Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Eehhhhh, myślałam, że będę dobra żona i doczekam powrotu lubego, a tu dupa. Najwcześniej za 2h będzie. Chyba czas na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina Co do kaszki, to dziś dalam bananowa, i.... Nie nadazalam nabierac-zjadla cala porcje. Także idzie ku lepszemu. Dobra ja lece dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, super że Nati zaczyna wcinać! :) Mam nadzieję, że jak Marysi wyjdą górne jedynki to też zacznie :) Na lewej jedynce zrobiła się ranka :( dobrzez że jutro pediatra to zapytam co z tym zrobić. Klaudia, Marysia kaszkami pluje :( już tak urozmaicam, nawet sama gotuję (!!) i psinco :( Mama zjada ;) U nas kąpię ja, mąż tylko raz kąpał, ale póki mała nie będzie stabilnie siedzieć kąpiel należy do mnie. Ja potrafię delikatnie a jednocześnie pewnie złapać małą, mąż się bał ze jej krzywdę zrobi, więc do niego należy asystowanie i uczenie młodej jak zachlapać pół łazienki ;) Ewa, a nie próbowałaś kąpać Szymka pod prysznicem? Jak Marysię trzeba w ciągu dnia odświeżyć (po obiadku, kiedy jest upaćkana jak peppa) to sadzam ją w wannie i odpalam prysznic :) A ile przy tym radochy! :) My jutro idziemy na szczepienie (miało być dzisiaj ale doktorce wypadl wyjazd), więc trzymac kciuki!! Ewelina, gdzie się wybieracie w Góry? My też byliśmy tam w tym roku, w Radkowie :) Marysi bardzo służył górski klimat, oby Ignacemu też spasowało :) Ja idę poczytać, mała śpi to trzeba korzystać ;) Dobranoc mamusie!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolka W sumie nie próbowałam i nie wiem dlaczego niby nie. Akurat dzisiaj mi przyszła mata antypoślizgowa do wanienki i nada się jak znalazł pod prysznic też, żeby Małemu w dupkę zimno nie było od brodzika. Przetestujemy jutro. Chociaż znając tego Młodzieńca, będzie mi wstawał pod prysznicem. Jak sobie guza nabije, Ciotka Wiolka ma ochrzan! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale macie karmien! A moja neyrologopeda kaze mi odzwyczaic nocnego jedzenia, bo to juz niewskazane. A jaj mam to zrobic jak mi wyje w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy po koszmarnej nocy pełnej popłakiwań i kręcenia:( Oj dawno dawno już takiej nie mieliśmy, chyba z 7 miesięcy.. Wiola - My do Lądka Zdrój jedziemy. Boję się piekielnie szczerze mówiąc. Od poniedziałku zaczynam robić listę co zabrać, kupić. Wyczytałam, że z niemowlakami to do 1200 m można bezpiecznie chodzić. Ola - Ja tez bym chciała oduczyć karmienia nocą ale nie da się. Woda od razu rozszyfrowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! A u nas noc nadzwyczaj spokojna. Cala spedzona w lozeczku, pobudka o 7. Także niezle;) Baska w nocy już nie je- w te upaly za to chetnie sobie pociagnie 2-3lyki wody Jakoś sama tak się przestawila, jak skonczyla pol roku. Dziś maz ma urodziny wiec jakies ciasto albo deser Trzeba zrobic;) Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojs tez nie jadla w nocy a teraz je w nocy a w dzien mniej. Malo tego- kiedys butla i mleko byly beee a teraz mleko jest najlepsze! Woli butle niz zupki podawane lyzeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola, moze sprobuj podawać jej wodę z mlekiem( 120 ml wody i 1 łyzeczka mleka) by czuła smak mleka a pokarm był lekki...gdzies czytalam taki sposob. A noz widelec da sie oszukac ;) Ja Olkowi stopniowo zmniejszam ilosc dosypywanego mleka na noc. Narazie sie nie zorientowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Mamuśki :) ja się czuję jeszcze gorzej bo mnie strasznie kaszel męczy :( wczoraj jeszcze trawę kosiłam i chyba mnie przewiało Mądra ! Julcie nadal bolą dziąsła ale na razie wystarcza żel Wczoraj byłyśmy całe popołudnie na polu na placu zabaw i na ogrodzie:) teraz Julka śpi a Amelka bawi się z kuzynką oglądałyśmy nasz ślub i wesele uśmiałam się z Nimi :D dziś w nocy było jedno karmienie i 2 razy piciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia-widzę po fotkach i twoich wpisach że jeździcie z Olkiem na wycieczki jak znosi podróż ? mojego męża nabiera żeby gdzieś jechać jeszcze na wakacje ale po wyjeździe do Szczawnicy na razie nie mam ochoty jak musieliśmy wstawać 4 razy bo Julci było gorąco i pić się chciało nie mogła zasnąć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia, jezdzimy. Ale nie zawsze fajnie jest ;) tak do 3 h to jeszcze jest spokojnie bo Olek zazwyczaj spi. A jak gdzies dalej to musze na glowie stawac bo mi sie zaczyna drzec ;) Najlepiej w nocy jezdzic, bo dziecko spi. My 14.08. jedziemy na dolny slask 400 km, a 3 dni pozniej nad morze do Dąbek - 460 km. Troche sie boje tej podrozy nad morze, bo w dzien bedziemy jechac. Mamy juz fotelik przodem do kierunku jazdy to moze nie bedzie az tak zle bo wszystko zobaczy :) ...smieje sie, ze my jak cyganie. Co chwile w innym miejscu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy się i My! Już po spacerku, bo się za duży skwar zrobił. Już o 9:00 było duszno, jak wychodziliśmy. Teraz Młody bawi się swoją nową "najulubieńszą" zabawką: farelką, którą wygrzebał gdzieś z kąta za szafą. Cieszę się, bo udało mi się namierzyć, gdzie przyjmuje prywatnie lekarka, która robiła mi CC. Może w końcu dotrę na tą wizytę? Tym bardziej, że to 3 kroki od naszego domu. Dziwna sprawa, bo nigdzie w necie się nie ogłasza i nie można jej znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina, my już bylismy 2 razy w tamtych rejonach - Polanica zdrój- wrócilismy własnie wczoraj, a pierwszy raz bylimsy jak mały miał 5 miesięcy. Do chodzenia po górach to najwazniejsze wygodne nosidełko, bo z wózkiem w niewiele miejsc daliśmy radę wejść, a męczylismy się strasznie. I do spania łóżeczko turystyczne albo kojec. Nawet jak obie zrobilismy wolny dzien to na powietrzu małego do łóżeczka na chwilkę można było wsadzić i mogliśmy troszkę odpoczać. Z atrakcji polecam muzeum Zabawek :) mały jeszce nie kumał, za to nam z męzem bardzo się podobało :) taki powrót do dzieciństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa...MOZE jest na TYLE dobra ,ze nie potrzebuje rozglosu?;) Mnie sie dzis od samego rana udalo zapisac na Kurs makijazu permanent . Nareszcie, 19 wrzesnia w Polsce zaczynam ;) 3 dni po 12 godzin;) JESZCZE tylko oby mojemu sie udalo dostac 5 dni WOLNEGO bo inaczej klapa...a Layla z mama nie wytrzyma przez 3 dni po 12h. Za dluga rozlaka...a tak chociaz tAta by byl. Dziewczyny dziekuje za wszystkie odpowiedzi na Fejsie;) Leze wlasnie przy malej wyrku , bo cos mi sie z kamera pochrzanilo ;( I nie moge nic zrobic...technika czasem zawodzi ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, co sądzicie o szelkach do nauki chodzenia? Ja jeszcze nie mam zdania, ale powoli zaczynam szukać informacji na ten temat. Zgadzam się, że prowadzanie dziecka za jedną rękę albo z rączkami uniesionymi do góry jest szkodliwe i prowadzi do wad postawy, ale czy szelki to dobre rozwiązanie i jeśli tak, to jakie? http://allegro.pl/tommee-tippee-szelki-do-nauki-chodzenia-6-36-m-i2535027763.html http://allegro.pl/abakus-szelki-do-nauki-chodzenia-6-14-miesiecy-i2516019804.html Widzę, że są kompletnie różne rozwiązania, z podparciem pod dupkę i bez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie fajna sprawa-ale nam jeszcze daleko do tego. Moja mama uzywala tetrowej pieluszki, przez klatke piersiowa, pod paszki i tak prowadzila mojego mlodszego o 6 lat brata, wiec pamietam:) No i kregoslupa chyba się nie nadwyreza aż tak przy szelkach bo nie trzeba się tak nad dzieckiem nachylac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli sie chce prowadzac dziecko to nie za raczki a za bioderka nalezy trzymac. Co do szelek to nie mam pojecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytam naszego Mruko-Ortopedę, bo się wybierzemy w najbliższym czasie, ale będę wdzięczna za każdą dodatkową opinię. Jak będziecie miały czas i ochotę podpytać swoich lekarzy, znajomych, etc. przy jakiejś okazji, to bardzo Was proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwuś-byłam dziś u lekarza mam brać rutinoscorbin i syrop drosetux zrobię sobie z cebuli bo mi pomaga więc może mi przejdzie :)będę żyć :)) dzięki za troskę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa - Jak zmontowałaś muzyczny ogródek to jak się robi, żeby ten panel zmieniał pozycje? Znaczy np żeby przy nim leżeć a potem siedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina Zdrowiej! Nas tu chcą upały podusić, a Ty zaziębiona! :((( Nie wiem, czy Julci nie będzie szkodzić, ale dobrze Ci zrobi, jak zjesz jedno czy dwa kiwi dziennie. Dużo wit. C. Ewelina He he he! Miłej zabawy w takim razie! Nie było mnie, dlatego nie odpisałam. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloooooooooo Mamusie :D Ewelina szybko dochodzisz :P Ja mam wolne od 20. Maleńka dzisiaj szybko zasnęła , bo nie udało jej się zdrzemnąć popołudniu i umęczona była. Męża nie ma dzisiaj . Pomaga ojcu przy żniwach i został na noc u mamuni pocycać :-)....moja mama ma nockę , tato ogląda film ...a ja WOLNE ....heh Mąż niedawno na zakupach kupił słoiczek Hipp ten jogurt z jagodami(czy jakoś tak)zapasy się pokończyły i został ten i jakiś po 8 msc , który napatoczył się przez przypadek. Dałam Ani ten Hipp...........RETY...pluła dalej niż widziała...TAKIEJ AKCJI JESZCZE NIE BYŁO....sama aż skosztowałam i rzeczywiście ohydny był ( rzecz gustu i smaku oczywiście)Na szczęście było w domu jabłko , zamrożone jagody i tato nazbierał malin trochę i dałam Małej te owocki. To jej smakowało . Ale zaciekawiona tym faktem jutro chcę podać twaróg z owocami.....i zobaczyć reakcję, a najlepiej jej brak .Mam nadzieję ,że będzie smakować....bo w te upały i przez ząbki Ania bardzo mało je.Musze jej coś przemycać. Dzisiaj na noc nawet kaszki nie ruszyła ....tak się kotłowała aż musiałam dać cyca.....a już od kilku dni dostaje cyca 2 razy na dobę ( około 2 i 5).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa Ty niedobra! Zes nie odpisala a Ewela doszla;) NIUNIA...mnie tez pomaga ceblowy syropek;) w ciazy sie z nim mocno zaprzyjaznilam;) Mala wykapana, mleczko zjadla I SPI....no ciekawe jaka noc przed nami??? Dzis jakis kijowy dzien mialam ...ale JUZ lepiej ;) czasem mam wrazenie ,ze dopada mnie depresja...przez tego mojego urwisa...cos w Nia dzis wstapilo, caly dzien nie dala SOBIE pampersa zmienic, tylko zaraz mi uciekala...normalnie sie z Nia dzis zmeczylam,ze hej...I pare razy mocno zdenerwowalam...a to przecie dopiero 7 miesieczne dziecko...Chyba musze wybrac sie o jakiegos psychologa po jakies leki delikatnie wyciszajace, bo nie chce na Nia krzyczec...a wlasnie dzis mi sie to udalo ;( wyrodna Matka jestem;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronia Niemożliwa jesteś z tym "pocycaniem". :))) Jak tam w nowej starej rzeczywistości? Pierwszy szok już minął? Zaciekawiłaś mnie niesamowicie tym jogurtem HIPP. Ja się szykuję nabyć, ale jakoś nie mogę się zebrać. Jak się uzbiera większa lista zakupów, to może w końcu kupię. I jak dajesz radę z laktacją z tymi dwoma karmieniami? Ja bym się bała, że albo mnie wykończą zastoje, albo produkcja padnie. Masz w ogóle jakieś "wytyczne", ile razy dziennie powinno ssać cyca dziecko w określonym wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My to w ogóle smakujemy dopiero w polskich słoiczkach.... Ania jak niektóre z Waszych dzieci preferuje grudki. A do ręki dostaje chrupki kukurydziane, banana, piętkę chleba i ziemniaka ...czasem kawałek jabłka...i dzielnie międoli wszystko w paszczęcji :)))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×