Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koko79030-44-

przerwalybyscie ciaze gdyby okazalo sie ze dziecko ma downa?

Polecane posty

swoja droga dzieki anonimowi za wpis na mojej stopce :) widać dlugo nie musialamc zekac na wyzwiska ktore pisalam powyzej :) na szczescie uodpornilam sie juz :)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Wróżka chrzestna- dokładnie. Ale zaraz pewnie przecyztamy, ze to nie dziecko tylko PLOD, ktory moze sie szybciej rusza, bo wiatr przez cipe do macicy wlecial....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia:)))
Oczywiście że usunęłabym. Dlaczego? Mam kuzynke z zespołem Downa. Współczuję mojej cioci, nie chciałabym przechodzić nigdy w życiu tego co ona przechodzi. I nie życzę tego nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwefevvvvvvvvvvvvvd
maloszka powtorze slowa wyzej napisane : "Usuniecie ciaży to nie jest zabijanie, tylko nie dopuszczenie do urodzenia."nie mozna zabic kogos, kto sie nie urodzil, tak jak nie możesz dostac sraczki po sliwkach, których nie zjadłas Dla mnie bijace serce nie jest wyznacznikiem zycia jesli podczas wypadku mózg czlowieka umiera a jego serce bije czy stwierdzisz ze ten czlowiek zyje? Skoro nie mysli nie czuje i nie ma zadnych potrzeb bo po prostu go tak naprawde juz w ogóle nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
iiiiii.a. Mnie też ktoś kiedyś dał szansę życia, nie odebrałabym jej, bo jest chore dziecko. Masz zespół downa? Jak nie masz, to skąd taka pewnosc, ze to dziecko znowu tak cierpi? Poczytaj sobie o zespole downa, bo i o tym widze masz blade pojecie. Mecza sie jak juz bardziej rodzice, od wspolczujacych spojrzen, uwag itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajcie dziewczyny spokoj, nikt nie zmieni swoich poglądow tylko przez cudowne wpisy na forum. ja jestem tylko ciekawa jakby zareagowały te kobiety ktore sa za aborcją gdyby ich matka im powiedziala, ze ich nie chciala, ze chciala usunąc ciąże, ale nie miala pieniedzy i to była jedyna przeszkoda ktora stala nad zabiciem ich. Noo?? wypowiecie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
No, becia, ale to przecież kwestia "akceptacji społecznej", to co ty tam wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Dla mnie bijace serce nie jest wyznacznikiem zycia jesli podczas wypadku mózg czlowieka umiera a jego serce bije czy stwierdzisz ze ten czlowiek zyje? Skoro nie mysli nie czuje i nie ma zadnych potrzeb bo po prostu go tak naprawde juz w ogóle nie ma? Tak. Stwierdzam, że żyje, bo bije serce. Tylko brak pracy serca decyduje o zgonie. Każdy debil to wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optical mouse@
Ja miałam kilka dni temu na zakupach straszne przezycie.Byłam z córeczką -1,5 roku w supermarkecie na zakupach. Mała szła trzymając mnie za rękę i podziwiała półki. Z naprzeciwka nadbiegła dziewczynka chora na Zespół downa-tak około 11-12 lat i z całej siły walneła moje dziecko z pięści w główkę. Szybko na pogotowie, przeswietlenie, badania. Na szczęście nic sie nie stało, poza rozległym siniakiem. Od matki tej dziewczynki nie usłyszałam przepraszam. Do tej pory nie przeszkadzały mi takie dzieci, tacy ludzie, ale teraz chyba zaczynam zmieniać zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii.a
Maloszka a nie martwilabys sie o to kto zajmie sie twoim chorym dzieckiem po twojej smierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optical mouse@
Wniesek z tego,ze nie każdy powinien brac na siebie taka dopowiedzialność, bo takiemu dziecku trzeba podstawy tłumaczyc przez całe zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwefevvvvvvvvvvvvvd
ja jestem tylko ciekawa jakby zareagowały te kobiety ktore sa za aborcją gdyby ich matka im powiedziala, ze ich nie chciala, ze chciala usunąc ciąże, ale nie miala pieniedzy i to była jedyna przeszkoda ktora stala nad zabiciem ich. Noo?? wypowiecie sie? jakbym zareagowala??? nie bylo by mi nawet troche przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja jestem tylko ciekawa jakby zareagowały te kobiety ktore sa za aborcją gdyby ich matka im powiedziala, ze ich nie chciala, ze chciala usunąc ciąże, ale nie miala pieniedzy i to była jedyna przeszkoda ktora stala nad zabiciem ich. Noo?? wypowiecie sie?" Przecież na tej samej zasadzie można się zapytać jakby się ktoś czuł, jakby jego matka mu oznajmiła, że chciała go urodzić, ale po latach stwierdziła, że żałuje i to był duży błąd. Bez sensu takie pytanie w ogóle. Nie rozumiem też tego dlaczego te, które by urodziły w każdym wypadku ciągle narzucają swoje beznadziejne zdanie innym. Chcecie rodzić downy? Droga wolna, ale nie wmówicie nikomu, że to jedyna słuszna decyzja dla każdej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie byłoby Ci ani nawet troche przykro to po raz kolejny udowadniasz, ze jestes po prostu bez uczuć, jak twardy głaz , który jest na wszystko obojętny. Ale mam nadzieję, ze tylko tak piszesz żeby nie wyszlo, że jednak byloby Ci przykro. mam nadzieję, ze masz choć odrobinę uczuć w sobie, jeśli się mylę to mnie jest przykro, bo nie wiedzialam, ze tacy bezuczuciowi ludzie chodza po ziemi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Dwee mozesz pieprzyc tak, bo nigdy nie znalazlas sie w takiej sytuacji. iiiiii.aaaa po to sie planuje i rodzi dzieci, zeby je wychowac, zapewnic byt itp. A roznica miedzy wychowaniem zdrowego a chorego czlowieka jest na plaszczyznie finansowej, posiwecenia czasu i wiekszego trudu. I tak, jak akzdy rodzic robi wszystko, by dziecko bylo bezpieczne gdy jego zabraknie, tak samo rodzic dziecka chorego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja daleka ciotka urodzila dwojke niepelnosprawnych, a jej maz ja zostawil. tak koncza naiwniary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
ja stąd idę, bo pokazujecie argumentami, ze nawet ludzie teoretycznie zdrowi, maja nasrane pod sufitem. Zycze powodzenia w wychowaniu tylko zdrowych jednostek, i zobaczymy, co zrobicie na starosc, jak bedziecie chceli zyc, a dzieci sie wypna, oddadza do domu starcow na pastwe losu lub pozwola wam umrzec w waszych gownach. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetko droga, gdybys czytała wszytskie moje posty to bys wiedziala co mam do przekazania :) nikt nikomu nic nie narzuca, na pewno nie ja Wam, to raczej Wy mi :) radze jednak przeczytaj wszystkie moje posty - począwszy od pierwszego. wracajac do twojego postu, mowisz, ze to wszystko jedno czy matka powiedzialaby ze zaluje ze urodzila, tak więc ponaglam pytanie: nie zrobiloby to na tobi zadnego przykrego, negatywnego wrażenia? Czy moze skalabys z radosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martva "moja daleka ciotka urodzila dwojke niepelnosprawnych, a jej maz ja zostawil. tak koncza naiwniary" To jest bardzo, bardzo częsty scenariusz. Faceci po prostu nie mogą podołać i się zmywają, zostawiając kobiety z całym tym bagażem. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwefevvvvvvvvvvvvvd
Nie rozumiemy sie w ogóle , ja o chlebie Ty o niebie. Dla mnie czlowiek który nie mysli nie czuje nie reaguje na bodzce nie zyje. Odbiegamy od tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrozka chrzestna "anetko droga, gdybys czytała wszytskie moje posty to bys wiedziala co mam do przekazania nikt nikomu nic nie narzuca, na pewno nie ja Wam, to raczej Wy mi radze jednak przeczytaj wszystkie moje posty - począwszy od pierwszego." Czytałam, wiem o co Ci chodzi, jednak ja się odnosiłam do większości, a nie tylko Twojej osoby. "wracajac do twojego postu, mowisz, ze to wszystko jedno czy matka powiedzialaby ze zaluje ze urodzila, tak więc ponaglam pytanie: nie zrobiloby to na tobi zadnego przykrego, negatywnego wrażenia? Czy moze skalabys z radosci??" Nie zrozumiałaś, mi chodziło bardziej o to, że takie pytania nie mają sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie. ten moj kuzyn ma zespol downa, zyje 23 lata. zawsze sie go balam, ale teraz go nie widuje. a kuzynka 29 lat, nie ma szyi, ma taki garb, jest bardzo otyla no i nie moze faceta znalezc ma dola wiecznie. teraz jeszcze ciotka porzucona. troche choojnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytasz co ja piszę????????? chyba nie, a jeśli jednak to masz problemy ze zrozumieniem tekstu. takie dziecko podczas aborcji ucieka, boi się, ma przyszpieszony rytm serca co swiadczy o tym o czym pisalam powyzej. noworodek również nie myśli jeszcze to mam rozumieć, ze takie dziecko rowniez mozna zabić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jotttka
ja bym nie usunęła. Nie rozumiem jak można zabić własne dziecko?? Dziecko w łonie matki to takie samo dziecko, które ma roczek czy 10 lat. Ono juz zyje! A osoby z zespołem Downa mogą normalnie żyć, jeżeli otaczają je kochajace osoby. Rehabilitacja moze zdzialac cuda. Jeżeli rodzice bedą mieli odpowiednie podejscie do takiego dziecka to nic nie stoi na przeszkodzie, zeby bylo szczesliwe. Ja nigdy nie zabije swojego dziecka, nawet jezeli bedzie chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infaniolos
Naprawdę coraz bardziej przekonuję się , że na kafeterii siedzą same degeneratki bez serca, bez rozumu, bez uczuć. Tylko dawanie dupy im w głowie, zgrabne uda, brak cellulitu i to,żeby faceci się nimi interesowali i żeby miały ciasną cipę. A takie sprawy jak urodzenie dziecka z wpadki i poradzenie sobie z urodzeniem i wychowaniem tego dziecka, jak pogodzenie się z tym, że los mi dał dziecko z zespołem Downa i musze sobie z tym poradzić, to nie, to jest beeee, bo ja musze mieć rozrywkę i nie marnować sobie życia. Małoszka bardzo inteligentnie pisze i daje Wam wiele do zrozumienia, ale widac, że jej słowa idą jak dym w powietrze, tak jesteście zdegenerowane do cna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrozka chrzestna "czytasz co ja piszę????????? chyba nie, a jeśli jednak to masz problemy ze zrozumieniem tekstu. takie dziecko podczas aborcji ucieka, boi się, ma przyszpieszony rytm serca co swiadczy o tym o czym pisalam powyzej." Tak, tak "niemy krzyk" znakomita propaganda ludzi pro-life. A pisałaś, że każdy ma swoje sumienie i swoje zdanie, więc czemu nie możesz zaakceptować kobiet, które świadomie zrezygnowałby z urodzenia chorego dziecka? Niby dlaczego mają być męczennicami przez resztę życia? Uważasz to za bohaterstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwefevvvvvvvvvvvvvd
na jakiej podstawie stwierdzasz ze jestem bez uczuc? Dlatego ze nie bylo by mi przykro gdyby mama powiedziala mi ze nie chciala mnie urodzic? Przeciez wtedy to nie bylam ja to byl płod , ktorego nie znala. Tak jak ktos wspomnial przykro bylo by mi wtedy gdyby powiedziala mi teraz ze zaluje ze sie urodzilam a to jest zasadnicza roznica. Jestem bez uczuc bo realnie oceniam jak zachowalabym sie w takiej sytuacji? Ze usunelabym płód , bo wiem ze nie udzwignelabym takiego ciezaru? Wy macie swoje zasady ja mam swoje , nie bylabym zdolna do poswiecenia. W imie czego mialabym sie poswiecic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrwrwrtwerew
nie jest problemem czy to dziecko cierpi za życia rodziców, bo z pewnością nie, pomyślcie jak może cierpiec po ich śmierci, gdzie będzie sie błąkało po domach opieki, będzie traktowane nieludzko... czy będzie szczęsliwe? nie, i nie będzie rozumiało dlaczego, reszte swojego zycia spędzi podle, i nie będzie pamietało, że ktos kiedys je kochał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×