Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

Cześć dziewuszki. Normalnie nie miałam czasu napisać. Czytałam Was ale żeby coś naszkrobać to ciężko. W weekend bylismy u moich rodziców, mój M ma urlop i robi łazienkę, wszędzie jest sajgon;/ ale ciesze się, że niedługo rozłoże się w wannie;)ja czuję się dobrze. Właśnie walczę z dżemem z cukini:) Już mam 3 słoiczki a teraz kolejna tura, tylko tym razem więcej wyjdzie:) Zaczyna mnie kuć jajnik prawy to może sygnał owulki zbliżającej i kolejne staranka:) Dużo się dzieje a mało czasu. Wczoraj zakupy do łazienki, ostatni tydzień pilnuję Nikolę, od poniedziałku prawdopodobnie do pracy nowej i tak ciągle coś się dzieje, ale to dobrze bo nie ma czasu na myślenie o dzidzi i starankach:) Buziakuję Was mocno i będę zaglądac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zęby mądrości - współczuję serdecznie doskonale wiem co to znaczy :-O był czas, że chciałam je usunąć prosto z kości ale na szpital trzeba było czekać prawie pół roku. Justinkaa-fajnie że się odezwałaś, trochęci zazdroszczę tych staranek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Boże Get....zęby mądrości? Teraz? No żesz..na porodówce będziesz się zastanawiac co boli bardziej hihi:) monidka ależ bartuś to piękne imię, nie mieszajcie już w głowie małemu hihi;) no słuchajcie my dziś mieliśmy wizytę, mała waży 2100 g. Jest głową w dół, gin mówi że jest nisko, głową przy kanale niemal ale żadnego rozwarcia itp nie ma. Następna wizyta za 3 tyg i to będzie chyba ostatnia. Nie mogę się doczekać...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monidka- widze, ze u Ciebie nadal maz sie obawia? :/ Madzia- no lepszego momentu sobie nie mogly wybrac :( Bardzo przez to tez glowa boli. Wlasnie chyba z tego powodu bylam wtedy w szpitalu, bo zeby przygotowywaly sie do wyrzynania, dlatego tak sie czulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laseczki. Get biedaku, widze, że się męczysz, nie znoszę bólu zębów, ja to chyba jeszcze zębów mądrości nie miałam i nie muszę mieć hehe:) Justinka ja też zazdroszcze Ci tych staranek, ja od końca stycznia zero seksu, masakra, tyle miesięcy, już się nie mogę doczekać mojego "pierwszego razu" po porodzie:)... Monidka, Magdulek fajnie, że u maluchów wsz.oki, ja pewnie nie będę miała usg 3D w 30 tc, bo już jestem w tym tyg.a lekarza mam dopiero za 1,5 tyg.-w przyszły piatek, taka jestem ciekawa, bo to minie 5 tyg.od ostatniej wizyty, to zdecydowanie za długo jak dla mnie:), ale szkrabki moje kopią cały czas:) Monidka Bartek mi sie b.podoba, też myślałam ale juz znajomi mają, na prawdę ciężko wybrać imie męskie, już i kalendarz przeglądałam i internet,a nie chciałabym na ost.chwile wybierać, chociaż mówią , że jak sie urodzi to będę wiedziała jakie dać imię :) he zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get- współczuje bólu zęba, jeszcze teraz w dodatku. mika- jeszcze ładnym imieniem jest Patryk. Ale też jak się zastanawiałam jakbym miała synka to jakie dałabym mu imię miałam wielki problem i nadal jest nie wybrane. Justinka ja w sumie też Ci zazdroszczę staranek, ponieważ w tym miesiącu u mnie raczej nie damy rady, ponieważ akurat w "tym " czasie przywozimy Chrześnice mojego M na tydzień i będzie u nas mieszkać. Oczywiście zazdroszczę, ale mocno trzymam kciuki za powodzenie. Co do mojego piesia to już czuje się dobrze, trochę ciągną go szwy ale daje radę. Już wariuje jak to tylko on potrafi. Ale gorsza sprawa, że nie mogę go wykąpać a chyba czuć od niego Weterynarza bo już 3ci pies na spacerze się na niego rzucił. Wybroniłam go oczywiście, ale to bardzo przyjazna istotka i nigdy żaden pies się na niego nie rzucał. Ale ja się cieszę, że już jest po tej operacji. Jak ja przeżyłam tą narkozę szczególnie, że zwierzęta są usypiane na rękach właściciela, żeby się tak nie denerwowały, ale co ja przeżyłam jak mi odpadł na rękach i wyglądał jak nieżywy. Strasznie się popłatałam po wyjściu z gabinetu. Ehhhhh... najważniejsze, że moje czteronogie szczęście jest już całe i zdrowe w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano mój mąż nadal trzyma się z daleka i już nawet się z tym pogodziłam, teraz to się ze mnie taki "erotoman gawędziarz" zrobił ;-) Normalnie koleżanki po rady do mnie przychodzą i podobno nawet udaje mi się im pomóc - szewc bez butów chodzi:-) magdulek - coś mi się wydaje, że ty do 40 tyg. to raczej nie dotrwasz mika - to 3D nie musi być równo w 30 tyg. chodzi tylko o to, że dopiero od 30 tc tak naprawdę widać jak dziecko będzie wyglądało po urodzeniu (tak na 90% jak mów mój gin.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monidka ja to bym z jednej strony nie miała nic przeciwko żeby się wypakować przed tym 40 tyg :P chociaż z drugiej strony to zaczynam się trochę stresić na myśl o porodzie, nie powiem, no i poza tym mój gin wraca z urlopu na 4 dni przed moim terminem. Niby i tak wcale nie jest powiedziane że akurat byłby na dyżurze no ale może byłabym spokojniejsza (?) no sama nie wiem:) echh, nie dogodzisz ;) ale on powiedział że nic tu nie wskazuje na wcześniejsze rozwiazanie, a ja nawet zadnych braxtonów nie mam więc pewnie będę za niedługo przebierać nóżkami tak jak Get hihi:) kurcze ale fajnie musi wyglądać fota z tego 3D:) myśleliśmy tez o tym ale jakoś tak przeszły bokiem te myśli no a teraz to już wytrzymam do porodu hehe. Wiesz Monida, ja myślę że Bartuś po prostu jest nieśmiały i dlatego nie chce się tak przed mamą i tatą obnażać :P wiecie co, ja też tęsknię za przytulankami, właściwie to mój to się przyzwyczaił już i teraz to sam nawet ma nawet opory no ale litości, wyglądam jak trzydrzwiowa szafa :) Eowin, kurcze, wyobrażam sobie tę akcję z czworonogiem, to jest tak okropne uczucie jak ci zwierzak dosłownie znika na rękach, masakra! Najważniejsze że już po wszystkim. Wydaje mi się że te inne psiaki to po prostu czują że on osłabiony jest i stąd te ataki, gdzieś czytałam że to takie instynktowne. A zapach to pewnie swoją drogą, w końcu wszystkie medykalia dla zwierząt tak walą strasznie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, ja tak mialam, do szpitala szlam z lista 15 imion, a potem, jak go zobaczylam to pomyslalam: i po co to wszystko? przeciez to moze byc tylko Tymon :-) co do piesków, eowin, silna babka z Ciebie :-) moj Bimber jedzie dzis z mężem na szczepienie a ja w wielkim stresie. Bimber ma sie lepiej, a jak dziecko placze to sie kladzie na podlodze przy wozku i pilnuje. A Tymonek wazy juz prawie 6 kg. Wczoraj przezylam jego pierwszy swiadomy usmiech dziąsłowy. Jezu, jakie to było piękne, aż sie popłakalam. A ja, zerkam ostatnio na moj mlodzienczy szalowy tatuaz, a on co? Caly w rozstępach :-D pewnie wtedy jak mi cale nogi spuchły to się zrobiły. Teraz dopiero mogę zrobić szpan i pokazac byłemu co stracił :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotka nie taka silna, poprosiłam szwagierkę, żeby ze mną poszła bo sama bym chyba nie była taka silna i bym z nim uciekła :) Najważniejsze, że piesio już czuje się dobrze i wcale nie patrzy na to że ma szwy na szyi i pod pachą. Ja muszę się o to troszczyć za niego. A to mój piesio po operacji jak odpoczywał po narkozie http://img23.imageshack.us/img23/203/piesio.jpg Monida "erotomanie gawędziarzu" a co takiego radzisz, może się z nami podzielisz jakimiś złotymi myślami hehehe:) No szczególnie, że ja i Justinka jesteśmy na etapie korzystania z uroków starania hehehe:) Nie no serio stwierdzenie "erotoman gawędziarz" sprawiło, że prawie spadłam z krzesełka ze śmiechu :) Na razie znikam...miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eowin śliczny ten twój piesek. No Monidka ja też chętnie posłucham, może cos nowego się dowiem, będę próbowała po... :p, ja tam lubie poszaleć w łóżku hehe A szarlotka powiedz jak jest u Ciebie? mozecie już? Słyszałam, że powinno się 6 tyg.odczekać, a wczoraj szwagierka mówiła że ona tylko tydz.wytrzymała i rodziła naturalnie i miała "tam" rozcinane, szybko doszła do siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowin sliczny, naprawdę, mam nadzieję ze nie cierpi, uwielbiam psy. Mika przy cesarce to pewnie inaczej, ale mozemy :-) chociaz dopiero co przestala mi leciec krew i inne wydzieliny. Cos na ksztalt 6-tygodniowego okresu, az mi sie w glowie krecilo, podejrzewam nawet jakąs anemie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jak sie domyslacie, ja jeszcze nierozpakowana. Wczoraj mialam miec ostatnia wizyte z polozna,ale w zwiazku z tym,ze mala w ogole nie przesunela sie do dolu ( a na tym etapie powinna byc juz praktycznie gotowa do wyjscia),mam wyznaczone kolejne spotkanie za 2 tygodnie i jesli do tego czasu nie urodze, bedziemy sie umawiac na wywolywanie. Najlepsza jest moja mama, ktora podniosla krzyk, ze na zadna indukcje mam sie nie decydowac, bo dziecko wyjdzie ,kiedy bedzie chcialo i wedlug niej powinnam czekac. Ona nie rozumie tego, ze ja sie juz mecze, a przenoszenie dziecka nie jest bezpieczne ani dla mnie ani dla niego. Eh. Z seksem po porodzie nalezy odczekac 6 tygodni, tak samo jesli sie mialo cc, bo tu chodzi o obkurczenie rozciagnietej macicy, Poza tym musi nam sie wszystko oczyscic, bo przeciez nie krwawilysmy przez cale 9 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get dwa tygodnie to dość długo ale może Lily nie będzie chciała czekać aż 2 tyg. A co do naszych mam to wiadomo one chcą jak najlepiej tylko, że czasami zachowują się tak jakby zapomniały, że medycyna poszła do przodu i to lekarz powinien zdecydować co będzie dobre dla nas i maleństwa, a nie one. Może "pogadaj z córką" żeby się trochę pośpieszyła bo przecież teraz jesteście dla siebie najważniejsze i musicie sobie pomagać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babolki! Eowin jaki słodziachny ten twój psiaczek!!:):) uwielbiam zwierzaki, a na widok psiaków to normalnie aż mnie ściska, jeszcze mi nie przeszła żałoba po labradorku z rodzinnego domu, który chorował na miastenię i musieliśmy go uśpić przed trzema laty:( mam nadzieję że twoja pociecha wraca do sił i czuje się duuuuużo lepiej:* Get, kurde no, dwa tygodnie???? Aż tyle mamy jeszcze czekać??:) wyobrażam sobie twoją frustrację...trzymaj się kochana, nigdy nie znasz dnia ani godziny hehe, ale miejmy nadzieję że obędzie się bez wywoływania. Mama chce jak najlepiej ale wiadomo, pewne rzeczy już nie są jak 30 lat temu więc niektóre rady mam czy babć wpuszczamy jednym uchem a wypuszczamy drugim :) ja to się wczoraj ważyła i zamarłam po prostu...przytyłam 18 kg :P:P:P o wow..... zaraz po porodzie będzie dieta ścisła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:* Get bidulko kochana, jeszcze troszkę i Lilcia się do Ciebie uśmiechnie:) Magdulek zobaczysz , że waga spadnie nawet nie będziesz wiedziała kiedy:) A mnie coś jajnik boli, mam 16 dc. Może to owulacja?? już od paru dni mnie czasem prawy jajnik zakuł ale dziś mnie tak pobolewa, intryguje mnie to hehe;) a co u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i zapomniałam napisać, że narazie siedze w domku, bo sklep ruszy troszke później, ale w sobotę byłam już troszkę cenować towar i już jestem podekscytowana. Jak dojdzie kolejna tura towaru to znowu pójdę coś tam cenować i układać. No i mój M robi łazienke, troszkę to opornie idzie i napewno nie zdąży zrobić podczas swojego urlopu bo jeszcze ten tydzień mu został ale jak widzę postępy to już się cieszę:) to tyle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulek na pewno schudniesz:), ja tak powoli tyłam a teraz w ciągu 2 tyg.przytyłam aż 2 kg:), waże już 58 kg, a brzuszek coraz większy, już taką sporą "piłkę" noszę:)... no i skóra już taka cieniutka, że pewnie lada moment pojawią się rozstępy:(, szkoda. Justinka to działaj jak zaczynasz czuć owulke:):) Ja ten tydz.praktycznie spędze sama, mąż ma taki grafik, że do czwartku go mało będę widziała, za to w piątek mamy zacząć robić wyprawkę, najpierw do lekarza ( wkońcu) a później zakupy:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ( mamusie) a jakie butelki kupiłyście dla swoich brzdąców? bo mi dużo znajomych mówiło, że z tommee są b.dobre i dzieciaki zadowolone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo Justinka super że możesz się powoli wdrażać:) pewnie jesteś podjarana na maxa hihi:P te jajniki to pewnie owulka:):) na 100% !!!:):) Mika, ja też słyszałam o tych butelkach co napisałaś i jeszcze o butelkach aventa. My mamy jedną małą aventa, bo akurat dostaliśmy w prezencie-wyprawce ze szkoły rodzenia więc zostaniemy przy tym rodzaju ale stwierdziłam ze narazie ta mała wystarczy bow końcu i tak chce piersią karmić więc jeśli się uda to butelki nie będa mi narazie potrzebne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 6 butelek aventa, jedna przyszla poczta nie wiem skad, bo nie zamawialam :D Moze gdzies sie kiedys na jakiejs stronie zarejestrowalam ,a pozostale kupilismy razem ze strylizatorem. Tomee tippee podobno tez sa dobre. Opinie tych i aventa sa porownywalne. Jednak slyszalam, ze najlepsze sa dr Browna,ale one juz sa drozsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. co tam u Was? jak się czujecie? Get nie rodzisz już czasem:)? a co tam u szarlotki? dajesz rade, opowiadaj jak to jest bo niedługo więcej osób będzie przeżywało podobnie:). Justinka mam nadzieje, że ostro działasz hehe:) Ja to dziś humoru nie mam,nie wiem czemu, siedze ost.ciągle sama, M. ciągle pracuje.. Wczoraj smutno mi się zrobiło jak przyszedł do nas znajomy, przyjaciel mojego M., może nawet chrzestnym zostanie, przytulił się do mnie, pogłaskał po brzuszku, tak mi się miło zrobiło, a ja nie pamietam kiedy mój M. zrobił tak bezinteresownie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moje brzdące to tak ostatnio kopią i się wiercą, że masakra, i wiecie ciągle jestem głodna, praktycznie co 2 h, straszny mają apetyt. Magdulek a twoja dzidzi też Ci daje "popalić"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, Mika bo twój apetyt teraz nadrabia za wszystkie czasy hihi ;P maluchy rosną na potęgę więc potrzebują paliwa:) mężem się nie martw, facet to facet, jak mu będziesz wywody robić to się zniecheci. Dla nich to nowa sytuacja, inna odpowiedzialność, musza na nowo przetrawić bycie głową rodziny. Mój też mnie mało przytula i ciągle mówi że moje piersi to teraz bufet gdy go pytam czy nadal mu się podobają;) oni są po prostu z marsa i tyle, no i myślą wolniej więc daj swojemu trochę czasu:) moja mała też się wierci niemiłosiernie, teraz to bardziej takie przeciąganie niż kopniaki. Choć przyznam że dziś rano dwa razy tak dostałam w żebra że zobaczyłam gwiazdy:) czasami jest taką spokojną że czuję tylko jak sobie rusza ręką czy nogą, a czasem to totalne szaleństwo. Dziś zamówiłam ostatnie rzeczy na allegro i wyprawka praktycznie gotowa. Zostaną mi kosmetyki, leżaczek no i zobaczę czego jeszcze z ciuchow brakuje. No i coś tam muszę do szpitala kupić...zaraz czeka mnie pięć ton prasowania więc uciekam, ale umieram z ciekawości jak tam get...szarlotka co u was? A jak staranka dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:-) mika to dobrze, że masz apetyt to znaczy że maluchy rosną:-) ja do tej pory przytyłam 10 kg. Co do męża to mój mi wytłumaczył, że on teraz nastawił się na zarabianie bo boi się żeby nam niczego nie zabrakło i że on też czasami potrzebuje żeby go przytulić bo niestety nie jest już dla mnie jedyną najważniejszą osobą w życiu. Dlatego jak tylko widzę, że zbyt długo o czymś myśli to sama się do niego przytulam - za chwilę moje ramiona wypełni Bartek i na czułości będzie mało czasu. Mnie od kilku dni dręczy katar:-( No i byliśmy na powtórkowym 3D ale tym razem mały też pokazał tylko jedną część twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:* Monidka masz dużo racji. Narzekamy ale same od siebie też musimy coś dać dla tych naszych mężczyzn:) Ja to powinnam mojego na rękach nosić, że sam kafelki kładzie w łazience i wogóle jest kochany:) U nas okres wytężonych staranek minął baardzo przyjemnie hehe jakoś tak lepiej niż w tamtym cyklu, bez jakiegoś wymuszonego sexu itp, jakoś tak fajnie było:) Teraz tylko czekamy czy coś utrafiliśmy czy nie hehe:) ale na luzie:) Ogólnie wszystko dobrze, z tą praca się troszeczke przesunęło ale w poniedzialek, wtorek będzie szał z układaniem i cenowaniem bo towar przyjdzie:) Teraz mam wolne:) korzystam bo później z wolnym ciężko będzie:) Dzisiaj np byłam z moją szwagierką na zakupach, bo w październiku idziemy na weselicho i kupiłam sobie kiecke:) Już humorek lepszy od razu:)jeszcze tylko jakiś żakiecik buciki i mogę śmigać na balety:)tzymajcie sie dziewuszki:* aaa Mikusia wczoraj byłam na wycieczce w Polanicy w takim Parku i tyle było tych dzieciaczków i wózków i wogóle, że aż w głowię się kręciło ii dwa razy trafiłam na bliźniaki i tak jakoś od razu o Tobie pomyślałam:) całuje Was i wasze maluchy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak narzekałam na swojego a on wczoraj był w pracy na zabezpieczeniu bo to święto no i odpust był i wiecie co mi kupił - piernikowe serce z napisem kocham:), tak mi się miło zrobiło, dziwie się że się nie wstydził przy kolegach z pracy i w ogóle ubrany był służbowo a tu taka miła niespodzianka:)... Monidka powiem Ci, że właśnie to ja jestem taki pieszczoch, lubie się przytulać do mojego i wogóle, i zawsze miałam pretensje, że on mniej, dlatego czasem rezygnuje bo skoro on nie chce... i wydaje mi się, że też "oddaliliśmy się " pod kątem przytulanek, o całowaniu to nawet nie wspomne:p - przez brak seksu, może się boi, że takie zbliżenia by tylko nas zachęciły a przecież nie możemy, więc zobaczymy później:) Justinka to ja tym razem również trzymam kciuki, a i wybaw sie na weselichu.... ale bym poszła się pobawić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och Justinka, Polanica???:) to moje rejony bo ja z kotliny pochodzę:):) aż mi się ciepło zrobiło jak napisałaś:) tam jest tak pięknie!:) super że wam się imprezka szykuje! A wiecie co, my też dostaliśmy zaproszenie na wesele i to do Poznania...na wrzesień hahahaha i to na końcówkę września :P:P myślę że mogę zdążyć między skurczami odtańczyć kankana hahaha! Justinka jaką kieckę kupiłaś?? Mika, to urocze:) twój m jest przekochany:) Monida ile płacicie za 3D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulek ja mieszkam obecnie w Nowej Rudzie:) heh a Ty z jakiej miejscowości jesteś?? A kiecka taka ni to biel ni to ecru na szerokich ramionach nachodzących leciutko na ramiona, prosta i na dole tak moze od ud do kolanek ma motyw kwiatowy taki szaro pomarańczowy:) dekolt na półokrągło:) do tego bym chciala taki pomarańczowy ładny soczysty żakiecik albo sweterek:) a moze jakiś kwiatuszek we włoski w takim odcieniu zeby nie było nudno:)zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×