Napis na nagrobek-powazny temat

Mam nadzieję, że wiesz, że to wyżej to podszyw. Nie ma sensu nic już tu na ziemi, przynajmniej dla Twojego taty. A to ile wydasz tl kwestia Twljego dobrego samopoczucia.

*(...)to kwestia Twojego...

zanim skończę ten temat podam Ci tylko przykład w jaki sposób Twój Tato moze żyć w sercach wiekszej liczby ludzi niż wtedy kiedy naprawdę żył. Za pieniądze , które chcesz wydać na mało oryginalny a nawet powiedzmy wprost nowobogacki kawał nawet nie kamienia ale jakiegoś sylikatu - zaadoptuj na odległość dziecko z kraju , które takie takie adopcje przeprowadza . Za te pieniądze dziecko a nawet dzieci pójdzie do szkoły a moze nawet uratujesz jego życie , bo za te środki jego biologiczni rodzce lub miejscowi opiekunowie kupią jedzenie . Często jest to kwota nie przekraczająca ok 5 dolarów na dziecko na miesiąc ,pomyśl ile lat mogłabyś utrzymać i wykształcić kogoś komu naprawdę te pieniądze przyniosłoby korzyść? W listach pisanych do dzieci możesz napisać dlaczego i z jakiego powodu to robisz . Skoro twierdzisz ,zę Tato przy Tobie jest to czy bardziej nie ucieszyłby sie z takiego daru ?

ludzie ogarnijcie się! co to za głupoty, żeby wypisywać, że "Wypasionym nagrobkiem nadrabia braki w relacji z ojcem" (parafrazując). Nagrobek nie jest dla świata, jest DLA NIEJ. To Autorka będzie do niego przychodziła, bo po to jest cmentarz- jeśli dla Was cmentarz jest aleją popisu to bardzo Wam współczuje, ale Autorka nawet w jednym poście nie napisała nic co mogłoby na to wskazywać. Nagrobki są dla żywych, nie dla umarłych. Oczywiście, że chcemy żeby były jak najładniejsze, ustalamy je wobec naszego gustu, ale nie dlatego żeby inni je podziwiali, tylko dlatego, że to my będziemy na nie patrzeć. To Autorka będzie odwiedzać ten grób, więc jak najbardziej powinna wybrać taki nagrobek jaki jej się najbardziej podoba, jeśli ma ochotę na najdroższy to niech tak będzie, a innym nic do tego. I to nie ma nic wspólnego z relacją z ojcem czy chęcią popisu. Co do napisu- napisz to co CZUJESZ. Cmentarz, choć miejsce publiczne to nie kawiarnia, gdzie ludzie spotykają się na pogaduszki, żeby obgadać najbrzydsze groby, ale miejsce refleksji. Napis też jest DLA CIEBIE. Dlatego nie przejmuj się innymi i napisz to co czujesz, że najbardziej odpowiada.

kogoś bardzo urazilo to co napisałem :) tylko tekst o adopcji jest mój :) pozdrawiam i dobranoc .

spoxer skad wiesz ile to kosztuje?Moze dostane super rabat po znajmomiosci?:O Czy to w takich chwilach wazne?:o

Wszystko, co miałam w tym grobie się mieści Śmierć wszystko zabrała - nie wzięła boleści

tak jak napisala załamanaczłowiekiem -na ten grob bede przychodzila tylko ja a czy kto zwroci uwage-naprawde nie ma znaczenia ten grob dogladam tylko ja-bo czuje taka potrzebe a nie z obowiazku

23:21 - widzę że ktoś pod moim nickiem próbuje się wymąndrzać. Zaczna się. Dobranoc.

spoxer-dziecko na odleglosc zaadoptowalam dawno temu kilka kolezanek tez to zrobilo pozniej zabraklo dzieci-a chetni byli moze masz jeszcze jakis pomysl na ulokowanie pieniedzy?

brakuje mi seksu:(

pozniej zabraklo dzieci-a chetni byli :D:D:D cóż więcej mogę powiedzieć ?:) Nigdy nie spotkałem sie z pomysłem ,że pomoc innym to lokata pieniędzy ,ale cóż ...

nie wiem z czego sie smiejesz:o zabraklo dzieci da adopcji a wiem,ze kilka osob chcialo wplacac na konto dziecko' widze,ze szydzisz:O zly czlowiek z Ciebie:(

Brzydulka,zle odbioerasz jego slowa!

czemu Twoja zona zmarla?

pewnie,zle Przynajmniej taka mam nadzieje piszac trudno wyrazic swoje emocje stad te nieporozumienia ale raczej sie nie dogadamy na sile probuje przenoj=nac mnie do swoich racji i tego co czuje

w samej tylko Ugandzie czekają tysiące dzieci ...więc proszę Cię ... zabrakło dzieci ...:D:D:D Spójrzmy prawdzie w oczy , wolisz zrobić coś jednorazowego co namacalnie pokaze Twoją " miłość " do Taty , co ma swoją masę , cenę a tym samym wydaje sie być wartościowe - ale ile naprawdę to jest warte ? wolisz wydać cięzko zarobione pieniądze na coś co tylko Ty będziesz oglądać i co nikomu nie przyniesie korzyści ani pomocy . Dziwne zachowanie jak na kobietę .

Dziwne zachowanie jak na kobietę .- raczej normalne,jak na kobiete:O Brzydulka, zle odbierasz pewne rzeczy,ale to tez wynika z Twojego stanu, smutku...

chorowała na anemię sierpowatą .

ile miala lat? mieliscie dzieci?

Ile masz lat spoxer? Uwazasz,ze pogodziles sie z jej smiercia? Macie dzieci?

dziwne...ta choroba glownie wysteopuje w afryce.....

Zawsze mi sie wydawało ,że kobiety bardziej niż faceci są skłonne do praktycznej pomocy , do doraźniego działania.

Ten typ anemii jest przede wszystkim rozpowszechniony w środkowej i zachodniej Afryce, sporadycznie jest spotykany w rejonie Morza Śródziemnego. Choroba ta występuje najczęściej u Mulatów i Murzynów, mutacja rzadko występuje u rasy białej wynosi 1/600000. Częstotliwość występowania to 1/625 u rasy czarnej. W obecnej chwili nie ma możliwości leczenia przyczyny tej choroby. Jedyne co można zrobić to transfuzja krwi. Schorzenie to można rozpoznać około 3 miesiące po urodzeniu, na podstawie mikroskopowego badania krwinek czerwonych oraz chemicznego badania hemoglobiny. jak to mozliwe? Byla z Afryki?

no chyba ze miala strasznego pecha...ale skoro to dziedziczne to od kogos musiala to przejac

Nie mamy . nie mieliśmy dzieci . Nie mogliśmy " zrobić " :) naszego dziecka i wyszło w badaniach dlaczego . Niestety . Żona nie żyje od ponad 2 lat . Czy się pogodziłem ? Nie wiem .Ale Jej obecność nie jest już tak intensywna , coraz częśćiej pamiętam ,zę Ona nie żyje .

siedzi na kafe i sie pyta o napis na grobie:O a po drugie kobieto nie pisz ze nikt nie rozumie twego bolu co ty jedna mialas ojca?:O

ile walczyliscie z choroba?

facet po smierci parnterki potrafi w ciagu kilku lat zalozyc nowa rodzine, zakochac sie po uszy, splodzic dzieci i odwiedzac grob ex zony raz na rok kobiety w zalobie -przez wiele lat nie moga dojsc do siebie

jeny ojciec je nie zyje a ta s siedzi na kafe i sie pyta o napis na grobie a po drugie kobieto nie pisz ze nikt nie rozumie twego bolu co ty jedna mialas ojca? Daj juz jej spokoj. Ojciec jej zmarl juz jakis czas temu, wiec ten pierwszy bol minal jak sama napisala. Moze po prostu, chciala porozmawiac,a to byl tylko maly pretekst. Dajcie zyc dziewczynie. Dobrze,ze sie wygadala, moze jej bedzie teraz lzej,latwiej.