Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

Gość Kasiek1989
ja ostatnio mialam fiola na punkcie lodow algidy litrowych smitankowo-krowkowych:) i na zlosc nie moglam ich nigdzie znalesc:) az wreszcie musialam sie udac do duzego sklepu:_ i dostalam co chcialam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zaczął sie 19 tydzień i przytyłam 4kg,ale wierzcie mi ze pochłaniam wszystko ...wstręt mam jedynie do mięsa,czasami sie przymuszam i zjem kawałek kurczaka z rożna zeby chociaz cos...zawsze lubiłam mięso a teraz poprostu mi śmierdzi;/ Dzisiaj zjadłam na obiad rybke z ziemniaczkami,potem pojechałanm do kumpeli i zjadłam u niej kopytka,na to batonik i draże,a teraz wcinam banana:D Wczoraj np zjadłam zupe z żółtej fasolki i zaraz potym sledzika opiekanego w occie hehe takie mieszanki ze szok:) A powiedzcie mi kochane jestescie mobilnymi mamusiami? bo ja sie tak strasznie boje tego prawka jutro ze o niczym innym nie moge myslec,to moje pierwsze podejscie i bardzo bym chciała zeby było ostatnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie koncze 20 tydzien czuje juz kopniaki malego nieraz nawet mocno nawet maz gdy trzyma reke na brzuszku to czuje ...suuuuuuuuuuuuuuuuuper uczucie .. a co do jedzenia to ja mam tez niezle zachcianki to banan to jakis sledz jogurcik a to lodzik.... no coz wkoncu jestesmy w ciazy... pozdrawiam przyszle mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sygnaturce umieściłam filmik z pierwszego uwiecznionego kopniaka ;) nie da się nie zauważyć :D tylko że kopniak jest jeden a czekania było 2 minuty więc trzeba przewinąć do odpowiedniego momentu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie widac wyraznie kopniaka ...chyba zostanie pilkarzem/pilkarka ja jeszcze nie uwiecznilam pierwszego kopniaka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaak, był dość wyraźny :) Mam nadzieję, że się zlituje nade mną za te 3-4 miesiące, bo jeśli teraz ma taki rozmach, to pod koniec ciąży będzie mi robił niezły kipisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jest 12 a ja już wykończona byłam odebrać prezent i jeszcze ojciec wyciągnął mnie żebym mu pomogła z garniturem bo mama w pracy. Synek był ze mną i całe 5 godz jak byliśmy w mieście prosił o buty które widział na wystawie ( za 130 zl pumy) najlepsze jest ze uległam po części sie rozumiem ojciec sie nim nie interesuje więc o coś tylko mnie może poprosić . Karolcia ty już byłaś na weselu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,czytałam ze w moim szpitalu jest wiele studentów..którzy rzecz jasna chcą się uczyć...czy wy zgodziły byście się na studenta przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie tez jest sporo studentow, ale przy zadnym porodzie ich nie bylo zbierali wywiad przed porodem przychodzili z lekarzami na badanie ,ale nie bylo ich na porodowce. sa przyszle polozne ktore bardzo mi pomagaly po porodzie czy cos podac czy przyniesc dziecko generalnie sa pomocni! ja nie mam nic przeciwko dla mnie lekarz to lekarz musi byc obecny przy czlowieku zeby sie nauczyc, zeby nabrac wprawy i byc dobrym empatycznym lekarzem takim jakiego kazda z nas chcialaby miec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie i ja bym się zgodziła..muszą się przecież jakoś nauczyć..ja chciałam być położną..jak się spełnie to też bedę musiała sie nauczyć hehe:) U mnie w szpitalu też jest pełno tych studentów...i nie ma na co narzekać bo do tego zawodu to trzeba podejść z sercem..bo to nie żadne finanse tylko życie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja Wam powiem ze wczoraj to takich skurczy dostalam wieczorem ze normalnie myslalam ze urodze;) byly lekkie i w roznych odstepach czasowych, ale TŻ "wygooglowal" ze to nic powaznego dopoki nie sa mocne, a te na szczescie az takie nie byly. I kapiel pomogla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, na wstępie gratuluję Agnieszce córy :) Widzę że cała debata się tu odbyła, więc dopiszę się i ja: do tej pory +2 kilo, ale się jeszcze nie cieszę, bo w 1 ciąży przytyłam 20 kg i to w ciągu 3 ostatnich miesięcy :O Apetytu wielkiego nie mam, d mięsa też mnie specjalnie nie ciągnie, zresztą nigdy nie byłam smakoszem mięsa :P , nie przepadam tez za lodami, za to strasznie ciągnie mnie do oscypków i syfu typu zupka chińska. Na samym początku ciąży definitywnie obrzydziłam sobie mięso z kurczaka, ptasie mleczko i jogurty, na szczęście polubiłam jabłka. Ja idę na połówkowe 6 lipca i liczę, że dzidziuś się ujawni. A wczoraj kupiłam sobie w sh koszulę H&M taką rozszerzaną za.. 6 zł, była jeszcze z metką :D A dziś mam zamiar uderzyć na galerię, chcę sobie kupić jakieś adidasy i córci coś na lato (wyprzedaże :)). A jako ciekawostkę dodam, że razem z małą wyspałyśmy się dziś do 10.30. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj jakaś nie do życia jestem, miałam pobudkę koło 8.00, posiedziałam do 10, a następnie znowu drzemka do 13.30... W dodatku mam zerowy apetyt.... :( Martwie się, że nie dostarczam dzidzi odpowiedniej ilości witamin....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le_soleil
karolcia -> jak egzamin? Dziewczyny, piszecie tu o badaniach połówkowych. Cóż to takiego? Ja mam następną wizytę 6 lipca, to będzie 19tc. I lekarz nic nie mówił o czymś takim. Zielona jestem :D Julianna -> a bierzesz jakieś suplementy? Ja się brakiem apetytu nie zamartwiam, nie będę wciskać na siłę czegoś na co nie mam ochoty i dodatkowo narażać maleństwa na stres. Biorę tabletki, które mają zapewnić optymalne dawki witamin mnie i maleństwu więc chyba nie ma co zmuszać się do czegokolwiek. Dziewczyny, powiedzcie mi, czy uprawiacie jakieś ćwiczenia czy coś w tym stylu? Wiem, że są specjalne ćwiczenia dla kobiet w ciąży, ponoć wykonywanie ich regularnie przydaje się przy porodzie. Słyszałyście coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biorę dodatkowe dawki żelaza, i tyle, reszte staram się naturalnie wciągać:( badania połówkowe robi się w połowie Ciąży, między 18. a 22. tygodniem ciąży. Jest to badanie dokładne badanie usg, lekarz sprawdza czy dzidzia nie ma wad rozwojowych, jak również sprawdza łożysko i ilość wód płodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le_soleil
No to czekam z niecierpliwością na 6 lipca :) Ja biorę żelazo i na początku kwas foliowy, alelekarz mówił, ze bardzo ważny w ciąży jest również jod, więc dobrze byłoby zażywać jakiś preparat który ma to w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Wczoraj pojechałam na egzamin,testy 0 błędów,łuk górka zrobiona,pojechałam na miasto jeżdziłam 35 min,zrobiłam wszystkie możliwe manewry i już wracałam do wordu z mysla ze zdałam az nagle pan mi powiedział ze musi przerwac egzamin bo jade za blisko aut stojących na poboczu i moge o nie zachaczyc...wierzcie mi myslałam ze wyjde z siebie,ewidentnie ulał mnie na bzdurze bo juz wczesniej próbował mnie uwalic na krzyzówce gdzie akurat swiatła były popsute(jechał ze mna tam aż 3 razy)... az sie popłakałam bo w sumie zadnego błedu nie zrobiłam,raz mi zgasł tylko,zrobiłam wszystkie mozliwe manewry a jednak...no i jutro musze sie zapisac na kolejny... ale dzisiaj wziełam auto i sama pojechałam sobie do sklepu i wróćiłam ;) popołudniu byłam na weselu,było cudnie:) ale o 1 sie zmylismy bo ja juz nie dawałam rady;/ zmęczenie mnie dopadło bo od 4 na nogach byłam... Ja we wtorek ide do gin i chyba zrobi mi to połówkowe bo 19 tydzien mam teraz... Miłej niedzieli Kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Wracając do starej jeszcze wypowiedzi. Nigdy nie mówiłam, że lekarz przyjmujący prywatnie z założenia jest lepszy, niż przyjmujący na NFZ. Lekarz jak lekarz, czy tak, czy tak przyjmuje trzeba zrobić wywiad i bacznie sie przyglądać wizytom, dokładności itd. Ja aktualnie jestem zadowolona. Wydaje mi się, że lekarz, do którego obecnie chodzę jest dokładny, wyważony, dbający i mam nadzieję, ze się nie zawiodę. Nie straszcie mnie dziewczyny z tymi kilogramami, bo ja chyba mam najwięcej na koncie - 6 kg. We wtorek kończę 21 tydzień. W tej ciąży jest zupełnie inaczej niż w poprzedniej w zasadzie ze wszystkim, z wagą też. Z tym, że pierwszą ciążę rozpoczynałam z innego pułapu wagowego i przytyłam niewiele, bo 9 kg w sumie. A teraz na starcie byłam 10 kg szczuplejsza niż było to w pierwszej ciąży. Kg napewno będzie więcej, ale czy ostateczna waga większa, to dopiero się przekonam... A co do apetytu, to mam duży niestety. Strasznie smakują mi owoce, rozmaite słodkości:( itd.... Acha, dziewczyny, czy Wam też ten czas tak niesamowicie leci? Jak próbuję ogarnąć małego, pracę i wszystko inne to tylko widzę tygodnie pędzące do przodu jak na jakimś liczniku.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ćwiczeń to ja chodzę na basen tak dwa razy w tygodniu,czasami częściej i bardzo dużo ciężarnych przychodzi,u mnie na basenie sa tez specjalne zajecia ale koszt masakryczny ajak zobaczyłam te zajecia to stwierdziłam ze lepiej samemu sobie pływac... Ja do 3 ms brałam kwas foliowy plus prenatal a teraz biore sam falvit...mój lekarz nie jest zwolennikiem takich specyfików ale ja wiem ze nie dostarczam maleństwu wszystkiego czego mu potrzeba dlatego biore witaminki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolciu, współczuję Ci prawka. Ja też jeszcze nie jestem mobilna. Na kurs zapisywałam się daaaaaaaawno temu. Egzamin zdawałam na miesiąc przed pierwszą ciążą i ciężko to przeżyłam. Facet też oblał mnie za bzdurę po 40 minutach jeżdżenia. Poza tym czułam się bardzo upokorzona. Po pierwsze był to pierwszy egzamin, którego nie zdałam, po drugie od samego poczatku robił wszystko, zeby mnie tendencyjnie oblać. Też popłakałam. Później jak miałam kolejny termin okazało się , że jestem w ciąży i pamiętając poprzedni stres nie chciałam ryzykować. Później było wszystkiego na tyle dużo, ze nie miałam głowy do egzaminu. Teraz się zastanawiam, czy nie spróbować, ale musiałabym wszystko odświeżyć... Trzymam za Ciebie kciuki. Nie daj się zdołować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny julianna śliczny kopniaczek :) . karolcia tak to jest z tymi egzaminatorami w poznaniu o byle bzdure uleje aby tylko następna kase wyciągnąć nie martw sie następnym razem sie uda :) ja miałam jechać sie zapisać ale teraz to wesele i ciężko ale napewno pojade sie zapisać . Ja miałam takiego że stanęłam na łuku w kopercie idealnie a powiedział że nie stoje nie kłóciłam sie bo jakby sie znowu trafił to bym na starcie miała nie zdane ale jak odchodziłam myślałam że zaraz mu skopie ten samochód . Ale ja jestem zdania że jak nie za 3 nie za 10 to za 20 napewno :) ja mam wizyte dopiero 7.07 więc jeszcze troszke czasu mam do niej .i zobaczymy czy drugi raz powie że chłopak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee brak słów , gdybym jeszcze wiedziała ze cos zle naprawde zrobiłam ale dał mi ta karteczke i sa pozaznaczane wszystkie manewry ze wykonane poprawnie tylko na samym koncu adnotacja ze za mały odstep od omijanych aut...smieszne poprostu...no nic jutro grzecznie pojade zapisac sie na kolejny:) dla mnie to nie jest akurat stres bo ja sie w aucie naprawde czuje i bardzo ciągnie mnie do jeżdzenia... Ania ja po weselu wybawiłas sie??? Kurcze na polizku od środka wyszła mi fistuła i cały policzek mam opuchnięty;/ wysłałam mojego do apteki zeby cos kupił jestem ciekawa czy da mu cos dla kobiet w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kochana ja mam taki sam problem..i mi nic nie chciały dać bo w lekach sa antybiotyki i alkohol czesto i muszę czekać miesiąc na dermatologa..ale może u Ciebie normalniejsze są te farmaceutki bo mi nic nawet na zaparcia nie chciały dać..prócz czopków...chciałam coś mniej drastycznego..to NIE..ehhhhhh a wystarczyło kupić siemie lniane:) Dziewczyny w cale się nie przejmujcie..zdacie nie teraz to następnym razem. trzymam kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dały maść sachol na ulotce pisze ze po konsultacji z lekarzem ale posmarowałam troszke chyba nic sie nie stanie a ulga ogromna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed weselem w sobote teraz jest . Jade pod granice w rejony przewozu czy łęknicy (niemiecka granica jakby co) i tak sie stresuje bo boje sie że z tymi przygotowaniami nie zdarze :) ale co tam grunt że sie pobawie i będzie to taka odskocznia od codziennej rutyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julianna kopniak konkretny :D Wkurzyłam się, bo 3 godziny chodziłam po galerii i nie kupiłam sobie nic, oprócz czarnej, zwykłej dłuższej bluzki. Bluzki wszystkie albo badziewne, albo z badziewnego materiału, adidasy beznadziejne. Za to małej kupiłam 3 bluzki, majtki i piżamkę. Zła jestem że tyle czasu zmarnowałam :O Nie wiem, czy tylko ja jestem taka wybredna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny też macie tak jak sie położe to taki ból plecow na dole takie odciążenie czy coś? Właśnie zjadłam 50 cm pizze czekałam na nią 2 godz więc normalnie wcinałam że ho ho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie plecy bolą w krzyżu dość często ;) i zazwyczaj pomaga kąpiel oraz leżenie na boku ;) co do ciuchów taaaak, ja też niczego nie mogę sobie dobrać:/ a to nie ten kolor, nie ten fason, za duży dekolt, zbyt obcisła itd..... Wrrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×