Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Jak to dziewczyny wygląda z Waszą dietą? Jakie napoje pijecie? Ja piję wodę, słabą herbatę, kawę zbożową i soki typu Pysio i Kubuś, ale tych ostatnich nie jestem pewna. Czy takie soki marchwiowe z bananem i np. brzoskwinią można pić? Albo jakieś soki z kartonika? Np. pomarańczowy, jabłkowy? Nie chciałabym zaszkodzić dziecku, a nie mam pojęcia co wolno a co nie. Póki co próbuję jeść najzwyklejsze posiłki, unikam owoców, wszystkiego co zawiera konserwanty, mocne przyprawy. Jeżeli możecie to oświećcie mnie trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
twoja krolewna ! to ja mam podobnie jak u ciebie tylko soki pije jak narazie marchewkowe:) od wczoraj wprowadzilam sobie herbate zielona bo niby dziala oczyszczajaco na organizm :) a i moja przekoska na podjadanie ostatnio sa chrupki kukurydziane takie cos a la flipsy :) mozna jesc i sie nie tyje :P co do sokow to bym nie probowala tych kartonikowych... jak ostatnio ogladalam tvn styl to bylo mowione ze to jest syf bo bardziej napoje i tak wogole jesli czegos nie widac to ma jeszcze wiecej syfu w sobie wiec stawiaj bardziej na szklane opakowania :) a co do owocow to jabłuszka jedz i sproboj po kilku dniach z polowka banana :) No u mnie dzis znow slonecznie wiec spacerek murowany:) moj syn dzis przebil samego siebie :P przez dwa dni jechalam z nim w nocy na cycu i budzil sie co dwie godz a dzis w nocy wisial na mnie i wiasiał a ja doslownie zasypialam i doszlam do wniosku ze dzis ma swieto i dostanie mm i skubany pierwszy raz spal 4,5 godz az czuje sie wypoczeta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzacie
dziewczyny przesadzcie z dietą, dieta nie powinna być stosowana jeśli z dzieckiem jest ok- nie ma w rodzinie alergii pokarmowej, nietolerancji pokarmowych itp. przecież w szpitalu po porodzie dają normalne jedzenie. powinno się jeśc wszystko z wyjątkiem kapusty przetworzonej-bigosy,kapusta kiszona itp.(można surówki z białej świeżej kapusty, kapusty pekińskiej), grochu, fasoli. nie dodawać do przygotowania potraw kostek rosołowych, sosów w proszku itp.nie jadać smażonych potraw z "drugiej patelni"- smażonych na tłuszczu wielokrotnie używanym(pączki też), nie pić gazowanych napojów i tyle. ja 2 dnia po porodzie jadłam jabłka, banany,jem normalne obiady,piję soki owocowe, jem 1-2 mandarynki,piję mleko, jem smażone mięso (chude), smażone ryby,1-2 kostki czekolady mlecznej, ciastka bez mas. nic absolutnie nic się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, ale ja Wam zazdroszczę tych bobasków :) Słuchajcie, podczytuję Wasze relacje z porodów.... Zastanawiam się, czytając post cayn, jak to jest z tym ułożeniem bobaska. Wydawało mi się, że dzidzia jakoś po 30 tyg. ustawia się już do porodu w pokreślony sposób... U cyan wygląda na to, że jakby w ostatnim momencie lekarz zdec. o cc, bo było trudne ułożenie. Nie dało się tego przewidzieć? Czy w te ostanie dni dzidziuś również się przekręca? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
czy ktoras z mam ma problem ze skaza bialkowa u malucha? moja tesciowa dzis byla u lekarza i wypytala sie co moze byc przyczyna tych kolek u malucha mojego? lekarka powiedziala ze powinnam odtawic sztuczne mleko malemu i ja powinnam odstawic nabial ale tak cala ciaze jadlam ser bialy i mleko pilam... i rewolucje brzuszkowe u malego sie zaczely w sobote a w piatek jadlam jogurt naturalny i dodam ze w ciazy go nie jadlam . Ogolnie jem ser bialy od samego porodu i nic sie dzialo,jajka tez jem,ciasto jadlam gdzie bylo mleko dodawane.... wiec czy moze zaszkodzic taki zwykly jogurt naturalny? zglupiec mozna przyznam :/ dzis pojde malego zapisac do pediatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie :) werka_bmw, oluskaaa1,cayn, Kwiatuszek@, daguska007, mbborowka GRATULACJE!!! życzę Wam wszystkiego dobrego, żeby dzidzie zdrowo rosły :) plimka - z reguły dzieci które są ułożone główkowo po 30tc nie obracają już się...no ale są oczywiście wyjątki. U Cyan chyba główka nie chciała się wstawić w kanał, tak też czasem bywa. Mi w czasie porodu kazali skakać na piłce - że ponoć szybciej i łatwiej ta główka się wstawia, no i szybciej idzie rozwarcie - mogę potwierdzić, bo po niecałej godzince, odkąd siadłam na piłce urodziłam. barbara_varvara - Wydaje mi się, że Ta lekarka pochopnie stwierdziła skazę białkową. Moja koleżanka ma 2 synów ze skazą białkową. I powiem Ci, że odkąd przyszła do domu ze szpitala i zaczęła jeść nabiał, to dzieci miały kolki. Ale to miały takie kolki całodobowe z małymi przerwami. Wrzeszczeli na okrągło, biedactwa, no i miały jakąś "kaszkę"na ciele(wysypkę). Lekarka pierwsze co, kazała jej zrezygnować z nabiału, ale to niestety nic nie dało i skończyło się na tym, że podawała im mleko dla alergików - kupne w aptece, na receptę. A co do jogurtu, ja ostatnio zjadłam nowy, bo tego co jem codziennie nie było. czułam że był w smaku inny - jakiś taki bardziej kefirowaty. Zjadłam go rano ok 8, a kolka u małej zaczęła się ok 15 i trwała do następnego dnia. Płakałam razem z malutką :( Po tej kolce, na drugi dzień malutka zaczęła robić zielone kupy - chyba z 6 takich zrobiła. Teraz jest ok,postanowiłam, że będę jadła tylko sprawdzony jogurt - żadnego nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko to chyba tylko mi położna kazała kucać przy skurczu i chodzić nonstop a na słowo piłka skrzywiła się i "no w ostateczności".. Nosz kurcze, a ja się tyle ocierpiałam z tym kucaniem trzeba było na piłce skakać :D No trudno :) Widocznie wiedziała co robi. barbara ja całą ciążę jadłam rano płatki na mleku i jeden jogurt dziennie, teraz jem tak samo i nie ma problemów. A skaza białkowa to tak jak pisze Rajlax jest ciężkim przypadkiem i jest reakcja skórna + 24h bóle brzuszka i nie przechodzi po odstawieniu białkowych pokarmów (wiem bo pytałam jak mój maluch dostał na polisiach wysypki). Spróbuj odczekać kilka dni i spróbować znowu zjeść jogurt to będziesz miała jasność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
no wlasnie taki mam plan :) na 3 dni odstawie teraz nabial i znow sprobuje :) w ciazy robilam sobie kakao z 0,5 litra mleka codziennie jadla ser bialy i dobrze sie czulam i maly mnie nie bil za to :P i wlasnie wyczytalam ze teraz najlepiej jesc to co sie jadlo w ciazy ale z glową bo dziecko jest przyzwyczajone do potraw itp jutro ide do lekarki i zobaczymy co mi powie :) co do skazy to wlasnie slyszalam ze cale dziecko jest zsypane i nie ktore ciagle wmiotuja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubik dziękuję z góry za info o pediatrze katjusza81 my już majstrowaliśmy :P Twoja_królewna wybieraj soki z kartonu bez cukru i unikaj cytrusowych. U nas dziś 6 godzin snu w nocy :) Ale odciąganie pokarmu i tak musiało być więc ja nie pospałam :) Mówicie, że jesteście zakochane w dzieciach a ja wam powiem, że przeraża mnie trochę ta ogromna zmiana jaką jest pojawienie się dziecka. Wszystko się wywróciło do góry nogami. To cudne, tego chciałam ale ja zawsze bałam się zmian pewnie stąd moja reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny zazdroszcze niektorym ze mozecie wszystko zajadac ja jak zjem cos ekstra to od razu synus odchorowuje dwa dni kolkami i wzdeciami moje menu to indyk pieczony badz duszony marchewka gotowana ziemniaki ryz lub ryz z jabkami podpieczonymi hcleb bialy i szynka jak zjem bialego sera choc troszke maly jz ma biale kropki na buźce ale staram sie jesc moze sie przyzwyczai sok marchwiowy i marchw- bananowy ot caly moj jadlospis:( a koleczki i tak sa na szczescie te robione krople choc troche pomagaja a kolezanka sprzedala mi ost info ze picie lekkiej cherbatki z dziurawca przez mame tez pomaga dzidkowi na sprawy brzuszkowe jeszcze nie sprawdzilam ale juz zakupilam mam takie pytanie czy ktos z was uzywa but tommy teppe? czy z nich tak wolno ma pokarm leciec bo moje dziecko sapie jak ciagnie i sie meczy strasznie w rezultacie mam wrazenie ze niedojada bo juz nie ma sil ciagnac czy wszystkie te smoczki sa takie same bo zastnawialam sie nad zmiana butelki? co do szczepien tez wlanie nie wiem, a wy bedziecie szczepic na te rota i pnemo?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny ale zła jestem! Dziś od rana nie mamy wody i okazało się, że przez 3 dni nie bedzie. A u nas teraz woda to podstawa bo butelki ciągle myje i wyparzam!!!! W kiblu spuścić nie można wody, rąk umyć normalnie... Musimy do teściowej się przeprowadzić na ten okres. A co do diety to ja trzymam... Niby nic małej nie jest ale codziennie coś wprowadzam powoli, jednego dnia mleko, drugiego jabłko, dziś spróbuje chyba ogórka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatuszek@ ja używam butelek tommee tippee smoczki o wolnym przepływie i wydaje mi sie ze pokarm za szybko wypływa bo mała nieraz się krztusi a nieraz smoczka zasysa. Może spróbuj smoczka 6+.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daguska007
Dziewczyny na poczte wrzuciłam Jagienki zdjęcia. m.flora dziękuje za inf rzeczywiscie jak bolał mnie ten pośladek i jak zachciało mi sie kupkę to czułam parcie mocne i automatycznie przekrzywiało mnie że do ubikacji szłam wygieta w łuk do przodu a w kibelku jazda na stojąco i płacz stekanie:((( Mąż sie smiał ze sąsiedzi pomyślą ze drugie dziecko mi robi:P Dziewczyny wiecie co ma na celu wizyta u okulisty po fototerapii??? Czy któraś już była albo wie jak lekarz bada tak małe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daguska007
a i jeszcze jedno jak to jest z podawaniem dziecku płynów z butelki jak sie karmi piersia, bo słyszałam ze dzieci szybko przyzwyczajaja sie do butli i nie chca pozniej cyca. wiecie cos o tym to prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daguska007
Ja jem wszystko wiadomo wszystko w granicach rozsądku. Jeden dzień po wyjsciu ze szpitala jadłam ciastka orzechowe... i nic. trzeba sie i dziecko do wszystkiego przyzwyczajać. Jednego czego sobie odmówie to napoje gazowane:) Pozdrawiam:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wariuję z dietą, bo moja mała ślicznie je, nie ulewa w ogóle i kupki robi po każdym karmieniu bez problemów (trochę się pokręci, postęka, zrobi się czerwona a potem strzał:-)) i nie miała jeszcze żadnej wysypki. Oczywiście nie jem wzdymających rzeczy, smażonych i gazowanych no i staram się jeść w miarę dietetycznie ale to głównie dlatego że muszę się pozbyć jeszcze 5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Mój Mały też miał naświetlanie przez dobę, i nie zalecali mi żadnej wizyty u okulisty?!nie mam pojęcia jak powinno być:/, ale czytałam na necie, że p. zakrapia oczka i je ogląda,że dość męczące dla Dzidzi. Co do butelek też mam tt, i jestem w miarę zadowolona, choć smoczek nie jest taki miękki, ale leci ok. Niestety moje Dziecko chyba należy do tych co się przyzwyczaja do tego co łatwiejsze, i zaczyna mi marudzić przy piersi, domyślam się ze to właśnie przez butle( podawałam 2x dziennie herbatke, ostatnio tez mm)ale nie jestem na stówe pewna.czasem idzie zwariować od tego wszystkiego, najgorsza ta bezradność i niepweność:/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ciąży jadlam mase nabiału i same cytrusy i to codziennie. podobnie jak placki ziemniaczane jakoś 1-2 x na tydzień. wczoraj postanowiłam sprawdzic jak maly zareaguje na placki i niespodzianka żadnej kolki, nic :) będę mogła sobie od czasu do czasu pozwolić. zobaczę co on na kawałek mandarynki. butelki tommee tippee ze smoczkami z najwolniejszym przepływem są wskazane dla mam karmiacych piersia, dzidzius musi sie troche pomeczyc i nie tak łatwo odrzuci pierś. ale jak jest bardzo źle to użyj tego o średnio szybkim przepływie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie plimka- moja mała ok 36 tyg przewróciła się główkowo (wcześniej leżała w brzuszku pośladkowo) więc była ułożona prawidłowo do porodu. Jednak jak przyszło do wstawienia się w kanał rodny (już podczas akcji porodowej) to niestety odchyliła główkę w stronę kręgosłupa mojego (nazywa się to tyłozgięciem) i tak nie było możliwości aby wyszła, groziło jej to przyduszeniem. Niestety na to nie masz wpływu, jedne dzieciaczki wstawiają się w kanał prawidłowo inne nie :( próbowaliśmy rożnych pozycji i wariantów żeby jej pomóc ale ona tylko napierała a przekręcić się już chyba nie potrafiła. Dlatego tez lekarz zdecydował o CC Lekarz powiedział nam później że taka sytuacja zdarza się bardzo rzadko i dlatego ciężko ja przewidzieć, ja oczywiście musiałam być ta która na to trafiła (podobnie jak z brakiem pokarmu po porodzie) w końcu ktoś musi robić te statystyki ;) Nie masz na pewno co martwic się na zapas, trzeba być dobrej myśli :) Pozdrawiam i zabieram się za prasowanie ubranek malutkiej bo ilość "kreacji" jakie zmieniamy jej w ciągu dnia powoduje stertę rzeczy do prania i prasowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusie mam jeszcze dwa pytanka: ile mniej więcej wasze maluszki przybierają na wadze dziennie? bo nasza po tyg od urodzenia przybrała prawie 400g (przez tydz) a wydaje nam się że to bardzo dużo :/ ale przecież nie będziemy jej głodzić i kiedy jest pierwsza wizyta u pediatry? PS.ja nie pisałam nic o chustach bo sama takiej jeszcze nie posiadam, podczytuje tylko opinie dziewczyn bo zamierzam sobie taka sprawić, ale na razie nie pomogę w tej kwestii bo sama jestem zielona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, u nas ok, synuś przybrał 1150gr za niecały miesiąc, godziny jedzenia już sobie uregulował, co 3h ciągnie pierś. sutki już mam w miarę zahartowane, choć na prawym jeszcze rana jest, ale czuć ból tylko jak się przystawia. co do skazy białkowej, jestem właśnie po wizycie położnej i też na razie podejrzewamy. ujawnia się około 2-go miesiąca, wysypka zaczyna się od policzków ku głowie i na uszkach, a potem na całym ciele. trzeba obserwować, czy obsypuje dziecko po spożyciu nabiału. utrzymuje się ta wysypka do dwóch tygodni. u nas trochę się nie zgadza, bo znika za każdym razem po 24h. we czwartek wizyta patronażowa u pediatry i usg główki, którego trochę się boję, bo po tym vacuum Stasiu nie miał do końca dobrych wyników. na szczęście będę z mężem. pierdziochy i wybudzanie się wg położnej są jak najbardziej zdrowym objawem, nawet częste i nie należy tego łączyć ze skazą białkową, a cieszyć się, że dziecko ma gazy. co do soi - przetestowałam parówki sojowe, pieczeń sojową i klopsy sojowe - nic się po tym nie działo. jedynie po budyniu, który zrobiłam na mleku sojowym trochę Stasia obsypało. któraś z Was pisała, że odciąga pokarm i podaje - pytałam też położnej i mówiła, żeby choć raz na dwa dni wobec tego dziecko przystawiać, bo laktator siłą rzeczy nie wydziela enzymów, które ma ślina dziecka i nie pobudza produkcji mleka i pokarm do 2,3 tygodni w końcu zaniknie, jeśli karmi się tylko mlekiem odciąganym. a jak dzidziuś pomizia choć trochę sutek, od razu idzie sygnał do mózgu, że należy wyprodukować dla niego mleko :) :) to tyle ode mnie, gratuluję serdecznie nowym Mamusiom ich Pociech i życzę radości z bycia Mamą!! :) :) zmykam gotować obiadek, mam nadzieję, że Stanisław pozwoli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam chustę Azimi i jestem zadowolona. cayn - 40 dag to dużo jak na tydzień, tak twierdzi moja położna, jak syn tyle przybrał w ciągu 6 dni kazała przepajać Go wodą :) po porodzie też nie miałam pokarmu, nawał dostałam dopiero na 5 dzień po narodzinach syna. pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o przepajanie woda to juz to robimy, mala troche marudzi ale w koncu wypija troche. Wiemy ze jej przyrost masy jest duzy ale co mamy zrobic nie dac jej jesc? Bedzie tylko krzyk i brak snu bo jak glodna to nie zasnie. Jutro wizyta poloznej zobaczymy co ona powie bo sami nie wiemy co robic. A co dziwne nasza mala nie jest pulchnym dzieckiem, ma chude i dlugie nozki a i cialko ma raczej takie drobne, nie wiem gdzie ona to wszystko miesci :-o Jesli chodzi o pokarm to dzis mija u nas 9 doba od porodu i nic sie nie pojawilo, jeden raz udalo mi sie mala nakarmic w szpitalu niedlogo po porodzie i na tym koniec z kazdym dniem kapalo z nich coraz mniej a dziss moje piersi wrocily do formy i rozmiarow sprzed ciazy :-( raczej nie ma szans na wydobycie z nich pokarmu -jak stwirdzily juz dwie polozne. Zostalo nam sie z tym pogodzic i karmic mm. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cayn- Mówisz, że 400 to dużo... nie martw się moja 600 przybrała też w tydzień od wyjścia ze szpitala, ważyliśmy ją z pieluszką więc może trochę dodało. daguska- a kto kazał Ci tam iść do tego okulisty??? Czy przy naświetlaniu miała okularki zakłądane?? Bo moja też była naświetlana i mi nikt nie kazał sprawdzać wzroku...:/ Lena0 - To wszystko co piszesz to jak bym czytała o sobie. Ja też się cieszę dzidzią ale jestem tak zmęczona i przerażona tym wszystkim, że nie czuje jakiejś euforii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daguska007
WIOLA ja dostałam takie zalecenie na wypisie ze szpitala w 3 tygodniu życia żeby skontrolowac wzrok.A ile twoje dzieciątko było naświetlane?? bo moja 3 dni??? Wiem że miałą okularki dlatego z jednej str podchodzę do tego sceptycznie bo tylko 250 zł zapłacić ale to już nie chodzi o kasę??? Dziewczyny a była już któraś na tym usg bioderek??? Ja dzisiaj byłam u pediatry po skierowanie własnie na bioderka ale dokturka stwierdziła ze zbada mała i okazało sie ze ma pleśniawki malutkie na policzkach, wogóle ich nie zauważyłam. I najgorsza jak dla mnie rzecz na świecie jeszcze w ciąży spędzałą mi sen z powiek.... Ciemieniucha pojawiła się delikatna ale płakałam jak to zobaczyłam, płukam małej główkę czystą wodą z miseczki, ale lekarka powiedziała że to normalne u dzieci które mają czuprynkę, więc usuwamy:(:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daguska007
A mojej waga 0d 1 marca wzrosłą o 200 gram:) czyli waży już 3900:) nie widać tego trochę po niej bo także ma chudziutkie nóżki, a ja cały czas mam wrażenie że mój pokarm jest jakiś byle jaki ale skoro przybiera łądnie na wadze:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też 3 doby była naświetlana 3 godziny co 2 godziny... W nocy też wstawałam i ją wkładałam i wyjmowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmazia, daguska007 Też miałam butelki tomee tipee, zamówiłam ich chyba z 5 a okazało się, że synek męczył się tylko w czasie karmienia. Teraz kupiłam butlę aventa i nie ma żadnego problemu. Butelki tt są niewygodne ze względu na ich ksztalt, smoczki są twarde i strasznie szybko wypływa z nich pokarm. Moje dziecko zwy czajnie krztusiło się w czasie jedzenia :/ Dodam, że odciągam pokarm i w butelce mu podaje. Karmienie piersią kosztowało nas obojga zbyt dużo stresu. Mały miał problem z chwyceniem brodawki, raz zaciągał a raz nie, nie najadł się itd. Teraz przynajmniej kontroluje ile wypija i na spokojnie go karmię z butli, od razu widać, że Mały też jest spokojniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×