Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

Olcik no na takie wiadomosci czekalam!!! Super! Brawa dla Antosi! Barbera u ns na szczescie nie trzeba bylo miec podbitej karteczki :-) ale byly inne problemy jak juz wspominalam z chrzestnym - ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo! U nas znowu swieci slonce :-) wiec klkam z laweczki - pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis przeszłam sama siebie wybralam sie na spacer w dwoch roznych butach, kompletnie roznych - jeden czarny drugi brazowy :D i zeby to byl krotki spacerek po osiedlu - skad, 2 godziny tak paradowalam po ulicach :) pocieszam sie ze za wozkiem to malo bylo widac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Olcik..mała spryciula rośnie :-) U nas kupki znacząco się zmniejszyły z dnia na dzień z ok 5-6 dziennie do 1 na 2-3 dni. Wiem.że to normalne ale tak nagle się to zmienilo, dziwnie mi bo się przyzwyczailam do brudnych pieluch ;-) i się martwię kiedy ta kupa się pojawi :-/ Narzekałam że nie mam w czym chodzic oprócz 1 pary spodni bo skoro waga stoi.w miejscu więc uważałam.że inne spodnie dalej mnie będą gniotly.. Jakze się mylilam :-D ubrałam każdą parę, nawet te co przed ciążą były malawe :-P. A nie wierzyłam jak mąż marudzil że tyłek mi zmalał :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny. Starbuck, niezle sie wybralas;-) ale zawsze to lepiej niz w kapciach;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sturbuck to rzeczywiście poszalałaś haha , ale roztargniona mama ma prawo :D :D :D nietoperku fajnie , że wchodzi w ciuchy sprzed ciąży :) mi jeszcze dużo brakuje do ideału chociaż 21 kilo spadło to jeszcze zostało te kilogramy sprzed ciąży po rzuceniu fajeczek i po hormonach :( ale dzielnie walczę 3 razy w tygodniu na siłowni o 6 rano :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero ta godzina a ja jestem wykończona;/ hehehehe zachciało się mi i teściowej malowania;p na szczęscie jeden pokój już dziś umalowany i wysprzątany... zostało tylko firanę i zasłony powiesić... jutro kolejne pokoje:) malować lubię więc w to mi graj. Nasz Łobuziak wie,że mama jest bardzo zajęta i grzecznie lezy sobie na macie, łóżku lub w łożeczku:) bardzo mnie cieszą Wasze wieści o dobrych wynikach badań i wizyt u lekarzy:) U nas dzisiaj się rekolekcje zakończyły... rekolekcjonista w ogóle mi się nie podobał! gadał kazania po 40 minut i tak naprawdę nie wiadomo jakie miało być przesłanie całych tych rekolekcji. gadał o wszystkim i o niczym... a tak przeciągał słowa jakby gadał do jakichś niedorozwiniętych. buziale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck, cieszę się, że wyniki dobre. Myślę, że po prostu taka "uroda" Olgi, ale rozumiem, że się martwisz, bo też bym się tym trochę martwiła. Niezła jesteś z tymi butami. Teraz, jak jest ciepło, to ja się boję, że kiedyś wyjdę z biustonoszem na wierzchu i podciągniętą bluzką:) bo Mały tak często je, że w domu często się łapię, że tak chodzę:)) Tak, tak, Mały w dzień je średnio co 2h, nadal, ale rzadko "wisi" długo na piersi, chyba szybciej się najada, a wczoraj się popłakałam ze wzruszania: mąż mi podaje synka do piersi, nie zdążył go dobrze koło mnie położyć, a Mały w locie złapał obiema łapkami moja pierś, przyciągnął do siebie i sam się przyssał. Olcik, super, że jest OK:)) My idziemy do neurologa w przyszłym tygodniu i jakoś zaczynam się bać, że może Mały też czasem na mnie dziwnie spojrzy, że może za bardzo się wygina w lewo, a może w prawo? Ech, matczyne paranoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co ja tez mysle ze taka uroda Olgi ale ciesze ze zrobilam te badania, jutro jeszcze gastrolog - lepiej zrobic wiecej niz cos przegapic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co... jak chyba tez się przejdę do neurologa ;) też może panikuje ale jak przewracam Kubsia na boki to na jedną strone kładzie się równo a na drugiej ląduje wygięty w literce C :( nic nie szkodzi skontrolować. Skierowanie wezmę w połowie kwietnia na następnym szczepieniu, bedzie miał ponad 4 miesiące wiec już pewne zachowania można będzie dokładnie sprawdzić. Teraz mam z niego ubaw... stopy coraz bardziej udaje mu się zbliżac do twarzy, zostało mu jakieś 10cm... i widzę ten hipnotyzujący wzrok padający na duży palec "chodź do buzi, nooo chooodź " :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperku, to może już się umów do lekarza, bo na wizytę pewnie się długo czeka, pewnie termin dostaniesz później niż skierowanie. Ja idę prywatnie, bo lekarz, który ma dobre opinie przyjmuje tylko prywatnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u nas terminy do neurologa sa koszmarnie dlugie na NFZ jesli to pierwsza wizyta. Z kolejnymi nie ma problemy bo wyznacza je neurolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak też myślałam żeby najpierw podzwonić, skierowanie zawsze mogę wziąść a terminy pewnie fiu fiu... Jak będzie bardzo odległy to tez pójde prywatnie, trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Antosia wychodzila na koniec listopada ze szpitala to terminy do neurologa byly UWAGA UWAGA na czerwiec!!!! Tylko ze my musielismy miec wizyte duzo wczesniej i dzieki lekarzowi prowadzacemu wpisali nas na 2 stycznia. Do kardiologa chcialam jechac do Zabrza. W styczniu zadzwonilam i wpisali mnie na 2 grudnia!!! Wiec poki co zaliczylam kardiologa u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck - brawo za te buty - usmialam sie do lez! Myslalam, ze ja jestem jakas rozkojarzona obecnie, a tu prosze innym tez sie zdarza :-) Nietoperek ale Ci zazdroszcze!!! Ja zawsze nosilam rozmiar S/M a teraz L/XL :-( jest mi z tym strasznie!!! Chociaz w obu ciazach przytylam po 18 kg i po pierwszej zrzucilam wszystko, wiec mam nadzieje, ze i tym razem bedzie dobrze! Nati tez przybliza i obserwuje stopki :-) a najfajniej wyglada jak proboje wlozyc kciuka do buzi i najpierw ma go w oku, nosie, uchu itp. Za nim trafi w odpowiednie miejsce! Barbera podziwiam za ten hart ducha - 6 rano na silowni!!! Wow!!! Chyba musze wziasc przyklad! I w koncu zawlec ten tylek na ten fitnes! Ale juz kupilam stroj ;-) wiec jestem blisko... ;-) Ganesh czyzby wiosna? :-) ile energii! Juz jeden pokoj wymalowany - ale macie pawera!!! Lubie czytac takie rzeczy - daje mi to takiego kopa pozytywnego, zeby tez cos zrobic! Zuza wlasnie dla takich chwil warto przetrwac wszystko!!! Ja tez sie wzruszam na takie widoki!!! Musialo to super wygladac :-) ja ostatnio zastanawiam sie czy mala nie zarzadko jest przy piersi, juz dwa razy zdarzyly sie takie dni, ze jadla 3 razy (o 8, 14, 19) za kazdym razem oproznila 2 piersi i dlugo ssala prawie godz. a gdy chcialam ja dostawic w miedzyczasie to wila sie i krecila! Standardowo je 4 razy rano i wieczorem obie piersi, a przez dzien oproznia po jednej, troche mnie to dziwi bo ma dopiero 3, 5 mca, ale gdyby byla glodna to przeciez nie przespalaby by calej nocy?! Dobrze, ze szczepienie za pare dni to skonsultuje to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chciałam się jeszcze dopytać o tą poduszkę frikę, córeczka koleżanki w opisie usg bioderek ma gr I, jednak na kontroli ortopedzie nie podoba się lewe bioderko, gdy rozkłada nóżki do żabki i zalecił noszenie właśnie tej poduszki. Bardzo się tym martwi, a ja nie bardzo wiem co jej doradzić. Jakbyście coś wiedziały to napiszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanatika motywacje czerpię z lustra :) a i tak o tej godzinie już nie śpię , bo młoda się budzi na amku :) a jak już wstanę to jest ok , no i na siłowni mniej osób, ale nie pusto i jestem w szoku i le osób chodzi o tej godzinie :) trzymam kciuki za Twój żeby i tobie się udało :) co do bioderek to zależy ile ma dzidzia . My byliśmy z naszą jak miała 3 tygodnie i teraz wiem , że to było za wcześnie , bo miała nie ciekawe prawe bioderko , niedorozwój i cechy zwichnięcia . Pieluszkowaliśmy przez 6 tygodni , poprawa nastąpiła i kazał pieluszkować przez kolejne cztery , ale już tego nie robiliśmy :) no i co ? i cud :) wszystko idealnie :) więc nie ma co się tak przejmować , najważniejsze , żeby dużo leżała na brzuszku i ogólnie nóżki jak żabka często .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) My dzis z mezem dostalismy super niespodzianke od Marysi - pierwszy raz swiadomie przewrociła sie z brzuszka na plecki :d jestem dumna jak paw :P barbera, tylko pozazdroscic silnej woli :) ze mnie jest leniwiec do potegi, a potem narzekam na fałdki :P kanatika, ale Ci zazdroszcze tego karmienia, moja pije co 2h :o ganesh, my tez mamy w planach malowanie, poczekamy tylko na cieplejszy czas, zeby mała wystawic na polko :) starbuck, to super ze u Olgi wszystko ok, na pewno bedziesz teraz spokojniejsza :) nietoperku, moja jeszcze jest zafascynowana dłońmi, swoimi i mamy i namietnie je cycka. Jak odkryje jeszcze stopy to nie wiem gdzie to pomiesci :P zuzka, Marysia tak łapie piers w nocy :P ja czesto po karmieniu zostawiam cyca na wierzchu i młoda potrafi go zlokalizowac nawet na spaniu :d i tak smiesznie go zasysa :) takie błahe rzeczy ale ile radochy :d chyba tylko ja jedna nie wybieram sie do neurologa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
le_soleil ja też nie myślałam o neurologu:) myślę że jak by coś to każą mi iść bo jeździmy teraz na kontrole co miesiąc. Czy może powinnam zbadać czy wszystko jest ok? Co myślicie? My po wizycie u księdza:D kurcze chyba u nas nie ma czegoś takiego jak nauki przed chrztem jak u barbery bo zapisał co i jak i nas grzecznie pożegnał bo był zmęczony co mnie bardzo cieszy bo zazwyczaj jest bardzo gościnny i trzeba siedzieć ze 2 godz:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh też się popłakałam...;( Dziewczyny mam pytanie czy waszym maluchom się ulewa? Ja już nie daje rady:( 2x dziennie robię pranie:( czasem podczas jednego jedzonka przebieram ją z 5 razy czasem nawet po godz czy 1,5 po zdarza jej się ulać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majcyś, moja Tosia nic nie ulewa. Powiedz o tym lekarzowi. Bo to może być refluks niemowlęcy z tym, że zwykle mija do końca 4 miesiąca (u dzieci donoszonych) a u wcześniaków trwa tyle dłużej o ile wcześniej się dziecko urodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę dopiero 13 kwietnia u lekarza:( Mówiłam będąc jeszcze w szpitalu to nic mi nie powiedzieli i męczymy się tak już ponad 4 mies mam nadzieje że jej minie do tego 5 mies:( bo i ona się męczy i ja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majcyś, u nasz też Mały dużo ulewa i też bywam tym wykończona, szczególnie, że on ma alergiczną skórę na policzkach, szyjce, karku i dekolcie i te "ulewajki" (tak to nazywamy) nie służą jego skórze. Ciężko mi się myje, osusza i kremuje te fałdki na szyjce, muszę się nieźle nagimnastykować, aby "pokazał" mi szyjkę, często się przy tym miota albo płacze i wiele razy jest tak, że ledwo skończę zabiegi pielęgnacyjne, a tu znów ulanie i wszystko od nowa... a Mały już skrajnie zniecierpliwiony, a jak do tego dochodzi przebranie ubranka, to już w ogóle jest krzyk... Łączę się z Tobą w bólu:) Pilnuję, aby podkładać wszędzie pieluszki, ale tego się nie da aż tak upilnować:( Czasem przebieram go 3 raz w ciągu 15 minut, nie zdążę sięgnąć po śliniak, a tu znów "ulewajka". Też u nas pralka chodzi non stop. Do tego co chwilę nasza pościel brudna, narzuta brudna, sofa brudna, a nasze ubrania też ciągle lądują w praniu. Ja czasem nie mam już co na siebie włożyć, bo wszystkie bluzki w praniu. Mały ulewa głównie jak fika sobie radośnie, wykonuje wtedy energiczne ruchy i łatwo o cofnięcie się zawartości żołądka. Oczywiście czasem jest spokój, a czasem przebieramy się non stop. Mówiłam o tym lekarzowi, ale to było parę tygodni temu, nic ciekawego na ten temat nie powiedział. Odbijacie jeszcze Wasze dzieci? Nasz Mały coraz rzadziej beka po jedzeniu. Le soleil, nasz Mały cwaniak pierwszy raz przewrócił się z brzuszka na plecy jak miał 4 tygodnie i od tego czasu każde położenie na brzuszku kończy się prędzej czy później samodzielnym powrotem na plecy, czasem nie zdążę dobrze go położyć na brzuszku, a ten już jęczy poirytowany i się przekręca - nie lubi leżeć na brzuszku:/ Dziś był fajny dzień. 2h spędziłam z Małym w ogrodzie, nie chciało mi się za dużo jeździć po okolicy (ech te szczekające psy budzące mi dziecko, też macie ten problem?), a Mały, mimo że wózek stał, spał, a ja siedziałam w słońcu, a to pogadałam z siostrą, a to z tatą, a to z dziadkami, którzy porządkowali ogród. Oby więcej takich dni. Kurczę, ale u nas ptaki właśnie śpiewają za oknem:)) a tu prawie północ. I tym optymistycznym akcentem kończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej też się nie ulewa. Jak wieczorem ściągam ubranka to są zwykle czyste, bywa, że zawartość pieluchy ubrudzi bodziaka więc ja też bym na twoim miejscu skonsultowała to z lekarzem. Na pewno to nic niepokojącego ale dla spokoju ducha warto dopytać. Co do przekręcania to moja też mając miesiąc spokojnie odkręcała się z brzuszka na plecy, niedlugo pózniej z pleców na brzuch i na boczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakończyłam dzień pozytywnym akcentem, zasnęłam przed 1:00 (nie mogłam zasnąć), a tu o 2:00 już pobudka, Mały ląduje przy piersi u mnie w łóżku. Ze zmęczenia przysypiam przy Małym do 5:00, śpi mi się okropnie, bo czujnie, bo mały zaraz obok mnie (normalnie mąż idzie do salonu, a ja śpię dalej od Małego) i od tej 5:00 Mały już się budzi co godzinę, teraz już w ogóle nie chce spać:(( 15 minut temu chciałam go uśpić przy piersi, podpieram oczy zapałkami, a ten nie dość, że bawi się piersią, to jeszcze na koniec ulał mi w moim łóżku, zalewając sobie ubranko:((( Aaaaaaaa, tak mnie to zirytowało, że włączyłam mu karuzelę, a sama poszłam odreagować się na forum. Przez ostatnie noce Mały śpi tak krótko, więc o 6:00 rano to ja się budzę, bo kolejnej krótkiej godzinie snu, a raczej Mały mnie budzi. Barbera, skąd Ty masz siłę na te ćwiczenia? Co do tych ulewań, to dopytam jeszcze raz lekarza. Znów pewnie usłyszę tekst o niedojrzałych zwieraczach przełyku, odbijaniu. Niech sam mi przyjdzie co 1, 2, 3h odbijać w nocy dziecko i potem usypiać rozbudzone przy odbiciu. Dziewczyny, ale macie luksus, dzieci śpią Wam w nocy, nie ulewają, co Wy robicie z wolnym czasem?:) Ja nie dość, że niewyspana często, to jeszcze ciągle dodatkowa robota z tym przebieraniem w ciągu dnia, praniem, wieszaniem, prasowaniem ton ciuchów naszych i Małego, od tego ulewania. Myślałam, że większość dzieci ulewa. Ech, ale jestem zmęczona, a to prosta droga do irytacji u mnie... do tego ból głowy, z niewyspania:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, nie wiem, czy kiedykolwiek Mały dotrwał do wieczora w tym samym czystym ubranku od rana... jak nie uleje, to zaślini, a teraz ślini się na potęgę, tak więc jak nie urok, to... Nie dziwię się, że przyjaciółce odechciewa się dzieci, jak słucha moich opowieści:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Zuzka :( moja tez dość rzadko ulewa - i rzadko kiedy muszę ja przebierac w ciągu dnia własnie sie zastanawiałam do kiedy dzieciom sie odbija, mojej kolezanki syn przestal odbija jakos jak skonczyl 4 mce, mojej tez juz nie za każdym razem Mamcia utwór rzeczywiscie rozczula Młoda ostatnia rozpoczyna dzień o 6tej rano, godzina smiechów - chyba tylko jej o tej porze jest do smiechu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×