Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość meeeeerrrrida

jestem w 6 mc ciazy a nie umiem nic

Polecane posty

Gość meeeeerrrrida

ani kapac ani przewijac jak wyscie drogie matki sie tego nauczyly?:( wstyd mi przez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
samo przyjdzie. a jak mialas sie nauczyc,jak to pierwsze dziecko-zakladam. takze cierpliwosci, jak dziecko sie urodzi, nauczysz sie w blyskawicznym tempie wszystkiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgrsxh
PoloZna ci pokaze w szpitalu, obserwuj jak one to robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
Ja też nie umiałam. Przyszła położna i pokazała. Może pomóc też doświadczona kobieta (mama,sąsiadka,przyjaciółka). Poczytaj też coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apaulina ciekawe czy ty wszystko wiedzialas fhgrsxh mi nie chciala pokazac jak kąpać :P meeeeerrrrida ja tez nie wiedzialam,po urodzeni udziecka było inaczej-to się ma we krwi hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest cos takiego jak Szkoła Rodzenia! albo przy szpitalu za darmo albo prywatna w okolicy tam sie wszystkiego mozna dowiedzieć i nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeeerrrrida
ok skoro tak uwazacie ze sie naucze tylko slyszalam ze z tkim noworodkiem trza sie specjalnie obchodzic delikatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nic nie wiedziałam, bylam zielona dlatego żeby nie eksperymentowac na dziecu kupilam sobie dobra książkę i w ciązy czytałam, ale razem z Męzem chodzilismy do Szkoły Rodzenia gdzie były zajęcia z przykładania do karmienia, przewijania, kąpania, obchodzenia się z noworodkiem, co w szpitalu itd. wszystkie rzeczy dla zielonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeeerrrrida
a nie mozna w inny sposob niz ta szkola sie nauczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
Instynkt Ci podpowie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czytalam ksiazki na temat opieki nad niemowlakiem. oprocz tego cos tam pielegniarki podpowiedzialy w szpitalu, mama podpowiedziala i jakos to poszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nic nie umiałam, baa nawet dziecka na rękach nie trzymałam. Samo przyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeeerrrrida
dzieki dziewczyny czasem mam stracha i potrzebuje natchnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kompletnie sie tym dziewczyno nie przejmuj!:) ja tez bylam totalnie zielona, maz sie ze mnie smial ( a mial jako takie wyobrazenie-jego siostra ma synka,jak sie poznalismy to Mlody mial juz pol roku,wiec nie byl juz taki malutki), jak kupywalam dziecku ubranka na wyjscie ze szpitala na 80cm bo nie docieralo do mnie,ze dziecko naprawde jest takie malutkie! o przewijaniu nie wspomne, jak mnie szwagierka zostawila ze swoim synkiem nie wiedzialam,jak sie zabrac do przewijania,az w koncu ona musiala przewijac.A jak juz urodzilam,to w szpitalu moj maz wszystkiego sie nauczylo szybciutko,ja mialam opory,balam sie,ze zrobie coreczce krzywde....Pare dni i tez sie wdrozylam,najwazniejsze to nie panikowac i ufac matczynej intuicji,bo jej uczyc sie nie trzeba :) DASZ RADE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeeerrrrida
boje sie ze bede jak moja ciocia ona pierwszego dziecka nigdy nie kapala zawsze jej facet i mama dopiero przy drugim nabrala wprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwazniejsza jest chec nauki....Ja tez bylam rpzyzwyczajona,ze zawsze kapalam corke z kims-najpierw z mezem,pozniej jakis czas z moja mama czy tez mlodszym bratem mojego szwagra :D ale przyszedl czas,ze zostalam sama i musialam sie tego nauczyc! Maz wracal z pracy jak juz Nina spala,wiec innego wyjscia nie mialam. A tak,to zawsze ja tryzmalam glowke,a ktos inny namydlal czy polewal woda. Przy dziecku codzien bedziesz uczyla sie nowych rzeczy i sama bedziesz w szoku,ze wszystko tak sprawnie Ci idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeeerrrrida
ja bede miala chlopca i podobno gorzejjego niz ja kapac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena204
meeeeerrrrida nie przejmuj sie ja jestem w 8 mc i też nic nie umiem bo to moje pierwsze dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamaa26
poczytaj sobie "język niemowląt" tracy hogg - może kąpać cię to nie nauczy ale wielu przydatnych rzeczy się dowiesz - ja czytam dopiero teraz jak mały jest już troche na świecie ale jest rewelacyjna i żaluje że wczesniej nie przeczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz sobie radę. Ja nie miałam do czynienia z dziećmi, a przy córce robiłam wszystko już 3 godziny po porodzie. Zanim urodziłam, myślałam że będę się bała nawet wziąć ją na ręce, ale tak nie było :) Jeśli mogę coś doradzić, to od początku staraj się robić wszystko sama, żeby się wprawić, łącznie z kąpielą. Wiadomo, że lepiej, żeby był przy tym ktoś doświadczony, ale tylko z boku, żeby w razie potrzeby służyć radą. Zobaczysz, że kilka dni po porodzie nie będziesz już pamiętać o swoich obawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, u mnie to było różnie. Przewijanie- na rozum, masz brudną pieluchę, czystą pieluchę, mokre chusteczki i (ewentualnie) krem, trudno użyć tego w złej kolejności.... Noszenie- na instynkt, żeby miał pozycję podobną jak w brzuchu. Karmienie- instynkt trochę, więcej wiadomości z gazet dla kobiet w ciązy i potem- z neta, i moja stanowczość- bo trafiłam na szpital z terrorem butelkowym a karmiłam piersią. Kąpiel- pokazała mi mama, do tej pory jak jest możliwość to robimy to we dwójkę z mężem bo tak wygodniej, on trzyma a ja mogę jedną ręką "odgarniać fałdki" a drugą je myć :P Ubieranie (chodzi o to jak ciepło, bo technika jak u dorosłego- podkoszulka na nogi nie założysz)- tu tylko doświadczenie, nie miałam kompletnie wyczucia, masę sprzecznych rad a żadnej pomocy i dopiero po jakimś czasie "nauczyłam się" dziecka. Poza tym- metoda prób i błędów, próbowałam robić tak jak chciałabym żeby zostało i jak dziecko pozwoliło to zostało, nie to nie. Mówię tu np. o mojej diecie, usypianiu itd. Do niektórych rzeczy doszłam sama- np. noworodkowi podciągałam przy przewijaniu ubranko pod pachy bo obsikiwał jak tylko zdjęłam pieluchę. Polecam gazetki dla kobiet w ciąży, można też przeczytać o potencjalnych problemach i wtedy nie będziesz panikowała. Fajna położna też pomoże (w ramach NFZ masz cztery wizyty i zawsze możesz położną zmienić jeśli Ci nie pasuje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna w kosmosie...
Czytalam gazetki dla kobiet w ciazy. I jakos wszystko samo przyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytanie książek,gazet.W szpitalu pokazali mi jak kąpać,przewijać jak do cycka przystawiać.Jak wyszłam w domu była moja mama do pomocy,więc też mi pokazała jak się kąpie (ja swoje dziecko wykąpałam dopiero po tygodniu!) mąż dużo pomagał...była u mnie położna 4 razy i też pokazała,doradziła jak trzeba było.A mój wcześniejszy kontakt z noworodkiem/niemowlakiem ograniczał się do karmienia,odbicia i pohuśtania na rękach tylko kilka razy w życiu. Za to mój mąż mnie zszokował-jego syn to pierwsze dziecko z ktorym miał kontakt fizyczny od 1 dni życia-nigdy wcześniej nie miał tak bliskiego styku z takimi maluchami i odrazu załapał wszystko-odrazu odfajkował przewijanie,przebieranie,usypianie,uspokajanie w czasie kolki,kąpanie..tylko karmienie nie bo na początku był na cycku ale teraz jest na butli i mąż zajmuje się małym tak dobrzze jak kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fallusia
Nic sie nie boj, to zadna filozofia. Ja zadnych czasopism ani ksiazek na ten temat nie czytalam, bo mnie takie cos wkurwia - czytac opis czynnosci, gdzie przeczytanie opisu zajmuje pol godziny, a obejrzenie na przykladzie - minute. Przewijanie pokazano mi w szpitalu po porodzie raz i juz umialam, kapanie - nikt mi nie pokazywal, sama wiedzialam, jak. Nie moczyc uszu, a poza tym nie kapac, dopoki nie odpadnie pepek, to wszystko co musisz wiedziec. I 2 miesiace po urodzeniu nie obcinac pazurkow. A jak sie bedziesz czula niepewnie, to pytaj poloznej, od tego ona jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie kapac, dopoki nie odpadnie pepek" "2 miesiace po urodzeniu nie obcinac pazurkow." A niby czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fallusia
A niby temu, ze mozna uszkodzic macierz paznokcia czy jak to sie tam nazywa, a w kwestii pepka, sorry, nie pepka, tylko tej resztki pepowiny - bo ma sie nie moczyc, zeby wyschlo bez jakichs przebojow. Do tego czasu kocia toaleta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy o tym nie słyszałam. A po dwóch miesiącach ryzyko uszkodzenia macierzy paznokcia automatycznie spada? Ja obcięłam małej paznokcie jeszcze w szpitalu. A co do kikuta pępowiny, to nie ma co przesadzać, nie mówię o moczeniu ale jak spadnie na niego kropla to przecież nic się nie stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama..Fabianka
ja urodziłam synka2 mc temu tez nic nie umiałam...i sie sama nauczyłam zadna połozna mi nie pomagała ...poniewaz w tym czasie co chciałam małego przebrac bo zrobił kupke na oddziale nie było ani jednej połoznej ...jak juz raz przebrałm to juz leciało jak z płatka ..ale kapac to pierwszy raz kapala ze mna mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamiiiiiitaaa
wlasnie tego kikuta sie boje najbardzieej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda...
z tymi paznokciami-nie wolno obcinac jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×