Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nellii___$

jak mozna ubrac dziecko w uzywane ciuchy

Polecane posty

Gość phi bogaci ludzie nie muszą
co ty ja jestem przecież nędza i patologia .... to mi nie zależy :D a serio... boże jak widzę ten styl, wszystko na jedno kopyto - ciuchy w tych sieciówkach całymi rzędami takie same, meble z dykty na jedno kopyto p pudełka kwadratowe bez kszty gustu.... grrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phi bogaci ludzie nie muszą
ehh kossak to by mi się marzył.... uwielbiam konie.... zamiast tego TV dużo lepiej by wyglądał przy kominku ... ale to niestety nie te pieniążki :O uwielbiam też chagala... szczególnie pastele... że też ludzie nie wiedza jak pięknie można pieniądze wydawać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keratyna
Autorka z pewnością na Kossaka nawet by nie splunęła. Na odpuście ma pewność, że "obraz" jest nowiuteńki... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keratyna
O to właśnie chodzi, że dla mnie nie ma takich pieniędzy, abym mogła je tracić na coś co jest nic nie warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keratyna
Co wcale nie znaczy, że nie mam dużo ubrań, o butach nie wspomnę i torebkach. W końcu mój wizerunek jest ważny - pracuję z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *mrau*
ktoś tu wyżej sra niż dupę ma... uważasz że kupowanie dziecku nowych ciuchów i prowadzanie na basen czyni z ciebie dobrą matkę? Żałosne. Twoje wypowiedzi świadczą o tym, że jedyną wartością jaką wpoisz swojemu dziecku jest kult mamony. Wychowasz zapatrzonego w siebie człowieka, nie mającego szacunku do innych. A jak mu kasy zabraknie będzie nieszczęśliwy i sfrustrowany. Ty choć jak twierdzisz masz kasę już jesteś sfrustrowana, musisz się dowartościowywać obrzucając blotem tych, co mają mniej kasy od ciebie. A oni są, być może, bogatsi od ciebie o takie rzeczy, o których istnieniu ty nawet nie masz pojęcia bo mamona przysłania ci to co w życiu ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko, a ja jestem ciekawa jak Tobie zabraknie nagle pieniążków na nowe ciuszki z firmowych sklepów to dziecko Twe bedzie na golasa dreptać już do konca małoletności? Czy jednak ubierzesz w używane... Są ludzie ktorzy zarabiają mnostwo kasy ale jednak nie potrzebuja wydawac jej bezsensownie skoro maja ciuszki od znajomych. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keratyna
Ile gwiazd i modelek szczyci się kupowaniem w lumpkach. Między innymi Kate Moss często uznawana za najlepiej ubraną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keratyna
Na pewno dla autorki Kate Moss to biedota. A tak naprawdę ciuchy, które kupuje autorka, to dla Kate śmiecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nawet i to, że ubiera dziecko w nowe ciuchy nie znaczy ze ma kase :) bo zarabia tyle co wiekszosc POlaków, a jak ktos chce to i nowy zakupic ciuszek, tylko ze jeszcze mozna popatrzec na to innym okiem... dziecko wyrasta szybko z takiego ubranka i nie przechodzi w nim nie wiadomo ile. Nikt tu nie pisze o bieliźnie :) wiec autorko zastanów się troszeczke, bo ja tez źle nie mam na koncie a jednak ubranka po córce mam dla nastepnej mojej dzidzi a jak bym nie miala moze bym zakupiła uzywane, bo dlaczego nie... choc sama dla siebie nawet dl drugiej zakupiłam nowe dla wlasnej przyjemnosci, bo co rusz to cos nowego i slodkiego, ale nie ponizaj ludzi, ktorzy ubieraja dzieci w uzywki. Zobaczysz ze takim sposobem na zycie to ty daleko nie zajdziesz a Twoje dziecko z pewnościa bedzie bardzo poszkodowane i nieszczesliwe nawet z tego co posiadac bedzie, nie bedzie umialo doecnic tego co mu sie daje, bo bedzie mialo wszystko odrazu na raz zapewne. Jak tak podchodzisz do rzeczy to prosze Cie, ale tak jak wyzej napisane, nie wychowwasz dzieciaka na porzadnego człowieka, bo nie ubiór świadczy o nim a wnetrze, ktore psujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keratyna
Ale tego autorce się nie wytłumaczy... Tak jak dla jednego sztuka to Kossak, a dla drugiego krasnal w ogrodzie "nowy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keratyna - miałam się nie wtrącać, ale co Ty sobą reprezentujesz? Jedziesz po autorce topiku (która fakt - do najmądrzejszych nie należy), że analfabetka itd. ale jak Ty piszesz? Taka strasznie wykształcona i "obczytana" jesteś? Aż pozwolę sobie zacytować fragmenty Twoich wypowiedzi: "bogaci rozdawają chętnie kasę", "Ja nie mówię, że nie wydawają, ale wydawają roztropnie", "Ja akurat mieszkam od dziecka na dzielnicy". Grrr... To dopiero razi w oczy! Poza tym to Twoje przechwalanie się... wielki dom, znany architekt, wielka biblioteka, biurko za 6000 zł. Myślisz, że fajna jesteś, że stać Cię na takie rzeczy? Już mogę stwierdzić, że jesteś zadufaną w sobie snobką! Ca druga Twoja wypowiedź to jest wychwalanie się tym co masz. Nie lubię takich ludzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaaaaaaa
no jesli juz to nie ''rozdawaja'' i ''wydawaja'' ale rozdaja i wydaja :D widac kto tu tak naprawde jest bez klasy mimo ze moze byc i ''przy kasie''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze Wam cos powiedziec. Dlugie ,ale przemyslcie... Zakladajac , ze teraz zarabiasz 1200zl... Po oplaceniu wszystkiego nie zostaje Ci prawie nic. Kupujesz dla dziecka i dla siebie ubrania w lumpeksie, bo poprostu nie stac Cie na nowe. Jedzenie kupujesz w biedronce i produkty z napisem tesko. Zakladajac , ze nagle udalo Ci sie i dostalas super prace! zarabiasz 2000 tys. ooooooooo Kupujesz wreszcie dziecku danonki i soki rozne, lepsze owoce i swieza wedlinke. Nagle awans! 3000 z. - Coraz czesciej kupisz sobie jakis modny ciuszek dla siebie i dla dziecka, nawet cos zjecie czesciej na miescie, a i na urlop sie uzbiera. Twoja przyjaciolka niestety nie miala tyle szczescia i nadal zarabia 1200zl. Kolezanka nie rozumie jak mozesz tak szastac pieniedzmi??? Jej nie starcza do konca miesiaca, kiedy Ty znowu kupilas kolejna torebke, bo mozesz sobie wreszcie pozwolic. A tu? Twoj maz tez znajduje prace za kupe kasy!!! Kupujecie auto, bo ten 15 letni ledwo ciagnie. I tak wyglada zycie, ze w sumie duzo pracy, trzeba jesc na miescie, bo nie ma czasu na gotowanie, ale to nie uderza w budrzet, nawet ba! Dwa razy w roku stac was na urlopik. Czy wrocisz do biedronki i jedzenia z napisem Tesco?? Czy bedziesz lazic po lumpeksach ??? Czy wrocisz do poprzedniego stylu zycia, zeby nmuc kase przeznaczyc na cele harytatywne dla ubogich? Przeciez kiedys tez bylas biedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*zeby MOC kase przeznaczyc na cele harytatywne dla ubogich? Przeciez kiedys tez bylas biedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak , dla wiadomosci, ze pieniadz zmienia czlowieka, nawet gdy mu sie wydaje, ze on sie przeciez nie zmienil! Ta kolezanka jednak zmiany widzi ogromne. Juz nie sidza z dziecmi w piaskownicy , juz nie ciesza sie razem z super zdobyczy w lumpeksie... juz nie leca do biedronki , bo jogurty w promocji ... itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos autorki.. niektorzy zmieniaja sie bardzie, niektorzy mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naleze do tej grupy osob, ktora sie wzbogacila i ubiera dziecko w najlepsze marki. ALE: 1) Jest to wlasciwie spelnieniem moich marzen dzieciecych- jako 10-latka marzylam o corce i przegladalam katalogi w poszukiwaniu ubran, jakie bym jej kupila. Tak, tak... Rowniez majac mniej pieniedzy staralabym sie ubierac corke jak najladniej, a nie w niesmiertelne dresiki i brzydkie ubranka. 2) Mimo iz mnie stac, bardzo duzo ubran kupuje w stanie uzywanym, bo jednak mam jeszcze troche zdrowego rozsadku. Nie zamierzam wydawac tysiecy na ubrania z najwyzszej polki, kiedy moge je odkupic od kogos za pol darmo. Moja dewiza- czyjas glupota jest moim zyskiem. Jesli ktos kupuje dziecku cale szafy drogich ubran i dziecko nawet nie ma kiedy w tych wszystkich cudach chodzic (stan ubran- jak nowe), to ja je chetnie odkupuje, a potem odsprzedaje dalej. Chetnych nie brakuje :P Nie potepiam wiec nikogo, kto ubiera dziecko w uzywane ubrania. Jeden musi szperac w lumpeksie, bo nie ma innego wyjscia i kupuje ubrania w tragicznym stanie- byle byly tanie, drugi szpera dla zabawy i wyszpera nowe lub prawie nowe ubranka, trzeci odkupi od zaufanej osoby z sasiedztwa lub na allegro. Po co wiec wrzucac wszystkich do jednego wora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że nie można wszystkich wrzucać do jednego wora. Tylko nie rozumiem po co ludzie tak się przechwalają? Masz? Super, że Cię stać! Ale po co głośno o tym mówisz? I jak myślisz, za kogo ludzie Cię mają w takim momencie? Jak to się mówi "krowa, która dużo ryczy mało mleka daje". Coś w tym jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zalozylabym
dziecku uzywanej odziezy bo sama kiedys kupowalalm w lumpeksie i zarazilam sie grzybica na ciele i do dzis ni moge sie tego cholerstwa pozbyc. Tez wszystko pralam przed zalozeniem i gown to dalo. Wiec mysle ze autorka ma troche racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itilinka
ja napisze krótko: są ludzie tak biedni, że mają tylko pieniądze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja mam meza,dziecko,rodzine,przyjaciół etc. a do tego forse:) ja tu pisałam że obrzydliwe jest zakładanie używanych ciuchy i tego się trzymam,s oni na mnie zaskoczyli,życzą biedy... tylko że ją nie wyszlam za maz "bogato"tylko w mojej rodzinie zawsze byli bogaci,z pokolenia na pokolenie i tak jest teraz,a majątek mojego meza to już odrębna sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana,pieniadze nie sa wieczne.Dostaniesz jakiejs choroby nie daj Bog Czego nie zycze ,czy maz.I wtedy tymi pieniedzmi bedziesz mogla sobie ewnetualnie trumne wyscielic....Zycie bywa okrutne.. Pieniadze sa wazne,ale nie najwaznijsze..Zdrowie jest najwaznijsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź idź się jebnij kurwa . Pojebana jestes ! W tych czasach duża częsc ludzi chodzi do lumpeksów albo komisów . To nie jest powiedziane ze są same brudne , wyciągniete i wynoszone rzeczy . Czasem zdarzają się z dobrej firmy w doskonałym stanie . Poza tym jeśli kogos nie stac na płaszcz za 300 zł lub koszulke za 160 zł to sie nie dziw ze idzie do lumpeksu np. chocby przejrzec nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja sie niedziwie :)obrzydza mnie to :) plaszcz 300zł a ha ha take to chyba w lumpie-jak sama nazwa wskazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×