Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Gość klops115
Kupy jak nie było tak nie ma nawet prawie połowa czopka glicerynowego nie pomogła mały cały czas nie ma parcia ma mięciutki brzuszek nie napręża się i tylko 1 bączka puścił. Jak jutro nie zrobi to idę do lekarza:( Sprawdzałyście te tyłeczki sprawdźcie proszę. To widać dopiero po położeniu dziecka na brzuszku jak się rozchyli pupkę tak od pleców do dołu. AGATKA Grunt to się nie denerwować bo stres hamuję laktację. Może melisy sobie zaparz ja od czasu do czasu ją popijam. Dwóch lekarzy mi pozwoliło więc myślę, że od czasu do czasu nie zaszkodzi. MAMAMAŁEJGWIAZDKI Tak to już jest z tymi forami ciążowymi chociaż ja nadal piszę z dziewczynami z forum do, którego się zapisałam jak byłam w ciąży ze starszą córką. To już 4 lata, ale coraz nas mniej:( Masz rację takie fora bardzo pomagają bo któż nas lepiej zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Petitka-dziekuję za troske:) U nas z brzuszkiem wydaje sie mi dobrze (tfu tfu) -masujemy się i purkamy:D tylko zostało jeszcze to burczenie niekiedy przez co mały popłakuje.Całuski dla Ciebie:) Agatka-myślałam,że tylko mój nie śpi:D:D od 1.5tyg nie chce mi spac. A potrafił pospac ranko potem od 11 do ok 15/16 z przewrwą na jedzenie-a teraz marudka sie zrobiła troszke. Potrafie go nosić-i zaśnie ale jak go kłade to oczy takie jak 5złotych:D dziś już włączyłam suszarke i mały śpi już 1.5godz. ale to już na noc pewnie (oby:D ) Ja mam w sobote chrzciny wiec mnie tu nie ma,ale wchodze codziennie i czytam:) Czasem nie mam sił napisać,czasem mam rece zajęte kołysaniem:D Kurcze od kąd mały nie śpi to myśle o tej kupnie huśtawki co wy macie-może by mi pomogla. Tylko teraz się budujemy-noi kazdy wydany grosz musi być sto razy dokłądnie przegadany i obmyślany-bo jak mały nie bedzie chciał sie huśtać? :P KOchane spadam mleko odciągac brr:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby w szpitalu podawają w temp.pokojowej ale mnie się to wydaje za zimne i ja podgrzewam- sama uwielbiam takie cieplutkie mleczko i takie podaje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bitee Cappucina dajesz tylko swoje mleko czy mm tez? Ile swojego jednorazowo podajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klops115
MICHOLL A długo Jaś płakał?? Ani jedno ani drugie nie płakało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam pytanko co do ilości jedzonego mleczka. Moja Zuzanka ma 10tyg. ostatnie ważenie pokazało 4300g. Lekarze i położna męczą mnie, że mam wybudzać co 2h na karmienie piersią i mam dokarmiać 110ma ml mm. Jednakże moje dziecko nie chce co 2h ssać piersi a 110ml zjadłą raz w zyciu i byłam w ciężkim szoku (przeważnie zjada do 5oml mm). Czy każde dziecko musi przybierać te 15g/dzień? Mi wydaje się, że skoro pluje mlekiem,kiedy w nią wmuszam to jest już najedzona i nie ma co męczyć malutkiej. Jak jest u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klops115
MALINKAZZZ Nie wiem jak to jest, ale córka mojej siostry była bardzo chudziutka nawet miała niedowagę, chyba dr nie robiła z tego tragedii . Normalnie się rozwijała i rozwija. Może idź do innego lekarza i zobaczysz co powie. PETTITKA A skąd jest ta bioenergoterapeutka, może byśmy też do niej się wybrali. Kupy jak nie było tak nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka- jeśli mam dużo pokarmu i mam czas ściągnąć (znaczy nigdzie nie jade itp.) to karmie tylko swoim mlekiem a mam go dość dużo-teraz mam jakiś nawał :D potrafie ściągnąć po 6godz. przerwy ok.270ml :D akurat na 3 dania-mój mały zjada ok.90ml co 2/2.5 godz. ale nie zawsze-czasem tylko 2x dziennie tyle zje a tak to od 60-80ml . miholichol-tam mój jak dostał zastrzyk to tak strasznie drgnął-że nawet pielęgniarka była zaskoczona-mimo że trzyamłyśmy mu mocno nóżke-wtedy ryk i aż ja mialam swieczki w oczach -miałam dość a du jeszcze druga nóżka..:/ Pielęgniarka się śmiała i pytała czy czasem mnie nie trzeba trzymać:P Przeżywałam to strasznie,dobrze że maż był heeh:D Ale płakał tak jak w domu płacze-jak go boli brzuch lub ja go kłade do łóżka a on nie chce-identyczny płacz:D Na szczęście przeszło:) MalinkaZzz-Mojej siostry baaaardzo długo dziecko jadło 60ml (!) pamiętam jak była tu znajoma z iles miesiecznym dzieckiem to sie dziwiłam bo jej to rok młodsze dziecko jadło więcej jak mojej siostry-a starsze. Dziś ma 2.5roku pysia z niej ubita:D i zjada jak jej sie podoba czasem już teraz (!) uda sie jej zjeść tyle jak jest napisane na opakowaniu mleka:) aha i długo pamiętam ważyła 6kg. a potem 10 . Mój skarb zaczął 8tyg.-jak to zjeciało-waży już 4600 prawie 2kg. od porodu przytył tłuścioszek:D i odziwo dziś śpi-nie na rękach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szczepień to moja Lenka tylko piskła i odrazu zasnęła:) więc była bardzo dzielna:) Mała moja je 6 razy na dobę po 120ml mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie tutaj wrócić :) Dziękuje dziewczyny. Wszystkie problemy wagowe zaczęły sie przez lekarza, który stwierdził, ze dziecko jest alergiczne. Malutka od urodzenia miałą problemy ze skórką na buźce. Lekarz kazal wyeliminować mi białko krowie, później gluten, warzywa, owoce, nawet herbatki owocowe. Pozostały mi przetwory ryżowe, kukurydziane i sojowe. Zaczął zanikać pokarm a malutka nie chciała pić Bebilonu Pepti. Po 2ch tyg całymi dniami spała, przestałą dzwigać głowkę i na buźce zrobila jej się skorupa jak krokodyle łuski (na policzkach, powiekach za i w uszach). Byłam przerażona,bo wyglądało to jak jakaś grzybica. Szybko pjechalismy [rywatnie do alergologa, która od razu dałą skier, do szpitala i dodała podejrzenie zakażenia układu moczowego (mała w momencie gdy tabelka pokazuje 4600 ważyła 3900). W szpitalu kolejna pani alergolog...po pierwszym spokjrzeniu stwierdziłą, że dziecko nie jest alergikiem i ma łojotokowe zapalenie skóry (nie miała krostek kompletnie nigdzie poza buźką). Dostałyśmy maść z detromecyną oraz drugą cholesterolową...3 dni i wyszłyśmy do domku z nową twarzą,jakiej nie miała nawet po porodzie. Niedokrwistość i anemię leczymy suplementacją diety i powolutku przybiera na wadze. Ja mogę jeść wszystko i świetnie na to reaguje...ale pokarmu nie mam dużo. Po 6ciu godz to ja z trudem 90 wydoję... Tak więc ja jestem do lekarzy strasznie uprzedzona,bo juz po porodzie powinna dostać te maści a dostała antybiotyk dożylnie i 2tyg siedziałyśmy :/' A co do tej wagi, to kilku lekarzy mi głowę suszy,ale robię co mogę, przecież nie podłączę jej kroplówki z mleka (chociaż tak na pewno by przybrała dużo)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba mam mega depresję. Mały nie chce piersi i nie chce spać. Wyję razem z nim ;( Nie wiem jak długo dam jeszcze rade. Miało być lepiej im starszy a jest coraz gorzej. Załamana jestem. Jutro umówiłam się do poradni laktacyjnej. Może jeszcze uda się przywrócić karmienie piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klops115
AGATKA-30 Grunt to opanować stres. Poproś M aby zajął się dzieckiem, zrób sobie relaksacyjną kąpiel, napij się karmi, albo melisy. Odpręż się i wszystko powinno wrócić do normy. A u nas w końcu mały zrobił kupę. Po konsultacji z dr wsadziłam cały czopek i po godzinie zrobił kupę, ale małą. Natalia jak nie robiła to potem robiła tak wielką, że aż trudno było uwierzyć, że to się w niej mieściło. A Kacper zrobił tak malutką, jakby rzeczywiście trawił bezresztkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klops - nie chcę źle doradzić, ale tak jak już pisałam moja robi kupki co 5-6 dni już od dawna. Nie puszcza zbytnio bączków (rzadko), brzuszek ma miękki więc po prostu tak ma. Ja się już tym wcale nie przejmuję Może Twoje dziecię ma podobnie:-) Co do pupy ja nic takiego nie widzę, ale może nie kumam o co chodzi. MalinkaZzz to wieki chyba jak nie pisałaś:-) Bitee Capucina - moja ostatnio w dzień chce spać tylko w bujaczku. Potrafi przespać w nim 3-4 godziny ciurkiem a w wózku tylko 15-minutowe drzemki. Agatka_30 - u nie w szpitalu dawali bardzo ciepłe i ja też podgrzewam w tzw kapieli wodnej czyli wstawiam butlę do miseczki z wrzątkiem. Lepiej małej wchodzi. Ale jak jestem na dworze no to daję chłodniejsze) choc przed spacerem pakuję gorące do torebki termicznej ale i tak sie wychladza. Mleko od matki może być trzymane 12 h w temp pokojowej a 48 h w lodówce. miholichol - moja płakała ale dałam pierś i był spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam was i nie rozumiem
Dziewczyny po co wy na siłe chcecie karmić piersią? Nie macie pokarmu to nie macie tak bywa, tylko meczycie siebie i dziecko. Ja odstawilam mojego z wlasnej woli jak mial 2 miesiace a pokarmu mialam baaardzo duzo. Przynajmniej zniknely problemy ze spaniem w nocy-budzi sie raz a nie szuka cyca co godzine. I nie czuje sie zla matka nie mam poczucia winy. Naprawde nic na sile!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka 30 trzymam kciuki za poradnię laktacyjną i powodzenie w ratowaniu karmienia. Wszystko się ułoży, tylko zadbaj o siebie. Stres, płacz, niewyspanie i może jeszcze brak apetytu - to przepis na utratę mleka :( Potrzebujesz nakarmić dziecko dobrze z butelki, oddać komuś pod opiekę a sama się wyspać, zrelaksować, najeść! Potem odciągać mleko, żeby podkręcić laktację. Są schematy minutowe na stronie Medeli, zresztą w przychodni napewno Ci powiedzą. Ale najważniejsze zadbaj proszę o siebie. Ze trzy dni takiej pracy i będzie rzeka mleka i zadowolone dziecko. A jak się nie uda, bo dzidzia poszła już na łatwiznę i woli butlę - to trudno. Na sztucznym dzieci też pięknie rosną :) Powiesz sobie - zrobiłam co mogłam! Przecież dla dziecka najważniejsze mieć szczęśliwą Mamę, bo i ono wtedy radosne!!! Nie możesz się zadręczać i ciągle płakać!!!! U mnie odwrotnie - Wika lubi tylko cycka. Z butelki pije jak musi. Smoczek też od wielkiego dzwonu weźmie do buzi, a tak - pluje nim dalej niż widzi...a ma proponowane od urodzenia... Mój starszy kochał cyca, ale i smoczek lubił sobie ciumkać.Ważne było żeby ssać. A Wikusia wybredna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Agatka w laktacji pomaga dużo wody pij ile mozesz wody,no i stres wywal do kąta bo on szkodzi,jeśli się uda bedzie super,a jeśli nie to świat się nie kończy i tak jesteś najlepszą Mamunią na świecie. My cały dzień jedziemy na piersi,a wieczorem jak widze,że mój kawaler niedojedzony do około 21 dostaje 90 HIPPA i jest OK ale nie zdarza się to często pierś Mu wystarcza i przesypia łanie do 5-6 godz. Jeśli chodzi o szczepnienie to Gniewko płakał nie powiem ale najmniej z całej trójki,no i jest też największy waży 6kg takze mamy cos nosić. Mamuśki,a jutro życze miłego świętowania dla niektórych to pierwsze święto z Dzieciaczkami,dzięki Nim możemy być szczęśliwe. Buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bitte Cappucina: leżaczek to fajna sprawa :) moje maleństwo dostało w prezencie coś takiego http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-fotelik-3w1-0-18-kg-i2337133642.html mała uwielbia go, na początku bawiła sie tylko wesoło a teraz nawet w nim zasypia słodziutko a jak załączę jej na chwilkę wibracje to juz w ogóle dziecka jakby nie było a ja mam czas żeby coś zrobic w tym czasie :) co do karmienia to my nadal 50/50 :) mała zjada po 110-120 ml, tej nocy np. zjadła o 19, zasnęła około 21 i przespała aż do 5 rano, Lenka zadowolona i Rodzice wyspani :) jest naprawdę super :) malutka ma już swój rytm dnia, zdrowo sie chowa, oby tak dalej :) co do szczepienia to darła się strasznie a mnie serce pękało z żalu :( był ze mną mój Tata bo M zatrzymali w pracy, po szczepieniu wylądowała w ramionach Dziadka i od razu nastąpiła cisza :) w domku była taka jakby lekko osłabiona, chyba taka reakcja poszczepienna, tak miała 2-3 dni, lekarka mówiła, że albo bedzie płacz i niepokój albo właśnie będzie taka spokojna, osłabiona lekko. Poleciła mi też maść Emla, smaruje sie skórę 30 minut przed szczepieniem i to troszke znieczula i maluszka podobno mniej boli. Wypisała nam receptę, może wykupię ją przed następnym szczepieniem :) w poniedziałek skończyła 8 tygodni, waży 4150 :) sama radość :) Agatko, zgadzam sie z wcześniejszymi wpisami, spokój, odpoczynek i dużo wody, wiem, że ciężko odpocząć przy takim maluszku ale poproś bliskich o pomoc, ja na początku szalałam, chciałam wszystko ogarnąć, teraz zmądrzałam i wrzuciłam na luz, nie pościeram kurzy-trudno :) nie umyję łazienki-trudno :) nie dziś to jutro albo ja albo M to ogarniemy, staram sie dużo odpoczywać i dbać o siebie :) jutro fryzjer...już nie mogę się doczekać :) taki prezencik na Dzień Mamy :) ciekawe czy córeczka mnie pozna :) teraz właśnie jest na spacerze z Teściami :) pewnie zaraz przyjdą, uciekam podgotować obiadek :) miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, odpisze co pamietam ale bez nick'ów bo mi głowa pęka przez te wszystkie leki :/ Nadal krwawie i mam kolejne antybiotyki, hormony ect... Torbieli nie ma, jest polip w macicy jako powikłanie po porodzie. Jeśli do półtora tygodnia nie ustanie krwawienie wracam do szpitala :/ Jestem przerażona... Huśtawka - Nela uwielbia, kołusze na boki lub przód/tył, gra, nad główką krążą motylki. Póki kołysze Nelka śpi, jak przestanie to sie budzi. Pupka - dziurki nie znalazłam :) Spanie - w dzień tylko w huśtawce i to też max 1,5h, a poza tym to drzemki po góra 15 minut, chyba że się z nią położe, wezmę na brzuszek brzuszkiem to śpi i 3 h a ja moge poczytać :) Jedzenie - mimo że już od 6 tyg jest tylk na mm, w nocy budzi sie co 3 h. Ponieważ zjada wtedy max 60ml od 3 dni próbujemy ją karmić o północy i potem dopiero o 5:00. Niestety zabieramy ją do łóżka po północy ale przesypia wtedy do 5:00 :/ Szczepienia - Nelka bardzo krzyczała, pomogła pierś ale przystawienie trwało dosc długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja:) ja tylko na chwile -przygotowania na chrzciny..:/ :P -szef kuchni dał mi przydział co mam zrobić zanim z pracy przyjdzie:D:D basiolek-dziękuje:)-kurcze jak Twoja mała dużo zjada;) -a co ile godzin CI mała je? może ja dam swojemu więcej to dłużej pośpi w nocy:P Bujaczek fajny:) Zastanawiam sie nad nim lub huśtawką. Aha mi na laktacjr duzo pomogły tabletki Lactinatal:)-biore już trzecie opakowanie. Zmykam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bitee: mała je około 5 rano, potem około 9, 13,17 i około 20 lubi possać pierś tak na dobre spanie :D, godzinki jedzenia są oczywiście podane tak mniej więcej bo bywa, że jest to przesunięte o 30-40 minut :) ale mniej więcej ma stałe godziny karmienia :) oooo zasnęła w leżaczku :) skorzystam z okazji i oglądnę wiadomości bo nawet nie wiem co się w kraju dzieje, że o świecie nie wspomnę :D udanych chrzcin, oby maleństwo przespało mszę :) my mamy za 2 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiolek Ty karmisz i piersią i mm? Jak tak to jaki masz system? Ile piersi ile mm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka: u mnie to jest tak, że najpierw przystawiam do piersi i czasami mała się najada a czasami jest pół na pół,czasami muszę dorobić jej tylko 30 ml, zauważyłam,że jak np. piję dużo to pokarmu jest więcej , jak zjem jogurt albo wypiję kefir to pokarm jest chyba lepszy bo wtedy na ogół albo nie dorabiam albo bardzo mało. Jednak dieta to bardzo ważna rzecz przy laktacji, ja staram się jeść dużo nabiału i raczej w ogóle konkretne jem teraz posiłki,kiedyś to zjadłam albo nie i było a teraz staram się znaleźć czas i na spokojnie przygotować jedzenie. Poza tym piłam herbatkę dla mam karmiących, z Bobovity chyba była, teraz już jej nie piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiolek: i jak jej dasz na noc z butli to wogóle sie nie budzi? Dopiero o 5 rano? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, podczytuje Was codziennie, ale czasu coraz mniej na napisanie czegos. Mala zabiera mi sporo czasu w ciagu dnia, bo malo co spi.... przez jakis tydzien ladnie nam zasypiala wieczorem po kapieli i pozniej spala tak do 3-4, pozniej juz o 7-8. Teraz od paru dni jej sie odmienilo i wstaje kilka razy w ciagu nocy, ale jej nie karmie tylko daje smoczka i mam godz spokoj i pozniej juz sie budzi czesto i ok 3 ja karmie dopiero. dlaczego jej sie poprzestawialo ?? nie wiem ... chce zeby wrocila do starego systemu. Lepiej jak przesypiala mi 6 godz w nocy. Tymbardziej, ze w dzien malo co spi. Jak zasnie to gora na 1 godz, zazwyczaj na polgodzinne drzemki ! juz nie pamietam kiedy nam spala ciagiem 2-3 godz. chyba tylko po urodzeniu !!! musze sie pochwalisc ze za 2 tyg wracamy do Polski na stele juz i mam nadzieje, ze w Polsce edzie juz tylko lepiej i moze ze snem nie bedzie problemu. Moze w koncu problemy brzuszkowe znikna i przy tym problem z kupkami. Teraz chyba potowki jej wyskoczyly, jest prawie cala zsypana :( czy Wasze pociechy bola jeszcze brzuszki? bo moja Amelcie musze powiedziec ze brzuszek boli troche mniej, ale dalej ja boli... myslalam dawniej, ze jak bedzie ten 3 mc to wszystko sie skonczy, ale dalej jest jak jest i ze snem sa gorsze problemy . no nic moze kiedys bedzie lepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko: np. poprzedniej nocy mała zjadła 60 mm a resztę ssała pierś i spała tak jak pisałam aż do 5 rano, byłam w szoku :) wcześniej budziła się po 4.10, idzie maleńka na rekord :) cieszy mnie to bardzo bo ja się wysypiam i zupełnie inaczej funkcjonuje w dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wszystkiego najlepszego Mamuśki :D :* Staś dziś w prezencie dla mamusi spał bez przerwy 8,5 godzinki :D Aż się wystraszyłam kiedy się obudziłam i spojrzałam na zegarek ;) U Nas dobrze-kupki są codziennie jednakże widzę,że mniej bączków co go męczy codziennie ale jakoś sobie radzimy-dzielny chłopak :) Jak ten zcas leci- za pare dni Stasiu kończy 3 miesiące-niby tak mało a ja już nie pamiętam jak to był "przed" i "bez" Stasia:) I w sumie nie chcę pamiętać :) Za 10 dni kolejne szczepienie i znowu masa kaski do wydania :/ MamoMałejGwiazdki- ja dziś mam 12 dzień pierwszej miesiączki po cc.Dzwoniłam wczoraj do mojego ginekologa-z pytaniem czy to normalne(mam też zawroty głowy)-powiedział mi,że się zdarza ale nie jest "normalne".Kazał kupić tabletki wstrzymujące krwawienie i jak nie przejdzie do poniedziałku,wtorku to mam się zgłosić..Wczoraj sobie przypomniałam(brak komantarza),że w zcasie ciąży pojawiła mi się torbiel na jajniku...Liczyłam na to,że się wchłonie i zapomniałam o niej...może to przez to?? Zaczynam i ja się martwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkiego najlepszego mamusie:) u nas dziewczynki rosną jutro 4 miesiące jak sie urodziły jak ten czas leci :) bylismy na drugim szczepieniu i było o wiele gorzej niz poprzednio dziewczynki mocno plakały w domu równierz kingunie trzymałam na ręcach bo az sie zachodziła jak odkłdałam do lużeczk julka podobnie strasznie sie skarżyły , marudzily miały temperature dzis juz jest dobrze, co do jedzenia moje obydwie warza po 6kg, a nawet kingunia ktora urodzila sie mniejsza prerosła julcie o 7 dag, i 1 cm :) jedza róznie o 5/6 rano potem ok 9, 12/13, 16, potem ok 20 kapanie i karmienie i ida spac zjadaja po 120/ 150 ml. mm , do tego w dzien jedza 1 raz kleik kukurydziany , gotowałam im juz zupke , dawalam biszkopty, same i na mleczku mm, jabłuszko skrobane , wszystko ok jadly z brzuszkiem problemów nie bylo , do tego pily soczek z hipa słodkie jabluszko i tez ok, one strasznie reaguja na jedzenie jak ktos cos przy nich ma wiec juz po woli włączam im do karmienia to co opisałam wyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×