Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

camilla2011 jedyne o mogę napisać to to, że wiem co czujesz, ale myśl ciągle o tym, że potem będzie z niej zgrabna dziewczyna, która bez problemu będzie chodzić i biegać; ja tak to sobie tłumaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camila kurcze no strasznie mi was szkoda, Twojej córuni kochanej... nie martw się, jakoś to będzie, trzymam kciuki żeby szybko wam ten czas w gipsie zleciał a potem oby tylko do przodu!! wiem, że bardzo ci ciężko :( a niunia bidunia w tym gipsie no ale jak mus to mus, no cóż poradzisz :( Tojah - kurczę oby tam w szpitalu już podleczyli porządnie córeczkę, daj znac co i jak jak sie odrobisz pati - no to żeś pojechała tojaszce z tą @ i ciążą :D ciekawe jak tam te sprawy, hę? :D jagodka - ja kupiłam w ikei takie kubeczki zakładane jeden na drugi, można je stawiać na sobie lub wkładać jeden w drugi, o takie http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80021008/ bardzo to fajne, zajmujące, nawet do kąpieli je bierzemy bo przelewa się przez niektóre woda jak przez sito więc ciekawi to małą, tanie jak barszcz przy tym, dużo miejsca nie zajmuje :) oprócz tego daje butelki po jogurtach z ryżem w środku, wodą, jako grzechotki, stary pilot itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.musze wam sie dziewczyny wyzalic moj maly wypil dzis tylko 50ml mleka i jedna porcje laszki ale wychodza mu zeby tzn juz sie przebily.czy to moze byc tego przyczyna?czy juz mleko bee moze mu nie smakuje,pije bebilon.wczoraj bylo nie lepiej bo na cala dobe wypil 80ml.ale inne napoje pije normalnie.okresu nadal nie mam robilam test i negatyw i tez noe wiem co grane jest.wszystkim zatroskanym mamuskom zycze zdrowka dla waszych dzieciaczkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłam z synem w szpitalu parę lat temu ,bo miał zapalenie płuc i robili mu prześwietlenie to normalnie mnie powalili tym pytaniem pamiętam.Wszystko gotowe syn już leżał na tym stole do prześwietleń,a oni mi każą podpisać papierek ,że nie jestem w ciąży.Kurcze a wtedy właśnie pewności nie miałam,bo czekałam akurat na okres który się dość mocno spóźniał.Podpisałam w ciemno,ale później wiecie jak to jest człowiek myśli, "a jak jestem?" i tak aż nie dostałam. Moja zaczęła szaleć, na chwilę jej nie można zostawić,bo wędruje w momencie gdzieś.Pieluchę ciężko jej zmienić,bo się tak kręci i na brzuch chce się obrócić.Dzieci to z dnia na dzień się zmieniają i nas zaskakują ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tika- nie przejmuj się moja miała tak samo, jak jej ząbki szły,że nie chciała jeść,już myślałam,że jak poczuła inne smaki,zupki,deserki i zobaczyła ,że można się najeść szybciej niż ciągnąć z cyca to jej mleko nie smakuje już,ale to tylko parę dni tak miała,teraz jest ok.Zobaczysz jak to u Was będzie,parę dni jak zje mniej to nic mu raczej nie będzie.Może to też ząbki są powodem,bo jednak takie ciągniecie z butli czy cyca to co innego niż z łyżeczki i podrażnia te dziąsełka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:-) my juz w domu. wszystko dobrze.jest ogromna poprawa. wyszlo zapalenie sromu,pobasenowe najprawdopodobnie,uklad moczowy w stanie idealnym.uff dziekuje za Wasze pozytywne slowa i kciuki,pomogly,bo tak szybko nas wypuscili:-) no i test robilam,wyszedl negatywny,dzis mam wizyte u ginki,to moze mi wyjasni dlaczego nadal brak okresu,oby jakies torbiele lub inne cuda nie wyszly. teraz musze zmykac,bo zostawilam w szpitalu pizame dziecka,tylko ja chyba taka gamoniowata jestem HIHI. I teraz musze ja odzyskac nim ktos ja ukradnie:-) milego.no prosze juz jestesmy trzy nieidealne mamy hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny No ja też czekam na @, (tydzień opóźnienia) , ciążę wykluczam ale też nie wiem co jest grane... ja mam mięśniaki i dlatego się martwię :( poczytam Was później bo Mati zasnął a ja biorę się za segregowanie prania :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej. dopisuję się do Waszego grona niezorganizowanych oczywiście :-). U mnie ciągle jest : co masz zrobić dzisiaj zrób jutro, a i tak się okaże że czasu braknie:-) i co z tymi okresami się porobiło, ja tez czekam.......od przedwczoraj a przecież od porodu miałam od razu regularnie co 28 dni. Oj oj ......pozostawiam bez komentarza... zmykam może coś jednak zrobię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super że z lekarzem dobrze tzn z sromem tzn wszyscy wiedzą co ma na myśli :P u nas też ok- dziś kardiolog na kontroli i super :) byłam tez u dentysty z sobą i co się dowiedziałam odnośne maluchów: po 14 miesiącu, można i ze spokojem po 18 miesiącu udać się na pierwszą kontrolę na zasadzie "poznania" gabinetu :) co do mycia to szczoteczka obojętnie jakiej firmy bo chodzi by dziecko zyskało nawyk i nie bało się wkładania palca do buzi potem przez dentystę :P ogólnie oczywiście gdyby coś niepokoiło to od razu uderzać a tak to ze spokojem :) A co do niezorganizowanych to się zapisuje też- może tragedii nie ma ale czasem mam sajgon :/ choć udaje mi się co dziennie umyć podłogę w jednym z dwóch pokoi :D a i kupiłam mopa w biedronce i jest super :D ten taki podłużny :D i mam różowego hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah- no to super ,że jest wszystko ok i to nic poważnego choć wyglądało nieciekawie.Ale,że ta ginka u której byłaś z córką nie rozpoznała zapalenia sromu,hmm Kobiety to mają jednak prze.... z tym wszystkim,jak nie zapalenia czegoś to zaś z tym okresem trzy światy.Ujawnia się coraz więcej tych czekających,a ja zaś dla odmiany już drugi miesiąc mam tak,że dostałam okres,skończył się,a za tydzień jakieś plamienia i brązowa wydzielina,tak ponad tydzień to trwa,spokój ponad dwa tygodnie i następny okres.I w ten sposób cykl trwa ponad 40dni u mnie.Już kiedyś tak miałam i ginka mi powiedziała,że niektóre kobiety tak mają takie plamienia śródcykliczne i nic z tym nie zrobi się,problemy z hormonami i tyle.Wkurza mnie to fajnie ciepło można by nad wodę jechać ,a ja i tak nie wejdę,bo coś tam ciecze,kurcze noooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka-ja jak poszłam już w ciąży do lekarki to mi powiedziała,że mam mięśniaka i tak to przyjęłam do wiadomości,a jak poszłam po porodzie do kontroli do innej gin to pytam o tego mięśniaka ,a ona mi mówi,że nie ma żadnego i czy był potwierdzony na USG (oczywiście nie).Stwierdziła,że żadnego mięśniaka nie mam i że u młodych kobiet raczej one nie występują.Więc ty sylwka stara d.pa już jesteś co?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ratujcie:-) jak rozprawic sie z kora debu,by wyszla z tego nasiadowka? gotowalam 5min 2torebki w szklance wody,zostawilam na kilkanascie min i calosc wlalam do miski z ciepla woda.czy to tak ma wygladac? kosmos jakis hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tojahu ja nie wiem, a wujek gogle nie wie? Mojemu szefowi urodzilo się dziecko. Synek ma 4900 ...dlaczego o tym pisze? Bo urodziło się siłami natury , poród trwał 6 godzin ...wow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah ja to nie wiem jak taki w torebkach ale kiedys dawno temu moja mama gotowała cóś takiego, ale taki sypany to wiem że 2 łyżki chyba było na pół litra wody, zgodnie z opakowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.dostalam okres:)uff....mlody ma juz zeby na wierzchu ale dalej slabo pije mleko.fasolko pisze bo wiem ze mamy problemy z siusiakiem bylam na konsultacji u chirurga nie sciagnol mu na sile ale podpowiedzial jak mozna to zrobic domowym sposobem a wiec mamy moczyc w cieplejszej kapieli z szarym mydlem i dodatku oliwki conajmniej pol godziny dzienie Dzis mamy 4dzien i powiem ci ze widac efekt ujrzalam 1-2mm zoledzi jaki tam byl brud pod skorka fuj ladnie oczyscilam riwanolem na koniec.wiec polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym riwanolem przemywac po kazdym odciaganiu po kapieli jesli krwawi to nie odciagac poczekac az sie zgoi i znow probowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa... pozytywka
Tojah tak te nasiadówki tak mają wyglądać. No i trzeba duuuużą miskę poszukać, co by tyłek się zmieścił :) Przynajmniej ja szukałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tojah z nasiadówkami nie pomogę, ale super ze sie wyjasniło i ze jesteście juz w domku przyłączam sie do czekających na @, jak nie bedzie to w nast tyg też robię test Tika musze isc z siurkiem tez do lekarza bo nie widac zoledzi u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeglądam czasem stare wpisy na moim drugim forum i zobaczcie jaki cudny tekst znalazłam. jedna dziewczyna na kafe (mała agatka - przy okazji pozdrawiam :-) ) napisała kiedyś, jakieś 2 lata temu :-) takie słowa, w odpowiedzi na pytanie, czy naprawdę tak cudownie jest mieć dziecko.. jak nie czytałyście to wklejam, mnie się bardzo spodobało. czasem cudownie czasem nie. najpierw ciąża - niby cudowny stan, ale (podaję tylko mój przykład) mdłości i wymioty do rana do nocy, potem ból kręgosłupa taki ze usiedzieć nie można, potem ból bioder, potem ciężkość, ociężałość, trudności w oddychaniu... potem poród - długaśny, bardzo bolesny potem połóg - dla mnie 10000 razy gorszy od porodu potem noworodek - nie wiesz dlaczego płacze, nie wiesz co mu dolega, karmisz całe noce, nie śpisz, nie masz czasu jeść, nie wiesz sama co jeść bo po wszystkim malucha boli brzuszek, popękane brodawki co oznacza piekielny ból przy karmieniu, masz dość ciągłego pouczania innych ludzi, którzy "wszystko wiedzą lepiej" (zresztą to zaczyna się jak tylko oznajmiasz że jesteś w ciaży i nie kończy nigdy ), no a do tego sama jesteś obolała po porodzie potem niemowlę - nadal trudno sie z nim porozumieć, coraz to nowe problemy, coraz to nowe jego wymagania, no i nadal nieprzespane nocki, bo a to brzuszek a to ząbki, a to gorączka, a to przestawienie dnia z nocą, nauka raczkowania, chodzenia, wiecznie porozbijana głowa, kolana, płacze, piski potem małe dziecko - etap buntów przeplatany chwilami ciszy, rozbite kolana, łokcie............................. i tak dalej i tak dalej każdy etap rozwoju maluszka ma swoje minusy. a teraz plusy najpierw ciąża - słyszysz bicie serduszka, pierwsze kopniaczki, widzisz maluszka na usg poród - po raz pierwszy spotykasz się ze swoim maluszkiem po tej stronie brzuszka! możesz go przytulić, pogłaskać....piękna chwila po długiej walce!!! połóg - tu nie ma nic pięknego noworodek - patrzysz na śpiącego maluszka i zapominasz o tych wszystkich minusach które wymieniłam u góry niemowlę - pierwsze uśmiechy, gaworzenie, nauka jedzenia z łyżeczki, pierwsze słowa, pierwsze kroki, co dzień maluszek robi coś nowego, coś niesamowicie pociesznego i zapominasz o wszelkich minusach małe dziecko - oj tu już tych plusów nie sposób wymieniać, jak taki mały urwis przybiega i mówi "mamusiu" i rzuca sie na twoją szyję jakby nie widział cię kilka dni a ty byłaś tylko 5 minut w toalecie to aż serce ściska takie to cudowne! te wszystkie pocałunki, uściski, wybuchy radości kiedy razem czytacie, tarzacie się w piachu czy na trawie, te nowe słowa których z dnia na dzień jest coraz więcej........... i tak dalej i tak dalej. ja jestem na razie na tym etapie, więc o kolejnych nie mówię. bycie rodzicem to ciężka, żmudna, wyczerpująca praca, ale jeśli ja lubisz to daje ci wiele satysfakcji! jest to praca do końca życia, nigdy się od niej nie uwolnisz, nigdy nie przestaniesz nim być. wszystko inne można zmienić, pracę, dom, męża, znajomych ale dziecka nie zmienisz, nie wymażesz ze swego życia jeśli nie spełni twoich oczekiwań, jeśli ta rola cię przerośnie. czasem człowiek chodzi zły, niewyspany, jak dziecko wisi ci na nodze a ty musisz przygotować obiad, wyje cały dzień i samo nie wie czego chce, kiedy kolejną noc chodzisz z płaczącym niemowlęciem a sąsiad puka w ścianę zebyś je uciszyła, albo wchodzi na krzesło kiedy akurat odcedzasz ziemniaki masz ochotę wszystko zostawić i wyjść. takich chwil jest wiele, bardzo wiele. tak samo jak wiele jest tych momentów magicznych, wspaniałych cudownych podczas których wiesz że bycie mamą to coś najcudowniejszego pod słońce a co u nas... tika , jak dziś przeczytałam,ze okres dostałaś to sobie pomyslałam - szczęsciara :-) byłam w srodę u ginki i mi orzekła to samo co 1,5miesiąca temu,ze lada dzien dostane okres. no i już traciłam nadzieje,kiedy mnie tika natchnełas, bo rano dostalam hihi, od razu pobiegłam do apteki i kupiłam piguły. nie ma co się stresować ewentualna ciąża,tylko zabezpieczyć za wczasu :-) spiralki strasznie sę boję:-) dzięki za info o korze dębu, robię tak jak napisałam:-) pozytywko - to dla małej pupki jest :-) ale miskę jakby nie patrzeć zakupilismy:-) tika,dobrze,ze piszesz o tym siusiaku,bo te brudki to moga naroi kłopotu i warto skórkę ściągać i myć. kushion - i jak dietka?dajesz radę? a dziecko ogromniaste, mutant śmiem twierdzić :-) ja uwielbiam program porodówka, wczoraj oglądałam i się czworczki rodziły i jednej parze już 8-dziecko, przy czym najstarsze ma 9 lat. szok, co rok to prorok.:-) pati,a co Ty tu sylwke od starych d..wyzywasz, sylwka młodzizna jest, słowo daję :-) i ginka rozxpoznała stan zapalny, dała nam maść,ale ona pomogła chwilowo, po jej odstawieniu wszystko wróciło i dlatego wywnioskowała,ze to musi być głębsza sprawa i pewnie ukł. moczowy. i racja, dziewczyny duże i małe mają przechlapane- basen, sikanie w obcych toaletach i już cholerstwo przerózne przynosimy. no i byłam w szpitalu po tę piżamkę i poszła do prania z pościelami,zatem już mogę o niej zapomnieć. a kumpela mi powiedziała,ze jak się coś w szpitalu zostawi,to się tam wróci, no pieknie, nie usmiecha mi się tam powrót. :-) Sylwka TY znowu robisz pranie? npo co, potem tylko prasowanie z tego wychodzi hihi, ja nadal skrzętnie chowam do szuflady suche rzeczy. jak już się dziewczynom skończą ubranka to zajrze tam, teraz udaje,ze tam nic nie ma :-) i Sylwka i Beti, ja to myslę,ze z miesiączkami to Tika złamała zaklęcie i teraz to już pojdzie zbiorowo hihih Gapp, tak wczesnie do dentysty ? jak ja byłam to mi gościu kazał z dzieckiem po 2-gim roku przyjśc na spotkanie zapoznawcze. i tak też byłam. córa cudem dała sobie w buzie zajrzeć :-) no i jak jesteśmy przy tym temacie to czy Wy juz myjecie dzieciom zębowym te pierwsze zęby? bo ja jestem leń i nie tykam na razie. niestety :-) i Gapinko, nie ma opcji byś się wcisneła do klubu, codziennie podłoga umyta? nie ,takich pedantów nie przyjmuję :-) ze wstydu nie napiszę jak często ja myję,ale nie jest to nawet co drugi dzien. dziecko bawi się na dywanie, macie i kocu. z podłogi przeganiam :-) i miałaś racje z tym łózkiem,miałam swój materac domowy,bo byłam sprytna:-) ale mamy karmiące miały łóżko i musiały za nie płacić. dlaczego tak? paranoja. dobra,poslę,bo mi się skasuje i będę płakać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagódka, ja nie, bo ja bojąca jestem i nawet sama miesa jeszcze nie gotowałam i nie dawałam,a juz można. bo nie wiem czy ja mam je miksować na ciapkę? bo warzyw juz nie miksuje od dawna, tylko gniotę widelcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i camila, proszę tu nie beksiować,albo raczej beksiować! - ja sobie popłakałam w szpitalu z kumpelą jedną szpitalną, co była z synkiem 7-tyg i dostał jakiejś durnowatej okropnej urosepsy i omal się tam nie przekręcił. a jak juz mu się ciut polepszyło to go rota dopadł. gówno wielkie ogólnie.. zatem wracajac do sprawy,to płacz ,płacz. bo to jednak pomaga..a my tu kciuki trzymamy,by ta nasza ksiązniczka gipsowa szybko wyzdrowiała. serce mi krwawi jak czytam co napisałaś. ale msui to przejsc, by potem super biegac, siadać i skakać i raczkować i nadrobi to wszystko,zobaczysz! bo kochana róznice w rozwoju teraz się tak uwydatnią,ze szok, taka Laura skubanica siada sobie jakby juz miałą 9miechów,a nie ma. normalnie szok. A moja? zapomnij. i może i inne dzieci już będą chodziły,jak Milka bedzie w gipsie,ale spokojnie! :-) nie wszystkie! i zobaczysz,ze może tak być,ze to ona przegoni niektóre z naszych dzieciaków. Głowa do góry. Pewnie cięzko z pielęgnacją i myciem macie. nawet nie umiem sobie tego wyobrazić! Ale musisz być silna dla malutkiej! i radosna! ściskam Cię mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Jak Tojah napisze to napisze. Zawstydziła wszystkich? No własnie. Jak dieta pytasz. Moim zdaniem całkiem dobrze. Jestem na diecie 2 i pól tygodnia i prawie 5 kg poleciało. Oby tak dalej. Załamujecie mnie tym wprowadzaniem pokarmów. Wstyd się przyzynać ale mój syn jeszcze nawet nie wie co to gluten...Ostatnia jestem co glutenu dziecku nie wprowadziła?> O ale słoiczki ida coraz ładniej. Raz nawet zjadł cały. Pocieszam się tym, że mój dopiero skończył 6 miesięcy tydzień temu. Poza tym: nie siada sam, nie raczkuje, nie czworakuje, nie czołga się, nie wstaje nie sylabizuje mamamama tata dadada. Raczej jedzie na samogłoskach. Nie przewraca się z brzucha na plecy (odwrotnie bez problemu), nie mamy ząbków. To znaczy ja mam syn nie ma. Tylko my tak w style ze wszystkim czy jeszcze ktoś? Pocieszcie mnie hmm? No i żądam, bo prosiłam i nie pomogło, zatem żadam fotki z tych wielkich wydarzeń typu raczkowanie czy wstawanie! Tojahu dobrze, że już po szpitalu. Piżamki szkoda. A do szpitala wrócisz rodzić 3 dziecko hahaha:D:D Dziewczyny napiszcie chociaż kilka słów co u Was. A pisałam Wam, że ten mały szkrab tak nas w sobie rozkochał, że ooje z mężem nadziwić się nie możemy, że to az takie...takie...mocne uczucie. No i że nasz syn taki piękny, i śliczny, i do schrupania. Dumni jesteśmy z tego naszego maleństwa strasznie. PEwnie to nic szczególnego ale rodzicielstwo wymiata. Dlatego też tekst który przytoczyła tojah bardzo mi się podobał :) A co do rosolu to chyba podaje się go po 1 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion nie jestes z glutenem ostatnia, ja osobiscie wprowadziłam jak młoda skonczyla 6mcy, ale Fasola czeka do 9go także spokojnie :), ja w sumie też niby po 4 powinnam teoretycznie, ale zaczekałam i po 6tym dałam i nie przejmuj się bo przecież każde dziecko dorasta własnym tempem, wiadomo, że nowości cieszą więc nie ma co dziwić, że każda mama chce sie pochwalić ząbkiem, raczkowaniem itp. ale na was też przyjdzie czas :) ps. ja wczoraj zdjęcia wysłałam takie jakie mam :) jagodka - ja wywaru mięsnego nie daję, nawet nie wiem od kiedy się daje i póki co nie przymierzam się tojah - piekne te słowa przytoczyłaś, ja sie dokładnie tak czuję, pamiętam o bólach porodu, ciąży mniej, połóg okropieństwo, ale doceniam i cieszę się chwilami gdy młoda jest grzeczna, ciumka cyca i tuli sie do mnie, a co tam, że wstałam w nocy dzisiaj do niej 15 razy i 5 razy karmiłam do tego korzonki mnie męczą i ledwo wstaje, powinnam spać na stojąco obok jej łóżeczka, albo może klęcząco? hm no i uśmiałam się z tym szukaniem miski na nasiadówki :)haha pomarańczka myślała, że tam tyłek sama wciskać będziesz :) u nas są tylko na powierzchni końcówki ząbków ale co do mycia to ja sobie tego póki co nie wyobrażam bo ja mam nietykalskie dziecko, ja nawet nie mogę tam jej zaglądnąć aby popatrzec czy coś tam jest a co dopiero wkładać do buzi szczoteczke czy gazik z wodą, nie wiem kurcze, ale ten sama problem miałam zawsze z psami, że nie tolerują wszelkiej toalety w moim wydaniu, czesać też się Laura nie daje (phi czesać, przy tej łysinie to śmiesznie brzmi, głaskać raczej) a z korą dobrze robisz, no bo jak inaczej? też bym tak zrobiła :) ja przemywałam młodej dupke na początku, ale wtedy to robiłam jak herbatkę i gazikiem ciach ciach po pupie no i fajnie, że u córki poprawa :) no i tyle, mąż chrapie po ciężkim poranku gdy wręczyłam mu dziecko wrzeszczące całą noc i na dzień dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah to super że już w domku :) O ile z was czeka na okres :P ja też czekałam i już serio znajdowałam u siebie takie objawy ciążowe chociaż by nawet wymioty wczoraj :/ ale to ewidentnie się przytrułam czymś, no a dziś od rana @ mnie przywitała. Tak więc ulga. Ja też jestem niezorganizowana... dziecko chwilowo śpi to zamiast ruszyć tyłek i wyprasować pranie czy upichcić obiad to siedzę na kompie... a później będę latać po mieszkaniu z prędkością światła żeby to wszystko ogarnąć Na nasiadówkach się nie znam :( kushion 4900 i siłami natury szacun :) jagódka ja swojemu dawałam rosołek i jadł i nic mu nie było, gotowany na skrzydełkach. Później dopiero doczytałam u dr google że trochę się pospieszyłam z tym rosolkiem. Ale jak pisałam nie zaszkodził i podaję. Tojah ja ząbków oluśkowi nie myję bo ich jeszcze nie ma ale nawet powinno się masować dziąsełka to niestety tego też nie robię. Tojah tekst małej agatki piękny :) Kushion temat gluten poruszam... ja też jeszcze nie wprowadziłam (więc nie jesteś jedyna) a to dlatego że rozmawiałam z lekarzem naszym o tym i powiedział że on na moim miejscu by się z tym wstrzymał do roku nawet więc ja czekam i mi się nie spieszy może nie rok ale do tego 8 miesiąca na pewno. U nas czworkaczkuje jakby miał motorki w tyłku a jak zobaczy kable, pilota czy telefon to aż mu w oczach diabliki widać :) Zaczyna już nawet nam wstawać jak ma o co się oprzeć tj. łóżko, futryna stół, mama, tata, poduszka itd. tyle że jeszcze stabilnie nie siedzi i nie gada raczej takie popiskiwania. Ząbkow nadal nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do kusion:)
kushion a Ty karmisz jeszcze piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, nie odzywałam się przez weekend bo mieliśmy znów koszmar zębowy (chyba) Mati co chwilę płakał a jak nie płakał to marudził, w nocy źle śpi, pisałam Wam ostatnio że przesypia całe nocki a w ten weekend pokazał że może być inaczej, budził się o 23, 1, 4 z wielkim żałosnym płaczem jakby go coś bolało, po takiej pierwszej pobudce braliśmy go już do łóżka no i wtulony w końcu zasypiał ale za 2 godziny znów to samo... a tak poza tym to wczoraj skończyliśmy 8 miesięcy!!!!! o matkoooo jak to przeleciało, z tej okazji dostał samochód -mega wywrotkę od babci, kupiła w biedronce - super zabawka, myśleliśmy że jest na nią za mały ale jemu się to tak podoba, są w niej klocki i ma wielką radochę przekładać te klocki z wywrotki na podłogę i odwrotnie :) później prześlę jakieś fotki :) no to kończę jak na razie bo muszę się zabrać za resztę prasowania, które wczoraj wieczorową porą w końcu ruszyłam bo już się wysypywało z koszyka hehe miłego dnia!!! teraz troszkę Was poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah- skoro ręczysz za sylwke,że młodzizna to muszę wierzyć;-) No a tak poważniej to szukałam coś na temat przyczyn takich krwawień śródcyklicznych i jednym z powodów są właśnie mięśniaki macicy,więc przy najbliższej wizycie spytam lekarki czy jest pewna,że tego mięśniaka nie mam jednak,bo może ta pierwsza lekarka miała racje i coś tam mi się zrobiło. tojah-też słyszałam to ,że jak się coś gdzieś zostawi to się tam wróci,ale wiesz zawsze może w odwiedziny do kogoś wpaść,choć to też nie zbyt miłe. Moja też miała złą noc i budziła się bardzo często.Postępy robi,bo jak ja położą na podłodze na kocyku to za chwilę już jest w innym miejscu,zwiedza cała podłogę kulając się z brzucha na plecy i odwrotnie,albo podciągając się.Do siedzenia się nie bierze jak na razie wcale. Gluten dostaje już od dłuższego czasu,ale na rosół jeszcze nie mam odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×