem :) tylko wykancza mnie to wstawanie na siusiu ale niedlugo bede wstawala nie na siusiu a nakarmic mała wiec to jest "trening" wczoraj kuło mnie w pochwie ale to chyba mała tak szalała i moze przez to bo jak sie uspokoiła to przestało u mnie tez torba spakowana wiec moge rodzic hehe malej nic nie puszczam tzn specjalnie dla niej czasami leci mtv albo moj m sobie cos wlaczy przy niektorych piosenkach szaleje a przy innych cisza... Ania trzymamy kciuki za twoja dzidzie zeby przybrala na wadze :) u mnie od rana słoneczko tylko niestety zimno brrr jesien juz przyszla na dobre a co tam u Julianny cos sie nie odzywa?! milej niedzieli

u mnie bez zmian, wciąż w dwupaku, chociaż skurcze są coraz częstsze, zwłaszcza w nocy, i ostatnio zaczęłam odczuwać bóle okresowe podczas tych skurczy. O kłuciu w pochwie nawet nie mówie, od 2 tyg to już u mnie norma. Jutro jadę do laboratorium oddać krew i mocz do badań. Mam nadzieję, że jakoś dotrwam do 20.10, do wizyty u ginekologa, ale mam dziwne wrażenie, żę trafię na IP szybciej. Pożyjemy zobaczymy. Jutro kurier powinien przywieźć resztę zakupów ( materacyk, przewijak, prześcieradło, kocyk itp) więc po ogarnięciu tego wszystkiego mogę brać torbę w garść i rodzić. W sumie byłabym nawet za, bo to liczenie skurczy w nocy, i zamartwianie się ilością ruchów młodego jest już wykańczające. Mam nadzieję, że u Was weekend minie przyjemniej.

Hej dziewczyny! U mnie noc taka sobie - mała dawała ostro do wiwatu. Przyszły tatuś nie bardzo się chyba wyspał, kręciłam się strasznie. Lekarz ciągle mi powtarza , że powinnam spać na plecach - a na to praktycznie nie ma szans - mała wtedy kopie w żebra niemiłosiernie. Tylko pozycja na bok - tylko nigdy nie wiem który, bo często zmienia zdanie. Leżenie na plecach sprawdza się tylko w ciągu dnia, ale tylko wtedy gdy leżę na podłodze. Mi w mojej torbie do szpitala brakuje tylko klapek - może uda mi się wyciągnąć mojego faceta dziś na chwilę do sklepu i zakupy dokończę. A dla dziecka brakuje nam tylko pościeli do łóżeczka, ale siostra ma się tym zająć. Zresztą położna mi powtarza, że skoro mamy tak ciepło w domu to bawełniane prześcieradełko i grubszy kocyk wystarczą. Poduszka i tak na razie nie potrzebna. Chciałabym tylko kupić ten ochraniacz na łóżeczko, wydaje mi się ,że tworzy to taki przytulny kącik dla maluszka. Jeden siostra kupi na pewno z pościelą, ale myślę , że drugi na zmianę też się przyda. Dostałam od przyjaciółki świetny zestaw ubranek dla małej, co prawda w kolorze błękitnym ale nie wyglądają na chłopięce. Ja uwielbiam niebieski, więc moja córcia będzie miała sporo ciuszków w tym kolorze. Sama zastanawiałam się nad kupnem takich ciuszków, ale przy tych wszystkich zakupach i wydatkach, stwierdziłam , że to za drogo... Na szczęście mam przyjaciółkę która czyta w moich myślach :) Zestaw składa się z dwustronnej bluzy z kapturkiem z logiem misia. dwóch par dresików dopasowanych do każdej ze stron bluzy (jedne szare, drugie błękitne), bodów kolorowe paseczki i ślicznych ogrodniczek z misiem rozpinanych na napki w kroku. Jak będę miała chwilę, to podzielę się z Wami fotkami - zakochałam się w tych ciuszkach i muszę się pochwalić. Mam nadzieję, że nie będziecie miały mi tego za złe :)

Joanna czekamy na fotki na meilu :) mi dla małej brakują rzeczy apteczne ale to kupie po porodzie w dzień wypisu po drodze do domu

U mnie noc fatalna,zasnełam po 1 i obudziłam sie po 3 jak mój z pracy wrócił i nie mogłam zasnac;/ na dodatek dostałam katar niewiadomo skad jak w domu ciagle siedze i sie nie mogłam swobodnie oddychac... U nas dzisiaj pogoda ładna,jest chłodno ale swieci słoneczko wiec nie jest źle;) Mi brakuja jakies duperele typu folia przeciw deszczowa do wózka,ale to nie jest jakies mega ważne na ta chwile... No i nie mam typowo zimowej czapy dla małego bo wszystkie wydaja mi sie jakies duze wiec kupie dopiero po porodzie a ana wyjscie starczy jakas polarkowa tym bardziej ze kombinezon mam z kapturem...

Hej dziewczyny . Udało sie zatrzymać akcje porodową mam już 1.5 cm rozwarcie . Chcą żeby dzidzia jeszcze chociaż z 400 gram przybrała i moge rodzić :)

Ania to odpoczywaj,duzo jedz i niech córcia rosnie;)

ojej aniu to jedz duzo hehehhe.ale masz przygody.wsumie to juz dzidzia jedna noga na swiecie heheheh.

Aniu jedz dużo!!bedzie dobrze, a swoja droga ciekawe w jakim czasie mała może przybrać 400gr...?!chyba szybko co :)

Dziewczyny, objadanie sie teraz nic nie pomoże. Jak ostatnio byłam w szpitalu to przy wypisie rozmawiałam z ordynator czy mam więcej jeść żeby mały przybrał lepiej na wadze i powiedziała mi, że tu jedzenie za dwoje nic nie pomoże bo dziecko tyle ile potrzebuje to i tak sobie pobierze z łożyska a co za dużo to nam się po prostu w bioderkach odłoży. Mamy jeśc zdrowo, w normalnej ilości i odżywcze produkty. Objadanie się nic nie daje, no chyba, że nam się chce to głodzić się nie ma co ale nie jeść na siłe bo to bez sensu!

Aniu trzymaj się cieplutko i wytrzymajcie z maleństwem jak najdłużej się da! Miałam dziś sympatyczny dzień - aż do rozmowy z siostrą. Pokazałam jej te ciuszki o których pisałam. A ona zaczęła ten swój wywód, że dziewczynce kupujemy niebieskie, że ona się nie chce wtrącać, ale te nasz zakupy to raczej jak na chłopca, bo wanienka i przewijak niebieskie, bo na kocyku to samochodzik, bo wózek to w kolorach chłopięcych i jeszcze te ciuszki niebieskie. Właściwie to nie powinnam się przejmować , ale tak mi ciśnienie podniosła...wrrr - powiedziałam jej, że w czterech literach mam te podziały kolorystyczne, że jak będę chciała to będziemy małą ubierali w ciuszki z samochodami. Nie wiem czego ludzie się tak czepiają tych kolorów. Wrzuciłam na naszego onetowego mailowego zdjęcia tych ciuszków, znalazłam je w necie, naprawdę są takie chłopięce ?

Aniu,trzymaj się tam jako :) Nie jedz za dwóch,będzie dobrze ;) Kolorowych snów wam zyczę :)

joanna_r --> cóż, ja zdecydowanie chciałabym mieć takie dla Aleksa, bo są śliczne :) Ale dla dziewczynki również mogą być jak najbardziej :) Pod bluzkę różowy bodziak, albo różowa czapeczka do dresu i już wiadomo, że to panienka :) Ważne, żeby się Wam, rodzicom, podobało. Ja co prawda mam same chłopięce ciuszki, nie ryzykowałam za bardzo z uniseksami, ale to tylko dla swojego świętego spokoju, żeby nie słuchać od rodziny " on to w ogóle w tym na chłopka nie wygląda" :/ Z resztą, ja bardzo chciałam mieć chłopaka, dlatego ciuszki ma bardzo konkretne :P

Witajcie, mamo bąbelków... ogromne gratulacje! dzielna z Ciebie kobieta i mamusia!!!! Ja dzisiaj odpoczywam po urodzinach Huberta, 3 dni się nastałam w kuchni, więc dzisiaj należy się odpoczynek. Tylko nie bardzo mogę się zrelaksować, bo Hubert w nocy znowu miał temperaturę i okropny kaszel, nie wiem czy nie zadzwonią do mnie z przedszkola. w dzień swoich urodzin byliśmy z nim na pomocy doraźnej, ale na szczęście płuca ma czyste. Pani doktor powiedziała, że w poznańskich przedszkolach panuje szkarlatyna, mam nadzieję, że to nie jej początek!!! Tak się właśnie zastanawiam nad zaszczepeiniem go, chociaz to duży wydatek, ale jak noworodek będzie w domu, to boję się, że Hubert będzie co chwila coś z przedszkola przynosił i zarażał. Pomału zaczynają się te bezpieczne tygodnie, w których maluszki mogą przychodzić na świat :) Nam jeszcze teoretycznie daleko, bo jesteśmy dopiero w połowie 33 tyg. Ale zobaczmy jak to będzie.... Co do ubranek, to nie ma co się przejmować kolorami. Ja Huberta w domu ubierałam w różowe śpiochy i kaftaniki, bo od bratowej dostałam mnóstwo ubranek po dziewczynce. I jakoś się nie skarżył :D Miłego dnia...