Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no_leaf_cover

Do wszystkich samotnych (i złamasów życiowych też). Mam pytanie.

Polecane posty

Gość ja samotność zapijam
uwielbiam tokaja, tego z numerem 5 czy jak to tam było, cudownie słodki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja lubię likier jajeczny, albo zwykłą czystą np Krupnik. Popitka sokiem porzeczkowym, do tego grzybki na kwaśno, a na danie główne pizza i wstyd się przyznać, ale wtedy mogę dużo wypić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y, ale jak to?
'statnio, czułam się tak fatalnie sama ze sobą, że poszłam na głupi spacer po mieście, tylko po to, żeby się przejść i ludzi zobaczyć. ' napisalals to tak, jak by nic innego nie bylo, i ten spacer to jakas zbrodnia, ze 'tylko to mi jakby pozostalo' :O ja tak mam codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotność zapijam
spróbuj wódeczki zmieszanej z sokiem porzeczkowym, najlepiej zakropionym malibu, mniam, mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallllalalalallaaaaalllla
Ale wódeczkę samemu walić? Zawsze uważałam, że piwo jest dla co najmniej dwojga, a wódeczka dla trojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale własnie ja mam tak dziwnie, że po wszelkich drinkach mieszankach cierpie bardzo, a czystą z dobrą podkładką moge pić i pić i wcale pijana nie jestem. Natomiast dwa driny i jestem nieżywa. Samo malibu jest bardzo fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna sytuacja
ja mam droga koleżanko, podobą sytuację w życiu.. tez nie mam dziewczyny, kolegów to może z dwoch ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteście złamasami
a wasza samotność wynika z tego, że to wy popełniliście kiedyś jakiś błąd w kontaktach z innymi ludźmi!! Teraz nie pozostało wam nic innego jak się nad sobą użalać. WSPÓŁCZUJĘ WAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powstawiaj jeszcze więcej wykrzykników, ziefff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotność zapijam
życie, bez kogos bliskiego jest do doopy, człoweik został skonstruowany przez cos tam wyższego zeby z kimś być, geje się łacza w pary, lezbijki sie parują, a ja sam, przystojny, dowcipny z grubym portfelem, chyba płacę za wyskoki z młodości, bo wierzee ze każde dobro wraca do nas w dwojnasób, to zamo ze złem wyrządzonym innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
być może, choć akurat nie jestem w stanie przypomnieć sobie tego zła wyrządzonego przeze mnie jakoby innym, ale może mam pamięć wybiórczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotność zapijam
ja juz samotność zapiłem, moge pitolić głupoty, ale nie zmienia to faktu, że mi koorewsko źle samemu, a co do tego zła, to ja kiedys nie byłem dobry dla innych, starałem sie to wynagrodzić, ale pewnie to zło trzeba wybielac przez długie lata, szkoda gadac, nie chce mi sie, ide już sobie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość jest jednak sensem życia, dobrze jest móc dzielić z ukochanym swój świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotność zapijam
martwa, tobie juz wielokrotnie dziekowałem, ty na ten temat nie masz wiele do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotność zapijam
i nie mam zamiaru juz cie bzykać, jestes cienka w łózku jak węzowa doopa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotność to spora część mojej przeszłości, czasem można być samotnym nawet w związku. Coś o tym jednak niestety wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przespałem 7 lat
wymyślam głupoty i zabijam czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaaaaaa
ja tez samotna, chlopak mnie rzucił...masakra totalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotność zapijam
tarotu, wypier... spamuj se gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) ja natomiast jestem strasznie niezorganizowana....teraz kiedy zajecia na uczelni sie pokonczyly nie wiem co zrobic z czasem...pracy ni widu, ni slychu, tak samo- dwie przyjaciolki co maja facetow ( porazka) a samej to troche glupio planowac dzien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh gdybycie wszyscy z tego forum byli z trojmiasta to mozna by sie bylo chociaz na piwko spotkac i pomarudzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotność zapijam
ja jestem z kazdego miejsca na ziemii, odległość to dla mnie nie jest problem, moge byz z 3-miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha, ja w Trójmieście jestem co dwa tygodnie z konieczności, więc dla mnie to żaden problem ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napić się od czasu do czasu jest ok, a nawet wskazane, ale częste picie w samotności, szczególnie w takich chwilach jest niebezpieczne. Można się łatwo przyzwyczaić, a to już nie byłoby wskazane. W trudnych, przytłaczających, szarych momentach dobrze jest zrobić sobie inspirującą wizualizację wspomaganą właściwą muzyką i obrazem. Polecam video: http://www.youtube.com/watch?v=kkGeOWYOFoA To są oczywiście środki doraźne. Ważne, aby zawsze w głowie świtała myśl, że jutro jest kolejny dzień, lepszy dzień, a już na pewno nie będzie taki sam. Jesteśmy obdarzeni wysoko rozwiniętą inteligencją i psychiką. O ironio, w takich sytuacjach stają się one balastem dla człowieka wrażliwego, szukającego sensu życia. Musimy sobie z tym problemem jakoś radzić. Dlatego wydaje mi się, że powinnaś teraz dużo czasu poświęcić swoim zainteresowaniom, żeby nie popaść w permanentną melancholię, a potem w depresję. W trakcie wyłuskać swój pomysł na życie, chwycić się go i rozwijać bez względu na trudności. Pamiętaj ! Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej. Owszem sytuacja może jest zła i szukaj z niej wyjścia, ale nigdy nie wmawiaj sobie, że jest beznadziejna. Może być fatalna, kiepska, niedobra, ale nigdy beznadziejna ! Pomyśl o tych, którzy ciężko chorują, o głodujących, prześladowanych, wojnach, kataklizmach. Czy rzeczywiście w tak złej sytuacji jesteś? Twoje problemy stają się wtedy tak mało istotne, że aż zaczyna przerażać myśl o swojej ignorancji wobec otaczającego świata. Wierzę, że wyjdziesz z tego impasu. Zresztą, nie masz innego wyjścia, bo nikt tak naprawdę Ci nie pomoże. Musisz zrobić to sama. To jest Twoje życie i ono jest dla Ciebie najważniejsze. Nie zwlekaj od jutra zacznij nowe !!! Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojojojoonaaaa
a ktos z podkarpackiego jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotność zapijam
czyli co, lepiej ci sie robi bo innym jest gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do samotnosc zapijam
to ty czy podszywy ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×