Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co dalej? jak zyc?

Jestem w ciąży ze swoim sponsorem:(

Polecane posty

w takim ukladzie jaki mialas to Ty powinnas sie martwic o zabezpieczenie...jesli prostytutka zajdzie w ciaze to nie leci do klienta i nie podaje go o alimenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o Boze autorko
przestancie bredzic bo ona to dziecko usunie. jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak inaczej je utrzyma...jest w ciazy nastepnego sponsora do porodu ciezko znajdzie...chciala latwego zycia a tutaj bec....przykre ale nawet puszczac to sie trzeba umiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutek-srutek
piszac- broni, mialam na mysli- obronce prawnego. Oblatamy troche jestes w przepisach na niektore tematy, iwec pewnie studiujesz prawo, badz chcialbys to robic albo masz jakis jeszcze inny powod. Czasem trzeba spojrzec na wszystko z troche szerszej perspektywy, aczkolwiek Twoje uwagi, mimo wszystko, uwazam za dosc cenne. Wiadomo, na jakie nieprzyjemne niespodzianki nalezy sie przygotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna
narobila tu szumu i bez zadnych wyjasnien zniknela sobie. wychodze z zalozenia, ze gosciu ja nastraszyl i nie ma zammiaru bulic na dziecko wiec na pewno usunie ciaze i tyle..byle zawracac ludziom dupe :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutek-srutek
no ma jak najbardziej prawo to zrobic! Zniknac bez slowa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawo ma... choć jest to niezgodne z przyjętymi w zamierzchłej przeszłości zasadami korzystania z pomocy w internecie i kiedyś było tępione. Nie chce mi się teraz przeglądać netykiety... Ale w regulamin kafe zobowiązuje do jej przestrzegania ;) więc powinna się podzielić dla potomnych zakończeniem sprawy ;) Co może nie było by takie głupie bo wątpię żeby ona jedyna była w takiej sytuacji. A na poważnie to ona teraz niewiele ma tu do napisania. Wątpię żeby już miała odpowiedzi na wszystkie swoje wątpliwości. Ba nawet wątpię w to by wiedziała już dokładnie co zrobi. Przecież sprawa jest świeżutka i zanim się z nią oswoi minie ładny kawałek czasu. A żeby mogła napisać jak się zachował facet to też minie pewnie kilka mc. Bo nawet jak teraz coś powie nie znaczy że i on nie zmieni jeszcze zdania. Zapewne tez jest lekko oszołomiony :D W końcu kto myśli "bzykając" że właśnie "robi dzieci" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśliciel - "A że uważam że dziewczyna nie powinna mieć żadnych roszczeń do sponsora to inna sprawa. Po prostu zakładam że jak się wchodzi w jakiś układ to nie należy go zmieniać. Bo byli w układzie sponsorskim a teraz nagle okazuje się że facet się znalazł w sytuacji takiej jak by byli parą. " weź się chłopie wreszcie puknij w głowę, bo już normalnie ręce opadają. czyli facet się nagle znalazł w takiej sytuacji, jakby byli parą, a ona to niby nie?? kurde, chłopie, ona zaszła w ciążę - wiesz co to znaczy być w ciąży, urodzić dziecko i zajmować się nim? to znacznie więcej, niż bulenie jakichkolwiek alimentów, małe dziecko chłopie to jest orka 24/7, z czego najwyraźniej kompletnie nie zdajesz sobie sprawy. ona tej ciąży nie zaplanowała - uprawiała seks dla kasy, a nie dla ciąży!!! więc może to facet ją bardziej postawił w zaskakującej i niewygodnej sytuacji, a nie ona jego, nie przyszło ci to do głowy? :O a to, że ona zamierza dziecko urodzić i wychowywać, to tylko świadczy o jej dojrzałości i chęci wzięcia odpowiedzialności. ale odpowiedzialność jest obowiązkiem obu stron, a nie tylko jednej. wiesz, patrzysz na tę sprawę jednostronnie, ponieważ najwidoczniej silnie utożsamiasz się z tym facetem - naucz się jednak jednego: pojęcie odpowiedzialności dotyczy wszystkich, a w przypadku odpowiedzialności za dziecko - kobieta ponosi i tak większe konsekwencje natury biologicznej, w związku z tym facet powinien przynajmniej poczuwać się do konsekwencji finansowych, które i tak są o wiele lżejsze - jeśli nawet na to go psychicznie nie stać, to zwykła szmata, a nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwine to wszystko
tak czy siak ta sytuacja jest nieciekawa :(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaaaaaaaa hihiiiiiiiiii
autorka nie ma juz co wymyslec dlatego uciekla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To dobrze ze poszla
nie dziwie sie ze uciekla. Niby jestescie ciekawi zakonczenia jej historii, ale piszecie szmato, kurwo. Nawet jesli to prawda, ze sie zeszmacila w jakims stopniu to nikt nie mial by ochoty ludziom, ktorzy na nia tak napadaja opowiadac co tam u niej. Nie ma takiego obowiazku. I tak jej tu nikt nie pomoze, bo nikt nie jest tu sadem wiec pewnie poszla szukac rady tam gdzie rzeczywiscie jej pomoga, doradza, a nie zwyzywaja i ocenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anyżówka * Ona nie znalazła się w sytuacji jak by byli para a w sytuacji jak by była prostytutka która miała wpadkę... To był jej wybór że zaczęła trudnić się prostytucją i jeśli była dość dojrzała żeby podjąć taką decyzje to powinna wiedzieć że może zajść w ciążę. Ona brała kasę za to że dostarczała sex bez zobowiązań on płacił za święty spokój i za to że nie musi ponosić konsekwencji związku jakim niewątpliwie są też dzieci. Wysil się trochę to naprawdę proste do zrozumienia. A że ci się to ie podoba? Nie trudnij się prostytucją i problem nie będzie cię dotyczył. "ona zaszła w ciążę - wiesz co to znaczy być w ciąży, urodzić dziecko i zajmować się nim? " Wiem. Wydaje ci się że facet nie może wiedzieć co to? Wydaje ci się że nie zajmowałem się dziećmi? Dużo ci się wydaje. "to znacznie więcej, niż bulenie jakichkolwiek alimentów" To zależy czasem zarobienie na te alimenty może kosztować więcej wysiłku/zdrowia niż zajęcie się dziećmi. Wszystko zależy od sytuacji i rodzaju pracy osoby która będzie musiała płacić. "małe dziecko chłopie to jest orka 24/7," Teraz to już histeryzujesz. Ewentualnie nie umiesz się zając tak żeby to nie była orka albo nie masz kompletnie pojęcia o czym piszesz. "ona tej ciąży nie zaplanowała - uprawiała seks dla kasy, a nie dla ciąży!!! " :d:D:D A nie nauczyli jej w szkole skąd się dzieci biorą :D Biedactwo myślało że sex do zarabiania kasy służy a nie do płodzenia dzieci :D Twoja logika nadaje się do kabaretu :) "więc może to facet ją bardziej postawił w zaskakującej i niewygodnej sytuacji, a nie ona jego" Przepraszam a on ją zmuszał do wybrania takiego zawodu? "a to, że ona zamierza dziecko urodzić i wychowywać, to tylko świadczy o jej dojrzałości i chęci wzięcia odpowiedzialności. Tak tu masz racje. "ale odpowiedzialność jest obowiązkiem obu stron, a nie tylko jednej. " No i tu wracamy do początku mojej wypowiedzi ;) "wiesz, patrzysz na tę sprawę jednostronnie, ponieważ najwidoczniej silnie utożsamiasz się z tym facetem" Najwyraźniej uważam że facet jest ofiarą nieodpowiedzialności usługodawcy. :) Poza tym nie mam żadnego powodu się z nim utożsamiać bo jego problem nie był i nie będzie nigdy moim problemem. "pojęcie odpowiedzialności dotyczy wszystkich, a w przypadku odpowiedzialności za dziecko - kobieta ponosi i tak większe konsekwencje natury biologicznej, w związku z tym facet powinien przynajmniej poczuwać się do konsekwencji finansowych," Ok ale tu nie mamy do czynienia z kobieta a prostytutką. Już słyszę święte oburzenie ale niestety prostytucja uprzedmiotowia kobiety do poziomu towaru. Więc w tym wypadku facet nie musi się do niczego poczuwać. Co więcej nawet nie może się poczuwać bo ma podstawy sądzić że to nie jego dziecko. Dobra załóżmy że to relacja kobieta-mężczyzna a nie klient-prostytutka. Popatrz z drugiej strony... Ile ten ojciec traci przez to że ona mogła mieć innych i on do momentu badań nie będzie miał pewności że to jego dziecko... Ile radości oczekiwania na własne dziecko straci... "kobieta ponosi i tak większe konsekwencje natury biologicznej," Górnik murarz czy nawet przedstawiciel handlowy który jedzie na amfie żeby nie stracić pracy wyrobić normę i nie zasnąć za kierownicą. Jesteś pewna że tak o wiele większe ponosi konsekwencje? możemy się spierać ale nadal śmiertelność mężczyzn z powodu pracy jest bardzo wysoka. Wiesz z twoich wypowiedzi płynie nie myślenie i spojrzenie szersze a jakaś dziwna złość na facetów. A może jakiś żal że jesteś kobietą i takie nieszczęście cię spotyka jak macierzyństwo...? Zastanów się dlaczego skoro wychowanie dziecka to taki ciężar i taka katorga to kobiety w sądach na głowie stają żeby dzieci nie oddać ojcu żeby on się użerał. Ba nie dość że nie chcą ich oddać to jeszcze chcą ograniczyć im do minimum możliwość kontaktów.... Ojcom odbierane jest ich biologiczne prawo do swobodnych kontaktów z dzieckiem ale na podstawie tego samego prawa nakłada się na nich obowiązek płacenia. To jest ok i w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko boska, mysliciel, do Ciebie nic nie dociera! naczytales sie chyba za wiele bredni z marketingu. Zycie to nie rynek ani gielda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiesz wszystkiego a ocenia
mysliciel tylko Ty nie wiesz czym kierowal sie sponsor i dlaczego wybral taki rodzaj sexu, a nie normalna dziewczyne. Z tego co pisala autorka laczyly ich rozne relacje nie tylko lozkowe. Tak wiec jakas nic porozumienia i sympatia miedzy nimi byla. Uwazam, ze pisanie o autorce jako prostytutce nie jest w porzadku poniewaz ona sie tym nie trudnila nie wiadomo od jakiego czasu, a on nie placil jej tylko za sex, a rowniez za spotkania przy kawie, spacery i rozmowy. Jest roznica miedzy tradycyjna prostytutka, a nia. Nie wiesz rowniez jakie stanowisko zajal ten facet. To, ze byl w szoku to oczywiste. Ale po czasie nie wiesz co postanoiwl bo tego autorka nam juz nie napisala. Jednak sadze, ze nie jest takim dupkiem i nie traktowal autorki jak zwyklej szmaty jak towaru. Skoro potrzebowal jej obecnosci, rozmow i spotkan. Moze byla to jedyna szansa by miec przy sobie mloda i ladna dziewczyne? moze sie zakochal? moze chcial sie nie zaopiekowac? Nie wiesz jak bylo naprawde, ale z tego co ja czytalam to nie byl to zimny uklad sex-kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśliciel, dlaczego tyle
pisze na tym forum? prawnikiem to on nie jest poziom bredni nawet potraktowany z przymrużeniem oka nie dorównuje studentowi Igo roku prawa. moim zdaniem jest on w jakiś sposób uwikłany w sponsoring jak już ktoś to zauważył ale raczej z pozycji osoby sponsorowanej być może jest studentem zarabiającym w ten sposób na studia oddającym się starszym paniom za 50 zł lub przewrotnie jest to dziewczyna która nie może spać z lęku o ciążę po stosunkach ze sponsorem, dlatego pisze na tym forum a że ma duże poczucie winy z powodu tego co robi to zdarza się jej powiedzieć takie słowa jak dziwka... myśląc o sobie a pisząc o autorce tego topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutek-srutek niestety prostytucja to jest rynek. Jest to jeden z podstawowych powodów dla których uważam wszelkie przejawy prostytucji za złe. Następuję sprowadzenie człowieka do poziomu towaru handlowego. Biorca usługi (pisze biorca bo to i kobiety i mężczyźni) wybiera towar z pułki. Tak dokładnie wybiera ma do wyboru kilka egzemplarzy i wybiera jak w sklepie. Tu nie ma miejsca na człowieczeństwo. Jego przejawy są namiastką i nie ma tam prawdziwych ludzi i stworzone role. Widzę że was to strasznie boli ale niestety tak to wygląda. Tu pojawiło się dziecko i nagle was uderzyło że matka ojciec... ale nie da się zapomnieć o okolicznościach poczęcia. nie zamierzam tu rozprawiać o moralności i innych pierdołach bo one tu są mało istotne. Wy je na siłę chcecie w to wcisnąć. Dla dobra dziecka tak naprawdę autorka powinna zapomnieć że gość istniał powiedzieć że ojciec nieznany albo wymyślić ładną bajeczkę. naprawdę ciężko może być dzieciakowi który dowie się że jest skutkiem pracy mamy. A skąd pewność że tatuś w gorszym monecie nie powie dziecku jak zostało poczęte? "Uwazam, ze pisanie o autorce jako prostytutce nie jest w porzadku poniewaz ona sie tym nie trudnila nie wiadomo od jakiego czasu, a on nie placil jej tylko za sex," No to nie była tylko prostytutka ale i nazwijmy to damą do towarzystwa... :D:D:D:D Ale na jej miejscu bym się do tego nie przyznawał :D "Jest roznica miedzy tradycyjna prostytutka, a nia." WOW a jakaż to? Odbywała stosunki w celach zarobkowych? Odbywała. A więc literalnie jest prostytutka. Postarajcie się zdjąć i zakopać głęboko pod ziemią wasze różowe okulary. Jakoś odnoszę wrażenie ze duża część dziewczyn które są sponsorowane wypiera fakt że od dziewczyn z burdelu nie różni ich zbyt wiele. Ona wmawiają sobie że jest fajnie bo mają jednego albo kilku SWOICH facetów z którymi chodzą na randki... a oni im kupują prezenty. A brutalna prawda jest taka że one sa w pracy i tak to traktują faceci. Oni podejrzewam nie zdają sobie sprawy ze są traktowani jak "ich faceci" i spotkania taktując jak zabawę wypożyczoną zabawką. Wiem że to zbyt brutalne dla was ale cóż poradzę że świat taki jest? "Jednak sadze, ze nie jest takim dupkiem i nie traktowal autorki jak zwyklej szmaty jak towaru." :D Nie nie był dupkiem był klientem :) A jak ją miał traktować jak miłość życia? Nawet jeśli faceci czasem się zakochują w sponsorowanych dziewczynach ale większość traktuje je jak bardzo zaawansowane zabawki. Nie znaczy to ze traktują je jak szmaty. Nie oni szanują to co one robią i z tego korzystają . Z tym szacunkiem to odważne uogólnienie ale zachowują się jak by je szanowali. "Moze byla to jedyna szansa by miec przy sobie mloda i ladna dziewczyne? " Ależ bardzo prawdopodobne... Tylko mało prawdopodobne żeby to coś zmieniało. "moze sie zakochal? " :D:D:D Fantazja... no pewnie wszystko jest możliwe tylko czemu sie wkurzył że jest dziecko... Przecież to by była idealna sytuacja żeby przerodził się ten układzik w coś więcej ;) Zaraz się zrobi nam tu historia miłosna :D @myśliciel, dlaczego tyle O a twoje wywody czemu zawdzięczamy? Skoro ty piszesz na tym forum to zapewne.... ??? jesteś uwikłany/a w sponsoring? :D Dobre podoba mi się. A ty co masz do powiedzenia? Poza powiedzeniem ze jestem wielbłądem? Na tyle cię stać? Nacisnąłem na odcisk że zasłużyłem na tyle uwagi? "dlatego pisze na tym forum a że ma duże poczucie winy z powodu tego co robi to zdarza się jej powiedzieć takie słowa jak dzi**a... myśląc o sobie a pisząc " Możesz zacytować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak an marginesie przypierdoliliście się jak głupi do mojej opinii że dziewczynie się nic należeć nie powinno i ja wałkujecie próbując mi udowodnić ze się jej należy :D Trochę to śmieszne bo jak już nauczycie się czytać ze zrozumieniem i przeczytacie moje pierwsze wpisy to zrozumiecie że ja nie pisałem że z punktu widzenia prawa się jej nie należy :D A jedyne co to napisałem ze wcale nie musi być jej tak łatwo i tanio wywalczyć te alimenty. Co zresztą uzasadniłem podając konkretne paragrafy. Macie za dużo zaparcia w twierdzeniu że moje poglądy są głupie? to może spróbujcie mi wyjaśnić czemu, Może mnie przekonacie. Tylko nie podpierajcie się KR bo ten znam i nie ma on nic wspólnego z poglądami. a jego jakość kwestionują zarówno kobiety jak i mężczyźni ;) Zastanówcie się chwilę co chcecie mi udowodnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśliciel czy jak się tam
nazywasz dziewczynko... mi jako czytającemu ten wątek nawet nie chce się wgłębiać w te twoje wypociny mam tylko problem z przewijaniem tego szajsu twojego autorstwa, przewijam ble ble ble... koniec uff... nie q..wa następny wątek o jeszcze mniejszym poziomie intelektualnym nie różnisz się dużo od takiej dziwki która stojąc na ulicy przyciąga klientów a później bierze od nich kasę twoją zapłatą jest uwaga czytających i ich wpisy na twój temat do jakich argumentów mamy cię przekonać? i po co? przeczytałem jeden twój post i znam twój poziom kogo obchodzi to co ty myślisz?, tak jak w realnym twoim życiu? nikogo autorka podjęła jak sama napisała decyzję pewnie jej sponsor po szybkiej analizie SWOT ją kupił tj. opłacił jej skrobankę, rekonwalescencję w kurorcie za granicą i to jest ważne reszta w tym twoje żałosne wywody już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ inteligentne wynurzenia :D jak na to że nie chce ci się wgłębiać w moje wypociny to rzeczywiście masz samozaparcie żeby się tak męczyć próbując mnie obrażać :D Próbuj dalej powodzenia. Pokaz jakim inteligentnym człowieczkiem jesteś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśliciel ile płacą
ci te starsze panie za dotrzymanie towarzystwa? pytam się bo sam ledwo ciągnę finansowo a słyszałem ze kokosy to nie są więc ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EGZE
wkurzacie się, ale myśliciel ma argumenty a wy nie. Obrażacie go w sumie za to że śmie mieć inne zdanie, które logicznie uzasadnia - a wy tylko litujecie sie nad dziewczyną, która wpadła jako prostytutka. Solidarność jajników, ok. Sama jestem kobietą i w sumie jej wpolczuje. Ale żebyście chociaż prócz litości umiały obiektynie na sprawe spojrzeć, to już sie nie da. Niestety, jaki zawód takie ryzyko. Nikt jej nie kazał tego robic. Górnik ryzykuje że bedzie zawal w kopalni, ona ryzykuje ciążą. Niestety. Ale ona jest wlasnie usługodawcą, więc to jej ryzyko. Jej praca. Facet byll klientem i niewazne czy jedynym. Placil za sex bez zobowiazan i ryzyka, ona nawalila, trzeba bylo brac tabletki, a nie liczyc na gumy. Zreszta żadna prostytutka nie jedzie na samych gumach, bo wiadomo jakie są pewne. Wiec kiepsko sie przygotowala. Tu nie ma uczuc, nie ma tatusia, nie ma nawet jej faceta. Jest biznes, praca, usluga. I zgadzam sie ze dla dziecka lepiej by facet zniknal niz kiedys powiedzial jak to bylo naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze znam
tylko ze prostytucja jest grzechem a praca górnika to zaszczyt przynosi pożytek społeczeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prostytutka, biznes, kasa, prosty układ wszystko w Waszych głowach sprowadza się do jednego. Umknęło Wam tylko, że jest opcja ze mój sponsor może okazać się człowiekiem, który chce wziąć odpowiedzialność za to co razem zrobiliśmy. I właśnie tak jest. Nie jestem prostytutką nie zajmowałam się tym nigdy wcześniej i nie mam doświadczenia nawet nie chcę mieć. Dlatego mam prawo się pomylić. Najlepszym się zdarza wpaść. Miałam duże problemy jako nastolatka z hormonami, brałam tabletki na uregulowanie miesiączki jednak zupełnie się to u mnie nie sprawdziło. Dzięki tym tabletką przytyłam 12kg w ciągu kilku miesięcy. Wiem, że mógł to być błąd ginekologa, że inny mógłby mi przepisać coś lepiej dopasowanego do mojego organizmu i tak by mi nie szkodziło, ale ja się bałam kolejny raz zaryzykować. Nigdy nie musiałam się odchudzać i nie miałam silnej woli, ale te nadmierne kg musiałam zrzucić by powrócić do dawnej ja. Kosztowało mnie to wiele wysiłku i kiedy osiągnęłam sukces postanowiłam nie wracać nigdy do tabletek. On wiedział, że ich nie zażywam. Nie oszukałam go w tym więc tak samo jak ja mógł zdawać sobie sprawę, że jest to ryzyko. I nie był moim klientem. Traktował mnie ludzko. A kasy nie dawał za sam sex więc widocznie potrafi poczuwać się do odpowiedzialności i zrozumieć moją beznadziejną sytuację w związku z ciąża. O dziwo zrozumiał. Dziwne? pewnie Wy byście zawinęli nogi za pas i spierdolili, bo przecież to nie moja wina to ona nawaliła. Ciekawe czy żyło by Wam się dobrze ze świadomością, że gdzieś na świecie żyje Wasze dziecko, a Wy się od niego odwróciliście. Kiedyś mogłyby przyjść takie refleksje. Bo nie ważna jest matka, z którą dziecko zostało poczęte. Dziecko nosi tak samo wasze geny jak jej. Jest to jakaś cząstka Was. I pomimo żalu, że prostytutka zawiodła według Was i zwalicie całą winę na nią to nie zmieni to faktu, że macie dziecko i jesteście jego biologicznym ojcem. Ja na miejscu każdego faceta nie ważne czy z prostytutką czy z jakąś nieznaną mi panna przespałabym się. To nawet jeśli kobieta byłaby mi obojętna i nie zywiłabym do niej żadnych uczuć świadomość, że mam dziecko nie pozwalałaby mi olać tematu. Może jeśli nie byłoby to Wasze pierwsze dziecko to zobojętnielibyście na to, ale w momencie kiedy poczęło się Wasze pierwsze dziecko uczucia są zupełnie inne. Facet nie musi żywić uczuć do kobiety, ale do dziecka to już zupełnie coś innego. Już nie chodzi o kasę, o to , że była prostytką tu chodzi o nowe życie. Facet, który ma to gdzieś ma w dupie swoje dziecko, które jest cząstką jego będzie wyjeżdzal paragrafami, prawem. Ale jest tez niepisane prawo jakies ludzkie odruchy. I tu przestaje byc wazne, ze byl to uklad, transakcja. Dziecko nie jest niczemu winne. I facet czy sie wyprze, nie uzna, nie bedzie placil alimnetow itd to nic nie zmieni tego, ze ma dziecko. Nawet jesli go nie uznaje. On wlasnie tak zareagowal bardzo ludzko. Mimo tego co nas laczylo poruszyla go gdzies w glebi ta wiadomosc o dziecku. To jego pierwsze. Na pewno wazne jest to dla niego dlatego nie olal tematu. Powiedzial, ze zrobi wszystko by zylo mu sie dobrze. Pierwsze co to owszem byl szok, ale kto by nie zareagowal szokiem? w szoku mozna krzyknac, powiedziec cos. Ale kiedy czlowiek sobie na spokojnie przemysli wszystko, a na USG zobaczy bijace serduszko to jego nastawienie sie zmienia. I nie nie bedzie tu zadnego romansidla i romantycznego zakonczenia. Mnie z nim nic nie polaczy procz dziecka. Nie bedziemy razem zyc nie kochamy sie. Ale mamy dziecko i jakos musi pogodzic te sprawy. On nigdy wczesniej nie mial dziewczyny, ktora sponsorowal na dziwki do agencji tez nie chodzil. To byla jego pierwsze przygoda. Nie zostal wyprany z ludzkich odruchow. Ani ja nie bylam tradycyjna prostytutka, ani on tradycyjnym doswiadczonym sponsorem. Dlatego mamy inne myslenie niz to schematowe, ze jak jest kasa, sex to nie ma zadnej odpowiedzialnosci. Nie chcialam juz tu pisac co nie zmienia faktu, ze czytalam forum. I moja decyjza nie tyczyla sie aborcji. Tylko mojej decyzji co do zamieszkania i szkoly. Bo to nad tym mialam dylemat. dziecka od poczatku mowilam, ze nie usune. On zostanie w miescie ja sie przeprowadze 200km dalej do rodzicow. Nie bedzie go ze mna wychowywal, ale nie chce tez o nim zapomniec. Powiedzial, ze bedzie pomagal w utrzymaniu i wyksztalceniu. Nie oczekuje od niego, ze podejmie decyzje co do uczestniczenia w jego zyciu. Ma na to jeszcze kilka miesiecy. Ale czuje sie odpowiedzialmny tak samo jak ja. Przeczytajcie to sobiea potem zglaszam temat do usuniecia, bo juz nie ma sensu dluzej sie nad tym rozwodzic.Koniec zabawy dla Was i analizowania. Myslicielu czytalam twoje sugestie, ale nie sa one trafne. Bo nie dotyczy ludzi, ktorych opisujesz. Ja jestem inna i on jest inny. Nasze spotkania byly dla obydwojga nowym doswiadczeniem i nie traktowalismy tego ja jako prace on jako usluge. Widocznie mamy zupelnie inne spojrzenie na zycie. Ty swoje dziecko bys olal, zostawil, umyl rece. Nie kazdy mimo dziecka z niekochana kobieta automatycznie ma gdzies swoje dziecko. Bo nie wazne czy ktos placil za sex nasienie jest jego, jego geny i jego czastka czy sie chce czy sie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja jestem inna i on jest inny" Weź to na piśmie !!! I poważnie ci mówię. U notariusza załatwiasz taką sprawę i jakby przypadkiem za rok albo dwa zmienił zdanie... to będziesz miała prostszą sprawę bo pójdziesz z tym do sądu a sąd tylko klepnie że należy ci się. Nie powinnaś zakładać że on zdania nie zmieni choć zapewne tak może być. Znam przypadki gdzie facet deklarował że będzie dużo płacił a potem się wykpił i płaci komornikowi po kilkadziesiąt złotych na mc. Jak i takie gdzie po stoczonej batalii sądowej masie przykrych słów i wywalczonych komicznie niskich alimentach gość płaci wszystko co z dziećmi związane i jeszcze czynnie pomaga w ich wychowaniu. I pomijając już kwestie czy jest dobry czy nie czy mu się zmieni czy nie itd. itp. To pamiętaj że dając kasę na gębę możesz mieć problem z US. jak będzie dawał na dziecko i będziesz miała na to papier to będziesz spała spokojnie że żaden urzędas nie będzie sobie chciał na tobie premii zarobić. Dowiedz się w US albo u jakiegoś radcy jak takie darowizny rozliczać i czy trzeba je rozliczać. (darowizny dla dzieci podlegają zgłoszeniu i dopiero wtedy są zwolnione z podatku !!! ) Wiem że to może brzmieć absurdalnie ale te przepisy są absurdalne i jest trochę urzędników którzy serce zostawiają w domu. I zauważ że ja jak najbardziej dopuściłem że on może poczuć uczucia rodzicielskie :) To czy on okazał się człowiekiem? On /jest i będzie człowiekiem i to właśnie ten problem. Wiesz ile razy się zdarza że facet łożący na utrzymanie swojego pozamałżeńskiego dziecka pod wpływek pojawiającej się w ich życiu kobiety/dzieci przestaje i zaczyna się migać? To czy moje uwagi są słuszne dowiesz się za 10-20 lat :) niestety o takich okresach mówimy. Co do twoich wywodów że nie byliście typowi... Sorry wiem że prawda boli ale za dużo w twojej wypowiedzi żalu do mnie że obdarłem z człowieczeństwa układ kasa za towarzystwo/sex. I to właśnie jest typowe dla tych układów niby wszystko jest jasne a wszyscy udają ze to takie altruistyczne. I nawet jeśli często tak jest to nie zmienia faktu że ty masz problem prawny a nie romantyczny. Jeżeli on wiedział że ty nie możesz brać tabletek i mimo tego wlazł w układ z tobą to albo był zdesperowany albo najnormalniej głupi. A raczej nie myślał o tobie po ludzku. Jak by myślał po ludzku to by zdawał sobie sprawę że może zaorać ci życie. No chyba że liczył na coś więcej niż układ sponsorowany :) Pamiętaj też że układy sponsorowane mają w założeniu że nie jest to kasa za sam sex. I tak na przyszłość pamiętaj że ludzie którzy ci mówią że będzie dobrze i żebyś się nie martwiła i że coś jest proste wcale nie są tymi którzy ci najlepiej radzą i życzą. Lepiej być przygotowanym na to że się dostanie obuchem w łeb niż zostać tym zaskoczonym. Jak jesteś przygotowana na gorsze to możesz się tylko milo rozczarować ;) Pamiętaj żeby mieć pisemne gwarancje. Bo jak pozna babkę której będzie przeszkadzało dziecko z inną to zrobi wszystko żeby przestał płacić albo płacił mniej. A jego więzi z dzieckiem z którym by nie miał kontaktu mogą szybko zacząć szybko słabnąć do głębi paru cyfr na przelewie. Napisałaś że jedziesz do domu. A co ze studiami? Będziesz je kontynuować czy przerwiesz/zawiesisz? "Ty swoje dziecko bys olal, zostawil, umyl rece." Które? Jesteś pewna? Olałem jakieś? Piszesz że mamy różne spojrzenia na świat... Zapewne ja wiem że ludzie którzy wydają się ci przychylni mogą cię najbardziej zranić. Jak również że wielu nie ma skrupułów a gra tylko altruistów na pokaz. "Bo nie wazne czy ktos placil za sex nasienie jest jego, jego geny i jego czastka czy sie chce czy sie nie chce. " Oj pięknie by było jak by świat tak myślał :D Ale zdziwiła byś się jak wiele dzieci w momencie kiedy dochodzi do walki między rodzicami staje się tylko i wyłącznie kartą przetargową i narzędziem szantażu. I to zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Jest to przykre ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie usuwaj tego wątku
jak by nie potoczyło się Twoje życie jest to bardzo życiowa sytuacja, jedną z jej głównych aspektów jest czy można pozbawiać innego człowieka należnych mu praw tylko dlatego że znalazł się w sytuacji sprzecznej z kanonami moralnymi obowiązującymi w danym społeczeństwie. oto próbki takiego myślenia: "Ok ale tu nie mamy do czynienia z kobieta a prostytutką. Już słyszę święte oburzenie ale niestety prostytucja uprzedmiotowia kobiety do poziomu towaru. Więc w tym wypadku facet nie musi się do niczego poczuwać." "niestety prostytucja to jest rynek. Jest to jeden z podstawowych powodów dla których uważam wszelkie przejawy prostytucji za złe. Następuję sprowadzenie człowieka do poziomu towaru handlowego. Biorca usługi (pisze biorca bo to i kobiety i mężczyźni) wybiera towar z pułki. Tak dokładnie wybiera ma do wyboru kilka egzemplarzy i wybiera jak w sklepie. " Idąc torem tego pseudo moralizatorstwa należy zauważyć iż mnóstwo ludzi zarabia używając swojego ciała lub jest wybieranych do pracy w warunkach jak określono "jak w sklepie". Odmawiane praw człowiekowi tylko z powodu pracy czy sytuacji w której się znajduje jest szczytem beszczelności i chamstwa Są różne sytuacje ale warto podać parę: -surogatka która rodzi dziecko dla bezdzietnej pary -tancerki erotyczne -osoby na których badane są leki -robotnik sezonowy wybierany do pracy na giełdzie lub na skraju drogi -hehe nawet rekrutacje do dowolnej pracy są z punktu widzenia wyborem pracownika "jak z półki" -każda sytuacja ekonomiczna jest regulowana przez rynek nawet taka jak przeszczep narządów, pogrzeb, czy ślub więc co to jest za argument że prostytucja to rynek. -dlatego też oddzielono prawa ludzkie od sytuacji ekonomicznych i przyznano je ludziom bezwarunkowo. dodatkowo jest wiele sytuacji gdzie dziecko jest poczęte w wyniku gwałtu zarówno w czasie pokoju jak i wojny, kazirodztwa, idąc dalej tym debilnym rozumowaniem naszej myślicielki ojciec nie ma żadnych obowiązków ponieważ np. "była wojna i tam są inne reguły" a matka żadnych praw. Również idąc dalej tropem tych pseudo myśli dziecko nie powinno wiedzieć jak zostało poczęte niby dla jego dobra. Mamy taką sytuację na Bałkanach gdzie jest setki tysięcy dzieci poczętych w wyniku gwałtów wojennych i dramat ich i ich matek z tym związany. I mnóstwo prób rozwiązania tej sytuacji ale tylko wyjątki tak jak nasza myślicielka proponują nic nie mówić, zachować tajemnice tak będzie lepiej dla dziecka. Dlaczego więc dziecko poczęte w takiej sytuacji nie ma prawa do prawdy i poznania swojego rodzica? Oczywiście ma i żadne złote myśli tego nie zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem Wamtak
w sumie optymistycznie sprawa się rozwiązuje, los zarządził tak, że na zawsze zostanie Dowód Waszych sposobów na życie.Nie piszę z intencją złośliwości- stwierdzam fakt. Dziecko odbierze Tobie szansę na spotkanie faceta którego być może spotkałabyś gdybyś była bezdzietna ale wszystko może się zdarzyć. Szkoda, że wyjedziesz do rodziców, nie skończysz studiów. Jemu zbyt wiele się nie zmieni , kase wrzuci na konto , Ty daleko - nie ma sprawy. Wyjaśniłaś wszystko i był taki moment kiedy pomyślałam, że to on pisze zamiast Ciebie:-)) Okazałas się na tyle mądr osobą ze ojciec dziecka byłby zadowolony z Twojej postawy i oceny całej sytuacji. Może nie kasuj wątku, jak ma zniknąć to i tak w tej masie się zgubi ale może być tak, że pomoże innym pomyśleć, a Tobie kiedyś wrócić i poczytać. Powiem Tobie że trafiłaś lepiej niż niejedna która "wiedziała" że jest kochana a dopiero niechciana ciąża pokazała jak bardzo jest sama i bez środków do zycia. Czasem coś jest po coś, myślę że odpowiedź znajdziecie , wszyscy troje, za parę lat. Pozdrawiam , zyczę pomyślnego rozwizania i szczęścia. Wszystkie jesteśmy kobietami :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@autorko nie usuwaj tego wątku Bardzo wnikliwa analiza ale... Na Bałkanach kobiety które poczęły w wyniku gwałtów wojennych bardzo często boją się że to wyjdzie na jaw bo wtedy one i jej dzieci mogą zostać odrzucone przez społeczeństwo. Bzdurne myślenie że kolaborowały albo po prostu odrzucenie dziecka które jest z ojca wroga. Zresztą gwałty wojenne tam miały właśnie to na celu. Broń która działa na długo o wojnie rozbijając naród. Wbrew wielu opiniom nie jest to nieopanowanie wojska a metoda prowadzenia wojny. Zresztą porównywanie dzieci z gwałtu z dziećmi z prostytucji jest odrobinę przesadzone. W pierwszym wypadku kobieta nie decyduje o niczym w drugim w pełni świadomie podejmuje decyzje. podałaś/eś kilka przypadków... Tak wiele z nich to zwykłe sprowadzanie człowieka do przedmiotu. Ja uważam ze traktowanie ludzi jak przedmiotów jest złe niezależnie od sytuacji. Ale to że tak jest jest faktem. Pamiętaj też że właśnie prostytucja często jest wybieraniem przypominającym targ niewolników. Co do wybierania pracownika to wybiera się człowieka jako wartość całościową. Choć wiele firm traktuje ludzi jak meble. Ale ludzie tam pracujący godzą się na to tak jak godzi się na uprzedmiotowienie prostytutka. A moja opinia z moralizowaniem nie ma wiele wspólnego. Wyrażenie zdania na jakiś temat nie jest równoznaczne z moralizowaniem. "-każda sytuacja ekonomiczna jest regulowana przez rynek nawet taka jak przeszczep narządów, pogrzeb, czy ślub więc co to jest za argument że prostytucja to rynek." W tym pytaniu masz odpowiedź na nie... Kwestia tylko kto staje się towarem i jakie ponosi konsekwencje. "dlatego też oddzielono prawa ludzkie od sytuacji ekonomicznych i przyznano je ludziom bezwarunkowo." Teza praktycznie nie do obronienia. Wszystko sterują odgórne prawa już nawet nie zwyczajowe czy społeczne a państwowe. U nas skażą cię za zabicie i zjedzenie psa bo to nieludzkie. I to że ktoś to zrobi z głodu żeby wykarmić dzieci nikogo nie będzie obchodzić. Pomimo że zabicie krowy będzie już ludzkie. "Dlaczego więc dziecko poczęte w takiej sytuacji nie ma prawa do prawdy i poznania swojego rodzica? Oczywiście ma i żadne złote myśli tego nie zmienią. " Ma pewnie... Tylko skoro najwyższym dobrem jest dobro dziecka to czy mamy prawo mu o tym powiedzieć? To zaczyna być wątpliwe bo czy na pewno nie zadziałamy przeciwko dobru dziecka przekazując mu tą wiedzę? Myślisz że matki poczętych podczas gwałtu dzieci masowo i chętnie mówią im w jakich okolicznościach zostały poczęte? Myślisz że dla dziecka dobrze żyć z świadomością że ich ojcem jest zwyrodnialec? Tak na marginesie masz jakiś problem z rodzajami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nazywa syndrom
"ostatniego zdania" co by nie zostało napisane i jakie argumenty użyte myślicielka w tym przypadku zawsze musi mieć ostatnie zdanie. niski poziom i bezsens twoich wypocin został już kilka razy wykazany, ale ważne jest obsesyjne pisanie nie ważne na jaki temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z szaconkiem proszę do pana
pierwsze zdanie: miałam sponsora , robiłam to za kasę.....jedno juz wiemy, kurvą już jest, teraz tylko ustalamy cenę. Żal dziewczyny, bo jest żałosną dupodajką, i w sumie bardzo nieszczęśliwą, bo musiała mieć sponsora i jakiegoś ogiera by ją przedziurkował. Moja żona nazywa takie: spluwaczkam, splunął spermą, kutasa otrzepał i poszedł sobie, nie zwracając uwagę, że ona jest kobietą i pozostaje jej tylko wycie do księżyca, jak pan sponsor spuścił się " z krzyża". I po cóż tyle gadać i rozczulać sie nad zwykłym ,żałosnym kurviszonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×