Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość gość
wstawiłam 3 przepisy na ciasteczka i nie ma :( znikły jak kamfora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kogoś po/sra/ło z tym uświadamianiem ,tu sobie plotkują gospodynie domowe ,więc paszoł won ,bo Burkiem poszczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie nasza Ania3 kochana:(? Pewnie zarobiona :( Za wszystko dziękuję i za przepisy i miłe słowa:) Usciski🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam witam...jestem...tylko jak widze te chore hasła wsadzone między pierniki i serniki to mi macki opadają...dlaczego ludzie mają tak pokręcone-inne słowo by kafe zablokowało :P że celowo niszczą komuś zabawę...??? fakt trochę chorowałam,mimo to jeżdziłam do lasu robić przy drzewie i zrąbkach i jakościk się nie składało na pisanie tut...właśnie wstawiłam bułeczki dla dzieci nam kolację z budyniem i dżemem papierówkowym...fajny przepis z grupy... podzielę się ale jutro...teraz tylko przyszłam zameldować się...i życzyć wszystkim piszącym i czytającym kolorowych snów :)Ania3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo macie teraz może ktoś zrobi na kolację..są pyszne :) 🌻 1 szklanka (200 ml) gorącego mleka 50 g masła (1/4 kostki) 3 łyżki cukru 20 g świeżych drożdży 300 g mąki pszennej-pójdzie więcej 1/4 łyżeczki soli 1 całe jajko Do gorącego mleka dodaję masło –mieszam, aż się rozpuści, a mleko przestygnie . Idzie to dość szybko, bo masło roztapiając się, jednocześnie schładza mleko. Do letniego (=jeszcze ciepłe, ale absolutnie nie gorące) mleka wsypuję cukier oraz wkruszam świeże drożdże. Dokładnie mieszam i odstawiam na bok, by drożdże lekko ruszyły, a sama odmierzam pozostałe składniki. Do miski wsypuję mąkę, sól, po czym dodaję jajko i dolewam mleko z cukrem, masłem i drożdżami. I dokładnie wyrabiam na miękkie, gładkie, elastyczne ciasto...Odstawić coby podrosło a potem robić ślimaczki,bułeczki...jeszcze na chwilkę odstawić i piec ok 20-25 min w 180stopniach....są zajefajne..Ania3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki Aniu🌻 jak dobrze, ze jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobitki a znacie może przepis na lokme ? takie małe kuleczki jak złote wyglądają i sa nasączone syropem, jak byliśmy w egipcie to ten smak do dziś pamiętam tylko nie jestem pewna czy Luqmat al-Qadi czy Balah el Sham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze miotły nie latają do Egiptu,tylko o obrębie naszego kraju i taka też kuchnię w większości tutaj preferujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie piekę w tyg w ogóle,a drożdżowe to od wielkiego święta,Igłównie bazuję na szybkich przepisach,dlatego na bułeczki Ani,to trzeba miotłę odpalić i heja na Podlasie ;)!Może ,która się ze mną zabierze?:)Choć ostatnio Ania mi narobiła smaka na gorące,chrupiące gofry :D,,,,ostatni raz coś takiego jadałam na Słowacji w górach,jak wiedziałam,że kilka h marszu po górach,nie pozwoli się goferkowi osadzić na pelagii :),no cóż,,,są osoby,że nie muszą uciekać przed każdą kalorią :D Mam przepis na pie/rd/niczki ale b nietypowy,bo z ziemniakami,,, 🌼 ok pół kg,albo "deko mniej" ugotowanych ziemniaków(bez soli) 4szk mąki,jedna bardziej "kopiata" 4jaja 200dkg margaryny 30dkg cukru 2 łyżki miodu 1 łyżeczka sody 1/2 łyżeczki amoniaku 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 przyprawa do piernika 2 łyżki kakao sypkie składniki ze sobą mieszamy,ziemniaki zmielić,margarynę posiekać,dodać miód,i roztrzepane jaja,ulepić kulę z ciasta i wsadzić do lodówki na 3 h,potem wałkować na grubość 1 cm,,jak się bardzo lepi,podsypywać mąką przy wałkowaniu,piec 15-20 min /180,jedno można wyciągnąć i sprawdzić -powinno być po przełamaniu puszyste jak biszkopt,, przepis dostałam,trzeba przechowywać w pojemniku no ciekawe,,,może sie skuszę,,,:) miłego dnia🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*200g margaryny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej laski moje Kochane...dzięki diecie o nazwie konwersacyjna i 3 dietetykom Ofci-Sate-Iva moja waga leci w dół że szok :) mam nawet małe wcięcie :P po bokach już...to tak w ramach chwalenia się...jeżeli chodzi o LOKMA...to robiłam dwa dni temu...koleżanka z Turcji przepis przywiozła i jest u nas popularny na grupie...to są racuchy..ja kładę dużą łyżką ale można i malutką...obficie posypuję pudrem..a koleżanka mówiła że oni tam jedzą w słodkim gęstym syropie... 3szkl.mąki 1 1/2 szk.letniej wody ok.25 g droźdźy łyżeczka cukru 2 jajka... droźdźe wybełtać z wodą,dodać do mąki plus reszta...odstawić do wyrośnięcia...smażyć odcinając mokra łyżką...trochę się ciągnie. Nie wiem gościu czy o to konkretnie chodziło...ale ja te racuszki BARDZO PYSZNE znam właśnie jako Lokma...od 3 godzin bujam się z franią..już kończę :)muszę upiec miodownik -blaty Ivy...krem Margoli...bo córka zgłosiła się do akcji,że będą sprzedawali ciasta w szkole...trochę odsapnę i poszła dalej...jeszcze na podwórku gospodarskich trochę robotek..przy okazji myję okna...mam od poniedziałku super humorek,czego i WAM wszystkim życzę...cmoki 👄Ania3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aniu bardzo dziękuję , jesteś najlepsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masę do miodownika,na 1 blat pokombinowałam sama,na drugi blat robię budyniową.Taką ogólnie znaną. Moja pokombinowana to: 1 puszka masy krówkowej 1 gorzka czekolada 1 szklanka mielonych orzechów włoskich,uprzednio prażonych W rondelku podgrzewam masę krówkową,dodaję czekoladę i gdy się rozpuści mieszam,aż zrobi się jednolita masa,dodaję orzechy. Piekę 3 blaty miodownika,pierwszy blat przekładam masą budyniową zrobioną z 1/2 kostki masła,05 litra mleka ,2 żółtek,1 budyniu waniliowego,2 łyżeczek cukru waniliowego i 1/2 szklanki cukru.Można też zalać gorącą masą budyniową z ilości jw.tylko,że ugotować budyń i do gorącego dodać masło i gorącym przełożyć 1 blat,na to 2 blat i na niego masa krówkowo-czekoladowo-orzechowa 3/4 części,na to 3 blat i wysmarować go 1/3 masy tej powyżej krówkowo-czekoladowej a na wierzch posypać posiekane orzechy i sitkiem oprószyć kakao.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miodownik to robię ino z gorącym budyniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od lat taką masę robimy: 1 puszka kajmaku 1 budyń waniliowy bez cukru 0,5 litra mleka 1 kostka miękkiego masła Z mleka gotujemy budyń,studzimy,masło ubijamy na puch dodając po trochu kajmaku,potem zimny budyń porcjami.masę dzielimy na 3 części w tym jedna mniejsza na wierzch.Dwie większe smarujemy place a na wierzch każdego wysmarowanego placka zygzakiem wylewamy roztopioną gorzką czekoladę.Sam wierzch wysmarowany najmniejszą ilością masy posypujemy siekanymi orzechami.Ciach najlepsze jak sobie poleży w chłodzie ze 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam szybko...Gosiu mam pytanie czy mogę upiec te ciasto makowo jablkowe z gotowego maku w puszce???wczoraj w arhelanie byly fajne promocje rzucilam sie nakupowalam a potem sie zastanawiam czy ja to uzyje.....mam od poniedzialku fajny tydzien...zakrecona pozytywnie jestem i chyba dlatego....napisz pliss bo jak mnie to kupie zwykly mak..a ten do inszego cicha wykorzystam...cmokam i potem sie odezwe Ania3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Aniu słoneczko Ty nasze:):)To dobrze,że masz taki udany tydzień,oby następne były jeszcze lepsze,bardzo miło jak jesteś taka szczęśliwa:):):)Myślę,że bez problemu możesz użyć tej masy makowej,ja nigdy takiej nie używałam i nie wiem ile dkg trza dać do tego ciasta,ale myślę że ok 500 gram?Może ciut więcej?Ja zdecydowałam się,a właściwie zostałam przegłosowane i mam niewiele do powiedzenia na miodownik,tyle tu dziewczyny fajnych mas napisały,na ślimaczki kakaowe z ciasta francuskiego i sernik z spodzie czekoladowym no i oczywiście ciasto japońskie jak zwie je Ofcia:)te to ja bardziuchno lubię:)Zimno się u mnie zrobiło,na bazarku od rana handlowałam orzechami,laskowe poszły bez problemowo,gorzej z włoskimi,marnie idą,bo wkoło wszyscy mają,no ale 40% opchnięte.Na drugi rok nawrzeszczę na orzechy włoskie,coby tak dużo nie lęgły,bo nie ma co z nimi robić. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i ściskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Sat koleżanko hop,hop !!!!Gdzie jesteś????Ivuś Ty też się nie chowaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosia a niech może młody na allegro wystawi te orzechy,i jakaś cukiernia kupi hurtem? Nie mam siły,już zupełnie,już z rana dziewczyny męczyłam na fb,ze kombinuję farsz ze szpinakiem do pierogów,bo młoda sobie zamaniła,fajny wyszedł,z kaszą jaglaną deko serka i szpinak,i dużo czosnku ,sól,pieprz i gałka muszk,do smaku,,,, robiłam i tonę kołdunów z miesem,to była jedna partia,a kolejna,to miałam już sporo farszu na ruskie,,,dziś była produkcja pierogów ,gotowałam barszczyk czerwony,robiłam risotto ,,,część zaopatrzenia bierze młoda,jeszcze komuś tego obiecałam podrzucić,,i mam dość mąki i gotowania ... kuchnia wyglądała jak po jakimś ataku bombowym,ale i tak poszło sprawnie bo b dużo mi młoda pomogła,w tzw międzyczasie pranie,porządki czyli sobotnia bieganina,i jeszcze mam "tyły" ale muszę się zregenerować,a potem wrzucam się w wannę i relax na full,:D,w tygodniu spotykałam się z koleżankami,nawet z taką znajomą,która b ciężko chorowala,ale nie dała się chorobie,,i jest w super formie :),więc weekend daję na luz,i odpoczynek na maxa :) Ja bym japońskiego z tą masą nie robiła,trzeba by przestudiować co na puszce napisane,jaki skład,podobno te masy niektóre mają tylko 14%-22% maku ,ciekawe co stanowi resztę ? ..ale są na durszlaku nawet przepisy na japoński z tymi masami makowymi gotowymi pozdrawiam,życzę dużo odpoczynku przed nowym pracowitym tygodniem 🖐️iv😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/czy-w-gotowej-masie-makowej-jest-mak,16559.html Skoro już Aniu kupiłaś to ciasto japońskie ci wyjdzie,ale to już nie to! Zdecydowanie lepsze zrobione samodzielni i dużo zdrowsze!!!Posłuchaj Boguckiej,wrzuciłam ci i innym paniom link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie po ulewnej nocy był piękny dzień.Postanowiłam,że dziś zrobię w kuchni porządki,bo wczoraj wyłączyli nam prąd ok.18 i włączyli dopiero ok.3!Ciemno,zimno i nie wiadomo,co człowiek ma ze sobą zrobić.Dobrze,że mam płytę gazową,to mogłam chociaż wodę podgrzać.Dziś z kolei po południu wyłączyli nam gaz-więc kotlety piekłam w piekarniku,a reszta obiadu była już gotowa. A tak,w ogóle to jak jest ciemno na dworze,to mi coś w domu praca nie idzie...Jeszcze nie zdecydowałam co oprócz ciasteczek będę piekła.MAKOWIEC/na dużą blachę/ Ciasto-30dkg mąki,18 dkg margaryny lub masła,10 dkg cukru pudru,1 jajko,2 łyżki kwaśnej śmietany,1 łyżeczka proszku do pieczenia.Zagnieść ciasto,rozprowadzić na blaszce wyłożonej papierem,posmarować powidłami,posypać 2 łyżkami kakao i rozłożyć starte na dużych oczkach jabłka/5-7/w zależności od wielkości a na to wyłożyc masę makową z 50 dkg suchego maku,który należy sparzyć i zemleć połączyć z cukrem,miodem,bakaliami,masłem/2-3 żółtka/2 łyżki mąki ziemniaczanej,ulubiony aromat i piana z białek.Na górę dać posypkę i upiec,albo można polukrować.Pozdrawiam-A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ! Dziękuję za bardzo smakowity przepis,właśnie takiego makowca szukałam.Proste w wykonanie i z całą pewnością pyszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyn jak dobrze,że jesteście - ile tu cudnych porad i przepisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny-dajcie sobie spokoj z masą makową w puszce.Sama chemia,skrobia,dodatki.syf.Lepiej kupić mak zmielony.Zwróccie też uwagę jak będziecie kupowały chrzan tarty .Najlepszy ,jaki znalazłam miał 42% chrzanu-reszta-wypełniacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten mielony mak to trzeba jeszcze gotować ? pytam bo nie znam sie na tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam niedzielnie...u nas śnieg pada że świata nie widać...już stoi pierwszy bałwan,zanim kukurydze odkopałam to mały ulepił :) dziś pół dnia buszowałam po necie głównie grupie coby zmienić menu ciastowe i zmieniłam...maśe powtarzam kupiłam bo mnie promocja zaślepiła :P ot głupia wioskowa baba zobaczy promocja to leci na łeb na szyję :) tym razem innym makowiec zrobię...boję się że Gosi ciasto pokrzaczę gotową masą...kupię mak zwykły w razie czego jakby tamto nie wyszło...Iva pochwaliła...będzie jeszcze słonecznikowiec bo mam kilka kilo pestek łuszczonych z blogu Pani na deser.....blok,i ciasto z garnka..(od dolu kruche-jablka-kokos-orzechy-kruche ) piec...ściskam na nowy tydzień i piszcie dziewczyny co tam na święta,wigilię działacie...to może znów coś pomieniam :)Ania3 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Hej kochane kobietki ja właśnie bazuję na maku suchym już zmielonym,tak trochę z lenistwa,nienawidzę mielenia maku parzonego,maszynkę mam taką wredną,brakuje w niej części w której umieszcza się cóś do mielenia ,pękła gadzina - a że maszynka wiekowa to i części nie można dokupić,stary "zelmer",bez tego cuda taki się Sajgon robi przy mieleniu ,że strach:( suchy,mielony mak zalewam wrzącym mlekiem,dodaję trochę cukru waniliowego,przykrywam i zostawiam,aż wystygnie i gotowe,bez babrania i cudowania,dobry mak jest w Lidlu.Wafla dziś super jadłam u koleżanki.Gotowa masa kajmakowa+ mały słoiczek nutelii+3 łyżki kakao ciemnego,smaruje je,ostatni wafel polewa czekoladą rozpuszczoną w śmietance kremówce(1 tabliczka,mniej niż 1/2 szklanki śmietanki.Na koniec posypuje siekanymi orzechami,super był,może któraś koleżanka taki zechce na Święta zdziałać:) Ale u nas dzisiaj wiało,czyste szaleństwo!ale śniegu niet,temperatura 10 stopni na plusie:)Pozdrawiam i buziole zasyłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×