Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Gość zusssss
MUFI DZIĘKUJĘ BARDZO ten miałam w takiej samej wysokości jak poprzednie tylko ten pierwszy ( około 1.02.) był mniejszy o ponad połowe?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz prawo do zasiłku do ostatniego czerwca bodajże (jeśli złożysz o przedłużenie zasiłku macierzyńskiego) - i w tym wypadku będzie całkowity tzn na konie czerwca dostaniesz normalnie i może akurat na koniec lipca wypłaca Ci tez parę złotych w zależności którego Ci macierzyński naliczyli :) Mufi brawo dla Kupacza ;) Nie wiem czy Wam kiedyś wspominałam ze mam wagę która kłamie ale to co pokazała przed chwilą pobiło wszystko- zważyłam się i przeniosłam wagę w inne miejsce by spr czy pokazuje tyle samo i okazało się że tym przenoszeniem wagi przytyłam 1.7 kg ! Więc przeniosłam z powrotem w pierwsze miejsce i nadal mam 1.7kg więcej czyli PRZEZ PRZENOSZENIE WAGI PRZYTYŁAM 1,7 KG!!! Dobra rada nie przenoście wagi bo przybieracie na wadze :D hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och, wreszcie tu ożyło.... Mufi u mnie znowu cisza od soboty. Gapp wagi kłamią!!!!!!!!!!, ja w domu zostawiłam taką co mniej wskazuje :-) No normy co do glutenu to może i były ale ja ze starszą czekałam do 10 miesiąca, tak kazali i tak robiłam. ksiażki , gazety, lekarka wszystko od 10 miesiąca do internetu wtedy nie zaglądałam. A teraz mi powiedzcie bo to trzeba maluszkowi te odrobinkę kaszki jak mu oczywiście nic nie będzie przez 2 miesiące codziennie czy to tak okazjonalnie. Wiem idę na łatwiznę bo przecież mogę znaleźć i poczytać, ale pewnie Wy już wiecie :-) No i z fotelikiem właśnie stanęłam w miejscu, bo już miałam upatrzony ten mały ale jak tak sie zastanawiam to macie rację, chociaż nie wiem czemu mój M sie upiera przy małym. No nic poszukam, przedstawię do akceptacji i będę chłopa przekonywać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah i ja tez już mam przebarwienia. Mówisz że ten krem pomaga , musze spróbować, chociaż w cuda nie wierzę, już za długo je mam i raczej kremy nie zadziałają, pozostanie czekać do zimy aż zbledną ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Za namową Betinki1 postanowiłam do Was dołączyc :-) Przyznam szczerze, ze topik ten czytalam raz na jakis czas ale nigdy nie odważyłam sie jawnie zapisać do grona styczniowek ponieważ mam juz za soba 1 poronienie a i druga ciąża nie była latwa (lezenie w domu i w szpitalu). Nie raz obiecywałam sobie, że jak juz synek sie urodzi to dolacze to do Was. Troszke jednak z tym zwlekalam ale jestem. A teraz w skrocie: Jasia urodzilam 10 stycznia 2012r 5 dni przed terminem (poród wywolywany). Synek dostał 10 pkt i jest zdrowym, radosnym dzieckiem. Przeszlismy etap kolek - nawet calkiem znośnie a teraz wkraczamy w czas problemów z dziąslami tzn zabkowania- jak dla lekarzy troszke za wczesnie na zabkowanie bo Jasio dopiero pojutrze skonczy 4 miesiące. Za rada siostry smaruje mlodemu dziasla Dentinoxem a od wielkiego dzwona podam Nurofen dla dzieci. Wiem, ze powinnam zastanowic sie nad urozmaiceniem zywienia synka (od konca 3 miesiaca jasio jest na mm) i tak sobie tu Was podczytuje i jak slysze terming luten to w glowie mam 1 wielki pytajnik :-) No nic - czas poczytac broszurki od pediatry i moze posluchac rad doswiadczonych juz mamusiek. Wiem jedno - jak sloiczki to narazie tylko warzywka by mlody za szybko nie przyzwyczail sie do slodkiego i by w przyszlosci mogl wcinac z mamusia salatki (maz jest antywarzywny ale co zrobic). no wiec...przyjmijcie mnie do swojego grona :-) Pozdarwiam, mamelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilę bo właśnie na spacer się wybieramy (dziś już 2 raz :) pytałyście o krem perfecta mama - ja kupiłam go w superpharm ale możecie go kupić w necie http://www.sklep.dax.com.pl/produkt/5900525049056-krem-ochronny-do-twarzy-przeciw-przebarwieniom-hor/ kiedyś widziałam go też w drogerii natura ja używałam go w ciąży i przebarwień rzeczywiście nie mam, ale nie wiem czy to zasługa kremu :) czy po prostu nie mam tendencji do nich odezwę się znów wieczorkiem papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi gratuluje kupki :) u was za rzadko a u nas byly za czesto i balam sie czy nie biegunki a teraz tez spoko bo 102 razy dzienie a czasem dzien bez :) Tojah dzieki za podpowiez z manna bo tez sie zastanawialam czy mozna. Powiedz mi co w takim razie jak nie te kaszki ryzowe kupne dawac maluchowi najlepiej na sniadanko? jak wroce do pracy rano musi cos dostac innego niz mleczko, potem butelka a potem zupka a potem juz cycuś :) ale pisze by wprowadzac kaszki... ale jakie? ja za kupnymi nie jestem bo np. od mamy mam swieze maliny i zamiast takiej malinowej kupnej wole zmiksowac maliny i polac kaszke wlasnej roboty ale z czego i jak zrobic? bo pewnie mozna manna zrobic na swoim mleku ale tyle mleka znowu nie mam, po prostu jak mam swieze owoce to chce wykorzystac, kupne tez dostanie maluch bo mój tata jak z nim bedzie to nie bedzie gotowac, ale jak ja bede to chetnie bym sama cos zrobila jak zrobic taka kaszke dla malucha na sniadanko? pytanie do doswiadczonych mam :) Mamelka pisz z nami :) Fasolka a Fifi korzysta juz chetniej z fotelika do karmienia? Własnie jem obiad w przewie miedzy spacerami i zaraz znowu idziemy sie wietrzyc, poczekamy jeszcze na tatusia :) aa moze moze ktos polecic strone z przepisami na kaszki i dania na sniadanko dla takich 5-6 miesiecznych maluchow? bo zupki to luz zmiksowane warzywka i potem z maselkiem, potem miesko gotowane osobno do tego popoludniu chce dawac troche jabłuszka albo banana ale troche i potem moje mleko u nas koniec kryzysu z pokarmem i znowu ok, ale w nocy pił 1,5 godziny cyc spanie drugi cyc i tak 1,5 godziny zleciało, nie moglam dac do lozeczka bo sie budził i spał z nami a u Kuba tak super piszczy "aaaaaa" jestem zachwycona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz .... Witaj mamelka :) a Wy z betinką to znacie się z innego forum ?? My też zaczniemy podawać najpierw warzywka ale to jeszcze jeszcze, dopiero pod koniec czerwca.... zobaczymy. O tych kupkach to się zainteresowałam bo mój na cycu to po każdym posiłku potrafił się skasztanić a od jakiegoś czasu robi średnio co 2-3 dni jedną kupkę... a więc znalazłam artykuł gdzie jest napisane że dzieci karmione piersią po 3 miesiącu życia normuje im się układ pokarmowy (czy jakoś tak) i wtedy mogą być rzadziej i o innej konsystencji :) A ja panikowałam i zaraz czopka dostawał (w sumie dwa razy) a tu niepotrzebnie, jednak człowiek to mało wie, no chyba że dziecko by się męczyło z kupką. Ile jest czasu na zarejestrowanie się w pośredniaku po macierzyńskim z zusu ?? I czy wtedy dostaje się jeszcze zasiłek przez jakiś czas ?? Czy wtedy jestem bez prawa do zasiłku, bo umowę miałam od 6 maja do porodu i teraz jestem na macierzyński jakoś do początku lipca muszę dokładnie policzyć aha i czy wtedy można wziąć ten dodatkowy macierzyński czy tylko osoby zatrudnione mają do tego prawo ?? Proszę o odpowiedz bo ja zielona w te klocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny zaliczyliśmy dziś dwa spacerki :) na tym drugim ale troszkę zmarzłam, wychłodziło się a mamuśka się wybrała w krótkim rękawku :( kurcze katar mam, mam nadzieję, że mi to przejdzie jagódka Cieszę się :( że nie jestem sama z tym niemalejącym brzuchem, ale coś mi się wydaje, że u Ciebei wcale tak źle nie jest , może tylko mi tak napisałaś bym lepiej się poczuła co? :) tojah no wreszcie jesteś kochana :) oj mi kujkuj też by sie przydał, ze szpitala wychodziłam z lekką anemią więc trzeba by było to skontrolować :) jeju u gina nie byłaś jeszcze? to ochrzan zaraz dostaniesz!!! za sex też :) ale u mnie przez te piguły i 2 tyg krwawienie też nie ma hehe a jeśli chodzi o prasowanie - ojjjjjjjjjjjjj nie, ja dziękuję! wyrobiłam swój limit :) nienawidzęęęęęęęęęęę prasować!!! dziewczyny, tak teraz czytam o tych ubezp i mam też pytanko, ja planuję do końca roku być na wychowawczym... jak to u mnie będzie z ubezp?? Mati jest zgłoszony u mnie w pracy to teraz będę go musiała przepisać do męża?? wydaje mi sie ze nie, bo przeciez mi bedzie przyslugiwalo leczenie to chyba dziecku tez? i jeszcze jedno, jeśli zakład pracy opłaca dodatkowe ubezpieczenie wiecie takie na wypadek śmierci, urodzenia dziecka itd to podczas wychowawczego tego nie płaci to co teraz muszę sama opłacić chyba składki nie?? wiem ze jak sie przestanie placic to potem te smieszne karencje znowu są :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka ubezpieczenie na pewno sama bo moja kolezanka tak miała, a co do reszty to nie wiem, a z tym brzuchem to nawet rosnie i sie zastanawiam czy ja znowu w ciazy nie jestem bo sie na samym poczatku kilka razy nie zabezpieczylismy, ale by było!! nie chce jeszcze teraz bo chce tym moim maluszkiem sie nacieszyc by byl taki wypieszczony a jakby sie pojawiło kolejne bobo teraz to wiadomo ze duzo czasu trzeba by jemu poswiecic ahhhh no nierealne, ale okresu cały czas nie mam, no ale cycuje wiec dlatego :) dzis prasowałam, no i dwie pralki, kurcze co chwilke pranie i nie tylko malego tylko nasze tez bo np. uleje sie i nie trafi w pieluche tylko w nasze ubrania :P a moj maz mnie pyta co ja z Kubkiem robie caly dzien, tak troche zazdrosnie bo wykapalam go i poszlam pranie wieszac a maz z nim został i mi mowi ze maly nie chce spac tylko sie bawic, cyca nie chciał, ale ja go przytuliłam smoka dałam i oczka male zasypia... maz byl troche zazdrosny i poszlam sobie i ich zostawilam, przytulili sie i obaj śpią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka79 dawaj te zdjęcia od fotografa :) a ja nie wiem kiedy ten gluten mam wprowadzać youstta no biedna ta twoja Majunia , trzeba było koguta na rosół przerobić tojah bierz sie za ten seks ale to już ! to mojemu chciałaś sms-y wysyłać a sama nic w tym kierunku, do dzieła babo ! :) złote ciżemki włóż i heja :D no i tego lekarza też odwiedź bo w tyłek dostaniesz wagi zazdroszczę :P u mnei ani drganie , ale trudno się dziwić dziś na późną kolację kiełbaska z ogniska x3 bo mała była i piwko malinowe ... tak wiem - łakomczuch :) a i ziemniak Filipowi nie smakuje , trudno się dziwić tez wolę bananka :) Muffi super że hrabiulek sobie z kupą radzi, zobaczysz bedzie coraz lepiej jagódka_1984 fotelik tylko do karmienia bo chce się wyprężać na nim i robić swoje przewroty a nie moze wiec się denerwuje, chyba będze ok jak już sam będzie próbował siadać , ale czasami na kilka minut go tam wrzucam żeby się oswajał my dziś na dworze do 19 , pogoda fajna i ognisko było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka79 - cieszę się, że ktoś w końcu idzie na wychowawczy:) Też planuję z małą do końca roku posiedzieć, jak już będzie miała roczek to spróbujemy poszukać żłobka, a jak nie to opiekunka. Też mamy ubezpieczenie grupowe w pracy i te dziewczyny, które były na macierzyńskim/wychowawczym wpłacały na konto do firmy składkę i pracodawca opłacał do ubezpieczyciela razem z innymi za pozostałych pracowników. Pytałam się lekarza Mani o gluten czy zacząć wprowadzać to usłyszałam "Po co?" Sama namieszałam łyżeczkę manny z łyżką kaszki mleczno-ryżowej i wodą ale coś to jej nie posmakowało. Spróbuje z moim mlekiem tak jak któraś pisała. U nas kupa od jakiegoś czasu raz na dwa dni. I od wczoraj pierdki małej zrobiły się smrodliwe, a wcześniej były takie bezwonne. jagódka_1984 - Mania też piszczy "aaaaaaaaa", a rano jak wstanie to gada, a wszystkie "wyrazy" na "h" takie gardłowe:) Małżonek jutro do W-wy jeszcze to będziemy z małą same rządzić. Koleżanka jutro ma urodziny to ją odwiedzimy. Biedna jest, 01.05 motor w nią wjechał jak przechodziła przez ulicę, miała operowaną nogę, poobijana cała i bardzo załamana. Może jak zobaczy moją śmieszkę potarganą to jej się humor poprawi chociaż troszkę- na mnie to zawsze działa:) Idę prasować, lubię ale czasu zawsze brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tojah a ten krem Perfecta coś tam to ci pomaga na istniejące przebarwienia czy na te co mają się pojawić ? mąż mi wczoraj powiedział że mi wąsy urosły ... :( może i ja bym sie tym paździejstwem zaczęła smarowac , myślisz że pomoże ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księgowa - dzieki za info! :-)jakby jakieś korki lub coś to daj znac ;-) a ja tyle czasu w nieświadomości żyłam i do ginki nie jechałam,bo pod nosem mam prywatnie inną, to po co mam do innej miejscowości jechać, kiedy i tak na nfz nie przysługuje - tak myslałam. :-) Ale racja - Sylwka - musze w tym tyg wszystko już załatwić,bo sama na innych bym się wkurzała,a ja taka ciapa. A jednak trzeba się skontrolowac. pani moja ulubiona -ta co krew pobierała- orzekła,ze kolor idealny! dobre i to. A ulubiona,bo ma super dredy i przepity głos! fajna taka babka z niej. Mufi - Tobie też dzięki bardzo i Gappowej też. Ja wiem,ze potem na zasiłku jestem ubezpieczona,bo oni mi pieczątki wstawiali i sobie mogłam do lekarza iśc. Ale teraz musze do tego ZUSu się wybrać po zaswiadczenie. jak nic! Na Was, mądralińskie ;-) moje zawsze liczyć mozna :-) I dzieki za info o tym kremie. Betinka - no ja nie wiem, gdzieś wyczytałam,ze on niby takie cudo. ale ja już nie mam nadziei,ze mi to kiedykolwiek całkiem zejdzie,bo wiem,ze do konca życia bedę latem plamista. a brzydko się czuje jak nie wiem co z taką twarzą, a w koło takie lasencje piekne. Pamiętam jak się w lipcu na slub (swój) się malowałam,by to zakryc - 2 podkłady rózne, 2 korektory rózne i kg pudru i pieknie wyglądałam,ale to okazjonalnie mozna,a nie codziennie. I zwracam honor, ja też miałam info od lekarki o 10miesiącu i glutenie,ale podawałam szybciej. I niby codzienie trzeba podawać ten gluten,ale ja nie robiłam codziennie, bo zwyczajnie zapominałam,ale starałam się! :-) Fasolino - nie zadawaj takich trudnych pytań,bo zaczynam wątpić w tą dynię. napewno była jakaś w słoiku. brokuł jest i szpinak to dynia też musi:-) a jak nie to zmyślam.. ;-) I tak sobie popatrzyłam dziś na słoiczki w sklepie w biegu, to jednak łatwiej z tym glutenem,jak się karmi mm, bo już dzieci jedzą rózne nowości i często w słoiczku już jest kasza manna lub inna. Takie udogodnienia. Hrabiemu gratulujemy wielkiej sprawy w pampku! :-) No i przewrotów zazdrościmy,bo wiecie jaka to wygoda? tak to dziecko jęczy i jęczy na macie,a tak to sobie pofika i samo zmieni pozycje. a jak odkryje ,ze się da dzieki temu przemieścic.. I jak kupiłam dziś starszej długie chrupy kukurydziane i tak sobie przypomniałam jakie miała początki z ich jedzeniem. ale Was/ nas dużo frajdy czeka z tym karmieniem. Serio! i podaje info.. nt posiłków od 5 msc (przy mm) z forum gazetowego. 5 MIESIĄC ZYCIA - 4 POSIŁKi MLECZNE PO OK 180 ML + zupka przecier jarzynowy + owoce ( jabłko lub sok) 6.00 180 ml mieszanki - znaczy mm) 9.30 skrobane jabłko lub sok ( docelowo 50-100 g) - myslę,ze na początek to gotowane lepiej 13.00 poczatkowo jarzynka,docelowo zupka-przecier jarzynowy (docelowo do 180 ml) 16.00 180 ml mieszanki 20.00 180ml mieszanki 24.00 180 ml mieszanki 6 MIESIĄC ZYCIA - 4 POSIŁKi MLECZNE PO OK 180 ML + zupka przecier jarzynowy z miesem + owoce ( przecier lub sok) 6.00 180 ml mieszanki 9.30 przecier owocowy lub sok ( max 150 g)/zamiennie kisiel owocowy 13.00 zupka-przecier jarzynowy (docelowo do 180 ml) + 10 g gotowanego miesa bez wywaru 16.00 180 ml mieszanki 20.00 180ml mieszanki 24.00 180 ml mieszanki tylko mnie te ilości mleka intryguja, bo moja konczy za 4 dni 4 miechy i zajada 120ml na posiłek, co 3 godz,ale nie próbuję więcej wciskać,bo i tak grubachna się zrobiła. zreszta często zostawia jeszcze troszkę w butli. A dziewczyny piersiowe poczytajcie to: http://forum.gazeta.pl/forum/w,1135,134723013,134723013,gluten_a_karmienie_piersia.html http://forum.gazeta.pl/forum/w,1135,135524855,135524855,powrot_do_pracy_a_rozszerzanie_diety.html i to http://forum.gazeta.pl/forum/w,1135,135096359,135096359,gluten_kwestia_techniczna.html Zresztą wszystkie to poczytajcie :-)ten link powyżej. Gapp - dlaczego Księgowa nie ma racji? ma ją jak najbardziej! TY podałaś dodatkowo inne opcje po zasiłku macierzyńskim. :-) za co ukłony w podzięcę :-) ha! to się Tobie dostało - to za ten fotelik używany! I się teraz musze zastanowić co z tym lubieniem bedzie ;-) I sama sobie zazdroszczę wagi (zwłaszcza elektronicznej,bo moja aż tak wrednie nie oszukuje)! :-) hihi,ale własnie wsunełam drożdzówę , kto zostawia w miejscu publicznym wolną,samotna drożdzówę. Jutro beda baty! a z cukrem ,to trzeba uwaząć, moja mama ma cukrzyce i raz już miała takie wyniki,ze powinna się dawno na innym swiecie znależć,ale do lekarza nie ruszy się. A MAły Ptaku to nie do chłopców powinno byc ;-) Mamelka, a skąd jesteś? tak ogólnie chociaz (naiwnie nadal szukam mamy do spacerów) Sylwka - mam! mam te drogerie w mieście! bedę tam lecieć szukać i kupować! Mysle,ze nie masz skłonności, bo jeśłi teraz nie używaśz i nie masz to znaczy ,ześ szczęściara! mnie po pigułkach chyba wyskoczyło i ciąze tylko dobiły. Jagódka, nie wiem co Tobie podpowiedzieć, bo jakie chcesz kaszki dać? takie na mleku modyfikowanym?jeśli tak to polecam jednak kupić mm jednej firmy i na nim robić bezmleczne kaszki. Ja nie polecam Sinlaca - moja tym pluła i nawet mam jeszcze woreczek. za słodkie, obrzydliwe jak dla mnie. a zamiast kaszki po prostu kleik kukurydziany lub ryzowy - raczej ten pierwszy,bo nie działą zatwardzająco. i do niego te Twoje maliny. a jak nie na mleku to na wodzie. tylko jednak dla dzieciaczka mleko jest bardzo ważne. ale może ilość mlecznych karmień mu wystarczy. Zresztą dzieci bardzo piersiowe ponoć potrafią nie jesć nic przez kilka godz,bo czekają na pierś. musze siostry zapytac jak ona rozwiązała problem, tylko ona nie wracała do pracy. i karmiła do 1,5roku piersią,a jej córa niby nigdy mm nie dostała. TYlko ja bym się kompletnie nie bała mm. Raczej traktowała jak wybawienie hihi.. JUlka ,nie wiem ile masz czasu, pewnie kilka miesięcy, możesz przecież się zapisać zawsze do UP. ja zapisałam się od razu jak ZUS (po zakończeniu zasiłku) wydał mi kwity,ale moja kumpela po 3-4 miesiącach dopiero. I jak masz zwykły macierzyński to dodatkowy też się Tobie nalezy - jak i każdej z nas. trzeba tylko o niego się ubiegać u pracodwacy lub w ZUSie najpoxniej tydzien przed zakończeniem zasiłku/urlopu macierzyńskiego (lepiej może na 2 tyg) Wiosna gdzie idziesz prasować do mnie? chodz, chodz, ale drożdzówkę już zjadłam. Inka jeszcze jest, jakby co.. Fasolka wiem,wiem, sama sobie dam klapsy, za sex, lekarza, i w ogóle profilaktycznie. I ja mam nadzieję,ze krem pomoże,i wiarę mam,a wiara czyni cuda..bo wąsy to mam od dawna, mój mi nawet nie musi mówic. poczytałąm na tej stronie ze na istniejące też działa i tej opcji się trzymam,a jak nie to bedę rozczarowana! A mąż kupił mi błonnik, o nazwie Xenna - myslałam,ze padne,ale faktycznie to niby jakiś błonnik z cyrkorii czy jakoś tak. ale bałąm się zażyc,by w kibelku tygodnia nie przesiedziec. choć troche boli mnie brzuch jak to coś spozyje. umykam, bo prasowania nie ubyło nic, bo siedze i gluten zgłębiam... Dobranoc, pchły na nic! KIka, a TY gdzie się wywczasowałaś? bo Aga to pisała,ze duzo się bedzie dziać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki :-) fajnie,ze forum odżywa :-) ja przez te piekne dni,tez malo tu zagladalam,cale dnie bylysmy na polku.poza tym dzidzia rosnie,coraz mniej spi a wiecej chce sie z mama bawic,wiec czasu na neta brakuje :-) dzis bylysmy na szczepieniu,mala nie plakala. Wczoraj skonczyla 4 m-ce i dostala w prezencie pierwszy posilek- jabluszko z bananem.mama poszalala i pokupila jej troche ubranek,słoiczków z jedzonkiem i nowa butelke na herbatke :-) Lekarz dzis mowil zebym zaczela podawac raz dziennie kaszke, tylko cholerka nie pamietam czy ta z glutenem czy bez,musze zapytac sasiadke,ma corke z listopada i chodzi do tego samego pediatry :-) a za miesiac mamy podac rybke i potem zupki. Dziwie sie ze tak wcześnie wszystko,bo ja nadal tylko cycuje a Emila bardzo ladnie rosnie,ma 8680 g i 72 cm ale lekarz chyba wie co robi :-) mufi-u nas tez te kupki zadko byly co 4-5 dni,a teraz sie unormowalo i sa co 2 dni, czasem codziennie :-) gapp- faktycznie ta twoja waga klamie,ja bym sie na nia obrazila i fruuu przez okno :-) :-) :-) ja wczoraj kupilam i moja jest prawdomowna,wskazuje 5 z przodu,ale jak sie z nia dogadam to moze i 4 pokaze :-) :-) Youssta- zal mi twojej coreczki,biedna. Jak to przeczytalam,az mnie dreszcze przeszly :-( fasolka ma racje,koguta na rosół :-) Mamelka-witaj :-) Wiosna ja tez ide na wychowawczy-planuje na 2 lata,ale zobaczymy czy damy rade z jedna pensja :-) Tojah- i u mnie seksu brak... Maz mnie chyba niedlugo zgwalci hi hi nawet czesto o tym wspomina,az sie boje :-) :-) :-) I jeszcze pytanko-czy ktores malenstwo ma krzywa glowke? Moja Emi ma bardzo splaszczona prawa strone,jest to bardzo widoczne i martwie sie ze tak zostanie. Ukladalam ja od urodzenia raz na jeden,raz na drugi bok i nic to nie dalo. Nie wiem jak to wyrownac.czytalam o terapi kaskowej,ale kosztuje ok 10 tys... Masakra :-( Nie pamietam co wiecej pisalyscie :-( ta moja pamiec,dobra ale krotka :-) aha,jak ktoras ma pranie niech podrzuca,w wolnej chwili wyprasuje:-) lubie to ( zabrzmiało niczym na fb :-)) dobrej nocy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Julka normalnie dziekuję Ci! Mój synek od jakiegoś tygodnia albo i dłużej nie robi już kupy co dzień tylko własnie co 2-3 dni i do tego ta kupa jest bez grudek tylko cała jednolita choć wciąż żółta i już sobie wymyślałam, że to od mojego jedzenia a jem WSZYSTKO. Dzięki, dzięki, dzięki! Sylwka yhy tak jest, że bez fotelika i na kolanach. Dziwna sprawa z tymi maluchami, miejsca własnego nie mają, bagażu dla nich podręcznego zabrać nie można a i tak każą płacić u nas 20 funtów od sztuki dziecka i bezczelnie piszą, że dzieci latają za darmo. A z wózkiem to też muszę zadzwonić się dopytać, żebym wytrzeszczu nie dostała na lotnisku jak mi każą płacić bo gabarytowo nieładny. |Youstta zawsze się bałam kogutów! Mimo, że na wsi chowana. Grrrr te pierzaste paskudztwa zawsze mnie tak jakoś dziwnie obserwowały. Aaaaa a jak miałam 2 lata to podobno gęś gołymi rękoma udusiłam...ale nie o tym, nie o tym. Zdrowia Majeczce i mam nadzieję, że jej z tej przygody wstręt do natury się nie przypałęta. Fasolka miałam Ci mówić ( a może mówiłam? ) że bardzo jestes zdolna kobita i piekne te odmiany Tojahy wymysliłas! Tojaha niby się upiera, że jej nick się nie odmienia ale jak widać co ona tam wie.Powiedz Tojasze, że się odmienia! Ale wiedziałaś>? jak Ci się pod śliwkę wprosiła? Jak ogród? co tam rośnie? U mnie pomidory kwitną że ho ho. Czarna magia dla mnie z tym karmieniem. Piszecie o glutenach, kaszkach i innych a ja myślałam naiwnie, że mam na to jeszcze duzo czasu. Zobaczycie że jak wróci agniesiulka to wam oko zbieleje taki nam post walnie! i oby!!! Mufi u mnie to wygląda tak: kłade spać o 21:30 00:00-karmienie 2-3 karmienia 6 karmienie i tak o 8:30 wstaje:-P no i siłą rzeczy ja też. ostatnio mi krąży chłopak w łóżeczku jak wskazówki zegara. Spodziewam się znaleźć go w pozycji 12:30 a znajduje go przykładowo 15:45.( no czyli w poprzek łóżka) U nas dziś ważenie było oficjalne i waży 6700 równiutko. Wciąż na 75 centylu. Fajny taki pofałdowany ciągle go podgryzam po tych faldkach i mam nadzieję, że mnie nie poniesie i nie odgryzę. A jak niosę go do wanny gołego to sobie w lustrze oglądam jego celulit na tylku super słodkiiiii. Mam podobny i mój już tak słodko nie wygląda, zapewniam Was. Aaaaaaa i moje dziecko kocha jumperooo( tę zabawkę co Wam linka kiedys wklejałam co sie w nim tak skacze) jezzzzu jak on to kocha. Szaleje w niej, skacze i do tego śmieje się na głos. Aaa nie mówiłam Wam? Od 30 kwietnia śmieje mi się dziecko w głos. Jak zrobił to pierwszy raz ( i drugi i trzeci też, przyznaję) to sie popłakałam. Ni i wystarczy rączki podać to się podnosi i siada:) pytałam lekarza i nie zabronił, moge go nawet sadzać u siebie na kolanach. Mam robić intuicyjnie, jak widze, ze dziecko sie nie męczy i mu wygodnie a wrecz się sam garnie to widocznie już jest gotowy. Oczywiście bez przesady nie na godziny.Dobra kończę bo za chwile karmienie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny poruszacie tu tyle ciekawych wątków a mi się odpisywać nie chce, już wczoraj miałam posta przygotowanego ale nie chciało mi sie wysłać, chciałam podziękowac tojah, że się tak opiekuje swoimi mniej doświadczonymi koleżankami i podpowiada różne rzeczy ;-) gdzie byłaś kiedy wysylałam męża po te wszystkie herbatki,których i tak młodej nie podaję? chyba je sama wypiję a z tymi kaszkami to też się zastanawialam po co to to podawac, no nic mam jeszcze troche czasu żeby zastanowić się jak tę dietę rozszerać, ale jak widze np. schemat żywienia dzieci karmionych mm to jestem zaskoczona, że dzieci jak w zegarku już chodza, moja nie ma stałych pór jedzenia jeszcze, póki co jedno jest pewne, że ostatnie karmienie jest o 20, potem różnie, czasem 3-4, czase, już 2ga, czasem dopiero 6-7ma, no i chodzi spać tak o 20:30-21 mufi ehh te wasze kupy a raczej ich brak ;-) a powiedz jak on tak nie robi kupki to płacze albo stęka, męczy się? bo moja to dalej kupki 5 razy dziennie :( no nie wiem kurcze czemu u niej to się nie chce unormować :( przepraszam, ze nic więcej nei napisze ale ona (moja corka) tak marudzi, że mam dość wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamelka no wreszcie :-) :-). Tylko wiesz często zaglądaj bo potem nie nadążysz z czytaniem :-) JulkaZ my się skumałyśmy w innym temacie, dużo z mamelką nas połączyło,ciąża leżąca praktycznie cały czas, cukrzyca, szpitale. Pisałyśmy na innym topiku gdzie w końcu zostałyśmy same i potem temat umarł śmiercią naturalną. No i z kupką to u nas też wiecznie problemy chociaż czopka nie dałam jeszcze , bo jakoś tak jak się zbierałam to się pojawiała, ale już było chyba ze 3 razy że czekałam tydzień, a tu Mufi pisze że to za długo. tojah nie jesteś sama z tym lekarzem , ja też jeszcze nie byłam, ...............ale.......... już jestem umówiona na 24 maja :-) youstta mojego brata też dziobnął kogut jak był mały, wszystko się zagoiło, no ale dziecko się wycierpi teraz. Brakowało przy tym kogucie mojej babci bo ona ma takie dziwne sposoby na kury. Kiedyś przez przypadek załatwiła jedną. chciała ją przegonić podomką a że w kieszonce było jabłko całkiem twarde to się kurze jakoś dziwnym trafem dostało, i niestety........... A z tym glutenem to chyba oni sami nie wiedzą i trzeba po prostu na czuja. Moja koleżanka parę 3 miesiące temu zaczęła podawać gluten jak mała miała skończone 6 miesięcy. całe 6 miesięcy karmiła tylko cycem a potem dodawała kaszkę do warzyw, owoców jak już małej zaczęła wprowadzać. tojah ja też wyglądam kiedy ta moja księżniczka wreszcie zacznie sie obracać. na boczki jest ok we dwie strony się przekręca, ale żeby tak dalej poszło to nie, piszczy drze się ale dalej fiknąć nie chce. i ten ostatni link o tym glutenie załatwia dla mnie wszystko- tzn że nic nie wiadomo, a jak nic nie wiadomo to pewnie zrobię jak ze starszą, albo jak dawniej mamy zrobiły z nami, skórka od chleba i ekspozycja gotowa. a tak swoją drogą to kushion jak tam u Was pediatrzy się na to zapatrują? Czy to rzeczywiście tylko u nas kombinują. tojah i z mamelką chyba nie pospacerujesz, ale to niech ona Ci napisze :-) a ja znalazłam towarzyszkę do spacerów. Nawet nie wiedziałam a moja znajoma urodziła w lutym bliźniaki, długo nie mogli mieć dzieci, leczyła się i buch dwójeczka, no więc czasami się spotykamy na spacerkach. camilla wcześnie wprowadzasz nowości ale ja pewnie jeszcze trochę i koło 5 miesiąca też zacznę zwłaszcza że w połowie lipca do pracy muszę wrócić i do tego czasu coś trzea małej zacząć dawać. z doświadczenia wiem że u mnie karmienie piersią i praca nie będzie za bardzo do pogodzenia, bo mleko zacznie zanikać tak jak to było poprzednim razem zwłaszcza że i tak już teraz walczę z kryzysami kushion ja moją od jakich 2 tyg sadzam sobie na kolana, wcześniej nie chciała a teraz widzę że sprawia jej to frajdę i jest spokój bo się rozgląda dookoła i ani piśnie że jej niewygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah - jak nie ma drożdżóweczki to nie idę:) drożdżóweczki bardzo dobre są, w poniedziałek wracałyśmy z Manią z ważenia i kupiłam chałkę to pół po drodze zjadłam. Moja mała jak ma zasnąć w dzień to mimo, że oczka trze bo śpiąca to zawsze jest płacz. Teraz też, plakała aż sie zanosiła i w końcu zasnęła u mnie na reku i nawet nie próbuje jej położyć do łóżka bo się wtedy budzi. A cyca to też tylko w nocy, a w dzień to po drzemce, jak chce jej dać po południu to zawsze płacz. Mąż twierdzi, że ona tak reaguje na nasz pokój i ze stresu boli ją brzuch i nie może jeść. camilla - a rozmawiałaś już z pracodawcą o urlopie. Ja się stresuje na samą myśl. Moja szefowa wzięła niedawno ślub i mieli zacząć sie starać od razu o dzidziusia, a ja mam ją zastępować. A Twoja Emilia jak ładnie waży:) Moja Mania skończyła 20 tygodni i równo 7700, ale wiem wiem, nie można porównywać dzieci:) Nie wiem jak z tą główką mojej małej, wydaje się wszystko w porządku ale włosy ma z prawej strony bardziej wytarte, może jak śpi to częściej ma główkę na tą stronę. A czy Wasze dzieci śpia na boku czy na wzna?. U mnie tylko na wznak i rączki na boki albo do góry. Youssta - mam nadzieje, że Twojej córeczce wszystko sie szybciutko i ładnie zagoi. kushion - Mania też urządza takie wędrówki po łóżku tylko przeciwnie do wskazówek zegara. Mąż raz sie obudził bo miał jej nogę w oku:) czasem zostawię ją na macie samą, wracam a Mania leży do góry nogami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no i zapomniałam Wam na pisać że włosy zaczęły mi odrastać, na moich pokaźnych już zakolach mam cm włoski. Kurcze tylko mi tak strasznie wypadały? ja to już miałam koszmary senne z tego powodu i śniło mi się że jednym pociągnięciem wyszły mi wszystkie włosy a zostały tylko te odrastające. brrrr. No ale reszta dalej wypada tylko już teraz przynajmniej wiem że nowe rosną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane- na brak kupy u dziecka polecam sok z hippa jabłkowo-winogronowy rozcieńczony wodą. Sprawdzone wczoraj- rano był płacz po 3 dzień kupy brak i stękał strasznie- w końcu mały bobek wypadł:( Dałam małemu soku kilka razy i co? kupka żółciutka i rzadziutka :) hihi :P A na rehabilitacji takie bąki puszczał, że ta babka co go ćwiczy śmiałą się, że zielona wyjdzie:P mamelka- witamy w naszych skromnych progach:) Kurcze muszę kończYć bo maruda się obudził:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti mnie teraz wypadają na potęgę! Normalnie wychodzę z wanny to mam włosy na całych plecach jak yeti a w wannie całe dno pokryte-serio nie przesadzam. No ale wiem, że tak musi być i nic się nie poradzi. Mąż jest pod ogromnym wrażeniem ilości moich włosów walających się po domu a są WSZĘDZIE! No to jak zaczną odrastać to sobie pewnie rady nie dam z ich ułożeniem :-/ U nas w UK zalecają karmić TYLKO piersią (jeśli się karmi piersią) do 6 miesiąca. Nie podawać nic więcej nawet wody czy herbatki a co dopiero innego jedzenia. Jak bedę go ważyć w poniedziałek to zapytam co jesli się karmi łączonym sposobem. Elżunia wstyd! napisać, że się posta napisało i nie chciało się go wysłać! A powiedz jak tam z ubieraniem się? Dalej się ubierasz i spacerujesz czy wrócilaś do piżamy i znów Cię trzeba ochrzanić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Ja tak was sobie regularnie podczytuję..więc mysle, że zdążę z byciem na bieżąco. :-) Tojah - mieszkam w małym miasteczku k. Krakowa więc.. :-) Ale nie smuć się - nie jesteś sama w takich samotnych spacerach. Odkąd przeniosłam się z Krakowa do mniejszej miejscowości mam male możliwości na czeste spotkania ze znajomymi. Jak jeszcze nie byłam w ciązy to z racji wykonywanego zawodu byłam bardzo mobilna i zawsze znalazlam czas by spotkac sie na kawce w Krakowie. Teraz jestem troszkę uziemiona z Jasiem i również spaceruje sobie samotnie. Noszę z soba gaz pieprzowy bo nigdy nic nie wiadomo... Zazdroszcze tym mamusiom, które mogą pozwolić sobie na wychowawczy. ja już od wrzesnia wracam spowrotem do pracy a dla Jasia bede poszukiwac miłej pani do opieki. Cóż takie zycie. Kupki u Jasia sa codziennie. Wczoraj jak rozpakowałam pieluszke to peirwsza reakcja - zapakowac spowrotem bo nie wiedzialam jak sie do tego zabrac - narobił tak jakby to była jego pierwsza kupa od urodzenia! :-) Teraz Jasio maltretuje pluszowa biedronke a ja mam chwilke na wypicie kawki i poserfowanie po necie. Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion - jesteś kochana, dziękuję za troskę ;-) jestem ubrana! nieuczesana, ale na to nei mailam czasu, dopiero młoda mi zasnęła po długim marudzeniu, pewnie zaraz się obudzi bo już jedna proba nieudana była, w ogole rozśmieszyłas mnie swoim postem ;-) mamelka - kurcze cześć tak w ogóle, piszesz, że zazdroscisz tym, które mogą pozwolić sobie na wychowawczy? no ale czego dokładnie zazrościsz ;-)? ja musze iść na wychowawczy bo na nianie mnie nie stać, do żłobka nie chcialam posylać, a teraz to wszystko jedno bo miejsca i tak pewnie do 2013 nie ma, ja nie mam wyjścia, nie będę nic zarabiac, kamienie gryźć będziemy więc nie ma czego zazdroscic, wierz mi betinka - mi teraz zaczęły garściami wypadać :/ dziadowskie włosy, dodatkowo jak bawię sie z Laurą to ona mnie targa za włosy i wyrywa co bardzo ja cieszy :) a z glutenem to sama nie wiem, wy doświadczone mamy jak widzicie, że coś się sprawdziło u waszych pociech to smiało możecie powielać schemat, a ja kompletnie nie wiem co i jak robić tojah - no jeszcze cie chciałam z tym seksem opieprzyć, na zadanie domowe proszę raz w miesiącu przytulic się do męża (wiadome, w jakim celu) wiosna7575 - moja też marudzi jak chce spać, w ogole dziewczyny ja jestem do kitu matką, ja nie umiem dziecka uśpić inaczej niż dać cyca, a jak cyca nie będzie? nawet nie chce, teraz od 8 próbowała mi usnąc, usęła o 10 jakoś, dawalam cyca co godzine chyba i juz prawie zasypiala coś ją budzilo, noszenie, chwila zabawy ale zaraz pisk i tarcie oczu i cyc znowu, nie wiem jak mam postepowac, nie umiem buuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maż skoczył do dentysty, Kindziuk kima,a Starsza w żłobeczku..mamusia nadal nie ruszyła prasowania, ale im więcej o tym mówię i mysle, tym bardziej się przekonuje,ze czas zaczać hihi..jednak tego jest tak dużo,ze mówię dziś do męża ze tego nie ogarniam i codziennie wchodze do pokoju- patrze na te stosy i wychodze,bo mam załamkę hihi Kushion - no nie odmienia się i juz :-) ,bo Tojasze to brzmi jakby wersja pierwotna w mianowniku była Tojaha,a nie jest hihih I do Ciebie też bym się na te pomidory wprosiła,ale poczekam az tu do mnie przyjedziesz,bo wiesz gdzie mnie znaleźć. mój brat z 10lat zagramanicą mieszka i nie byłam u niego,a co dopiero do Ciebie lecieć. no chyba ze bilet zasponsorujesz,bo ja bezrobotna to wiesz... ;-) I ja też czekam az Agniesiulka wskoczy i wyjasni wszystko co z tym glutenem itd... Hihi i celulit... ta.. ja nie mówię Kindzi,ze ma fajny celulit, bo to kobieta i nie chcę jej martwić od małego :-) Elzunia, proszę bardzo, piszę co wiem... albom gdzieś usłyszała lub wyczytała. Ale Kushion i betinka mają rację, intuicyjnie, matka zawsze wie najlepiej :-) Do mnie dziś przyszła paczuszka z Nestle - w środku mały sinlac- bleee (wiem,ze dzieci to kochają i niektóre,zwłaszcza alergiczne zyją na tnim miesiącami,ale dla mnie to ulepek i tyle. )i próbka kaszki 5zbóż i talony znizkowe do Rossmanna, to mi się podoba najbardziej, bo własnie miałąm dziś zrobić zakupy słoiczkowe i prosze, jedną marcheweczkę mam za 1gr. ale nie o tym...tam jest też ksiązeczka o wprowadzaniu pokarmów i tam jest napisane jak wół,ze mamy piersiowe to nie pożniej niż w 6miesiącu, czyli tak jak my..zatem dziewczyny, na gluten spokojnie macie czas :-) i ja też optuję za skórką chleba.. proste rozwiązania są najlepsze. :-) A co do regularności pór karmienia to tam tylko tak napisali,ja mam na butli teoretycznie w wiekszosci, a karmię róznie,bo to zalezy od spania, spaceru, drugie karmienie wypada między 10a 12,a to raczej spory rozrzut. jedyne co mnie się podoba,ze mamy po 2-gim karmieniu kupe. Zawsze! Poza tym, moja na majówce potrafiła nie jesć 7-8godz, nie chciałą mm i już, i zyła tylko na cycu (a tam takie pustki) i wodzie lub herbatce na dobre trawienie. Kochana i nie wypijaj herbatek, dasz w upały, raz dziennie jakaś w inny dzień inna dziecko musi smaki poznawać :-) Ja mam tę na dobre trawienie i raz dziennie lub co drugi dzien daje, i moja od razu 125ml wypija. całą butlę. bo to zarłok. I PYTANIE:do mam które dopajają, co ile dajecie dzieciom pic? bo ja chciałąm kilka razy dziennie,ale moja jak jej dam wodę lub herbatkę to od razu żłopie cała butle. A i sliczne macie foto w tej chuście! :-) tak Laurce pupkę opina zgrabną hihi.. moja takiej nie ma! Betinka - już coś! data wyznaczona, nie ma zmiłuj się! ale cytologię już czas zrobić,bo ja raz do roku robię zawsze!!!! hehehe,ale babcia boska, załątwiła kurkę na rosół jabłkiem. po co siekiera! ;-() No własnie jak przeczytałam to co w tym linku ostatnim,to sobie pomyslałam,co ja się tu wymądrzam, niech dziewczyny poczytają i wezmą na luz. ale przy pierwszym dziecku to jednak jest inaczej, człowiek stra się trzymać terminów, rozpisek, wytycznych,a tu trzeba zaufać dziecku i sobie. :-) Jak to nie pospaceruję z maminka! ? szkoda.. No widze.. Mamelka, a co szkodzi z Jasiem się zmobilnic? i na kawkę jechać? ja nie móioę,ze te 500km do mnie,ale tak do Krakowa... ;-) gaz też dobry pomysł,ja mam męża pod telefonem... hihih A w ogóle chciałam prosić dziewczyny z lubuskiego! te podczytujące, niech się tu któraś ujawni i pojdzie ze mną na spacer do Parku Róz nawet! a potem stawiam kawę! :-) i ciastko-ale dietetyczne! :-) Wiosna, chałek nie kupuje,bo cała zjadam na raz! a z masełkiem takim pysznym to na pół raza! Ja usypiam na cyca.. zaczyna jęczeć, pocierać oczy, biorę na kanape i daję cyca i śpi w mig.,ale jak jadła niedawno to tylko smoka i po głowie pomiziam i śpi też. Ja swoją dziś ważyłam i 6100 na domowej wadze wyszło. cholernie dużo mi się wydaje, ja nie wiem jakie Wy macie kulki,ale moja ma taki podbródek,ze szok. az mnie to zaczyna martwic, dobrze,ze zaraz słoiki wejdą to stanie z wagą troszkę. bo ja się martwię, ze latem to jej się tam odparzenia zrobią na tych pulpetach. ale jaby nie patrzyc, dobrze wazy,bo za 2 miechy powinna podwoić wagę to chyba się uda. do tych 6660dojść,a nawet przewyższyc. Betinka, ja nie wiem czy rosna,ale wypadają tak strasznie,ze nie daje rady juz. czesze co chwila i pomagam im wypaść,bo mam już dość tych włosów w całym domu, starsza chodzi tylko i zbiera. Kusion, jejus, jakbyś o mnie z włosami pisała. masakra, nie daj Boże smoczek wypadnie na łózko,cały we włosach, poduszki całe, pościel, podłoga.. a ja do sprzątania codziennego to mam długie zęby jak to się mówi hihi.. Dobra, umykam, bo zaraz na zakupy jakieś jedziemy, jak mąz wróci od dentysty sparaliżowany na pół twarzy i bełkoczący coś. mam ubaw z niego... wtedy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi usta się boskie zrobiły po siekierze... ho,ho! Elzunia! brawo! ja to się nawet bałam spytać jak tam ubieranie idzie hihih \ i ja też na cyca usypiam. takie życie hihi.. na smoczka też próbuj. bo ja niedługo juz porzucam cyca (nie dosłownie) i nie będzie zmiłuj się... trzeba bedzie dziecko wymeczyc by samo padło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie otworzyłam polecany przez mojego pediatre poradnik pt. "Schemat żywienia niemowląt karmionych mm i rozszerzenie diety" i z niego wynika, ze od jutra :-) mlody może juz wcinać 1x dziennie obiadek (zupa-przecier jarzynowy) i skrobane jabłko lub sok (najlepiej przecierowy). Hmmmmmm... Skoro chce by Jasio polubił warzywa to chyba wstrzymam sie narazie z owocami i kupie mu obiadek - przecier jarzynowy. Tylko kurcze jaki? Macie cos sprawdzonego? I ile mu dac z tego słoiczka? Łyzke? Dwie a może caly? :-D Odnośnie włosów - wypadają masakrycznie. ale to normalne bo to co w ciązy nie wypadnie - wyleci bankowo poczatkiem 4 miesiaca. Wszystko się zgadza! ;-) U swojego gina bylam jakieś 8 tyg porodzie. Zabronił mi wtedy cwiczyc (teraz juz moge) ale zalecił sex! :-) Powiem szczerze, ze jest super! :-) Poczatek był troszkę cięzki - bo moja obawa była w głowie. Ale czemu sie dziwic jak całą ciaze miałam zabronione. Na dworze robi się przyjemnie więc po "Na Wspólnej" odpalam maszyne i lecimy w teren" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódka na osesek.pl jest sporo przepisów. Julka ja wiedziałam o tym że po 3 miesiącu kupki zaczynają być rzadziej i są inne, ale mój pediatra kazał nie czekać dłużej niż 5 dni. Jak ostatnio byłam na szczepieniu i mówię że dziś 7 dzień - to mówi że za długo. Elzuniaw Hrabiulka nie męczą te kupki, nie stęka, nie pręży się, po prostu jest rzadko. Wcześniej myślałam że się męczy ale okazało się że to zęby mu dokuczały. No i kupka piękna, żółta, już bez kawałków mleka niestrawionego, czyli wszystko w porządku, trzeba tylko czasu żeby się wszystko unormowało. Tojah dzięki za te artykuły, trzeba jeszcze raz pomyśleć nad tym glutenem i chyba zaufać WHO, które zaleca tylko cyca do końca 6 miesiąca. A no i klaps w tyłek za gina i brak seksu. Ten Twój mąż to jakiś mega cierpliwy :D Julka masz prawo do dodatkowego macierzyńskiego ,ale z UP nie pomogę - w każdym regionie jest inaczej, musisz dopytać u źródła. Sylwka musisz zapytać pracodawcy jak rozwiązać sprawę z ubezpieczeniem NNW, zwykle właśnie wpłaca się na konto pracodawcy a on już opłaca je do ubezpieczyciela razem z pozostałymi pracownikami. Przypilnuj sobie żeby cię nie "wykopali" z ubezpieczenia. Zdrowotne masz normalnie opłacane przez cały okres trwania wychowawczego. No w zasadzie nic nie płacą, ale jesteś ubezpieczona. Wy jeszcze prasujecie dzieciaczkom ciuszki? Ja już od dawna nie i piorę razem z naszymi. Kushion no to pięknie u ciebie z nockami, u mnie znów się popsuło, ale to przez zęby, strasznie mu dokuczają. No i my o 6:00 wstajemy, ale zawsze mam jeszcze godzinkę spania ok. 8:00. Także już wiem żeby nie się nie ubierać bo będzie dodatkowa drzemka poranna. A mojego męża raz poniosło i w piętę ugryzł - ależ był pisk. I zazdroszczę zabawki, bo nam się już mata powoli nudzi, zresztą chwila nieuwagi i już nogi w pałąkach zaplątane. Wiktorek śmieje się od dnia kiedy skończył 3 miesiące, uwielbia zabawę w samolot i podrzucanie pupki - zachodzi się ze śmiechu wtedy. A my to siadamy na kolanach już dawno, on się rwał do tego jak jeszcze głowa latała. A od wczoraj to byle się czegoś chwycić i już siada. Oczywiście mam opiernicz od babci ale olewam to. Robię jak mi instynkt dyktuje. O matko znowu kupa - to lecę :D cóż za szczęście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×