Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Ooo Bubik to jak będzies pewna co to było to pisz! :D Ja tam życzę wszystkim dzieci tylko NA RAZIE nie sobie ;) pietrunia22- piesek się słucha według mnie bardzo. Jest przylepą okropną, niektórzy na osiedlu to już z uśmiechem patrzyli i pytali skąd ja mam takiego obrońcę bo chodził za mną krok w krok na spacerze i jak jakiś pies podchodził to autentycznie warczał na niego :) Na moje oko ma około 2-3 lat. Musiałabyś zdjęcia też zobaczyć. Jeśli chodzi o inne zwierzęta to wiem, że to psów jako płci męskiej jest dominujący :) Moje psa tak zdominował, że jak szłam z nim na spacer to mój schodził mu z drogi ... Też jestem ZA osobistym, zamkniętym forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te zamkniecie forum dobry pomysł ale to chyba musi zrobić osoba która je założyła ..nie jestem pewna ...dziewczyny mój Oli też na dwa zabki i to dosc dlugo i reszty brak.moj juz umie pokazać pa pa i powiedzieć również pokazuje brawo brawo.duzo powtarza jak mama baba Dada tata AM AM itp wiem ze to jeszcze nie świadome takie ale ładnie powtarza nicolka mi tak nie chciała powtarzać jak była mala.Oli naszczęście to takie spokojne dziecko umie się sam zabawić i to dość długo no i wszędzie go pelno :-) dużo zdrówka dla waszych dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczko już pracujemy nad tym żeby Cię rozszyfrować, nie myśl , że jesteś taka anonimowa:) Wydaję mi się , że jesteś jakąś niespełnioną kurą domową... Mąż Cię zostawił, że wyładowujesz na nas swoje frustrację? Jesteś wredną jędzą która to ma na celu skłócenie nas ze sobą. Nie z nami te numery:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oluska bierze sprawę we własne ręce! :) Sprawa jest już bliska rozwiązania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do spacerów to też jestem nienormalna bo wychodzę jak wieję i pada i biedne babcie się za głowę łapią jak ja mogłam. Co do banana Kacperkowi nie podchodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolu pytałam o tego pieska rodziny i z bólem serca muszę ci powiedzieć, że go nie weźmiemy. Kurcze a tak się już na niego napaliłam, bo widziałam zdjęcia na fb:) Tylko że z drugiej strony 3 pies w domu to już za dużo. Ale przydał by się jeden ale mądry Mam nadzieję że psinka znajdzie dobrych właścicieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bananowa panienka
bardzo dziękuję za sugestie w sprawie bananów! podałam jednak synkowi, zobaczę więc, czy będą jakieś tego skutki. Ale ma juz prawie 9 miesięcy więc mam nadzieję, że przejdzie gładko. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagna Tak, wiem ze chleb to rowniez gluten ale po podaniu innych produktow z glutenem kupki sa ok. Moze po prostu ten angielski chleb jej nie podszedl. Dziewczyny wiecej napisze jutro. Niewygodnie jest mi pisac z telefonu. P.S Ja rowniez jestem za zalozeniem nowego forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale naprodukowałyście! A ja, dopiero mam chwilkę, żeby usiąść i idę spać.Właśnie skończyłam robić obiadki i deserki do zamrożenia, ale pyszne wyszły :) obiadek - II danie: indyk, kasza jaglana, cukinia, brokuł, natka, biały por i oliwa, a deserek: kasza jaglana, jabłko i mango. Moje dziecko tak szaleje po domu, że nie można go spuścić z oka :D Mamy takie duże pudło plastikowe na zabawki i Kuba staje przytrzymując się tego pudła, pcha je i chodzi, a raczej biega po całym domu - nic dziwnego, że schudło moje Maleństwo :) Już mówię do niego, chudzina moja, a mąż się śmieje, że on i tak jest pulpet :) Dziewczyny, dlaczego po prostu nie ignorujecie pomarańczowych wpisów? Miałyśmy się nie dać, a tu pomysły z nowym forum.. Myślę, że to już nie będzie to samo.. mała_agatka - dzięki, sama byłam zdziwiona, ze taki grzeczny mój syn :) ale on w ogóle "w gościach" taki grzeczny :) Wiola100 - nie miałam wyjścia, bo pękła mi dwójka, a żeby pójść po południu, jak mąż będzie w domu, to musiałabym czekać kilka dni na wolne miejsce.. Zaryzykowałam i okazało się, że moje dziecko się zapatrzyło na pana stomatologa i w ogóle tyle się działo :D że siedziało grzecznie :) Co do spacerów w deszcz, to ja nie wychodzę (chyba,że muszę...) po prostu mija się to dla mnie z celem :) Spacer powinien być przyjemny, czyli w pogodę, no ale każdy może mieć inne zdanie przecież :) U nas też nie ma jeszcze ząbków, ale lekarka kilka dni temu powiedziała, ze mam się tym nie martwić, bo do roczku mogą wychodzić :) igła.z.nitką - fajnie, że Marcelinka raczkuje, a czemu takie ciężkie nocki macie? pietrunia22 - dzięki, no to właśnie, tak jak piszesz, zaciekawił się nowym miejscem i sytuacją :) Barbara - no ja właśnie pomyślałam, że od dzieciaków z klubu się Błażejek zaraził... Dobrze, że tak szybko wyzdrowiał. I Idę spać, dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda_102
jakos mi tak niezrecznie pisac ostatnio z powodu mojego pomaranczowego nicka... jejku, nie uciekajcie z tego forum. gdzie ja Was pozniej znajde:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beattriks! no wlasnie tez chora jest Błazeja kolerzanka klubowa ale naszczescie jej tak nie rozlożylo jak mojego :) i tak ostatnio wlasnie przyszlo mi do glowy ze jedna mama sie pojawila z chlopcem ktory kaszlał tak "szczekająco" :) ale to juz mniejsza z tym od kogo.... najwazniejsze ze my nie zarazamy juz i mozemy wychodzic z domu :) trzeba uwazac na nasze dzieci bo teraz jest najgorsza pogoda i wirusy szaleją. Wczoraj bylam i swojej mamy z meżem i nie moglismy sie napatrzec jak Błażej sie bawi z wujkami:)nie dawno co w brzuchu siedział a teraz wstaje kolo stolu i idzie :) wujek starszy(10lat) bierze go na rece a on sie smieje :) tak szczerze mowiac bardziej dla niego to sa bracia niz wujki:P mała roznica wiekowa i sie potrafia bawic razem:) na poczatku moj najmlodszy brat(6 lat) byl zazdrosny o Błazeja a teraz to zakochany jesr:D glaszcze,przytula a nawet całuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beattriks- no to Kuba juz szaleje z tym chodzeniem -gratulacje! Marcelina też wstaje przy czym się da... nawet Hani się łapie, ale ona nie pomaga, bo odchodzi... wczoraj nawet przy garażu z kloców wstała i zadowolona była! A jak raczkuje to na jednej nodze a druga za nią sie "wlecze". Jeśli chodzi o nocki to mamy przechlapane, bo mała jak tylko się ja odłoży po zaśnięciu do łóżeczka to sie wierci i popłakuje, no i znowu na kolana w kołderce ją biorę, usypiam odkładam... i powtórka z rozrywki... kiedyś to w spacerówce spałą przy naszym łóżku, bo już nie miałam siły:-)))) Zresztą bardzo ostatnimi czasy kręgosłup w nocy mnie boli, już się chyba wyeksploatowałam:-)))) Ludzie którzy mają więcej dzieci niż dwoje (małych, w sensie rok po roku) to powinni medale dostawać! I Wczoraj zważyłam Marcelinkę na wadze łazienkowej i ta moja kruszynka wazy zaledwie 8kg, jest drobniutka i aż śmiesznie wygląda jak zaczyna się poruszać taki malutki człowieczek. I U nas dzisiaj ładna pogoda i szykujemy się na spacer około południa I pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatriks- Pomyśl sobie w ten sposób, że to jest już przejście na wyższy poziom konwersacji :) Czas nadszedł aby trochę poważniej podejść do tego forum może :) Może się kiedyś spotkamy gdzieś... :D Tylko problem bo mamy trochę dziewczyn z Niemiec ;) A jeśli chodzi o spacery to właśnie zależy jak kto je traktuje bo dla mnie to nie tylko przyjemność ale ja postanowiłam sobie, że jak nie karmie piersią i ,,skazuje dziecko" na zmniejszoną odpornosć to będę ją chartować przynajmniej :) I udało się bo wcale mi nie chorowała tylko z dwa tygodzie miała katar który wyjeczyłam inchalacjami. I pietrunia-nic nie szkodzi :) Piesek jest w schronisku i raczej nie ucieknie a ja bede szukała dalej... :) I jagna- nie znam się na odmianach uczuleńna gluten ale pamiętam, że jak byłam dzieckiem pojechaliśmy na wakacje do znajomych do Częstchowy i tam był chłopak (z 10 lat miał) uczulony na gluten i pamiętam, że rodzice kupowali mu chleb specjalny o czekoladzie nawet mowy nie było. Mówili, że on nie zna smaku czekolady. Ale on nie ubolewał nad tym wcale bo był przyzwyczajony do takiego trybu życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola! cos mi sie obilo kiedys o uszy ze wlasnie chleb sitkowy ktos dawal dziecku :) ja z inez,wiolą i oluska mieszkam na lubelszczyznie wiec zawsze moze wynajac busa przystosowanego do dzieci:D tzn z przyczepka:P mam nadzieje ze jak bedzie cieplej to moje sasiadki beda mialy ochote jezdzic ze mna nad zalew aby nasze dzieci mogly sie "wychasać":D U mnie znow od rana pralka chodzi:) wczoraj z męzem bylam na polowaniu w ciuchlandach i sie obłowilam w pizamki dla malego za 2 zł :D bluze mu kupilam juz na 92 cm :) nie dlugo zbieramy sie na spacer do leklerka po zakupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iinez
Hejże Wpadlam zeby sie pochwalic, moja malutka wczoraj sama stala przez 2 sekundy moze. Smieje sie z tego, bo wiem ze to moze takie przypadkowe zreszta nie napieram zeby chodzila bo to zbyt wczesnie jeszcze ale ona strasznie wyrywna ruchowo jest. Wiola - u nas tez zabkow niet i nie zapowiada sie jakos narazie. Od jakiegos czasu moja dluzej spi w dzien, nawet do 3 godzin potrafi. Noce rozne ale ja niewiele pamietam bo zazwyczaj taka jestem zaspana w nocy ze tylko wyciagam cyca i wiecej nie pamietam. Otwarcie przyznaje sie do lenistwa, w moim przypadku trzeba nazywac rzeczy po imieniu - nie chpdze na spacery bo nudze sie na nich, no i ubranie malej na dwor to mocowanie sie. Zreszta dzisiaj nie mam nawet jak wyjsc na dwor bo robotnicy schodki spróli i układaja kostkę. NA forum prywatnym ja moglabym sie bardziej ujawnic, przeslac zdjecia bo tutaj nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, No i nie napisałam,że do obiadku dodałam bazylii pierwszy raz. Mango też Jakub dziś jadł pierwszy raz :) i smakowało! Barbara - podoba mi się Twoje podejście - "najważniejsze,że my nie zarażamy" - niestety nie każda mama tak myśli, jak widać u Ciebie w klubie i oczywiście w żłobkach... U nas mgła, szaro i nieciekawie za oknem, więc wychodzimy dziś dopiero przed 17tą. Idziemy do znajomych, specjalnie piechotą, żeby Kuba przejechał się trochę na powietrzu :) A! O ząbki Jakuba, pytałam też dentysty wczoraj i powiedział to samo, co lekarka, że mogą wychodzić do roku i że to nie ma wpływu na zęby stałe, bo one mogą wyjść wcześniej :) igła.z.nitką - a pytałaś pediatry czemu Mala tak źle śpi? Może chce pić czy jeść? Mój się budzi kilka razy w nocy, ale na śpiocha pociągnie cyca i śpi dalej w łóżeczku. A może jej nie wygodnie? Pewnie brałaś pod uwagę wszystkie opcje, a może to lęk separacyjny? A może ząbki.. A tu mam tabelę wielkości dzieci: http://dzidziusiowo.pl/mamy-dziecko/zdrowie/206-przyrost-wagi-i-wzrostu Wiola100 - może i masz rację z tym forum. Myślę, że nie potrzebnie masz wyrzuty sumienia, ze nie karmisz piersią, tym bardziej, że Lucynka przecież nie choruje,a ile Ty w ogóle karmiłas, chyba nie tak krótko? iinez - mój Jakub też nie lubi się ubierać, czapkę zakładamy już w wózku, pod domem zapinam kurtkę i go poprawiam, bo w domu jest krzyk! A na spacerze super :) ostatnio zbierałam liście kolorowe, kasztany i dawałam Kubusiowi, żeby sobie pooglądał i było super. Zawsze coś ciekawego można takiemu Malcowi pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny dziękuję Wam za słowa otuchy, na razie nie martwię się tym glutenem, najważniejsze, że już wiem, co to :) mam cichą nadzieję, że będzie jak z nabiałem, poczekam ze 2 miesiące i może Mu przejdzie, zacznę od małych porcji. u nas niestety spokoju nie ma, kominek jeszcze nie zainstalowany, kolega nie mógł przyjść, a i leje nam się z pieca dwufunkcyjnego, który podobno jest nowy, ma 2 lata. tak się leje, że do 12 wycierałam podłogę w łazience. ręce mi opadają. u nas zimnica w mieście no i będę musiała wyłączyć ogrzewanie, a sami takiego pieca nie naprawimy :( trzymajcie się ciepło Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iinez
W niedziele bylam na roczku u siostrzenca, niedlugo sama bede urzadzac. Przygotowalam siostrze muffinki czekoladowe z mascarpone. polecam do zrobienia. Barbara a w tym klubie nie ma kogos a"la moderatora ktory by oglosil zeby nie przyprowadzac chorych dzieci, tu juz nie o katarek chodzi tylko np ten szczekajacy kaszel. Dalam malej do sprobowania zabek mandarynki i wino-gronko. U nas od jakiegos czasu nowa maniera pojawila sie, mianowicie mala marszczy nosek i fuka sie, zwija usteczka w trabke i fuka odchylajac sie do tylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beattriks- tak jak napisałaś próbowałam wszystkiego - w nocy picie lub wode na kaszkę mam w podgrzewaczu gotowa do podania, więc zawsze to sprawnie wszystko wychodzi, od początku spi sama w łóżeczku... JA STAWIAM NA ZĘBY, ale słabo wychodzą:-///// No i moja Mała wg tej Twojej tabelki ma 1kg niedowagi, ale nie wiem co ja moge więcej jej dawać, ona zjada wszystko z chęcią: kaszki gęste, zupy z mięsem, owoce, nawet lubi środki z drożdżowych "stokrotek" i różne przekąski typu biszkopty, chrupaski i suche wafle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co inez wlasnie jak bede w nastepna srode to pogadam z prowadzącą na ten temat :) bo wiesz moze dziecko tej dziewczyny nie zarażało ale tak mysle tak troche nie bardzo chodzic z kaszlacym dzieckiem w takie miejsca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Basia - mój na nocnik nawet patrzeć nie chce, a siedzieć to nawet nie ma mowy hehe, staram się i prubuje i zachęcam ale jak na razie to wszystko na marne l igła - kurcze faktycznie to nie ciekawe macie te nocki, mój sam usypia w łóżeczku nie raz godzinkę się wierci i kręci zanim znajdzie swoje miejsce, może w ten sposób spróbuj niech się "usadowi" po swojemu(jak oczywiście cię nie zakrzyczy) l inezz- spróbuj cieszyć sie zwykłymi liśćmi , kwiatuszkami, witryną w sklepie itp. na tym spacerze tak jak napisała Beatriks, a zobaczysz że spacer nie zawsze jest nudny tylko przyjemny i potrzebny:) l dziś pytałam o przedszkole dla małego, bo chciała bym go posłać jak będzie miał 2,5 roku więc zapisy trzeba będzie zrobić już na następny rok. I pani mi powiedziała że jeżeli dziecko będzie w miarę samodzielne (jedzenie, sikanie) to nie powinno być problemu tym bardziej jeżeli obydwoje z rodziców pracują. U nas jest mała miejscowość więc nie ma takiego szaleństwa jak w dużych miastach l wczoraj oglądałam na allegro place zabaw i znalazłam Zajefajny ale drogi też sakramanecko, ale chciała bym kiedyś takie cudo kupić Wojtkowi do naszego ogrodu, na razie mogę tylko popatrzeć http://allegro.pl/plac-zabaw-kombinacja-jungle-gym-baltazaar-wawa-i2759680750.html buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbara- ja myslałam bardziej o spotkaniu BEZDZIETNYM ;) bo z bąblami to duże zamieszanie i zamiast my się rozerwać to będziemy aby kombinować jak poza domem funkcjonować :) Lucyna to ma juz tak dzień synchronicznie zgrany , że trochę trzeba się wysilić żeby poza domem było jak w domu :D inezz- znam to- ubieranie dziecka to najgorsza część dnia :D Moja to sztywnieje i rzuca się na plecy i muszę ją taką sztywną sposobem ubierać :D Ale jak aby przekroczymy drzwi to jest cisza i zadowolenie. pietrunia22- drogi ten plac zabaw... jak byś chciała coś tańszego to mogłabym zapytac mojego męża bo jego kolega robi takie różne rzeczy z drewna na podwórko ( huśtawki, ławeczki) może on taniej bierze. Ja dziś ustaliłam termin zabiegu wycinania migdałków na 13 luty i nie pasuje mi bo 18 są urodziny Lucynki a wiem, że się kilka dni dochodzi do siebie. Ja planuje zrobić urodzinki takie z obiadem i trochę będzie pracy przy tym. Może jutro przełoże na później... Pracowania sterta czeka na mnie a ja sobie siedzę przed komputerem :) Oj jak by mi się chciało tak jak mi się nie chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paskudnie się zrobiło..:(( Ale w nosie z tymi pomarańczowymi..co prawda często się nie udzielam ale pierwsze co włączam po odpaleniu komputera to facebook i kafeteria więc proszę mi nie znikać:-*:-*Kochane;-)) Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa;-) już moje obawy poszły w zapomnienie i powolutku czekamy z Oluśkiem na kolejne dzieciątko..oby dziewczynka;-* A piszę bo mojemu małemu chłopaczkowi przebiła się pierwsza dolna lewa jedynka he ;-))) i powolutku wyłazi:D dzięki Bogu bez jęczenia , bez gorączki i innych nieprzyjemnych komplikacji ;-)) zasuwa w chodziku jak szalony i za rączki też ale nie szykuje się do samodzielnego kroku ;-)) i tyle z nowości;-)) a co do spacerków to niestety wychodzimy teraz Mniej bo pogoda paskudna a ja jeszcze nie miałam czasu w spacerówke włozyc tego"spiworka"..;-/ Lecę teraz do małego a poźniej napiszę więcej;-)) Pozdrawiam i nie przejmujmy się "tamtymi pomarańczami"..:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) moze teraz sie uda. mam problemy z laczem i o ile strona mi sie otwiera, a i owszem, przeczytac co piszecie jakos moge (co prawda otwiera sie niesamowicie dlugo ale jednak) o tyle wyslac wiadomosci nie chce :( moze sie teraz uda, zwlaszcza ze chyba nieco szybciej chodzi ten net niz rano. co do jedzenia to Tomaszek uwielbia banany. a te nitki czarne to po bananach normalne sa i nie sa objawem nietolerancji itp. z owocow zajada sie tez mango, winogronami, gruszkami, kiwi, maliny mam w sloiczkach, truskawki mrozone tez chetnie je, sok z cytryny daje do wody do picia. jak jeszcze byly to melony i arbuzy, brzoskwinie, morele, jagody palaszowal z checia. jak wszystkiego odmawia, czasem tak ma, to banan jest najpewniejszym posilkiem. jego nigdy nie odmowi :D przymierzam sie do awokado, jak bede na zakupach i bedzie to kupie. teraz czesc owocow juz tylko w sloiczkach mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała_agatka jak pięknie wszystko je, mój mały jak narazie truskawki, maliny,jabłka, banany rownież lubi , ostatnio dałam mu mandarynkę ,smakowała mu bo ziapkę otwierał ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze chcialam poodnisic sie do tego co pisalyscie ale jakas reklama mi wyskakuje i nie mam podgladu na dole i ciezko mi zapamietac o czym ktora pisala :( co do spacerkow to u nas codzienny jest obowiazkowy. przynajmniej 2 razy, do i z przedszkola. jak pogoda dopisuje (czytaj nie ma huraganow, ulew, gradobic, zamieci snieznych, czy upalow powyzej 40 stopni) to wychodzimy wiecej niz godzine dziennie. dzis u nas pieknie bylo. z rana okna pomylam, a po przedszkolu wybylismy na spacer. w sumie od 14 do 18.30 nas nie bylo! no ale w tym zakupy, czyli ok 30-40 minut w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×