Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość gość margo
Wszystko się zgadza do tej pory nasiona można było swobodnie mieć swoje - pozyskane rok wcześniej,ale ostatnio mam niezbyt dobre doświadczenia,może to dlatego,że te nasionka takie wycudaczone,białe aksamitki,takich do tej pory nie było,z pewnością mutanty.Te moje ogórki Oktopusy i pomidory olbrzymy pewnie też,a może to wina suszy ,cholewka wie?U mnie synuś przytaszczył psichawkę,ale już wszystko ok,ja też trochę pokichałam i telepawicę przeszłam ale o dziwo już dobrze,piekielnie bałam się powtórki z ubiegłego roku.Co dziennie piję napar z czystka,do parzenia dodaję kawałek imbiru i ostudzone słodzę miodem,łykam tran i czosnek w kapsułkach,może to nie pozwoliło się grypce rozwinąć.Ania na szczęście się pokazała-to super!!!Ale Off nam gdzieś zaginęła,mam nadzieję,że nie jest chora.Pozdrawiam wszystkie dobre duszyczki.Miłej nocy,dobrych snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już jestem uwięziona prawie tydzień w domu, i choróbsko tak ewoluuje ,że nie ogarniam :( ,sił zero,a za oknem wiosna,ptaki dziś śpiewały ... Oby to "wredne coś 'poszło precz,bo się w lustrze przestaję poznawać :O A.wiesz jak kusić,uwielbiam oponki,zresztą wszystko co bardzo tuczące jakoś dziwne bardzo smakuje :P,dobrej nocy🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie zakwitł rozmaryn.Ma drobne kwiatuszki,takie bladoniebieskie,ale ślicznie to wygląda.Mam już go kilka lat.Latem jest w ogrodzie,zimą w domu i chyba już mu wiosennie się zrobiło..Życzę szybkiego powrotu do zdrowia-A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sate życzę Tb STO LAT STO LAT W SZCZĘŚCIU,ZDROWIU I MIŁOŚCI....super przyjaciółce netowej spełnienia marzeń życzy Ania3 z rodzinką 😘 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też,ja też życzę naszej super koleżance wszystkiego co najwspanialsze,dużooooooooo zdrowia,szczęścia, samych wspaniałych dni i spełnienia wszystkich marzeń 🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
to byłam ja margo - jeszcze raz Sat 100 lat,sto lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny dziekuje z całego serducha ...Wy wiecie że jesteście wspaniałe ....i też dzieki Wam i tym cudnym życzeniom słońce mi świeci w pochmurny dzień ....dzieki że jesteście wszystkie kochane...sat ...wzruszam sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkiego co najlepsze,dużo zdrowia,pomyślności we wszystkim życzy A.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja tez dołączam do życzeń wszystkiego naj naj naj i duzo zdrówka. Jak na razie nie zachorowałam o dziwo, nawet kataru niet, oby tak dalej. Margo, ja tez tak miałam z białymi śmierdziuszkami, ogórkami, ale np pomidory kolezanka mi daje siewki z pestek i są ok. Gosciu , powiedz co robisz z rozmarynem? chyba mam za ciepłe parapety, bo nie chce przezimować, a do garażu boję się go wynosić? Dużo zdrówka życzę Wam dziouszki Off

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie gość tylko ja Azzurro !Mam już kilka lat rozmaryn w doniczce i na wiosnę ok.15 kwietnia wystawiam go do ogrodu,podlewam i rośnie pięknie,a ok 15 listopada zabieram do domu i stoi sobie na klatce schodowej,blisko okna.Oczywiście,że przesadzałam go z dwa razy do większych doniczek i zmieniałam ziemię.U nas jest za zimno,żeby mógł przezimować w ogrodzie.Widziałam kiedyś piękne,wielkie krzewy rozmarynu,ale to było na południu Europy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sat ...sto lat w zdrowiu i miłości :) spełnienia marzeń 08 ;) ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie tu jesteście fajne dziewczyny,bardzo mi pomagacie w kuchennych zmaganiach,super przepisy od was mam.Podawajcie ich więcej.Trochę późno ale szczerze życzę Sat 100 lat szczęścia,zdrowia i miłości od bliskich i nie tylko.Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam...Olu a jakie interesują Cb przepisy...bo ja maniaczka i mam dużo różnych...oczywiście będę podawał ino sprawdzone przeze mnie...np. wczoraj na kolację podsmażyłam mięso mielone dałam pieczarki,cebulę,ketchup i różniaste przyprawy...🌻zrobiłam ciasto na cebularze wg.Lili08 -zakochałam się w tym cieście...i na kolację były bułeczki z mięsnym farszem...odrywałam kawałek,rozwałkowywałam kładłam łyżkę farszu,trochę sera żółtego i robiłam bułeczkę,chwilkę podrosło i upiekłam...puszyste..że szok..polecam NA CIASTO: 500 g mąki 15 g suchych drożdży (albo ok. 40-50 g świeżych) 2 łyżeczki cukru 1 jajko 1 szklanka letniego mleka 2 łyżeczki soli 60 g masła lub margaryny 1 jajko do posmarowania Masło rozpuszczamy i wystudzone mieszamy z resztą składników na ciasto i zagniatamy. Następnie odstawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.działamy..pieczemy do zezłocenia...napiszcie co Was interesuje...postaramy się sypnąć przepisami...pozdrawiam Ania3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie cię Aniu kocham.Nawet nie wiesz jak mi pomagacie tu. Świeżynka jestem jako kucharka i wsiąkam wasze przepisy jak gąbka.Wszystkie tu jesteście cudne,wystarczy poprosić o pomoc i zawsze jej udzielicie.Aniu wszystko.np.dobry bigos,dobre gołąbki,smaczne mięso pieczone i największa moja udręka ciasto drożdżowe,tak krok po kroku z góry dziękuję.Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej...wiatrzysko jak szalone...Olu na drożdżowe to napiszę Tb w dzień kilka...najprostsze jakie mam...teraz wstawię pranie ino jeszcze w piecu dobrze napalę...bigos u mnie zawsze dziełem przypadku :P wszystkiego nawrzucam i co wyjdzie to jedzą...na gołąbki tradycyjne pytaj to odpowiemy..mogę podać na gołąbki oszukane tzw. wiedeńskie u nas szał...pieczeni w życiu nie robiłam,dziewczyny podpowiedzą w tym temacie...będę wrzucała po przepisie przeze mnie wypróbowanym na wszystko...staram się jak mogę coby to różnorodne było...pozdrawiam na razie i spadam porobotać...Ania3-zajrzę potem😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utopiaczki-moje ulub 1/2kg mąki 1 margaryna(rozpuścić) 50 g drożdży 3 łyżki śmietany 18% 2 jajka(rozbełtać w śmietanie) cuk.waniliowy(u mnie zapach pomarańczowy) 2 łyżki cukru Do mąki wlać letnią margarynę,jajka ze śmietaną,rozkruszone drożdże,cukier i zagnieść...fajnie się zagniata...wsadzić do woreczka foliowego zawiązać dokładnie i wrzucić do miski z zimną wodą...po 20-30 minutach wypłynie albo się widocznie podniesie...wyjąć na stolnicę i działać... zawijańce z dżemem,mogą być i rogaliki...piec ok.25-30 minut w 180... http://www.garnek.pl/lila08/26182671/nocne-drozdzowe A to przepis Lilia08 na nocne ciasto bez wyrabiania..ja robię podobne...nie musisz robić rozczynu w żadnym z podanych-podejrzewam że tego się obawiasz najbardziej-ja też się bałam....spróbuj najpierw drożdżowe takie...utopiaczki czasami od razu po zagnieceniu piekę,omijam topienie ale są puszyściejsze podtopione..Ania3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania specjalistka od drożdżowego i nie tylko,na pewno jeszcze nie jednym fajnym przepisem się podzieli :) Nic nie piekę,nawet pączków ani faworków w planie nie mam,omijam takie rzeczy łukiem,trzeba plan wreszcie wdrożyć na "nowe ja" tylko jak wydobrzeję,a końca nie widać :O i juz doczekać się nie moge kiedy wrócę do formy sprzed choroby :O gołąbki bez zawijania robiłam raz,dla mnie babranina,i ogólnie nikomu nie "podeszły" ,ale to tak jest zawsze,że każda rodzina ma swoje smaki,coś posmakuje albo i nie ,ale zawsze można coś nowego wypróbować,,a "nóż widelec" :D dziś pomidorowa u mnie gościła,i zapiekłam makaron z mięsem,warzywami-kukurydza,brokuł,cebulka,troszkę papryki czerwonej,wymiotłam lodówkę :) i zamrażalnik ;) pozdrawiam ciepło,i życzę miłego wieczoru 🖐️ iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
A u nas znów smakowicie:) Gołąbki to u nas bardzo lubimy,choć ja ostatnio mniej:(chłopaki ostatni dość często chcieli,że nieco mi obrzydły.Tradycyjnie parzę kapuchę,odrywam liści(znienawidzona czynność,mięso kroję w małą kostkę,cebulę kroję w drobniutką kostkę i podsmażam,podlewam wodą i duszę do miękkości,silę i pieprzem doprawiam,na kilogram ryżu 1,2 kg mięsa i kilka sporych cebul,dodaję jeszcze kiełbasę ze słoika ok 0,5 kg z galaretką własnej roboty.roboty. Michram dokładnie z ryżem,doprawiam jeszcze do smaku i zawijam w liście,na dno brytfanny układam dość grube plastry ziemniaków,na nie małe liście kapuchy i na to gołąbki,kilka warstw:)przykrywam kapuchowymi liśćmi,pokrywą i idę do sąsiadki ,by postawić na kuchni węglowe,gdzie powolutku warzą się kilka godzin.Bigos to pół na pół kapusta słodka i kwaśna,słodką gotuję na żeberkach surowych,kwaśną na wędzonych,miękkie kapusty łączę,dodaję mięso z obu rodzajów żeberek,dodaję podsmażone cebule i duszę całość ze dwie godziny.Odstawiam do ostygnięcia i na 2 dzień znów 2 godziny i na trzeci to samo,dodaję w ostatnim dniu w kostkę krojoną kiełbasę i sproszkowane grzyby suszone,kilka łyżek.doprawiam i gotowe.Dobrze się już czułam ale jak to ja uczepiłam się grabienia podwórka,bo okropnie wyglądało,psie niespodzianki były dość częstym zjawiskiem to za grabie trza było się wziąć,teraz mam obłędny katar,ból głowy i jeża w gardle i to takiego wypasionego.Pozdrawiam wsie koleżanki.Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aniu-jak to pieczeni w życiu nie robiłaś? mięsa nie piekłaś -no nie wierzę.A gołąbki robię inaczej niż Margo ale też smakują.Kilogram surowego mielonego z łopatki mieszam z 1/2 kg ugotowanego ryżu.Dodaję 2-3 pokrojone w kostkę i podsmażone cebule,sól,pieprz do smaku.2 główki kapusty parzę i oddzielam liście.Ścinam głąby i zawijam gołąbki.Każdy obsmażam na oleju i układam w brytfance wyłożonej liśćmi kapusty.Podlewam bulionem,dodaję koncentrat pomidorowy i pod przykryciem duszę w piekarniku w 180 st około 1.5 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym dziwnego,że nie robi pieczonego mięsa,jest tyle innych sposobów na przyrządzenie mięsa i to bardzo smakowicie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś jadłam gołąbki z ziemniakami tartymi,były obłędne ale nie wiem jak je zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam tłusto :) pieczeń to w moim zrozumieniu kawał mięsa coś tam w czymś tam poleżany i upieczony w calaku? tak? to nie robiłam nigdy...kotlety piekę z farszami,karkówkę w plastrach w zalewach ale calaka nie....tak wyszło..boję się że na wiór wyschnie a i jakoś chyba my nie pieczeniowi... pączki usmażyłam wczoraj te ze śmietaną w składzie są super....dzieci namówiły mnie na kupne z toffi to mam z głowy dzisiejsze smażenie...muszę obiad robić ale mi się nie chcę..muszę znajść wenę...ściskam wszystkich na dziś Ania3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aniu opisz bliżej te gołąbki oszukane,bardzo mnie ciekawią.Bardzo ci dziękuję za dobre serduszko i za to,że jesteś taka pomocna,reszta koleżanek też jesteście wspaniałe.Dziękuję,że mogę korzystać z waszych przepisów,mężulo zachwycany moimi poczynaniami w kuchni pod waszym okiem.Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie figuruje ten przepis jako =gołąbki inaczej= i mam taki z 1/2 kg mielonego mięsa i też tyle kapusty drobno poszatkowanej+cebula+1 jajko+sól,pieprz i 3/4 szkl.suchego ryżu i 1/4 szkl. grysiku -wszystko wymieszać,zrobić klopsy,obtoczyć w bułce tartej i upiec.Ułożyć w rondku,,zalać bulionem/może być z kostki/i gotować na małym ogniu ok.30 minut można dać startą włoszczyznę i zrobić dowolny sos.Pilnować,bo"gołąbki wypijają"bulion.Pasuje z grzybami,pomidorowy albo taki warzywny. To chyba taka wersja oszczędna,bo tylko 1 jajo,ale sprawdzona. Pozdrawiam-A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Hej koleżanki:) U Ani i Azzurro fajowe rozwiązanie na gołąbki,ja robię ciut inną wersję,którą nazwałam gołąbkami dla leniwych:) Siekam małą główkę kapusty i dzielę ją na 3 część. Pierwszą część wykładam na dno brytfanki takiej średniej,uciskam,na to daję pół szklanki (równomiernie wysypanej)suchego ryżu,na to wykładam 1 sporą,drobno posiekaną cebulę(posoliż i popieprzyć warstwę),na to pokrojone mięso,może być wszystko,kiełbasa,wędlina lub co się tam ma.Na to znów warstwa kapusty i dalej powtórka ryż,cebula,mięso(sól i pieprz) i na koniec kapusta,porządnie ucisnąć,w szklance bulionu rozrobić mały słoiczek przecieru pomidorowego i równo polać całość,piec w 180 stopniach prze godzinę lub 1,5 a następnie owinąć w koc i pod kołderkę lulu na 1 godzinę.Te z ziemniakami tartymi też robiłam ale bardzo dawno temu.Trę ziemniaki tak z 2 kg,utarte daję na sitko,by sok skapnie,na patelni smażę 2 cebule na złoty kolor,mieszam z ziemniakami(koleżanka dodaje jeszcze skwarki)dodaję ze dwa jajka i z 6 łyżek kaszy manny,przyprawiam solą i pieprzem,zawijam w liście,wyścielam naczynie żaroodporne kapuchą i układam gołąbki,na dno ciut wody ,gotuję ok 45 minut,na konie polewam śmietana kremówką i zapiekam,aż zrobi się na gołąbkach warstwa śmietanowego sosu.Inna wersja to mielone mięso indycze,ugotowane 2 torebki kaszy gryczanej,smażona cebulka,2 jajka,,posiekana drobno,ugotowana i odciśnięta kwaszona kapusta,kilka łyżek proszku z suszonych grzybów leśnych,sól,pieprz.Formuję z tego kotlety i smażę je na złoty kolor z obu stron,można polać sosem grzybowym.Pozdrawiam wsie koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam...Olu ja robię dokładnie jak w przepisie co link dałam....raz piekę ale głównie to gotuję..nawet kupiłam szerszy garnek coby dużo naukładać....Gosi przepis warstwowy mi się spodobał...dziś zmarznięta z pola pójdę wcześniej spać...kamienie zbieraliśmy kilka fur...zaczyna się sezon na drzewo i ie prace fizyczne....kolorowych snów wszystkim...Olu luknij w link tam dokładnie opisane...pozdrawiam Ania3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja juz prawie 10 dni chyrlam i z domu nosa nie wyściubiam...nie pamiętam,żeby mnie tak kiedykolwiek sponiewierało choróbsko :O!Zdrówka!🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej! Świetny pomysł na kotleciki z kaszą gryczana.Dzięki z wenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×