Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

wogóle gadałam dziś z kumpelą, która rodziła w maju i opowiedziała mi swoją historię porodu...mówi że od kiedy odeszły jej wody to czuła się jakby miała boleśniejszą miesiaczkę a parte wogóle jej nie bolały. Masakra...Get pomyślałam o tobie..jaki ten świat niesprawiedliwy, że jedna cierpi okrutnie a inna to jakby miała śliwkę przepchnać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) Eowin, Justinkaa fajne z Was babki:-) Justinkaa- to dobrze, że masz teraz nową pracę i mniej myślisz o starankach bo to najlepsza metoda na dziecko (wiem wiem łatwo powiedzieć "nie myśl o tym") Eowin - ten śluz i potrażnienie przypomina jakąś infekcję, ja bym powiedziała o tym lekarzowi. Raz, że starasz się o dziecko i lepiej mieć wszystko pod kontrolą, a dwa, ze utrudnia ci to normalne funkcjonowanie. Get- niedobrze że rana się nie goi i konieczny był antybiotyk i masz rację że dziesz do lekarza bo lepiej meć pewność, że leki działają. A w takim wypadku możesz karmić piersią? W szpitalu w którym będę rodziła bardzo żadko zdarza się żeby położna nie nacięła krocza, można powiedzieć, że naceńcie to standard. I masz 100% racji Lily jest przecudna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka- ale jestes fajna :) Eowin-ja tez tak mialam, ze przed okresem robila mi sie taka dziwna wydzielina. Strasznie mnie to irytowalo,jak przychodzila @, to wszystko sie normowalo i w nastepnym miesiacu to samo. U mnie wyszlo, ze to nie byla infekcja,ale mozesz na wszelki wypadek sie zbadac. Monida-ja karmilam mlekiem modyfikowanym od samego poczatku,ale jesli karmilabym piersia, to moze dostalabym jakies inne antybiotyki. Wczoraj przeplakalam z tego powodu caly dzien. Czuje sie bardzo niekomfortowo i mam ograniczona swobode. Mama mi dzisiaj wyslala jakies srodki do przemywania. Mam nadzieje,ze cos pomoze. Lily nie daje za bardzo pospac,ale w sumie nie ma jeszcze swojego rytmu. Tak czy siak, w ruch poszla dobra organizacja i jak narazie na wszystko mam czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu ,mojego mama urodzila jego w godzine i 20 minut :D Byla sobie na zakupach, cos tam zabolalo, odeszly wody , wiec sie udala do szpitala i prawie, ze wyplula to dziecko :) Mi sie w glowie nie miesci, ze ja w ogole dalam rade tak naprawde. Jesli wtedy by ktos do mnie przyszedl i powiedzial,ze mnie zabije i to sie wszystko skonczy, to zgodzilabym sie bez wahania. Ale juz jest po wszystkim. Jak mi sie rana zagoi , to bede w ogole szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty wiesz co, ale moja mama też mnie raczy takimi opowieściami:) jak jej powiedziałam że podobno ta pierwsza faza porodu trwa kilkanaście godzin u pierworódek to zaniosła się śmiechem:| kiedyś to chyba wogóle babki inaczej podchodziły, może mniej świadomie no sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to moze jestem dupa i nie umiem rodzic :D Poprosilam dzisiaj polozna , zeby mi ta rane obejrzala i powiedziala, ze moje krocze w ogole jest nierozciagniete i ze gdyby nie naciecie , to pewnie strasznie bym pekla. Zdziwilo mnie to, bo ja od dawna cwicze miesnie Kegla, co mialo niby mnie uchronic przed takim zabiegiem. Ostatnio gdzies przeczytalam,ze super dziala stosowanie olejku migdalowego i masaz. Szkoda, ze nie slyszalam o tym wczesniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam dupa, ta moja koleżanka to chyba jeden jedyny przypadek spośród znajomych że tak "przemknął" jej ten poród (tak twierdzi, a wiesz jak to czasem ludzie koloryzują jak już jest po fakcie).Dlatego ja to biorę z przymrużeniem oka. A kiedyś to było kiedyś-kiedyś dzieci w kapuście znajdywali :P Zresztą błagam cię, co do do "umienia", przecież to sprawa indywidualna, każda kobita ma inną naturę i tyle.Zresztą nikt nas rodzić nie nauczy. Ja słyszałam o tym masażu, ale mówiąc szczerze to nie wierzę w to za bardzo, to tak jak z tym keglem pewnie. Jak trzeba nacinać no to trudno. Byle by ci się tylko to dziadostwo zagoiło :/ teraz powinnaś się tylko regenerować a tu taki problem z tą raną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka super zdjęcie, fajna kobitka z Ciebie . No ja właśnie z tą wydzieliną mam tak jak Get mówiła, pojawia się przed @ i po @ natychmiast przechodzi i jest zupełnie ok aż znów pojawi się koło @. Biorę sporo lekarstw może to prze nie, nie wiem. Pracy mgr napisałam wczoraj 2 strony po prostu załamka. Tłumaczę sobie, że czym szybciej skończę tym lepiej, bo bedę miała z głowy, ale jakoś zabrać się do tego jak tyle na głowie. Praca, dom, piesek , staranka a gdzie tu pisanie? Pozdrawiam i miłego dnia Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj moje biedulki, ale przechodzicie. Justinka bardzo mi przykro, ale podoba mi się twoje nastawienie, zajmij się lpracą, życiem codziennym a nast.owulka szybko przyjdzie, wierze, że wkońcu sie uda:* Get ale przeszłas, najpierw ciężki poród teraz znowu coś, pisz cały czas jak tam Lili:), jak sobie dajecie rady. Eowin ja też zawsze miałam takie upławy więc nie masz się czym martwić. A ja dziś dziewczynki mam 2 rocznice ślubu, mamy pecha z tą rocznicą, w tamtym roku byłam chora a w tym to też siedzę w domku i nigdzie nie pójdziemy, nawet mężowi nic nie kupiłam bo nie wychodzę z domku... rocznica ślubu kojarzy mi się z romantyczną kolacją a później seksem, a tu ani kolacji ani seksu:p... a tak poza tym to week zleciał, a niech leci jak najszybciej, już chce urodzić, no ja też mam nadzieje, że szybko wsz.urodzimy i te które nawet jeszcze nie są w ciąży szybko będą i będziemy opowiadać o naszych maluszkach jak rosna itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika ale lufa z ciebie :D:D:D ! O ja cież! :) musisz wyglądać przepięknie z brzuszkiem:) wszystkiego naj naj z okazji rocznicy! Wiesz...wyjście to nie, ale możesz zawsze coś pysznego upichcić:) mężulek się ucieszy:) A ja sobie dziś pomyślałam że dość, nie bedę marudzić że chce urodzić jutro. Kiedy dzidziol postanowi to sobie wyjdzie a ja zrobię wszystko zeby się jeszcze tą ciążą nacieszyć, o! Takie mam postanowienie:) i porodem będę się martwić jak skurcze przyjdą, a nie bedę się teraz nakręcać, uff:) tak, ja to powiedziałam i jestem z siebie dumna. I dupa, nie pakuję torby teraz, spakuję jak poczuję się do tego gotowa. Ciekawe na ile mi zapału wystarczy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika masz orientalna urode:) bardzo ladnie Ci w tej sukience. Bylam dzis u pani doktor i potwierdzila,ze te wierzchnie szwy pekly,potrwa to troche dluzej,ale sie zagoi jak zejdzie opuchlizna. Wszystko fajnie, tylko dlaczego jak bylam w szpitalu ,zarowno polozna jak i tamtejszy lekarz udawali,ze wszystko jest w porzadku i tak ma byc? Teraz przynajmniej wiem co sie ze mna dzieje i dlaczego mnie boli. Lily jest cudowna :) problem w tym,ze w nocy nie chce spac sama. I ok 3/4 musze ja brac do lozka, w ktorym zasypia natychmiastowo ;D Zaraz idziemy na pierwszy spacer. To sa ostatnie cieple dni i szkoda mi sloneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika- fiu, fiu piękna laseczka z ciebie :-) Get - jak to dobrze, że poszłaś na dodatkowe konsultacje, inaczej męczyła byś się o wiele dłużej. Mała Lily przyzwyczaiła się do bliskości mamusi i teraz się jej domaga :-) magdulek - brawo! ja też przez czały czas powtarzam sobie, że nie będę się przejmować ale... powoli kompletuję wyprawkę do szpitala, chociaż u mnie to jeszcze ok. 7 tygodni (jeśli nie przenoszę;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ello, ja tak na szybkiego, wróciłam od gina właśnie i tak: mała waży 2700g, więc całkiem normalnie (ma nie za dużą główkę :) ku mojej radości), wszystko jest ok, pojawiło się małe rozwarcie, ale lekarz powiedział, ze to nie jest takie, żeby z tego jakąś wielką akcję robić- nie pytałam ile, żeby się niepotrzebnie nie nakręcać, skoro powiedział że to ok. Mówił też że główka jest już bardzo nisko, miał problem zeby ją zmierzyć, więc współczuł mi częstych wizyt w toalecie:)dodatkowo Amelka skopała mu głowicę usg jak chciał zmierzyć kość udową;) echh wrażliwa jak mamusia;) no i powiedział żeby jeszcze z tydzień ją "podhodować" a potem niech się dzieje:) on wraca z urlopu na 4 dni przed moim terminem, więc jeśli się jeszcze zdążymy zobaczyć to super, ale żebym nie czekała na niego;) no i ten wymaz na paciorkowce mi zrobił. No więc czekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za pochwały, ale pewnie zdjęcie dużo retuszuje:):) A ja znowu mam lęki - dziś rano poczułam jak jedno moje dzięciątko miało drgawki ( i to nie była czkawka, bo czkawke to od razu rozpoznaje), trwało to dosłownie kilka sekund, kiedyś też to poczułam i siedze i czytam na necie co to może być, niby piszą że niektóre też tak miały i że to normarlne a czy któraś z Was to miała? a po drugie mam wrażenie, że chłopczyk jest strasznie ruchliwy a dziewczynke mało co czuje, ale nie wiem może ciężko jest rozpoznać ruchy przy bliźniakach, a lekarza mam dopiero w przyszły piatek. Magdulek to duża ta twoja dzidzi, chciałabym żeby moje tyle miały, to w którym tyg.dokładnie jestes? ja jutro 33 tc. monidka to pakuj się do szpitala, lepiej, żebys była przygotowana, ja już w sumie spakowana jestem. Get - fajnie odczucie musi być leżeć koło swojego maleństwa, ja juz od jakiegoś czasu sobie wyobrażam, że biorę maleństwa do łóżka i patrze jak nynają, już się doczekać nie moge:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drgawki? o rany, brzmi dziwacznie...nie słyszałam o czymś takim szczerze mówiąc...ale mi wjechałyście na ambicję z tą torbą szpitalną..chyba normalnie sama zacznę się pakować. U mnie to ostatni dzień 36 tygodnia, więc od jutra startuje oficjalnie ostatni miesiąc. Twoje dzieciaczki będą jeszcze większe Mika! Przecież one rosną w takim tempie że hej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulek to może podobnie urodzimy, mi lekarz mówił ze maksymalnie przetrzyma mnie do 38 tyg.i cesarka, więc jakoś tak koniec września - początek października:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tak obstawiam że to podobny czas będzie:) mam nadzieję że nie przenoszę. Codziennie sprzatam i dużo chodzę, a nawet bardzo dużo:) skoro już lekkie rozwarcie jest to chyba coś tam działa hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika- ja te drgawki tez mialam pare razy. Wytlumaczono mi, ze po prostu dziecku jest akurat wtedy niewygodnie i czasami zamiast przekrecania sie tak wlasnie drga. Madziu ja tez mialam nadzieje, ze moja ciaza nie bedzie przenoszona. Najlepiej nastawic sie, ze rodzimy w dniu terminu i do tego czasu czekac, bo jesli sie bedziesz napalac tak jak ja, ze moze szybciej, to przyspozysz sobie niepotrzebnych nerwow :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wam dziewuszki! Pewnie już zapomnieliście o moim istnieniu :-) ale nic dziwnego bo mnie tu u was wiekiiiiii nie było. Get gratuluje Ci ślicznej księżniczki!!!! A ja w zeszłym tygodniu byłam w szpitalu bo prawdopodobnie miałam zapalenie jajnika prawego. buziaki pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapomnialysmy :) Zapalenie jajnika? Nieciekawie :/ Czym to sie objawia, zaczyna bolec, czy jakos inaczej? W ogole dziewczyny mam pytanie. Jaka forme antykoncepcji bedziecie stosowac poporodzie? Gumkom raczej nie ufam, poza tym seks w nich jest be. Ja chyba wybiore implant w ramieniu, ale to tez sa hormony :/ a ich stosowanie tez nie jest najzdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bigosik - oczywiście, że pamiętamy o tobie :-) Szczerze współczuję, to zapalenie jajnika musi być strasznie bolesne? Get - myślałam o antykoncepcji po porodzie i chyba zdecyduję się na tabletki (Azalia lub Cerazette) zawierające niską dawkę progesteronu. To są tabletki dla kobiet karmiących piersią. Jeśli jednak okaże się, że karmić nie będzie mi dane to przejdę na zwykłe pigułki anty. A jak znam swojego męża do dodatkowo dojdzie "przerywaniec" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get ja te z już się nad tym zastanawiałam, tyle posciłam to trzeba nadrobić..ale będę się bała, i mój M. na pewno zastosuje "przerywany" plus dodaTKOWO jakaś antykoncepcja.. wcześniej to wogóle się nie zabezpieczaliśmy tylko seks przerywany i przez kilka lat "wpadki"nie było, ale teraz to się będę bała:) Bigosik pamietamy Cie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie! Mnie przez dwa dni bolał dół brzucha ból był taki podobny jak na okres ale 2 razy mocniejszy a przy tym były takie kłucia z prawej strony a w nocy to dostałam takich buli ze myślałam ze się skończe no i mój M mówi że trzeba jechać do szpitala jak tak boli (z bólu popłakałam się) bo ani leżeć nie dało się na plecach ani na brzuchu ani na boku ani tym bardziej stać.Ja się broniłam rękami i nogami żeby tylko nie jechać do szpitala,ale mąż dał mi 2 nospy i troche ustał ten ból no i póżniej był taki delikatny do rana.No i potem cały dzień mnie kuło w tym boku no i stwierdziłam że coś jest faktycznie nie tak bo to już zaczął się już 3 dzień no i wieczorem (około 21) pojechałam do mojej gin no i odrazu dostałam skierowanie do szpitala ale ona wcale nie była pewna na 100% co mi jest no ale stwierdziła że to zapalenie prawego jajnika a w nawiasie napisała ze to może być ciąża pozamaciczna bo wtedy w nocy co dostałam takich buli to miałam taką ciemną krew na bieliżnie. Jak już byłam w szpitalu to jeszcze stwierdzono ze może to jest cysta. W ciągu jednego dnia dowiedziałam się że mam zapalenie jajnika potem ciąża pozamaciczna a potem jeszcze ze cysta :-) po prostu szok to nie są lekarze tylko chba amatorzy.A na wypisie mam napisane ze miałam zapalenie przydatkwó :-)A w szpitalu trzymali mnie od poniedziałku w nocy do czwartku no i miałam takie wakacje prawie cztero dniowe :-) Fakt ze wczoraj minął tydzień jak wyszłam ze szpitala a i tak jeszcze delikatnie pobolewa od czasu do czasu zakuje,ale już jest coraz lepiej. Dziewczynki śliczne macie zdjęcia!!! buziaki dla mamusiek i przyszłych mamusiek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeej bigosik! fajnie że wpadłaś:) biedna, ale musiałaś się wycierpieć, straszne dziadostwo:/ swoją drogą to faktycznie pełen profesjonalizm...jedno schorzenie,a diagnoz pięć tysięcy, i jedna lepsza od drugiej :|dobrze że się twój m dobrze tobą zaopiekował, nie wolno bagatelizować takich spraw bo to później jakieś powikłania i wogóle, masakra.. laski, zabiłyście mnie tą antykoncepcją...wogóle się nad tym nie zastanawiałam wcześniej...w sumie słyszałam o tych pigułkach co Monida pisze i to byłoby ok, ale tak sobie myślę, czy czasem się to jakoś na kłopotach z wagą nie odbije, w końcu to hormony. Po ciąży wypadałoby jednak zrzucić te nadmiarowe kilogramy...no sama nie wiem. Kiedyś brałam Harmonet i trochę po nich przytyłam. Nie wiecie jak jest z tymi jednoskładnikowymi? Z drugiej strony gumka?? No kiedys używaliśmy ale teraz...? Jak już się człowiek przyzwyczaił bez? A feeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki, ja znowu funkcjonowałam ostatnimi dniami bez neta, ale jak tak nie szukam informacji o różnych przypadłościach to od razu lżej się żyje, tylko do Was tęskno :D co do zdjęć - piękne jesteście wszystkie :) mika, chcemy zobaczyć brzuszek, Get, poprosimy więcej Lilly, no i Ciebie :) magdulek, imponująca lista pytań, na jedno mogę się dopowiedzieć - na usg niestety nie widać jak jest pępowina :( też o to pytałam jak robili mi usg przed cesarką, są tylko przepływy, jak są kiepskie, można podejrzewać że jest pępowina dookoła szyjki, z sali zabrali ode mnie na cesarkę kobietkę bo miała kiepskie przepływy właśnie, pępowina była, okazało się, dookoła główki, podczas porodu by się zsunęła najprawdopodobniej na szyjkę. U mnie przepływy były w porządku, a okazało się podczas cesarki, że mały miał pępowinę dookoła szyjki właśnie. Gin mówił że z pępowiną dookoła szyjki też dzieci się rodzą, wiadomo, ryzyko większe, ale po to właśnie ktg, u mnie w szpitalu wszystkie porody naturalne z podpięciem do ktg. Malutkiemu wszystkie badania wyszły dobrze, musiałam go wymaltretować jeszcze jednym badaniem krwi, tym razem pobierali z paluszka i było ok, wkurzył się tylko jak długo musiał być ściśnięty przeze mnie żeby się w miarę nie ruszać, gdyby był starszy poszlibyśmy w nagrodę na lody, a tak tylko mama z tatą kupili sobie frytki :) Ja byłam na usg piersi, mimo że karmię, ale poszłam bo oczywiście już coś wymacałam, coś co było gruczołem mlekowym, no ale z moją psychiką żyć by się nie dało bez stresu. I uwaga, pod koniec września przenosimy się do siebie :):):):) wczoraj mąż zakładał drzwi w środku, jak tam pojechałam to aż się wzruszyłam, jest pięknie, wygląda to wszystko w końcu jak dom, jest zajebiście klimatycznie, tak inaczej, po mojemu, na pewno będę się tu dobrze czuła. Jeszcze kilka drobnych rzeczy typu listwy przy podłodze i można mieszkać, wprowadzilibyśmy się już ale chcemy ze 3 tygodnie poczekać aż się wywietrzy wszystko dobrze ze względu na małego. W październiku robimy chrzciny, więc imprezka już w naszym własnym osobistym domku :) No a ja nie mogę spać, mały śpi a ja nie mogę :( bym go chetnie obudziła troszkę pościskać i wymaltretować, ale potem mogę mieć problem przez 3 godziny więc się nie tykam, poczekam do rana :) bigosik, miło znów Cię widzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja doczytuję Was w ratach :) Get właśnie tak jest z mlekiem modyfikowanym ze rośnie się bardzo szybko. Nawet po porodzie jak waga spada, bo zawsze spada bo te płyny owodniowe się wydalają z dziecka, i jak się je modyfikowane to i tak często jest więcej na liczniku, dlatego mi w końcu przynieśli modyfikowane jak mały nie chciał przybierać przez tydzień, no i na drugi dzień 300 gram więcej!!! My nadal na piersi ale i na modyfikowanym, a Tymon rośnie jak szalony, w związku z tym że ma dwa miesiace a wygląda jak by miał ze cztery, zwiekszyłam mu przerwy miedzy jedzeniami, sciemniam mu herbatka albo usypiam. Justinka niczym sie nie martw, u mnie to tez to był trzeci cykl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och Szarlotko, fajnie że wróciłaś:) trochę mnie podłamałaś wieściami o tej pępowinie, ja to wiesz, do nikogo nie mam zaufania, a teraz jeszcze we wtorek pytałam sie gina i rzeczywiście nie robią tego usg w szpitalu tutaj tak samo. No i tym sposobem mam nową srakę :( a jak u ciebie było z tym opadnięciem brzucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, mi się faktycznie wydawało że troszkę opadł, a potem była cesarka, ale z tego co pamiętam to tylko mi się tak wydawało, że opadł. Szyjkę miałam nadal megadługą i zamkniętą i twardą, także ja to bym chyba przenosiła. I nie martw się tak :) Ja też bałam się tej pępowiny, no ale lekarze wiedzą co robią, po to ktg się też robi co jakiś czas, jeśli tylko jest wskazanie, więc spokojnie :) ja tak sobie to tłumaczyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×