Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

martaa1987v nie wiem czy wiesz, ale do któregoś tygodnia ciąży nie powinno się latać samolotem, bo zagraża to maluszkowi ( tutaj przykładowy link do wiadomości na ten temat : http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/W-ciazy-i-w-samolocie_35124.html ). Jakby coś poczytaj se o tym na necie. Wiem, że wyjazd daleki jest super, ale ja w tym roku odpuściłam wszelkie wyjazdy samolotowe, co by nie zaszkodzić maleństwu, bo teraz też za niego jestem odpowiedzialna, a nie tylko za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kizia__mizia, a ja myślałam o klinice, która wcześniej była na dyrekcyjnej, a teraz przeniosła się z tego co mi wiadomo na borowską. Na dyrekcyjnej leżałam w szpitalu i muszę przyznać, że lekarze są fachowi, a to się chyba najbardziej liczy. Zresztą chodzę do dr Fuchsa, którym tam pracuje i muszę powiedzieć, że jestem zadowolona z niego ( co prawda wizyty prywatne, ale warto zapłacić). Jednak odnośnie miejsca jeszcze nie jestem pewna, bo może zamiast we Wrocławiu będę rodzić w innym miejscu ( możliwe, że mój mąż się teraz przeniesienie znów w moje rodzinne okolice do pracy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Daria1984 :)... ale masz super z tym 38 tygodniem już :)... już niedługo zobaczysz swoje maleństwo normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam od lekarza i nie jestem zbyt pocieszona ale on mowil ze mam sie nie martwic bo widocznie owulacja byla pozniej niz wskazywalo by to wg miesiaczki jest roznica 6 dni ale najważniejsze ze rosnie od ostatniej wizyty.Wg @ moja ciąża to 6tyg4d a wg usg 5tyg6d jest wyczuwalne tento 83, wielkość płodu 2,8mm taka kruszynka:) 6 lipca mam do lekarza wiec zobacze na razie mam odpoczywac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga... nie martw się - odpoczywaj skoro ci lekarz zalecił. Maluszki rosną w różnym tempie. A twój jest na samym początku, więc temu taka kruszyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dal mi zwolnienie wiec odpoczywac bede.Ogolnie to po tyg nocek mam dosc i jestem przemeczona ciesze sie ze serduszko zobaczylam minimalnie ale jest.Reakcja w pracy o moim stanie i zwolnieniu bylam zaskoczona pozytywnie ulzylo mi(ale namieszalam im przed sezonem urlopowym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się tym namieszałaś, to akurat teraz nie jest istotne. Najważniejsze to teraz dbać o siebie, żeby przetrwać najcięższy I trymestr. Ja jutro idę do lekarza no i muszę przyznać, że mam troszkę stresa. Parę latek już skończyłam ( 37 już nawet), a to moje pierwsze maleństwo. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok :).... chociaż inne myśli oczywiście nie dopuszczam. Jednak chciałabym być już po badaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiesz co ci powiem ja ma juz corke ma 8 lat i sie tak nie przejmowalam bo bylam mlodsza a teraz mam 29 latek i co wkrecam sobie rozne rzeczy ale wtedy internet nie byl taki popularny wiec i w glowie sobie nie mieszalam bo jak ma byc dobrze to bedzie.Wiesz jakie teraz sa czasy macierzynstwo schodzi na drugi plan a czas leci a jesli ktos jeszcze ma problemy to w ogole jest wazny, wierze ze bedzie dobrze:) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie wiem jak wy, ale ja odkąd zaczęłam 10 tydzień z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. I jest mi z tym faktem cudownie. Nie mam już mdłości, nie czuję się taka rozbita, wreszcie mogę cokolwiek zrobić (wcześniej to nawet umycie zębów było katorgą), jedyne co mi zostało, to senność raz, dwa razy dziennie, no i rano szybko muszę coś zjeść bo robi mi się słabo. Jeszcze nocne wstawanie do toalety. Ale to wszystko to już nic. Tym bardziej się cieszę, bo z maleństwem wszystko okej, jak widziałam dziś na usg. A Wy jak się czujecie? Mam nadzieję, że te najcięższe tygodnie też u Was dobiegają końca :) Ja będę miała robione prenatalne w 14 tygodniu ciąży, nie wiem czy nie za późno, no ale lekarz tak zdecydował.... miała już któraś z Was robione? Bo podobno można już od 11 tygodnia. Trochę się boję czy wszystko będzie okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiczek, zależy co masz na myśli pod pojęciem prenatalne - bo pod tym pojęciem kryją się różne badania. To co ten lekarz będzie ci robił w 14 tygodniu? Do badań prenatalnych należy m.in. usg ( http://www.badaniaprenatalne.pl/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co mi lekarz powiedział to będzie usg, tylko mówił że dokładne, więc podejrzewam, że pomierzy te fałdy, przezierności... no i badanie krwi. Tłumaczył mi co i jak, ale ja byłam totalnie zaaferowana tym, że zobaczyłam rączki i nóżki hehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rimela
cześć dziewczynki. Codzień podczytuje ale weny na pisanie nie mam. Posłuchałam agniesiulki i poszłam na L4. Niestety zdążyłam się juz doprowadzić do niefajnego stanu i czuje się fatalnie :( mało tego siedze sama i tylko sie martwie czy napewno choroba nie wpływa źle na moją dziecinke :/ leki mam raczej domowe albo dla niemowląt ale i tak się martwie, bo juz w sumie od czw się męcze. Ide popłukać gardło szałwią bo niedługo chyba głos strace :( fajnie poczytać, że z Waszymi maluszkami wszystko ok i tak pięknie rosną. Ja ide na wizyte dopiero 3 lipca i doczekać się nie mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po wizycie :) jestem szczęśliwa :) 7w5d czyli 8 tydzień,serduszko pięknie bije :) 1,41 cm Małego Bąbelka :) termin 26 stycznia :) następna wizyta za tydzień :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajanka
witajcie przyszłe mamuśki:) właśnie wróciłam od lekarza no na szczęście serduszko jest i bije jak dzwon:) rośnie maleństwo teraz jestem w 7 tyg a maleństwo ma 1 cm kurcze to chyba dużo - matko zeby on tak szybko nie rósł bo go nie urodzę jak bedzie duże:) Dzisiaj pytałam lekarza o badania plenatarne ale te prawdziwe plenatarne mi odradził bo stwierdził ze jestem jeszcze młodziutka:) -hmmm czy ja wiem przeciez mam 30 na karku:) no ale dobra powiedział ze bedzie w 12 tyg robił dokładnie usg mierzył nosek itd A i dzisiaj mi przesunął termin na 31 stycznia:( jej a już w tym czasie mogłabym być po wszystkim. Coś mi sie wydaje ze jeszcze sie przesunie i bede juz na luty:(:(Ale zostanę zWami :) Hmmm to pewnie bedę ostatnia:( z tego wszyskiego zapomniałam zapytac o ten śluz a trudno pewnie jest wszystko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajanka
monia_aa to ty jednak będziesz wcześniej ode mnie . mamy jakieś 5 dni różnicy To Twoja dzidzia ma prawie pół cm więcej od mojej heheh ale fajnie to brzmi:) Nie no to mó j babel ma chyba dobrze 1cm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polajanka wielka różnica nie jest :) :) :) a i drugiego malucha nie ma,jest puste jajo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia 👄 rimela i bardzo dobrze, że poszłaś na l4, ale nie denerwuj się, już teraz pomagasz swojemu dzieciątku. zamiast szałwi polecam wodę z solą-bezpieczniejsza, oczywiście mleko z miodem i odrobinką masła! bardzo dobry specyfik. czosnek, cebulę, miód do herbatki. pamietaj tylko, by miodu nie wkłądać do gorącego, bo traci właściwosci lecznicze. jest taki syrop dla kobietek w ciąży na bazie czarnego bzu, możesz kupić w aptece. mi jeszcze szwagierka poleciła (jest dr farmacji) gripovitę do picia, bo ona ma tylko wyciągi z bzu, malin, cytryny i czegoś tam jeszcze. do nosa woda morska. kurczę, ale sobie narobiłam smaka na ciepłe mleczko z miodem :P zaraz pójdę zrobić :D dziś byłam w pracy, atmosfera rozmowy z moja dyr fatalna! ale mam to w nosie! i tak zamierzam w niedalekiej przyszłości otworzyć swój własny biznes, przez ciążę i macierzyński (i potem będzie musiała mi jeszcze rok zapewnić pracę) bedę miała duzo czasu na rozkręcenie biznesu. jedyne co nam sie przesunie to budowa domku, bo chcieliśmy zacząć za rok, ale teraz są inne priorytety. zresztą dramy nie ma, bo mamy własne m3. myślę, ze dzieciaki aż tak bardzo nie będą ubolewać nad wspólnym pokojem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia, a co z tym pustym jajem? coś więcej ci gin powiedział? acha, i jeszcze dodam, ze dzis wyskoczył mi wielki brzuch, może to przez ten ruch, dużo dziś spacerowałam (a nogi miałam jak kłody) 2h prawie posiedziałam w pracy, bo wszyscy po kolei przychodzili i pytali się co i jak i wszyscy mówili, ze brzuch mam :D aż wstyd mówić, ze jeszcze nie zakończyłam 2 m-ca :D hmmm, zastanawiam sie o co chodzi, bo przecież schudłam 2 kg, jem maluśko, bo nie moge patrzeć na jedzenie... może jestem juz rozciągnięta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś nic więcej nie mówił,albo sie wchłonie albo jakieś krwawienie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniuś w takim razie dziękować Bogu, ze miałaś dwie szanse i że jedna stała sie owocna 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojah
Hej, hej! Ale tu same dobre wieści podajecie! Wspaniale.:-) Gratulacje!!!! Ja też byłam w pon u lekarza i pani nawet zrobiła mi usg (czego się na NFZ nie spodziewałam). Zatem zobaczyłam maleństwo fikające, wymiary już całkiem spore ,bo 3,3cm. I pani orzekła,ze od 3,5cm mozna już robić prenatlane usg,ale u mnie jeszcze za wczesnie i umówiłam się na za 2 tyg na wizytę,bo potem już może być dziecko za duże. :-) Założyła mi kartę ciąży. Zatem wizyta rewelacja. Jedynie mój się zasmucił,bo czekał grzecznie w aucie z córcią i pyta: a masz zdjęcie? Ale niestety pani nie dała, może nie przysługuje hihi... Ale w pon mamy usg w super przychodni,na super sprzecie i mam nadzieję,ze dziecko nie bedzie za małe ,by pomiary porobic. I tak mi teraz przypadkiem wyjdzie,ze bedę miała badań az w nadmiarze :-) I zobaczy jak wyniki, bo to już będzie skończony 11 tydzień i bedzie czas na ew. testy PAPPA. Z objawów ciążowych to jak nie było nic tak nie ma. Cudownie!!!!! NO poza tym,ze jestem wrażliwa na zapachy i wczoraj dobiła mnie pani -taki ludek leśny- ,która dosiadła się do mnie w busie,a śmierdziała tak koszmarnie,ze nieomal zwymiotowałam. OJ,była ciężko ;-) W pracy dodatkowo zaczynają już remonty i zapach farby jest wszedzie. Też nic fajnego. Ale damy radę! :-) NO i dziś postanowiłam iść do jednej pani dyr na rozmowę,a za tydzień do drugiej - mam dwa zakłady pracy. Zobaczymy jak to będzie. Choć ja mam dużo luzu do całej sytuacji. Najwyżej mi nie przedłużą umów. Trudno, jakoś sobie poradzę :-) Ah! Któraś tu do Indii leci - ależ bosko. Cudownie, trzymam kciuki, by podróż się udała, teście ,by okazali się conajmniej fajni :-) Ależ tam bedą smaki pyszne! :-) Fakt, podróż może być męcząca,ale dasz radę! z większym brzuchem było by ciężej. :-) Monia - no trudno! tym razem nie trafiły się blixniaki,ale było blisko! :-) Następnym razem będą;-) I mam pytanie. Dlaczego Wam się te terminy co wizytę przesuwaja? Z tego co pamiętam tylko nieliczne z Was nie miało pewności do do zapłodnienia czy okresu. A przeciez termin ustala lekarz na podstawie OM,ew. usg z 11-13 tyg. A chyba jeszcze zadna go nie miała. Zatem spokojnie. BO musiscie pamiętać,ze co wizytę i usg termin bedzie inny. Ja tylko na tym pierwszym miałam termin jak z OM,potem to już nawet wyszło dwa tyg póxniej (bo dzieciątko moje wolniej rosło i było podejrzenie hipotrofii). Ostatecznie i tak urodziło się zdrowiutkie cudo i całkiem spore, bo ponad 3 kg. Dobra, uciekam. Ciężki tydzień w trakcie, jeszcze tylko 3 dni i weekend! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vivanilli
No ja na 1wizycie to mi wyszlo wczesniej niz z terminu OM bo 15styczen, na drugiej wizycie 21.01 a termin z OM wychodzi 24.01. Ciekawe jaki termin wyjdzie za 2tygodnie :) A jak sie czujecie mamuślki? Ja tak- mdłości powolutku mijaja, strasznie wysypało mnie na czole i ogólnie na buzi i włosy mi sie przetłuszczają - za to paznokcie mi sie wzmocniły. Przytyłam 1,5kg. Co do wyjazdów to ja planuje dopiero w sierpniu do Istebnej z przyszłymi teściami i z znajomymi do Dunajca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek 25
u mnie z samopoczuciem lepiej i lepiej:)cera sie poprawila.bo tez mialam pogorszenie:)27czerwca bodajże wchodze w drugi trymest. Apetyt ostatnio mam że hoho.ale od dzis postanowilam ze nie objadam sie slodyczami bo niechce byc gruba a juz waze 63kg a mam 161. Tak jak do 75 utyje bedzie ok. Rodzimy w styczniu to do lata bedzie duzo czasu zadbac o sylwetke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek 25
napisalam ze do 75kg a ile bedzie to sie okaze:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
u mnie niestety a właściwie u męża znowu powtórka z rozrywki. Wytrzymał 5 dni w trzeźwości później jeden dzień pił w pracy 1 dzień trzeźwy i znwu dzisiaj to samo. Poprosiłam, aby zabrał swoje rzeczy z domu pod nieobecność moją i córki (nie chcę aby to widziała bo napewno przeżywałaby to). Widać nie bardzo przejął się tym pozwem o separację co mu dałam. Dzisiaj powiedział przez telefon, że przesadzam i głupoty mi przychodzą do głowy. Przecież on nie ma problemu z alkoholem...Ręce opadają.... Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę sama z dzieckiem... tylko przez to wszytsko boję się o to nienarodzone dziecko, mam tyle stresu przez męża. Byłoby mi łatwiej jakby był draniem a on jest wspaniałym człowiekiem jak nie pije. Bardzo go kocham ale nie umiem mu pomóc bo on nie chce pomocy. Jeszcze kilka dni temu byłam pełna optymizmu, że się nie poddam, że będę walczyć...że on będzi chciał walczyć dla siebie, dla mnie, dla córki i naszego styczniowgo 2012 maluszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogie, bardzo Ci współczuję! Nie wiem nawet co przeżywasz, ale musi Ci być ciężko. Podejmij decyzję najlepszą dla Ciebie i Dzieci... Przy Tobie powinien być ktoś komu ufasz i możesz na nim polegać... Aczkolwiek nie mnie oceniać jaki Twój mąż jest... Miał pewnie jakąś chwilę słabości... Jestem z Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
Strasznie jest ciężko odejść od człowieka, którego się kocha... przeraża mnie bycie bez niego ale nie chcę dłużej go sprawdzać bo popadnę w obsesję. Mówisz , że mial chwile słabości, szkoda, że ta słabość trwa od ponad pół roku. Rozmawiał z nim wielokrotnie o przyczynach jego picia to nie umiał wyjaśnić, mówił, że to dla rozluźnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
niestety ale jak widać alkohol znów górą. Jestem zdania że nie ma co tłumaczyć że to chwila słabości. Skoro sam sobie nie daje z tym rady to niech się zgłosi na terapię. Innego wyjścia nie widzę -albo leczenie albo bierz dziecko i odejdź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogie na jednym pijaku świat się nie kończy ( mimo, że go kochasz). Może jak zostanie postawiony przed faktami to całkowicie otrzeźwieje. Znam to z autopsji rodzinnej ( na szczęście nie z autopsji mojego męża). Nie warto się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×