Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popop7777777777777777

związek 30 latka z osiemnastka

Polecane posty

Gość frezes99999344
no masz RACJE CALKIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa*()
ja mam 22,mój facet 35 i jesteśmy szczęśliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moiim zdaniem
bo ty już stara doopa jesteś, a my mówimy o osiemnastce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artykułupup
Trzeba jednak powiedzieć, że na pewno taki związek jest trudniejszy niż związek rówieśniczy. Nieco odmienne zainteresowania, nawyki, znajomi. Młodsza dziewczyna (no, powiedzmy, że dziewczyna, bo z reguły to dziewczyna jest młodsza, choć są i odwrotne przypadki) może się nudzić towarzysząc swemu chłopakowi podczas służbowych spotkań: oni rozmawiają o interesach, ona nie ma pojęcia o czym mówią, na dodatek musi wyglądać reprezentacyjnie, uśmiechać się i dobrze by było, żeby od czasu do czasu wtrąciła jakąś inteligentną uwagę choćby na temat sztuki... Albo ona ma ochotę iść potańczyć a czterdziestoletniemu mężowi już nie bardzo się chce szaleć na dyskotece. Na początku ona może rezygnować z tej dyskoteki na rzecz teatru, na początku to może nawet on się przełamie i wybierze się z jej przyjaciółmi na imprezę, ale z czasem oboje będą się czuć nieswojo. Mam taką koleżankę: jej mąż jest z 15 lat starszy od niej. Kiedy ja opowiadam o urlopowych rowerowych szaleństwach z mężem, jak to zmokliśmy w lesie i komary nas pogryzły, jak w ciągu jednego tygodnia nocowaliśmy w pięciu miejscach i rano wyjeżdżaliśmy nie wiedząc gdzie wylądujemy wieczorem widzę taki mały smuteczek w jej oczach: "Ach, Tobie to fajnie, ja z moim Mirkiem to tak nie pojeżdżę". No nie pojeździ. Bo co roku jeżdżą na zorganizowane wczasy w tym samym ośrodku. Trochę smutne. Co wcale nie oznacza, że ona swojego męża kocha mniej niż ja. Absolutnie. Ona tylko tak sobie z nim nie pojeździ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acha tak
Bo każdy facet w okolicach 40tki ma służbowe spotkania, nie ma rzeźników, posadzkarzy, stolarzy, maszynistów itd. itp. :D Młodsza żona to tylko dla biznesmena :D No i oczywiście każda młoda dziewczyna chodzi na dyskoteki, nie ma takich, które wolą inne rozrywki... Zbyt prosta to wizja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rryyyjeeeek
nom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bytazyta77
18 lat to już nie dziecko.. wie co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziecko a podlotek niemajacy pojecia o zyciu. 12 lat starszy partner dla 18 to troche "za duzo".. To zalerzy Oczywiscie czy faceta w wieku 30lat mozna uwazac za dojrzalego. Zalerzy od "ewentualnej dojrzalosci" Dziewczyny i jej podejscia do zycia. Milosc nie zna granic wiec pewnie teoretycznie czemu nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paspasbaranie5
no nieraz widuje 30 latków, tacy dojrzali że chój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
I tak za kilka lat wymieni ją na młodszy model, bo kobieta się starzeje a facet nigdy. Nie sądzicie chyba że dziewczyna w wieku 18 lat jak się zakocha albo i nie bedzie się kształciła, zadba o swoją przyszłość. Nie , on ją uzależni, ubezwłasnowolni i gdy się jemu znudzi to myślicie że w ramki ją oprawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paspasbaranie5
kama22 a ciebie ktoś skrzywdził czy jaki choj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta się starzeje
a facet nigdy, dobre :D Ciekawe czemu mój 56 letni ojciec zamienił się w starego, rozlazłego kapcia, a 53 letnia mamuśka pomyka jakby miała motorek w tyłku :D Że tak powiem - pieprzycie towarzyszko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipppp
Dla mężczyzny najsmutniejszy okres przypada między 20. a 30. rokiem życia. Pokrywa się to najczęściej z czasem, gdy jest on samotny. Młodzi mężczyźni są też w większym stopniu niż młode kobiety niezadowoleni ze swoich zarobków. Nie są one gorsze, ale panowie po prostu więcej oczekują i dlatego boleśniej odczuwają rozdźwięk między pragnieniami a rzeczywistością. Po trzydziestce sytuacja mężczyzn wydatnie się poprawia. Po 34. roku życia mężczyzna częściej jest żonaty niż statystyczna kobieta zamężna, a różnica ta z wiekiem tylko się pogłębia. Panowie są bardziej zadowoleni z życia rodzinnego, bo zwyczajnie je mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×