Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość gość
Aha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka_Ja83
Dziewczyny kupiłam sobie testy owulacyjne i dzisiaj zgodnie z cyklem wyszedł mi pozytywny ......z jednej strony się cieszę, ale z drugiej jak nam z nowu nie wyjdzie to będzie.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka3030
Cześć dziewczyny . Jestem tu nowa dopiero od pół roku wiem o pcos. Od tego momentu zaczełam pić zioła przez 3 miesiące zrobiłam wymaganą przerwę ale niestety nic mi nie pomogły @ jak nie było tak nie było . Wybrałam się do ginekologa panie dr zleciła badania i wyszło że mam insuloodporność. Przepisała miovarian do picia 2x1 i glucophage 750 2x1. Zaleciła luteine od 16 dnia cyklu . Kazała jeszcze schudnąc z 5 kg. Czytałam gdzieś ze luteina chamuje owulacje . Powiedzcie co sądzicie o lekach nie ma mi kto pomóć w tej dziedzinie z góry dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej bedzie jak posluchasz sie pani doktor, a nie szukasz pomocy na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrt marta
Czarnulka, mam to samo: pco i insulinooporność, nadwagę. Piłam zioła 1 cykl - i w tym cyklu właśnie zaszłam w pierwszą ciążę. Moje cykle były bardzo długie (nawet po około 100 dni). Ze wzgl. na insulinooporność stosowałam dietę, jednocześnie pijąc zioła i stosując metforminę, którą przepisała mi pani ginekolog. Czytałam, że metformina wywołuje (hm, nie wiem, czy to dobre określenie) owulację i właśnie waham się, czy to ona czy to zioła pomogły mi zajść w ciążę. Wcześniej cykle były bezowulacyjne. W każdym razie udało mi się mimo pco i insulinooporności zajść w ciążę tez drugi raz - właśnie jestem w 17 tc. Przed drugim zajściem w ciążę też stosowałam metforminę, nic poza nią. W jednym i drugim przypadku owulację miałam dopiero w 29-30 dniu cyklu. Jeśli będziesz brała luteinę w 16 dniu cyklu, a przedtem nie będziesz miała owulacji to nie masz szans zajść w ciążę, bo w takim wypadku luteina faktycznie zablokuje owulację. Ale w przypadku, gdy będziesz miała owulację, zajdziesz w ciążę i wtedy zaczniesz brać luteinę - wówczas będzie ona działać ochronnie i podtrzymująco na ciążę - taki paradoks trochę ;) Myślę, że ginekolog przepisał Ci luteinę w 16 dc licząc, że kobieta książkowo powinna mieć owulację w 14 dc. Ale ja miałam w 30 :P i gdybym brała luteinę w 16 dc w życiu bym nie zaszła w ciążę. Co do pozostałych leków, które masz przepisane - nie wiem, co to jest, więc się nie wypowiem. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba żabcia
pytalam kilku lekarzy , luteina nie hamuje owulki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka3030
sandri_1989, mrt marta dziękuję za pomoc . Czasem myślę że poprostu ja może nie zasługuje na dziecko i dlatego to wszystko mnie spotyka ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba żabcia
dziewczynki , zdam krotka relacje z mojego leczenia , wiec tak mialam torbiel miesiace temu co cykl mialam przerosniety pecherzyk az robila sie torbiel , miesiac pilam klimuszke zmniejszyla sie o dwie trzecie :) pozniej zaczelam pic sroczke i poki co torbiele nie rosna ...ale nie ma owulacji jestem juz drugi cykl na ziolach sroki i nie ma owulacji , wiec tak , ziola pomogly na pewno w jakims stopniu ale teraz jednak zaufam lekarza ...cykle bez owulacyjne , duzo maych pecherzykow jak przy PCO ... co wczesnioej lekarz wykluczyl nie wiem moze to ziola spowodowaly PCO ...ale dla tych ktore sie staraja i licza ze ziola pomoga ..hymmm moim zdaniem nie pomagaja przy owulacji maja na pewno dzialanie lecznicze ale w mo9im przypadku dzieci z tego nie bedzie , jestem zadowolona ze nie ma torbieli :) ale dziewczyny ktore nastawiaja sie i kupuja po kilkanascie testow w miesiacu , radze nie nastawiac sie zeby sie nie zawiesc i przy okazji nie zwariowac :) buziaki!!! kto w tym miesiacu testuje ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrt marta
Nie jestem lekarzem, więc powtarzam info o luteinie, które sama zasłyszałam w gabinecie. Poza tym dla mnie jest to logiczne, że lekarze przepisują luteinę PO owulacji, a nie PRZED, więc w takiej dawce, jaką przyjmuje się doustnie lub dopochwowo luteina może BLOKOWAĆ owulację, jeśli zastosuje się ją za wcześnie. To dużo większa dawka progesteronu niż ta naturalnie wytwarzana przez organizm przed owulacją - więc wydaje się jasne, że określony, wyższy poziom progesteronu BLOKUJE owulację, a nie działa neutralnie. Może się mylę, chętnie poznam inną opinię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba żabcia
ok w takim razie lekarze sa w bledzie ...heheheheh nie znaja sie i mnie klamia heheheh ok , spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na logike. Proge jest wytwarzany w duzej ilosci po owu. Wiec tez nie rozumie Dlaczego ma byc przyjmowany przed? Ja czekam na @ lub testowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba żabcia
Czemu lekarze w takim razie przepisują ? .... A gdzie jest marmurkowa ? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrt marta
Mi lekarze przepisywali luteine w 2 przypadkach: na wywołanie okresu, gdy miałam bardzo długie cykle, oraz w ciąży na jej podtrzymanie. W obydwu przypadkach chodziło o zbyt niski poziom progesteronu. Skok progesteronu jest PO owulacji więc wg mnie logiczne jest ze jeśli nie występuje on naturalnie wówczas stosuje się progesteron syntetyczny - właśnie PO owulacji a nie przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba żabcia
Tak i mi lekarz nie jeden powiedział ze nie wstrzymuje owulacji luteinę , progesteron podwyższa sie w drugiej fazie cyklu .... Pytanie czy fazy cyklu zawsze wyznacza omułka , tak czy inaczej ... Zapewniali ze nie przeszkadza owulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe co z Oli ?? I Rekinkiem?? Co w ogóle u was wszystkich nowego? Kiedy @ , kiedy testujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrt marta
Żaba, nie upieram się, że luteina hamuje owulację, sama tego na 100% nie wiem. Ale skoro ktoś stara się zajść w ciążę to po co "ryzykować" branie luteiny przed owulacją? Na zasadzie: jeśli skoczysz na główkę do wody to nie oznacza, że na pewno złamiesz kręgosłup. Ale pewne ryzyko istnieje, więc po co to robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie chyba zbliza sie @ bo strasznie mnie wysypalo i mam taka ochote na slodycze :P w tym miesiacu nie bylo owulacji no nic czekam pije dalej mam nadzieje ze sie unormuje wszystko i w nastepnym bede miec chodz czulam w tym miesiacu troche jajniki. A wy od razu w pierwszym miesiacu picia ziol mialyscie owulacje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, dopiero po kilku latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ogólnie nie mam problemów z owulacja. A ty masz PCOS? Dlatego nie występuje u ciebie owulka? Pij cierpliwie. A jak nie masz owulki to masz śluz plodny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja gin powiedziala ze z hormonow nie widac tak pcos oprocz testosteronu no i na usg pecherzyki na jajnikach i mowila ze na potwierdzenie pcos skieruje mnie do kliniki gdzie zrobia mi juz specjalistyczne badania , sluzu plodnego tez nie mam zastanawiam sie nad laparo i wizyta u endokrynologa i tez troche nad zmiana gin ale zobacze co mi powie na wizycie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marmurkowa
Żabcia jestem jestem :) Ale jakoś tak tylko Was czytam,nie mam weny na pisanie... Jednak jestem z Wami i trzymam kciuki za każdą aby osiągnęła swój cel :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marmurkowa myslalas nad metoda in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×