Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Witam a ja do Was przyszłam z prośbą , wiem ,wiem ,że z tym mam iść pod kościół:) Może któraś z Was wie jak zakisić biały barszcz.Szukałam w necie niby znalazłam ale nie wyszedł taki jaki jadałam .Kiedyś dostałam od jednej Pani w pracy ...matko jaki był dobry ,dzisiaj czuje jego smak(niestety Pani wyjechała na saksy tak znienacka no i nie miałam jak dopytać). Kupiłam mąkę pszenną 2000 tylko co dalej.......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolko, dziękuję! :):):) Twoje porady, podpowiedzi są wprost bezcenne. Cieszę się, ze sałatka smakowała. A u nas obiad tak wyglądał. Reszta wczorajszej cielęcej pieczeni i faszerowany filet z piersi kurczaka. Nacięłam go lekko wzdłuż, włożyłam suszone pomidory i plastry czosnku oraz posypałam przyprawą do kurczaka i suszoną bazylią. Całość ścisnęłam. Do parowaru wsypałam paczkę warzywnej mrożonki, a na nią te moje nadziane filety. Całość pokropiłam oliwą, posypałam lekko solą morską i jeszcze przyprawą do kurczaka. Parowar nastawiłam na 20 minut. Po czym wyjęłam mięso, przykryłam je żeby nie wystygło i na 5 minut dosypałam do uparowanej mieszanki warzywnej po puszce zielonego groszku i kukurydzy. Tej ostatniej nie powinnam jeść ze względu na grupę krwi. Jednak, jak już mówiłam, nie trzymam się sztywno tych zasad. Kukurydzę uwielbiam i czasem z wielką radością zajadam. ;) W tym czasie podgrzałam wczorajszą reszteczkę kaszy jęczmiennej. Na półmiski wyłożyłam po wielgachnej porcji ciepłych warzywek, mięso (podzieliłam się z mężem i do jego cielęcej pieczeni dodałam jeszcze pół mojego faszerowanego filetu) i po łyżce kaszy. Hmmm... pyszne...! Mąż zrewanżował mi się i na podwieczorek przyniósł moje ulubione lody czekoladowe. Podałam z owocami i kruchymi ciasteczkami. Sobie polałam procentami :D mężowi nie mogłam, bo ze względu na bolące kolano silne leki bierze. Artamko, ja ćwiczeń na kręgosłup nie znam. Jednak mogę Ci coś podpowiedzieć. Od kilku dobrych lat na te problemy wspomagam się pasem stabilizująco-wzmacniającym. Jest wspaniały. I do samochodu i do ogródka i do sprzątania odkurzaczem i do wyjmowania maluszków z kąpieli. Na prawdę polecam gorąco. Kupiłam go od mojego pana rehabilitanta, ale widzę, że i przez internet chyba można. Naprawdę gorąco Ci polecam! Wart swojej ceny. Bardzo mi pomaga. Zobacz. http://www.sport-shop.pl/pas-stabilizujaco-wzmacniajacy-p-2892.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropa8, ja tam wielką znawczynią nie jestem, ale białego barszczu z mąki pszennej nie robię. Żytnią żurkową kupuję. :) Chcesz, to powiem Ci co i jak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję pięknie ja Hanyska jestem z żurem dam rade ....o przepis na barszczyk biały proszę tylko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artamko, o tutaj dobry opis znalazłam. :) http://ziola-zycia.eu/pl,product,1363645,pas,stabilizujco,wzmacniajcy,plecy,i,kregoslupbez,wkladki,magnetycznej,przyjaciel,przy,wszelkich,bolach.html?partner=1988&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-05&utm_content=1363645#nclid=9b2147dbf3ce48b7a858dabfc3a1fb39

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuu... nie da się przeczytać. :( Kropko, tak jak mówię, omnibusem kulinarnym nie jestem i nie widzę różnicy miedzy białym barszczem, żurkiem i zalewajką. Dla mnie to jedno i to samo. I tu prawdziwe gospochy rykną z Qanty gromkim śmiechem! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artamko, skopiowałam i wklejam. Poczytaj o tym pasie. cena: 85.00 PLN cena netto: 79.44 PLN Pas stabilizująco-wzmacniający plecy i kręgosłup(bez wkładki magnetycznej) - Przyjaciel przy wszelkich bólach kliknij aby powiększyć TAKI PAS POWINIEN MIEĆ KAŻDY W DOMU, BEZ WZGLĘDU CZY BOLĄ GO PLECY CZY NIE(PROFILAKTYKA)!!! Skutecznie chroni kręgosłup i plecy przed urazami, dyskopatią, rwą kulszową. Przyjaciel przy wszelkich bólach i słabostkach w nogach i plecach. Ogrzewa, energetyzuje, trzyma stabilnie odcinek lędźwiowo-krzyżowy zapobiegając nieprzewidzianym wypadkom podczas intensywnego wysiłku. Dla sportowców, osób starszych i otyłych. Ten pas nie osłabia mięśni, gdyż trzymając je razem pracuje z nimi. Można w nim wykonywać ćwiczenia, skłony, skręty, ugięcia. To najlepszy pas na dolny odcinek pleców i kręgosłupa. Pas stabilizująco-wzmacniający skutecznie kompensuje osłabione stabilizatory kręgosłupa lędźwiowego. Ułatwia wdrożenie rehabilitacji ruchowej, szczególnie dla pacjentów z: - niestabilnością lędźwiowo-krzyżową, - zmianami dyskopatycznymi w odcinku lędźwiowym, - klinicznymi objawami zespołu rzekomokorzeniowego i korzeniowego. W sprzedaży posiadamy następujące rozmiary: S --> 65 - 78 cm M --> 79 - 91 cm L --> 92 - 96 cm XL --> 97 - 108 cm XXL --> 109 - 125 cm XXXL --> powyżej 125 cm Wykonanie: Pas wykonany jest z pianki termoizolacyjnej, zabezpieczonej warstwą bawełny pokrytej materiałem bistor. Mocowanie pasa zapewnia system zapięć rzepowych. PRZY SKŁADANIU ZAMÓWIENIA PROSIMY ZMIERZYĆ OBWÓD PASA I WYBRAĆ ROZMIAR(zgodnie z w/w skalą)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropa8- nie wiem czy będzie równie smaczny, jak ten od Twojej znajomej, ale spróbuj tego przepisu; 1 szklanka mąki pszennej razowej, nieco więcej niż 0,5 litra przegotowanej ,ciepłej wody.Mąkę i wodę dobrze razem wymieszać, dodać kawałek skórki z chleba razowego, 2 duże lub 3 mniejsze ząbki czosnku drobno pokrojone,2 pokruszone iście laurowe, 3-4 kulki ziela angielskiego.Zakwas robi się albo w kamiennym garnku (małym) lub w słoiku, Naczynie w którym zrobiłaś zakwas przykryj gazą i postaw w ciepłym miejscu tak ok. 25 st.C na 3 - 4 dni.Po tym czasie Usuń przyprawy i zakwas gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera - ciekawy obiad, muszę sobie zasponsorować ten parowar, jedzonko będzie zdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mojemu kręgosłupowi to
już nic nie pomoże.Qantanamera - jakiego rodzaju masz te bóle? Bo ja reumatyczne!!!! Zawodzą wszystkie pasy i maści,blokady.Nie śpię po nocach, mimo tego,że biorę mocny lek p.bólowy o nazwie ketonal duo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaaaa
jeśli ketonal na kręgosłup nie działa,to ja polecam ZALDIAR - na receptę ,na mnie żaden ketonal nie działa tzn. na ból kręgosłupa a Zaldiar to jedyne tabletki,które pozwalają mi się poruszać gdy nieźle mnie połamie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolciu pięknie dzięki ...spróbuje tak jak napisałaś. Kusiol dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mojemu kręgosłupowi to
hejkaaaa - dzięki pogadam przy następnej wizycie u doktora o tym leku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Atramko-u nas w przychodni i u każdego ortopedy można dostać broszurkę z zalecanymi ćwiczeniami na kręgosłup .Są z rysunkami i dokładnie opisane .Popytaj ,bo warto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Margolko -ja maceruję filet z indyka w zaprawie z oliwy i ziół.Do miski wlewam trochę oliwy i dodaję ulubione zioła i czosnek (bez glutaminianu ).Filet lekko nakłuwam ,wygniatam i smaruję tą papką .Zostawiam na noc.Solę przed pieczeniem.Szybko obsmażam na patelni ,żeby pory się pozamykały i piekę w rękawie .Czasami rozcinam pierś na płat (tak też robię ze schabem Nacinam 1/3 po całości nie do końca i potem w przeciwną stronę następną częśc aż otrzymuję prostokąt.Mięso przyprawiam i zwijam w roladę .Schab piekę a pierś czasem gotuję owiniętą gazą .Od wielkiego dzwonu wyjmuję wszystkie kości z kurczaka ,przyprawiam mięso ,nadziewam mielonym mięsem i zwijam w roladę .Piekę lub gotuję .Do chleba na zimno lub jako danie obiadowe .dobre z sosem czosnkowym (jogurt ,serek wiejski ,czosnek ,sól ,pieprz zmiksować) lub żurawinowym (żurawiny lub borówki ze słoika ,majonez i keczup -wszystko zmiksowane )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joela - słonko ja jadła bym to garściami , ale gorzej z moimi chłopakami a zwłaszcza z synem, zioła dla niego to wróg naturalny.Uwielbia mięso przyprawione tylko solą i pieprzem, dla siebie w ramach odszkodowania robię sosy z dużą ilością ziół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedzi dziewczynki :)) Poszukam jeszcze w internecie tych ćwiczeń, a jak one nic nie pomogą to może faktycznie zdecyduję się na ten pas :( mam nadzieję jednak, że ćwiczenia pomogą, bo trochę przeraża mnie wizja noszenia takiego pasa na stale :( Nigdy nie miałam problemów z kręgosłupem, ale dwie ciąże praktycznie "pod rząd" zrobiły swoje, do tego przewijanie dzieciaczków na niskich kanapach bo szkoda było kasy na przewijak... eh teraz wszystko wychodzi, a ja taaaka młoda jeszcze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje bóle kręgosłupa też podłoże reumatyczne mają. :( Doszły do tego rotacje, osteofity i przepukliny jądra miażdżystego wszystkich tarczy w odcinku szyjnym. Z lędźwiowym też mam problemy. :( Bez leków nie mogłabym egzystować. Ani w dzień nic robić, ani w nocy spać. Ketonal Duo i Zaldiar są dla mnie zbyt słabe. Rantudil Retard mnie ratuje. Jest świetny, ale żołądek masakruje. Koniecznie trzeba razem z nim Prazol brać. Ot, dobrały się reumatyczne dziewczynki! :D:D:D Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atramko, mój pan rehabilitant stanowczo zabronił mi przewijania i podnoszenia dzieci bez tego pasa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie jesteście same!!!! Mój kręgosłup daje mi tak do wiwatu,że strach mówić.Kładę się spać z bólem i wstaję z bólem.Leków nie biorę bo mam potem z żołądkiem kłopoty.Trochę wspomagam go ćwiczeniami, to jest lżej ale, jak sobie podźwigam moje dwie babulinki to do domu ledwie wracam.Znów poćwiczę i nasmarują mi plecy maścią pieprzową i jakoś wytrzymuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki, czy wiecie
że jeśli ma sie kłopoty z kręgosłupem nie można dźwigać! dopuszczalny ciężar to 1 kg, tak usłyszalam od ortopedy (mam zwyrodnienie kręgów na wysokości klatki piersiowej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że dźwiganie jest zabronione. Ale mąż też nie powinien. I co począć? Ech, życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolko, mój żołądek też nie toleruje tego typu leków. Prazol osłonowo działa i z nim jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tę maść dostałam od znajomego jest rewelacyjna, na bóle kręgosłupa i kolan,ale mi się już kończy, tu jest opis tego cudeńka.Od koleżanki przyniosłam też przepis na nalewkę ziołową Ojców Zakonnych z Częstochowy, którą naciera się bolące niejsca i ponoć pomaga.Spróbuję ją zrobić. http://www.cai-pan.com.pl/index.php?a=zastosowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po dłuższej nieobecności u mnie już gorączka przedweselna :), wy to dziewczyny same smakowitości wpisujecie , fakt jest teraz zieleniny do wyboru i koloru sama z mojego ogródka kończę już rzodkiewkę , sałatę ,szczypior , ja jestem trawo -żerna tak więc wykorzystam wasze rady szczególnie zainteresował mnie filet z indyka ,gorzej będzie z moimi domownikami nie uznają zieleniny oni to typowi mięsożercy a zielone to tylko ozdoba stołu , kupiłam wczoraj pierwsze truskawki były bez smaku , chyba za mało słońca mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj!!!!No to jest nas już dwie - ja uwielbiam zieleninę na talerzu w każdej postaci, a moje chłopaki na jej widok dostają alergii , poza tą w zupie( bo dla nich miksuję) a - jeszcze sałatę ze szpinakiem i pomidorami to zjedzą.Po za tym od mięsa bardziej wolą potrawy typu kluchy,pyzy i pierogi.Nie zazdroszczę przedweselnej zawieruchy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam suszone grzyby może tez się skuszę na jakąś zupę ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Uuu... Wasi panowie alergią na zielone reagują. :(:(:( Mój, kiedy moim się stał, też tak miał. :P Ale lata życia w mim towarzystwie, zmieniły go. :D Owszem, dalej mięcho, ziemniaczki i wszelkiego rodzaju kluchy uwielbia, ale do zieleniny przekonał się. :) Np. wczoraj zrobiłam taki obiad. Dużo rukoli i roszponki, dymka, koper, pomidor, czosnek, fasola czerwona, kukurydza, kurczakowy filet, troszkę jogurtu naturalnego, sól morska i pieprz. Wszystko to wymieszałam w dużej misie i tak podałam. Do tego porządna porcja chłodnego kefiru. Mąż był zachwycony i ja też. :):) A dzisiaj, dalej sałatowe szaleństwo. Masłową kupiłam. Dodam do niej rzodkiewkę, ogórek zielony, szczypior, odrobinkę soli morskiej, szczyptę cukru, troszkę soku z cytryny i jogurt naturalny. Ugotuję młode ziemniaki i jajka sadzone zrobię. Do picia chłodna maślanka będzie. I znowu uśmiech na męża buziaku zobaczę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×