KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

PRINZESSKA Jeżeli uznasz za stosowne , napisz coś więcej , jak poradziłaś Sobie ze stresem??? czy spełniły się marzenia co do sukni ???? i kwiatów???? Pozdrawiam.

o bylo wspaniale. W dniu slubu mielismy slonce i piekne niebieskie niebo.Niestety na godz przed slubem-zepsol nam sie Cadillac, ktorym mielismy jechac do urzedu(pojechalismy w koncu mustangiem cabrio). Czulam sie wspaniale-mialam najpiekniejsza suknie pod sloncem i wszystkim opadly szczeki przyslowiowo. Sam slub Urzedniczka poprowadzila bardzo pieknie-zadna tam odklepana mowa. Przed urzedem czekal na nas szampan i puszczalismy biale golebie. Zdjecia-sa przepiekne(nap swoje maile to wam Podesle). C

PRINZESSKA Jaki dzień ślubu takie całe życie:) A samochód to drobiazg , drugi też był piękny. Jak widzisz w życiu jest wszystko możliwe. Tobie po małych niepowodzeniach , napisało drugi dobry scenariusz. Bardzo się cieszę i życzę dalszych jeszcze lepszych scenariuszy

Witaj Princesko:) Niech Ci się szczęści do końca życia.:) Globus miałam dyżur przy wnukach.O 10 tej byłam na placu zabaw O Matko zjeżdżałam z wnuczką ze zjeżdżalni ! Jak się bałam :) Ale mała się uparła, bracia zjeżdżają to ona też..No to małą na kolana i heja. Potem zobaczyłam , że jeden z tatusiów zrobił to samo. Po 2 godzinach dzieci padły. Położyłam dwoje spać, zrobiłam sobie kawę, pogadałam ze starszym no i wrócili rodzice. Tak jakbym zaliczyła gimnastykę. Teraz obiad na mnie czeka.Na razie:)

MARYLKO! Zaliczyłaś ...dwa w jednym.... zabawę i opiekę nad wnukami i gimnastykę ...to dla zdrowotności , dla kręgosłupa :D Z tego co piszesz to Wnusia młodsza , ale potrafi o swoje walczyć. Musi to zabawnie wyglądać. Ja już po obiedzie ...zmęczyłam ...kurczaka i na deser kawa. Dla Ciebie też. Miłej niedzieli.

Przesyłam ten utwór .....niech każdy na swój sposób zrozumie go http://youtu.be/-M7zwsAXxY0

http://www.voila.pl/175/z5juu/?1 A ja siedze w ogrodzie z kawa i sie opalam... O tak --zabawa z wnukami moze byc dobra gimnastyka....

PRINZESSKA ! Dziękuję bardzo. Wszystko w elegancji i szyku. Jesteś bardzo ładną już:D Kobietką. Suknia śliczna, diadem z welonikiem też. Do tego masz bardzo ładną niezwykle pogodną urodę. A o włosach, no cóż tu mówić piękne. Myślę,że już zaakceptowałaś nowe miejsce zamieszkania i CAŁEGO ŻYCIA. Powodzenia i powodzenia. Jeżeli się opalasz znaczy,że jest ciepło i słonecznie.U nas na kilka dni przewidywane są gorące dni. Choć dzisiaj jeszcze do mnie ciepło nie dotarło. Przepraszam,może jestem zbyt dociekliwa,ale chce Cię zapytać tylko czy opanowałaś już język , którym będziesz się posługiwać. Macham do Ciebie

Dziekuje za tyle wspanialych kaplementow.. Ja wladam biegle jezykiem niemieckim, nawet moi rodzice zaczeli sie uczyc... Teraz w planie jest zabranie sie za angielski.,

Prinzessko , wszystkiego dobrego jeszcze raz.Wyglądałaś pięknie. To były piękne chwile w moim życiu, dni , miesiące, nikt nie mógł zabrać mi mojego szczęścia .Minęły lata . Tolerancja mam na drugie imię. Nie zmieniłabym nic w moim życiu, chociaż było różnie.Życzę Ci szczęścia. Globusiku dzięki za piękną pieśń odebrałam po swojemu.U mnie już lepiej , zastosowałam wszelkie specyfiki .Ja też chodziłam na stretching , bardzo pomagały mi te ćwiczenia, ale zaniedbałam i też ciągle obiecuję sobie , że do nich wrócę.Aj tam .Miłej nocki.

Globusik -pieśń piękna nakłania do refleksji. Byłam z siostrą na lodach , potem w moim ogrodzie na kawie i drinku:) Ten z drzewa szedł za mną z kościoła.Co za zbieg okoliczności! Nigdy nie chodzę na 8 mą rano.5 minut rozmowy- jestem Janek. Snisz mi się po nocach dziewczyno od pół roku, widzę Cię w kościele. Chciałbym zaprosić Cię na kolację. Jesteś żonaty? Tak.To zaproś żonę na kolację. No i poszłam do córki. Czemu na kawę zapraszają mnie żonaci faceci- to drugi w ciągu dwóch tygodni . Princesko jesteś piękną dziewczyną.Moja córka ma czarne włosy ale figurą i uśmiechem ją przypominasz.:) Chyba drink na słonku sprawił, że się Wam zwierzam. Zaraz pomarańczka napisze coś złośliwego....

Mario to ten idż na drzewo nie odpuszcza .No , no , jak chłop ucieka z domu to jakiś nieszczęśliwy, chyba.Bądż silna.Albo idż za głosem serca.. Pozdrawiam serdecznie.

1 2 3! Tak to były piękne chwile. Podobnie jak TY je wspominam. Nie ma idealnych związków TERAZ WIEM ŻE MOJE ŻYCIE Z TYM PARTNEREM TO WSPANIAŁE PRZEZNACZENIE. Doświadczenie w życiu uczy BARDZO WIELE. MARYLKO! To niesamowity zbieg okoliczności. Na pytanie dlaczego na kawę zapraszają Cie żonaci mężczyźni .......ODPOWIADAM ....jestem PEWNA,że zaprosi Cię TEN JEDEN , KTÓRY BĘDZIE WOLNY. Tacy też są. Jest przed Tobą jeszcze tyle życia Teraz skojarzyłam , faktycznie PRINZESSKA przypomina Córkę. Wczoraj żużla M nie oglądał i żałuje.Teraz siedzi przed telewizorem będzie mecz naszej drużyny. Możesz sobie wyobrazić co się będzie działo. Ja tym razem się poddaję z Pusiem do swojego okienka:) Miłego jeszcze wieczoru.

PRINZESSKO Gratuluję znajomość języków to OKNO NA ŚWIAT.Rodzice również otworzą je sobie. Bardzo się cieszę , w każdym napisanym słowie wyczuwa się szczęście. Jeżeli Ci czas pozwoli od czasu do czas daj znać co słychać. Serdecznie Cię pozdrawiam.

Witam Was Prinzessko wygladasz cudownie i jak juz z nami jedziesz" naszym pociagiem" to zyczymy Ci : :D .................. Szczęśliwej podróży Do kolejnych Jubileuszy! Niech dobry los się kłania w pas... Sto lat, sto lat jeszcze raz! Weekend spedzilam tym razem w domu . Wczoraj bylismy na meczu pilki noznej gdzie gral nasz Wnusio , radosc byla wielka bo Jego druzyna wygrala. Alez te maluchy przezywaja takie mecze i co nie ukrywam babcia tez :D Dzisiaj byly wszystkie dzieci u nas , pogoda dopisala wiec grilowalismy. Bylo gwarno i wesolo. Jutro ma byc 30st. C Pozdrawiam i zycze milego wieczorku.

Globusiku zderzylysmy sie w naszym wagoniku

ANULKO! Wyobrażam sobie radość Wnuka. W tym wieku dzieci są tak mocno zaangażowane , każda przegrana to prawie ...katastrofa. Dlatego każde zwycięstwo cieszy nie tylko zwycięzcę ale rodziców, babcie, dziadziusiów itd.:D U mnie jeszcze dzisiaj za ciepło nie było. Jutro też oczekuję ciepła. Pozdrawiam.

ANULKO! no fakt , ale kapitalne spotkanie

Witajcie moje miłe dziewczyny! Wsiadam do wagoniku/najlepiej warsu/i częstuję Was pysznym ciastem-biszkopt przełożony masą budyniową a na wierzchu truskawki w galaretce malinowej.Pychotka! Pozdrawiam Cię Prinzessko i życzę wszystkiego naj....Oglądałam zdjęcie,wyglądałaś przepięknie .Gratulacje. Mario,dzisiaj miałaś wspaniałą gimnastykę.To jest lepsze niż najlepsza siłownia.Globusik ma rację-to dla zdrowotności.Kochana,nie irytuj się adoracją żonatych facetów.Oni już tak mają.Muszą próbować a może się uda.Mam przeczucie,że już niedługo i znajdziesz swoją połówkę. 123,Globusiku,Dalido,livio,Anulko-pozdrowionka i miłego wieczoru. Pa,pa

Wielka jest siła natury I całe piękno stworzenia Ono otwiera mi serce Uwalnia ukryte marzenia . Marzenia o lepszym świecie Bez przekonywań złości i gniewu W którym ludzie poznają Uroki ptasiego śpiewu . Zamiast ranić siebie nawzajem Złym słowem czynem czy gestem Ruchem ręki przyjaznym Zapraszam tu jestem :D Siedzą sobie w naszym pociagu I patrzą wokół w zachwycie A w myślach przewija się jedno Pamiętaj jakie piękne jest życie.

Dziewczyny,byłyśmy razem przez chwilę.

Nie wszystko, co myślimy Jest do powiedzenia, Lecz wszystko, co mówimy Jest do przemyślenia. Życie dało mi zapas Nadziei, wiary i miłości, Aby napotykanym Ludziom je zanosić. Bo jak roślina deszczu, Tak człowiek ich potrzebuje, Więc rozdaję jak mogę, Niech nikomu nie brakuje. Miłość, nadzieja i wiara Iść przez życie pomaga, Gdy ich zabraknie, To człowiek w drodze upada...

Dziewczyny fajnie , że jesteście:) Nałóg papierosowy wygonił mnie z domu po fajki a Wy tyle napisałyście. 123 nie umówię się z żonatym facetem .Nie mogłabym skrzywdzić innej kobiety nawet obcej. Doro , Anulko ") ,.

Gdy gwiazdy świecą nocą otulone, gdy wiatr wieje w uśpioną stronę, gdy księżyc świeci majestatem w pełni pomyśl życzenie, a noc je spełni. Gdy oczy przymkniesz raz drugi i trzeci, senne marzenie Bóg Aniołom zleci, podążysz w krainy dalekie, nieznane, odwiedzisz miejsca dawno zapomniane. Pogrążony we śnie w dziwnych zdarzeń splotów, znajdziesz źródło wielu własnych kłopotów, skojarzysz fakty dotychczas nieznane, rozwiążesz problemy codziennością spętane. A kiedy rano słońce ważko wstanie, pochwycisz kanapkę z dżemem na śniadanie i trzymając w myślach sennych marzeń lejce, optymizm nagły napełni Twe serce. Marylko paskudny to nalog ale coz...... wszystkiego nie mozemy sobie odmowic :D a Twoja druga polowke napewno znajdziesz . Tak masz racje, zonatych wyganiaj do zon :D

Marylko dla Ciebie. Nie żałuj w życiu niczego, bo szkoda czasu na żale. Wyjdź lepiej naprzeciw tego, co tajemnicą życia jest dalej. Przed Tobą dni niepoznane i wspomnienia jeszcze ukryte, białe karty niezapisane i przeznaczenia drogi nieodkryte. Nie żałuj więc przeszłości i nie przestawaj marzyć, lecz sięgaj do przyszłości, bo wszystko się może zdarzyć...

Witajcie! Wagonik stoi na bocznicy,odpoczywamy. Myślami byłam w parku dębowym w Trzęsaczu. Dalida - nadal są te piękne dęby? Jak nieprzewidywalne może być życie. Kidyś - jakiś 15 lat temu(chyba) na polach za moim domem,podczas spaceru z psami -spostrzegłam młode drzewko - dąb rosnący między betonowym wielkim słupem od prądu. Zadumałam się nad nim!Biedaku nie będzie ci przeznaczone urosnąć. Syn zaproponował,że wykopiemy go i posadzimy przy domu.:) Nie zrobiliśmy tego -w końcu to będzie ogromne drzewo! Po latach - nnie uwierzycie - słup zniknął a drzewo ma się bardzo dobrze!! ludzie pobudowali obok dom i maja na swojej działce pięknie rosnące drzewo!!! Ot - takie refleksje na nieprzewidzialnością przeznaczenia.

PRINSS - JESTEŚ POGODNĄ CUDOWNĄ ISTOTĄ! WSZYSTKIEGO NAJ...NAJ..

Witajcie Babki Zasiadam do ciasta Dory. Przygotowuję kawę. Jaki miły poranek, za oknem słońce i mam tyle do poczytania i przemyślenia. Bardzo lubię analizować wszystko co pięknie napisane Miłego dnia i tygodnia dla wszystkich. To nara.

Cześć dziewczyny,ja również dosiadam się do pysznego ciasta Dorki.Niezła kombinacja owocowa. Livio skończyłaś już obierać porzeczki? Jaką macie pogodę?. U mnie przecudnie i w sam raz.Słoneczko i z 20 stopni.Tak lubię Muszę coś Wam opisać.W sobotę zadzwoniła do mnie koleżanka,strasznie płakała.Powiedziała że jej mąż przejechał ich szczeniaczka .Młody piesek jest głuchy , weterynarz,ostrzegał że może być z nim bieda.Przejechał go przyczepą załadowaną węglem.Nie zauważył go.Rozpacz. Zapakował psa i zawiózł do weter.żeby go uśpił.Na wygląd był przecież zdychający. Weterynarz dał mu kilka zastrzyków i powiedział ,że jak przeżyje noc , to będzie żył.Wszyscy wpatrywali się w piesia cały dzień.On biedulek ledwo dychał.Po nocy wstał łapkami oparł się o siatkę , zamerdał ogonem.Potem spał cały dzień.Dziś rano zaczął szczekać na widok swego pana.Cudnie myślę,że będzie dobrze.

Hej ! Siadam do kawy i ciasta .Piękna pogoda - otworzyłam szeroko okno w kuchni.Ptaki szczebiocą. Anulko dziękuję za piękny wiersz.Pasuje mi ta kanapka z dżemem. Często rano jem do kawy:D Livio ładnie opowiadasz.Drzewo oparło się przeciwnościom losu. Nas już nie będzie a ono pozostanie. Muszę pójść do elektrowni.Znowu w rachunku podnieśli mi przewidywalne zużycie prądu pomimo , że miałam nadpłatę za poprzedni okres. Proza życia.. Miłego dnia dziewczyny.