Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

ZAŁAMANA 1 Byłam ostatnio u lekarza z tym samym problemem. Też pobolewało mnie podbrzusze, nad samym wzgórkiem łonowym i wiesz jakie było pytanie lakarza? Czy czesto oddaje mocz. Kazał mi wykonać badanie moczu pod kątem osadu, nazwał to bodajże mocz osadowy. W przyszłym tyg. wybieram się do laboratorium. Mam nadzieję, że będą wiedzieli o co chodzi. Mówiłam też o bólu jajników. Wiedziałam, że w czasie ciąży to normlane, ale wolałam się upewnić i faktycznie nie ma się czym przejmować. Przez ból podbrzusza chciał mi dać zwolnienie 2-tygodniowe, ale nie skorzystałam bo i tak jestem na urlopie ;) To naprawde dobry specjalista, jest zastępcą ordynatora w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poowiedzcie mi... czy z Was też coś cieknie? Byłam dzisiaj w mieście, idę sobie chodnikiem a tu nagle chlup... tak mi się mokro zrobiło, jakbym popuściła. No i faktycznie jak weszłam do toalety to miałam majty mokre, może nie jakoś bardzo mocno, ale były mokre... Czy to jest normalne? Wiem, że w czasie ciąży kobieta jest bardziej mokra, wydziela więcej śluzu, ale to była taka bardziej woda :/ Napiszcie mi co myślicie bo martwie się tym bardzo. Normalnie poszłabym od razu do lekarza, ale jestem ponad 500 km od domu, S całe dnie spędza na służbowych spotkaniach, a ja kompletnie nie znam miasta :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) No ja dzisiaj kończę 16ty tydzień a jutro zaczynam 17. Jak ten czas leci. Nawet się nie obejrzymy a będzie Boże Narodzenie a potem to już całkiem z górki. Twoja_królewna ->Mi nic nie leciało. Ani w pierwszej ciąży ani teraz. Fakt, że pod koniec ciązy z Mają miałam kłopoty z nietrzymaniem moczu trochę, ale na tym etapie to chyba niemożliwe. Wody zaczęły mi się sączyć dopiero przed samym porodem. I czułam jak mi pęcherz pęka. Nie pękł całkim tylko od góry troszkę, ale normalnie czułam takie "pstryk";) A mam dzisiaj lenia, że hoho. A do wieczora jeszcze tak daleko. K już wyszedł do pracy, wróci o 19 a my wojujemy z Mają. W ogóle K wczoraj dostał podwyżkę:D Śmiałam się, że został doceniony za notoryczne zasypianie do pracy:P Czekam kiedy Maja odziedziczy po Nim zdolności do spania i liczę, że Błażej urodzi się od razu z tą zdolnością:P Pozdrawiam Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krolewna ja pisaam o tym ulewaniu wanie 2 strony wczesniej. ja tak miaam w sobote, z 6 razy tak mi polecialo, specjalnie przelozylam wizyte u lekarza i okazalo sie ze skoro biore luteine to tak sie moze zdarzyc bo ona sie uplynniac moze i daje takie odczucia. czy Ty tez luteine bierzesz czy nie? jak dzwoniam do lekarza to powiedzialam ze chyba wody mi sie ulay (panikara!!), w poniedzialek na wizycie lekarz sam powiedzial ze sie uspokoil bo juz mia wizje tych wod rzeczywiscie a to xobre by nie byo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mnie ostatnio noga w kolanie boli, ze już nie wiem co mam robić. Przez kilka nocy budziłam się z takim bólem, że myślałam, że odgryzę sobie nogę. Jak posiedzę dłużej w jednej pozycji albo Maję mam na kolanie to kaplica, nie wiem z czego to. Właśnie szykuje Maje powoli do kaszy. Powinna dostawać rano ją, ale trzeba jeść łyżeczką a ja jakoś lepiej się czuję jak rano i przed spaniem wieczorem wyciągnie butlę;) Czekamy na zęby i czekamy i tak jakby prześwitywały dolne jedynki, ale podejrzewam, że to moja wyobraźnia też trochę:P A to już ósmy miesiąc leci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do lania... hmmm ja mam ten problem gdzieś od tygodnia, w poprzedniej ciąży nie miałam, ale teraz wszystko idzie szybciej, ja tez za dwa dni zacznę 17 tydzień :) już prawie półmetek :) co do częstego siusiu, ja teraz mam notorycznie :) mam wrażenie że maluch mi ciśnie w pęcherz, bo nic mnie nie boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguniaaaa Nie biorę luteiny, jedynie kwas foliowy. Nie mam pojęcia co może powodować to ulewanie. Poza tym od początku ciąży wypływa ze mnie taki biały śluz, taki powiedzmy mleczny. Pytałam o to lekarza bo myślałam, że może to upławy, ale powiedział, że jeżeli nie ma nieprzyjemnego zapachu i nie swędzi to jest dobrze. Też tak macie? Co raz bardziej zaczynam się tym wszystkim martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzowniłam do lekarza u którego byłam ostatnio na usg. Kazał mi niezwłocznie udać się do szpitala albo do lekarza bo to powazna sprawa, jak to powiedział 'to bardzo niekorzystna dla pani sytuacja', jeżeli birka87 też Ci się ulewają wody to nie zwlekaj tylko też odwiedź lekarza, chyba, że pisałaś o korzystaniu z toalety bo nie bardzo zrozumiałam o co chodzi. 3majcie kciuki żeby wszystko było dobrze z moim maleństwem, odezwe się jak wróce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie również ulewały wody dzwoniłam do lekarza powiedział też bym jechała do szpitala....i faktycznie wody odchodziły i miałam 4cm rozwarcia wsadzili mi czop i po sprawie dzidzia rośnie i czuje sie świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pytam bo chce
Ja jestem w 16tc. Zwykle rano, albo jak troszkę pochodzę to mi coś pocieknie. Czasem tak jakby woda, albo przeźroczysta maź, może taka biała. Wejście nie straszcie z tym szpitalem... bo i ja się boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nikogo nie straszy moze być zwykły śluz ale bardziej wodnisty a mi ewidentnie woda leciała .jak wstałam to po nogawce ciekło hyh ;/ a jak siedziałam to miałam plame na spodniach;/i majtkach z wody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Endlessly >> mojej Julii pierwszy ząbek pokazał się dopiero tydzień po pierwszych urodzinach tak więc to bardzo indywidualna rzecz u dzieci, a kaszke do dziś pije na noc z butli i ząbki ma proste. Jadła jakiś czas łyżeczką ale wróciła z powrotem do butli. Wiem że to nie ortodontyczne, ale ja piłam kilka lat grysik z butelki i mam idealne zęby, więc sądzę, że to są bardziej predyspozycje do krzywienia niż krzywienie przez smoczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mbborowka -> Ja mojej małej też nie mam zamiaru na siłę przestawiać na łyżeczkę. W ogóle jak czytam te wypowiedzi niektórych mam co niemowlakom chcą odebrać butelkę czy smoczka bo już czas to za głowę się łapię. Ja wychodzę z założenia, że skoro się domaga tego to jeszcze nie czas. Kupiłam Mai niekapka a że nie chce z niego pić to dalej męczymy butelkę. Nic na siłę. A ja też chyba jeszcze ze 3 lata miałam jak wieczorem domagałam się flachy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny słuchajcie, jezeli macie jakiekolwiek watpliwosci to jedzcie do szpitala oni od razu na miejscu sprawdza czy to wody czy nie, mi lekarz powiedzial ze przez luteinę, wtedy rzeczywiscie bralam ja ostatni raz, teraz dostalam doustną. lekarz mi mowil ze jakby cos takiego sie powtorzylo to pojde do szpitala na obserwacje, ale na szczescie poki co spokoj! tez balam sie niesamowicie, dwa dni wyjete z zyciorysu, zwlaszcze ze mojej siostrze w 18 tygodniu zaczely sie lac i laly non stop prawie. mi lekarz powiedzial ze własnie na tym etapie ciazy jakby zaczely sie lac to laly by sie caly czas a nie tak ze chwile i spokoj. masakra!! w sobote czy niedziele zauwazylam ze rozstepy na piersiach zaczynaja wychodzic :( nie moge na to patrzec :( nie sa jakies takie bardzo mocne ale sa poki co czerwone i biegnace od brodawek... mam nadzieje ze te rozstepy nie zajmą mi całych piersi ja mojej siostrze, jej po jednek ciazy piersi wygladały okropnie, i dalej tak wygladaja, tego boje si eokropnie ze mi tez takie 'flaki' zostana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tych wod to u mnie to samo, całe majtki mokre miałam i spodnie, kapało z nich dosłownie, a jednak okazało sie (na 90%) ze to nie to. Pod wziernikiem nic nie wyszło i robił mi taki test jakiś papierek przykladał do szyjki i wyszł ok, no ale po 2 dniach to i tak guzik wyjdzie, dlatego wazne zeby od razu sprawdzic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA 1
TWOJA_KRÓLEWNA To bardzo ciekawe bo ja bardzo często chodzę do toalety ale też dużo piję prawie 2 L dziennie tak che mi się pić w dodatku jest gorąco jak cholera dziś n działce leżałam pół dnia w cieniu i ledwo oddychałam. Badania idę robić w przyszłym tygodniu to się wszystko okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) przedwczoraj stwierdziliśmy że dobrze by było jakby jednak Franuś poszedł do przedszkola teraz. w miasteczku są 3 przedszkola. mąż odwiedził 1 placówkę, niestety miejsc brak, ale dowiedział się że w innej są miejsca. no i dziś gadał z dyrektorką. w poniedzialek idziemy podpisać umowę i od wtorku mały może przyjść :) mógłby nawet od jutra! ale jutro nie bardzo mąż ma czas żebyśmy razem poszli. mogłabym sama, ale jego niemiecki o niebo lepszy a ja boję sie że czegoś nie doczytam, nie zrozumiem i będzie klapa. no i ta placówka bardziej nam odpowiada - w sumie mamy jakieś 500-70 m do niej :) fakt faktem ostro z górki, ale i tak gdziekolwiek ide to pod górę,albo z góry bo my na szczycie góry mieszkamy,a cale miasteczko jest strasznie górzyste :) nóżki nieźle sobie wyrzeźbię :P a potem pchając wózek pod tą górę będę bicepsy i tricepsy jak Pudzian miała :D no tak się załatwia przedszkole :) zaraz poczytam o czym piszecie. może mi wyświetli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero wróciłam ze szpitala... Zrobili mi usg, badali na fotelu, zrobili morfologie krwi i w sumie nic nie wyszło. Miałam zostać przez 3 dni na obserwacji, ale zostałam tylko pare godzin i wypisałam się na własne żądanie. Nie miałam wyjścia bo tak jak wcześniej pisałam jestem 600 km od domu i musimy powoli wracać. Jutro jeszcze jedziemy do Łodzi bo S ma tam jeszcze jakieś spotkanie a w pt. z rana wracamy do domu. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i nic nie wyskoczy po drodze. Dostałam dwie tabletki na podtrzymanie, ale nie mówili żebym później jeszcze brała. Tak się teraz nad tym zastanawiam, ale gdyby tak było to powiedzieliby mi przy wypisie, nie? :/ Ciekawa jestem co to jeżeli nie wody. Myślałam, że będą w stanie mi powiedzieć, ale sami nie wiedzieli, bo wg usg z wodami się nic nie dzieje. Mówili, że może upławy, ale nic mi na to nie zapisali... zresztą upławy wydaje mi się, że są gęstsze. Jak wróce do domu to udam się do swojego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm tak mocno to pociekło mi ze dwa razy, ale poza tym spokój, chociaż nie powiem, wilgoć jak w lasach deszczowych :) dzwoniłam do lekarza, powiedział, że jak to tylko okresowo, to żeby nie panikować, ż to normalne, że jest więcej wydzieliny :) a następnym razem unikać sytuacji, które temu towarzyszyły :P poza tym, u nas skwar nieziemski :) siedzimy cały dzień w domu, ruszamy tylko rano i na wieczór :) ufff :) no, skóra na piersiach mnie swędzi i czuję, ze się rozchodzi, smaruję oliwką, żeby nie mieć rozstępów, ale czuję już że od spodu się robią :( dobrze że od spodu nikt nie patrzy :P a macie czasem takie skurcze macicy? ja mam od czasu do czasu, takie mocne napiecie, kilka sekund i puszcza, bardzo często przy siusiu i jak leżę po całym dniu :? nie jest to regularne ani nic, ale dziwne uczucie i to dosyć wcześnie, poprzednio miałam w 5 albo 6 miesiącu i leżałam przez to w szpitalu, bo zaczęły być regularne :l a i tak przy porodzie rozwarcie nie przekroczyło 1 palca :) moje ciało to organizm sprzeczności :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u nas dzisiaj w nocy byla burza. Dawno takiej nie widzialam. Błysk za błyskiem. Jakby ktoś światło na dworze zapalił. Prawie nie ciemniało. Ale cały dzień coś wisiało w powietrzu. Taka duchota była. Dziś teściowa mnie wkurzyła. O 24.30 wysłała na mój telefon smsa: "K, dziękuję za życzenia z okazji urodzin taty". No ok, zapomniał. Nie bronię Go. Ale człowiek zalatany więc wszystko się może zdarzyć. I nie rozumiem czemu do mnie to napisała a nie do Niego. Poimprezowali, pewnie wypili i w środku nocy żale wylewają. I nieważne, że mi dziecko śpi. Przecież musi w środku nocy napisać co Ją boli;/ Nie wiem czy tylko mnie moja teściowa tak drażni czy inne dziewczyny też. Podniosła mi ciśnienie na cały dzień;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick......................wiek........tP.............płeć. ..............miasto monia_aa................24..........26.01.2012...???????. ............Wlkp tika27....................27.........27.01.2012. .. ??????????? katjusza81..............30..........02.2012.......syn - czuję to caroosia..................28.........01.02.2012....córka - też to czuję............Wrocław masajka1983...........28.........02.02.2012..... aby było zdrowe niespo_dzianka.........19............02.2012......wszystk o mi jedno tylko aby bylo zdrowe ksenia26.................27............03.02.2012...zdrow e ale może być dziewczynka Marcia21.25...........................04.02.2012....zdrow e..........Warszawa syll19......................20............04.02.2012..... żeby było zdrowe beattriks................29............04.02.2011.....??? mala_agatka............27............06.02.2012.....córe czka.......okolice Mainz aguniaaaa................26...........07.02.2012......wa ne żeby było zdrowe Endlessly................27............08.02.2012....syne czek.........Niemcy Birka87.................24............09.02.2012....czuj że chłopak....Tychy Kimizi....................30............09.02.2012....aby było zdrowe nina_86...................25............09.02.2012....dziewc zynka.....śląskie margerita3310..........23............10.02.2012....czuję ZDROWĄ córkę.............Jabłonna jagnajagna..............29..............10.02.2012.....by le było zdrowe...Cieszyn dziewczatko.............19.............13.02.2012....chc synka.............ŁÓdź kropka693................26.............14.02.2012....zdr owa córka mamadzieci..............24.............21.02.2012....jest córeczka chcemy Synka...śląsk mamakaterina...........27.............14.02.2012....zdrow e rajlax.....................29..............14.02.2012.... żeby było zdrowe............Śląsk Cieszyński szczesliwa86.............25..............17.02.2012....zd rowe Wanda....................24...............17.02.2012...be z znaczenia.........wlkp Edyyta ...................25...............18.02.2012....zdrowe.... ...Kraśnik Załamana 1..............25...............22.02.2012....napewno syn mbborowka .............27...............22.02.2012.... chyba córa ... podkarpacie Twoja_królewna........20................28.02.20 12...bez znaczenia lady_margarett..........21................28.02.2012....c oś czuję, że córka motylek89................22.................17.02.2012... ...............???? fika81......................30.................26.02.2012 ...????.........łódzkie oluskaaa1.................22..................25.02.2012. ...?????......Lublin andzia1910.............22..............27.02.2012....mąż twierdzi że córa.... Głogów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Endlessly Tesciowe juz tak mją czegokolwiek M nie zrobiłby wobec niej źle, a mze chodzic naprwdę o pierdołę Uwąża że zrobuł to dlatego że siedzi u mnie pod pantoflem Rozgadała ze jestem w ciązy po całej rodzinie moimo że prosiłam że by tego nie robiła Gin mówił że mam sie nie cieszyć bo wszystko może się zdażyć, a jak powiedziałam co o tym myśle to stwierdziła że zachowujemy sie jak dzieci :) W ogóle to przecież te dwa lata starań to moja wina, bo przecież M jest idealny w końcu to jej syn szkoda nerwów, tylko że opanować ich też nie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda23 a Twoja tesciowa sie ucieszyla? bo moja na wiesc o ciazy sie zalamala i wogole byl zakaz mowienia o tym komukolwiek w odzinie takze masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagnajagna
cześć dziewczyny, za tydzień mam wizytę kontrolną pod koniec 4 miesiąca lub początkiem 5-ego. brzuszek mam już widoczny, powoli nie mieszczę się do sukienek, które zakładałam do pracy, a do jeansów już żadnych nie wchodzę. natomiast przytyłam niewiele na razie , trochę ponad pół kg. myślę, ze w 5 miesiącu już się zacznie konkretniejsze tycie. też mam sporo, że tak powiem, wilgotności, ale raczej się ze mnie nic nie ulewa. czasami czuję w brzuchu bulgotanie, ale do ruchów dziecka to raczej nie mogę tego przyporządkować. zdarza mi się zwymiotować więc się nie martwcie, że jeszcze wymiotujecie, widocznie taka nasza uroda. dziś czytałam trochę o porodach i nacinaniu krocza i pękaniu i mam dosyć. moja Babcia 2 razy pękła, a ja niestety/stety podałam się na Nią :( chcę się zaprogramować, że urodzę do strzału, może się uda. pozdrawiam Was i życzę Wam i Dzidziusiom w Waszych brzuszkach duużo zdrówka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć.... ja już zakonczylam oddawanie jednego mieszkania... wnd zaczynam powoli wnosic rzeczy do 2 i tez trzeba bedzie je odswiezyc....jestesmy zmeczeni, ale musze pomarudzic, bo tak jak mowiła któraś.... zaraz Boże N. a potem z gorki.... a jak dziecko sie pojawi, to gdzie ja bede malować?? Kurde troche finanse nas zjadają... kota nam sparalizowało... walczymy o niego, ale ja nie widze poprawy, a kasa ucieka.... staram sie nie myslec o tym i mowic, ze musimy go wyleczyc... za bardzo go kochamy, ale niestety odczuwamy uciekające pieniadze... zeby jeszcze chociaz widac bylo efekty... a tak nadzieja tez ucieka...:(( Nic mi nie leci... ale mam obfite uplawy... moze faktycznnie czasem sa rzadsze... Mdłości itd nie mam... ale bóle głowy sa... i to straszne... tez juz pozwalam sobie na kawe... slabiutka, ale jednak... No i piersi bolą... mam takie wielkie juz, ze sie smiejemy, ze na plecy jak worki bede je zarzucac.... mój K. nie narzeka;p, ale ja umieram z bolu czasami... Nom i to tyle... jakos humor nie dopisuje przez to wszystko....:( uciekam wiec... mam nadzieje, ze teraz bedzie wiecej czasu by sie tu pojawiac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chcialam zapytac jeszcze.... jak u was z waga?? ja 15 tydzien i nic....:/ poczatkowo 0,7 do przodu , a teraz znow 56.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Kilka dni mnie nie było, ale zalatana jestem, niby jeszcze wakacje, ale w sumie codziennie już do szkoły zaglądam. Co do upławów, to ja , mimo, że nie mam ani białych, ani śmierdzących, mam bakterie, więc to nie reguła. Ale ja to w ogóle podatna jestem na te syfy i pewnie znów przez całą ciąże będę leczyc raz jedno raz drugie. Mdłości u mnie ciąg dalszy, wymiotów też. Co do wagi to mam prawie 2kg na plusie. Brzuch już widać, zresztą jakoś cała się powiększyłam, bo bluzki ciasne mi się zrobiły w biuście i ramionach:o Ale tunik sobie kupiłam już tyle, że powinno na całą ciąże starczyć, a potem ostry trening i wiosną wszystkie tuniki spalę:p Lini tej jakiejś tam nie miałam w ciąży z Leną. Rozstępy mi się też wtedy nie pojawiły, oby tym razem było tak samo. Endleslly >> możemy sobie podać ręce co do teściowych:o Moja tez mnie wkurzyła kilka dni temu. Poprosiliśmy żeby wzięła małą na noc bo jechaliśmy na koncert - bez problemu się zgodziła. A ma manię kupowania używanych rzeczy, o ile ubrania mi nie przeszkadzają, o tyle nie ma mowy, żebym używane buty założyła Lenie. Kilka razy próbowała mi wciskać, ale za każdym razem robiłam wywód i nie zgadzałam się. Jedziemy po małą na drugi dzień po koncercie, a ona na dworze z babcią kurwa w używanych jakichś sandałach - nic to, że kupuję dziecku nowe buty na każdy sezon za ok. 200zł i po chuj - po to, żeby moja teściowa wpakowała ją w jakieś używane, mimo, że ja sobie tego nie życzę! Nie wytrzymałam, opierdoliłam i teraz ma focha! Ja nie jestem jakąś snobką, jeśli chodzi o ubrania, ale buty dla dziecka kupuję skórzane i w sklepach typowo dziecięcych. Rozumiem, że ludzie kupują używane buciki i nie mam nic przeciwko, ale sama dziecku chce kupować nowe, bo uważam, że stópka sama musi się w buciku uformować, a nie dostosowywać do obcych "wydeptań". A ta wrednota musi stawiać na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagnajagna >> mój porób był podobno książkowy, nie bolało jakoś strasznie, poszło szybko, nacięli bezboleśnie, i tak pękłam, ale jak mąż zaglądnął jak ja tam wyglądam kilka dni po porodzie to mało na zawał nie zszedł. I dla mojego spokoju psychicznego odmówił mi podania lusterka, żebym zlustrowała jak wyglądam, bo podobno wyglądałam jakby mnie tam drużyna baseballowa stłukła kijami:o Ja piernicze jaki upał, mam wrażenie, że to piekło się nigdy nie skończy. A czuję się jak wieloryb w suchym basenie:o A i ja kawy nie mogę sobie odmówić codziennie, bo inaczej to bym wszystkich dookoła pogryzła, albo usnęła np. w kolejce w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki! Melduję, że żyję i wszystko u mnie ok! Przynajmniej taką mam nadzieję, bo wizyta u gina dopiero 6 września! Mała Agatka-nie zastanawiaj się nad przedszkolem! Przynajmniej ja uważam, że to świetna sprawa dla dziecka! Moja mała poszła do żłobka nie mając skończonego roku (wiem, wiem takie maleństwo itd-ale czasmi sytuacja nas zmusza. Dziś jednak podjęłabym taką samą decyzję:)). Żłobek obcojęzyczny, bo nie mieszkam w Pl i dziś mówi w dwóch językach. A radość z jaką opowiada o kolegach i paniach - bezcenna po prostu! Nawet w weekend wstaje rano i mówi, żebym się pospieszyła bo ona musi szybko do przedszkola! Zawsze to fajniej dla dziecka pobawić się z innymi dzieciakami! A teraz spadam robić porządki w szafie, bo połowa ciuchów (albo nawet więcej) już za ciasna:( Ale nic dziwnego jak mam już 5,5kg na plusie i bardzo widoczny brzuchol:) Pozdrowionka i miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa 86 majoa teściowa to taka bajka że ja w tę jej radość z dziecka nie wierzę Kimzi co do bucików masz 100% racji, co do teściowej zreszta też :) To Wasze dziecko teściowa, która nie chce źle, a wręcz wydaje jej się, ze jest cudowna to jeszcze gorsza od takiej, która okazuje otwartą wrogość Czy wszystkie mamy do ponarzekania na teściowe??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×