Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Zacznijmy wszystko od poczatku

Operacja nosa u dra Krawczynskiego

Polecane posty

Gość joannasia
Do acha 15, a może powinnaś pokazać się Dr teraz jeżeli nie podoba Ci się "kartofelek". ?Mi Dr powiedział że jeżeli za 2-3 miesiące nie zeszczupleje na tyle że będę zadowolona to coś mi tam zaaplikuje ( domyślam się że sterydy na obkurczenie). Jestem 6 tygodni po..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, czy ktoś miał może korektę czubka nosa u doktora Krawczyńskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acha15a
Sam zabieg falami jest bezbolesny, trochę nie fajne jest znieczulanie bo Dr. robi zastrzyk znieczulający w obu dziurkach nosa . Wbija igłę tam "na końcu nosa, głęboko". Po znieczuleniu trzeba trochę odczekać i później Dr. tam obkurcza takim "czymś" :) ale to już nic nie boli. Zaraz po zabiegu twarz jest odrętwiała jak po znieczuleniu u dentysty i oddycha się super. Niestety po kilku godzinach zatyka kompletnie i tak trzyma parę dni, mnie zatkało na kilka tygodni ale teraz jest bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acha15a
Do "gość" powyżej, mogę wysłać zdjęcie, podaj adres :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje że to do mnie :) podaje adres i bardzo dziękuje za zdjęcia! agata3123@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 4 dzien po operacji i moje samopoczucie przedstawia sie nastepujaco: - ciagle zatkany nos przez co nic nie czuje zadnego zapachu ani smaku, jedzenie jest bez sensu bo nie czuje smaku jedzenia - siniaki i opuchlizna pojawily sie dopiero w 2 i 3 dniu, a juz mialam nadzieje ze mnie to ominie, niestety jest kolorowo - bol glowy nosa i podbrodka (implant) co kilka godzin srodki przeciwbolowe - zatkane uszy, podrazniona sluzowka nosa prowokuje kichanie, a powstrzymywanie wydmuchu przez nos powoduje ze wszystko idzie mi na uszy - wysuszone usta, brak mozliwosci oddychania nosem powoduje wysuszenie jamy ustnej i ust. Trzeba sie zaopatrzyc w chusteczki, pomadke nawilzajaca i wode To tak z grubsza. Generalnie do przezycia ale uciazliwe, chcialabym byc juz po zdjeciu opatrunkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaasia
Po zdjęciu opatrunków będzie o niebo lepiej, ale nadal dość ciężko...przynajmniej u mnie tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
joannaasia --> jak długo schodziły u Ciebie siniaki? czy bardzo byłaś posiniaczona? stosowałaś jakies środki przyspieszające rekonwalescencję poza tymi otrzymanymi w klinice? Ja mam cale zółte oczodoły jak panda kosci policzkowe siwe i śliwkowe powieki górne i dolne. No masakra, zapowiada sie na 3 tyg min. a przeciez swieta wkrótce. Blizna pod brodą tez nie jest tak mala jak myslałam, w sumie sa jeszcze szwy no ale do swiat to sie chyba nie wygoje tak jak oczekiwałam, w sensie niezauwazalnie dla bliskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie wsunął przez usta . Tak się robi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robi się dwoma metodami. Dr wybiera metodę cięcia od zewnątrz argumentujac to tym, że od wewnątrz istnieje wieksze prawdopodobienstwo infekcji, nieprawidłowego ułozenia implanta i niechcianego przesuniecia oraz dłuzszego gojenia. Zaufałam doktorowi bo naczytałam sie historii o utracie czucia w brodzie po nieumiejetnych przecieciach nerwów od wewnatrz i stwierdzilam ze z dwojga złego wole blizne, zawsze mozna usunac jakim laserem a wieksze bezpieczenstwo. A czy Ty moze mialas/es zabieg implantu brody? jesli tak jak u Ciebie to wygladało, w sensie rekonwalescencja? I u kogo robiony? Pytam bo moja znajoma tez zastanawia sie teraz nad tym implantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam w Poznaniu. Miałam cięcie w środku. Kłopotów nie było żadnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a bardzo bolało? jak wygladala sytuacja z jedzeniem i piciem? i jaki koszt samego implanta? U mnie 1000 zl dlatego ze w pakiecie z nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kogos po operacji Jakich specyfików używacie do nawilżania nosa ? Jakich sprayów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaasia
Do gość z 19.08 u mnie sińce były dość duże i schodziły długo tzn. miałam żółte oczodoły i śliwkową krechę pod jednym do końca 4 tygodnia, pomimo iż brałam aescin 2 m-ce przed i po zabiegu nadal. Niestety ja chyba nie goję się tak szybko jak myślałam tzn goję się jak na "przysłowiowym psie", ale nos to już inna bajka. nadal jestem opuchnięta, na twarzy też, ale to mi nie przeszkadza bo tylko ja to widzę, chociaż ktoś ostatnio zapytał czy robiłam coś z nosem bo mam opuchnięty. Jestem 7 tygodni po... Jeżeli chodzi o nawilżanie nosa chyba najlepiej działa jednak rinopanteina, ja próbowałam alantanu, wazeliny, oleju nozoil itd,a w nosie nadal ciągnęło. Jak kupiłam rinopanteinę to odczuwam ulgę, ciągnie, ale mniej. No i woda morska oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze - joannaasia - to mnie teraz zalamalas :( mam tylko 2 tyg wolnego a potem swieta no i nikt nie wie o zabiegu. Nie kupowalam tego aescinu, mialam to wlasnie zrobic ale teraz to juz nie wiem czy jest sens... Moj nos jest jeszcze tak obolaly i zatkany ze boje sie czym kolwiek tam smarowac a tez mam tak sciagniety ze trudno ruszac ustami. Psikam tylko tym produktem z Krajmedu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaasia
Ja celowo zaplanowałam 4 bo czułam że lekko nie będzie. U mnie to była druga operacja to może dlatego. Poza tym wszyscy piszą że nos nie boli, a mnie bolał, czasem nadal pobolewa i mam uczucie zatkania, chociaż oddycham dobrze. Ale to nie znaczy że u Ciebie tak musi być. Głowa do góry, będzie dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaasia
Poza tym te sińce po 2 tygodniach są takie że je spokojnie zatuszujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie mnie tez bolał nos i głowa + podbródek oczywiscie - do tego stopnia ze przez 4 dni po operacji przyjmowalam co kilka godzin paracetamol. A teraz boli nos tylko jak sie smieje albo poruszam nim w wyniku impulsywnej mimiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaasia
Ja mam tak jeszcze sztywny nos że prawie w ogóle nim nie poruszam. Co tu dużo mówić uśmiechnąć się normalnie jeszcze nie mogę tak "ciągnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ddzis wielka chwila czyli sciąganie opatrunków - joannaasia , miałaś racje ze po sciągnieciu szwów bedzie lepiej, dr powyciagal jakies niespodzianki z nosa i o niebo lepiej. W zasadzie tylko te since teraz mnie męczą. Oczywiscie jest uczucie ciągnięcia ale niewielkie, moge juz normalnie sie usmiechac i odzyskałam zmysł wechu :) czubek jest drętwy ale tak tylko w polowie. Nosek sliczny i mało co opuchniety, dokladnie taki jakiego oczekiwalam i jak na symulacji, no moze z milimetrową różnica, ale nie ma co sie czepiac. Nowy nos + podbródek i zupełnie inny profil a wraz z nim samoocena. Ciągle jeszcze trudno mi wierzyc, że to zrobiłam i ze tak szybko wszystko przebieglo, a tyle lat zbierania się. Dr bardzo miły i wszystko dokładnie mi dzis wytłumaczył, nawet dokładniej niz na pierwszej konsultacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha.. z tego co zauwazylam to dr robi noski raczej proste przyjmujace forme jakby bardziej naturalna. Dr mowi ze taka jest swiatowa tendencja, tak wiec jak komus zalezy na łuku to musi wyraznie przedstawic dr swoje oczekiwania. Mnie np nie podobaja sie "noski skupinowe" albo nie tyle nie podobaja co po prostu uwazam ze zwyczajnie nie pasuja do budowy mojej twarzy. Kwestia gustu,bazy wyjsciowej i mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaasia
To super że jesteś zadowolona, u mnie po zdjęciu opatrunków nos był bardzo, bardzo opuchnięty i nieco się podłamałam wyglądem en face, ale z czasem jest coraz lepiej. Profil mam własnie jakby w bardzo delikatnym łuczku, ale to mi pasuje, cociaż jest inny niż na symulacji. U mnie w ogóle symulacja nie pokrywa się z rzeczywistością. Ale mój nos był ponoś trudny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaasia
Sorry za błędy, coś mi komp szwankuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyłącz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałam wlasnie taki bardziej prosty no ale jak sie tak przygladam to mogłby byc doslownie o milimetr, półtora bardziej wciety... bo tak było na symulacji ... ale chyba dr bał sie przesadzic, skoro kilka razy uprzedzalam zeby nie byl za bardzo lukowaty no i wyszlo jak wyszlo. Denerwuje mnie ten milimetr bo jestem perfekcjonistka ale patrzac z punktu widzenia tego co bylo to jest zdecydowanie lepiej. No coz, wydaje mi sie ze nie ma takiej osoby, ktora w 100% ma efekt jaki sobie wyobrazala. Po pierwsze lekarz nie jest jasnowidzem i ma swoje poczucie estetyki a po drugie operacje plastyczne to nie lepienie plasteliny. Czym moge smarowac te siniaki zeby szybciej schodzily? arnika jest słaba, bardziej pomagał mi heparin ale tak wysuszyl mi skóre ze pod oczami mam 2 nowe zmarszczki. A hirudoid masc chyba ma alkohol w skladzie bo jeszcze bardziej mnie podraznia niz ten heparin. Podkład raczej słabo sobie radzi z maskowaniem, wszystko przebija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaasia
Może lioton 1000 też z heparyną, ale ogólnie najlepszy to jest czas na siniaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do joanna albo pań po operacji Miałyście w głębi nosa włożone takie jakby długie białe ''płaty''..wygląda to jak jakieś resztki bandaży,, nie są to na pewno szwy rozpuszczalne tylko jeszcze coś innego. Podczas ściągania gipsu dr nie wyjął tego ani nie przyciął. Jak mocno te płaty zaschną np. w nocy,to wtedy bardzo ciągnie w środku nosa i rano jest jak skorupa. Czy któraś z Was wie co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pewnie rozpuszczalne białe szwy. Nie martw się wypadną same. Puki co - natłuszczaj maścią to ci nie będzie zasychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaasia
Jezeli Dr tego nie wyjął to muszą być szwy, u mnie nie było tego widać, tylko mały szew przy słupku, ale to wyglądało jak nitka, nie jak płat. Trzeba było mocno nawilżać bo mnie ciągnęło strasznie...Lepiej było po rinopanteinie i po jakichś 6-7 tygodniach. Jestem 2 miesiące po i już w zasadzie nie ciągnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×