Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Gość Dziewczyny co u was ??
podczytujące dziewczyny niedługo nie będziecie miały co podczytywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja czasem zajrzę ale przelotem. Zbierałam się napisać już od dłuższego czasu ale nie szło jakoś. Wstyd mi. Do pisania na co dzień raczej nie wrócę już. Na FB byłam ale po dłuższej nieobecności tam zostałam wykluczona z grupy. Cóż, nie piszesz to cię nie ma. Ale mi nie zależy. Choć miło byłoby choć słówko pożegnalne na wyjaśnienie dostać przy tym wyrzuceniu. U nas ok tak poza tym. Nie bardzo mam jak się rozpisywać bo mały śpi ale niespokojnie i nie chcę hałasować klawiszami. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek.25..
a ciekawe co u rozsan ze szwecij i u donja julia?podczytujecie forum? No o 15 koniec pracy i weekend.wyjezdzamy na wioske do rodziny i pokazac malutka jak wyrosla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) odezwę się i ja :) podczytuję Was wiernie, a nie piszę bo malutka sporo czasu zabiera, a na takim poście jednak trzeba się skupić, żeby miał ręce i nogi... na fb jednak łatwiej coś na szybko skrobnąć, czy odpowiedzieć komuś, bo nie trzeba szukać... dlatego jak dziewczyczy piszą zapraszamy na fb do zamkniętej grupy, gdzie nikt prócz nas nie ma dostępu i po osłoną pomarańczek nam nie docina :) dogryzamy sobie oficjalnie :P Tojah - gratuluję sformalizowania przed księciulem związku :) Szczęścią na tej drodze nowej :) kushion - ależ te wakacje szybko Ci zleciały... Ty taka zorganizowana w mig dojdziesz do ładu :) Kika - my wciąż jeździmy 3w1 i pewnie dopiero w przyszłe wakacje będę myśleć o czymś lżejszym.... A co u nas? matylda siedzi, zabiera się nawet za wstawanie i pełza namiętnie... ma już dwie dolne jedynki i chyba idą górne. wciąż pije cycka i dodatkowo je obiadki, kaszki i owoce. 3.09 idzie do żłobka, więc szczepiłam ja na meningokoki w zeszłym tygodniu. no i nie wiem czy nie jest najlżejsza, bo 23.07 ważyła 7kg. pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się też zamelduję,bo ja leń jestem i nie potrafię sobie dnia poukładać i nigdy czasu nie mam na pisanie,a czytać czytam w tel i luz,ale pisać to już nie łaska. Sama sobie klapsa dałam:-) I e tam.. większość z tej długiej listy nie pisała już po porodzie od razu. czasem któraś wpadła raz na miesiąc i coś napisała i tyle o nich wiadomo. ja to ledwie kojarzę niektórę,a niektórę w ogóle. :-) No tak fb pochłoneło sporo dziewczyn,ale one się z tym nie kryją,ze tam piszą regularnie. Chcą niech sobie piszą, nic nam do tego. :-) to ich wybór. wolą tam. Ale żeby Natel wykluczyc? e..przegięcie. Natel, może byś łaskawie wpadła do mnie na kawę, mam nową kanape i mam gdzie gości posadzić i mama nowy serwis do kawy, dostałam ślubnie, zapraszam, dobrze w nim kawka smakuje :-) albo napisz mi gdzie mieszkasz to może ja podjadę, jak bardzo daleko to nie jest. :-) Kushion, Ty jesteś średnio rozgrzeszona,bo miesiąc w gosciach ok,ale net mieli. raz na tydz mozna było pisać hihih tylko teraz to nim ogród ogarniesz i ogóry porobisz w słoje i jak fasolka się wciągniesz to długo tu nie zajrzysz. elzunia, a TY przecież pisałaś,ze Twoja raczkuje do tyłu,a ja byłam zalatana i nie odpisałam,ze tonormalne, bo dlatego jest to raczkowanie, bo jak rak, do tyłu. Ale Twoja córcia jest zachwycająca z tymi umiejętnościami. No kurcze, moja to leniuszek - po mamie chyba hihi, a Twoja to nawet wstawać chce. i gada? moja tylko piszczy, w duecie ze starszą hihih a co do zębów,to moja starsza miałą pierwszego na 7 miesiąc,a młodsza 5,5. zatem rozbieznosci ogromne. w koncu, cholercia nie może być,ze Laurka z wszystkim tak do przodu hihih no bez przesady. Pamiętam z poprzedniego forum ,Ze moja córa ostatnia poszła,ale za to chyba pierwsza mówiła. Przynajmniej tyle hihih Ale i tak najlepsza jest laska co liste wyciągneła,ale sama pod pomarańczowym nikiem siedzi hihih, dlaczego tak? ktoś Was tu pogryzie jak napiszecie pod swoim czarnym,ze nie macie czasu i checi pisac? szczerze? nie wybaczam, bo nie wiem komu :-) Julka, ale to dobrze,ze ma taką wagę, dziecko na roczek musi potroić wagę i z pewnoscią się mu to uda :-) I kolejny pełzacz w grupie :-) ale super,ze badania zrobione, leki są i wreszcie dojdziesz do normalności. kika, coneco ma taki fajny daszek,który się bbaaardzo rozkłada, parasolka zbyteczna jest. my mamy spacerówkę taką jak z pierwszego linka, jestem bardzo zadowolona,ale firma chyba inna, jakoś lira 4 to było czy coś podobnego. poza montazem foli i płaskim daszkiem (parasolka wystarcza) to minusów nie ma. jest cudowna i pokochałam ją od momentu zakupu:-) i w ogóle dzięki:-) Jak tragedia w złobku? ja nic nie wiem? i super,ze sobie mozesz w domu posiedzieć z dzieciakami. ja jak nie znajdę roboty to też chyba z musu bedę siedzieć,ale wtedy sobie wezmę dziecko do opieki,bo kasę jakąs muszę swoją mieć, inaczej zwariuje hihih. ale z drugiej strony to czy mi cierpliwości starczy? Becia, ja też takie pomarańczki lubie, czekam zawsze na nie z utęsknieniem :-) i tak,dziewczyny korzystajcie z tej przerwy na karmienie, warto! Pomarańczowa pozytywko - dziekuję hihih, czy przeslicznie to nie wiem,znośnie tak bym to raczej ujeła. przeslicznie to wygladałam na cywilnym :-) hihih takam skromna:-) jednak druga ciązą mnie pozostawiła w stanie pogorszonym znacznie .. Pati, ja też pytam o biszkopty, bo moje jeszcze jaj nie je,a tam chyba są i ja się tego obawiam. a w ogle to kiedy trzeba to zółtko,po 7? czy po 6miesiącu,bo mnie się szukać nie chce? pewnie już teraz, tylko ja jak zwykle zapoźniona jestem hihih Pasola, TY normalnie taki przodownik jedzeniowy i Yousta i Kika,a ja to w polu. my nawet kaszek nie jemy. moja waży wystarczająco i nie chce jej grubszej zrobić. cieszę się,ze zajada 190ml obiadu i woła jeszcze. starsza miała juz 7 miesiący ponad jak na małym słoiku jechała i to wciskanym na siłe. do tego owoce i czasem kleik kukurydziany. ale najbardziej lubi kawałek jabłka possać sobie, wkładam w małą pieluszke, związuje gumka i sobie ciamka do woli... a spróbuj zabrać, piszczy jak szalona. cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia, o ludu aleś mnie wystraszyła.. doczytałam na szybko,ze z księciulem się związałam... aż mnie pot zimny oblał. hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah, no tak - pisalam kiedys kiedyś, że do tyłu raczkuje, teraz czworakuje, ale przyjęło sie mówić "raczkowanie" więc już nie chcąc tak wszystkiego tłumaczyć napisałam , że raczkuje, a zatem nie, nie uwsteczniła się :) czworakuje :) no dobra to rozwinę tę myśl, że położna wyedukowała mnie, że najpierw jest raczkowanie, potem pełzanie, a potem czworakowanie :) dziewczyny pomarańczowe no ręce i nogi opadaja przy was, to własnie przez te anonimowe posty wiekszość regularnie piszących przeszła na fb i nie kumam czemu ktoś o to robi wciąż halo, dostałyście namiary? dostalyście (te regularnie piszące), nie chcecie tam pisać? to nie piszcie o jeju, a że my piszemy niektóre tu i tu to chyba też nie ma co się dziwić bo to forum publiczne, a ja tu mam garsteczkę osób, które lubie poczytać i śmiac mi się chce przez te insynuacje jakobyśmy pod osłoną nocy nagle uciekły z forum, aaaaaaaaaaaa nie chce mi sie nawet pisać o tym, mogę się tylko dziwić czemu ktos sie o to obraża, i to ktos anonimowo piszący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dziękuję za życzenia, wszystkim Wam bardzo dziękuje. A w ogóle uwierzycie,ze moja swiadkowa to moja siostra blixniaczka? podobna no nie? tylko nie wiemy do kogo hihih ale cóż, ma 10cm i 20kg mniej niż ja. Ela, no własnie.... najbardziej pomarańczki boli to że zniknełyście. nie ma komu dogryzać,bo czasem jak kogoś jeszcze dopadną to i on znika a potem żal wielki... i nie mów,ze raczkuje, pełza i czworakuje,bo moja starsza tylko pełzała,a potem poszła już sobie. za chiny nie mogła się podnieść z tej podłogi. i ani raczkowanie ,ani inne ruchy podłogowe jej nie w głowie były :-) Kika, my mamy fotelik http://allegro.pl/c16-228-fotelik-0-18kg-britax-first-class-plus-i2504020864.html,ale nie kosztował az takiej zawrotnej kasy, ma 2 lata i sprawdziła się super, jest wygodny, pieknie się rozkłada do spania w czasie jazdy i niedługo młodszą w niego wsadzimy, bo już kupilismy jego wiekszy model, i choć niby jest (ten drugi) od 9kg to jakoś nędznie sie rozkłada do spania i mojej córze głowa ucieka jakoś na bok i wygięta jeździ,zatem poki się da, to w obecnym bedzie jeżdzić, bo jednak dużo jezdzimy i ona czesto śpi w aucie. ale mnie się ten pokazany fisher podoba, jest identyczny do naszego i cena super :-) Mamelka, nie wiem czy chodzi Tobie o rozpiskę dnia z tym karmieniem? to u nas jest jakoś tak ok. 5.30 180ml mleka (czesciej 6-7) za 3 godz 150ml mleka z kaszką manna ok. 12obiad 190ml lub owocki małe i 60ml mleka,albo same owoce i woda, jak na dworze jestesmy 2 godz po obiedzie owoce, a jak wczesniej były to teraz obiad ok. 15 mleko 150ml 18-20, 180ml mleka czesto jestemy poza domem i obiad dopiero o 15-16 dostaje, a owoców wcale. czasem śpi 3 godz i prześpi o 2 godz porę karmienia,ale uśredniając taki mamy plan dnia. Jagódka,ale sami sobie dom wymyslacie? to tak mozna? czy z architektem u boku? I podobał Wam się tekst o biedronce? No to troszkę popisałam,teraz musze jeszcze wskoczyć na drugie forum... bo dziś nadrabiam zaległości. Pasola, pozdrawiam Cię między sliwką a ogórem i wisnia pewnie. tylko wina tam już nie rób :-) i ja z jedzeniem nie pomoge,bo TY i Kika i Yousta to przodowniki jesteście nowósci i cudów, my to 100lat za resztą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej :-) Kika no na Twoje hasło trochę styczniówek się obudziło :-) jagódka jak tam zabieg.napisz jak będziesz mogła Dziewczynki i pierwszy tydzień pracy mi minął. Szybko jakoś zleciało, a tak naprawdę od poniedziałku to mi się dopiero zacznie bo rzucają mnie na głęboka wodę w coś czego jeszcze nikt nie robił, no i na dodatek trochę niewdzięczne zajęcie, no ale za bardzo też nie będę tu oficjalnie na forum rozpisywać :-) Kika te wózki to ja też Ci radzę sobie najpierw zobaczyć i nie kupować tak z allegro ze zdjęcia, już ja tak zrobilam z tym używanym co kupiłam i nie wiem czy pamiętasz ale za dobrze na tym nie wyszłam. widziałam ten espiro magik u mnie na mieście ale wydawal mi sie jakiś taki malutki -chociaz moja koleżanka miała i go chwaliła. tych innych nie widziałam więc Ci nie doradzę. kushion co Ty fajnie mieć miesiąc wakacji:-). No ale ja po dwóch tygodniach nieobecności potem nie mogłam dojść do ładu ze wszystkim. elzunia a ja myślałam że tylko moja bezzębna pozostała, a tu Laurka też. Ja to nawet nie widzę żeby mojej coś się zaczynało. larfa pomysł z fb powstał nie dlatego że ujawniły się dziewczyny podczytujące, po prostu to już chyba tak od dłuższego czasu wisiało w powietrzu i była mowa o fb już wcześniej. A że wyszło tak jak wyszło to cóż. Nie każdy chce zakładać konto na fb, nie każdy kto ma konto i jest w grupie na fb pisze ze styczniówkami i cóż jego wola. Moje zdanie jest takie że piszę tu gdzie mi się podoba a że i tu i tam jest fajnie to pisze i tu i tam he he :-) Natel piszesz o wyrzuceniu z fb ,ale ja tam widzę że dziewczyny nie piszą i nikt nikogo nie wyrzucił. raczej wydawało mi się że taki skład jak był od początku to pozostał, no ale nic może Cie nie zapamiętałam po prostu :-) tojah no ja też wieczorkami sobie czytam w tel a potem jak mam chwilkę to dopiero odpisuję. Ja swojej już raz żółtko dałam, jutro będzie kolejny raz bo akurat zupkę bezmięsną mam. No a żółtko od 7 mca można dawać 1/2 żółtka co drugi dzień. Świadkowa bliźniaczka?? eeeee tam :-) większe podobieństwo Twojego m i świadka :-) dobra zmykam do mojego m bo wczoraj mu usnęłam :-) Buźki i pisać pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć robaczki:) Tojahu ja już się ogarnełam! Trawa skoszona, chwasty wyrwane, owoce pozrywane, soki porobione, pranie już tylko bieżące. Kurze pościerane, wszystko cacy. Po takiej przerwie syn od nowa się musiał w skoczku uczyć skakać. Serio. Dwa dni tylko w nim stał (no nie całe dwa dni, czasem go wyciągałam na kilka sekund:)) i nie wiedział po co. Już załapał od nowa i szaleje. Tojahu mówisz bliźniaczka? To ja znów zajrzę... A tekst o biedronce mężowi przeczytałam! Beti powodzenia w pracy buuu jeszcze trochę i mnie robota dopadnie. Mój też jeszcze bezzębny! Elżunia Laura mi imponuje swoimi umiejętnościami. Mój jest trochę jak krasnal ogrodowy( mało inicjatywy), posadze to siedzi, sam nie próbuje. Raczkowania/pełzania/czworakowania-brak. nic nie mówi za to wrzeszczy jak Kinga Tojahy głośno i raczej samogłoskowo. aaaaaa mam czym się pochwalić! Woła mnie! Ajaaa znaczy "hej Ty co się mną zajmujesz chodź tu!" Serio woła. Zawsze tak samo. a jak przychodze to przestaje wychodzę woła i tak w kółko. Słodkie to. Lecę... branoc! aaa co do wakacji to nie mogłam pisać częściej bo jak już nic nie robiłam to jadłam. Przepraszam złe słowo-żarłam. No i przytyłam 5kg. Wstyd. Jestem obleśna. Za to już na diecie od dwóch dni (1.5 kg mniej) A jak ja idę a dietę to wyniki są spektakularne. Bo o mojej silnej woli krążą w rodzinie legendy. Fasolko chuda dupko gonię Cię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) Tojah - ja wymyslam z kupowaniem siateczek na owoce,a ty taki fajny pomysł z pielucha masz :-) podkradne go od Ciebie i niech jutro mała ciumka :-) Emila ma juz 4 zeby-ale przy tym zabkowaniu,to jakby mi ktos dziecko podmienil,marudna strasznie i codziennie dzien wyjca. Czasem to mam ochote se w leb strzelic :-( ale maz ma od dzis 2 tyg urlopu,to w koncu odpoczne :-) Wasze dzieciaczki,raczkuja,wstaja a moja dopiero probuje sie czolgac,unosic ale brzuch za ciezki :-) Zlosci sie przy tym straszne :-) ale coraz lepiej siedzi i w koncu obraca :-) chyba taka nie spieszna po mamusi i niejadek straszny,nawet mleko be :-) w srode mamy wizyte w Prokocimiu,zdecyduja czy dac malej gips na nozki :-( strasznie sie boje tej wizyty,najchetniej bym nie jechala :-( Co do pisania ja sie rzadko udzielam gdziekolwiek,ale praktycznie caly czas jestem sama w domu,bo maz wiecznie w pracy,to musze sie Emila zajmowac. Nie ma czasu na pogaduchy :-) Fakt bardzo duzo dziewczyn wogole nie daje znac czy zyje,czy wszystko ok ale to tylko internet,przez jakis czas chcialy o sobie pisac,teraz tego nie potrzebuja. Trudno. Wszystko kiedys przemija i sie konczy. Tak mnie na refleksje wzielo he he chociaz tez nieraz mysle co np u Rozsan, czy innych dziewczyn :-) ale ja tak mam,ze jak kogos poznam chociaz na chwilke,to potem nawet po latach mysle jak sie mu zycie potoczylo :-) i nigdy bym nie pomyslala,ze czytajac wpisy obcych dziewczyn mozna tak wciagnac sie w ich zycie :-) bo to jest pierwsze forum ktore zaczelam czytac :-) Pozdrawiam wszystkie styczniowki z tej dlugiej listy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kushion- moja cora tez mnie wola. Jak przez dluzszy czas na nia nie zwracam uwagi,to najpierw jeczy a potem glosno wola- eeej, eeej ! Popatrze na nia,to przestaje i sie smieje :-) a kulturalnie zawolac-mamo! To juz nie laska :-) lepiej od eeej wyzywac ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagódka,tojah- odnośnie biszkoptów to kupiłam jej Lu Petitki Biszkopty. Maja ten znaczek pozytywna opinia Instytutu Matki i Dziecka i pisze,że są bez konserwantów i sztucznych barwników,choć patrząc na ten skład szczegółowy z tyłu jest tam parę pozycji które powiedzmy "nieładnie" wyglądają ,ale co zrobić taką mamy żywność w tych czasach chemia rządzi i do wszystkiego trzeba dzieciaki przyzwyczajać.Moja też jeszcze żółtka nie dostaje do zupek,w ogóle jesteśmy sporo dalej niż wiele dziewczyn tutaj,bo dopiero 31ego skończy 6 miesięcy i zacznie 7,więc dopiero teraz będę jej wprowadzać mięsko do zupek.Niektóre piszą,że dzieciaki zaczynają raczkować i się zbierać do wstawania,a moja nawet jeszcze nie siedzi.Ząbki ma dwa na dole i chyba 4 jej idą u góry ,bo ma takie białe 4 kropeczki na dziąśle i dawała mi popalić ostatnimi czasy,więc wcale bym się nie zdziwiła jakby jej wszystkie 4 na raz wychodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
historia z Biedronką ekstra!:-) Mój małżonek zapewne myślał by sobie,że te kobiety takie uprzejme i robią zakupy za niego,a do kolegów to by się chwalił co to nie on,gdzie się będzie męczył i zakupy robił ,on ma od tego ludzi,wiadomo jak to przed kolegami trzeba się popisać,a w życiu by mu też do głowy nie przyszło,że go za upośledzonego wezmą i z litości pomagają zakupy robić.Faceci! Co my z nimi mamy,trzy światy!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo mamuśki! Odnalazłam się w tej długiej liście i melduję się. Oczywiście od czasu do czasu sobie podczytuję oraz małpuję te cenniejsze rady bardziej doświadczonych. KIKA co do wózka ja mam ten espiro magic i jestem mega zadowolona. Jedyny minus to faktycznie ten koszyk na zakupy jest malutki i ciężo do niego cokolwiek włożyć. PATI1784 ja też daję te biszkopty z Lu Petitki już od dłuższego czasu i jest OK. Poza tym Lena kilka dni temu skończyła 6 miesięcy. Zębów brak, Nie przewraca się i nawet za bardzo nie zanosi się na to że w najbliższym czasie jakieś przewroty zaliczy (ewentualnie z plecków na boczek i to bardziej w stylu takiego mostku na prostych nogach)Nie cierpi leżeć na brzuchu. Tak więc o raczkowaniu nawet nie myślimy. W chodziku zasuwa do tyłu. I ogólnie taki mały cudak z niej. Pozdrowionka dla wszystkich tych piszących i podczytujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może i ja coś napiszę :P bo ostatnio napisałam i mi wcięło i drugi raz nie było czasu pisać. Tojah najlepszego;* co do wózka to trzeba go moim zdaniem pomacać ;) biszkoptów nie daje bo przerażają mnie te E w składzie i chyba sama jej upiekę ;) u nas nocki ciężkie i już nie wiem czy to ząbki, pogoda czy się nie najada moim mlekiem... :( za tydzień mam ślub siostry więc zalatana jestem :) a no i na wakacjach byliśmy- podróż przez pół Polski prawie cała przespana :) i polecam Sandra Spa w Pogorzelicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika a mój od 1 września idzie do żłobka wiec wole o tej tragedii nawet nie czytać byłam tam w tym żłobku i niby ok ale np. on nie pije mleka z butelki a tam czasem na sniadanie dają kaszke a czasem mleko i nikt nie robi specjalnie pod jakies dziecko tylko wszystkim to samo chyba ze jakieś alergie dziecko ma no i co czy zrobią mu kaszkę albo do mleka dają kleiku i łyżeczką hmmm martwie się Poza tym co do wózków oglądaliśmy kilka w sklepie i zdecydowaliśmy się na Magic, nie rozkłada sie całkiem na płasko ale regulacja rozkładania na pasku jest super bo układam dziecko jak chcę, mały koszyk to minus, poza tym to rewelacja i małemu się podoba, polecam, no i to co u nas wazne rewelacja składanie wchodzi super i do mojej Ibizki, tylko jak chcesz duzy koszyk to ten odpada, z tego da się korzystać tylko jak mały siedzi i to tak się trochę rzeczy włoży, jest kłopot cokolwiek wkładać, ale ja i tak nie żałuję bo dla mnie to wózek "po mieście" hej Kushion, fajnie że u was tak sie układa, no i z tym wprowadzaniem pokarmów super :) Madzia_Mi tez za mało czasu mam na oba pisania i zaglądam tylko na Kafe, na FB za czesto szukałam kto jest kto i za dawno tam nie bylam, jakoś ciezko mi się tam było połapać w tym wszystkim, za dużo wpisów Julka super z tym raczkowaniem :) mój sie przymierza, utrzymuje już swoje ciało tlyko na rękach i paluszkach nóg i robi taki koci grzbiet, raczkuje do tyłu ale jeszcze nie doszedł jak to zrobić do przodu, za to pełza, no i jak jest pilot, laptop itd. jak u was .... wie jak się do tego dostać zdrówka życze!!! Elzunia mi to pasuje z tym ze pisze tu raz na pare dni bo teraz brak czasu :) co dajesz małej na sniadanko? mleko? Bo mój na sniadania je kaszki, próbowałam kleik kukurydziany na moim mleku ale mu nie podszedł, a dzis rozgotowałam sliwki i do tego kleik i tak 20 ml mojego mleka i jadł, jutro rano mu zrobie wiecej mleka z kleikiem a sliwki tylko do smaku, taka alternatywa dla kaszki, kurcze w promocjach tyle kaszek kupiłam ze do konca roku wystarczy patrząc na to ze mały sniadanie zje w żłobku :P aaa no i jak daje kaszke bobovity bananową do mojego mleka wychodzi tak na półgęsto Szczerze ???!! ciekawe kim jesteś Tojah jak ja lubie jak walisz prosto z mostu :) 190 ml obiadku to fajnie zjada :) pewnie ze z architektem, my tka tylko koncepcje wymyslamy sobie Betinka, wiec o 10 ostatni cyc, o 13 na miejscu formalnosci, okazało sie ze w probówce z krwią na morfologie zrobil sie skrzep bo pewnie ktos zje zabezpieczył no i pobrali a mąz do centrum Katowic do laboratorium pojechał by zrobili ta morfologie jeszcze raz a ja wypisywałam dokumenty mały dzielny, ok 15 badanie taki z lekarką szybkie na zasadzie wywiadu trochę, po 15.30 zabieg, 5 minut to trwało i dali mu takie 5 minutowe uspienie ze tak powiem, nie byla to narkoza ale po prostu 5 minut spał, potem ponad pół godziny pozniej cyc, potem czekalismy az zrobi siku by móc jechac od domu ale długo nic wiec jeszcze pokarmić mi kazali i w końcu troche zrobił i pojechaliśmy, a musiał zrobić by mieli pewnoc ze po tym niejedzeniu do 10 nerki i wszystko znowu ok pracuje, bałam się jak bedzie bez jedzenie ale mały był super!!! wytrzymał i był mega dzielny, wycieli mu jakimś elektrycznym czy laserowym nożem spory kawałek pod tym języczkiem bo w ogóle go nie wysuwał, potem nie mógł 4 dni brac nic twardego do buzi - zabawki gryzaki itd. Betinka, Elzunia a my tez bezzębni a w żłobku to małemu nikt zółtka co 2 dzień wprowadzał nie bedzie mam to robić w własnym zakresie i ciekawe jak skoro tam bedzie jadł obiadki Camilla to po wizycie napisz koniecznie, trzymam kciuki też mnie czasem łapią refleksje co u dziewczyn co po porodzie zamilkły Gapp pozdrawiam fajnie ze sie odezwałaś :) krótki wpis ale dobrze wiedzieć ze ktos jest, wiec napisz czasem jakieś zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusialusia
Zoja piszesz, że mała nie przewraca się , nie cierpi leżeć na brzuchu, ale zasuwa w chodziku :( Dlaczego wkładasz ją do chodzika? Nie czytałaś opinii na temat chodzików? Dlaczego nie pielęgnujesz naturalnego rozwoju swojego dziecka, a wręcz zaburzasz go korzystając z wynalazków zupełnie bezsensownych i krytykowanych przez wszystkich, którzy o rozwoju ruchowym dziecka mają naprawdę wiele do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Melduję się, Pamiętam o Was :) niestety dopadło nas choróbsko no i ciężko z czasem, codziennie rano obiecuję sobie, że wieczorem poczytam i popiszę a wieczorem padam ze zmęczenia no i tak w kółko... Tęsknię za Wami bardzooo!!! Matusiowi już troszkę lepiej więc może lada dzień nadrobię kafe, ale widzę, że tu już tylko nas garstka została :( ja przyznaję zaglądam na FB, ale jakoś sentyment mam do kafe bo tu wszytsko się zaczęło... Tojah Przepraszam , że tak późno, ale Wszystkiego dobregooooo na tej Nowej Drodze Życia :):) spadam spać Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim:) dłuuugo tu nie zaglądałam i co się dzieje? tojah ślub? no proszę:) gratulacje:) i wszystkiego najlepszego:) ślicznie wyglądałaś i nie wiem co Ty chcesz od swojej figury bo wyglądasz kwitnąco! piszecie o ząbkach, raczkowaniu, u nas ani tego ani tego. Jak patrzę na niektóre styczniowe dzieciaczki, które już podnoszą się do chodzenia to słów mi brak, jak to niektóre szybko zaczynają:) już muszę uciekać bo idziemy na spacer pozdrawiam:) aaaaaa jagódka przepraszam że nie odpisałam Ci na maila, mufi też, ale teraz mamy trochę wesel i nie mam czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion - co Ty masz za dietę cud co w 2 dni zrzucasz 1.5 kg, co? podpowiedz mi tu bo za tydzień jestem świadkową i przydałoby się zrzucić te 2 kg. Pewnie jaka rystrykcyjna dieta, albo napisz mi na maila:) uda się w ciągu tygodnia zrzucić 2 kg???? dziewczyny w biedronce jest fajna promocja na pieluchy dada. Podwójna paczka kosztuje tylko 50zł. Ja kupiłam jeszcze 3 bo 4 są dość duże, za 128 szt zapłaciłam 49,99zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusialusia Oczywiście czytałam te wszystkie opinie no ale cóż, gdzieś Małą muszę wsadzić na te kilka godzin dziennie by posiedzieć na kafe i poczytać ploteczki na pudelku. Ale nie martw się, nie siedzi cały dzień w chodziku nie jestem idiotką ma też skoczek, bujaczek tak więc gdy zaczyna się nudzić mamusia znienia jej zabaweczkę i ma luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tudja
dzien dobry:-) dziewczyny:-) zupka dla mlodziezy sie juz gotuje:-) ha! takam dzielna. pomalu sie porannie ogarniamy:-) kawa stygnie,okresu brak,zycie plynie:-) zoja,no co Ty:-) sama mialam Cie ochrzanic za chodzik.to nic dobrego dla dziecka.moja tez na brzuchu nie chciala,ale trzeba miesnie grzbietu cwiczyc i samoloty robilysmy,na kolanach mi lezala i sie przywyczaila.wiem,ze probujesz:-) mecz mala,a co! gimnastyka musi byc. i ona chyba i tak ma silne miesnie skoro w chodziku daje rade ustac i sie nie gibie,ze tak powiem:-) do reszty sie odniose potem:-) smarowac tylki;-) milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tojah żaden wstyd- skleroza po porodzie normalna sprawa;* Hihi jak miło że ktoś mnie jeszcze pamięta :) Co do pieluch to my też kupiliśmy w piątek na tej promocji dwa kartony więc na cały sierpień mamy pieluch :) Ktoś pisał że używa 3 bo 4 duże u nas Mała miała 6 kg jak jej dałam 4 bo mi się 3 wydawały małe :P ale ja jestem przewrażliwiona żeby jej nic nie cisnęło :P No a teraz moja Malutka ma jakieś 7,5 kg mniej więcej więc z racji ze jest z początku stycznia to malutka jest patrząc na Wasze Skarby :) a no i potrzebne mi wsparcie bo z racji że Mała się budzi w nocy to chcę przejść na mleko modyfikowane ale nie wiem czy się nie budzi od temperatury i tak to odwlekam- może się uda przejść ten nasz kryzys- może u któreś też tak jest to będzie mi łatwiej :) a może powinnam przejść na mm ale pediatra która jest w zastępstwie mojej mówi żeby jeszcze popróbować a do mojej pójdę chyba jutro :) Hehe po 3 a właściwie 4 dniach przeprawach z zaprawą papierówek mam mus :) szkoda tylko że wczoraj jak wyciągałam słoiki obracałam to mi się jeden otworzył i prysnął musem w oko:/ bolało tak jak poród :D albo gorzej bo stres czy się nic nie stało... już i tak słabo widzę :D a potem bym dostała rentę na mus znaczy oko :P no i jak mi przeszedł ból to wyciągam następny i tez się otworzył, prysło mi trochę w twarz i stwierdziłam że mam dość zostawiam je tak jak są jak się nie zawekowały to cóż wyrzucę ale ja nie będę ryzykować zdrowia i musu dla oka znaczy zdrowia i oka dla musu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gapp- no to ja cię mogę pocieszyć bo moja córka teraz budzi sie częściej bo ze 2 razy w nocy na cyca + raz uda sie smoczek wcisnąć, wydaje mi sie, że to z gorąca i takie akcje mam cyklicznie, przez tydzien budzi się raz, potem tydzień budzi się 2-3 razy (tak mniej więcej), Tobie się dziecko chyba nie budziło wcale w nocy z tego co pamiętam to pewnie w szoku jesteś hihi, a ja to od początku miałam przynajmniej jedna pobudkę więc zaprawiona jestem i wcale mi to nie przeszkadza co do przechodzenia na mm to wiesz, że różnie z tym bywa, moja koleżanka przeszła teraz na mm bo dziecku zęby wyszły i używało cyca jako gryzaka i miała strupy więc wiadomo, do widzenia z karmieniem, i ona bardzo narzeka bo dziecko i tak i tak budzi sie w nocy na jedzenie no i trzeba to mleko przyszykować, a nie wyjąć cyca i tyle, wiadomo, cyc wygodny nie da się ukryć, więc trzymam kciuki, jak chcesz jeszcze karmić to nie poddawaj się :):) a jak przejdziesz na mm to nic się nie stanie, ale niekoniecznie młoda będzie spała tak jak byś tego chciała tojah - a ja od rana sprzątałam mieszkanie bo kurzem już oddycham, nawet mi to sprawnie poszlo a w miedzyczasie Laura zasnęła zoooja - kurcze ja to bym dziecka nie wsadziła do chodzika - skoro już ten temat został poruszony, rozumiem, że każda mama chce mieć chwilkę dla siebie aby siebie ogarnąć, dom lub po prostu się zrelaksować, ale polecam jakoś zorganizować czas dzieciakowi, ostatnio w ikea kupiłam takie kubeczki zakładane jeden na drugi tworzące wieżę, można tego uzywac w różnych konfiguracjach, stukac jeden o drugi itd. i fajnie dziecko sobie czas spędza, ja wsadzam dziecko w łóżeczko turystyczne jak już nie mam siły i wrzucam wszystkie zabawki i butelki do środka, kładę się na łóżku i robie a kuku i spoko, czas leci muszę właśnie poszperać w necie bo mi się skończyły pomysły na zabawy z młodą, jak któraś zna jakąs fajną zabawę oprócz taplania rączkami w umywalce (bo mam wiecznie zachlapana podłogę) to niech sprzeda patent na forum :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa jagodka! no jeszcze tobie miałam odpisac, wiesz co ja na śniadanie i drugie sniadanie daje tylko cyca, póki moge - bo nie pracuję - nie chce rezygnować z mleka cycowego i wprowadzac kaszki, za długą bym potem miała przerwe miedzy karmieniami bo i tak karmie o 10-11 i potem koło 19-20 więc spora odległość czasowa i z tego wszystkiego okres mi wrócił po porodzie, buuuu :(:( wieczorem daję zwykle cyca, czasem ściągnę mleko i do mleka jej dodam kleik kukurydziany lub ryżowy, czasem z owocem jeszcze no i w sumie tyle, kaszek nie kupuję bo wolę sama zrobić na kleiku czy nawet ostatnio płatkach ryżowych + owoce bo porobiłam przetwory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do GAPP...
do Gapp hej, trochę podczytuję, i odkąd pamietam miałam z karmieniem i spaniem w nocy tak jak Ty. Dziecko mam z 04.01 a budzi sie co 1h w nocy na jedzenie ( karmie piersią jesczez, mm w ogole nie chce pic) .Probowlam juz wiele rzeczy ale te pobudki non stop to samo. Polecono mi po kolei, najpierw pierwsze karmienia (ktore bylo po dluzszej przerwie od zasniecia) likwidowac, tzn dawac tylko wode, i uspic dziecko, kolysajac, przytulajac itp. Dziecko ma "pomyslec" ze nie ma po co sie budzic bo i tak dostanie tylko wode. Jezeli ma dobra wage na swoj wiek, ladnie za dnia je, to raczej na pewno nie jest glodne, a juz na pewno nie tak zeby jesc cala noc. Mi po 2 tyg udalo sie uzyskac efekt ze zamiast pobudki pierwszej o 23, budzi sie ok 1 wnocy,wtedy juz zaczynam karmic. Ale pwooli zabieram sie do likwidowania kolejnego karmienia, czyli aktualnie tego pierwszego o 1, i pozniej po kolei. Nie jest latwo, ale mi od razu lzej jak juz pospie te 2 h dluzej, Najfajniej jak widac efekty. Nie wiem czy Twoje dziecko tez "na to pojdzie" ale mysle ze warto sprobowac, a nie rezygnowac z piersi bez wiekszych powdow. mam nadzieje ze choc troche pomoglam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "do GAPP..." kurcze żeby ten sposób tak na każde dziecko działał ;-) ja tak robiłam bo mi koleżanka też ten sposób poleciła, przygotowałam sobie wodę, którą moje dziecko w dzień chetnie pije więc nie balam sie, że z defaultu odrzuci, niestety kiedy podałam butelke z woda przy pobudce był taki ryk, że szkoda słów, tylko cyc dał ukojenie :) no i u mnie mimo 2 pobudek dziecko łapczywie je z obu piersi, bo gdybym widziała, że daje pierś, a dziecko mi pociągnie 4 razy i zasypia to wiedziałabym, że potrzebna jej ta pierś tak do poprzytulania, ale kurcze ona mi te piersi opróżnia i wtedy idzie spać bez żadnego kołysania i noszenia więc jednak głodna... z kolei w ciągu dnia je dość dużo, zupki potrafi wtrynic już ponad 200gramów, deserku też jej nie szczędzę, na wieczór ma 2 pełne po całym dniu piersi więc no chyba tak musi być, kiedyś to minie, cóż zrobić :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Gapp
elzuniaw 1 2 pobudki to nie tak zle, u mnie potrafi sie budzic 7-9 razy w nocy,wiec to nie glod, a na pewno nie caly czas, i rzeczywiscie jak przetrzymuje małego do tej 1 , wtedy zje wiecej, ale kolejne pobudki to znow pociagniecie po pary razy. chcialabym wyeliminowac chociaz polowe z tych pobudek, a bylabym zadowolona. Mam nadzieje ze uda mi sie dalej wywalczyc kolejna godzine snu:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×