Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyny dlaczego nie

dziewczyny dlaczego nie chudne?

Polecane posty

no nie wiem co Ci napisac, przeciez wiesz ,ze nie da sie sprecyzowac kiedy, co i jak jedyna rada to moze zmien sposob cwiczenia, czasem to pomaga, wiec zmien rytm, albo sam sposob no juz sama nie wiem co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj nie cwiczylam to sie juz zle czuje z tym,musi byc codzienna dawka potu na mojej koszulce,tylko teraz zle sie cwiczy bo goraco na zewnatrz,a ja przewaznie cwicze do poludnia. cwicze kiedy mam czas,ale przewaznie o tej godz,dzis sie bycze dlatego trening sie opoznia:) nie zrezygnuje z cwiczen,nie chce miec flaka,tylko wysporowane cialo,wierze w to ze tak bedzie:)ale coz z tego jak przewaznie raz w tyg,mam chwile zalamania ze nie chudne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania ja roznie cwicze,jeden dzien na orbitreku,drugi na stepie,albo na orbitreku pol godzi na stepie pol,przez 5 minut cwicze wolniej,kolejne 5 minut szybko i tak godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szenia, nie daj się zwariować. Ćwiczenie, dieta nie może rządzić całym Twoim życiem. Powoli do celu. Bądź konsekwentna, nie załamuj się. Szukaj motywacji. A ramach zmiany treningów, mogę Ci polecić zajęcia grupowe. Spinning, aerobic, zależy co lubisz. W grupie jest raźniej. Większa motywacja :) Bardziej człowiekowi zależy, gdy inni patrzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale wszyswtkjo to typowe cardio wiec wprowadz troche cwiczen silowych - chociazby wlasnie bodyweight wiec typu pompki i przysiady i wykroki itp, tylko intensywnie tak, ze pluca wypluwasz i miesnie pala z bolu :) im wiecej ma czlowiek takich delikatnych miesni tym wiecej dziennie spala tluszczu :) do tego odpowiednie posilki przed i po cwiczeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cwiczysz sporo, ale wszystko to typowe cardio wiec wprowadz troche cwiczen silowych - chociazby wlasnie bodyweight wiec typu pompki i przysiady i wykroki itp, tylko intensywnie tak, ze pluca wypluwasz i miesnie pala z bolu :) im wiecej ma czlowiek takich delikatnych miesni tym wiecej dziennie spala tluszczu :) do tego odpowiednie posilki przed i po cwiczeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno wprowdze,musze zobaczyc cwiczenia,zaczac od jakis przyjemnych i wprowdzic te ''drastyczne'' ide teraz cwiczyc,do zobaczenia pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huuu, u mnie mała zmiana planów. Rower, którym jeżdżę na zajęcia ze spinningu, odmówił posłuszeństwa, więc na trening nie dotarłam. Ale trzeba być elastycznym, więc poszłam biegać. 1 h za mną, średnie tętno 154, 503 kcal za mną, hurra ;) Idę jeść. Serek wiejski, pomidorki koktajlowe, ogórek, z 12 g orzechów włoskich, trochę czosnku niedźwiedziego :) Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studentko spinning to forma fitnesu,gdzie sie jezdzi na rowerze? tak mi sie zdaje:)od razu zobaczylam czy w moim miescie jest klub gdzie mozna chodzic na to i jest,moze sie wybiore:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż tak pięknie nie jest ;) Wszystko zależy od intensywności, ale w te 1000 nie wierz. Chyba, że osoba przy dużej wadze jadąca mega intensywnie. Ale wtedy mija się to z celem. W końcu dla palenia tłuszczu optimum to 70-80% intensywności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myslam ze to sciema lekka:) patrze sie na inne formy fitnesu w moim miescie,moze sie skusze:)bede miala inny ruch,bede mogla cwiczyc codziennie cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Dziś kolejny upalny dzień. Uwielbiam ciepło, ale być wtedy nad jeziorkiem, albo chociaż w domu rodzinnym wylegiwać się na trawce, ale nie w bloku :O Ale trudno. Nie narzekam :) Zjadłam śniadanie - tradycyjnie owsianka. Teraz zrobiłam czarną herbatę dla odmiany i siadam z nauką. Trzeba ściągi napisać :D Jutro egzamin. Przedostatni! Coraz bliżej końca sesji :) I wakacje. Ania, to jeszcze trochę Ci zostało czasu do wyjazdu. Ja w sierpniu planuję z koleżankami Grecję. Babski wypad :D Dobra zabieram się. Piszcie co u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no niestety jeszcze duzo czasu bo nie chcielismy jechac w lecie -tylko tak sobie "rozbic" rok na 2 , wiec zawsze wiosna i jesien :) ja zaraz bede owsianke jesc, nic mi sie nie chce znowu, jakas deprecha mnie ogarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studentko no wlasnie juz nie bardzo bede miec urlop :( normalnie jezdze co pare miesiecy na weekendy, ale w tym roku juz bylam na urlopie i niestetyczesc dni juz wykorzystalam. Mnie sie rok urlopowy zaczyna od kwietnia, a ja bralam juz 5-go kwietnia 7 dni wolnego :p pozniej byly kolejne 3, nastepne 7 na listopad, pozniej czesc na swieta i koniec :( wiec w tym roku musi sie obejsc bez Polski :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mhm, rozumiem. No cóż, to mimo wszystko głowa do góry :) Dobra, idę. Wyłączam kafe ;) O 11 przegryzę pewnie jakieś marchewki. Po 13 obiad. Na pewno pierś z kurczaka. Ale co do niej, nie wiem. O 18:30 spinning. No to zajrzę później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to milego dnia :) ja ide tlumaczyc list "zapraszajacy" jednego z pracownikow na spotkanie dyscyplinarne hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po obiedzie - była gotowana pierś z kuraka doprawiona curry do tego mix sałat z rukolą doprawiony oliwą z oliwek, ziołami i octem balsamicznym. Popijam zieloną herbatę z opuncją. Zaraz cd nauki :) Ania, co masz dziś dobrego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja na lunch mam stir fry z warzywek -kalafior, brokuly, 2 kapustek, kielkow, papryki, pieczarek, marchewki, groszku snieznego, mini kolbek kukurydzy z imbirem i sosem sojowym a do tego mixik fasolek w ramach proteinek :) chyba zaczne ograniczac mieso, albo calkiem zrezygnuje nie mam ochoty jesc zwierzakow chociaz i tak juz w sumie jem tylko drob, ale chyba tez calkiem sie odetne :) tak jak kiedys do tego zrezygnuje z nabialu bo tez mi do niczego nie jest potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja na lunch mam stir fry z warzywek -kalafior, brokuly, 2 kapustek, kielkow, papryki, pieczarek, marchewki, groszku snieznego, mini kolbek kukurydzy z imbirem i sosem sojowym a do tego mixik fasolek w ramach proteinek :) chyba zaczne ograniczac mieso, albo calkiem zrezygnuje nie mam ochoty jesc zwierzakow chociaz i tak juz w sumie jem tylko drob, ale chyba tez calkiem sie odetne :) tak jak kiedys do tego zrezygnuje z nabialu bo tez mi do niczego nie jest potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, no co Ty?! To co, Ci zostanie? :D Ja bez mięsa bym nie mogła... :) A bez serków wiejskich i twarogów to już w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kiedys przez jakies 3 miesiace nie jadlam miesa, ani nie uzywalam produktow pochodzenia zwierzecego - taka weganska dietka ale powoli zaczelam jesc mieso bo sie maz wsciekal, ze nigdzie nie mozemy wyjsc haha wiec teraz bede jesc w taki sposob jak bede dla siebie szykowac jedzenie, a przy wyjscich (czyli w sumie caly tydzien bez weekendu) bede ograniczac mieso jak moge mnie mieso nie smakuje, do tego nie widze potrzeby jedzenia zwierzatek :) bialko moge uzyskac z fasolowatych, sojowatych itp ale nic to nuigdy nie stane sie wegeterrorystka i nie bede nikogo namawiac do jedzenia tak jak ja :p teraz uciekam dokonczyc robic pensje bo trzeba ludkom w pracy zaplacic bo znowu beda marudzic :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, to podziwiam. Choć może i ja kiedyś spróbuję czegoś takiego? Wegańska dieta na pewno nie, ale wegetariańska przez jakiś okres czasu mogłaby być ciekawa. Zamiast mięsa, rybki, może jakieś tofu :) Ale to kiedyś. Z moich doświadczeń wynika, że im człowiek bardziej świadomy zdrowego odżywiania, tym więcej na to jedzenie wydaje. A póki co studiuję, więc wiadomo jak jest. Ale już za rok obrona, wierzę, że znajdę fajną pracę :) W Polsce duchota jakaś taka, mogłoby w końcu popadać. Jestem alergikiem i już myślałam, że w tym roku spokój będzie (kilka lat się odczulałam), ale dziś mnie trochę wzięło. Zatkany nos, kichanie :( Niedługo lecę na egzamin... Zobaczymy, co to będzie. Jedzeniowo - śniadanie owsianka (od jutra jakieś zmiany w menu śniadaniowym będą), na obiad wszamię sałatkę z tuńczyka, ananasa, kukurydzy :) Jako zapełniacz dorzucę do niej ze 2-3 łyżki kaszy kuskus. I może z łyżką jogurtu naturalnego, żeby się trochę skleiło :) Na deser będą lody sorbetowe, bo już się z facetem umówiłam :) Wieczorkiem trening. To tyle, piszcie co u Was. Gdzieś się Shaneya zapodziała :/ Pzdr :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no niestety zdrowe jedzonko kosztuje wiecej :( od kiedy rzucilam palenie to ryby mi nie smakuja, oprocz dorsza i wedzonej makreli hmmm nie wiem dlaczego, akurat te 2 jestem w stanie zjesc :p a u mnie dzisiaj bedzie z 16 stopni i slonce, siedze w biurze w bluzce z dlugim rekawem, marynarce i mi zimno :( dupa nie lato ! ale nic to byle do 15 i do domku ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa ja ryby uwielbiam, szczególnie łososia... Który oczywiście drogi ;) Ale tuńczykiem nie pogardzę :) A makrelkę wędzoną uwielbiam :D Dawno nie jadłam, może się skuszę na dniach. Dobra, idę uporządkować ściągi... :D Ty byle do 15, a ja byle do 13, bo wtedy już pewnie będę po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×