Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

"natalia_aa" będzie nam bardzo miło jak dołączysz do naszej "paczki"im nas więcej tym weselej i ciekawiej🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadłam dziś pyszne piersi z kurczaka z pieczonymi ziemniakami i surówkę z kiszonej kapusty.Dam wam przepis na to cudo: Filet z kurczaka w majonezie z czosnkiem: Filet poprzecinać na cienkie plastry (delikatnie ubić w folii przyprawić silą i pieprzem, do kilku łyżek majonezu ,wcisnąć praską ząbek lub dwa czosnku) wymieszać , w tym majonezie otoczyć mięso.Zostawić na 1 godzinę ( dla przegryzienia się smaków).Po tym czasie otoczyć w bułce tartej i smażyć na złoty kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera - dzięki za barszczowe podpowiedzi!! Zakwas do żuru robię tak samo jak Ty.Barszczyk czerwony zrobiłam czysty i podałam go z gotowanym bobem.Pyszota❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolko, bardzo proszę. :) Mój mąż teraz kończy obiad i dosłownie talerz wylizuje. :D Bardzo mu te żeberka w sosie cebulowo - keczupowo - miodowym smakowały. Ja też odrobinkę spróbowałam i niczego sobie... niczego sobie... Barszczyk z bobem, nie jadłam. Trzeba jednak zapamiętać, bo sezon bobowy zbliża się wielkimi krokami. A bób wprost uwielbiam! Fileciki w majonezie z czosnkiem zapisane. Zrobię przy najbliższej okazji. A ja w niedzielę jadę do mojej kuzynki. Dawno nie widziałyśmy się i robimy sobie całodniowe babskie ploty. :D Żebyśmy nie musiały przy garch sterczeć, to zabieram ze sobą taką, wcześniej upieczoną tartę. W porze obiadowej tylko ją podgrzejemy i dalej będziemy mogły nieszkodliwie, o wszystkim plotkować. ;) Tartę taką robię: http://www.wielkiezarcie.com/recipe58383.html Tylko nie używam margaryny, a masło roślinne. Wtedy ciasto delikatniejsze wychodzi. Natalia_aa, witamy! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorową porą , US do kamieniołomów mnie nie wysłał , więc zrobiłam sobie obieg po marketach , lodówa pełna no i na wieszak jest co zawiesić , jutro wypróbuję któregoś z przepisu , a jest co wybierać , rozpisały się dziewuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalewajka: kiełbasa w kostkę,ziemniaki w kostkę,doprawić solą,pieprzem,dodać czosnek,można majeranek.Zalać zakwasem na żur.Zaciagnąć śmietaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Woda nastawiona. Komu kawy? Komu herbaty? :):):) Amita, w podobny sposób robię, tylko wcześniej tę kiełbasę z cebulą podsmażam. I dalej tak naprawdę nie wiem jaka jest różnica między żurkiem, białym barszczem, a zalewajką. A my z mężem pochorowaliśmy się. :( Wczorajszy ciężki obiad nam zaszkodził. Ja raczej lekką kuchnię prowadzę i te żeberka w sosie cebulowo - keczupowo - miodowym wątroby nam poruszyły. Mimo, że zjadłam odrobinę, a jednak też pobolewania w boku czuję. Wieczorem ziółka zaparzyłam i No-Spę wyciągnęłam. Teraz jest już lepiej. Dzisiaj piątek i zawsze rybę mamy. Mąż smażoną, ja z parowaru. Jednak zrobię wyjątek i delikatniutki krupniczek ugotuję. Niech nam się zbolałe brzuchy kurują. Roybusch, no odetchnęłam z ulgą. Ułaskawienie dostałaś. :D I bardzo dobrze, że na zakupy wybrałaś się. Wizytę w US należy zawsze w jakiś przyjemny sposób odreagować. :D No to co kobitki ? Co pijemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amita - dzięki za zalewajkę - taką właśnie babulci dziś zrobię :D Dla siebie dziś kombinuję zupę pieczarkową i placki ryżowe z konfiturą.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera- szkoda,że nie masz orzechówki "złoto" na dolegliwości żolądkowo-jelitowe, koper włoski,zioła szwedzkie też super!!!! Mam również(sporadycznie) problemy tego rodzaju,to się tymi specjałami ratuję.Właśnie zjadłam twarożek ze szczypiorem,rzodkiewką i zielonym ogórkiem i koperkiem .Teraz popijam zieloną herbatę.Kawy niestety nie piję- nie mogę, bo by mi serce z klaty wyskoczyło:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolko, a jak delikatny krupnik robisz? Może jakoś inaczej niż ja? Bo u mnie to udko kurczaka z włoszczyzną i drobną kaszą gotuje się. Gdy mięso i włoszczyzna już miękkie, to je wyjmuję i ziemniaki drobno krojone wrzucam. Warzywka na tarce ścieram, mięcho kroję i na koniec do gara wrzucam. Jeśli mam natkę, to już na talerze dodaję. Chociaż ja jej nie lubię, ale dla zdrowotności trzeba. A jak trzeba, to trzeba. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolko, orzechówka mówisz! Och, mój teść zawsze tę miksturkę przyrządzał i bliskich nią obdarowywał. Teścia już osiem lat nie ma, czasy orzechówki też niestety odeszły. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krupnik to robię tak: Gotuję tak do pół miękka kaszę jęczmienną + skrzydełka z kurczaka lub indyka 3 - 4, następnie dodaję warzywa,marchew ze 3 szt.pietruchę 1 dużą, kawałek selera,por, 3 duże ziemniaki kroję w małą kostkę.Gdy kasza i warzywa są już miękkie wyjmuję warzywa i 1/3 ziemniaków na miseczkę + kilkanaście łyżek wywaru i miksuję blenderem tak jak na zupę krem.Dolewam do reszty zupy.Ze skrzydełek obdzieram mięsko i drobno kroję , dodaję do zupy.Przyprawiam solą lub kostką rosołową BIO i dorzucam pokrojona natkę pietruszki.Zupa jest zawiesista i smaczna.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podam Ci też : - przepis na orzechówkę.Zbierz w końcu czerwca 1 kg zielonych orzechów (muszą być miękkie,tak by paznokieć łatwo się w nie wbijał),pokrój je na drobne kawałki, włóż do dużego słoika i zasyp 1/2 kg cukru.Dobrze tym potrząśnij.Odstaw na 3 - 4 dni (2 x dziennie potrząśnij - zamieszaj) po tym czasie wlej 1/2 litra wódki ,dobrze wymieszaj ,potrząsając zakręconym słojem.Następnie zlej przez sitko.Wlej do butelek.Naprawdę warto taka miksturę mieć w rezerwie.Ja co roku robię różne mikstury.I na żołądek i na grypki,przeziębienia.Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie było mnie, bo mąż właśnie podrzucił mi produkty na zupkę. Mięsko, włoszczyzna i kasza już w garnku wesoło pyrkoczą. :) Margolko, fajny pomysł z tym blenderowaniem! Nigdy tak nie robiłam. Dzisiaj spróbuję. O tak! :) Duża buźka za przepis na nalewkę! 👄👄👄 Drzewa orzechowe po teściu takie smutne stały. Nikt z nas nie nauczył się jak tata orzechówkę robi. :( Tak to już jest. Nam, młodszym pokoleniom wydaje się, że jeszcze zdążymy tę wiedzę przodków sobie przyswoić. Że jeszcze czas. A potem nagle tych naszych seniorów już niema i nie ma od kogo nauki przejąć! 😭 Tak właśnie stało się z uszkami do czerwonego barszczyku mojej mamy, z pierogami mojej teściowej, z maleńkimi łyżką kładzionymi kluseczkami babci Leokadii. I jeszcze z pasztetem cioci Janki. I z owocowym tortem cioci Hali. I z piekielnymi skrzydełkami szwagra Andrzeja. Ech... odeszło wszystko... Taka kolej rzeczy. Żal po zmarłych pozostał... No i szkoda, że się w porę nie nauczyliśmy tych wszystkich przysmaków. I tak pewnie w większości rodzin bywa... Margolko, dziękuję za miłe pozdrowienia i życzenia zdrowia. Tobie też dobrego, słonecznego dnia życzę! 🌼 Pewnie jeszcze masakrycznie dużo pracy przed tymi komuniami macie? Dzielne dziewczynki jesteście! A ja teraz blenderować krupnik idę. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecałam Ci kursik pierogów wg margolki , uszka tez powiem ci jak robię i przepis na dobry barszczyk dam -Wszystkiego nauczyłam sie od mojej mamy- ale wieczorkiem , bo to trochę pisania bedzie.Pa idę do ogródka .A ful roboty przy komunii to jutro i w niedziele będzie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jeszcze się z Wami podzielę moją najnowszą wiedzą. Na śniadanie zawsze mam swojej roboty musli. Raz na jakiś czas wsypuję to dużego pojemnika płatki owsiane, otręby pszenne i żytnie oraz siemię lniane. Potem kilka łyżek tej mieszanki daję do miseczki, dorzucam suszone owoce i zalewam jogurtem, albo zwykłym wrzątkiem. I gdy wszystko napęcznieje, mam gotowe, smaczne i bardzo zdrowe śniadanie. Wczoraj byłam w zielarni uzupełnić moje zapasy. Pani podpowiedziała mi, żeby zwykłe otręby pszenne orkiszowymi zastąpić. No i tak zrobiłam. Tu wkleję Wam artykuł o tym zdrowym produkcie. http://www.sklepnazdrowie.pl/product_info.php?products_id=2748

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOkolOno
W piatki zawsze poszcze wiec dzisiaj na obiad rolada ze szpinakiem i serem feta z topiku ,,smacznie ,zdrowo itanio,,(pierożki ze szpinakiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JOkolOno, u nas też piątki postne są. Dzisiaj jednak, z uwagi na nasze niedyspozycje trawienne po wczorajszym szaleństwie, wyjątkowo drobiowy krupniczek. Szpinak od dzieciństwa nie służy mi. Tak już jakoś mam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was, drogie Panie :) Można się wprosić na kawkę? :P Narobiłyście mi ochoty tym krupnikiem, ale ja w najbliższych planach mam zupę-krem "groszkową" z grzankami :) Ale to chyba dopiero we wtorek, bo dopiero dzisiaj dokończyliśmy rosołek a teraz coraz częściej robimy sobie grila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo dzisiaj to ja zapraszam na kawkę i ciasto bananowe :) kawa i ciasto urodzinowe - 23 latka zleciały jak jeden dzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera - podobnie jak krupniczek robię też zupę fasolowa,kartoflankę i grochówkę.Blenderuję warzywa i część ziemniaków dlatego,by uniknąć zasmażki , bo po niej mójżołądek mi dokucza.Na którymś topiku znalazłam przepis na placuszki z ryżu (podobne do racuszków - zrobiłam je dziś,są takie pyszne a proste w wykonaniu:Podam wam jak je robić: 2 łyżeczki cukru waniliowego 1 woreczek ryżu 2 jajka 3 łyżki cukru 1 szklanka mąki 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1/2 szklanki śmietany 18 (ukwaszonej 1/4 szklanki mleka Ryż należy ugotować wg przepisu na pudełku,odcedzić i ostudzić.Jajka całe miksujemy z cukrem + cukier waniliowy,dodajemy mąkę,wymieszaną z proszkiem do pieczenia.Następnie dodajemy mleko i śmietanę i wszystko dokładnie ubijamy mikserem.Na koniec dodajemy ostudzony ryż.Dokładnie wymieszać łyżką.Placki smażyć na gorącym oleju na złoto z obu stron.W topiku podane było,że podawać popudrowane cukrem,ale ja dziś jadłam z konfiturą wiśniową.Polecam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera - pierogi ruskie farsz : gotuję ziemniaczki przeciskam gorące przez praskę i studzę do tego dodaje dobry biały ser tak bardziej zwięzły np. na 1 kg ziemniaków 30 - 40 dkg sera.Smażę 2-3 spore cebule pokrojone w drobniutką kostkę.Mieszam ziemniaki z serem i cebulką,doprawiam sola i pieprzem do smaku. Ciasto robię z mąki tortowej i mąki krupczatki w proporcji pół na pół rozrabiam je z bardzo ciepłym mlekiem trochę solę.Dobrze mieszam ciasto,aż będzie plastyczne i gładkie.Odcinam po kawałku formuję cienki wałek , kroję ten wałek w takie ok. 1 cm odcinki , z obu stron otaczam te odcinki w mące i wałkuję dość cienko,ale nie za cienko ok 2mm ,nakładam farsz i lepię.Gotuję w osolonej wodzie z dodatkiem kilku łyżek oleju 2-3 minuty od momentu wypłynięcia.Polewam smażoną cebulką,lub podsmażoną wędzonką a mój brat uwielbia polane śmietaną. Może napisałam zbyt chaotycznie ,jak będzie coć niejasnego to Ci dopiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz kolej na uszka.Ciasto robię też pół na pół z mąką krupczatką i tortową, ale zarabiam je letnią wodą z dodatkiem 1 jajka.Ciasto rozwałkowuję jak na makaron dość cienko ,kroję je na pasy szarokie na 4 cm , z tych pasów wykrawam kwadraty 4x4 nakładam farsz i zlepiam po przekątnej następnie dwa rogi łącę ze sobą i wychodzi uszko. Farsz robię z grzybów leśnych suszonych(podgrzybki + trochę prawdziwków) moczę je ok.1 godz. gotuję,aż będę miękkie (wodę z grzybów zostawiam), następnie grzyby mielę w maszynce do mięsa, używając najgrubszego sitka 8 - 10 mm.Na patelni smażę cebulkę drobno pokrojoną, do smażenia używam oleju ,jak już będzie miała złoty kolor dodaję do niej zmielone grzyby i kilka minut razem podsmażam.Studzę dodaję 1 jajko, doprawiam solą i pieprzem.Jak będzie za luźne można dodać trochę bułki tartej. Wymieszać i lepić uszka. Barszczyk robię na zakwasie buraczanym: ZAKWAS: ok. 1 kg buraków obieram, myję, kroję w cienkie plastry,wrzucam do słoja lub kamiennego garnka.Zalewam przegotowaną letnią wodą ok 2 litry,dodaję skórkę z razowego chleba, kilka ząbków czosnku, 2-3 liście laurowe,kilka ziaren ziela angielskiego i kilka ziaren pieprzu czarnego.Odstawiam w ciepłe miejsce na kilka dni.Ukwaszony zlewam (nadmiar) do butelek po małym kubusiu i pasteryzuję. Barszcz czerwony: 0,5 litra kwasu buraczanego,1kg buraków czerwonych,6 dkg grzybów suszonych leśnych. Warzywa:marchew ,seler,pietruszka,cebula,czosnek.Przyprawy:sól,pieprz w ziarnkach,cukier. Wykonanie:Obrane jarzyny wraz z grzybami ,czosnkiem pieprzem w ziarnkach gotuję ok 20 minut,następnie dodaję obrane,umyte i pokrojone w plastry buraki czerwone,gotuję kolejne 20 minut.Na koniec dodaję przyprawy (sól ,pieprz,cukier do smaku)Odstawiam na 1 godzinę,żeby się smaki przegryzły.Następnie cedzę barszcz przez sito.Dodaję do niego partiami kwas buraczany i kosztuję czy kwaśność mi pasuje i albo dolewam więcej albo już kończę dolewanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolko, niezwykła jesteś! Wielkie, piękne dzięki! 🌼👄🌼 Wszystko kopiuję i na swoją pocztę wysyłam. Dobrej nocki! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O przepraszam. Teraz dopiero zauważyłam urodziny koleżanki Atramki. A więc sto lat...!!! 🌼🌼 I witaj w naszym klubie! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Margolko -proszę o wyjaśnienie w sprawie nalewki jagodowej .Piszesz ,że po 4 tyg zlewa się spirytus a pozostałe owoce zalewa wodą i potem rozlewa się to do butelek .Czy ten nalew miesza się z tym zlanym wcześniej spirytusem ? . Ja podobnie robię nalewkę z pigwy ale na spirytusie i bez wody więc ma sporo % i raczej nie leczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×