Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Porozmawiam jeszcze z mężem na ten temat... wiem że gdy zajdę w kolejna ciąże wyprowadzimy się. To mieszkanie jest za ciasne dla 6 osób... Z resztą teściowa i tak powiedziała mi że mamy się wynosić. ale po przekalkulowaniu wszystkiego stwierdziła że im się to nie opłaca i wierci dziurę w brzuchu mężowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość resdtfyguhi
kasiula czy wy jesteście normalni 2 dziecko i mieszkacie z rodzicami ;/ to jakaś patologia czy co? ja pierdziu dziewczyno zacznijcie myśleć nad własnym mieszkaniem a nie nad drugim dzieckiem ;/ jesteście dla mnie na prawdę nie normalni jak można wgl dopuścić do tego by mieszkać z teściami? macie dziecko powinniście mieć swoje mieszkanie!! no ale tak leniuchom lepiej i mamusiek pół płacą za wszystko i jeszcze im żle a jak żle to czas najwyższy na poważne życie bycie dorosłym!a nie dzieciakiem mieszkającym u teściowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
resdtfyguhi- a Ciebie ktoś pytał o zdanie? Nie każdego stać by mieszkać samodzielnie. Ja też mieszkam z babcią. Raz, że już też potrzebuję ona opieki a dwa nas nie stać jak na razie na wynajęcie czegokolwiek. Założę się , że w odpowiedzi usłyszę " nie trzeba było sobie dzieciaka majstrować jak nie stać cię nawet na wynajęcie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamadzieci 3maj się dobrze będzie. kassiula gratulacje ślubu, współczuję teściowej, ja ze swoją max 2 tygodnie wytrzymuje jak do nich jedziemy a też nam proponowali żebyśmy u nich zamieszkali ale ja tam nie dam rady, zresztą z moimi rodzicami także, a też mamy trudną sytuację z mieszkaniem i czekam na sprawę w sądzie, a też mnie nie stać na wynajmowanie. Co do temperatury to ja niskie miałam 36,3 a wysokie ok 37,1 takie miałam na początku ciąży, zmierz jutro temperaturę i w sobotę jeśli temperatura zacznie Ci spadać to będzie okres :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
tez mieszkam z tesciami i z mila checia bym sie wyprwadzila z mezem ale nikt nam nie da kredytu na mieszkanie skoro tylko maż pracuje a ja dostalam zasilek dla bezrobotnych na 6 miesiecy:/ tak wiec ciezko jest ale jakos trzeba sobie radzic:) sama bym chciala juz sie starac o 2 dziecko ale przez miejsca zamieszkania nie mozemy sobie na takie zabawy pozwolic:/ u mnie zaczelo sie tym ze bylo mi niedobrze popoludniu:) na poczatku myslalam ze to grypa zołądkowa i na 3 dzien gdy zle sie czulam zrobilam test i wyszly dwa pozytywne:) mdłosci zaczely mi sie jakos w 8-9 tygodniu ciazy :) aaaa i jeszcze duzo sluzu ze mnie lało czasem mialam wrazenie że jak bym sie ssikala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
resdtfyguhi !!! wiesz nie kazdy w zyciu ma tak tobie,ja na rodzicow nie moge liczyc aby mi pomogli ... i dziecko wole miec w wieku 24 lat a nie jak wiekszosc bab po 30 ktore uwazaja sie za wielkie karierowiczki! tak wiec pomysl czasem cos jak napiszesz a nie z gory oceniasz czlowieka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
tak dobrze* poprawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
znalazlam fajny pomysl na desek dla maluchow :) "Ścieram jabłko na tarce i wrzucam razem do gotującej się kaszki mannej, dodaję cukier, gotuję jeszcze około 3-5 minut. Jabłuszko nie jest wtedy surowe i nie zaszkodzi. Tylko trzeba uważać, żeby nie wykipiało." planuje malemu dzis podac kaszke manną z mleczkiem modyfikowanym na kolacje :) codziennie maly je kaszki bobovity i chce zobaczyc jak bedzie spac po mannej bo tak to sie budzi co jakies 1,5 godz na cyca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
kassiiulla- wszystkiego najlepszego na nowej Drodze! a jeśli chodzi o tesciów, alkohol i mieszkanie - WIEJCIE STAMTĄD PÓKI CZAS... miałam do czynienia z alkoholem i nie chce do tego wracać bo boli, a na pieniądze nie patrz! Jak tylko doszłoby do tego, że alkohol zawładnąłby Twoim mężem to nie będziesz mieć, ani męża ani domu w Polsce (wiem co mówię). Poszukajcie czegos dla siebie i dziecka/ dzieci, a jak sie wyprowadzicie to zobaczysz jak jest fajnie tylko razem we trójkę. PRZEMYŚL TO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondeo
a dzieci w tym kraju są tylko potrzebne żeby ktoś wypracowywał wcześniejsze emerytury dla mundurowych, górników, stoczniowców i innej budżetówki, zero pomocy od Państwa, przedszkoli, itd. uciekajcie stąd póki czas Przyszli Rodzice !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbara_varvara - mój Mały właśnie zjadł taki deserek, tylko ja robię tak: gotuję słodkie, soczyste jabłuszko drobno pokrojone w małej ilości wody (źródlanej) i przecieram na sitku, osobno gotuję kaszkę mannę i łączę to, lub takie jabłuszko łączę z kleikiem ryżowym lub kukurydzianym - nie dodaję cukru - Kubuś i tak jest słodkim pulpecikiem :D mamadzieci - trzymaj się! Czy już coś wiadomo? kassiiulla. - mój też ma naczyniaka, ale płaskiego na czółku - ma zniknąć sam do roczku, ale b. powoli jaśnieje. mała_agatka -miłej podróży! Kimizi - ja nie dodaję żadnych przypraw, a obiadki dziecku smakują - szczególnie te z parowara, ale do zupek też nie dodaję przypraw i Mały normalnie je - kwestia przyzwyczajenia, a popija moim mlekiem, które jest podobno bez smaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooooo24
Kassiulla jak mż pracuje legalnie to przeciez dostaniecie zasilki na mieszkanie! Ty w anglii mieszkasz? Wynajmujesz,skladasz dokumenty do councilu i dostaniecie ,wiec w takiej sytuacji nie zastanawialabym sie i zaczela szukac czegos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nad nowym mieszkaniem zastanawiamy się i to poważnie... Może ja teraz złapię jakiegoś part - time przynajmniej na kilka miesięcy... zawsze to 300 - 400 funtów więcej. A dofinansowania nie dostaniemy bo mąż ma za wysokie zarobki... chodzi nam tylko o to żeby odłożyć na dom w Polsce... ale narazie biorę się za szukanie nowego i w miarę taniego lokum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kassiula- serio, tak jak powiedziała m.flora- wiejcie z dala od alkoholu! Ja osobiście mam taki charakter, że wolałabym jeść suchy chleb niż mieszkać z kimś kto robi mi łaskę! Współczuje teściowej. Współczuje Twojemu mężowi. mamadzieci- myślę ciągle co Ci tam powiedzieli. Trzymam kciuki. barbara - ,,na dniach" wczytam się w Twój przepis i zrobię coś podobnego może :) Ja nie gotuje za często... Dziewczyny - ja podaję Lucynie słoiczki ale ostatnio postanowiłam gotować ale ona nie bardzo chce jeść... Mówiąc otwarcie, gardzi moją kuchnią :) Jak Wy przyrządzacie obiadki swoim pociechom? JAkie przyprawy? Bo ostatnio któraś pisała o soli morskiej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
kaszka manna to rewelacja wnioskujac po pierwszej nocy :D maly ladnie wczoraj zjadl kolacje i jak zawsze spi 40 min i budzi sie ma cyca aby zapasc w prawdziwy sen na noc to wczoraj spal az 3 godz:D:D mąż sie ze mnie smial bo nie moglam sie doczekaz az wstanie maly:) w nocy tez ladnie spal bo przebudzil sie ze 2 razy na cyca :) ja malemu ciagle sama wszystko gotuje :) przed wczoraj robilam malemu krupnik na filecie z indyka i rzadko kiedy dodaje sól bo nie chce go przyzwyczajac ale musze przyznac ze sporo musze sie nagimnastykowac jesli chodzi o obiadki bo nie sa tak slodkie jak deserki i mniejsza chec do jedzenia....jutro planuje mu rybke uparowac(kupilas dorsza ) dodam do tego ziemniaka i zrobie danie aby mial jakies urozmaicenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Wiola Rozmawiałam z mężem na ten temat i powiedział mi że jeśli sama znajdę jakieś fajne mieszkanko za przystępną cenę to wyprowadzamy się:) W takim razie... - biorę się za szukanie. Mama dzieci Daj znać co powiedzieli w szpitalu... Wiesz, jak jak urodziłam się miałam toksoplazmozę. Zaraziła mnie mama będąc w ciąży.. Leżałam kilka dni w szpitalu, podali mi leki i wypuścili do domu... Co do obiadków to spróbujcie zetrzeć jabłuszko i skruszyć do niego kilka biszkoptów - poczekać aż rozmiękną i zamieszać:) - moja Jula to uwielbia:D ( tylko dla dzieci z wprowadzonym glutenem) Co do mojego drugiego dzieciaczka to chyba jednak nie tym razem... temperatura spadła do 36.8 no i brzuch boli mnie tak jakbym zaraz miała dostać @...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
kasiula!! u mnie jabluszko to bardziej deserek :) u nas obiadek zawsze sklada sie z mięska :) u mnie juz tydzien odchudzania jest i mam 2, 5 kg mniej :) co najwazniejsze ze glodna nie chodze i jem co lubie:) tzn ograniczylam calkowicie wieprzowine,mąke no i smazone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamadzieci - i jak tam? chyba pytałaś o większe słoiczki z owocami a wczoraj kupiłam Gerbera 190g jabłuszka w musi truskawkowo-bananowym bio. mala agatka - super, ze bezpiecznie dojechałaś :) nie dawajcie soli do potraw dla maluchów, to przynosi same szkody, jak juz to zioła np. prowansalskie albo pietruszkę. http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/jadlospis-doskonaly/847-sol-w-diecie-niemowlaka-i-malego-dziecka.html http://www.fakt.pl/Czy-dziecko-moze-jesc-sol-Solenie-jedzenia-dla-dzieci,artykuly,141784,1.html I gotując zupkę mięso powinno być gotowane osobno bo dziecku nie powinno podawać jeszcze wywaru z mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbara_varvara No tak, masz rację:) Źle się wyraziłam... Ja również podaję to jako deserek... co do obiadków Jula jest wybredna:P ma swoje ulubione dania.. nie wiem co o tym myśleć. Dawać jej tylko to co lubi czy wmuszać wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
ja robie tak ze jak gotuje zupke to na poczatku gotuje miesko z 1,5 godz wyjmuje miesko wywar zostawiam na zupke dla "doroslych" miesko kroje do innego garnuszka dodaje warzywka i razem wszystko juz gotuje :) lekarka mi mowila ze od 8 miesiaca mozna powoli juz wszystko dawac dziecku to co je dorosly ale nie przesadzac za bardzo :) ja np jak jem bialy ser(uzaleznienie od czasow ciazy) codziennie na sniadanie to maly tez mi podjada i az sie zachwyca i telepie aby mu dac wiecej :) od dzis jest promocj w rossamnie na serki te co moje dziecko je za 4 sztuki placi sie 4,99 i trzeba isc na zakupy i zapas zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) co do rossmana to jeszcze są kaszki plus gratis np. 2 kaszki bobovity i dostajemy gratis puszkę na tę kaszkę... Koszt jedenj 5,99:) Ja się zbieram z Niuniem i lecim na zakupy;))) varvara ja mam problem ost z naszą pogodą i jak ubrać Małego. Jak np dzisiaj ubierasz na dwór Błażejka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
koszulka z dlugim rekawem (cieniutka)plus ogrodniczki materialowe cienkie i skarpetki:) bez bodziakow :) jak wyjelam go ze spacerowki to nie byl spocony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane:) mały już śpi:) jak fajnie teraz mieć chwile dla siebie:) Przyzwyczailiśmy się już do nowego trybu dnia i mały ładnie bawi się z babcią a jak przychodzę z pracy to jestem tylko jego:) Bałam się jak to będzie jak pójdę do pracy ale nawet jest spoko:) Mam ten komfort że pracuje od 8 do 15/16 i od poniedziałku do piątku. Także popołudnia i weekendy są nasze Wiola jeżeli chodzi o jedzenie to mój mały kaszki, mleko i deserki zajada ze smakiem ale już obiadek jest czasami pfeeee, więc postanowiłam mu dosalać solą morską (wiem, wiem, że to nie jest najzdrowsze ale teoria sobie a życie i Wojtek sobie) i faktycznie lepiej mi zjada, nie sole tego dużo tylko szczyptę ale smaku nadaje potrawie i młodemu lepiej smakuje, a ja się nie denerwuje wmuszając mu każdą łyżkę (choć i tak najmniej lubi obiadki). Jutro mam zamiar zrobić pulpecika z cielęcinki:) takiego jak pisała Kimizi kasiula - ja też bym się wyprowadziła na twoim miejscu. My mieszkamy z moimi rodzicami, i niby jest spoko ale jednak nie jesteśmy na swoim i tak cały czas trzeba patrzeć na tę drugą stronę. Ale w tym miesiącu dostaliśmy pozwolenie na budowę i w tym roku na pewno fundamenty wylejemy i jak dostaniemy kredyt to pociągniemy resztę:) ahhhhhh jak się nie mogę doczekać tych swoim czterech kątów:) mój mały znów ząbkuje i znów zaczyna się kaszel tak jak ostatnio, ale teraz już mam inhalator i się inhalujemy i dostał eurespal na noc i mukosolwan rano żeby mu się to tylko nie rozhulało tak jak ostatnio:( mamadzieci - oj współczuje kochana oby było wszystko dobrze, dawaj znać koniecznie a ja wczoraj gadałam z moją koleżanką która ma córkę 3 tygodnie starszą od Wojtka bo jest z 5 stycznia i młoda już sama podnosi się przy meblach i jak sie ją złapie za ręce to chodzi jak szalona:) a mój mały męczy się nad opanowaniem sztuki siedzenia hehe buziaki miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i dziewczyny mam pytanie bo my już się prawie nie cycujemy tylko nad ranem koło 4/5 mały się budzi i póki mam pokarm to mu daje bo to wygodne, ale nie wiem jak skończyć to karmienie, czy dawać mu wody do napicia zamiast mleczka?. Bo młody się już budzi sie koło 7 i to karmienie nie jest mu takie potrzebne, on nawet długo nie ssie tego cyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
póki cos tam leci ja bym dalej przystawiała:) traktowała bym to też jako forme przytulania sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tak, jak będę miała pokarm to na pewno będę go karmiła o tej godzinie ale w najbliższym czasie ten pokarm się skończy a jeżeli on nadal będzie się budził nad ranem to właśnie nie wiem co mu dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrunia22 My działkę i pozwolenie na budowę mamy:) i za rok chcemy już wylewać fundamenty... No własnie dlatego chcemy teraz jak najwięcej odłożyć aby nie brać kredytu... Moi rodzice pomagają nam jak mogą.. To od nich dostaliśmy działkę a tata chodził wszędzie i załatwiał formalności. A załatwiania było... To oni zajmą się pilnowaniem budowy... Niestety rodzice męża ograniczają się tylko do zapytania co nowego załatwił mój tato i dlaczego tak późno. Również bardzo mieszali się w sprawie wyboru projektu - a to przecież nasz dom! Teraz szukam dla nas czegoś małego i w miarę taniego żebyśmy nadal mogli odkładać na dom... Wczoraj długo rozmawiałam z mężem... i może to nie pora na drugie dziecko? może teraz oboje powinniśmy zając się pracą na zmiany? ale wtedy prawie nie będziemy się widywać... na zmianę zajmować się małą? Może i na tym zyskamy ale czy nie stracimy? Wcześniej myśleliśmy że to jest pora na drugie maleństwo...oboje będą dorastać, a gdy wrócimy do Polski dzieci pójdą do przedszkola i ochronki w której dziećmi zajmują się siostry zakonne, a my zajmiemy się pracą... Teraz to już sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie - dzisiaj dzień okresu, robiłam test (taki zwykły paskowy) i wyszedł negatywny, ale temperatura od 3 dni taka sama 36.9 rano później podnosi się nawet do 37,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula my z mężem od października będziemy zajmować się małą pracując na całe etaty. Po kilku mcach powiem ci jak to jest :) Ja w sumie też chciałabym drugiego malucha żeby razem się wychowywały, bawiły, spały, całowały. To straszne być jedynakiem... Ale jak pomyślę jak to było w ciąży i po cesarce i że znów musiałabym kilka mcy leżeć to mi się odechciewa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×