Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

nie po prostu byliśmy na kontroli z wagą i dr powiedziała ze mozemy zrobić wyniki moczy 3xkał i krew z rozmazem. nie wiem co robić mam nadzieje ze się pomylili bo jak nie to chyba umrę;/ bo zwięrząt nie mamy wiec musiał zarazić się jak byłam w ciąży a jeżeli to jest choroba wrodzona to ciężka do uleczenia i powoduje mnóstwo komplikacji a nawet smierć ;/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamadzieci - nie myśl o najgorszym wbrew pozorom ciężko zejść z tego łez padolu. na pewno będzie wszystko dobrze. czasami rutynowa kontrola takie coś ujawnia. i bardzo dobrze! gorzej jakby w ukryciu coś Twoje dziecię toczyło. u nas taka rutynowa morfologia wykazała anemie i to ogromną!! 7.7 hemoglobina, potem szpital i mieliśmy przetoczoną krew i mimo że wolałabym żeby wogole tego nie było to z drugiej strony ciesze sie że tak szybko zareagowalismy. mogło być gorzej. trzwymam kciuki za Was może to tylko pomyłka Wiola - tak to jest, za dobrze być nie moze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
ale toksoplazmozy bakterie tez sa na miesie surowym,owocach,warzywach wiec to wcale nie musialo pojsc od ciebie. Dlatego mowi sie ciagle u myciu dokladnym owocow i warzyw. To na 100% musze sprobowac tą rybke bo ciagle malemu zupki gotuje na indyku i zapewne juz mu sie przejada... wogole moje dziecko stalo sie niejadkiem:/ jedynie to mu smakuje banan,kaszki ryzowe z bobovity i serki z rosmana czyli to co slodkie a z resztą musze sie omeczyc zeby cos zjadl :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dziś pół roku i mały ząbek wychodzi a ja się dziwiłam ostatnio czemu ona tak źle śpi a do buźki nie zajrzałam...... Mały śpi od 18.00 także jak się obudzi to pójdzie spać późno w nocy więc noc będzie nieprzespana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furana
uch toksoplazmoza najczęściej jest ze skażonego mięsa i niedomytych warzyw i owoców - najlepiej je sparzać a najbezpieczniej podawać dziecku przebadane słoiczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) My po szczepieniu... Mały trochę pokrzyczał :" BABA ABABA" ale po wyjściu się uspokoił:)) Niunio waży 9200g i mierzy 77 cm haha Chłop jak dąb:) Dzisiaj zjadł ode mnie uwaga : ZIEMNIAKA :) i domagał się jeszcze więc jestem szczęśliwa:) dostałam od teściowej trochę malin wiec jutro dodam bananka i mu podam zobaczymy:) mamadzieci- 3maj się i bądź dobrej myśli!:) Całusy dla Oliego:) Byłam też z Małym w mojej pracy byłej , a że pracowałam w większym ciuchu to się troszkę obłowiłam bo Maluch rośnie ekspresowo. Pozdrawiamy;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
****Nasze Maluszki***** Nick...............Imię..........waga urodzeniowa......wiek ważenia....waga/wzrost Bubik..............Marek.........3840 g.............. .....29..... ......9500/77 m.flora............Marcysia......31.01.2012.............. . ....24...... .....6600g Birka87...........Przemek........3680 g......................20.............6650/70 Varvara_Barbara....Błażej......3190.................... ... ..26.............8620/70 beattriks........Jakub...........08.02.-4300g............ ......24.............9400 mała_agatka....Tomek..........11.02.-3560g.............. ....19............ 7750/67 jusial..............Marysia........2900 g............. ............20............7450/64 kassiiulla.........Julka.............20.02.2012.......... .. ......21..............8000 g mamadzieci.....Olivier...........3200 g.......................25............. 7300/71 kwiatuszek@...Tymon... .. ......14.02.20112............... 12...............6000/61 cayn ..............Oliwia ............3460 g ....................8 ...............5000/59 załamana11 ....Jakub....29.02.2012.......................11........7000 /63 Lena0..............Blanka............3240g............... ... ...14..............5335/60 jagnajagna.......Staś...............3350g............... .......14..............6840/63 Wiola100.....Lucyna......18.02.2012....3345.............. 21.......... .6800/? Pietrunia22.........Wojtek...........3550g............... .........25. ....7850/74 Endlessly.............Błażej............3570g.......... ............12............5885/61 werka_bmw.......Oskar.......4,130.......................1 7............... 775 5/64 oluskaaa1.....Kapik.......3920g.......................26. .............9200/77 Marcia21......Julia...........3414....................... 28...............8000/74

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamadzieci - trzymaj sie i bądź dobrej myśli! mam nadzieję że to tylko pomyłka! my jednak jutro jedziemy. dziś się popakowaliśmy i jutro po pracy na spokojnie wyjedziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrunia - pulpeciki robiłam w sumie bardzo podobnie do mielonych kotletów: do zmielonej cielęciny (ok. 20 dag) dodałam żółtko surowe, bułkę namoczoną w wodzie (pół małej kajzerki), posiekaną natkę pietruszki, odrobinę pieprzu ziołowego, zioła prowansalskie i odrobinę soli morskiej. Wszystko wymieszałam, uformowałam małe pulpeciki, obtoczyłam w mące i wrzuciłam na wrzącą wodę (wody tak na 2cm w garnku). Gotowałam to ok. 0,5h. Do tego dodałam przecier pomidorowy (niestety nie miałam pomidorów bo dla Mikiego mąż robi przecier sam, ale znalazłam w Lidlu przecier który w składzie ma 99,5% pomidorów i sól), i kolejne 0,5h na ogniu. I gotowe. Podawałam z ziemniakami, a na drugi dzień z ryżem;) Bubik - życzę powodzenia w samodzielnym gotowaniu;) A krzesełko było takie: http://allegro.pl/nagumowane-kola-krzeselka-ruch-podnozek-fotel-i2594578974.html tylko w innym kolorze. Lena - z wielkim przymrużeniem oka podchodzę do gramatur, które zalecają w poradnikach, tym bardziej, że 3,5 roku temu były one inne, gdy zabierałam się do karmienia Leny:) Barbara_varvara - pierwszy raz gdy podałam Mikiemu łososia to udusiłam go z warzywami. Teraz dostał dorsza z mojego talerza, który nie był dla niego przeznaczony i usmażony w panierce (!!!). Panierkę obrałam i dostał rybkę ze środka. Smakowało i nic mu po tym nie wyskoczyło, brzuch też mu nie dokuczał. Jednak staram się jego posiłki przyrządzać zdrowo, ta smażona rybka to był wyjątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamadzieci - trzymam kciuki aby to był tylko błąd w laboratorium!!! Zdrówka dla maluszka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie!:) Strasznie długo mnie tu z wami nie było:) no i na swój sposób stęskniłam się:) byłam ciekawa co u Was... To całe zamieszanie związane ze ślubem no i po ślubie skończyły się, rodzice z bratem wrócili do Polski ii wszystko wraca do normalności. Miałam małe starcie z teściami - pewnie będziemy musieli w najbliższym czasie wyprowadzić się... Poza tym 17.08 byliśmy z małą w Londynie w klinice dziecięcej z tym jej naczyniakiem na ustach - ciągle rośnie, ma już około 2 cm. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie był wypukły... Julka ssie go i może przypadkiem przegryźć. Lekarz stwierdził że w przyszłości może mieć przez niego problemy z nauka mówienia, dlatego na następnej wizycie w grudniu zdecydują czy nadaje się do usunięcia... Później poczytam was:) Powiedzcie mi... Jak to jest z temperaturą w pochwie w początkach ciąży? No i jakie miałyście pierwsze objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulla- ach Ci Teściowie , u mnie to chociaż Teść fajny facet ale Teściowa masakra bleeee w sumie to ją nawet lubię ale sam fakt , że się rządzi i we wszystko wpierd*la mnie wkurza;/ u mnie objawy były takie: pełne piersi, ból brzucha jak na okres który trwał z dwa tygodnie, brak okresu, nudności ale to już późniejszy troszkę etap.Pamiętam, że miałam też apetyt większy na samym początku jak nawet jeszcze nie wiedziałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Tomek znów na kocu spi :) chyba podoba mu się takie szybkie zasypianie wśród zabawek :) bawi się, bawi, ja poszłam do kuchni zaparzyć kawę, patrzę a on spi :) kasiula - gratulacje z powodu slubu :D u mnie pierwsze objawy ciąży to zmiany w piersiach - przy Tomku miałam takie wrażenie jakby mi mleko napływało :P do tego senność, pobolewania brzucha, częste sikanie i mdłości, ale to po teście (z Frankiem przed testem już mnie mdliło, ale z nim zaszłam w ciążę szybko, bo owulacja sie przesunęła i zaszłam na początku cyklu). co do temperatury to jeśli nie mierzysz stale to ona ci nic nie powie. temp wzrasta po owulacji i utrzymuje się wysoka do okresu, jeśli jestes w ciaży to okres nie przychodzi a temp nadal jest wysoka. ale co to znaczy wysoka to ci nie powiem, bo u każdego jest inaczej! ja np normalną niską temp mam w okolicy 36,9, w ciąży 37,5. ale są osoby które normalna mają 36,3 a w ciąży 36,8 także sprawa indywidualna. no i oczywiście jest szereg obostrzeń dotyczących jej mierzenia... oluśka - byłaś już może u urologa z małym? mówił coś o operacji? ja za tydzień mam pediatrę, dostaniemy skierowanie do urologa do szpitala i będziemy rozmawiać o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kassiula ogólnie w ciąży temperatura jest podwyższona. Wiem bo jak planowałam to codziennie mierzyłam ale w ustach i byłą podwyższona o 0,2. mamadzici trzymam kciuki za pomyłkę. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatka- byłam z Małym z dwa miesiące temu u jednej z lepszych urolog udało się do niej naszczęście i stwierdziła , że nie jest źle. Mały ma jeszcze wodniaczki w jądrach to kazała je do góry brać przy przewijaniu. Co do spodziectwa to Mój Niunio ma pierwszego stopnia. Stwierdziła też , że jak narazie to dać temu spokój. Powiem Ci, że jak na początku siusiak był widoczny to odkąd codziennie po kapięli biorę oliwkę i mu naciągam do góry to napletek już nakrywa żołędź. Powiedziała żebym przyszła jak Mały będzie miał koło roczku to ona zobaczy jak to wygląda czy jest lepiej. Jak wg niej nie polepszy się wygląd to będziemy myśleli o plastyce napletka. Kazała też patrzeć jaki strumień ma mocz jak jest gruby to jest dobrze:) a Tomuś jaki ma stopień spodziectwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oluśka nie mam pojęcia ktory stopień :( byliśmy u urologa raz, to mąz z małym wszedł, ja czekałam z Frankiem na zewnątrz. to było tylko w celu zrobienia usg, sprawdzenia nerek itp. taką powazniejszą wizytę mamy mieć teraz już u dobrego dziecięcego specjalisty. z tego co tamten mówił to bez zabiegu się nie obędzie. muszą w innym miejscu zrobić ujście cewki, bo na na dole i siusia "pod siebie", nie do góry jak chłopiec. na pewno nie będzie mógł "sikać na stojąco" jako duży facet. wiem że siusiak jest lekko zakrzywiony do dołu, mam nadzieję że bez rotacji, ale pewna nie jestem, tyle co sama obserwuję to wiem. wodniaczka mamy 1-go, mam nadzieję że się wchłonie - Franek tez miał i do roczku nie było po nim śladu. no nic czekam na tą moją wizytę. ja szykuję się na operację ok roczku malego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oluskaaa1 ogolnie to z tymi teściami wyszła większa afera... Oni codziennie piją, jak nie kilka piw to dninki - nie ma dnia żeby nie pili czegoś. No i tak podstawiają mojemu mężwoi alkohol pod nos. Teściowa nie pytając męża o zdanie robi mu drinka za drinkiem. Mi nie podobało się to od samego początku ale jakoś bałam się zareagować... aż do wieczoru na dwa dni przed ślubem... polewała mu kieliszek za drugim chociaż widziała że już wystarczy mu i powinien się położyć... aż w końcu zaczęła gadać głupoty i mój D. wkurzył się i zaczął awanturować. Wtedy powiedziałam jej co o tym myślę... Normalnie, spokojnie wyrzuciłam to z siebie... W odpowiedzi usłyszałam że jestem jej wrogiem numer jeden i że mamy się wyprowadzić... W dniu ślubu na błogosławieństwie szepnęła mężowi do ucha "będziesz tego żałował"... Ręce mi opadają.... nie dość że wtrąca się we wszystko to jeszcze teraz takie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ogólnie to zaczęliśmy starać się o nowego potomka:) W noc poślubną daliśmy się ponieść chwili (to był dzień owulacji - z obliczeń) później jeszcze po kilka razy:) I sytuacja wygląda tak... -okres mam dostać w sobotę, -wczoraj mierzyłam temp i miałam 37,8 -dzisiaj rano 37,5, -pod pachą mam 36,3 - chociaż nie wiem czy ta spod pachy ma z tym coś wspólnego -wczoraj kilkanaście razy byłam w toalecie siusiu -dzisiaj już 3 - dzisiaj rano robiłam test - wynik negatywny - no i jeszcze to okropne uczucie zmęczenia (chociaż może to przez pogodę albo sama sobie wmawiam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kasiula znam to doskonale :( u nas problem nie dotyczy alkoholu tylko coraz to nowych domysłów i wydziwiań teściowej. ogólnie to ja jestem z mężem tylko dla kasy i jego "wielkiego" majątku jaki posiada :D nie ważne że przeliczając to ja mam sporo więcej kasy ale co tam. dzień przed slubem niezła afere zrobiła, tez wygrazała sie mezowi ze ja go zostawie ze bedzie zalowal decyzji itp itd. olac ja i tyle :) na szczescie mieszkamy daleko i nie musze znosic jej na co dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temp nie masz co mierzyc bo jak pisałam nie znasz swojej niskiej, no i sa obostrzenia, np przed wstaniem z łóżka, do 8 rano, po co najmniej 5 godz snu.... poczekaj spokojnie do soboty i zrób test :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulla - no to faktycznie , nie dziwie się , że zareagowałaś. Nie wiem dlaczego ale ja też jak spokojnie zwrócę uwagę to zawsze się kończy obrazą majestatu... mała agatka- no to Tomuś ma troszkę innaczej. Bo u Kapiego cewka jest w dobrym miejscu. Najważniejsze by coś z tym zrobić bo o ile teraz mu to jakoś nie przeszkadza to jak będzie większy to nabawi się jeszcze nie daj Boże kompleksów i wiadomo siusiak większy to też zaczyna to przeszkadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulla- gratuluję odwagi:) Mi jakoś narazie Kapik starcza może dlatego , że jak mawiam ma niemowlęce ADHD;D :)) 3mam kciuki żeby zaskoczyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala_agatka no my niestety mieszkamy z teściami i muszę znosić to codziennie... czasami staje się to nie do zniesienia. Wszystko próbuje zrobić, powiedzieć na przekór mnie... Nie może pojąć tego że mój mąż nie jest już jej malutkim synkiem i nie ma 10 lat... Czyli nie powinnam sugerować się tą temperaturą... No nic - pozostaje mi czekanie do soboty:) jeśli dobrze pójdzie zostanę majówką 2013. a jeśli nie to następne miesiące przed nami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też kiedyś mieszkaliśmy z teściami, bryyyy. ale po kolejnej wielkiej awanturze spakowaliśmy się i w ciągu 3 dni znaleźliśmy mieszkanie, spakowaliśmy siebie i Franka i już nas nie było :) oluśka - wiem wiem że trzeba to zoperować. nie chcę żeby synek mial kłopoty przez to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obliczyliśmy ze między Julką a maluszkiem będzie 1 rok i 3 miesiące różnicy (lub więcej)... chcieliśmy żeby między dziećmi była niewielka różnica wieku. Może dlatego że między mną i bratem jest 10 lat różnicy, a między mną i siostrą 18 lat... także rozbieżność jest duża. I dlatego wychowywaliśmy się osobną, nie jestem z nimi bardzo zżyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślimy o niej cały czas... Ja bardzo chcę - mąż nie bardzo. Chodzi o pieniądze... Teraz dzielimy się czynszem a gdy wynajmiemy sami mieszkanie mąż będzie musiał wydać większą połowę wypłaty na czynsz... a odkładamy pieniądze na nowy dom w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZCZERZE? MY WYDAWALIŚMY PRAWIE WSZYSTKO NA CZYNSZ sorki za capsa :P mały włączył :P ale spokój wazniejszy :) po wyprowadzce odżyliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×