Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Ewcia ja uzywam JE od 2 miesiecy ;) pamietasz jak pisalam o fioletowych" to wlasnie one...dla mnie SA najlepsze I wg mnie wciagaja" wiecej siku niz te normalne;) Ewcia Layla tez robi te przysiady;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa ! To Ty piszesz o tych pampersach majtkach? Jesli o nich to kupilam w Polsce, jak dla mnie porazka, mojej ciezko bylo JE zalozyc...I nie mialy rozpiec z bokow wiec jak poszla grubsza sprawa to ROZDZIERAlam boki...ale MOZE u Was bedzie ok...ja uzywam pampers Active-fit, wg mnie SA najlepsze ! ;);););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mnie właśnie chodzi o te majteczki. Są bardzo rozbieżne opinie o nich. Jedni właśnie, że totalna kicha, a drudzy, że cud miód ultramaryna. One tak właśnie mają, że boki trzeba rozdzierać przy kupsku. Znajomi używali dla chłopczyka i same ochy, i achy nad nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa...no nie dowiesz sie jak nie kupisz...dla mnie porazka, jak mala kopala nogami to taki pampers zarzuce" w trimiga" a TAMTEN...echhhh dlugie kombinacje, mam JESZCZE chyba ze 30 ;) gdyby to byla Szymonka to bym Ci wyslala;) ale SA rozowe z jakas dziewczynka wiec nie bedziemy ryzykowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny i Chłopaki:) My mamy gościa, siostra męża nas odwiedziła na parę dni, także od rana miałam co robić. Zjedliśmy obiad i dopiero co usiadłam. Biedronka - No to fajnie, że zaczynasz mieć ład i porządek:) My jedziemy 17 sierpnia w góry ale stołowe:):) Także liczę na podpowiedzi jak będziemy się pakować:) A ułoży się na pewno jak będziesz myśleć pozytywnie. Klaudia - Wiesz co u nas jednego popołudnia i wieczora było podobnie, płacz straszny jakby coś dolegało, myślałam, że wzdęcia ale w sumie pewności nie mam a nie wiedziałam co się dzieje. Nawet jedząc kaszkę płakał. Też miałam dać przeciwbólowego syropku ale zasnął, w nocy popłakiwał troszkę także nie dałam koniec z końcem. Mam nadzieję, że to na zęby było. A następnego dnia wróciło do normy:) Sylwia H. - Ależ ta Twoja córcia to artystka:) Oj mamie dieta nie będzie potrzebna jak zacznie biegać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padam... Padam... Padam... Ale i dzisiaj prawie cały dzień na zewnątrz. Młody zachwycony fontanną na skwerku. Fajna pogoda była po południu, bo się zachmurzyło i tak było akurat. Dobrze, że po drugim spacerku się Babcia z Chrzestnym napatoczyli w odwiedziny przy okazji, to mi chociaż wózek wnieśli. Wróciliśmy po 18:00, trochę zabawy, kaszka, znowu trochę zabawy, cycuch i do spania. Niestety, kąpieli dzisiaj niet, bo Tata ma dzisiaj próbę generalną do piątkowych uroczystości w Lbn. Będzie nam Tata defilował, oj będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka a co za problem samej wykapac dziecko? Ja kapie sama od poczatku (maz w tym czasie przygotowuje kolacje) i jakoś sobie radze. Tymbardziej po takim cieplym dniu chwila w wodzie dobrze by zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia Problem żaden. Zwyczajne lenistwo.Nie chce mi się samej. Nie mamy wanny. Wanienki pełnej wody sama do pokoju nie wniosę, a wiaderkiem mi się nie chce kursować. Jutro Go wykąpiemy. Dzisiaj padł jak mały suseł i śpi... :))) U nas zwykle to P. kąpie Szymka, a ja tylko asystuję i myję główkę. Obydwaj bardzo to lubią. Mają swoje zabawy i wygłupy. Mama może najwyżej popatrzeć. ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina Ile razy na dobę karmisz Ignacego? Ja teraz próbuję trzymać się 3 karmień w dzień i 1 w nocy, chyba, że się trafi taka porąbana noc, jak ta ostatnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mojego Maluszka kapałam od urodzenia sama 4 razy. Też robi to mąż. Kiedyś asystowałam ale jak się przenieśli do wanny to już mój wkład w wieczorny sen to zrobienie kaszki, mąż karmi a ja tylko potrzymam do odbicia buzi i do łóżeczka. Zauważyłam, że jak ja go kąpałam to był nerwowy. A z mężem uwielbia, bo jest duży, i pewniej go trzyma i pozwala na wygłupy:) A poza tym skoro ja siedzę w dzień z Synkiem to mąż sam chcę kąpać i karmić na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWa muszę przyznać ze defilada bardzo mi sie podoba byłam w tamtym roku co prawda długie przemówienie a krótki pokaz tego co nasi chłopcy potrafią !!!! a ja dzis miałam miłą niespodzianke tata ukąpał tyle ze ubrać i tak musiałam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina U nas to samo. P. się garnie do kąpania, bo naprawdę w tygodniu mało czasu spędza z Synusiem i widać, że Mu czasem przykro z tego powodu. Jak jest w domu, to Mu się po prostu nie wpieprzam, bo to Jego "misja". ;))) Ania Mojego chcą do kompanii reprezentacyjnej zwerbować, ale niech sobie to wybije z głowy. Ciągłe wyjazdy, żylaki, zniszczone kolana, oooooo nie! Wystarczy, że ma te zakichane służby, etc. Teraz Go sobie "pożyczyli" na uroczystość, bo im jednego "piknego" brakowało do pierwszej czwórki. ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa Ja karmię cyckiem, o 6, 9, 16, 18 troszkę podje przed kąpielą i w nocy ok 3. Ale Mały się najada, bo 2, 5 godziny spokojnie trzyma. A co chcesz podać zamiast wypadnietych karmień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina U mnie teraz tak: 3:00 cycek nocny 6:00 cycek 8:00 kaszka 12:00 obiadek + deserek cały albo pół 15:00 cycek 18:00 kaszka 20:00 cycek Także nadal zasuwa dwie kaszki dziennie, ale za radą pomarańczy staram się albo robić je na wodzie z odrobiną suszonej śliwki, albo dodaję do gotowej parę łyżeczek, albo po zjedzeniu kaszki daję Młodemu osobno. Póki co działa. Robi kupsko bez zatwardzenia, ostatnio nawet ze 3 razy bez asysty Tatunia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa - Szymek zjada na noc kaszę tak? A ile jej? Bo w w sumie dziwne, że ma taki wilczy apetyt w nocy. U nas po kaszy to raz chce jeść a wcześniej 2 razy było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina I rano, i na noc je kaszkę ze 180 ml i 5 takich normalnych dużych łyżek. Jak zje o 20:00 to już dopiero potem cycek o 3:00. Jak nas zrobi w konia i zaśnie przed kaszką (raz na jakiś czas), to potem w nocy "szał cyca" co 3h, bo głodny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa - Ja bym przestawiła, i dała cycka o 18 a potem kaszkę. Dobrze, że z kupą lepiej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina Ja tak wcześniej robiłam. Kaszka wypadała po kąpieli, jak Szymon już dosłownie zasypiał na rękach. Nie sposób Go było czasem nakarmić łyżeczką, a butlą ja nie chcę. Cycka Mu podstawie i na leżąco, i se może spokojnie zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulujemy Nati przeproszenia się z obiadkami:):):):) Ewa - No to fakt, tak lepiej, u nas po kąpieli jest żywy a nawet jak zmęczony to kaszę łyżeczką zje:) Kurczę, fajnie jest dostać wiejskich warzywek ale potem roboty z nimi od groma, wczoraj do 1 w nocy marchewkę szorowałam:/ No ale czego się nie robi dla Ignacego ehh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia Dobrze będzie. Ja tam wychodzę z założenia, że dzieci jednak najczęściej lubią jeść, dopóki coś ich do jedzenia nie zrazi. Najgorzej przetrwać ząbkowanie, bo marnie z apetytem i uraża. Natalka będzie wcinać, bo teraz coraz więcej energii na dzikie harce potrzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymon jak jest śpiący, to trze się po calutkiej buzi i głowinie. Wyobrażacie sobie wtedy, co się działo z kaszkę, która została Mu gdzieś przy ustach? No właśnie... i to zaraz po kąpieli... a rano dredy z kaszki! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no może bo i siedzi sama coraz to pewniej dupkę podnosi jak to wszystko po łączy to z pełzania zrobi się raczkowanie. śliwka suszona czyli w proszku gdzie kupujesz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dredy? A u nas raz, jedno z pierwszych karmień kaszką, jak karmiłam w nocy, ja patrze a pieluszka przymocowana do śpiochów, a mamunia nie zauważyła, że kaszka kapnęła na dekolt. A drugi raz ostatnio, ja wstaję z rana i patrzę mój Synuś ma wysypkę ostra na policzkach, takie szorstkie, a tu myję buźkę i się okazało, że i wysypka zeszła:) A to sie okazało, że tatuś zapomniał paszczurki umyć na mokro po kolacji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Zwyczajny słoiczek Gerbera Suszone śliwki. Wiesz, że ja leniuch jestem. ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelepecia - To Natalka patrzę ruszyła z kopyta:) Już zaraz raczkowanie fiu fiu. U nas to ręce za słabe ale dupkę podnosi na proste nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×