Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Ebel no zaciskamy zaciskamy cały czas :) ale zobaczymy jak będzie w rzeczywistości ?? Madzia_mi no zobaczymy :)jak będzie u ciebie czy wczesniej czy o czasie ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka - ogromne gratulacje i dziekujemy mezowi za wiadomosc. Zdrowka dla Was:* Edzia - witaj po długiej przerwie. Fajnie, ze tak dzielnie sie trzymacie i gratuluje własnego mieszkania. Ja jestem juz w domku, skurcze sie same wyciszyły, wszystko było ok wiec mnie wypisali, ale w kazdej chwili moge tam wrocic. 2 razy w tyg.musze isc na ktg. Badał mnie moj gin., powinnam wytrzymac 2 tyg.(bez szalenstw ) a po Swietach do szpitala prawdopodobnie na cc ze wzgledu na waska miednice. Tak to jest byc chudzina... Sama nie wiem co mam o tym myslec. Musze wszystko omowic dokładnie na wizycie bo na obchodzie nie było takiej mozliwosci. Jezeli cos zacznie sie dziac to natychmiast do szpitala i tego troszeczke sie boje. Pozdrawiam wszystkie mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121 - to odpoczywaj teraz dużo, aby Święta spędzić w domku. Z tego co piszesz wynika, że jesteś pod dobrą opieką. Będzie dobrze :) Madzia_mi - trochę Ci zazdroszczę jednak tego terminu - masz jeszcze czas..., a ja za 3 dni do szpitala. Fiksuję zupełnie. To jest jedyne o czym teraz myślę - nie wiem czemu aż tak się boję. A jakieś badania kazał Ci zrobić do tego anastazjologa? Martini - a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Niedawno co wstalam,zjadlam sniadanko polknelam porcje lekow i niewiem co sie ze mna dzieje,ale mogla bym dalej isc lezec.Normalnie ciagle bym spala,i chyba bede z tego korzystac póki moge :). Madzia_mi-sylwestra bedziesz miala naprawde szalonego,ale za to udany skok w nowy rok :) Fasolka-teraz juz mam tyle malych ciuszkow,ze dopiero po porodzie bedziemy uderzac w cos rozowego hehe,ale oczywiscie bez przesady. Jak narazie same CC,moja mała sie obróciła wiec licze na SN,ale wiadomo w trakcie wszytsko moze ulec zmianie.Chociaz jak sie dowiedzialam ze głowka na dole ucieszylam sie,a zarazem pomyslalam sobie ze jeszcze nie panikuje ale tak za 2 tyg to mnie chyba cykor obleci. Dzis rano mialam straszny skurcz w łydce,i powiedzialam,ze jak porod boli duzo bardziej to ja sie z tego interesu wypisuje i nie rodze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia32- powiedział ze nie musze robic zadnych dodatkowych badan , pytalam o krzepniecie krwi itd i powiedział ze to nie jest wymagane no chyba ze mialam wczesniej problemy z krzepnieciem ale nie mialam wiec nie kazal nic robić. mam miec tylko te badania co sa na stronie:P a no i kazał mi bezwzględnie sie nie golić do cesarki:P Kajek20- tak to bedzie szalony skok w nowy rok hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka - a Ty na kiedy masz termin z OM? Madzia_mi trochę mnie zestresowała tymi potencjalnymi problemami z oddychaniem. U mnie lekarka na początku też upierała się na terminie 27 grudnia, ale potem uznała, że dziecko jest duże i 2 tygodnie wcześniej ciążę można rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_mi - no to chyba też zrezygnuję z tego golenia. Choć moja lekarka mówiła i pokazywała gdzie robi cięcie i tam trzeba wygolić. Ale coś wspominała, że jak tego nie zrobię to nic się nie stanie bo zrobią to w szpitalu. No ale skoro będę 10 dni wcześniej niż Ty to pewnie o wszystkim Ci opowiem jak było :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia32- nie denerwuj sie kochana! on mi po prostu powiedzial ze jest bardzo duzy odsetek dzieci ktore sa wczesniej rozwiazywane to maja problemy z oddychaniem itd, wiec mnie niezle nastraszył, i przestałam sie upierac przy tym terminie przed swietami.zreszta on powiedzial mi ze nie wyraza zgody ze tak powiem:p tez sie podpieralam waga itd:P a i powiedzial mi tez ze najwazniejsze jest termin z usg do 13 tygodnia ciąży, ze termin z om moze być mylny bo moglismy miec dluzsze lub krotsze cykle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajek20 wiesz tych moich ciuszków wcale nie jest tak dużo ... Gosia 32 mój termin to 06.01 i teraz tak myslę czy nie za szybką chcą mnie ciąć , czy to bezpieczne dla malucha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_mi - jezeli dotrwam to rowniez spedzam Sylwestra i Nowy Rok w szpitalu:), cc prawdopodobnie 28 grudnia z takiego samego wzgledu jak u Ciebie, w skonczonym 39tc, zeby nie narazac dziecka. Chyba, ze coreczka wybierze sobie wczesniejszy termin. W ogole nie brałam pod uwage cc, a tu takie wiadomosci. Gosia32 - juz niedługo i bedziecie razem :) ale domyslam sie, ze stresujesz sie tym wszystkim. Juz zaciskam kciuki za Ciebie i Fasolke bo bedziecie nastepne, chyba ze znow jakas styczniowka zamieni sie w grudniowke. Dziewczyny trzymajcie sie do Nowego Roku!! :) Ja odpoczywam, maz nawet zabronił mi wstawac :p, gotuje i sprzata. Musimy wytrzymac bo przyznam, ze boje sie jechac z rozpoczeta akcja porodowa do szpitala na cc - dobrze, ze mam blisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka , gosia32- broń boże nie chciałam was nastraszyc czy coś. No on mi rąbnął30 minutowy wykład , i nie mialam zanych argumentów, choć strasznie sie upieralam na poczatku przy wczesniejszym terminie, i na koniecmi jeszcze powiedział, '' Dobrze było by chyba pomyślec o wlasnym dziecku'' no i zgiol mnie z nóg wiec juz sie nie sadzilam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sadziłam się, bo własnie tez jak aguniek nie chcialabym jechac z rozpoczetą akcją porodowa do szpitalaa hehe:P bo to jednak dodatkowy stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka 99 - no właśnie już sama nie wiem... Podobno problemy z oddychaniem pojawiają się w 1 dobie u większości dzieci po cc. Ponoć to duży szok dla nich, że nie przechodzą przez kanał rodny tylko nagle są wyciągane. Ja też urodziłam się przez cc, nie wiadomo tylko dokładnie ile wcześniej i w książeczce mam zapisane, że w 1 dobie wystąpiły problemy z oddychaniem. Ale 10 pkt dostałam :) No moja mała nie pcha się jeszcze, organizm do porodu się nie szykuje, więc może doczekałabym do tego 27 grudnia. Ale już raczej nie mam wyjścia, tak zostało ustalone i chyba musi zostać - mam nadzieję, że wszystko będzie ok :). Teraz trochę załuję, bo to ja upierałam się przy tym 20 grudnia. Ja początkowo chciałam rodzić w prywatnej klinice i tam też zakładali rozwiązanie ciąży 20 grudnia - a tam raczej nie ryzykują, bo nie mają odpowiednich aparatur i aby się tam dostać to wszystko musi być z dzidziusiem idealnie - wiadomo prywatny biznes i nikt po sądach chodzić nie chce. Zatem zakładam, ze będzie dobrze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No szalejecie dziewczyny szalejecie. :P Póki co cesarki idą a ja jestem ciekawa która z nas jako pierwsza urodzi sn. :) Jutro mam w planie dokupienie ostatnich rzeczy do torby i moge spokojnie czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia32- na pewno wszystko bedzie dobrze;) tylko koniecznie daj znac jak było po cc:) bo wiesz w koncu ja tez w sw zofii rodze a info z pierwszej reki beda na pewno przydatne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka - gratulacje! Tak jak i Akinom, TP na ten sam dzień miałyśmy, więc aż mnie ciary przeszły, jak przeczytałam wpis męża - swoją drogą uśmiechnęłam się, jak zobaczyłam tę rzeczową, męską relację: "nastąpiło rozwiązanie" i konkrety że cesarka, jaka waga. My babeczki totalnie inaczej opisujemy porod - mnóstwo emocji i maaało konkretów ;))) Madzia_mi - wyjątkowy sylwester Cię czeka! :) Aguniek - podobnie :) Fasolka - trzymaj się i jak radzą dzieczyny - teraz głównie relaks - dobry film, kanapa, jedzonko i chwile tylko we dwoje :) Mufi - kuruj się kochana i trzymaj cieplutko! Mam identyczne - póki co - podejście do porodu - zero nerwów, oby tak dalej, bo po co taki bezproduktywny stres, będzie jak będzie, a ja jestem dobrej myśli :) Nie nastawiam się, że będzie lekko, wręcz przeciwnie, ale czuję, że sobie z córą dobrze poradzimy - dzielne babki z nas ;). Dobrego dnia dziewczynki, buzie do słońca, choćby z okna czy balkonu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka przede wszystkim gratulacje :) i zdrówka dla Ciebie i Malucha :) Nadciśnienie jest powodem do wczesnej cesarki bo np może się zbierać mega dużo wody w organizmie moja kuzynka rodziła ostatnio na tym samy m etapie i teraz z Nelka już są dawno w domu :) Madzia_Mi ciesz się przynajmniej sie najesz wszystkich pyszności na święta a tak to ani kapusty ani nic... :P Gosia jak jesteś w 37 tygodniu to problemów z oddychaniem się nie bój :) to dotyczy młodszych ciąż głównie :) A my wczoraj sprzedaliśmy stare mebelki, kupiliśmy nowe dla Małej i Mąż mam nadzieje je dziś skręci... :) nawet nie wiecie jak się ciesze :) wczoraj jechaliśmy autem i stwierdziliśmy że żadne z nas nie myślało ze w 37 tygodniu jeszcze będę po Ikea latać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fakt:) najem się :) oby mała nie zrobiła niespodzianki i nie urodzila sie wczesniej hehe;p to by były dopiero jaja;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia i Fasolka - nie stresujcie sie, jestescie pod opieka lekarzy i oni najlepiej wiedza co bedzie dla Was dobre. Spokojnie:* Nie sugerujcie sie tym co piszemy na forum. Ja tak jak Madzia mi wolałabym cc wczesniej zeby jednak porod nie zaczał sie w jakims zaskakujacym momencie i wtedy pedem do szpitala. A z ta maja waska miednica to teraz mam stresa przed porodem sn. Mufi - wracaj do zdrowka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121- no niby wiem :). I tego muszę się trzymać :) A ja dziś idę na hennę brwi - w szpitalu trzeba przecież jakoś wyglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka- ogromne gratulacje dla Waszej trójki!!! Dziewczynki, w takim razie ja biorę się za pakowanie torby:) hmm Dzisiaj od 3 rano nie śpię, dopiero ok. 6:30 usnęłam i obudziłam się o 9 rano:( masakra Szczerze apropo porodu, to ja również się nie boję- mój lekarz nastawił mnie , że tam się dzieje brutalna rzeczywistość, masa krwi, bólu ale nagroda będzie nie do opisania:) Moja mama urodziła 3 dzieci, mówiła, że ból da się wytrzymać inaczej nie zdecydowałaby się na kolejne dzieciaczki:) Mówiła, że to były najpiękniejsze chwile w jej życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia - idz i zrob sie na bostwo :) Ja koniecznie musze wybrac sie do fryzjera, zeby nie straszyc na porodowce :) Miałam to zrobic w szpitalu (bo jest tam salon fryzjerski, a nawet muzeum), ale skoro wypisali mnie tak szybko to nie skorzystałam. Dzis czekam na kuriera i wozek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka-no mysmy sporo ciuszkow dostali,po siostrzencu meza ale dziewczyna w niebieskim wyglada ok,chlopczyk w rozowym juz nie bardzo hehe,ale napewno tych malusich ciuszkow sie uzbiera jeszcze do czasu porodu :) Natel-ja juz torbe do polowy mam spakowana,niektorzy mowia co tak wczesnie,ale jak by sie zaczela akcja porodowa a ja bym nie miala torby spakowanej to chyba bym usiadla i plakala :P>zarcik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka-no mysmy sporo ciuszkow dostali,po siostrzencu meza ale dziewczyna w niebieskim wyglada ok,chlopczyk w rozowym juz nie bardzo hehe,ale napewno tych malusich ciuszkow sie uzbiera jeszcze do czasu porodu :) Natel-ja juz torbe do polowy mam spakowana,niektorzy mowia co tak wczesnie,ale jak by sie zaczela akcja porodowa a ja bym nie miala torby spakowanej to chyba bym usiadla i plakala :P>zarcik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla Agniesiulki! i oczywiście dla tatusia ;) aż łezka mi się zakręciła i powoli dochodzi do mnie że już przyszedł czas na nas ale trudno mi sobie to wszystko wyobrazić... choć wczoraj nie wiedziałam czy nie jechać na porodówkę, przez większą cześć dnia bolał mnie brzuch jak na okres i jeszcze te kłucia coraz bardziej uciązliwe no ale dzisiaj jest już wszystko w porządku:) dziewczyny a jak jest u Was z ruchami dziecka?? wiem że pod koniec dziecko ma mało miejsca i można czuć słabiej ruchy. Dziś zaczynam 36 tydz i rzeczywiście mniej ruchy czuje tzn codziennie je czuje ale sa takie delikatne i nie są częstę. Nie wiem czy powinno mnie to zaniepokoić i mam jechać na IP czy może zaczynam znów panikować?? Madzia mi fajnie, że znasz już termin:) a ciekawe jak Martini?? no i ciekawe co u Kiki, czy jest już w domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek8877
Aguniek0121 a jaki wózek zakupiłaś, bo ja mam właśnie problem i nie mogę się zdecydować? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosznel - ja też słyszałam, ze pod koniec ciąży to ruchy są mniej odczuwalne, ale u mnie jest odwrotnie - mała cały czas coś tam w brzuchu wyprawia i są to takie konkretne i mocne ruchy, czasem aż boli. Brzuch cały czas zmienia kształty, nawet podczas chodzenia. A jak usiądę i chwilę się nie ruszam to dopiero szaleństwo się wyprawia :). Może nie ma na to reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×