Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

Nie no pewnie nie ma co sie trzymac sztywno tych zaleceń mi lekarz zalecil wiekszą ostroznosc z racji jej odmniennosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wozli Tako sa bardzo toporne..sprawdzalam. Moj xlander tez ma pare niedorobek ale chyba nie ma wozka idealnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
le_soleil moj wozek wlasnie ma opcje przekladania raczki. Mozesz i gondole montowac w dwie strony i dodatkowo przekladac raczke. To jest naprawde super opcja podczas spacerow. Jedna sekunda i masz go w druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, ale Ty masz spacerówkę z "zestawu", tak? Ja mam taką i rączka jest przekładana co uważam za super sprawę. Nie zawsze można iść pod wiatr lub słońce, więc wystarczy jeden "myk" i juz jest ok :) Ale w takich typowych spacerówkach to cięzko z ta przekładana raczką :( no chyba że w jakiejś mega wypas, ale jakoś mi się nie uśmiecha dac np.2-3 tyś na spacerówkę :O Poza tym ja nie chcę już małej przesadzać do spacerówki, przeciez jeszcze nie siedzi :P no i jak któraś wspominała, gondola super chroni np. przed wiatrem, a w spacerówce już będzie trudniej ;) Marysia właśnie "padła", pierwsza drzemka dzisiaj :O juz była wykamana ale nie potrafi zasnąć, jedynie przy cycusiu się czasem uda :O strasznie jest teraz zmierzła, nie wiem co ją ugryzło. I znowu zaczęła dzisiaj ulewać i to obficie, takim "twarożkiem" :( jak myślicie, czy to może być reakcja na to co ja zjadłam? Wczoraj jadłam banana i grapefruita, może po tym? Bo innych nowości nie było... Strasznie mnie to meczy, na mm jest chyba łatwiej dojść do przyczyny jakiegoś problemu, bo przy piersi to jak szukanie igły w stogu siana :( Zuza, super pomysł z tym pamietnikiem :) ja mam taki kalendarz maluszka z nivea, zapisuje tam różne rzeczy, ale zastanawiam sie nad zamówieniem takiego ręcznie robionego, opisac tam ciąże, tyleco pamietam, wkleić zdj usg i później poród, pierwsze dni. Trzeba działac póki jeszcze pamietam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wózków... my nie mamy nowego....dostaliśmy w spadku.... a w niedzielę chcemy pojechać kupić używany. najlepiej 2w1 bo napewno nam się przyda..... chodzą za mną xlandery i ewentualnie chico ale nie mam pojęcia jakie modele są OK:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka ja obcinam nożyczkami i też piłuje po tym bo ma bardzo ostre a pilniczek miałam w zestawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zuzkaa chrzciny suuuper. Wszystko sie udało. A że robiliśmy impreze w domu to się stresowaliśmy. Cieszę się że jednak zdecydowaliśmy się na dom, bo kupę kasy oszczędziliśmy i jakoś tak przytulniej było. I mały mial swój pokój do dyspozycji. W piatek mialam mega stres bo czekałam na ciuszki i butki i listonosz dotarł dopiero spóźniony przed 17. Juz mialam czarną wizję że na szybko bede musiała jechac do miasta coś kupowac ;) W zasadzie same przygotowania zaczeliśmy w sobote no i skończyliśmy... w niedziele o 4.30 :P spałam 3h ale nawet nie byłam zmęczona. Kubuś pięknie spal calą noc mimo iż nosiliśmy stoły, krzesła, tlukliśmy się talerzami a nie mamy drzwi między pokojami.. W sumie bylo 20 osób, najpierw kościółek o 12, gdzie mały spał nawet na kazaniu a poza nim tylko się rozglądał grzecznie, potem obiad, tort i zimna płyta. Goście się rozeszli do 18, posprzataliśmy i padliśmy o 22 :D Wyślę fotki na maila :) Kubuś ma za sobą marchewkę i dynie z ziemniaczkami i to drugie zdecydowanie mu bardzo smakuje choć wg mnie jest okrooopne :P Wózek mamy jedo fyn 2w1 + fotelik cybex.. Jestm bardzo zadowolona. Budkę da sie przekładac ale raczej tego nie robię, Kubuś na razie ma tam duużo miejsca i pasuje mu, wiec nie mysle jeszcze o spacerówce. Pewnie na wakacje w sierpniu już tak. Jedynie dokupiłam parasolkę i wystarczy na słońce bo mały strasznie się miota jak go razi ;) Kubuś znowu dziś zmierzły, ząbki znów dają o sobie znac, na szczęscie na weekend się uspokoiły ;) niech juz mu wyjdzie ta słodka mała jedyneczka i da spokój jemu i mamusi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka nie pamiętam bo wyrzuciłam opakowanie ale chyba z canpol babies cążki nożyczki i pilniczek:) Już nie raz miała podrapaną buzię więc wolę jej teraz podpiłować i jest spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Majcyś. Kurczę, jest 3:35, nie śpię od 2:13, Mały zjadł, co z tego, jak od tej 2:13 nie chce dać mi spokoju, co chwilę pierś, uśnie na minutę i znów miotanie, jęki, mam dość tego, że moja pierś jest smoczkiem, smoczka normalnego nie chce, wyszłam z sypialni, bo jestem tak poirytowana, że muszę na chwilę ochłonąć. Mam dość tych ciągłych pobudek od 4,5 m-ca, przeraża mnie to, że końca nie widać:( Mały przespał 7h może 3 razy od urodzenia. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I momentami wcale nie cieszy mnie ten jego 1 ząb, bo boję się, że horror karmienia z bólem znów wróci, już mnie zaczyna "podgryzać" tym zębem... kurczę, ciągle pod górkę... jakie piękne byłoby życie i macierzyństwo, gdyby moje dziecko lepiej sypiało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mam dość tego, że jak troszkę narzekam, to np. moja mama, mąż twierdzą, że na pewno inne dzieci też takie są, a te historie jak to ładnie śpią, są pewnie wyssane z palca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że nie tylko ja jestem nocnym markiem :) ale u mnie wszyscy śpią , a ja kibelek przytulam :( od wczoraj rana jelitówka mnie trzyma i już nie daję rady :( na szczęście emkowi przeszło i mógł małą wykąpać . Jestem ciekawa kiedy mi przejdzie i oby młoda nie załapała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mojego dzis w nocy meczyly baki. Ale wczoraj jadlam kalafiora i kapuste...Nawet sporo, wiec to pewnie przez to. Ale i tak nie bylo tak tragicznie.O 8 pewnie bedzie chcial spac to ide z nim :-) Zuzka szkoda mi Ciebie. Moze nie wszystkie maluchy spia nieprzerwanie po 12h, ale na pewno nie wsyzstkie budza sie co godzine i nie chca zasnac. mojej kolezanki synek ma pol roku ponad i budzi sie od 5 do 7 razy w nocy. szuka piersi pociumka kilka razy i idzie spac. wiec spi z nia w lozku., bo 9inaczej musialaby co chwile wstawac w nocy do niego. ale twoj synek chce sie bawic w nocy czy marudzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mojego dzis w nocy meczyly baki. Ale wczoraj jadlam kalafiora i kapuste...Nawet sporo, wiec to pewnie przez to. Ale i tak nie bylo tak tragicznie.O 8 pewnie bedzie chcial spac to ide z nim :-) Zuzka szkoda mi Ciebie. Moze nie wszystkie maluchy spia nieprzerwanie po 12h, ale na pewno nie wsyzstkie budza sie co godzine i nie chca zasnac. mojej kolezanki synek ma pol roku ponad i budzi sie od 5 do 7 razy w nocy. szuka piersi pociumka kilka razy i idzie spac. wiec spi z nia w lozku., bo 9inaczej musialaby co chwile wstawac w nocy do niego. ale twoj synek chce sie bawic w nocy czy marudzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbera nie zazdroszcze tej jelitowki...Ja mam paniczny lęk przed wymiotami. Nie wiem czemu. Tak strasznie sie boje wymiotowac, ze robie wrecz wszystko zeby do tego nie doszlo. Nie wymiotowalam od 18 roku zycia, a wczesniej jak mialam 13 lat. Jelitowka to dla mnie zaglada by byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbera - wspolczuje! Ratuj sie czyms - na mnie szybciutko dziala smecta i dziecku tez nie zaszkodzi jezeli karmisz piersia (mozna ja podac nawet niemowlakowi) mam nadzieje, ze szybko minie!!! Zuza juz sama nie wiem jak Cie pocieszyc i jak dodac Ci otuchy!? Wiem, ze latwo sie radzi jak nie ma sie takich problemow! Ale u Was z Jasiem jest zupelnie inna historia przez alergie i atopowa skore i pewnie przez to gorzej sypia. Wiem, ze karmisz piersia dla dobra Jaska, ale jak Ty nie odpoczniesz to bedzie dalej zamkniete kolo! Tylko nerwy i zlosci a on to czuje - Twoja irytacje! Niech maz czy mama (kto tylko moze) poda mu mieszanke w nocy zebys Ty mogla przespac ciagiem chociaz z 6 godzin! Mysle, ze to jest mniejsze zlo - jak zje raz mieszanke, przeciez sa dla alergikow. Zuza pozwol sobie pomoc!!! Nie patrz na innych, ze to dziecko przesypia a moje nie! Bo to tylko poglebia Twoja frustracje! Kazde dziecko jest inne jedno przesypia noc a daje w dzien popalic itp. Pocieszajace jest to, ze w koncu wszystko sie unormuje! Czego bardzo Wam zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperek moja też tak reaguje na każdy promyk słońca - jakiś wampir czy co? wiec tez zakupiliśmy parasolke i jest ok Barbera bidulko zdrówka! i oby Kamilke omnięło, nigdy nie zlapalo mnie to choróbsko i niech trzyma sie z dala, ale to jakas masakra :/ Zuzka - nie przejmuj sie opiniami innych, z tego co piszesz to mam wrażenie ze trafil CI się najbardziej wymagający egzemplarz u nas po ostatniej szczepionce Młoda ze dwie noce budzila sie co 2,5-3 godziny i tak przez całą noc - jejku jakie to frustrujace jest :/ a u Ciebie miesiącami jeszcze częsciej.. nie myślisz o spróbowaniu mm na noc? czy już to praktykowałas? niektóre dzieciaki znacznie lepiej po tym spia, chyba ze przez te mocne alergie nie jest to za dobry pomysl ? ja mam komplet nozyczki/obicnacz/pilnik z baby ono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki powazny i przystojny ten Kubuś :) ale się zmienił - czy to przez ten dorosły strój? słodziak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny , ledwo żyję na szczęście M wziął urlop i opiekuje się małą , dobrze, że jemu przeszło , no i Kamilka odpukać zdrowa :) przynajmniej taki plus :) uciekam się położyć , bo nawet siedzenie mnie męczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! u nas dzis noc koszmarna! Mała nie spała od 23 do 3.30!!:O jestem wykamana! cały czas sie wierci, steka, chyba z 7 razy ja przystawiałam do cycka. Pospała od 3.30 do 6.30, pozniej od 7 do 9 i koniec :( widze ze jest soiaca, trze oczy, uszy, mazia sie po twarzy, ale nie zasnie!!! :( teraz ja bujam w bujaku a druga reka pisze! w nocy byłam taka w****na, a maz na nocnej zmianie :( takze Zuza ja doskonale Cie rozumiem i nie wiem jak Ty to znosisz! Spróbuj z ta mieszanka na noc, chociaż z tego co piszesz, to Twój Jaś jest jak moja Marysia - traktuje pierś jak smoczek! :O więc w nocy nawet jeśli nie będzie głodny to i tak sie obudzi żeby sobie pociumkać cycka :( Barbera, kuruj się kobieto! Ja miałam taka jelitówkę 4 dni przed porodem! Nawet leżenie mnie meczyło :( mi pomogła własnie smecta. i jakis lacidofil lub cos w tym stylu sobie łykaj. Mloda juz na rekach, wije sie jak piskorz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobra Marysia - tak mamę wymęczyć, oby to był jednorazowy wyskok! :) niby karmienie piersią jest takie wygodne - zwlaszcza w nocy, zadnego szykowania butelek, mleka... ale czy któraś z dziewczyn karmiąca mm ma takie noce ze dzieciak budzi sie tyle razy?tygodniami? chyba nie bo wie ze dostanie butle i spac a te piersiowe budza sie żeby sie poprzytulać i pomemłać pierś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja w dzien spi bardzo malo ale w nocy 9 godz bez jedzenia a po jedzeniu dosypia jeszcze 2-3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja w dzien w sumie 2 godziny w 3 drzemkach - po mamie , szkoda ze nie po tacie bo ten by mogl spac i spac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj odkad dostaje na noc piers a po nomjeszcze kaszke to tez spi tak ok.8h bez jedzenia. Wstaje ok.5.30-6.00 a w dzien min.3 drzemki ktore lacznie daja ok.4h snu. Rano spi ok.8 pozniej ok.11.30(choc dzis wyjatkowo zasnal ok.11) i ok.15. no i pozniej juz go przetrzymuje po tej ostatniej drzemce do wieczora, zeby mi nie zasnal bo jesli zasnie to dopiero ok.21.30 polozy sie na noc. A tak to o 19.30 juz chrapie. i caly cykl idzie od nowa :-) wczoraj sie z mezem smielismy, bo uswiadomil mi ,ze kazdego dnia czekamy tylko do wieczora zeby maly poszedl spac na noc i zebysmy mogli posiedziec, obejrzec cos w TV.Lubie te nasze wieczory. Chwila odsapniecia. Ale ok.22 jestem juz w lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysia w dzień nie śpi prawie wcale! Czasem się zdarzy dłuższa drzemka, ale to są wyjątki. Śpi jedynie przy cycusiu, jak ja karmię, ale to trudno nazwać spaniem. Wczoraj nic nie spała w dzień, to myślałam, że w nocy pośpi. Taaa, to się wyspała :O Zaaplikowałam jej przed chwilą viburcol, bo mi jej żal było że tak się męczy. Do 5 minut był spowrotem, wydalony wraz z "piękną" kupą :O jeszcze takiej nie widziałam :O więc śmiem twierdzić że to kupsko ją tak męczylo. W nocy się napinała trochę i stekała, ale myślałam że skoro bąki idą to kupka by też poszła. No i po tej kupce wypiła trochę mleczka, pocyckała cycusia i ŚPI!!! :) Starbuck, zgodzę się z Toba w 100%! Dzieci "piersiowe" to straszne przylepy są, i bardzo często szukają piersi nie ze wzglęgu na głód, ale właśnie żeby pociumkać! Marysia w nocy zgłasza się do piersi ok 4 razy, ale może raz albo 2 jest na prawdę głodna. Chyba chodzi o to żeby sie poprzytulac ;) Do roku ma czas, potem odstawiam, ale już sie tego boję :O No i dziś w nocy znowu się kulała z pleców na brzuch! Jak chce sie podpiąć do cycusia to potrafi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Le soleil, jakbym czytała o naszym Smyku. Łączę się z Tobą w bólu. Twoja to pobiła rekord tej nocy... Nasz jak był całkiem Mały, to często były takie noce, że zasypiał dopiero o 2:00, albo nawet właśnie koło 4:00, no i żeby nie było, że nie wiadomo jak zasypiał, na 2-3h i znów jedzenie. A jak to z nim jest, to już sama nie wiem, trochę pewnie w tym jego niespaniu charakteru, trochę alergii, trochę chęci possania, jedno przez drugie się przeplata, za dużo czynników, on jest zmienny, więc ciężko wysnuć jeden konkretny wniosek. Ale najgorsze jest to, co piszesz, tarcie oczu, marudzenie ze zmęczenia, a spać nie będzie, można się wykończyć. Wczoraj jednak pospał w dzień, 2 razy po godzinie, na łóżku, po jedzeniu, poprzedni taki dzień był... 22 marca!!! Czyli wychodzi mi taki dzień średnio raz na miesiąc, nieźle, nie? Kasia, gdyby on pociumkał i zasypiał (czasem tak jest), to pół biedy, a co robi, jak nie śpi? Wierci się, jęczy, drapie, kopie nogami, może po czasie sam by zasnął, ale mogłoby to trwać np. 20, 30, 40 minut, to za długo, bo ja przy takim jego miotaniu nie dam rady spać, wszystko słyszę. Dziś jak wyszłam na chwilę, aby ochłonąć i wyżalić się na kafe, to po paru chwilach wreszcie była cisza, jak wróciłam po 20 minutach, to spał. A potem znów moje "ulubione" jak najcichsze, powolne wsuwanie się pod kołdrę, aby go nie obudzić, czasem coś lekko skrzypnie i już mam zawał, bo Mały zaczyna fuczeć. Też bym chciała z mężem wieczory dla siebie, mieć świadomość, że np. 2h w ciągu dnia są "nasze", na TV, przytulanie, spokojną rozmowę. My przy dobrych wiatrach mamy chwilę dla siebie z reguły po 23:00, to za późno:(( Padamy na twarz:( Ale i tak jest lepiej, niż kiedyś, bo kiedyś nie dość, że nie zasypiał przed północą, to płakał wieczorami, długo, donośnie, czasem parę godzin, czasem już miałam tak dość, że dzwoniłam z płaczem do mamy (a mąż go próbował uspokoić). Mama zawsze mówiła "daj go nam na noc", ale tak się nie da, poza tym i tak bym go nie oddała:) A, no i jak Mały ląduje ze mną w łóżku, po pierwszej pobudce, to mąż idzie spać do salonu, bo ciężko nam się śpi w trójkę w łóżku, najlepiej, jakby Mały był pośrodku, ale nie chcę, aby leżał koło męża, bo mąż ma zbyt mocny sen i za dużo się rusza w nocy, na środku jestem więc ja, a że tam jest łączenie materacy, to jest to niewygodne. Czasem zasnę koło Małego, ale to jest męka, bo śpię zbyt czujnie i jestem obolała, ta ręka wygięta do góry. Haha, mój też się wije jak piskorz i też próbuje się kulać w stronę piersi, muszę go łapać, bo on z wrażenie na widok piersi czasem myka na brzuch:) Komicznie to wygląda. Często też jest tak, że je długo i konkretnie, więc powinien być najedzony, wyjmę mu lub mu wypadnie pierś, po chwili on się ocknie i z zamkniętymi oczami panicznie otwartymi ustami szuka piersi, jakby nie jadł 2 dni, dostanie pierś, ciumknię 2 razy i znów przysypia, więc to nie chodzi o głód. Starbuck, tak jak pisałam, zbyt wiele czynników, myślę, że to nie chodzi często o głód, tylko o te inne rzeczy. No i problem, bo on nauczony zasypiać przy piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbera, biedulko, ale Cię paskudztwo dopadło:( Trzymaj się dzielnie. Przystawiaj Kamilkę często do piersi i może dezynfekuj czymś ręce za każdym razem, może się nie zarazi. Ja jak kiedyś źle się czułam, jakbym miała zatrucie, to lekarz powiedział, że wtedy tym bardziej trzeba karmić piersią, bo dziecko dostanie przeciwciała i jest szansa, że jego nie weźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×