Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

to jeśli to jest tyle pobudek no to faktycznie nie głód, u mnie wtedy smoczek wystarcza na szczęście, raz miałam akcję, że musiałam chyba z godzinę nosic młodą, nie wiem czy to zęby były czy upał czy brzuszek, ale po prostu zanosiła się szlochem bidunia ehh wypucowałam płytki w łazience, wzięłam prysznic, gotuję cukinię, a dziecię śpi w najlepsze, cycowy posiłek chyba nam wypadnie z grafiku i zaraz trzeba będzie już zupkę podawać, a wy wszystkie pewnie na spacerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam a myśmy dopiero ze spacerku wróciliśmy i wieczorem chyba jeszcze jeden zaliczymy. U nas z jedzeniem to jest tak ok 1 150 ml mm ok 6 150 ml mm ok 10 150 ml kaszka mleczno ryżowa ok 13-14 obiadek słoiczek bądź coś ugotowanego przezemnie ok 15-16 deserek ok 17-18 150 ml mm ok 21 150 ml mm nie chce mi pić więcej tego mleczka :/ na pół roku to już więcej powinien... Ja jak młodego karmiłam cycem to budził mi się chyba ze sto razy w nocy, a teraz dwa razy około 1 i 6 tak więc nie jest źle. Co do chodzika to nie mam zdania jak by był to bym młodego wsadzała ale wiadomo że z umiarem ale nie mam, to samo myślę o skoczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka z mleko
Julka jak na 6 miesieczne dziecko to zjada mleka wystarczajaco, od 6 miesiaca dziecko powinno jescmok 600 ml mleka ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wasze dzieci i tak duzo pija mleka.moj wypija max 3*150.rozmawialam z lek i powiedziala ze sie nie martwic wazne ze cos pije.a tak ppzatym czekam na @ ktory mial byc tydz.temu a go nie ma...ja tam nie jestem przeciwniczka chodzikow,chociaz sami nie mamy ale wszystko musi byc w umiarze ,mamy skoczka ale nie wkladam go do niego bo troche mnie lekarka nastraszyla ze latwo w nim wybic biodra dopiero jak sam podciagniety za raczki wstanie to mozemy korzystac z niego.pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tika,tez slyszalam o tym bioderku.A w ogole termin porodu Ci juz min:-):-):-):-)al.;-) Julka,mleka pije idealnie,do tego kaszka na mleku,jest super.dzieci juz maja inne posilki i mleka juz mniej mieszcza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,wiem ale nie umie tego zlikwidowac-moze sie jeszcze przyda hihi.nam pani doktor zakazala nawet stac u mnie na kolanach mimo ze stoi ladnie prosto to twierdz ze to odruch tzw.nieswiadomy wystarczy ze nozke zle postawi albo nagle ugnie kolana i wyprostuje i mozna w ten sposob wybic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Gapp tyle że ona nie je z butelki tylko z cyca więc nie da się oszukać bo wody do cyca nie naleje :P Sposób znam i nie chodzi o to że mnie męczą jej pobudki bo ja jako matka jestem od tego żeby wstać (w granicach rozsądku hehe) tylko o to żeby ona się wysypiała :) a z butli piła ostatnio jak miała jakieś 2 tygodnie i miała żółtaczkę fizjologiczną :P po prostu ja nie chcę jej nawet za bardzo uczyć butelki do mleka- może mi się uda że nie będzie jej potrzebować wcale- nie wiem sama bo u mnie plany się zmieniają jak w kalejdoskopie- w zależności od humoru hehe na razie czekam zobaczymy co czas pokaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nastraszyliście mnie tymi bioderkami... świetnie... Co do jedzenia to mój synek je tak: 10:00 90ml 13:00 120ml 15:00 jakiś obiadek 16 jakiś owoc 17:00 120ml 19:45 260 ml mleko z kleikiem 2:00 180ml 7:00 120ml No i zacznę z pewnymi obawami oferować nie rozdrobniowe jedzenie tu w UK do tego zachecają czyli np ugotowane na miękko paski marchewki, ugotowane na miękko ziemniaki ugotowane na miękko brokuły. Kilka rodzajów produktów oferuje się dziecku w jego zasięgu i pozwala mu się karmić samemu. Zobaczymy... Dam Wam znać jak nam poszło. No i teraz będe myśleć czy nic mu nie zrobiłam w bioderka. Jeju. aż mi gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny No może dzisiaj się uda trochę napisać... Więc po długiej przerwie streszczam co u nas Mati 12 sierpnia skończy 8 miesięcy, ale to zleciało... za chwilkę będziemy pisać o roczkach... o ile forum do tego dotrwa bo widzę że tu kiepsko... a wszystko przez te wredne pomarańcze, szkoda słów Ostatnio mieliśmy troszkę problemów zdrowotnych, Mati złapał jakiegoś wirusa, lekarka mówiła że może to być nawet "lekki rota" no i przez tydzień siedzieliśmy w domu bo strach było gdzieś wyjść... po tygodniu przeszło, ale mielśmy tylko jeden dzień spokoju bo dosłownie wieczorem Mati miał 39,7 gorączki no i rano znów do lekarza, okazało się że tym razem to zapalenie gardła... jutro kontrola, mam nadzieję, że już jest ok i będziemy mieli spokój bo już się martwię, że moje dziecko ma słabą odporność Co do naszych osiągnięć, hmmm Mati sam siedzi, ale sam jeszcze nie siada mimo silnych prób :) ząbki póki co tylko dwa ale dalej ślini się masakrycznie i chyba niedługo wyjdzie nam coś na górze :) niestety nie raczkuje jeszcze, mimo że starszy od Laurki czy Maksia :) baa nawet nie raczy pełzać hehe, leniuch po mamusi :) Pisalyście o jedzeniu więc u nas wyglada to tak 5-6 mleko 210 ml ok 10 - kaszka mleczno-ryżowa z 100 ml wody ale nie zawsze zjedzona do końca lub mleko 180 ml ok 13-14 obiadek - niecałe 190 ml ok 17 - deserek, owoce z biszkoptem lub bez ok 20 - mleko 210 ml z kaszką manną oczywiście w ciągu dnia chrupki kukurydziane :) :) :) Tojah O ile dobrze widziałam, to była mowa o zdjeciach z Twojego Wielkiego dnia... hmm ale ja nic nie dostałam, nie mam pretensji bo ostatnio mało tu się udzielałam ale może prześlesz? tekst o Biedronie - super hehehe co do wagi to już to olałam, nie będę się katować żadną dietą, staram się żreć mniej :) no i słodycze odpuścić, heheh ale dopiero się staram :) ja na wiele nie liczę bo ja do chudzinek nie należę ale troszkę tego pociążowego brzuszka bym chciała stracić... no i to by było na tyle na dzisiaj, oczy mi się już zamykają więc spadam spać bo jeszcze na śpiąco głupoty będę pisać Buziaki dla Mamusiek i Maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa mialam napisać co za dietę stosuje. Dukana. Bo nie lubię chodzić głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa i jeszcze mi się przypomniało. Wchodzę na pocztę a tam co? Tojaha olśniewająca ślubna. I tyle. Dzieci wam raczkują, siadają, pełzają a nawet wstają i żadnych fotek/filmów nie robicie? Wysyłać bo Wam nie wierzę, nie wierzę i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoo ale ruch... My już po eksperymentalnym jedzeniu palcami. Nie było tak źle. nie zakrztusił się, fakt że zza każdym kęsem robił dziwną minę jakby chcial powiedziec" co to jest" i czasami nawet jakby ciagneło go na wymioty. Wiadomo konsystencja nie ta. Mleko płynne, słoiczki papkowate a tu prawdziwe kawałki z którymi trzeba sobie jakoś radzić. Wszystko ugotowałam na parze na takie super miękkie, że rozchodziło się pod lekkim naciskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej parę dni nie zaglądałam bo kurcze odkąd do pracy wróciłam to ciężko znaleźć czas. Co do chodzika to moja starsza była wsadzana czasami , jakoś tak koło roku jak miała to go odstawiliśmy i pamiętam że jakoś w niedługim czasie nauczyła się chodzić sama , teraz chodzik stoi w piwnicy i postanowiliśmy ze dla Emilki nie wyciągamy. camilla oby było dobrze z bioderkami u Emilci. jagódka to super że już po i wszystko ok. tika moja też niedużo pije mleka , kiedyś max udało jej sie 180 ale przeważnie120-150 albo nawet mniej. Kushion no to widzę że Twój mały z kolei przoduje w sprawach jedzeniowych, marchewka do łapki he,he. Co do jedzenia to u nas podobnie jak u Sylwki. rano mleko 11- owoce z kaszką manną mleczną i trochę kleiku 2-zupka 17- owoc albo kaszka 20-ta mleko noc-cyc. jak mi sie uda to jeszcze po przyjściu z pracy daję cyca chociaż widzę że już nie za bardzo chce, dopiero w nocy jakoś pije. No i wiadomo w ten sposób to cycowanie niedługo się będzie kończyć :-) u nas jutro Emilcia kończy 7 m-cy ale hej do przodu to tez nie jest jak niektóre nasze styczniowe dzieciaczki :-) nie siedzi, chodzenie raczkiem w tył jako tako obecne :-) podnosi pupę do góry, ale jakoś nie za bardzo ją cieszy jeszcze ta pozycja :-) , ząbów niet. to spadam coś ogarnąć w domu i odpocząć chwilę, jeszcze tu pewnie do Was zajrzę wieczorkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betinka- moja już też za bardzo cyca nie chce i ogólnie jakoś mało je,mleka prawie w ogóle nie chce,nie wiem dlaczego.Kiedyś chętnie pila.Ale chyba dobrze sie czuje,jest radosna i w koncu bez problemu sie turla :) Tojahu ja też sukienki nie widziałam,ale spoko, tez mało piszę :) My sobie robimy małe wycieczki,Emilka przeszcześliwa,uwielbia zwiedzać- dziewczynom których adresy miałam wysłalam kilka fotek :) Poza tym u nas nic nowego,jutro o 7 rano wyruszamy do prokocimia,trzymajcie kciuki :) dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj coś tam napisałam i mi kafe nie wysłało:-( świnia! Uff całe szczęście,że nie wszystkie dzieciaki takie do przodu są,że już raczkują czy zaczynają stawać.Moja to do siedzenia jeszcze ma daleko jak ją posadzę to się składa w pół do przodu ,a co dopiero cała reszta.Ząbki ma dwa na dole i chyba 4 na raz jej idą u góry ,bo ma takie 4białe kropeczki i ostatnio dała mocno mi w kość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah- a u ciebie jak z tą @ pojawiła się czy nadal czekasz.Bo widzę,że tika też już spóźnienie liczy.Ja też miałam spora rozbieżność ,bo pierwszą @ dostałam 8czerwca,a następną dopiero 20ego lipca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze zrobił mi się zastój w prawej piersi! :-o Karmie ją już pół roku i nagle taka historia,rozumie na początku jak jest nawał,ale teraz,no nie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Jagódka Bidulko Ty już do pracy... jak się czujesz po pierwszym dniu? a jak Maluszek zniósł nieobecność mamusi?? camilla I jak w Prokocimiu? Pati 4 zęby na raz? kurcze nam wyszły dwie dolne jedynki za jednym razem i było ciężko więc domyślam się jak może być przy czterech :) MUFI co u Ciebie??? Kurcze zła jestem, że już nie jest tutaj tak jak kiedyś... W wolnej chwili wyślę parę fotek, wiem zaniedbałam to ale to przez to, że niektóre dziewczyny widzą je na bieżąco na NK I FB i po prostu za każdym razem zapominałam by wysłać jeszcze reszcie na maila :) No to teraz biorę się za prasowanie :) trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) Jak po Prokocimiu? kiepsko :( Brak poprawy,w piątek jedziemy założyć gips. Będzie go nosiła 6 tyg a co potem to nie wiem :( strasznie to przeżywam,nie wiem jak to bedzie przy tym zakładaniu,chyba będę ryczeć jak bóbr :( Już dziś łezki poleciały na samą myśl :( Emila sie teraz taka fajna zrobiła ruchliwa,szaleje, a tu unieruchomią ją.nie wyobrażam sobie tego :(Ja wiem,ze inne dzieci są poważniej chore,kalekie ale jeśli o moje dziecko to nawet najmniejsza rzecz mnie przeraza. chciałabym zeby była radosna a nie umeczona :( Pati- zastój? kurcze,u mnie już nawet nie ma z czego ten zastój się zrobić :) jakoś tak na bieżąco,tylko podczas ssania,to mleko leci :) nie ma za dużo do czytania,to i nawet odpisywać nie ma co :) Dobranoc mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też byłam w szoku skąd ten zastój się wziął teraz nagle ale udało się wieczorem go pozbyć ,bo rano to tylko trochę zjadła,po12 jak ją przystawiałam to nie chciała,bo to czas na zupkę i darła się tak,że musiałam jej dać zupkę i koniec,a cycek jak kamień coraz bardziej.Popołudnie przespała,poszła spać o 13,a wstała po 18ej to musiałam z drugiej odciągnąć,żeby się zastój tam nie zrobił też.Ciepłe okłady,kapusta,odciąganie laktatorem,masaż ,no nic nie pomagało,bolało coraz bardziej.Deserku już jej nie dałam to wieczorem wyciągnęła wszystko z piersi,ale boli do dzisiaj jeszcze niestety. Na 12stą idziemy na szczepienie na żółtaczkę i z synem na bilans.Ciekawa jestem ile ona waży,bo wygląda całkiem nieźle, każdy jej to mówi i pyta czy na butli jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:-) no pieknie pati sie urzadzilas,dobrze,ze juz po zastoju. moja to taki glodomor,ze obojetne co dostanie jak glodna,wszystko zje i sie bedzie cieszyc.:-) ale to moze z tej racji,ze mamy ruchome godz posilkow i zamieniamy czesto mleko z obiadem. przez to wygoda wieksza ale martwi mnie to,ze u dziadkow mala miala problem z zasnieciem.w domu na swoje lozeczko,karuzelke,przytulanke marchewe i zasypia szybko,ale jak ja oducze w lozeczku to tez nie bedzie dobrze. camilla,jeszcze raz sciskam.taka radosna iskierka musi szybko sobie z tym gipsem poradzic.ponoc dzieci sie szybko przyzwyczaja do zmian i jakos sobie radza,ale jak w tym wypadku swawolic to nikt chyba nie wie. Buziaki i mnostwo pozytywnej energii,tez bym wyla,bo to ze inne maja gorzej niz moja w tym wypadku i momencie male maja znaczenie. u nas ok.planowalam dzis szczepienie,ale doliczyjam,ze to dopiero 5tyg minelo od poprzedniego. u dziadkow bylo cudnie,wczoraj plynelismy z dziewczynkami rowerem wodnym.troche strach mialam.bo ja nie plywajaca w dodatku.ale podobalo sie:-) moja tez nie bierze sie do siedzenia,raczkowania,pelzania,przewraca sie jedynie na. macie w prawo i lewo i musze ja przez to z podlogi zabierac,bo tak zmienia polozenie.no i polubila lezenie na brzuchu.nie marudzi juz,tylko grzecznie lezakuje:-) w super pharm sa chyba promocje na pampersy.nie wiem czy to aktualne,ale wybieram sie tam dzis.taniej zwykla paka za 40zl kushion,powodzenia w zwalczaniu wagi,alez sobie pozwolila na wakacjach.no rozpusta pelna.:-) i gon pasole,choc chyba sie to Tobie nie uda,bo Pasola pobila rekord i jest juz tak wylaszczona,ze mucha nie siada,moze na miss zgrabnej pupy startowac. a ja to moge jej sznurowki co najwyzej wiazac,jak pozwoli.:-) teraz znikam,ale wroce. tak ja jeszcze nie mam okresu.ale juz trace nadzieje,ze przyjdzie,chodz brzuch to mnie juz drugi tydz pobolewa okresowo i na dodatek nie dostalam sie wczoraj do ginki,bo jak przyszlam o czasie to 3laski byly przede mna,niezle opoznienie.no to sobie poszlam stamtad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pomocy! Jak wprowadzam kaszkę na noc to od jakiej proporcji? Mam bobovitę z malinami od 4 miesiąca i jak zrobiłam tak jak jest w przepisie to mi Mała nie chciała bo chyba za gęsta- zrobiłam 4 łyżki na 150 ml wody, może połowę tzn 2 na 150? A może nie chce z butelki bo ona tylko na cycu... ehh nie wiem sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp Ja w sumie nigdy takiej do picia nie robiłam, ja robię mleko normalnie i dosypuję kaszki ryżowej 2 łyżeczki i wtedy pije z normalnego smoka, ale wydaje mi się że taka mleczno-ryżowa to z połowy tego co na opakowaniu, chyba że dasz więcej ale wtedy chyba smok taki extra do kaszki trzeba :) A my dziś umęczeni tym upałem, byliśmy na działce u rodziców. Mąż na noc w pracy to ja się biorę za prasowanko :) Może jeszcze przed zaśnięciem zajrzę Buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp moja z butelki kaszki też nie chce jeść a robiłam już różne gęstości. Ale jak na moje oko to 4 łyżeczki na 150 to za dużo. spróbuj połowę i odczekaj chwilę żebyś widziała jaka się zrobi. Ja mojej Emilce już smoczków do kaszki nakupowałam 2 rodzaje i nie chciała mi skubana pić , teraz kaszkę daję łyżeczką ale to o 11tej i ew o 17 tej ale na noc pozostało mleko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah jak to tracisz nadzieję że @ przyjdzie.........hmm no co Ty :-) :-) oj za Fasolką to ja też powinnam gonić coby trochę zrzucić bo widzę że zamiast mnie ubywać to coraz więcej i jak założyłam sukienkę z chrzcin to z deka zaczęła piszczeć :-) camilla trzymajcie się wszystko dobrze się skończy :-) jagódka i jak tam w pracy po drugim dniu. Mi już 2 tydzień mija i dopiero powoli powoli zaczynam się przyzwyczajać. A ciąża i to wolne zrobiły mi taki reset mózgu że na nowo wszystkiego się uczę. No może nie wszystkiego bo wyjdzie żem głąb :-) , ale bardzo dużo się pozmieniało w czasie mojej nieobecności. buźka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam powiem, że szukałam tych smoków do kaszki i w końcu nie znalazłam. I nie wiem czy dobrze zrobiłam ale w sumie Syn je tak już prawie miesiąc i nie leci mu za szybko. Nacięłam mu normalny smoczek 2 małym skalpelem/nożykiem w krzyżyk i super leci. Zresztą on pije z tego niekapka co woda z niego leci swobodne jak z otwartego kubka więc przyzwyczajony. A na wieczór do mleka dodajemy 2/3 miarki kaszki albo zwykłego kleiku ryżowego. Mleko robi się odrobinę gęstsze. Często też rano robię mu taką kaszkę. Tojahu ja nie wiem ile schudła fasolka ale ja poważnie zamierzam ją przegonić w dążeniu do chudej pupy. Zamierzam ważyć 55 czyli moja ukochaną wagę. Moje ubrania już na mnie czekają. Camilla powodzenia. Wiadomo, że Ci serducho sciska, każda z nas jak sobie wyobrazi, że nasze dzieci choć trochę cierpią dostaje gęsiej skórki. Ja na to swoje szczęście napatrzeć, nacałować się nie mogę i serce mi mało nie wyskoczy ze szczescia gdy się do mnie uśmiecha. Będzie dobrze. Tojahu ja okres własnie miałam ten pierwszy. Fasolko hop hop. A na poczcie dalej brak raczkujących, czworakujacych siedzących dzieci. Co jest. zadna mama nie robi zdjęć z takich ważnych wydażen z życia dziecka? No przesyłać ja chcę to zobaczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushionie grubasie jeden stęskniłaś się ??? witam wszystkie i pozdrawiam - strasznie jestem zabiegana i zarobiona wiadomość z ostatniej chwili : JEST ZĄB !!!!!!!!!!!!!!!! :D NASZ PIERWSZY :D a i Fifi ma prawdziwy telefon :D i nawet dziś z nim usnął i nie dał sobie odebrać , jakby co dziewczyny - chcecie sie z nim umówic to dzownić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion jak u nas do tego dojdzie to prześlę na pewno. Dzisiaj na szybko robiłam tel jak mała tyłek do góry dźwignęła i na kolankach była , coby babci wysłać. A nie pisałam Wam że moja 89letnia babcia miała zabieg na zaćmę i zobaczyła wreszcie swoja prawnuczkę. Cieszyła się strasznie i mówiła że zupełnie inaczej ną sobie wyobrazała. W ogole poznaje świat na nowo w tym wieku bo naczekała sie na ta operacje dosc długo i w tym czasie wzrok jej sie strasznie. pogorszył. Zmykam spac bo jutro pobudka rano. Ale dobrze że piątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×