Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pedorita

Polacy w Hiszpanii

Polecane posty

A ja sie zglaszam z Barcelony. :) Pedorita - Longrono jest przesliczne, najbardziej podoba mi sie jesienia. La Rioja to ogolnie swietny region, nieznany, przez to taki spokojny, fajnie masz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nueve dzieki :) Barcelona tez jest cudowna, jak bylam pierwszy raz to bylam pod wrazeniem. piekne miasto, naprawde :) jak ci sie tam zyje? nauczylas sie katalan? Hiszpania cala jest piekna, i do tego tak zroznicowana. kazdy region to inna kultura, akcent, jedzenie, zwyczaje :) kocham ten kraj!! asenatka, i jak ci sie zyje w kanaryjskim paradise ?:) gdzie dokladnie jestes? niestety tylko raz bylam na Teneryfie, i bardzo mi sie podobalo, napewno wroce . Saludos a todos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Barcelona tez jest cudowna, wielka, a mimo to dla mnie taka przytulna, prawdziwie hiszpanska, po prostu niepowtarzalna. :) Zyje mi sie bardzo fajnie, poczatkowo strasznie denerwowali mnie turysci, teraz juz mi jakos nie przeszkadzaja. Mieszkam w dzielnicy L'Eixample i na poczatku jeszcze trudno mi sie bylo przyzwyczaic do tej zabudowy, ale teraz nie wyobrazam sobie tego inaczej. Nauczylam sie catalana, ale na poczatku opornie mi szlo, szczegolnie, ze w Barcelonie praktycznie nie uzywamy castellano. A u Ciebie jak z jezykiem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie dla mnie tez wydawala sie taka hiszpanska... a katalanie nawet nie uwazaja sie za hiszpanow... wlasnie slyszalam ze nie da sie zyc w barsie bez catalan w la rioja tylko castellano, jestem tu dosyc krotko bo od poczatku roku ale z jezykiem czuje sie pewnie :) a jak wyladowalas w Hiszpanii? praca? milosc? czy jeszcze cos innego :) ja tu jestem z milosci i jestem bardzo szczesliwa. znalazlam moje miejsce na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny ja spedzilam
pare lat na Majorce,nie wiem czulam sie zle,pewnie na kontynencie jest zupelnie inaczej. teraz jestem w Polsce i sama nie wiem,czy nie lepiej mi bylo tam... byc moze odzwyczailam sie od naszej ojczyzny. jakies to wszystko inne. moze jeszcze wroce do Hiszpanii,nie wiem,moze wybiore co innego? :) mnie zbytnio sie nie podobalo,bo np zwiazki mi sie nie ukladaly co przekladalo sie na ciagla depresje,niezadowolenie,dluzszy czas nie mialam pracy. mysle,ze jakbym wyjechala np z kim stalym,powaznym,nie wiem np juz mezem to wszystko byloby inaczej. wyjazd samemu,bez pary mysle,ze moze okazac sie niepowodzeniem,rozczarowaniem. napewno pogoda w Hiszpanii lepsza:) nie przeszkadzaja wam jednak te upaly? macie prace?rodziny?moze opowiedzcie cos o sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojoij
pochwalcie sie co robicie w tej hiszpani, bo mieszkalam tam rok i nie spotkalam zadnej polki, ktora wykonywalaby umyslowa prace, za to wszystkie byly w zwiazku z hiszpanami i czesto siedzialy w domu bez pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarrrita
No ja np. pracuje umyslowo ;P - od trzech lat pracuje w Walencji w dziale sprzedazowym firmy eksportujacej owoce. Jest tu moze ktos jeszcze z Walencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, trzeba pamietac ze nie ma sie do czynienia z Hiszpanami, tylko z Katalonczykami. :D Strasznie wyczuleni sa na tym punkcie, chociaz musze przyznac, ze ja teraz juz tez. Bez catalana byloby bardzo ciezko, chociaz na poczatku jakos musialam sobie radzic. Przyjechalam znajac hiszpanski, ale po katalonsku ani slowa. No, to swietnie, jesli czujesz sie pewnie. Najwazniejsze to sie nie krepowac, mowic mimo wszystko. :) W Hiszpanii wyladowalam... nawet sama dokladnie nie wiem. Skonczylam liceum i stwierdzilam, ze chce jechac na studia do Hiszpanii. Fascynowal mnie ten kraj, moj tata jest w polowie Hiszpanem i czulam sie jakos tak powiazana z Hiszpania. Wymarzylam sobie Barcelone i po prostu spelnilam marzenie. :) Mnie upaly nie przeszkadzaja, wrecz przeciwnie, uwielbiam taka pogode. :) Nie wyobrazam sobie teraz zycia w innym klimacie, gdzie tylko nie wyjade jest mi zimno. :D jiojoij - widocznie trafialas na takie osoby, nie ma co uogolniac. To, ze Ty nie trafilas na Polki pracujace umyslowo, nie oznacza, ze takich tam nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyy
powiem wam ze w moim regionie to chyba jestem jedyna polka... zadnej do tej pory nie poznalam, slyszalam ze polacy przyjezdzaja tutaj na zbior winogron albo strzyzenie owiec, czyli typowe prace sezonowe. nie jest latwo o prace, kryzys chyba wyjatkowo widac w tym kraju. ja przyjechalam pol roku temu, nie mialam szansy na prace bez jezyka, wiec poswiecilam ten czas intensywnej nauce jezyka. na uniwerku znalazlam intensywne kursy jezykowe, i sama jestem pod wrazeniem ze tak dobrze juz czuje sie w hiszpanskim. od 3 miesiecy pracuje w firmie grafiki komputerowej, wspolpracujemy tez z architektami, plany przygotowania projektow itp. moim najwiekszym wysilkiem fizycznym jest chyba zrobienie fotokopii :) ale tak jak mowie, nieznam tu zadnych polakow wiec ciezko mi powiedziec czym normalnie sie zajmuja. moj narzeczony porwal mnie z irlandii gdzie spedzilam 5 lat. jestem bardzo szczesliwa. jesli chodzi o pogode to w tym regionie jest raczej umiarkowana, chociaz upaly daly mi sie we znaki tego lata. nie moge uwierzyc ze to powiem ale trche sie ciesze ze juz lato mija :)) nigdy nie pomyslalm o zyciu w tym kraju, jest piekny, ale domyslalam sie ze zycie bez konkretnego startu, albo pomocy nie jest takie latwe. ja mialam przy sobie mojego ukochanego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Polakow spotykam, niekoniecznie czesto, ale zawsze, tyle ze z zadnymi nie utrzymuje kontaktow. Fajnie, ze sobie tak wszystko ulozylas i to w niedlugim czasie. :) Ja zaczynalam praktycznie bez zadnej pomocy, mialam pieniadze na wynajem mieszkania i znalam jezyk, tyle. Duzo mialam problemow ze znalezieniem mieszkania, jednak umowy w Hiszpanii to jeden wielki przekret. :D Teraz juz mam swoje mieszkanie, stala prace i jestem juz "u siebie", zadomowilam sie. Ale bylo ciezko, chwilami nawet bardzo. Ja ubolewam nad tym, ze lato niedlugo sie skonczy, moglabym miec te 30 stopni przez caly rok :D A jak z jedzeniem? Polubilas, czy nie moglas sie przekonac do srodzeimnomorskiej kuchni? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przekonac sie? haha to u mnie najmniejszy problem, uwielbiam hiszpanskie jedzenie!! przepadam za owocami morza, wszystko tu takie dobre swierzutkie mniam... ciegle sie zameczam myslac o dietach bo chyba tu na wadze przybralam juz od tych smakolykow. najgorsze dla mnie jest przystosowanie sie do godzin jedzenia, pozne sniadania, pozny lunch i najgorsze kolacja o 22 i to taka kolacja skladajaca sie z dwoch potraw... na poczatku jadalismy z chlopakiem osobno, bo kiedy ja bylam glodna to on nie byl i na odwrot... wkoncu sie zgralismy ale na mojej wadze to sie napewno odbije :/ sama bez jezyka nigdy bym tu nie przyleciala... no chyba ze czulabym sie bardzo pewnie finansowo biorac pod uwage ze nie znajde pracy itd. jak napisalam wczesniej postawilam na irlandie, i niepowiem zylo mi sie tam bardzo dobrze, ale jednak milosc i potrzeba bycia u boku ukochanej osoby wygrala. decyzja porzucenia dotychczasowego zycia jak narazie okazuje sie jedna z najlepszych w moim zyciu :) a czym ty sie zajmujesz jesli moge spytac? jak ci sie zyje? Barcelona jest chyba jednym z najdrozszych miejsc w Hiszpani jesli chodzi o zycie.. jak czesto jezdzisz do polski? i osobiste pytanie , czy twoim sercem tez zawladnol jeden z tych przystojnych hiszpanow ? :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tak jak mnie, od razu przypasowalo mi hiszpanskie jedzenie, zreszta czesto tez w domu tata zarzucal mi jakies typowo hiszpanskie dania. Jednak wiadomo, ze to nigdy nie bedzie to samo co w Hiszpanii, wszystko smakuje zupelnie inaczej. A mnie wlasnie bardzo przypasowaly takie godziny, szczegolnie z takim trybem zycia jaki prowadze. A tutaj nikt sie nie przejmuje takim czyms jak waga, daj spokoj :D Ja wczesniej siedzialam pol roku w Anglii na wymianie i podobalo mi sie, ale ta pogoda, ci ludzie... Zupelnie inaczej niz tutaj, czyli totalnie nie tak jak powinno byc. ;) Ciesze sie, ze bylam nieodpowiedzialna i zdecydowalam sie wyjechac. :D Jestem fizjoterapeutka, zyje mi sie w porzadku. :) Hiszpania to nie jest miejsce do zycia, gdzie mozna odlozyc kokosy, ale jest fajnie, nie narzekam. No tak, Barcelona jest droga, szczegolnie w tym moim centrum, takie uroki duzego miasta... Do Polski jezdze rzadko, moze ze 3 razy w roku, niestety. A Tobie ile razy sie udaje wyrwac? :) A co do przystojnych Hiszpanow... Temat-rzeka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny ja spedzilam
moze nie wyczytalam wszystkiego,macie partnerow hiszpanow? ja mialam jednego Hiszpana na powaznie i szczerze mowiac wcale nie byl takim podrywaczem,zdradzaczem czy cos w tym stylu,rozstalismy sie z innego powodu... po ile macie lat?i ile czasu juz siedzicie tam? ja ciagle mysle czy dobrze zrobilam,ze wrocilam do Polski...Minelo dopiero kilka dni a ja chyba tesknie za tamtym zyciem,chyba sie odzwyczailam od Pl.jestem w kropce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tu jestem dosyc krotko, bo tylko pol roku, ale mysle ze sie juz zaklimatyzowalam. tak moj chlopak jest Hiszpanem, jak sie poznalismy to obawialam sie zaufac, przez te wlasnie latino stereotypy ehhe, ze niby babiarze itd. babiarzy wszedzie pełno a moj partner jest bardzo ciepla, domowa osoba, ktora zawsze zamna murem stoi. nie spotykamy sie tak dlugo, bo to dopiero troche ponad rok, ale mieszkamy razem pol roku i niedal mi nigdy powodu do zazdrosci. jest zawsze kiedy go potrzebuje. owszem ma swoj prawdziwy hiszpanski temperament i uparty jest jak osiol czasami hehe ale jest kochana osoba i czuje sie przy nim bardzo dobrze. zyjemy w prawdziwym zwiazku partnerskim.. jelsi chodzi generalnie o facetow, to z tego co widze wsrod jego znajomych , owszem lubia sie bawic, flirtowac, poprostu lubia zabawe, ale mowie tu o tych wolnych. ci ktorzy maja dziewczyny, zony i rodziny, sa wierni, partnerscy i uczciwi co do swoich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny ja spedzilam
wiesz problemem jest to,ze np Polacy nie widza roznicy miedzy Hiszpanem a np.Peruwianczykiem,czy Meksykanczykiem,Urugwajczykiem.Latynosi w wiekszosci naprawde sa podrywaczami,slinia sie na kazda kobiete,ale Hiszpanie to nie Latynosi i nie zachowuja sie identycznie jak tamci. Ja wam powiem szczerze,ze ja w Polsce widze ze faceci tu sie bardziej slinia niz Hiszpanie.wg moich obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sie z La Rioja !!! Mieszkam tu juz od dluzszego czasu. Prawda jest,ze polakow jest malo. Spora czesc tez opuscila to miejsce lub ma taki zamiar. Mi osobiscie choc sie tu podoba nie do konca potrafie sie zaklimatyzowac. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indya
ja tez juz 5 lat w ESP a dokladnie w Maladze lub poblizu;) wlasnie dzisjaj zaczyna sie slawna Feria de Malaga:)))) fiestaaaaaaaaaaa!!!:) ktos z Was jes z Malagai???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jb.
Witam! Od roku odwiedzam regularnie Hiszpanię, czasem na 2tygonie czasem na 2 miesiące. Tym razem postanowiłam zostać na dłużej. Czy są tu Polacy mieszkający w Murcji lub okolicy? Wiecie może coś na temat polskich mszy lub jakiś spotkań? czytałam na forum o tym ale były to wypowiedzi z 2006r., wiec nie wiem czy dalej są organizowane. Za wszystkie odpowiedzi dziękuję. Pozdrawiam z gorącej Murcji!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ardilla84
Czesc:) ja mieszkam w Burgos. Jestem w Hiszpanii juz ponad 3,5 roku. Czy jest ktos moze z moich okolic?:) Widze, ze dawno nikt tu nie zagladal wiec nie wiem czy mi ktos odpisze...ojala;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też chciałbym zapytać czy jest ktoś z Logrono z La Rioja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich! Wspólnie z parnterem chcielibyśmy wyjechać do pracy do Hiszpani konkretnie przy opiece nad posiadłością. Ma ktoś namiary lub poszukuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź na : www.eHiszpania.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandra901
Mieszkam w Hiszpanii już 4 lata. Mój cel na początku był bardziej turystyczny, ale po jakimś czasie zdecydowałam się zostać i pracować. Na etacie może rzeczywiście nie zarobi się nie wiadomo ile, ale jak już otworzy się własny biznes to jest znacznie lepiej. Mnie to na początku przerażało, te wszystkie formalności, rozliczenia. Ale w Hiszpanii można liczyć na pomoc specjalistów, którzy pomogą założyć własną działalność. Dlatego nie bójcie się. Jeśli wiecie co chcecie robić, znacie rynek, potrzeby ludzi to śmiało stawajcie na własne nogi bo szkoda czasu pracować dla kogoś. W kwestii pomocy z założeniem firmy odsyłam na biuroksiegowewhiszpanii.pl Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćElena
Witam ja mieszkam w cataluni od 7miesiecy.Mam prace i zamierzam tu zostac.Brakuje mi czasami z kims pogadac po polsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćElena
Aleksandra bardzo sie ciesze ze napisalas o tym zeby nie bac sie otworzyc swoj biznes.Ja teraz pracuje u kogos ale jedynie po to by rozpoznac rynek konkretnie chodzi mi o kosmetyke.Zamierzam otworzyc swoj salon i zznalazlam juz dziure ktora tu jest i co mozna zrobic bo tego tu nie ma a jest potrzeba .Mieszkam w lelidzie i bede ptrzebowala kogos do wspolpracy .Czy jest jakas Polka kosmetyczka tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat2
Hiszpanie to rasiści uważajcie na nich podczas euro 2012 zrobili straszną reklamę dla polaków chyba wszyscy znają akcję z Sevilli jak dali umrzeć polakowi na ławce, bo nie przyjęli go do szpitala hiszpanki to też france mogą pomówić znam kilku polaków, którzy zostali pomówieni przez Hiszpanki a co o prace to można znależć, ale na polu lub w fabryce ciężką Hiszpanie traktują ludzi nie ludzko po 12 do 14 godzin praca na fabrykach za 4 euro w dodatku poniżają i się wywyszają mało polaków o tym wam napisze, bo jak to Polacy lubią cukrować i pisać, jaka to wspaniała Hiszpania spotkałam się z chamami w tym kraju w urzędach itp. dużo ludzi jeździ do dużych miast jak Barcelona gdzie większość tam osób w restauracjach i barach to obcokrajowcy nic wspólnego z prawdziwymi Hiszpanami wystarczy pojechać na małą prowincję na Andaluzji to zobaczycie jakie to prostaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Logroño polaco szukam kontaktu pogadamy po polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chciałam wyjechac do hiszpani ale po niektórych komentarzach to mnie sie odechciało :O A taki interesujący kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Hiszpanii to ja jażdżę na wakacje z kieszeniami wypchanymi € a nie do pracy. Hiszpanie to wariaty i tam się nie da pracować. Klimat też w sumie fran/cowa/ty. W lecie za gorąco a w zimie siąpi posępnie deszcz tydzień za tygodniem i temperatura ok. 10 St+.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×