jak mozna ubrac dziecko w uzywane ciuchy

bogaci to tacy ktorzy kupią ten wózek za 5 tysięcy i nie beda sie z tego tłumaczyc, bo to dla nich oczywiste. i dajmy juz sobie spokoj z tą licytacją czy bogaci to albo tamto a biedni jeszcze inaczej bo to bez sensu.

nie powiedzieli:D sama widzialam. I wiem ile ten wozek kosztuje. Znam tych ludzi dobrze i to sa akurat osoby majetne od urodzenia, dla nich taki wydatek to bylo jak dla mnie kupno butow za tysiaka.

za kilka stow mialo byc a nie za tysiaka:D zmeczona jestem i jakos ten tysiak mi do glowy wpadl

tak, bo jak ktos kupuje to znaczy że go stać he he :D jakże to mylne, dziwne, że tego nie zauwazacie w zyciu... ja mam taki przykład .... znajomy ma firmę, ma dom, kupił ostatnio najnowsze bmw w USA - waszym tokiem myślenia - suuper zamożny gość ... a ja wiem, że on tylko ratę rata spłaca na zakładkę? ....to takie super jest, waszym zdaniem... ....mam innych znajomych, tez mają firmę, bardzo pracowici i skromni, a dom mają w stylu wczesnego Gierka :D auto 12 letnia Toyota i raczej mają w nosie co instalator myśli spisując u nich liczniki.... mają za to pasje - żeglarstwo, mają przepiękny jacht - oglądałam zdjęcia! i pływają kilka razy w roku po najdroższych portach .... ale jachtu i wycieczek nie widać na co dzień.... ....no sorry ale ja jakoś bardzie tym drugim ludziom "zazdroszczę" :D

To fakt, ludzie majętni od zawsze ... to trochę inna bajka, niż ludzie którzy dorobili się wszystkiego sami..

Ja akurat dom mam projektowany przez bardzo znanego architekta, bo dom jest dla mnie ważny. Kiedy szukają mojego sąsiada lekarza, (jest on znanym lekarzem w całej Polsce), zawsze typują nasz dom, choć on ma przecież tablicę informacyjną przed domem, to i tak każdy wali pod nasz dom. :D Bo zakładają, że taka sława, to musi w tym mieszkać. A on ma taki sobie domek, w dodatku działka wyłudzona od starszej kobiety za grosze...

ja tez nie lubie popisowy odwalac z kasa, uwazam, ze lepiej zainwestowac wlasnie w dom, samochod itd. Ale sa ludzie, ktorych stac i na to i na to.

keratyna ale dokładnie o to chodzi - każdy ma inne priorytety, jeden patrzy na ciuchy, auta... inny woli mieć piękny dom z najnowocześniejszymi rozwiązaniami (wspomniałam te pompy geotermalne - u znajomych jest szał na to np) ... jeszcze inny ma jakieś hobby .... ....co człowiek to podejście, tylko idiota może myśleć, że każdy będzie się drogimi ubraniami czy wózkami podniecał... a jak się ocenia po wyglądzie i powierzchowności, to można się bardzo przejechać .... tak jak piszesz z tym domem lekarza :P

Ja od razu myślę, co za to innego mogłabym kupić. Studia MBA, zainwestować w nieruchomości itd. Nawet wolę kupić książki, niż przepłacać za lump, który mogę mieć taniej, a nawet lepszej jakości.. Bogaci w końcu mają wielkie biblioteki, a biedni wielkie telewizory.

keratyna ty pustaku jeszcze tu jestes ?zycia nie masz? ale mam powodzenie,bida piszczy :D będę jutro

Bo ten lekarz, to straszny wyłudzacz.. Pracownikom nie płaci, działkę wyłudził od chorej starszej kobiety, co się u niego leczyła.. Za darmo, to nawet dzień dobry nie mówi..

keratyna ja mam dokładnie tak samo... wszystko przeliczam .... Szczególnie lubię kupować akcje za takie nadwyżki, mam portfel dość spory już i co roku spore dywidendy i zawsze sobie liczę ze mogłabym jeszcze tego czy tamtego dokupić (a kupuje tylko pewne zazwyczaj drogie spółki) i byłoby więcej dywidend - i tak w kółko.... :D ....i powiem szczerze, ze w dupie mam to jak kto mnie ocenia z boku - czy uważa, ze jestem biedna czy bogata....

nellii___$ - dziecko wytaplałaś w tej wodzie, gdzie inne dzieci sikały... gratuluję bogactwa.. nawet nie masz swojego basenu.. lumpiaro.. Twoje bogactwo ogranicza się do tego, co masz na krzyżu i co masz w żołądku... Czyli tak naprawdę nic..

phi bogaci ludzie nie muszą - ja sporo straciłam wiadomego czasu na GPW, więc teraz inwestuję w nieruchomości.. :)

a i z tymi TV to racja :P ja uwielbiam też antyki i stare widokówki .... za rycinę mojego domu (mam zabytkowy dom) bez wahania dałaby, 300EURO ... inne takie sa po 30, ale nasz dom jest wyjątkowy - dla mnie to jest piękne.... ...a ciuchy - każda szmata taka sama i tak skończy na podłodze :P

Keratyna nie obrazaj mnie- mam wielki telewizor:D Osobiscie jak dla mnie mogloby go nie byc wcale, ale to zachcianka meza, chcial to kupil.

Antyki też uwielbiam.. :) Ostatnio kupiłam wyjątkowo okazyjnie biurko do gabinetu za jedyne 6000 zł. Jest wyjątkowe.. :)

ja tez straciłam- teoretycznie, po prostu spadła wartość mojego portfela, ale ja się nie przejmuje, bo nie chcę wybierać tych pieniędzy, ja korzystam tylko z dywidend, a akcje tam po prostu są.... na emeryturę, dla dzieci, na ekstra zachciankę - na razie nie wiem ;)

tutaj latwo matki sprowokowac Keratyna nie obrazaj mnie- mam wielki telewizor" To nawet nie mój wymysł. To ujęty swoimi słowami cytat: "Biedni mają duże telewizory, bogaci - duże biblioteki."( Jim Rohn).

he he ja też kupowałam biurko - sekretarzyk... mi się ludwikowskie podobają, nie dałam dożo 1300 na allegro - a jest bardzo ładne i mnie cieszy ... ... teraz poluje na galeryjke z brenerem pod klosz 23, do lampy naftowej - ale chcę oryginał, nie jakaś komunistyczną podróbę - bo podstawę lampy ma piękna.... klosz też chce oryginalny i tani nie będzie pewnie :P szczególnie ze chce 23 a nie 19 :P

Z drugiej strony wg autorki antyki to też dno i szczyt biedoty. Jakby nie było, każdy antyk jest rzeczą używaną i bardzo starą. :D A po co komu antyki za wielkie pieniądze, skoro może kupić nowiuteńkie z dykty meble? :D

biblioteczke tez posiadam, nie duza, bo mam teraz malo czasu na kupowanie ksiazek, ale raz na jakis czas sie skusze;) Zartowalam z tym obrazaniem:D Cytat znam, ale w dzisiejszych czasach duzy telewizor to chyba norma w kazdym domu, bez wzgledu na to czy biednym czy bogatym.

my całe lata nie mieliśmy telewizora w domu, teraz maż kupił jakiegoś leda czy cos takiego, bo twierdzi że ładnie przy kominku wygląda... ja tam rybki z kompa zapodaje, bo sprzecior ma wifi :D, bo za jazgotem telewizora nie przepadam .... a rybki lubię, mieliśmy tez swego czasu nawet wielkie akwarium z paletami, ale dużo czasu trzeba temu poświęcać i zrezygnowaliśmy no i teraz mam rybki w ledzie :D

Takie zakupy, to sama przyjemność. :) Kupić coś, co wiemy że ma wielką wartość, a mało tego.. tej wartości nie straci, a nawet zyska.

My też w końcu zakupimy jakiś tv, ale biblioteka ma pierwszeństwo.. :D

Miałam nawet książkę z 1810 roku, ale babcia ją pożyczyła.. :O I raczej już nie odzyskam. :O

ja aktualnie na bibioteczkę poluję.... mam biurko, komodę dębową z marmurowym blatem - cacuszko - rybki z leda pięknie się w tym blacie odbijają :D, brak mi jeszcze biblioteczki -a książki na razie w paczkach w komórce eh

phi bogaci ludzie nie muszą - a nie wstydzisz się, że masz takie stare meble po kimś? :D

Bo ja jakoś nie.. :D A pewnie powinnam.. :D

Trudno także mieć nowiutkiego Kossaka. :P Autorka ma pewnie same nowiuteńkie obrazy, prosto z odpustu.. :D