Gość gość Napisano Lipiec 3, 2015 Dziewczyny długo się staracie? U mnie tak jak pisałam trzy lata i dwa poronienia po drodze zanim udało się szczęśliwie donosić ciążę. Myślałam, że nigdy w nią nie zajdę, za każdym razem jak dostawałam @ bądź test wychodził negatywny pękało mi serce. Miałam nadzieję, że teraz przy staraniach o drugie dziecko pójdzie łatwiej, niestety. Piszcie dziewczyny będziemy się wspierać. Wiem, że moja sytuacja nie jest aż taka zła, udało mi się urodzić to wyczekane dziecko, ale też swoje przeszłam. Zawsze marzyłam o dużej rodzinie, dwójce, trójce dzieci a mogło być tak, że nie miałabym ich wcale. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JAAAA83 Napisano Lipiec 3, 2015 do 2ona, to była moja 1 ciąża....byłam u 2 lekarzy, którzy nic mi nie dali twierdząc, że na razie nie ma takiej konieczności, bo to 1 taka sytuacja,....mam nadal próbować, tak więc nic nie biorę.....zobaczymy co dalej..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2ona Napisano Lipiec 3, 2015 To wyżej to ja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2ona Napisano Lipiec 3, 2015 TAKA_JAAAA83 kurcze szkoda na pewno duphaston by nie zaszkodził. Ziólka działają na pierwszą fazę cyklu pobudzają jajniki do pracy i stąd mamy owulację. Ale żeby się udało druga faza też musi przebiegać bez zarzutu., a do tego potrzebny jest progesteron. Ale nie ma co się załamywać, widać, że ziółka Ci służą i napewno niedługo zostaniesz mamusią :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 88jakajatuja Napisano Lipiec 4, 2015 Kurcze, Dziewuszki...nie czaje swojego organizmu ,nie kwalifikuje sie do żadnego schematu, testy owu pokazaly owulacje w drugim dniu brania duphastonu ale skoku temp. brak,sluzu brak ...kosmos jakiś; ( gościu, wychodzi na to ,że faktycznie nie zablokował owulki ale czy byla normalna nie wiem...za miesiąc pójdę na monitoring może coś sie wyjaśni. .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2ona Napisano Lipiec 4, 2015 88jakajatuja to moja historia powinna Cię pocieszyć bo w tym cyklu, w którym zaszłam nie znalazłam u siebie płodnego śluzu wcale, a sprawdzałam codziennie. Byłam pewna, że przez to nie ma szans na ciążę a tu miła niespodzianka :) Widocznie śluz był, ale tak wysoko, że nie zdołałam go wybadać :) Przyjmujesz olej z wiesiołka? On fajnie wpływa na śluz. Z temperaturą nie pomogę bo nigdy nie mierzyłam. I też kiedyś czytałam, że duphaston nie zablokuje owulacji o ile nie są to jakieś końskie dawki, ponoć w niektórych sytuacjach lekarze zalecają stosować go już dwa dni przed owulacją właśnie po to żeby pęcherzyk pękł, ale mi nigdy nikt nie kazał go tak przyjmować,tylko standardowo dwa dni po owulacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JAAAA83 Napisano Lipiec 4, 2015 Dziewczyny czytam Wasze wypowiedzi i część z Was bierze takeże olej z wiesiołka, zastanawiam się czy sobie nie kupić? Napiszcie jakie bierzecie w kapsułach, czy w postaci płynne? Będę bardzo wdzięczna za pomoc.....pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 4, 2015 TAKA_JAAAA83 Biorę oeparol w kapsułkach, 6 tab dziennie ( 3 * 2 tab) do owulacji. Po owulacji nie można go przyjmować, ponieważ powoduje skurcze macicy i przez to może dojść do poronienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2ona Napisano Lipiec 4, 2015 To wyżej to ja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 4, 2015 Zzz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 88jakajatuja Napisano Lipiec 4, 2015 No właśnie zaopatrze się w olej na nastepny cykl :) ale aż 6 tabletek ?:0 dupka nie biorę jakos dużo bo po jednej tabletce dziennie : )wiec może cos tam się zadziało :) nie widzę wiekszych szans w tym miesiacu ale pewnie i tak będę testowała z nadzieją :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JAAAA83 Napisano Lipiec 4, 2015 Dziękuję za odpowiedź, ale chyba na razie pozostanę tylko przy ziołach, wszystko mi się rozregulowało więc nie wiem kiedy będę miała owulację, a nic chcę ryzykować...........pozdrawiam !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JAAAA83 Napisano Lipiec 4, 2015 Dziewczyny dzisiaj mam jakiegoś doła......byliśmy już tak blisko...tak ciężko mi dzisiaj, już sama nie wiem co mam robić, przez cały tydz. biegałam po lekarzach, żaden nie skierował mnie na badania, tylko zapewnienia, że wszystko jest w porządku....i że trzeba cierpliwości....i sama nie wiem, czy odpuścić ten cykl czy dalej pić zioła? czy odczekać na spokojnie.....jakiś mętlik mam w głowie i liczę na Wasze wsparcie.....niby nie mam żadnych przeciwskazań ale jestem już tym wszystkim zmęczona i nie mam siły.....Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 88jakajatuja Napisano Lipiec 4, 2015 TAKA...nie łam się :(wszystkie mamy zalamki co miesiac ...może i jest cos w tym ,że trzeba zluzować choć łatwo mówić jak samej ciężko :( pij ziolka i może warto wrócić kilka stron wcześniej na forum i poczytać o tych szczesciarach którym się udało? Może same za jakiś czas będziemy czytać swoje stare posty z rosnącymi brzuszkami ?;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2ona Napisano Lipiec 4, 2015 88jakajatuja tak 6 tab :) Dużo, ale nawet w ulotce napisane jest, że tak można przyjmować więc spokojnie :) Olej z wiesiołka zawiera kwasy omega 6, a one są potrzebne do wytwarzania śluzu. TAKA_JAAAA83 możesz przyjmować olej z wiesiołka przez pierwsze 10 dni cyklu, myślę, że to by było bezpieczne. Zapłodniony zarodek na pewno nie będzie się jeszcze zagnieżdżał, więc nie ma mowy o poronieniu. Rozumiem, że jest Ci przykro :( Pocieszające w tej całej sytuacji jest to, że dzięki tej ciąży potwierdziło się, że jesteście płodni. A to oznacza, że nie ma bata żebyś w przyszłości nie została mamą. Jak nie uda się naturalnie ( a tego Ci życzę z całego serca) przy odpowiednim leczeniu uda się na pewno. Głowa do góry. Takie wyczekane dzieci kocha się jeszcze mocniej :) Miałam takie samo odczucie odnośnie lekarzy i przez trzy lata chodziłam od jednego do drugiego a żaden nawet nie spróbował mi pomóc. Teraz z perspektywy czasu myślę, że przy długotrwałych niepowodzeniach lepiej wybrać się do kliniki leczenia niepłodności, bo zwykli lekarze to tylko marnowanie pieniędzy ( chodziłam prywatnie) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 4, 2015 Dziewczyny wiecie jeszcze nad czym warto popracować? Nad nasieniem naszych mężczyżn. Podstawą jest zdrowa dieta, ale nie zaszkodzi też suplementacja. Znalazłam sposób przyjmowania witamin, który korzystnie wpływa na wytwarzanie plemników. Rano: kwas foliowy i wit c ok godz 11 l karnityna 1 tab podczas obiadu selen 2 tab, wit e 1 tab i wit b 12 1 tab godz po obiedzie multiwitamina z rzeńszeniem ok 16 l karnityna 1 tab podczas kolacji salfazil Ewentualnie można kupić gotowy preparat z wit dla mężczyzn sa takie w aptece Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2ona Napisano Lipiec 4, 2015 ciągle zapominam się podpisać, to wyżej to znowu ja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JAAAA83 Napisano Lipiec 5, 2015 Dziewczyny postanowiłam nadal pić zioła, od poniedziałku odchudzam się bo mam kilka kg za dużo, i zaczynam po raz kolejny odliczenie, trochę jestem już zmęczona, tyle się wydarzały przez te 2 tygodnie, że jest mi naprawdę ciężko.....pozdrawiam Was wszystkie i dziękuję za słowa otuchy...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Madziuchna1984 Napisano Lipiec 6, 2015 Cześć dziewczyny Jestem kolejnym przypadkiem, gdzie ziółka pomogły :) Ponad 2 lata temu poroniłam pierwszą ciążę i okazało się, że mam problemy z płodnością. Po miesiącu picia ziółek pojawiły się 2 kreski :) Moja niunia jutro kończy roczek :) Więc uwierzcie, że one działają :) Od wczoraj znów zaczęłam picie i nadal wierzę, że ponownie się uda :) Powodzenia dla wszystkich starających się :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JAAAA83 Napisano Lipiec 6, 2015 Do Madziuchna1984 bardzo dziękuję Ci za Twój wpis, który daje Nam pijącym ziółka nadziej, że pomagają:) Pozdrawiam, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Madziuchna1984 Napisano Lipiec 6, 2015 Do TakaJaaaa --> Jak 2 lata temu natrafiłam na to forum, to z wielką rezerwą podchodziłam do tych ziół... Piłam, bo piłam i jakoś ciężko było mi uwierzyć, że od jakiegoś "naparu" uda się wzmocnić płodność... Ale zaraz po poronieniu robiłam codziennie testy owulacyjne i niestety wychodziło, że nie jestem płodna... a w pierwszym miesiącu picia ziół wróciła płodność tylko na 2 dni i właśnie w te 2 dni załapało :) Sama nie wierzyłam, że się udało....a teraz patrzę na moją niuńkę, która każdego dnia sprawia, że jesteśmy z mężem uśmiechnięci :) Dlatego dziewczyny nie załamujcie się. Na pewno wam się uda :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JAAAA83 Napisano Lipiec 6, 2015 Do _____Madziuchna1984 --- Twoja historia bardzo przypomina mi moją....ja od maja zaczęłam pić ziółka, i po 5 m-c os starania się w czerwcu zobaczyłam 2 kreski - radość ogromna, emocje nie z tej ziemi..... ale niestety 2 tyg. temu poroniłam....to był 5 tydz. załamka totalna, teraz nadal piję......i czekam.....dzięki wielkie za Twój wpis !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2ona Napisano Lipiec 6, 2015 Madziuchna1984 fajnie, że się odezwałaś. Widzę, że mamy dzieci w pobobnym wieku ( moja dziś skończyła 13 miesięcy ). Też zaczęliśmy starania o drugie :) Pozdrawiam i sto lat Twojemu maluchowi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzielarka2222222222 Napisano Lipiec 6, 2015 Jak dobrze że ktoś pisze o swoich cudownych historiach :) naprawde to daje pozytywną energie do dalszych starań. Ja dziś byłam u gin również mnie pocieszyła pomimo że mam podwyższoną prolaktyne to mam nie tracić nadzieji bo to nie koniec świata da się z tym żyć i mieć dzieci nie w każdym cyklu jest owulacja więc nie od razu trzeba się poddawać i załamywać nadal jestem dobrej myśli pijąc ziółka. Niech każda z nas myśli pozytywnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 88jakajatuja Napisano Lipiec 7, 2015 No i tak jak myślałam. .. 26 dc i już zaczęło się plamienie czyli @ się rozkręca, pierwszy cykl z ziołami nieudany:( Ehh pozostaje mi pędzić po Oeparol i wierzyć w następny raz.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JAAAA83 Napisano Lipiec 7, 2015 Do -----88jakajatuja ---- nie załamuje się:) w końcu musimy wierzyć, że dane nam będzie być mamami:)...., mocno w to wierzę, chociaż mnie także dopadł kryzys.....piję ziółka, i czekam na cud.......pozdrawiam..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 88jakajatuja Napisano Lipiec 7, 2015 Dzięki za dobre slowo TAKA... Kupilam Oeparol ale przy okazji się wscieklam bo kupilam w aptece za 28zl po czym wpadlam po coś do Rossmana , patrzę - te same kapsułki 19.99 .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taka_Jaaa83 Napisano Lipiec 7, 2015 Dziewczyny mam właśnie płodne dni ale mam wrażenie, że po piciu ziół mam słaby śluz.....czuję jak kuje mnie w prawym jajniku.....już sama nie wiem, czy Wy też tak macie????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2ona Napisano Lipiec 8, 2015 gośćzielarka2222222222 trzymam kciuki żeby udało się zbić prolaktynę i życzę szybkiego zajsćia w ciążę :) 88jakajatuja będziesz łączyć ziółka z oeparolem czy pić tylko jedno z tych? Ja łączyłam. Jak przyjmujesz duphaston od 16 dc? Taka_Jaaa83 kłucie w boku dobrze wróży, znaczy, że coś tam się dzieje w jajniku :) A co do śluzu to już pisałam, że w moim szczęśliwym cyklu ( z którego mam córeczkę ) nie znalazłam u siebie śluzu płodengo wcale ( ale musiał być gdzieś tam wysoko przy szyjce) U mnie dziś 4 dc, piję sobie co wieczór ziółka, staram się zdrowiej jeść ( i gotować dla m) zobaczymy czy to coś da. Na razie jestem spokojna, mam nadzieję, że uda mi się zajść do końca roku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JAAAA83 Napisano Lipiec 8, 2015 do 2Ona-------Dzięki wielkie:) za miłe słowa.....może i mi się uda.....tak bardzo bym chciała........zobaczyć 2 kreseczki......pozdrawiam..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach