Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Mufi - nie zwracaj uwagi na głupie uwagi, wszędzie będą się pojawiały... Zrobisz jak zechcesz, ale szkoda , żebyś odchodziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguniek, gosia dziękuję za pamięć. czuję sie lepiej, plamienie ustąpiło, ale brzusio pobolewa i czasem twardnieje. mam brać no-spę i aspargin póki twardnienie nie przejdzie. ira ja też mam połówkowe na 21 września :) strasznie mi sie ten czas wlecze. madzia mi to ja ci pomogę :) bo właśnie wczoraj rozmawiałam z moim ginem o rwie kulszowej, przy okazji rozmowy o tym brzuszku. i mogę brać 3x1 tabletkę vit B1 oraz (na wielki ból) ibuprom. zawsze stosowałam mydocalm ale zabronił go brać. na razie wcinam tylko B1 i już widzę poprawę. cieszę się, że kolejne wizyty u lekarzy upływaja wam tak miło i wpadacie tu z takimi dobrymi wiadomościami. co do złośliwych wpisów, to radzę się nie przejmować. ja dodam, że w czasie tej ciąży łyknęłam 3 razy od męża piwka. nigdy piwa nie pijam, bo po prostu nie lubię, ale co ciąża włacza się u mnie coś takiego, że muszę je pić, ze jest pyszne i w ogóle. oczywiscie nie piję, ale uważam, ze łyk piwa, wina czy szampana nikomu nie zaszkodzi. wszystko z umiarem, a łyk to chyba coś mniej nawet niż umiar. ale nie zawsze miałam takie podejście, w pierwszej ciąży to nic, kompletnie nic nie wykroczyłam poza to co dozwolone. ale tak jak napisała jedna z nas, nawet te dozwolone rzeczy mają chemię i nawet dokłądne umycie np. warzyw czy owoców nie zniweluje związków chemicznych, które w to jedzenie wpompowano. a jak tam wasze żabki w przedszkolu? chodzi mi o nasze trzylatki :) moja dziś pierwszy raz pobiegła do koleżanek z radością. fakt, że jest wcześnie odbierana, i ze grupa nie płacze (to są dzieci z pierwszego półrocza i większość chodziłą do żłobka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka kochana bardzo dziekuje:) czyli witamina B1 tak?:) a mam pytanko do dziewczynek które już mają za sobą conajmniej jedną ciąże:), Czy to prawda ze w późniejszym czasie mozna dostrzec na brzuszku jeżdzacą np. rączkę pod skórą dziecka?:P spotkalam sie z taka opinia i ciekawa jestem czy to prawda czy wymysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka - bardzo się cieszę, że już lepiej się czujesz ;) Odpoczywaj sobie. Mufi - zostań z nami, nie przejmuj się niektórymi wpisami. Co do alkoholu to ja też nie piję, ale jak już pisałam nie oceniam innych i nie uważam, że jak ktoś wypił łyk piwa czy wina jest wyrodną matką, która nie zapewnia dziecku odpowiedniego startu... Nikt tu przecież nie umniejsza szkodliwości alkoholu. A czynniki ryzyka są wszędzie, wole nie myśleć czym naszprycowane są np.pomidory, które jemy niemal każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angie77777
Hej, hej Kochaniutkie ;).....ja wczoraj wróciłam do swojego klubu fitness, nie było mnie tam od maja a wczesniej trenowalam regularnie przez 2 lata....lekarz nie miał żadnych przeciwskazań. dodatkowao mam mieć masaz raz w tygodniu i drenaż na nogi- zobaczymy jak to będzie . Poki co czuje sie rewelacyjnie i pewnie dzięki temu dzidzia również :) Może uznacie to za jakieś dziwactwo...ale mnie przeraza jakies dyrastyczne roztycie sie .....Buziaki i miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121 popieram Twój wpis w 1100000000000000000%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi, aż przejrzałam ostatnie strony i nie wiem co cię tak dotknęło? chodzi o te wpisy dot. alkoholu? Czy może o coś innego bo nie wiem naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia mi tak, wit B1 kup sobie i zażywaj. ja mam nawroty rwy kulszowej co jakiś czas. 2 razy tak mnie ścięło, że z łóżka schodziłam, tzn spełzałam po brzuchu, na kolana i dopiero wtedy wstawałam. to jest okropny ból. kiedy poszłam do lekarza i dała mi L4 na 2 tygodnie to myslałam, ze ją wyśmieję, zawsze myślałam, ze rwa kulszowa to ot taki sobie bólik. nic bardziej mylnego. teraz jak tylko czuję napięcie zaraz łykam B1 i w zasadzie w większości pomogło tylko to, czasem włączałam ten mydocalm, ale teraz gin zabronił. angie ja też sie boją nadmiernie przytyć, ale w zeszłej ciąży przybrałam 20kg i po 3 m-cach nie miałam juz 17-tu sama nie wiem kiedy mi zleciały. gorzej było potem z tymi 3-ma, zeby sie ich pozbyć. aguniek to ja ci powiem, ze pomidory są szprycowane moczem :D dowiedziałam sie tego niedawno :D a raczej :o fuj tu urywek artykułu: Coraz rzadziej co prawda, ale zdarza się ciągle, że detaliści handlujący tym przepysznym warzywem pomagają mu dojrzeć kilkunastoma kroplami moczu. Tak, tak, moczu. Bierze się strzykawkę, napełnia się ją uryną, oczywiście ludzką, a potem ową urynę wstrzykuje się do pomidora od spodu. Tam, gdzie była łodyżka łącząca go z krzaczkiem. Wszystko po to, by dociekliwy nabywca oglądając warzywo nie odnalazł na nim małej dziurki po igle. Pomidora potraktowanego moczem poznaje się po tym, że nadgryziony ciągnie się jak guma. Bywa, że zamiast moczu używany jest denaturat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angie77777
...tak się zastanawiam nad tymi pomaranczowymi wpisami- o co to chodzi ( nie zawsze mam czas dokladnie nadrobic zaleglosci w czytaniu Was ) ....a moj wpis tez jest pomaranczowy :( To troche budujące Agniesiulek, ze tak szybko zgubiłas nadmierne kg :) ....mój instruktor stwierdził, ze dobrzeby było gdybym przytyła max tylko do 8 kg :) ja rowniez bym sobie tego zyczyła !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angie77777 ja mysle ze wiele zalezy od genów. ja przytylam do tej pory tylko 400 gram, a nie cwicze nic, obrzeram sie i caly dzien siedze w pracy potem w domu takze ruch mam znikomy. moj lekarz powiedział ze tylko spacery i basen siłownie w zadnym wypadku ze to obciaza itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121 dziękuje bardzo. Ja się zwracam do mojego brząca Bączku. A kręci się w brzuszku jak bączek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka - a ja przez Ciebie nie beda juz jadła pomidorow hehe:) Zartuje oczywiscie. Oprocz tego co napisałas mysle,ze chemii tez nie załuja, teraz trudno jest uprawiac warzywa i owoce bez opryskow, zwłaszcza pomidory. A juz te ze sklepow to w ogole, pewnie "dojrzewaja" w magazynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny z niecierpliwością czekam na pensję :) a wczoraj zauważyłam, że mam jeden łokieć szorstki, czerwony i boli przy dotykaniu, nie miałam żadnego urazu, nie wiem co się stało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia32 - jestem już po wizycie u lekarza ogólnego, powiedział, że się ładnie sama wyleczyłam :D gardło jeszcze lekko zaczerwienione, mogę dalej brać rutinacee, aliofil itp. i do kontroli gdyby się pogorszyło skierowania na toksoplazmozę mi nie dał... powiedział, że muszę iść do gina, ja coś mu zaczęłam już mówić, że skierowania nie dostanę bo mam lekarza prywatnego, ale wtedy wytłumaczył mi, że jak mam kartę ciąży z naszej placówki medycznej opłacanej przez pracodawcę to w ramach abonamentu mogę zrobić za darmo wszystkie badania wyszczególnione w karcie przypadające na dany trymestr :) i tak oto zrobiłam tę nieszczęsną toksoplazmozę za darmo i jestem szczęśliwa, ponieważ 50zł piechotą nie chodzi...skoro już wiem jak działa magiczna karta ciąży to zrobię sobie za 3 tygodnie również morfologię i OB, mam tylko problem z glukozą, ponieważ mam zrobić test obciążenia po 50g, a bezpłatnie mam test 75 g dlatego mam pytanko odnośnie tego testu obciążenia glukozą - bo nie miałam nigdy: - czy pobierana jest krew z palca (dwukrotnie przez wypiciem i po) czy z żyły pytam dlatego, że zrobię sobie ten test płatnie w centralnym labie, a wcześniej pójdę do mojej kliniki i zrobię morfologię (więc byłabym dwukrotnie kłuta w krótkim odstępie czasu - chyba, że tak wolno i nie mam się czym przejmować?) Mufi - ja też nie rozumiem czym jesteś urażona :( ? wulgaryzmem skierowanym ogólnie do nas (którym nie ma co się przejmować) czy dyskusją? mam nadzieję, że nie dyskusją bo przecież po to tu jesteśmy żeby wyrażać swoje poglądy, jedne są bardziej liberalne inne mniej i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju nie morfologię i OB tylko morfologię i mocz ogólny :) nie wiem skąd mi to OB się przyplątało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzuniaw1 - najważniejsze, że możesz robić te badania w ramach pakietu - bez przesady byś mając pakiet musiała płacić za badania - super :) Ja miałam robiony test obciążenia glukozą przed ciażą - krew pobierają z żyły, jedno pobranie, potem podana glukoza, za godzinę kolejne pobranie i po 2 godzinach następne. Teraz ok. 15 września też mam zrobić takie badanie i schemat będzie identyczny, ja mam pobranie po godzinie i po 2 godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Gosia32 za info, to zrobię sobie w takim razie te badania w odstępie kilkudniowym i myślę, że nie wezmą mnie za narkomankę z pokłutą żyłą ;) szkoda, że wcześniej nie wiedziałam o właściwościach tej karty, nie chciałam chodzić po skierowania do lekarza z mojej kliniki bo właśnie od niego uciekłam :/ głupio by mi było tak się pokazywać po same skierowania, a teraz już wiem, że żadnego skierowania nie potrzebuję, wystarczy, że byłam raz i mam wyrobioną kartę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzunia - super,ze tak Ci sie udało z badaniami. Ile musisz czekac na wyniki tokso? Bo ja własnie zastanawiam sie kiedy zrobic badania na wizyte. Do tego mam jeszcze mocz i morf., i wyniki sa tego samego dnia, ale na tokso chyba dłuzej sie czeka. Pierwszy raz robiłam w laboratorium szpitalnym, cały pakiet badan i tam czekałam na wszystko ok 5 dni, a teraz zrobie w przychodni. Elzunia i jeszcze najwazniejsze,ze wyleczyłas sie i to sama:) Dzielna dziewczynk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ja glukozę robiłam w poniedziałek, niestety prywatnie to za mocz, morfologie, glukozę i VDRL zapłaciłam 25 zł. W aptece kupiłam glukozę położna pobrała mi krew później wypiłam glukozę i po dwóch godzinach kazała przyjść jeszcze raz na pobranie. Nie jest za smaczne ale jakoś przeszło :) Pisałam wcześniej o higienie chodziło mi szczególnie o umyciu rąk po sprzątnięciu kuwety czy zabawie z kotem o nich akurat była mowa. Dziewczyny wspomniałyście wcześniej o przybraniu na wadze bo ja właściwie to może tylko z 1 -1,5 nie więcej, owszem brzuszek jest już widoczny i w piersi mi trochę poszło ale i tak wydaje mi się że to za mało jak na 5 miesiąc ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku dziewczyny jakie z Was laski :) Ja już mam 6 kg na plusie. Ale i brzuszek już słuszny mam. Dobrze niektórym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121 - pani mnie poinformowała, że na badanie toxo czeka się do 3 dni roboczych, powiedziała, że wyniki pewnie będą jutro, ale jeśli mi się nie spieszy to żebym podjechała w poniedziałek po nie w ogóle jakoś tak ogarnęły mnie myśli, że może mogłam zaczekać na wizytę u gina z końcem miesiąca i może sam by mi dał cynk żeby iść na to badanie toxo, tak wypuściłam się na własną rękę trochę, z drugiej strony nie miałam w ciąży robionego, a przed ciążą okazało się, że nie chorowałam, nie chcę żeby lekarz sobie pomyślał, że mu nie ufam albo coś prawda jest taka, że siedząc "tu" porównuję się siłą rzeczy z wami no i jak wszystkie coś mają, a ja nie to jakoś mi łyso ;-) mam nadzieję, że lekarz zrozumie, najwyżej mu powiem, że była super okazja w przychodni i robili akurat w ten dzień za darmo ;-) JulkaZ - ja za ostatnim ważeniu miałam na plusie 1,6kg w porównaniu do wagi z początku ciąży, położna mówiła, że spoko, brzuch mam w sumie mały, ilość wód ok więc chyba nie mam się czym przejmować, dzidziuś pół kilo waży więc nie głodzę go ;-) ja już czuję teraz - chociaż się nie ważę sama, że przybyło mi od tej ostatniej wizyty, już mi ciasno z polarze itp. także pewnie kolejne kg się posypały dla mego dziecięcia na zdrowie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguniek sorki :P sama zaprzestałam jadanie pomidorów :P madzia mi leć i kup, bo im wcześniej zaczniesz brać, to tym bardziej prawdopodobne, że sama witamina wystarczy. gosia ja chyba też z 6 mam na plusie :D zaczęłam jeść słodkie :P łudzę się, że po porodzie zleci jak ostatnio :D martinii może gdzieś sie uderzyłaś i nie pamiętasz, wiesz czasem tak bywa. elżunia fajnie masz z tymi badaniami darmowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tylko 400 gram na plusie heh:D nie zebym plakala z tego powodu:D elzuniaw1 - super wyszło z badankami, ciesze sie:) agniesiulka - prosto po pracy pojde i kupie ta witamine:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, Nadrobiłam zaległości z kilku dni i co ja widzę???!! Wątek alkoholowy zwalił mnie z nóg. Zgadzam się - to ważny i nie dziwne, że gorący temat, ale po raz kolejny treść dyskusji sprawiła, że zniechęcam się do zaglądania na to forum. Moje zdanie? Odrzuciłam w ciąży wszystkie używki, których szkodliwość została udowodniona, trzy razy przeczytam ulotkę zanim przyjmę lek będący w grupie niegroźnych dla płodu. Staram się zdrowo odżywiać. Ale sumienia nie mam czystego - funduję Maleństwu sporo stresu, od czego nie potrafię się uwolnić - taka słabość. Choć i tak bardzo nad sobą pracuję. Poza tym - zanim dowiedziałam się o ciąży, trochę zabalowałam na majówce z alkoholem. Potem miałam anginę i brałam antybiotyk (z grupy nieszkodliwych). Czasem martwię się, czy te incydenty nie wpłynęły na rozwój mojej Kruszynki. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że nie i zrobić wszystko, by nie było potrzeby martwić się znowu. Rozsan - czy Ty czasem nie podpadłaś kiedyś którejś z nas? Mam wrażenie, że to już kolejny raz, kiedy zostałaś dotkliwie zaatakowana, z personalnymi docinkami. Może komuś kiedyś odpowiedziałaś ostrzej - bo te teksty wyglądają mi na nieco dziecięce zagrywki dyktowane zemstą. Mimo że zgadzam się z ich ukrytym przesłaniem (że lepiej w ciąży dmuchać na zimne z zasadą lepiej nic niż o łyk za dużo) - kultura ich wypowiadania jest żenująco niska a wymowa niepotrzebnie obraźliwa. A co u mnie? Wróciłam do zwiększonej dawki No-spy, bo skurcze znowu atakują. Może przyczynił się do tego stres (niedawno przeżyłam pogrzeb dziadka), a może Mała rośnie i kopiąc pobudza macicę do przedwczesnych skurczów. Mam nadzieję, że szybko to minie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alka28 - myślę podobnie jak Ty ja czasem właśnie kojarzę skurcze z ruchami dzidziusia, raz obudził mnie kopniaczek, chwilę później był lekki skurcz madzia_mi - kochana Ciebie kg na plusie też czekają ;-) w końcu dzidziuś, wody i łożysko swoje będą ważyć ;-) także ciesz się ciesz jako i ja się jeszcze cieszę bo jak nam brzuchale wystrzelą to hoho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! A mnie rozbawiła wczorajsza wymiana zdań. :-) I dzisiejsza też hihi.. Podziwiam Was,ze tak się unosicie i dyskutujecie i przeżywacie. A po co? Net to świat wirtualny, rządzi się innymi prawami. Ale żeby w związku z tym,ze ktoś sobie o czymś dyskutuje od razu uciekać z forum to też ciekawe. :-) Ja tam swięta nie jestem. Zdaje sobie jednak sprawe,ze kazda,ale to każda zdrowo mysląca mama wie,iż nie ma zdrowej, dopuszczalnej dawki alkoholu w ciązy. Ale żeby bać się łyka piwa? kiedy "chcica" aż skręca wnętrzności? bez przesady. Każdy postępuje wedle swojego gustu i mniemania. MNie sporo rzeczy w Waszym zachowaniu zadziwia,ale przypuszczalnie Wy macie takie samo zdanie o mnie. Zatem dlaczego miałabym coś komentować negatywnie i na dodatek nachalnie? Mogę ew. wyrazić swoje zdanie i tyle. :-) W tej ciąży jeszcze nie próbowałam alkoholu - aczkolwiek marzy mi się winko grzane nie od dziś hihi, i jak sobie pomysle,ze jeszcze 4 miechy ciąży i przynajmniej - przy dobrych wiatrach 6 miesięcy karmienia to masakra! Ale dam radę. W poprzedniej ciąży natomiast ze dwa razy spróbowałam piwka tzw bezalkoholowego- było gorąco i tak wszyscy byli zadziwieni,ze nie pijam,kiedy znajome często pijały rózne damskie i wszystko było ok. Poza tym nie dajmy się zwariować. Mięta szkodzi? piłam na dobre trawienie wielokrotnie - polecam! Leki? większość zabroniona - nawet te które lekarze przepisują, często mają na ulotce,ze w ciąży niewskazane i gdyby ich nie brać, to nie wiem jak większość ciąż by wyglądała. Pewnie kiepsko. A co do rooibosa (tak mi się przypomniało)- to polecam z odrobiną mleka! w sprawie badań na toxo muszę przyznać,ze nie miałam ani w tej ani w poprzedniej ciąży. NIkt nawet o nich nie wspominał. Mysle,ze mnie po części jest mi łatwiej,bo to druga ciąza i mam "zdrowsze " podejscie. :-) poza tym jednak mam też więcej lat (niestety) Julka - kupuj na zdrowie. Nie zostawiaj tego na ostatnią chwilę,a już na pewno na po porodzie, bo nie kupisz wcale. To już nie te czasy,gdzie zabobony królowały. :-) Miejże troszkę frajdy z tych zakupów. Wyobrażasz sobie jaka u mnie jest tragedia - ja już wszystko mam kupione. Lezy od dwóch lat w domu i czeka po pierwszym dziecku hihi.. TYlko wózek polecam kupić na ostatnią chwile,czyli miesiąc przed najwczesniej,ale to tylko i wyłącznie ze względu na gwarancje - o ile ktoś nowy kupuje. ale wyszukać, sprawdzić ,wybrać mozna i trzeba dużo wczesniej. Nasz wózek przyszedł ,gdy byłam już w szpitalu na wywołaniu. Mąz go złożył i czekał sobie aż wrócimy z dzieckiem ze szpitala. :-) Ale kumpela kupiła już w 5 miesiącu i też super! Pozdrawiam Was serdecznie. Nie dajmy się zwariować i nie nakręcajcie się wzajemnie. Po co? Wiecej zdrowego dystansu do netu,do siebie i do ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :) co do kolejnego pomarańczowego i dość obraźliwego sposobu odzywania się to powiem tylko tyle. Takie teksty to możesz sobie w domu i na domowników używać. Każdy ma prawo do swojego zdania i swojej opinii. Na tym właśnie polega wolność słowa. Ale te przekleństwa zostaw anonimie dla siebie. A co do moich styczniówek to Wam powiem, że lekarka wczoraj powiedziała że mam uważać z przybieraniem na wadze. Powiedziałam że teraz ważę tyle samo (konkretnie to 0,5kg na plusie) co i przed ciążą. I powiedziała, że to BARDZO DOBRZE! Jak się za dużo na wadze przybiera można mieć zatrucie ciążowe, cukrzycę ciążową i jeszcze coś tam. tak więc nie martwcie się tymi kilogramami. Najważniejsze, żeby dzidziuś się dobrze rozwijał ;) Co do mojego już nowego lekarza - cud kobitka. Wszystko powiedziała, wszystko wyjaśniła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tojah, nie zgodzę się z Tobą, że powinniśmy zupełnie zobojętnieć na to, co dzieje się w necie, na język, którego się w nim używa i agresję. Możemy świadomie wybierać towarzystwo w realu, podobnie w świecie wirtualnym. Gdy do stolika w restauracji, w której miło spędzasz czas ze znajomymi przysiądzie się cham, który swoimi uwagami będzie próbował zepsuć Wam nastrój - na pewno poprosisz obsługę o wyproszenie delikwenta. W necie trudniej o takie sposoby eliminowania braku kultury, ale mimo wszystko jakieś istnieją. Liczę na to, że z czasem możliwości internetowe pójdą jeszcze dalej i głupota ludzi będzie tak samo wykorzeniana oraz piętnowana jak w rzeczywistym świecie. A dystans - swoją drogą. Myślę, że nikt tak naprawdę nie bierze do siebie słów ludzi, którym brakuje rozumu. Tylko, wracając do przykładu restauracji - nie chodzimy w miejsca, które nawiedzane są licznie przez ludzi, których towarzystwo nam nie odpowiada. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jacieeeeeeeeeeee
to najlepiej sie wszystkie po obrazajcie i nie zagladajcie na to forum :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×