Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyny dlaczego nie

dziewczyny dlaczego nie chudne?

Polecane posty

No cześć Szenia! Przyznam szczerze, że już myślałam, że mnie opuściłaś, ale się pomyliłam na szczęście :-) Ja studiuję zarządzanie, a Ty? Wybacz, ale też nie pamiętam :-) Co do basenu: uwielbiam i polecam! Świetny nie tylko na figurę ale i na wytrzymałość :D Jako uzupełnienie treningów jak najbardziej polecam :-) Ja wdrożyłam się bardzo głęboko w sfd i zaczęłam stosować wreszcie wskaźniki BTW, huh - układanie diety na 7 dni zajęło mi 2 dni, ale warto było - pilnuję z zegarkiem pór jedzenia i w ogóle nie czuję się głodna, wręcz przeciwnie, muszę trochę obcinać. No i powoli wracam do rutyny ćwiczeniowej. W przyszłym tygodniu będzie całkowity powrót. Sesją bardzo się stresuje, bo mam trudne przedmioty, dużo materiału + pisanie pracy licencjackiej, więc zaczynam szaleć ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co sie dzieje?gdzie moj post Shaneeya napisalam duzego posta a wchodze teraz i go nie ma,weszlam z nadzieja ze cos odpisalas a tu nie mam mojej wypowiedzi nawet. wiec zaczne jeszcze raz:):):) Shaneeya oczywiscie ze Cie nie opuscilam,czasem nie mam w ogole czasu,przepraszam ze rzadko pisze. jak Twoje egzaminy?na pewno dobrze:) ja mam licencjata z socjologii,na razie nie robie magisterki. ja dzis bylam na basenie,bede chodzic,mam nadzieje ze dwa razy w tyg,dwa razy w tyg silownia,w domu cwiczenia raz w tyg. na silowni podpatruje,wypytyje o cwiczenia na ramiona i na posladki,od czegos trzeba zaczac,coraz bardziej mnie ten ''świat'' wciaga:):):) jak Twoja dieta,fajna sprawa,ale nie wiem czy bym dala rade sobie ulozyc,ale kto wie moze kiedys. jak Twoja waga,spada szybciej? Mowilas kiedys ze masz umiesnione uda,ja nie lubie wewnetrzej strony moich ud,moze znasz jakies cwiczenia na ta partnie,moze basen poprawi moj''defekt''. duzo zdrowia zycze,sily do nauki,samych zdanych egzaminow i oczywiscie owocnych treningów:) 3maj sie mocno papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się zastanawiałam czemu nie odpisujesz :-) Miałam wczoraj ciężki egzamin i go nie zaliczyłam niestety. Mam doła, bo się mocno do niego uczyłam... w niedzielę od rana mam poprawkę ustną, także poproszę o trzymanie kciuków :-) Waga ruszyła: po 1,5 tyg. -1,9kg :D Obecnie modyfikuję ilości jedzenia, by mieścić się w przedziale BTW 30/30/40. Jest dobrze - kaloryczność się waha od 1700-2100 kcal. To dopiero drugi tydzień, więc trochę to zajmie. Sesja niestety wyciągnęła mnie z treningów, więc pod tym względem szału nie ma. Ale czuję ogromną różnicę w samopoczuciu. Wewnętrzna strona ud.. ciężka sprawa - na siłowni są maszyny zwane przywodzicielami, a także tzw. ginekolodzy i inne (dużo powtórzeń), w warunkach domowych dobrze się spisują wypady jedną nogą z rękoma opartymi na biodrach oraz pliometryczne wypady, czyli gdy jesteś w wypadzie prawą nogą robisz podskok, by tym razem lewa noga znalazła się z przodu. Basen powinien wysmuklić całą sylwetkę, uda również :-) Ćwicz siłowo nogi - dużo powtórzeń ze średnim obciążeniem, to zmieni strukturę mięśni - wygładzi je a nie napompuje. Ja Tobie również życzę dużo sukcesów! I w treningach, i w diecie, i w innych sprawach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szenia, dziękuję - udało się! ;D Jeszcze 2 egzaminy (o ile wyniki poprzednich będą pozytywne) i jestem w domciu - będę mogła skupić się na nowym semestrze, pisaniu pracy oraz na upragnionych treningach :D A jak Tobie weekend mija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneeya gratuluje,bardzo sie ciesze. ja na weekendzie pracowalam,duzo teraz mamy rezerwacji. waga spadla szybko,teraz bedzie spada jeszcze szybciej,to ile w tej chwili wazysz? basen mi sie bardzo spodobal,na razie dwa razy w tyg,ale sadze ze to tez pomaga,bez silowni nie moge juz zyc:) jak sie zacznie robic cieplo,chyba wznowie bieganie,chodz nie wiem czy mozna mowic o wznowienu jak w tamtym roku biegalam moze 5 razy:) te moje uda,robie rozne serie i cwiczenia na silowni, chyba troche przesadam,figure mam super,ale jakis defekt zawsze sie znajdzie:) pozdrawiam,powodzenia w egzaminach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szenia, mam nadzieję, że masz rację z tą wagą, i że zastój jest już za mną :-) Liczę na to, że moje obecne odżywianie zadziała i zostanie ze mną na zawsze :-) Ostatnie ważenie wskazało 84,9kg. Także mam co redukować ;D Bardzo fajnie, że próbujesz różnych aktywności i nabrałaś pewności siebie (to wynika z Twoich postów) :-) Chciałabym już być na tym etapie, na którym Ty jesteś i poszukiwać tylko nowych aktywności, zamiast męczyć się 2,5h dziennie na ćwiczeniach, a wszystko tylko po to, by naprawić błędy z przeszłości :-) Defektów nie szukaj, po prostu żyj aktywnie a Twoje ciało to odzwierciedli :D Buziak dla Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaa08
Ja uważam, że sama dieta nie wystarczy, żeby dobrze schudnąć i później nie przytyć. Trzeba jeszcze ćwiczyć i to regularnie. Wtedy zrzucenie zbędnych kilogramów nie jest żadnym problemem. Gdybyście chciały zacząć uprawiać fitness to polecam kurs na DVD: http://www.kursydvd.pl/fitness-p-41.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneeya czesc:) waga coraz mniejsza u Ciebie,ile chcesz ważyc? na pewno teraz bedzie coraz lepiej,na pewno:) juz niedlugo bedziesz sie chwalila tym ze jestes szczuplutka:) ja odzyskalam moja pewność siebie,przez zrzucenie mojego cieżkiego balastu,czulam sie fatalnie w moim ciele a teraz czuje sie super,tak jak kiedys,nie czuje sie ciezka,tylko lekka,mam duzo sily,wigoru,moge robic wiecej rzeczy niz wczesniej a jak sie zmienila moja twarz,cala promienieje jak kilka lat temu,nie wspomne juz o tym ze lubie chodzic na zakupy,kupowac ciuszki,przebierac,wybierac i wychodze usmiechnieta ze sklepu,a wczesniej wychodzilam zla i nie lubilam chodzic po galerii,tylko jak naprawde musialam. chodz czasem mam napady obzarstwa,ale wiem ze nic nie przytyje bo to sa jednorazowe wyskoki,a duzo cwicze to spale szybko. jak sesja,egzaminy?do przodu? gdzie te nasze kolezanki?juz sie tyle nie odzywaja,pewnie zaomnialy o nas,a szkoda:( pozdrawiam serdecznie,do milego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneeya napisalam tak o sobie we wczesniejszym poscie jak bym byla jakas mega laska,jak teraz to przeczytalam, ale ja sie naprawde czuje super w swoim ciele,to chyba jest wazne,a tu moge sobie poslodzic troche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szenia, Kochana! Jak ja się cieszę, że tak o sobie myślisz! Wcale nie zabrzmiało jak próżność, tylko jak duma z siebie! :-) Taka jest prawda, że niczyj komplement nie ma takiej wagi jak fakt, jak Ty o sobie myślisz. Tyle pracy włożyłaś w ten efekt, więc masz święte prawo chwalić się przed światem, iż czujesz się niczym bogini! Życzę każdej kobiecie, bez względu na rozmiar, żeby tak właśnie się czuła :-) Dla mnie to motywujące, że wręcz na moich oczach weszłaś na poziom samozadowolenia z własnego ciała. Niektóre z nas niestety, nawet pomimo osiągnięcia kilku razy szczytu, zdają się go nie zauważać i brną dalej, niczym Syzyf... ale Ty znasz umiar i powinnaś być z siebie mega dumna. Ja w każdym razie jestem z Ciebie dumna i liczę na to, że również dołączę do tego rzadkiego grona kobiet akceptujących swoje ciało :-) Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś - teraz Twoim zadaniem jest rzeźbienie :-) Moja sesja jak na razie dobrze - jestem już po pierwszej sesji, nie mam jeszcze wszystkich wyników, więc nie wiem czy czeka mnie sesja poprawkowa (oby nie!). Dziękuję za 3manie kciuków! :* Od dziś wznowiłam ćwiczenia i od razu czuję się lepiej! Trochę ze sobą dziś dyskutowałam, ale to szybko przejdzie jak tylko wpadnę w rutynę. Moje menu wręcz podręcznikowe, w niedzielę trochę mało zjadłam, bo późno wstałam i wybrałam się na długi mroźny spacer i jakoś tak zapomniałam o jedzeniu ;-) No i jeszcze ukochany kusił tigerem, to się skusiłam, ale więcej grzechów nie było. Jestem wręcz obżarta - obecnie moja kaloryczność waha się w przedziale 1600-2200kcal. W miarę ćwiczeń pewnie zacznę jeść więcej. Uczę się szukać białka nie tylko w kurczaku, bo codzienne jego jedzenie 2x dziennie mnie dobijało. Mam nadzieję, że moje starania odniosą trochę szybszy efekt, niż do tej pory :-) Jaką wagę bym chciała? Rok temu pewnie napisałabym Ci o magicznym 59kg, ale już zdałam sobie sprawę, że to byłoby nierealne, więc tak myślę, że 65kg byłoby idealne, choć tak na prawdę najważniejsze jest dla mnie lustro. Sukces osiągnę, gdy napiszę o sobie taki post, jak Twój ostatni :D Tak, do tego uczucia właśnie dążę :-) Poza tym nie chcę rezygnować z całego tłuszczu na ciele, gdyż jestem już w takim wieku, że myślę powoli o zakładaniu rodziny, a wiadomo, że przy zbyt małej ilości tkanki tłuszczowej zatrzymuje się owulacja. Także pozostaje mi walczyć i obserwować zmiany :D Jak basen? :-) Buziakuję i do następnego Kochaniutka! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basen super jestem bardzo zadowolona,czuje sie po nim super i do tego moje cialo jest takie ''zbite'' ja waze 66-67 kilo,waha sie czasem,ale to normalne u nas kobitek. uwazam ze teraz pojdzie Ci szybciej i latwiej w gubieniu kilogramow. egzaminy na pewno tez do przodu,Ty jestes bardzo madra i dzielna:) ja sie ciesze tak z siebie,to prawda,ale przeszlam tyle nieudanych prob z odchudzania,tyle niepowodzen,wydanej kasy na jakies glupie tabletki,a czlowiek moze sam do wszystkiego dojsc ciezka praca:) pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Szenia! :-) Przepraszam, że tyle czasu milczałam, ale miałam nieco rzeczy do nadrobienia. Strasznie się cieszę, że doszłaś do tego punktu, w którym jesteś mega zadowolona z siebie :-) Długo myślałam nad tym co mam ze sobą zrobić i oddałam się w ręce specjalistów, więc ze zrozumiałych względów na Kafe nie znajdę czasu. Nie chcę się tu publicznie uzewnętrzniać, toteż jeżeli jesteś zainteresowana kontynuować naszą znajomość, to zapraszam na prv, tam udzielę wyczerpujących informacji :-) Kiedyś wymieniałyśmy się mailami, mój się nie zmienił. Buziaki Szenia i mam nadzieję, że nie zerwiemy kontaktu! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina berczyk
Kilka sugestii macie na stronie siłowni na która chodzę - http://goldsgym.pl/dietetyka-dlaczego-nie-chudne,t,178,30,2.html Jak widzicie przyczyn może być wiele, a generalnie, radzę się ruszać, prowadzić rozsądną dietę i tak jak ja, chodzić na zumbę. Wtedy schudniecie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby_schudnac
Czasami przyczyną problemów ze zrzuceniem wagi są problemy z tarczycą. Zachęcam do poczytanie tego bloga: http://twojatarczyca.blogspot.com/ . Czasami warto zrobić badania i wykluczyć niedoczynność tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samanmali
Witam. Waze 124 kg przy wzroscie 165 cm. Jestem na diecie opracowanej przez dietetyka, jezdze na rowerze codziennie godzine. Nie chudne. Nic, wogole, wcale. Ostatnio trzymalam scisle diete od grudnia do maja. Schudlam 2 kg. Z okazji rocznicy slubu spedzilismy weekend poza domem, pozwolilam sobie na 2 kawalki pizzy, dwa kebaby, 4 piwa, wino wypite z mezem. Przytylam 4 kilo :( Nie mam juz sily :( Bylam u lekarza to mi powiedzial ze moja historic buildings jest niewiarygodna. Juz. Tyle. Uznal ze klamie, aczkolwiek nie wiem po co mialabym to robic. Ktos ma jakies pomysly co robie nie tak? Do jakiego lekarza pojsc? Moze mial ktos podobne doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musztarda

Może spróbuj tabletek Foreverslim, ja dzięki nim schudłam w miesiąc ponad 3kilogramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kucharka

U mnie pomógł Slimunox, może tobie też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janka

Ja w 2 miesiące pozbyłam się 7 kilogramowej nadwagi, bo zaczęłam stosować Slimunox, nie dość że schudłam to i samopoczucie mam lepsze i mam energiie na wszystko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×