Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zaje...fajna

Prezent na wesele - pieniądze - czy zawsze dajecie tyle samo?

Polecane posty

Gość hehehehehe..............
Jak dam po 1500 za osobe mam sobie rzyczyc 3 tys od pary a gdzie sa takie ceny?...... z tego co mi wiadomo wiekszosc sal weselnych to okolo 130-200 zl od os.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym 1500 zł od osoby to ktoś przesadził, ale my np płacimy od osoby 295 zł I to nie tak że wymagam tylko od innych bo jak chodzę na wesela to na prawdę od siebie też sporo daję. Zawsze pokrywam talerzyk niezależnie od tego czy impreza odbywa się w remizie, lokalu czy hotelu 5* Z tą różnicą jak już wcześniej pisałam, nie zawsze daję tyle samo. To zależy od standardu imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn wstępnie 295 zł aczkolwiek zapomnieliśmy jeszcze o kilku rzeczach więc pewnie i tak wyjdzie nas więcej (podałam tak plus minus bo jeszcze tak dokładnie sami nie wiemy ile nas to ostatecznie wyniesie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfcrullessss
Ja płaciłam kilka lat temu 200zł od osoby. Zaprosiłam bardzo mało gości (naprawdę tylko najbliższych) i 90% gości przyniosło naprawdę sporej grubości koperty... A więc ja wyszłam na swoje pod względem finansowym. Ogólnie wszystkich namawiam, na organizację małych wesel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokoljsndvcz
Na wesele daje się tyle, na ile kieszeń pozwala. Nigdy nie różnicuję, czy kuzyn Włodek zasłużył na 300zł, a chrzesniaczka Jola na 1500zł. Jak mam kasę i lubię młodych, to daję wiecej. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja różnicuję
gdyż ważne jest ile PM wydali na osobę, daję adekwatnie do poniesionych kosztów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulenijka5437
Masakryczne sa te rozliczenia finansowe. Nigdy by mi nie przyszło do głowy, by wybierać kwoty w zalezności od relacji. rodzinnych./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbliższej rodzinie
czyli bratu, siostrze dobrze jest dać więcej ok 1000zł , chrześnikom też się daje więcej 1000-2000 tys. A dalszym kuzynom czy koleżankom wystarczy dać tyle żeby pokryć za talerzyk no chyba że ktoś ma dużo pieniędzy to może dołożyć coś ekstra ale to już indywidualna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze powieeem
że ja daję zależnie od mojej sympatii dla młodej pary :p I nie zawsze to, że ktoś jest z rodziny oznacza, że jest mi najbliższy ;) Standardowo daję "za talerzyk", ale jak ktoś jest mi szczególnie bliski, to staram się bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również
dobra zasada :) Najważniejsze żeby pokryć koszt talerzyka a potem to już co łaska :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile zazwyczaj
dajecie w kopercie ? Mam na myśli jak idziecie z osobą towarzyszącą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daję tyle żeby pokryło za talerzyk i żeby jeszcze młodym zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy wypada
zapytać młodych ile płacą od osoby ? (oczywiście żeby wiedzieć ile minimum dać w kopertę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woj śląskie
no właśnie wypada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No raczej nie wypada wprost pytać młodych, ale moze postarac się dowiedzieć jakoś począ pantoflową - moze rodzice młodych albo rodzeństwo będą wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie zazwyczaj
wśród mojej rodziny i znajomych wprost się mówi ile płaci się od osoby i nie jest to żadna tajemnica (każdy wie ile powinien dać żeby się z tym źle nie czuł) i wydaje mi się że jest to dobre bo jak kogoś nie stać żeby dać nie wiadomo jak dużo to pary dają chociaż na pokrycie tego przysłowiowego talerzyka. Przynajmniej ja nie widzę w tym nic złego że się pyta wprost, niby czemu miałoby to być coś do ukrycia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
Daje tyle na ile w tej chwili mnie stac. Miewalam finansowo lepsze i gorsze okresy, wychodze z zalozenia, ze mlodzi organizuja wesele nie dla pieniedzy tylko dlatego, ze chca zeby zaproszeni przez nich ludzi z nimi byli, zakladam, ze nikt nie zaprasza mnie kalkulujac, ze ja dam komus w kopercie tyle a tyle a kogos innego nie zaprosi bo jest biedny. Przewaznie daje 300-400 zlotych znajomym, nigdy nie patrze za cene talerza bo inaczej wyjdzie, ze ktos zrobi sobie wesele w hiperdrogim hotelu i zaplaci 500 za osobe a ja mam za to doplacac? To mlodych sprawa gdzie i za ile organizuja impreze, nie liczy sie dla mnie czy placa za talerzyk 100 czy 500 zlotych, nie jest od sposorowania wesela. Siostrze dalam 2 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nadal
nie patrz na to ile para młoda płaci od osoby, dawaj 300 czy 400 zł (teraz minimalna kwota jaką się daje to 500 zł jak się idzie do lokalu) to Cię tak będą obsmarowywać po weselu że będzie Ci głupio. Zwraca się uwagę ile kto daje, zwłaszcza jak to jest mała kwota i szybko się to roznosi nawet w trakcie wesela bo chyba dla nikogo nie jest to dziwne że młodzi wychodzą na jakiś czas podczas wesela i patrzą w koperty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisząc 500 zł
miałam na myśli już za parę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
Nie interesuje mnie ta kwota minimalna, jak ustala ze minimalnie to tysiac to co? Tez mam tyle dac? Daje ile uwazam, nie mialabym problemu zeby wlozyc w koperte 200 zlotych. Co do obsmarowywania to sobie moga bo mnie opinia innych juz dawno przestala interesowac. Dodam tylk, ze wiele panien mlodych pozniej placze, ze z zaproszonych 120 osob potwierdza jakies 80 a do tego jeszcze conajmniej 6-8 jest malo asertywnych i nie prwychodzi pomimo potwierdzenia (bo nie umieja powiedziec, ze ich nie stac). Tak bylo u moje kolezanki, ktora dookola trabila, ze talerzyk 180 zlotych, alkohol taki drogi, orkiestra 4.5 tysiaca i co nie tylko. Na weselu bylo doklanie 68 osob ze 120 zaproszonych, 12 osob nie przyszlo pomimo potwierdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talerzyk 180 zł
to uznałabym za tanio gdyby ktoś trąbił o takiej kwocie, więc to raczej pozytywnie powinno wpłynąć na ilość gości, więc nie wiem czemu tak dużo osób nie dopisało. W każdym razie minimalna umowna kwota zaczyna się że tak napiszę ustalać na podstawie cen w lokalach jak dawniej były sale z kucharkami to dając 300 zł było ok, natomiast teraz gdy ceny w lokalach są średnio 200 -250zł os to ta kwota w kopercie też jest automatycznie większa, tzn powinna być ale jak widać niektórzy nadal dają tyle samo co dawniej, a jak to się mówi jak ktoś nie idzie do przodu to znaczy że się cofa. Wszystko drożeje a osoba powyżej nadal daje kwotę jaką dawało się 10 lat do tyłu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak komuś nie jest wstyd dawać mało i nie interesuje go opinia innych osób to jego sprawa. Nikogo do niczego się nie zmusi. Natomiast zdanie na temat tych gości którzy nie dali nic bądź dali tak mało że ledwo zwraca się za jedną osobę już jest wyrobione a potem ciężko zmienić opinie. Również zgadzam się w opinią że 180 zł za talerzy to mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
4 lata temu to nie bylo malo i na dodatek na wschodzie Polski. Moze w Warszawie to tanio ale nie w Bialymstoku, wtedy tyle kosztowal talerzyk w jednym z najdrozszych lokali. W wiekszosci miejsc mozna bylo znalezc sale za 80-120 zlotych z tym, ze ta druga kwota to juz naprawde wypasione wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woj śląskie
nie jestem z Wawy, ani innego dużego miasta a ceny za talerzyk w mojej miejscowości są w granicach 185-350 zł od osoby. Z roku na rok jest średnio o 5 zł drożej więc rzeczywiście 4 lata temu było te 20 zł taniej (z tym się zgodzę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
Ja nie wiem gdzie wy te wesela robicie, z tego co slyszalam u znajomych o srednia kwota na dzisiaj to 120-150 zlotych w sredniej klasy lokalu, 200 to juz naprawde wypas. 180 kilka lat temu to naprawde bylo duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woj śląskie, średniej wielkości miejscowość, ok 30 sal w miejscowości i w pobliżu, najtaniej ok 185 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas takie ceny więc zgadzam się w wypowiedzią wyżej jeśli chodzi o te ceny, widocznie w woj śląskim tak drogo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woj śląskie
to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woj śląskie
to jesteśmy dwie :) widocznie u nas tak drogo ale co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
Wlasnie sobie sprawdzilam ceny na ten rok - wesele w jednym z drozszych lokali to 150 zlotych. http://www.biesiadna.com.pl/?site=3 Tutaj przykladowe menu za 125 w sredniej cenie - bylam osobiscie, bawilam sie i jestem zachwycona. Moze taniej gosci ze slaska przewiezc na podlasie i wynajac tani akademik? Moja kumpela wynajmowala za 25 plnow za osobe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×