Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Basiu super że Błażejek zaakceptował butelkę:) i jeśli nie był nauczony bujania- lulania to ja na Twoim miejscu usypiałabym go tak jak do tej pory, tyle że zamiast ciepłego cycunia Mamy dałabym butelkę I O dziewczyny jakie rozgadane Wasze dzieciaczki!A nas chyba tez Misia wcześniej zacznie mówić... bo z Hanią to dopiero przez pół roku da sie rozmawiać I Wiola, Jagna fajnie że wychodzicie z mężami... tez bym chciała, ale nie mam z kim Dziewczyn zostawić tak wieczorem:(, w ciągu dnia to siostra czasem zostaje, ale nie chce jej fatygować bo ma chorego Tatę pod opieką:O I Jagna - najlepsze życzenia urodzinowe dla Ciebie🌻🌻🌻! I Cayn- zdrówka dla Oliwki 🌻🌻🌻! Podziwiam wszystkie Mamy pracujące- ale jak będziesz mieć chwilkę to napisz co u Was. I A u nas powróciła katar u Marcelinki i wstała z gorączką, zęby idą na potęgę - strasznie gryzie smoczki... dziś nawet wyciągnęłam zapomniane gryzaczki. Mnie tez bolą 2 zęby i to po jednej stronie - wizyta w piątek... nie wiem jak to wytrzymam:O I Rajlax a jak tam u Martuni sytuacja z I górnymi - wyszły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inezz- masz rację, przyłożyłam się do imprezy i na szczęście mam to już za sobą :) Zmęczyło mnie to ale goście chwalą do dziś, ze było bardzo przyjemnie :)Jeśli chodzi o poród - tak, całą ciąże nie bałam sie porodu. Każdy się dziwił bo nawet mówiłam, że nie mogę się doczekać... Ostatecznie jak miałam mieć ten balonik to juz zaczęłam anikować. Drugi poród będzie już inny... nie pozwolę znów zepsuć sobie tak cudownej chwili! Teraz będę chciała ze znieczuleniem rodzić. I Basiu- ja jak wiadomo usypiam tak: Jak codziennie kąpiel, butelka, wkładam do łóżeczka (włączam kołysankę cichutko ) i Lucynka zasypia. Czasami czytam jej jeszcze bajeczkę jak jest bardzo rozbawiona :) I Aneczka/ igła- te wyjścia są dla mnie bardzo ważne. One pozwalają mi (może to dziwnie zabrzmieć) być sobą. Ja prowadziłam bogate życie towarzyskie zawsze a przed ciażą... hoho :) Teraz gdybym musiała zamkąć się w domu i zrezygnować z takich wyjść to bym chyba w depresje wpadała :) I jagna- 100 lat :) Wszystkiego najlepszego! I cayn- ooo witaj! :) Pracowita babka jesteś :) Oj życie to poprzewracało się chyba kazdej z nas od lutego 2012 :) Ale Ty - dziecko ,zwolnienie, nowa praca :) I igła- ojj Marcelinka się omęczy :/ To znaczy to od zębów... Lucynka tez nocami na katarek i gryzie smoczki. I Dziewczy- w mojej kuchni nareszcie jest błysk! :) NAczynia, szklaneczki, łyżeczki były powodem ,,sztucznego tłoku w kuchni" :) Naczynia są idealnie domyte i błyszczące! Polecam Wam zmywarkę:D I Ale mam lenia dziś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja tylko na moment bo mam 2 w domu :( niestety znow katary i kaszle nas nawiedzily :( Franek w sumie nie najgorzej, wczoraj kaszlal czesciej, i katar mial spory, dzis w sumie kataru prawie nie ma, od 6 wcale nie kaszle (w nocy, czyli od 19.30 do 7 kiedy wstal, kaszlal ze 4 razy), ale go w domu zostawilam. niech sie podleczy :) Tomkowi katar sie leje strumieniem, mozliwe ze od zebow. ja tez zawalona katarem, i oko mi strasznie ropieje :( mam nadzieje jutro, max w srode Franka do przedszkola wyslac. na razie nic nie odpisuje bo mnie Franek ciagnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Cyan ja jestem z tych nowych mam ale ciebie wyraznie kojarze, ze wzgledu na urocze zdjecia coreczki, zapadla mi w pamiec ale nic wiecej nie wiem co tam wtedy pisalas. Dziewczyny, Aneczka - wasze dzieci rowniez baaardzo duzo mowią. Moja Wi uwielbia stopy, skarpetki i buciki, wystawia ciagle nozki zeby jej zakladac i zdejmowac i tak wkolko, pozatym poubila ubierani i ladnie wspolpracuje.Bea tez doszlam do wniosku ze jak idzie ząb to apetyt jest gorszy. A ja od rana dusze meża ze skoro on kupil sobie tv to ja che zmywwarkę..... Dzis w ddtvn mowili na temat mycia sie, higieny, ale kto oglądal ten wie. Jaki tytul tego filmidla bo przeoczylam gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola! juz duzo osob mi mówiło ze zmywarka to fajna sprawa wiec jak juz będę na swoim to sobie zakupie ten wynalazek :) Poddalam sie w nocy:/ Błazej zasna ladnie u męża na rekach a pozniej jak sie przebudził to był jeden wielki placz:( nie wytrzymalam i po 30 minutach placzu dostal cyca. Tyle dobrego ze w nocy przebudzil sie 4 razy i 2 razy dostal cyca a kolejne 2 razy polozylam go na 2 bok i mocno przytuliłam i tak spał ze mną. On bardzo duzo bliskości potrzebuje.U mnie mleczarnia jest pełna i ciągle sie leje ze mnie . W srode idziemy do klubu mam w koncu bo przecierz ostatnio bylismy w listopadzie przed szpitalem. Mam nadzieje ze nic paskudnego nie przyniesiemy do domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inez moja kosmetyczka wlasnie to dziecią podaje od czasu do czasu i jej nie chorują wogóle. Dodam ze są w wieku przedszkolnym i szkolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! I ja sobie zrobiłam przerwę... nie wszystko czytałam ale jestem:) I U nas z gardłem lepiej, przy kontroli dowiedziałam się, że gardło Miłosza miało wtedy kolor bordowy;/ A on zero gorączki i apetyt też dopisywał. Teraz coś się katar kręci ale psikam, fukam i odpukać nie rozszalał sie( jeszcze). Wszystkim chorującym życzę zdrowia! I U mnie z M lepiej ale rypie go na każdym kroku. Nic mi nie pasuje jak on to mówi ale trudno doigrał się. Chociaż dzielnie znosi moje ryki:D I Dziewczyny czy któraś z Was interesuje się tak na poważnie zdrowym odżywianiem?? I Miłosz wstaje już przy wszystkim i wzdłuż mebli przejdzie kawałek sam. Ale nie czuje się na siłach by się puscić bo szuka czyjejś ręki żeby złapać. Gada sobie po swojemu ale też można się dogadać z nim :) Noce lepsze ale jeszcze jemy i pijemy chociaż nawet tego picia jest znacznie mniej. Staram się go jak najdłużej trzymać w nocy w łóżeczku chyba że humor kiepski u niego i marudzi strasznie to chrapiemy razem:) I Życzę miłego dnia. Ps: jak znajdę chwilkę to podeśle zdjęcia na pocztę z roczku i jakieś inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Jakub właśnie usiadł sam pupą na leżaczku - pierwszy raz :) Fajnie zerkał do tyłu, kucając ostrożnie :P Jestem też z siebie dumna, bo nareszcie udało mi się poukładać w kuchni wszystkie rzeczy niewskazane dla dzieci do szafek na górze, a reszta jest na dole :) Teraz Kubuś może śmigać po kuchni beztrosko :) I Wiolka - a Bosch ile droższy był? Jeśli chodzi o imprezy, to ja już z tego "wyrosłam" podobnie jak z wielu niepotrzebnych kontaktów towarzyskich. Spotykamy się sporadycznie z kilkoma małżeństwami, na więcej nie ma lub szkoda czasu :P w ogóle ostatnio ledwo się wyrabiam z obowiązkami domowymi, prawie nie mam czasu zadbać o siebie, a co dopiero gdzieś wyjść... Zresztą, jak już, to najchętniej odpoczywam samotnie, jeżdżąc rowerem ścieżką nadmorską :) pośród szumu fal i drzew :P I Zimowa_mama - nie no.. u Was to chyba nie ma miesiąca bez chorób.. może macie osłabioną odporność? Może spróbuj z tym srebrem, co Inez w linku podała? Życzę Wam zdrowia i już żadnych chorób w tym roku :) I Inez - ja też lubię Ciebie czytać ;) też ćwiczę (jak sobie przypomnę) nosząc Jakuba :) A TV 46 cali też kupiliśmy, bo mąż chciał na Euro ;) teraz jest powieszony na ścianie, bo mąż nie mógł znieść, że Kubuś go dotyka :P Wiktorka bardzo ładnie waży, jak na dziewczynkę :) Jeśli chodzi o to szczepienie MMR to chyba pójdę po 16 miesiącu czyli w czerwcu, bo wtedy ma być IV dawka przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi... Teraz Kubuś jest osłabiony ząbkowaniem... I cayn - ale wysoka Twoja córcia! :) I Esga - ja się interesuję, ale amatorsko :) I Aneczka - mi to wygląda na strach... pewnie coś mu się śniło, wystraszył się, i chciał zostać z mamą.. Nie wierzę, że dziecko może coś wymuszać, manipulować... w dodatku zaspane, w nocy.. potrzebował bliskości mamy po prostu. I Mój Kubuś też krzyczy i aż się pręży, jak nie pozwalam mu się bawić np. moją komórką (jak przypadkiem zostawię na widoku, bo staram się chować, by nie prowokować dziecka niepotrzebnie...) Wtedy widzę, że on sobie po prostu nie radzi ze swoją frustracją, z emocjami... taki biedny, bezbronny Maluszek... Jest to oczywiście spowodowane niedojrzałością układu nerwowego, co jest normalne w wieku naszych dzieci. Ja wtedy po prostu, spokojnie biorę go na ręce, przytulam, całuję, żeby poczuł się bezpiecznie i zapomniał o powodzie swojej złości, a już jak dam cyca, to momentalnie się wycisza... To daje również mi takie matczyne szczęście.. i spokój. Oboje ładujemy akumulatory :) szczególnie wieczorem, jak usypiam Jakuba, też się wyciszam, odprężam karmiąc go piersią i głaszcząc po główce, w cichym, dobrze przewietrzonym pokoju, gdzie panuje taki nastrój senności :) spokoju.. Patrzę na niego, jak ssie taki bezpieczny, śpiący, i nic innego się wtedy nie liczy, tylko ON i mama. Dlatego chciałabym karmić 2 lata... ale czy się uda... Ostatnio ścięłam się z koleżanką, bo nieproszona, postanowiła mi udzielić "życiowej porady" :P coś typu "dzieci są cwane, uważaj, bo Mały Cię ustawi i będziesz miała ciężko..." Takie same "mondre" osoby gadały, ze przekarmiam piersią, bo ciężko było im pojąć, że w wieku 6 miesięcy waży prawie 10 kg karmiony samą piersią... A ja wiedziałam, ze spali to wszystko, jak zacznie biegać :) I tak, jak wtedy miałam rację, tak teraz też wiem, że dzieci nie są cwane. Są bezpośrednie i przekazują wprost czego chcą, nie udają niczego, nie kłamią, nie chcą nas męczyć i gnębić, nawet jak są marudne, to nie po to, by nas wykańczać, a dlatego, że same się męczą... i potrzebują naszej pomocy.. naszej opieki, cierpliwości i miłości bezwarunkowej. Wystarczy zmienić spojrzenie na dziecięce zachowanie, a będzie łatwiej i dzieciom, i nam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatriks - no wlasnie nie wiem co sie dzieje z chorobami u nas! chyba Franek nadrabia za cale 4 lata :P ostatnio liczylam i od sierpnia Franek byl wiecej razy chory niz przez 3,5 roku zycia do sierpnia!!! a Tomek przez 1 rok swojego zyciabyl chory wiecej i na ciezsze choroby niz Franek przez cale swoje 4-ltnie zycie! ja choruje czesciej niz ..... przez ostanie 24 lata zycia! ostatnio tyle chorowalam w wieku 5 lat jak poszlam do przedszkola! o srebrze kiedys tam czytalam, sama nie wiem, troszke sie boje, sama nie wiem dlaczego... co do dzieci i ich cwanosci to zgadzam sie z Toba, ale tez trzeba wiedziec co na dane dziecko dziala. ja ani Franka ani Tomka nie moge tak przytulic w chwili szalu, zlosci. wtedy dra sie jeszcze bardziej, az sini sie robia! musze podczekac spokojnie zabezpieczajac miejsce zeby krzywdy sobie nie zrobili, i jak juz najgorsza erupcja przejdzie to wtedy tule, mowie ze jestem, ze juz wszystko dobrze. Tomek mial epizod, trwal ok 3 tyg, ze w ataku zlosci rzucal sie do tylu na glowke :( bardzo niebezpieczne to bylo, ale na szczescie od ok 2 tyg juz sie nie zdarza. I kurcze juz kombinuja :P uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ich :P Basiu ja nie usypiam :P odkladam do lozeczka i sam zasypia :P skoro zasypial przy piersi wtulony w ciebie, to radze jak Aneczka, przytulic i zamiast piersi dac butelke. jak w niocy tak mocno chce piersi to ja bym ja zostawila, ale tylko na noc. wtedy chyba nie gryzie? w dzien butelka, jedzenie, a na noc piers :) i tak delikatnie zakonczysz karmienie. piersi nie bada bolaly...ja jestem zwolennikiem delikatnego konczenia karmienia. I kurcze mylam noz i wbilam sobie ostrze pod paznokiec :( oj jak boli! ok 9 to zrobilam a nadal krwawi :( nie cnie moge zrobic :( mam zupe z wczoraj, a na 2 danie??? nie mam pomyslu, mialy byc pulpety z mielonej cieleciny, zieniaczki i sos koperkowy i buraki, ale za nic na swiecie pulpetow nie zrobie! burakow nie zetre, ani ziemniakow nie obiore :( chyba zostanie mi sloiczek dla Tomka i cos gotowego co maz przywiezie dla mnie i Franka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re aneczka
Nie zna sytuacji a ocenia- to do mnie ale aneczka ty nie znasz sytuacjijakby było z pulmicortem i też sądzisz na wyrost. Berodual jest dopuszczony do stosowania bardzo doraźnie- w celu rozszerzenia oskrzeli i tylko oskrzeli podczas kaszlu npadowego, z dusznością. Mucosolvan wykrztuśnie i teź doraźnie i stosowany do lecz. objawowego, sól to rozcieńczacz i działa nawolżająco a pulmicort do leczenia zapalenia krtani, astmy, zapaleń oskrzeli i do leczenia długo utrzymującego się kaszlu a także do zapobiegnia jego nawrotom. To w skrócie bo nie odróżniasz inhalacji do łagodzenia objawów a inhalacji leczniczej. Nie chcę Cię denerwować tylko szkoda mi dzieci jadących bez powodów na antybiotykach a jak widać w temacie inhalacji zbyt dużej wiedzy nie masz a czasem warto posłuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mamy mega gorączkę - po drzemce 40st... czopki poszły w ruch... Bidulka śpi mi na ręku:O spadam sie nią zająć - mam nadzieję, że to tylko/aż zęby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inez to nie ja pytałam tylko chyba basia, Wiktor też lubi sie ubierać a najbardziej uwielbia czapkę, sam sobie zakłada na główke i przegląda sie w lusterku mówiąc "cacy cacy". A ten film to "Niemożliwe" x Bea bardzo ładnie to ujełas tylko u mnie jest tak jak u Agatki jak przytulam i całuje to on popada w jeszcze wiekszy krzyk wtedy też gryzie i szczypie, więc zostawiam go jak sie troche uspokaja to go wtedy biore i przytulam. Ale myślałam że to tylko mój tak robi nikolka tak sie nie zachowywała. x Pani pomarańczko widze że nie ustapisz, czytac ulatekę pulmicortu też umniem i wyraźnie jest tam napisane że stosuje sie go w astmie i katarze alergicznym. Właśnie mój syn ma kaszel napadowy i duszący więc sama napisałaś że od tego jest berodual, i wiesz co bardz się cieszę że zdecydowałam sie na ten antybiotyk a nie na ten lek tak drogi gdyż mojej koleżanki synek był przeziebiony u niego oprócz duszącego kaszlu był też katar dostał Pulmicort ona wykupiła bez zniżki u nas w aptece za 112zł i co? niestety nie zadziałał a nawet opóźnił podanie antybiotyku przez co maluch jest teraz w szpitalu, moja koleżanka bardzo jest zła na siebie że poszła do tej "obcej" lekarki i wykupiła ten lek. Nie odpisuj już do mnie bo mnie nie przekonasz. Dziś jest 4 dawka antybiotyku i jest znaczna poprawa mały kaszlał tylko 1 raz i nie dusił się tylko poprostu odkałsnął. x U nas od wczoraj duża poprawa antybiotyk zadziałał i mały kałsnął dziś tylko 1 raz. Agatko ja dziś w biedronce niechcący stłukłam kubek tak ktoś poustawiał że jak wyjmowałam Frit to wszystko spadło i podnoiszące te szkła rozciełam sobie palec męża będe musiała zagonić do zmywania. Uciekam bo mały coś marudzi nie wsypał sie chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejku ...
igła- 40 stopni to napewno nie od zębów, tylko coś konkretnego. Zęby nie dają takiej temp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igła! ojej DUŻA ta gorączka!!! moja ostatnio miała 39 od zębów - tzn tak myślę, że od tego. Miała spuchnięte i czerwone dziąsło - stan zapalny jej się tam zrobił. Sprawdź czy Misia przypadkiem tego nie ma. A jak jej nie przejdzie, to oddałabym mocz do badania, ewentualnie poczekałabym dobę czy nic się "nie wykluje". ZDRÓWKA ŻYCZĘ! A Martusi wyszły górne jedynki, teraz dwójki na dole dają popalić! Ech wszystko gryzie, złości się - jest baaaardzo nerwowa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny tak czasami od niechcenia piszcie o potrawach ktore przyzradzacie, jest mnostwo przepisow ale jak trzeba to poyslow brak Igla wspollczuje chorej dziewczynce. esga ja tez interes sie zdrowym odzywianiem, a ty chcesz o czyms konkretnym pisac, pisz co wiesz nttemat, jestem ciekawa Bea no zeby nie brzmialo to jak lukrowanie ale wspaniale piszesz, wspaniale ze masz taka postawe mnie tez zaskakuje jak wielu rodziicow patrzy na malutkiego czlowieka przez pryzmat złych cech doroslych moja Wi jest mega spokojna osobka ale tez nieraz protestuje i jęczy, ale spedzilismy teraz tydzien z siostrzencem 3 mce starszym ktory jest strasznym nerwuskiem, dzieci nasze sa wychowywane w identyczny sposob, uwazam ze to kwestia roznej pobudliwosci ukladow nerwowych oczywistym jest ze jeszcze dojrzewaja wiec nie mozna wymagac od dziecka zeby byly zupelnie opanowane i "ułozone" Moja Wi jak ma jakiegos nerwa to dzwiga ciezary, ona porusza sie na kolanku i ostatnio przenosila skrzynke po owocach taka z cienkiego drewna, łapie za taboret i podnosi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikoli jak wychodziły zeby zawsze towarzyszyła bardzo wysoka goraczka dochodziło do 42 stopni. więc bardzo możliwe że Misia ma ta goraczke od zebów. x inez to silna z niej dziewczynka jak podnosi taboret ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igla moi tez tak goraczkuja przy zebach, wiec moze od tego. tylko ze u nas gor pojawia sie nagle, zwykle w srodku nocy. podaje syropek, ona spada a rano jest zabek i goraczka nie wraca. na razie na 6 zebow 4 wybily sie wlasnie z taka incydentalna goraczka (39,5-40 st). I Aneczka super ze lek pomaga i Wiktorek lepiej sie czuje! I ide kapac maluchy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka- zdrówka dla Was!Coś chorowite te Twoje maluchy ostatnio :)A rana pod paznokciem AŁĆ wiem co to znaczy :/ I ojj inezz- u nas ubieranie to ZA KAŻDYM RAZEM mordęga! Czasem już wychodzę może na brudasa ale jak ma brudne body to nie chce mi się jej przebierac i po domu biega upaćkana... Po prostu dla mnie to słuchanie jęczenia i szarpanina. I egsa- chodzi Ci o żywienie dziecka czy dorosłego? Ja staram się jako takie zasady zdrowego żywienia u Lucyny zachowywać. I beatriks- Gratulacje zrobienia porządków w kuchni :) Te wyjścia to nie zawsze z %%% :) Czasem wychodzimy do kogoś na folm i pizze, czasem do nas przychodzą :) Amika nasza kosztowała 1340 zł a Bosch 1600 (z groszem...). I Aneczka- to dobrze, że antybiotyk działa... Wszystko powoli idzie w dobrą stronę :) Lucynka tak właśnie jak jejczegoś zabraniam to tak reaguje. KRzyczy, wrzeszczy ale ja stram się nie zwracać uwagi na takie jej prośby... Najgorsze jest jej zachowanie jak zabawi się w jakimś ciekawym miejscu a trzeba ją z tamtąd zabrać :) I Mnie choroba bierze jakaś znów :/ Łamie mnie po nogach i gardło zaczyna boleć. I pietrunia - jak u Was ze zdrówkiem? Wróciłaś już do pracy? Dałaś radę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie napisałam sms do mojej dr bo nie odbiera(zapewne przyjmuje) czy przy zębach taka może być, napisałam że ten katar ma, ale nie kaszle... czekam na jakis znak, lecz jeśli u Agatki i Aneczki tez tak było to mam nadzieję,że to nic poważnego:O Ja właśnie już do niej nie wstaje w nocy, bo sie nie budzi na jedzenie, a dzisiaj to o 5,30 tak mocno marudziła i dałam od razu syropek (rozpalona bardzo była), bo wiedziałam, że coś nie tak - zazwyczaj śpi do 8,30-9 Jak o 16 dostała czopek to narazie jest dobrze, właśnie je wykąpałam, bo juz przy wannie kocowały:P Misia ożywiała sie:) a teraz sie rozbawiła- oj oby juz minęła ta gorączka! a do tego sama jestem :O ten ząb mnie nawala a wizyta w piątek, może nie zejde do tego czasu:P:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola ale dałaś do myślenia z tą zmywarką... my z mężem też oglądaliśmy ale mamy małą kuchnie i 60 to raczej nie wejdzie a 45 to ludzie nie polecają, że niby mało sie mieści, że garnki nie wchodzą - nie wiem musiałabym na żywo zobaczyć. Nam, sie podoba taka ale???? http://allegro.pl/zmywarka-bosch-sms50d38eu-a-i3035298820.html I właśnie dr oddzwoniła- raczej to nie od ząbków choc może sie tak zdarzyć, kazała rano pobrać mocz i zbadać w szpitalu dziecięcym, żeby się upewnić, że nie ma st zapalnego:O jeśli nie ustąpi do rana ta temperatura oczywiście- oj boje sie:O po tych zapaleniach uszu u Marci "naszej" jeszcze jej Julcia pneumokoka miała, a moja nie była szczepiona... zaczynam panikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki l ale naskrobałyście.... l Aneczka - mojemu zaczął pomagać już antybiotyk na drugi dzień, ale fakt jest faktem, że już skończył go brać a nadal mi pokasłuje. Fakt faktem jest to "ładny" kaszel, jak kaszel w ogóle można nazwać "ładnym", ale odrywa mu się no i kaszle tak nie za często, także myślę że powoli mu przejdzie. Od wczoraj mój mąż kaszle, już go skrzyczałam, że nie uważa na siebie i przez to może zarazić z powrotem Wojtka grrrrr z tymi chłopami to jak z dziećmi A jak z apetytem u Wiktorka? Bo mój dopiero dziś odzyskał, tak to na wszystko kręcił głową nawet na ulubiony rosołek l inezz - ja to mało gotuje bo w większości robi to moja mama. Ja jak przychodzę z pracy to mam ciepły obiadek na stole:) Jak mieszkałam wcześniej sama to lubiłam kombinować w kuchni. Ostatnio w wolnym czasie robiłam krokiety ze szpinakiem i serem feta mmmmm pycha Nawet Wojtkowi podeszły l Agatka - czy ty czasem nie stłukłaś lustra czy cos takiego? Non stop coś złego was spotyka a już te chorubska to w ogóle się was trzymają. A podajesz tran chłopakom? l Beatriks - kurcze masz takie piękne książkowe podejście do wychowania. Ja często staram się przypominać ciebie i twoje słowa jak Wojtek się złości a ja na niego, ale kurcze nie potrafię być taka spokojna i opanowana w niektórych sytuacja. Może to spowodowane jest tym, że jestem dużo młodsza od ciebie i mniej doświadczona bo to moje pierwsze dziecko. Albo to jest też spowodowane tym, że mieszkam z moimi rodzicami, którzy jak by nie było też starają się wtrącić, no i tak wychodzi że często niepotrzebnie się złoszczę na niego, a później żałuje tego że przecież to ja umiem hamować swoją złość a nie on l igiełko - mój mały miał najwyższą temp przy ząbkowaniu 38,5 Miejmy nadzieję że to te zęby. U nas jeszcze 2 dwójki zostały l cayn - oj to jesteś zapracowaną mamuśką. Ja cenię sobie pomoc mojej mamy, bo wiem że gdyby nie ona to chodziła bym na rzęsach. l Wiolu- ja też uwielbiam wypady ze znajomym i również prowadziłam bogate życie towarzyskie, teraz troszkę się to urwało ale też staramy się co jakiś czas się zresetować i gdzieś wyjść l Basiu ja usypiam tak jak Wiola i Agatka:) l Jagienko - wszystkiego najlepszego:) zazdroszczę wam tych spontanicznych wypadów w góry, ja też je uwielbiam. A gdzie wy mieszkacie, ze tak opłaca się wam na tylko na jeden dzień pojechać w te wasze góry? l No właśnie miałam się was zapytać czy czytacie dzieciom bajeczki, bo próbowałam kiedyś do spania mojemu Wojtkowi czytać, ale tak się zainteresował samą książką, że ani myślał spać i mnie słuchać l buziaki kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolciu - zdrówko opisałam wyżej, a do pracy wróciłam, no bo jak ma się poczta zawalić beze mnie :P :P :P Do szefowej sie nie odzywałam dziś ani ona do mnie, nawet się psita nie zapytała jak tam Wojtek. A zmywarkę sprawię sobie w mojej wymarzonej kuchni w moim wymarzonym domku:) Ja też chcę taki "luksus" l igiełko - a Marcelinka ma napuchnięte te dziąsełka ? Bo jeżeli tak to może nie ma co panikować, dr przez telefon też nie jest w stanie zdiagnozować, więc spokojnie, tym bardziej, że jak piszesz Marcysi już wrócił w miarę humorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, u nas gorączka przy zębach dochodziła do 39,8, rano przechodziła i nie trzeba już było podawać ponownie środków przeciwgorączkwych. Martusiu zdrówka dziewczynkom!! pietruniu mieszkamy w Bielsku-Białej, góry mamy pod nosem :) całe Bielsko w zasadzie leży pomiędzy górami, około 1000m, a do Szczyrku mamy 20 minut samochodem, do Wisły i Ustronia pół godziny. teraz byliśmy na 2 dni, wyszliśmy w sobotę, spaliśmy i zeszliśmy w niedzielę :) :) dziewczyny tarczycę mam zdrową, przysadka też dobrze pracuje. mam za dużo estrogenów i to bardzo, ponoć jest to również niebezpieczne :( można to leczyć znów hormonami, ale też się po nich tyje, zastanawiam się teraz, co robić dalej ze sobą... spróbuję przejść na jakąś super dietę i poczytam trochę o tym. leżeli chodzi o zdrową żywność, to troszkę coś wiem na ten temat, zawsze mogę coś doradzić, jeśli będę wiedzieć no i przede wszystkim staram się stosować dla całej rodzinki. dziękuję Wam bardzo za życzenia!! :) :) :* :* zdrówka chorym dzieciaczkom i najlepsze życzenia kolejnym solenizantom!!! pozdrawiam Was dziewczynki, Wasza purchawka. ja już wymiękam i kładę się, a dopiero poniedziałek... muszę się zwlec znów jutro do pracy i Stanisława wyprawić do Babci. jakaś śpiąca jestem po tych górach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1000m te górki nasze mają wysokości :) nie znoszę być sama, od jutra mąż jedzie znów na kilka dni do pracy i widzimy się w piątek wieczorem, nienawidzę tego po prostu, lubię, jak jesteśmy razem, brrrr.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cayn - ja pamiętam! Wrzuć zdjęcie na pocztę bo ciekawa jestem bardzo jak Oliwka teraz wygląda. Moja też ma włosów tyle co Bolek i Lolek :p inez - u mnie wymiatają pulpety w sosie marchewkowym. Mój dzieć też podnosi ciężkie przedmioty ale staram się na to uważać, ostatnio aż krzyknęłam z przerażenia jak podniosła 6-pak piwa. B waży 9 kilo. Śmieję się, że ma moc po dziadku bo jest byłym kulturystą :) Agatko - współczuję tych chorób, wychodźcie z nich dziarsko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrunia Wiktorek mimio tego kaszlu apetyt ma taki jak zawsze czyli bardzo dobry, ja próbowałam mu czytac bajki ale nic z tego on nie umnie usiedziec na miejscu zaraz wyrywa mi książkę i sam ją ogląda (czyt gryzie), ale lubi oglądać książeczki ze zwierzatkami i wtedy słucha jak mu mówie jakie to zwierzatko i jak robi. x jagna ja tez nienawidze jak mój mąż jest długo w pracy lub jak ma nocke apo nocce odrazu dzień ;/ a;e nrazie ma kilka dni wolnych więc jest superr ;) Ja zazdroszczę tych gór i tych wypadów uwielbiam góry, przed ślubem często jeździłam z rodzicami do zakopanego, niestety mój m woli morze ;/ x Moje dzieciaczki jeszcze nie śpią. A proipo tej goraczki to Nikoli przy zebach potrafiła utrzymywac się do 3-4dni i praktycznie nie spadała, ale może lepiej dla świętego spokoju sprawdzic ten mocz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×