Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Lena moja pije 90-120ml co 3 godziny. Moja czasami płacząc ma łzy ale to jak jej bardzo zęby dokuczają. Kasiula chociażby Twojej szybko wyszły, mojej już 3 miesiące idą i chyba dwójki nareszcie wyjdą a tak to wszystkie prawie na wierzchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Powróciliśmy było wspaniale. Moja Mama to w ogóle zajmowała się Niuniem, dużo pomagała więc miałam szansę odpocząć:)) Od dzisiaj jestem na diecie ... zobaczymy czy uda mi się jak Wioli:) Apropos to jesteś ode mnie starsza o rok i 3 dni bo ja z 11 sierpnia:) hehe Lewki:) Więc jak Barbarko schudnę to może się skuszę na basenik:) Mój Niunio narazie bezzębny;D choć dolne dziąsełka szersze i rozpulchnione ale blade?! Jutro planuję dać Małemu dynie z indykiem z hippa się okaże jak zareaguję... Niestety po marchewce boli go brzuchol:( Mój Mały wypija 180 ml co 3 godziny POZDRAWIAM:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Tomek marudny dziś niesamowicie! nie wiem już o co mu chodzi, choć po cichu mam nadzieję że o zębiska idzie, a nie jakieś choróbsko....1-nki dolne rozpulchnione od dawien dawna, dzis doszły górne trójki - wielkie bordowe, napuchnięte, nie da dotknąć wcale! i cały dzień na rękach wisi i płacze :( a do tego Franek, który chce się bawić.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
hej kurde jak czytam o tych porcjach mleka to jestem w szoku... juz wiem dlaczego moja taka mikrutka, ona zjada max. 120ml co 3- 3,5 godziny. Kiedys dałam jej 150 to kurde troszke zwymiotowała i juz wicej nie daję. Ale mam tez porównanie ze starszą że tamta dużo więcej jadła, także każde dziecko ma inne możliwości! hania nadal bez pampura nawet w dzień dziś spałą bez i nic przykrego nie zrobiła:)))) może jeden wydatek będzie z głowy? Oby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m.flora - mój straszy też tak mało jadał, max 150 i to jak rok miał :P ten za to spust ma niezły :P a nie daj mu! oj bedzie się działo :P w sumie je tyle ile "mądrzy ludzie" napisali na kartoniku od mleka, więc ufam że nie je za dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oluśka/wiola - no to możemy sobie podać rękę bo ja też zodiakalny Lew bo jestem z 14 sierpnia:) Oj lwy są okropne, jak ja się ciesze że mam syna wodnika bo 2 takie rządzące osoby w rodzinie to zdecydowanie za dużo jak na nerwy mojego męża hehe:) kasiulla nic się nie przejmuj ze za wcześnie, no przecież niektóre dzieci rodzą się z zębami więc to wszystko zależy (chyba od genów). Mareczek Bubika miał już w 3 miesiącu:) a mnie smarkate lata powróciły. Kicham, prycham i siąkam, normalnie istna woda mi z nosa cieknie:/ chyba się od Wojtka zaraziłam :/ a i kupiłam na allegro inhalator dla małego, mam nadzieje że nie będzie często uzywany, ale będę spokojniejsza jak będzie stał na półce a ja w razie W będę go mogła szybko użyć:) buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki, ja się nie odzywałam bo w sobotę miałam imprezę kawalersko- panieński po którym całą niedzielę zdychałam...:/ Mama była u mnie i się niunią zajmowała :D Ja z mężem kaput! A na imprezie zeszłam troszkę z toru dietowego bo byłam zmuszona wódkę popijać słodkimi sokami a na dukanie nie można cukru. oluska- trzymam kciuki za Ciebie! Uda Ci się na pewno. Ja jak miałam chwilę zwątpienia to oglądałam sobie zdjęcia ,,niezłych lasek" i oglądałam kanał fashion TV :D Tam są modelki i ich figura nakłania do odchudzania ;) Po imprezie 1kg przybył ale nadal jest 4 na minusie :) Moja Lucynka jest bardzo grzeczna- widzę, że ma nabrzmiałe dziąsła ale biedulka tylko troszkę pomarudzi i daje się zabawić :) Śpi ślicznie bo od 19.30 do 9 rano z dwoma pobudkami na butle i dalej śpi :) Jestem wyspana i chętna do zabaw z córcią w ciągu dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA11
Hej Mój Kuba przez weekend dał mi popalić ciągle marudził, płakał już myślałam że mu zęby idą ale szukam sprawdzam a tam nic w końcu dostał kataru i sprawa się rozwiązała teraz walczymy z nim macie może jakieś sprawdzone sposoby na to choróbsko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flora, mój Przemo też zjada max 120 ml, więcej nie wypije i koniec, wypluwa i odpycha butlę :) więc nie tylko twoja żołądka nie rozpycha :P ale jada co 2,5 - 3 h :) u nas dalej zębów niet :) za to młody pełzać zaczyna choć dalej z buzią przy ziemi, choć stara się unosić ją, myślę, że za parę dni załapie o co chodzi :) marudzić nie marudzi, cyca nie chce już, tylko w nocy wypija, tak to butla i posiłki normalne :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA11
A i widzę że ostro się za siebie bierzecie:) Ja już schudłam wszystko co mi dodała ciąża , a nawet ważę 1 kg mniej a dla mnie najlepsza dieta to karmienie piersią:)))) Teraz zostało tylko wymodelowanie ciała bo jest niestety mniej jędrne:((( Także życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oluśka, Wiola i Petrunia ja też lew 22 sierpień :-) Moja też marudzi i je max 120 czasami zdarza się 150 ale to po dłuższym spaniu. Szukam na allegro łóżeczka turystycznego żeby do teściów zawieść bo w wózku powoli ciasno się robi. Mam już blender więc od czwartku próbujemy robić zupki, bo mam jeszcze krem z dynii rossmana więc akurat go zje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
****Nasze Maluszki***** Nick...............Imię..........waga urodzeniowa......wiek ważenia....waga/wzrost Bubik..............Marek.........3840 g.............. .....23..... ......8450/72 m.flora............Marcysia......31.01.2012.............. . ....24...... .....6600g Birka87...........Przemek........3680 g......................20.............6500/68 Varvara_Barbara....Błażej......3190.................... ... ..19.............7,530/66 beattriks........Jakub...........08.02.-4300g............ ......24.............9400 mała_agatka....Tomek..........11.02.-3560g.............. ....19............ 7750/67 jusial..............Marysia........2900 g............. ............20............7450/64 kassiiulla.........Julka.............20.02.2012.......... .. ......21..............8000 g mamadzieci.....Olivier...........3200 g.......................22............. 7000/69 kwiatuszek@...Tymon... .. ......14.02.20112............... 12...............6000/61 cayn ..............Oliwia ............3460 g ....................8 ...............5000/59 załamana11 ....Jakub....29.02.2012.......................11........7000 /63 Lena0..............Blanka............3240g............... ... ...14..............5335/60 jagnajagna.......Staś...............3350g............... .......14..............6840/63 Wiola100.....Lucyna......18.02.2012....3345.............. 21.......... .6800/? Pietrunia22.........Wojtek...........3550g............... .........25. ....7850/74 Endlessly.............Błażej............3570g.......... ............12............5885/61 werka_bmw.......Oskar.......4,130.......................1 7............... 775 5/64 oluskaaa1.....Kapik.......3920g.......................19. .............6640/68 Marcia21......Julia...........3414....................... 22...............7320/70 uaktualniłam tabelkę mój nie chce przybierać od 3 tygodni stoi z wagą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) marudy ciąg dalszy....zero snu w nocy, cały dzień pod znakiem popłakiwania....non stop na butli by wisiał a potem ulewał i tak w kółko.... mamadzieci - twój syn stoi z wagą a mój chyba za szybko tyje. na wadze takiej zwykłej łazienkowej do 9 kg dobija! biotę poprawkę 0,5 kg, ale nawet te 8,5 to spooooro!czuję w rękach że kloc z niego niesamowity! dlatego jedno karmienie trzeba koniecznie zupką zamienić :) ale jak? jak ten gamoń mały teraz ma fazę na mleczko? nawet ukochanych, do niedawna, gruszek nie chce za bardzo? chyba przeczekanie to jedyna metoda. podaję konsekwentnie ową marchewkę z ziemniakiem ale kończy się pluciem i domaganiem mleczka. może jak kiełki się przebiją to będzie łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze miałam się Ciebie pytać - jak tam sprawy z mężem? topór zakopany, czy jakieś drastyczniejsze środki podjęte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załamana - oj już przerabiałam 2 razy te "sprawdzone sposoby" i powiem ci, że zawsze najlepszym sprawdzonym sposobem okazywał się lekarz. Moje domowe sposoby dawały efekty ale małe, mały caly czas się mimo wszystko katarzył, dopiero leki wygoniły dziada:/ także ja radzę iść do doktora żeby się to paskudztwo nie rozchulało mała agatka - ten twój Tomaszek to od urodzenia pokazywał kto tu rządzi i nie daje mały za wygraną hehe. Mój też ostatnio polubił inne jedzonko niż cyc, ale jakoś staram się mu mimo wszystko podawać tego cyca bo i tak już czuje że pokarmu mam duuuuużo mniej. A ty masz pokarm? a mi właśnie przyszedł inhalator i mam taką cichą nadzieję że to on będzie panaceum na wszystkie przeziębienia:) na razie uczę się go obsługiwać, a wiadomo jak każdemu polakowi/polce instrukcja obsługi jest ZBĘDNA:) buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrunia - moje cycki przyjęły do wiadomości że w dzień nie jemy i w dzień są puste. za to wieczorem koło 20 zaczynają się wypełniać i w nocy mleko jest. w dzień jakby była potrzeba to 2-3 minuty stymulacji i też będzie ładnie lecieć, ale tak to nie czuję żeby piersi się przepełniały. co do kataru u nas ostatnio ładnie inhalacje z soli fizjologicznej pomogły, do tego woda morska do nosa, plus nasivin 3 razy dziennie. zresztą lekarz tu i tak nic innego nie daje ani na kaszel ani na katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak drastyczne srodki podjęte ale jeszcze raz cos zobaczę usłyszę to będzie koniec i rozwód. i tak nie mam do niego zaufania wiec nie wiem czy to wgl ma sens.. no ja sie martwię tą wagą nawet lekarka powiedziała że troszke mu się mało przybrało o 200 gram. mam być za dwa tygodnie go zważyć i jak tak bedzie dalej to trza bedzie coś z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh dziewczyny... Przeżywam tragedię. Ja i cała rodzina. Kuzynka, która pomagała mi przy Marku, z którą razem chodziłyśmy w ciąży i która urodziła po mnie 2 miesiące, dziś pochowała swojego Maluszka... jestem w rozsypce. W nic nie wierzę, nie jestem w stanie niczym się zająć. Mimo, że ma starszego synka to właśnie z młodszym byłam bardziej związana.. i nosiłam go na rękach i wygłupiałam się do niego, zdarzyło mi się go wykąpać. Teraz już go nie ma. Ledwo 4 miesiące miał. W dzień w którym Marek kończył 6 miesięcy, jego kuzynek umarł :( W swoim łóżeczku, zachłysnął się cofniętym mleczkiem (mimo, że nie położony był od razu po jedzeniu, w dodatku odbił i ulał wcześniej) . Czy jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie? Jeśli tak to jaka? Jak to jest że matki katują na śmierć swoje zdrowe dzieci, a te wytulone, wyczekane i kochane odchodzą niespodziewanie? Nie potrafię nic więcej napisać. Jak dojdę do siebie to pewnie poczytam Wasze posty. Niczym się nie martwcie, tylko kochajcie Wasze Skarby i tulcie je i całujcie i mówcie jak bardzo kochacie... Życie jest kruche i my jako ludzie też. Dobranoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubik - brak mi słów. masakra że takie rzeczy się dzieją na świecie. dla malutkiego aniołka. aż się popłakałam, poszłam po raz kolejny sprawdzić czy Tomaszek ładnie śpi.... i jak tu myśleć o tym że dziecko nie śpi w nocy, jak tu się przejmować marudzeniem, całodziennym noszeniem .... jak na świecie matki tracą swoje maluszki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziec
bubik oto dla maluszka sama sie poryczałam ;( nie ma sprawiedliwości na tym swiecie a ja sie denerwuje jak mi nie che jesć czy jest bardzo zmierzły lub wasnie nie chce spać:( kochajmy nasze skarby bo nikt nie zna dnia ani godziny :(a najgorszą rzeczą jest pochować własne dziecko:( wybaczcie za bledy ale pisze poprzez łzy jak tak można :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubik tak współczuje Tobie a rodzicom tego dzieciaczka to ... nawet nie wiem i nie potrafię sobie wyobrazić co czują... Boże, to straszne. Ech też wstrzymuje łzy i nie wiem co napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bubik - to straszne, nawet nie wiem co napisać, współczuje strasznie rodzicom tego maluszka:( ja bym chyba nie przeżyła takiej tragedii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubik bardzo, bardzo mi przykro... :( Jak to możliwe...:( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
bubik az nie wiem co napisac w takiej sytuacji :( ja w weekend sie dowiedzialam od znajomej ze mojej kolezanki(3 lata do gimnazjum razem chodzilysmy)ze tata umiera w szpitalu.... zaczelo sie od tego ze poszedl leczyc 2 zeby i sie okazalo ze ma raka najpierw wycieto mu pol dziąsla pozniej polowe jezyka,zrobily sie przezuty na tchawice i powoli na wszystkie narzady.... jadl juz przez rurke przeszedl 3 chemioterapie i juz kazdy mial nadzieje ze sie poprawia bo lepiej sie czul a tu z nienacka dostal 3 wylewy jeden po drugim i to w domu:( jest w szpitalu mozg nie pracuje ale serce pracuje i nic nie mozna zrobic .Przedwczoraj byl reanimowany bo zaczal tracic oddech i lekarze mowia ze juz jest blisko konca. najgorsze jest to ze on pracowal za granicą i byl jedynki utrzymankiem rodziny. Znajoma i jej siostra bardzo kochaly ojca bo nogdy go nie bylo i zawsze mocno za nim tesknily:( Facet ma tylko 42 lata drugie tyle przed nim było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
bubik- współczuję tej TRAGEDII, ale cóż takie współczuję?... jakiś gorzki żal mnie ogarnął jak wyobraziłam sobie CO mogą czuć rodzice dziecka, które zabrał im Bóg? TO STRASZNA TRAGEDIA! TRZYMAJ SIE I WSPIERAJ MAMĘ, JEŚLI OCZYWIŚCIE DA SOBIE JAKOŚ POMAGAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA11
Bubik bardzo mi przykro:(((( Ja od samego początku bardzo się bałam właśnie zachłyśnięcia lub bezdechu a mój mały uwielbia spać na brzuchu sam się już w nocy przewraca a ja budzę się i od razu patrzę czy oddycha. I rzeczywiście jak mały marudzi to czasem już padam na ryj ale zaraz sobie przypominam jak straciłam pierwszego syna i od razu mam mnóstwo siły i miłości.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bubik współczuję to takie smutne, gdy błachostka zabiera taką iskierkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubik trzymaj się :-(. Ja się od początku bałam zachłyśnięcia i bezdechu, jak nie raz dłużej w nocy moja śpi to wstaje sprawdzić czy oddycha, mój mąż stwierdza że jestem przewrażliwiona, ale poprostu matki tak mają. Moja dziś skończyła pół roku i postanowiła że dzisiaj sama się przekręci z pleców na brzuszek w łóżeczku z rana a później na kocyku nie mogła się uspokoić tak jej się spodobało, tylko problem z ułożeniem rąk w powrotną stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×