Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Ja miesiąc temu miałam hemoglobinę 11,4 - przepisany miałam tardyferon, piłam pokrzywę, sok z buraka, jadłam suszone morele i wynik po miesiącu 11,2 :( teraz mi przepisała Sorbifer. Poza tym skraca mi się szyjka macicy. Ma 3,1cm, gin kazała mi odpoczywać, leżeć. Wystraszyła mnie. Czy któraś z was miała coś z tym do czynienia? Ja piorę w proszku "Bobas".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda >> mi też siara sie już pojawia i to od kilku tygodni, to jak najbardziej normalny objaw;) Od trzech dni piorę, został mi jeszcze wsad w czerwonych kolorach, i od jutra muszę się zabrać za prasowanie. No i czas przygotować samą siebie do szpitala, bo ten czas tak szybko leci ... Lena0 >> szyjka mi sie jeszcze nie skraca, ale podczas czwartkowego badania moja gin. stwierdziła, że mam rozwarcie wewnętrzne - nawet nie wiedziałam, że takowe jest. W każdym razie kazała odpoczywać i się oszczędzać. Co do hemoglobiny to mam nieco poniżej normy, a moja gin. mówi, że jest ok, więc ja też nie kombinuję. Za to coraz bardziej narzekam na ból pleców, z dnia na dzień bolą coraz bardziej i ten ból robi sie nie do zniesienia, bo nie mogę sobie pozycji odpowiedniej znaleźć - boli podczas siedzenia, leżenia i chodzenia:( A mój maluszek podczas ostatnie USG ułożony był jak rogalik, główka z mojej prawej strony, pod żebrami, a nogami ładuje z lewej na dole. Pytałam też gin. jak zapowiada sie wagowo, więc okazuje się, że podobnie jak Lenka, czyli nie za wielki, łatwiej będzie urodzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena ale szyjka jest tylko krótka czy też miękka i zaczyna sie rozwierać? jeśli tylko się skróciła to nie ma jeszcze tragedii. odpoczywaj, leż jak najwięcej i będzie dobrze :) ja teraz nie wiem jak z moją szyjką. prawie miesiac temu było wszystko pozamykane i długie. w 1 ciaży już po 20 tyg zaczęła sie skracać i to mocno! w 25 miałam na 1,5 cm! i tak sobie z taką krótką chodziłam do 41 tygodnia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena0 Ja też mam problem ze skracającą się szyjką macicy, problem zaczął się w 25 tygodniu, tyle, że u jest już 2,5 cm. Od razu dostałam zwolnienie lekarskie, mam jak najwięcej odpoczywać, do tego luteina i mam założony pessar. Tak więc odpoczywaj i mam nadzieję, że dotrwamy do 40 tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet sobie nie wyobrażacie jaka jestem wykończona... Spędziłam dzisiaj cały dzień na zakupach. Kupiłam maluszkowi polarkowy dresik, skarpetki i rękawiczki niedrapki z czego bardzo się ciesze, ale jestem jednocześnie tak padnięta, że ledwo pisze ;) Ktoś pisał o kompletowaniu rzeczy do szpitala. Tak się właśnie zastanawiam co muszę ze sobą zabrać i w jakiej ilości. Na pewno koszule nocną (2-3 szt.?), szlafrok, kapcie, majtki jednorazowe (4-5 szt.?), podpaski poporodowe (1 opakowanie wystarczy?), wkładki laktacyjne, kosmetyki. Ale co z całą resztą? Napiszcie mi dziewczyny co muszę mieć do szpitala dla siebie i dziecka bo jestem totalnie zielona :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi Mój maluch też był ułożony już ładnie główką w dół od kilku dobrych tyg., a dzisiaj pierwszy raz od bardzo dawna czułam kopniaki w okolicy pępka. Ale spokojnie, dziecko do 36 tyg. ma czas żeby się odpowiednio ułożyć. Tak przynajmniej twierdzi mój lekarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Mamusie, my z mężem weekend spędziliśmy na malowaniu i woskowaniu komody i łóżeczka. wózek kupiliśmy peregro pliko p3 - wózek, gondola i fotelik do samochodu. pranie będę robić jak skręcimy pomalowaną i nawoskowaną komodę po wyschnięciu :) we wtorek mam wizytę u gin, zapytam też o moją szyjkę :) napiszę wtedy, co i jak. ale, że zakażenie mam dalej to dla mnie oczywiste :( poza tym czuję się już bardzo ociężała, coraz gorzej zrobić mi cokolwiek, do pracy chodzę niechętnie, tam się męczę, wracam do domu w tempie żółwim. ale jeszcze miesiąc i idę na l4. powoli mam dosyć. co jakiś czas, jak mi nogę złapie rwa, to mam ochotę wyć. mam również dni, kiedy jestem nerwowa, ale interpretuję to tym, ze noszę w brzuszku chłopca i dlatego mam więcej testosteronu ;) ;) rozmyślam o porodzie, będzie ze mną mąż. nad imieniem wciąż się zastanawiamy. kupiłam 50 pieluch tetrowych, chciałam się też Was o pieluchy wielorazowe typu kieszonka, czy któraś z Was miała takie i może coś o nich powiedzieć, doradzić lub odradzić? zastanawiam się nad kupnem kilku sztuk. na krwinki czerwone polecam chlebek świętojański w smaku i wyglądzie przypominający kakao, może Wam pomoże. można kupić w sklepach ze zdrową żywnością. czy któraś z Was wybiera się na ostatnie usg prenatalne, które robi się po 30-tym tygodniu? a czy ćwiczycie mięśnie Kegla? macie zamiar robić sobie masaż krocza, które rozciągnie je przed porodem? czy któraś z Was, która już urodziła stosowała te metody, czy to coś dało? staram się ćwiczyć te mięśnie, ale muszę się Wam przyznać, że mnie to bardzo pobudza i potem tylko bym molestowała męża, a często ćwiczę w pracy, jak wracam po pracy i ciężko znaleźć ujście tych emocji dla pobudzonego ciałka :) ;) krocze ponoć się ma masować od 34 tygodnia, ale ciężko mi wyobrazić sobie tą technikę. trzymajcie się kochane, dobrej, przespanej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda - to kiepskie tez masz te wyniki :/ No cóż, trzeba dbać o siebie jak się tylko da a cudów nie uczynimy. Chciałabym Wam też polecić baaardzo świetną książkę dla nawet już mam wieloródek przydatną... :) Dla świeżaków tym bardziej. Paweł Zawitkowski i przyjaciele ,, Mamo, tato co Ty na to". Ja nienawidze czytać książek i w życiu przeczytałam może jedną w podstawówce całą ale ta książka taak mnie wciągnęła! Dla tatusiów też jest świetna. Te które czytały mogą potwierdzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też już czuję się ciężko :( w dodatku cała miednica mi chodzi, czuję każdy ruch w kościach :( zaczyna być nie do wytrzymania :( i zauważyłam, że jestem coraz wolniejsza, mniej wydajna, wiecznie mam zadyszkę :( ech ten trzeci trymestr :) co do norm hemoglobiny, to nie powinno się tak na to patrzeć, jak u zdrowych nieciężarnych kobiet. W naszych organizmach jest teraz więcej, dużo więcej krwi, ale za sprawą bardziej osocza, niż krwinek :) krew jest w pewnym sensie rozrzedzona, te które miały hemoglobinę niską przed ciążą teraz już wogóle wypadły z norm :) ale dopóki nie ma podstawowych objawów anemii, nie ma się co tak zamartwiać, bo wynik nie taki. Dopóki organizm sobie radzi, nie trzeba się tak martwić. Samo podawanie żelaza na niewiele się zda, chyba, że jest to anemia potwierdzona z jego braku, a nie z powodu, że organizm nie wydala z produkcją krwinek czerwonych na taką objętość :) my byliśmy wczoraj na basenie :) nasza mała szaleje w wodzie śmiało :D i zdecydowanie nieroztropnie :D była święcie przekonana, że umie pływać :D zapomniała najwyraźniej że poprzednio miała na rączkach pławki :) wczoraj uparcie prosiła by je zdjąć i puścić ją :) no i ... poszła pod wodę:) juz więcej nie chciała zdejmować :D siara u mnie również :) skurcze łydek nieobecne :) za to macica się stawia czasem słabiej czasem mocniej aż muszę poodychać :P chyba chce mnie przkonać, że ćwiczenia oddechów czas zacząć :P kegla czasem ćwiczę :) co do masażu też się zastanawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Witam nowe lutówki :) Ja odkąd plamiłam jestem spakowana do szpitala - z tego co najwalniejsze to mam: 2 koszule nocne, szlafrok, bieliznę normalną i jednorazową, paczkę wkładek poporodowych, wkładki laktacyjne, płyn do higieny intymnej, DOKUMENTY, wyniki badań, 2 ręczniki, pampersy, krem bepanten niebieski, papier toalet. Osobną torbę mam na porodówkę - koszula do porodu, wkładki porodowe, płyn do kąpieli - relaksujący, 3 ręczniki - w tym jeden dla dzidzi, woda do picia, kapcie dla siebie i męża, papier toalet.-bo nigdy nie wiadomo, czy będzie na wyposażeniu na porodówce - a wtedy dużo razy się chce kupę ;) Lena0 - moja szyjka skróciła się do 1,8cm i nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie to, że zaczęła się rozwierać i zrobiła się miękka. Wtedy poleciał mi gęsty śluz różowo-krwisty. Dostałam luteinę, nospę i nakaz leżenia. Jak byłam w czwartek na kontroli u gina, okazało się że szyjka nadal krwawi (czego ja nie zauważyłam!), ale jest lepsza i stwardniała. Teraz oprócz luteiny, biorę też Fenoterol - przeciw skurczą - bo brzuch mi się stawiał - czyli twardniał ok 30xna dobę.Teraz po lekach maxymalnie 5,6 :) więc i szyjka będzie lepsza. Wanda - mi też siara się już pojawiła jagnajagna - podziwiam Cię, że tak długo chcesz pracować! Ja w taj ciąży przepracowałam w kąsku może 2miesiące - no ale pewnie gdybym nie miała takich problemów, to byłoby inaczej. A co do ćwiczeń kegla i masowania - teraz tego przez moją szyjkę robić nie mogę, ale po 35tc jak najbardziej. I mówisz że cię to pobudza - super, na pewno mąż zadowolony?! My mamy teraz zakaz sexu aż do 35tc, ja jakoś o tym nie myślę i po mnie to spływa, ale mój mąż....widzę, że "cierpi", hihi boroczek ;) Pozdrawiam wszystkie mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję, bardzo się uspokoiłam:) bo panikara jestem straszna Słyszałam że pokarm pojawia się na kilka dni przed porodem, no i zaczęłam szaleć ze strachu Miałam badany poziom żelaza, ale nie pamiętam wyniku (też niski) Nie czuję się najgorzej więc się nie martwię:) Gin tez mówi, że miał już pacjentki z niższą hemoglobiną a i tych płytek krwi też mam mało- tych odpowiedzialnych za krzepliwośc, może stąd te krwotoki z nosa i dziąseł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Twoja_królewna - a ja ci powiem że mnie takie buszowanie po sklepach całodzienne w sobotę nie zmęczyło :P wieczorem czulam się lepiej niż po zwykłym dniu :) mniej zmęczona byłam!!! a do szpitala to ze 3 koszule nocne, podkłady poporodowe (podpaski) 1 op na dzień starczyć powinno. nie pakuj za dużo bo to wielkie jest, lepiej nich ktoś ci codziennie nową paczkę przywozi, jak ci zabraknie to w szpitalu na pewno dostaniesz ligninę albo podkład, a jak nie to od koleżanki z sali pożyczysz na kilka godzin zanim dostawa przyjdzie :P majtek jak piszesz. u mnie w szpitalu w którym rodziłam nie wolno było ich zakładać, krocze miało być gołe i między nogi tylko lignina, żadnych podpasek. najlepiej idź do szpitala w którym chcesz rodzić i poproś o listę wyprawkową dla ciebie i maluszka do szpitala. bo w jednym chcą dla dziecka wszystko, w innym nic, w jednym musisz mieć dla siebie wszystko łącznie z papierem toaletowym i kubkiem a w innym szpital większość zapewnia. oj jagnajagna pierwszy raz od dawna spotykam osobę zainteresowaną kieszonkami :D powiem tak, Franuś poza pierwszymi tragicznymi miesiacami jest dzieckiem wielorazówkowym :) okazało sie ze moje dziecko reaguje alergicznie na większość dostępnych na rynku jednorazówek!!! tragedia była! i wtedy na poważne zainteresowałam sie alternatywą. oczywiste było dla mnie ze jest tetra, ale co więcej? przypomniałam sobie że na szkole rodzenia była jedna "zwariowana ekomama" i ona coś o kieszonkach mówiła. poszukałam, poszperałam i tak oto znalazłam receptę na nasze problemy! na poczatek wspaniałe, cudowne pieluchy bambusowe z otulaczem wełnianym. mój hit! absolutny rekordzista w walce z zapaleniem pupy! z czerwonymi, sączącymi sie ranami w pachwinach mojego syna! potem przyszedł czas na kieszonki. najwygodniejsze dla mnie pieluszki! kupujesz pieluszkę, masz do niej chlonne wkłady, wkład wkładasz w specjalne miejsze i zakładasz jak jednorazówkę. ładnie chłoną wilgoć, pupa suchutka. dla mnie super pieluchy na noc, na wyjście :) ja mam takie. kiedyś już wklejałam owe linki: bambus - http://178.33.48.209/product-pol-341--Bambinex-Pieluszka-Bambusowa.html kieszonka - http://178.33.48.209/product-pol-2483--Bumgenius-Pieluszka-Onesize-V-4-rzep.html choć teraz nie kupiłabym tej, bo rzep mało trwały i po pewnym czasie odkształcił się i drapał w brzuszek. obecnie jestem na etapie wymiany starych rzepów, bo pieluszki poza rzepem w super stanie są i z pewnością posłużą jeszcze nie jednemu maluchowi! otulacz wełniany do bambusów - http://178.33.48.209/product-pol-414--disana-Welniany-Otulacz-ze-Sciagaczami.html innego nie polecam, zwłaszcza z rzepami, bo tworzy się podwójna, bardzo gruba warstwa rzepów na brzuszku co jest niewygodne! otulacz do tetry - http://178.33.48.209/product-pol-3836--disana-Otulacz-welniany.html jeszcze go nie miałam, ciekawe jak się sprawdzi. ale tak myślę że ten pierwszy wełniany do tetry nie bardzo bo trudno będzie ją umieścić i założyć takie coś takiemu maluszkowi. teraz plan jeszcze inny. dla noworodka, z racji częstych kup, ciągłego przewijania, oraz tego że bambus długo schnie (ok 24 godzin) chcę mieć zestaw: tetra plus otulacz wełniany, zamiennie z bawełnianym. dla nieco starszego maluszka - bambus plus wełna, potem kieszonka. ja polecam serdecznie. sprawdź, wypróbuj i zdecyduj czy Tobie to odpowiada :) co do USG to ja idę 16 grudnia, jak będę w Pl, to będzie 33 tydzień. mięśnie kegla ćwiczę cały czas :P a do masażu się przymierzam, może on coś da i uniknę nacięcia. Birka - Franek też uwielbia basen :) my jeździmy co tydzień w środę i piątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA 1
Cześć dziewczyny Jeśli chodzi o rzeczy do szpitala to ja też już jestem przygotowana: 3 koszule jedna do porodu, dwie do karmienia, kapcie,klapki, żel pod prysznic, papier toaletowy, podkłady poporodowe na łóżko 3 sztuki, podpaski bella poporodowe 4 opakowania bo leje się nieziemsko, płyn do higieny intymnej, szampon, pasta, szczoteczka, kubek, woda mineralna, dokumenty, wyniki badań, majtki poporodowe ale tylko 2 pary u nas też nie można zakładać ale jak ktoś przyjdzie w odwiedziny to się przydadzą, szminka ochronna do ust, 2 ręczniki ciuchy dla maluszka przyniesie mąż jak będziemy wychodzić ze szpitala, i oczywiście jeśli poród jest rodzinny to czysta bluzka i kapcie dla męża. Chyba to wszystko a jak nie to reszta wyjdzie w praniu. Ja jeszcze nie prałam ubranek tak myślałam że może pod koniec grudnia ale może zabiorę się za to wcześniej:)) Jeśli chodzi o ostatnie badanie prenatalne bo ktoś pytał to ja się wybieram w 32 tygodniu czyli 16 grudnia, a kontrolną wizytę mam za tydzień. Co do dolegliwości to naciągnęłam sobie mięsień pośladkowy i ciężko mi chodzić obwijam tyłek ciepłym okładem ale nic nie daje a maści nie mogę stosować. Powiem wam że czas tak szybko leci że ja już czasem nie wiem jaki jest dzień:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. U mnie hemoglobina lekką poniżej normy tak samo hematokryt, ale za to powyżej mam krwinki białe i lekarka powiedziała że takie wyniki w ciąży są normalne i mam się nie przejmować. Siare też mam i najchętniej od jakiegoś czasu nie nosiłabym stanika, mam tak podrażnione sutki i krem średnio pomaga. Ja mięśnie kegla jak sobie przypomne to ćwiczę, a masaże zostawie mężowi :-) Wam jak brzuch twardnieje to cały czy tylko część? bo mi część i ostatnio coraz częściej. Pozdrawiam i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluskaaa1
hej dziewczyny:) Kiedys troszkę pisałam później odpuściłam. Postanowiłam , że wrócę jeśli można?:) W tabelce musze zmienić datę porodu na 14.02 Mały Amorek hehe no i okazało się, że duży chłopak:) Następne USG mam 17 grudnia i nie mogę się doczekać. Co do siary to nic mi jeszcze nie wypływa może i lepiej. Ogólnie przytyłam 6 kg. Z rzeczy dla Kacperka to mam ciuszki, łóżeczko i bujaczek. Mam dziwne ataki takiego strachu i to często w nocy. Boję sie bólu podczas porodu:( No i czy sobie poradzę ech Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluskaaa1
Nick......................wiek........tP.............płe ć ..............miasto monia_aa.............24.........28.01.2012... synek. ............Wlkp tika27...................27.........27.01.2012. .. ??????????? katjusza81...........30..........02.2012....... syn - czuję to caroosia...............28.........01.02.2012.... córka - też to czuję............Wrocław masajka1983.......28..........02.02.2012..... aby było zdrowe niespo_dzianka...19..........02.2012...... wszystko mi jedno tylko aby bylo zdrowe ksenia26.............27...........03.02.2012... zdrowe ale może być dziewczynka Marcia21............25...........04.02.2012.... zdrowe......Warsza syll19...................20..........04.02.2012..... żeby było zdrowe beattriks..............29..........04.02.2011..... chłopiec Jakub mała_agatka........27.........06.02.2012....Tomek....oko lice Mainz Endlessly.............27..........08.02.2012.... syneczek........Niemcy Pietrunia22........23...........08.02.2012........ synuś.Wojtek.....okolice Sandomierza Birka87................24..........09.02.2012.... czuje że chłopak....Tychy Kimizi...................30..........09.02.2012.... aby było zdrowe nina_86...............25...........09.02.2012....... Nina.........śląskie margerita3310...23............10.02.2012.... czuję ZDROWĄ córkę.............Jabłonna jagnajagna...........29...........10.02.2012..... byle było zdrowe...Cieszyn bibisi....................33...........12.02.2012r....... ....????..............Wlkp Małpiatkaaaaa....26...........13.02.2012... .dziecko ....Opole dziewczatko........19............13.02.2012.... chce synka.............Łódź kropka693...........26............14.02.2012.... zdrowa córka mamakaterina.....27............14.02.2012.... zdrowe rajlax.....................29...........14.02.2012.... żeby było zdrowe..Śląsk Ciesz. oluskaaa1...........22..............14.02.2012.....Kacper..........Lublin Lena0..................27............15.02.2012.....Blank a.........Rzeszów Wiola100..............23............16.02.2012. .... Lucynka.......Kraśnik (koło Lublina) szczesliwa86........25.............17.02.2012.... zdrowe Wanda.................24.............17.02.2012... bez znaczenia.........wlkp motylek89...........22.............17.02.2012... ...............???? Edyyta ................25.............18.02.2012.... zdrowe.... ...Kraśnik cayn ...................27..............20.02.2012... córeczka ..........Białystok mamadzieci........24..............21.02.2012.... Nadia Julia....Śląsk jusial...................27..............21.02.2012.. chyba córka.......Bielsko-Biała Załamana 1.........25..............22.02.2012.... na pewno syn mbborowka ........27..............22.02.2012...... synuś ... ..Rzeszów Izabell1982........29.............22.02.2012.......synek. ....Londyn fika81..................30..............26.02.2012 ... ????.........łódzkie andzia1910........22...............27.02.2012..... Maja........Głogów Twoja_królewna..21............28.02.2012... synek lady_margarett....21............28.02.2012.... coś czuję, że córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jade na antybiotyku od dzisiaj , mam okropne zapalenie pęcherza , biore Amotaks , mam nadzieję że pomoże bo żurawina i duże ilosci picia zawiodły, nie mialam posiewu bo było już za póżno ale zobaczymy, na razie zwijam się z bolu szczególnie pod koniec siusiania i po strasznie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała_agatka dzięki za inf o swojej szyjce :) juz teraz wiem jak to jest, ze można donosić, ale jak to było u ciebie? musiałaś pod koniec ciaży wyłacZnie leżeć? Nie wiem czy jest miękka czy tylko skrócona bo gin nic nie mówiła, aha i zapomniałam jej zapytać czy seks w takiej sytuacji zabroniony? magd29 mam nadzieję, że donosimy :) Ja sie jeszcze nie pakowałam ale widzę, że już czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, i siary nie mam, Kegla nie ćwiczę a do masażu to nawet nie wiedziałabym jak się zabrać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LenaO ja przy mojej szyjce muszę prawie cały czas leżeć, wstawać praktycznie tylko do toalety. O sexie nie ma mowy do co najmniej 35tc. magd29 - a na czym polega ten pesar i kto Ci go zakładał - gin, czy byłaś w szpitalu? ja mam szyjkę 1,8 cm więc może też powinni mi coś takiego założyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na szczęście "wszystko pozamykane" jak to określił lekarz na ostatniej wizycie. Będę robić badania krew i mocz i aż się boję wyników jak czytam, że niektóre z Was mają takie problemy:( Tym bardziej, że sama od 2 tygodni łapie wirusa za wirusem:( Spisałam sobie listę czego jeszcze potrzebuję( w końcu!) i zamierzam się ostro za to wziąść... a czas płynie nieubłagalnie. Czy Wasze brzuchy też są takie napięte?? Jak posiedzę chwile to potem przy wstawaniu boli mnie dół brzucha, jest twardy i dosłownie ciągnie mnie w dół:) Siary nie mam, skurczów przepowiadających jak narazie nie odczuwam... Dziewczyny mam prośbę do tych doświadczonych i do tych które zamawiały już coś z rzeczy do porodu. Co zamawiałyście, jakie ilości, wielo czy jednorazowe?? JAkie polecacie, z jakich firm itp. Doradźcie bo gubię się w tym wszystkim...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dolores181 - kiedyś miałam zapalenie pęcherza, więc Ci nie zazdroszczę. Boli pieroństwo strasznie :/ Oby antybiotyk Ci szybko pomógł! oluskaaa1 witamy ponownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esga89 co do brzucha - wg wielu ginekologów do 10 razy na dobę może się tak napinać. Mi stawiał się ok 30xna dobę, czasami nawet i więcej i zaczęły się dziać "cuda" z szyjką :( także licz sobie ile tego masz i odpoczywaj dużo, leż jak najwięcej na lewym boku - wg mojej gin. to najlepsze co można zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rajlax pessar to krążek, który ma zapobiegać przedwczesnemu porodowi przy niewydolnej i skracającej się szyjcie macicy, został mi założony w gabinecie ginekologicznym przez moją lekarkę, która zaraz jak zauważyła problemy z szyjką zaleciła mi założenia krążka. Oczywiście też mam jak najwięcej odpoczywać, sle dzięki temu lepiej funkcjonuje moje psychika, że łatwiej będzie mi dotrwać do terminu. Wiem, że nie wszystkie kobiety mają zakładane pessary czy szwy przy tych problemach. Na pewno Twój lekarz nie widzi poza skracaniem innych niepokojących objawów i na pewno wie co robi :) ale zapytać zawsze możesz na wizycie. W którym jesteś tygodniu i od którego masz problem z szyjką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz tydzień na l4 sobie siedzę i dostaję na łeb!!!!! Wynajduje sobie zajęcia, to szafę posprzatałam, okna umyłam, meble w kuchni, z ubrankami zrobiłam porządek - narazie posegregowałam je ze względu na rozmiar, prać zacznę jak kupię komodę, bo jeszcze nie mam. Właśnie wygrałam licytację na łóżeczko. Kupiłam firmy Gluck, z szufladą, z porysowaniami, zadrapaniami, ale zrobiłam to celowo, bo zamierzam ładnie je zetrzeć papierem ściernym i pomalować jakąś nieszkodliwą farbą....mam nadzieję że będzie jak nowe:) Aha ...no i zapłaciłam 43zł!!!!!!!! A za nowe takie trzeba by dać min. 350zł!!!! bo ja się strasznie na szufladę uparłam:D Jutro pojadę je odebrać, i mam nadzieję że nie będzie dodatkowych niespodzianek:) Wanienkę dostaniemy od znajomych, siostra kupiła leżaczek bujaczek w idealnym stanie ale używany za 50zł z fisher price, mama matę edukacyjną również jak nowa za 50zł:) i mam na oku wózek z maxi cosi też używany ale w dobrym stanie w atrakcyjnej cenie. Nie chcę przepłacać za gondolkę bo w sumie zależy mi na spacerówce bardziej a mam upatrzoną Jeep Jagger z USA i myslę że gdzieś w kwietniu sobie ją zamówię a to koszt rzędu 900zł. No i wolę zainwestować w dobry fotelik bo dużo podróżujemy. Brzuszek mi się stawia średnio 3,4 razy na dzień ale tak na chwilkę i przechodzi, jak chodziłam do pracy to było o wiele częściej. Siary jeszcze nie mam, skurczy przepowiadających chyba też nie. Dziewczyny myślicie że to już czas aby kupić biustonosz do karmienia czy za wcześnie??? A butelki do karmienia? Smoczki? Sama nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena - ja miałam się oszczędzać, co nie oznaczało wyłącznie leżeć, ale przestać szaleć, polegiwać, wykonywać tylko lekkie prace od 25 do 29 tygodnia. później szyjka się ustabilizowała, czytaj nie skracała dalej, więc robiłam wszystko normalnie. pessara ani szwu założonego nie miałam, bo szyjka była twarda i zwarta, nic się nie otwierała! pierwsze jakiekolwiek rozwarcie miałam dopiero w 40 tygodniu i to uwaga na 0,5 palca :D :D regularne skurcze porodowe trwały w najlepsze a szyjka zero reakcji :P dziś jakoś tak mi się mały władował tyłkiem, że mam wrażenie że wyjdzie! całe krocze nap.... bo inaczej tego nazwać nie idzie! dodatkowo uciska na kiszkę stolcową i to nieprzyjemne uczucie mi towarzyszy od rana :( gryyy. dużo leżę, bo jak wstaję to boli :( Dolores - współczuję tego zapalenia :( esga - ale o co konkretnie pytasz? po porodzie na pewno potrzebne będą wkłady poporodowe (giga podpaski), koszule do karmienia, majtki poporodowe (choć niektórzy uważają ze lepsze bawełniane wielkie majtochy, ale jak dla mnie te siatkowe były super). kiedyś już linki do nich wklejałam :) ale wkleję raz jeszcze :) http://allegro.pl/bella-podklady-poporodowe-do-szpitala-dla-kobiet-i1944184064.html - podpaski http://allegro.pl/podklady-poporodowe-ginekologiczne-10szt-duze-i1944184075.html - podpaski http://allegro.pl/hartmann-wklady-midi-30szt-podklady-poporodowe-i1952166397.html - podpaski, jak dla mnie super na pierwsze dni po porodzie kiedy trzeba gdzieś wyjść :P bo w tych pieluchach niewygodnie, a te chłonne, wielkie ale nie takie pieluchowe :P http://allegro.pl/hartmann-wielorazowe-majtki-poporodowe-roz-l-tanio-i1956473069.html - majtki. ile sztuk? ja liczyłam ze podkłady - przez 5-8 dni 1 paczka na dzień, do tego majtki, te są wielorazowe, więc można prać tak ok 4-5 sztuk przyda się. ja podkłady nosiłam długo, bo są bardziej miękkie od tradycyjnych podpasek i dopóki krocze sie nie zagoiło to je nosiłam, w sumie 3 tygodnie, poszło mi ok 15 paczek, bo później już nie krwawi sie az tak intensywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wzięłam się za wyprawkę. Znalazłam sprzedawcę na all u którego kupię praktycznie wszystko za jednym razem i płacę jeden koszt przesyłki. A kupić zamierzam: przewijak + pokrowiec, majtki poporodowe, podkłady, osłonki, wskładki laktacyjne, pieluchy - tetry, flanelowe i Happy, podkłady do przewijania, wanienka + gąbeczka, Frida + filtry + spray, smoczek z termometrem, smoczek 2szt, nożyczki, szczoteczka do dziąsełek, butelki + płyn do mycia butelek + szczotka + pojemniki, gryzaki i zabaweczki. Sprzedający: rodzyneczki http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=11612773 A i mam pytanie do doświadczonych mam: ile kupić butelek i jakiej pojemności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena - jeśli nastawiasz sie na karmienie naturalne to ja bym kupiła 1 max 2 małe butelki, tak na wszelki wypadek. i z miarką! bez miarki bez sensu. jeśli chcesz od razu podawać mm to myślę że koło 5 sztuk. ale to może niech mama karmiąca mm sie wypowie, bo ja tak tylko teoretycznie piszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×