Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Pomarańczowa pani, bardzo ciekawy sposób. Można wypróbować. :) Jednak powiem, że troszkę bardziej pracochłonny. I jeszcze jedno. Uwielbiam rzuć plastry imbirowe. To taka miła niespodzianka na dnie filiżanki. Wypije się herbatkę i na koniec imbirek przegryza. A jak takie żucie na gardło wspaniale działa. Wszystkie zarazki wypala. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znalazłam taki przepis!!!
Kropelko a jaką robisz tę marynatę do dorsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filety (my takie ze skórą lubimy) myję i kroję na mniejsze kawałki. Wkładam do salaterki. Dodaję sól, odrobinusię cukru brązowego, pieprz, ziele angielskie, listki laurowe, czosnek i plastry cebuli. Skrapiam wszystko sokiem z cytryny i oliwą. Salaterkę owijam folią i buch do lodówki. Najlepiej na całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znalazłam taki przepis!!!
Kropelko bardzo ci dziękuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, Margo witam :) co się dzieje z resztą dziewczyn że ich nie widać? u nas dzisiaj w nocy popruszył śnieg, ale słońce świeci jest ciepło więc się chlapa zrobiła... Kropelko, jak Ci ten imbir przez gardło przejdzie? ja próbowałam i jest strasznie ostry! syrop super ale imbir to jak bym chili wzięła do ust... na obiad dzisiaj pierożki ukraińskie, a zupka serowa będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
A ja dziś mam potężnego lenia .Czas przecieka mi przez palce .Obiadu nie gotuję ,bo mąż wyjechał do Szczecina na przegląd samochodu i zje coś po drodze .Porządki mam już za sobą .To święta prawda ,że jak sprzątam systematycznie ,to i potem wielkiej pracy nie ma .Chyba najwięcej z oknami ale to już za mną .Wyciągam ozdoby świąteczne .Jeszcze wcześnie ale najbardziej lubię ten czas oczekiwania.Wcześnie robi się ciemno ,więcej siedzi się w domu więc niech będzie odświętnie i miło .Sniegu ani śladu .Zamówiłam opady na 15 grudnia .Ma być biało ,słonecznie i z lekkim mrozikiem .Na tarasie stoi w donicy choinka ,która czeka na lampki (uratowana z przycinanego świerkowego żywopłotu) i 2 ciągle kwitnące chryzantemy.Pomału robię listę zakupów spożywczych ,wybieram prezenty ,wypisuję kartki świąteczne i tak leci.Miłego dnia.Margolko -czy ten kwas buraczany muszę zagotować w butelkach ,jeśli chcę go wykorzystać na Wigilię ,czy przecedzony może stać w zamkniętym słoiku w lodówce bez gotowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann,joelu - ja dala spokojności kwas buraczany zagotowuję,bo boję się,że spleśnieje.Nigdy nie próbowałam dłużej przechowywać go w lodówce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwila doczytałam na necie,ze kwas buraczany można przechowywać w lodówce kilkanaście dni,ale trzeba na wierzch wypełnionego nim słoika wlać 1-2 łyżki oleju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogie Panie, czytuję Was regularnie i wiem że jakiś czas temu podawałyście(chyba Margolka)przepisy na śledziki. Czy mogę prosić o ponowne ich wklejenie?:) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wytrzymam..............
annorl1 moja kochana pisze sie ,,PREZENT,, !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z przyjemnością podczytuję topik 🌻 i mogę pomóc lens - przytaczam wersję skróconą wypowiedzi ;) "*Anula - /Przepisy pochodzą z książki Bożeny Dykiel „Moje sekrety kulinarne, Wyd. Publicat S.A., Poznań, ul. Chlebowa 24/ - Kupuję około trzech kilogramów śledzi - Najpierw je obieram, moczę przez mniej więcej dwie godziny, kilkakrotnie zmieniając wodę. Odsączam i kroję każdy filet na dwie albo trzy części. Układam je na talerzach i skrapiam obficie sokiem z cytryny z odrobiną cukru i pieprzu, potem smaruję musztardą i tak przyrządzone pozostawiam na godzinę. Wkładam je do dwóch słoików i zalewam oliwą, trzeci rezerwując na śledzie korzenne ucieram w moździerzu goździki, ziele angielskie, pieprz i liść laurowy, posypuję filety i zalewam oliwą. Śledzie korzenne Śledzie z trzeciego słoika, czyli śledzie korzenne ułożyć na talerzu. Udekorować je cebulką wymieszaną z wypestkowanymi śliwkami z octu, pokrojonymi w drobne paseczki. Zostawić na godzinę, potem są gotowe do podania na stół. Młoda gospocha - przepis na kaszubskie śledzie ok 0,5 kg matiasów płuczę w zimnej przegotowanej wodzie ok 3 godziny,dość często zmieniam wodę. Przygotowuję zalewę: 1,5 szklanki octu winnego 3 szklanki wody 1 łyżeczkę gorczycy kilka ziaren pieprzu czarnego kilka ziaren ziela angielskiego-rozgniecionego 3 liście laurowe 2 łyżki cukru Zalewę zagotowuję,studzę i daję do niej płaty śledziowe.Tak trzymam 24 godziny. 4 -5 cebul kroję w cienkie piórka i szklę ją na kilu łyżkach oleju,ąż będzie szklista i miękkawa.Doprawiam solą,pieprzem,majerankiem i sypię nieco słodkiej papryki.Wszystko razem podsmażam dodaję 100g przecieru pomidorowego,2 łyżki keczupu i dalej podsmażam.Studzę to i układam warstwami w słoiku.Odkładam w chłodne miejsce na 12 godzin. Można dodać pokrojoną natkę pietruszki. atramka Ja będę robiła wg tego przepisu: 5-6 płatów śledziowych 3 cebule 2 duże ogórki kiszone 4 łyżki oleju 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego 2-3 łyżki ketchupu 2-3 łyżki wody 2 łyżki rodzynek sól, pieprz i majeranek Filety śledziowe wymoczyć dobrze w wodzie. Cebulę obrać, pokroić w cienkie półplasterki i zeszklić na rozgrzanym oleju. Dodać koncentrat pomidorowy,keczup i ogórki. Mieszając smażyć na wolnym ogniu. Dodać rodzynki,wodę i przyprawy,dokładnie wymieszać. Śledzie pokroić na kawałki. W słoiku układać na przemian warstwę śledzi i warstwę przestudzonej pomidorowej zalewy. Zamknąć słoik i wstawić do lodówki. Podawać najlepiej po 2 dniach." Chcesz bardziej szczegółowo - wejdź na 201 stronę lub kliknij w link http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4813517&start=6000 🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczko, dziękuję błąd już poprawiony :) no rzeczywiście byka strzeliłam jak cholera! co i Was dziewczynki? u mnie pierogowy dzień, jak zaczęłam robić to zrobiłam jak dla armii, jutro cały dzień jemy pierogi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, duzo pierogów, jak masz ochotę to zapraszam, nawet z mężem możesz wpaść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
A z trójką dzieci pierogożerców tez ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joela, nawet z 3 dzieciaków :) jak braknie, to farsz jeszcze został i dorobię :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie popijam sobie zielona herbatkę z imbirem i sokiem malinowym :) ale jest pyszna! polecam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sz_elka-dziękuję za przepisy na śledziki:)ale mam jeszcze pytanie-czy do tych przepisów używa się śledzi solonych, czy takich płatów śledziowych-marynowanych?bo ja mam właśnie marynowane...jaki przepis najlepiej będzie do nich pasował?prosze o podpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lens, jeśli przepis podaje "moczyć śledzie" to są to surowe, solone matiasy. Marynowane są już gotowe do spożycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) A ja godzinę temu wróciłam od kociego lekarza. Nasza najstarsza kotka się zakorkowała. Teraz biedna leży, myje się, dochodzi do siebie po stresie . Wczoraj kupiłam polski czosnek, ale będę sadzić w sobotę, ponoć ma być ładnie. A dziś jest wstrętnie. Okopałam się więc w domu i idę szyć, o jedzeniu nie myślę, nawet nie myślę, co na obiad. Miłego dnia , gdzieś pewnie słońce świeci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, witaj. u nas szaro, brzydko i ponuro. pada deszcz ze śniegiem, więc psy do domu noszą błoto przy każdym wejściu. u mnie na obiad wczorajsze pierogi i zupa serowa. a z kociaczkiem już wszystko w porządku? ja zaczęłam moim psiakom gotować jedzenie i rano mają gotowaną kaszę z mięsem/wątróbką i dużą ilością warzyw, a wieczorem suchą. coś mi Psiak jeden nie chce jeść ostatnio i jak im postawię miski z karmą 2 razy dziennie na pół godziny, to jeden zje, a drugi czasem jedna chrupkę i to jest jego jedzenie, zaczęłam się martwić i dlatego gotuję, bo chociaż gotowane zje :) ale mam problem, pasuje żeby mój czarnuch przeszedł już na karmę dla seniorów, ale jak ja mam im karmę dać osobno? są dwie miski i czarnemu nie przeszkadza z której je, ale biały jeśli w ogóle je, to tylko z tej miski z której czarny jadł i jeśli w ogóle coś zostanie. nie wiem jak to rozwiązać... może napisałam trochę chaotycznie, ale jakoś nie mam weny :p Anula, a co będziesz ciekawego szyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann, witaj :) Ta kotka odkorkowana ma 20 lat, trudno uwierzyć, ale to prawda. Nie powinna jeśc suchej karmy bo jej się tyłek zatyka. Dostaje więc saszetki lub inne miękkie pożywienie, ale przy trzech kotach dopilnować, by nie podkradłam maluchom jest trudno. Woła o jedzenie bardzo często, je mało, India i Kaszmir wykańczają to, co zostawi, za godzinę znów jest głodna , ciągle siedzę w miskach kocich :) A szyję pościel. Kończę z zaszywaniem pierza w nowe poszewki. Kołdra uszyta . Miałam długa przerwę w pracach ręcznych a lubię szyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Anula, ale ja Ci zazdroszczę tych manualnych umiejętności... Na zewnątrz jest ledwo 3 stopnie na plusie, zimno...właśnie zapaliłam w piecu. kurcze jeszcze nie jadłam śniadania, nawet nie jestem głodna, ale coś zaraz muszę zjeść... wczoraj poszłam bardzo późno spać, w nocy jeszcze naszło na mnie na kacapkę z czosnkiem i mleko z miodem, a dzisiaj późno wstałam i nie czuję głodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann, muszę jeszcze rozładować i załadować zmywarkę , ogarnąć lekko kuchnię i ... do roboty. Chociaż nie powiem, że bardzo chętnie. Wczoraj na marszowaniu zmokłam i zmarzłam, boli mnie w tylnym pasie. No nic, nie będę smędzić , nie poprawi to nastroju. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze pytanie. Od niedawna kupuję prawdziwe mleko. Lubimy mleko siadłe, słodkie zresztą też. Na wierzchu zbiera się oczywiście śmietana. nie wiem, jak ja spożytkować. Czy można jej więcej uzbierać z kolejnych dostaw ? Jak długo przechowywac w lodówce ? Jak sprawić, by była smaczna, wolę śmietanę kwaśną. I czy można ją ubić , dodając na koniec cukier, tak jak śmietankę tortową 36 % tł. ? Może któraś z Was ma doświadczenie w temacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! :) Ja tak na szybko wpadam przywitać się, bo dzisiaj mam dzieci na obiedzie, więc zaraz w gary lecę. :D Podpowiem tylko Lens, że ja takie marynowane śledziki lubię w sosiku śmietanowym. Kroję je w mniejsze kawałki. Dodaję sparzoną cebulkę, pokrojone kiszone ogórki, zmielony pieprz i odrobinkę cukru. Można jeszcze jabłka, kukurydzę albo groszek. Zalewam śmietaną z odrobiną majonezu. Bardzo je lubimy! Anula, mam nadzieję, że koteczka już dobrze się czuje. Annorl, uważaj z wątrobą! Zwierzaczki nie powinny podrobów jeść. Bardzo im szkodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja raniutko otrzymałam sms-a, że dzieci szczęśliwie dotarły do Anglii, gary mi obojętne :) Ale kapustę kiszona na kozie postawiłam, zrobię ją na gęsto :) Maciuś juz wypiła wody i co więcej, trochę zjadła. Takiej śmietany , Kropelko, tez nie lubię, stąd pytanie. Wywalac nie chcę. Może w butelkę włożę i męzowi do samochodu podrzucę, wróci z masłem ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, witaj :) nie wiedziałam, że psy nie powinny jeść podrobów, ale myślę że nic im nie bedzie bo tej wątroby jest niewiele, więcej jest karkówki. Anula, taka śmietanę jak byłam mała lubiłam na kanapkę i cukier na to albo do klusek i też cukier na to :) jak to zbierać i przechowywać nie mam pojęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×