Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gooooooosiiaaaka

chcialabym opisac moje smutne zycie... chce to zmienic! ale jak??

Polecane posty

Gość goooooooosiakaka
przed slubem sie nieźle zakamuflował:(... teraz pokazal swoje prawdziwe oblicze: -ma patologicznycyh kolegow jakis z mafii jakis przestepcow albo ktorzy wyszzli z wiezienia itd;(.... spotyka sie z nimi i tylko z takimi bo innych normalnych nie ma;(... tzn nie spotyka sie z nimio codziennie ale tak 3 razy w tyg napewno -nie daje pieniedzy to juz wiecie -gdera caly czas o wszystko.... -jest cholerykiem napewno i nerwusem:(... a przed slubem byl mily spokojny... jak nie mielismy dziecka slubu to nawet mowil ze beze mnie by sie zabil bo po co zyc , ze dla mnie warto itd;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooooosiakaka
przeciez nie jestem gorsza od np. moich kolezanek czy ciotek z rodziny, one mają meżow niebogatych, tzn takich ktorzy max 2 tys zarobią... i one mają po 1tys zł i co roku jada na wczasy na 5-7dni, albo na weekend, spedzają razem sylwestra nawet w domu ale spedzają milo, odkladaja sobie po 200zł co miesiac na jakis maly rempont pomalowanie scian gumoleum czy cos... nie znam tez takiego prYpadku ze mąz tylko robi sam zakupy a zona nie, albo jej nie daje nic:(... inne zony mają mendunek w mieszkaniu a jak nie mają wspolnego wlasnego mieszkania to mają kredyty i mieszkanie nalezy do nich razem a nie do jednej osoby a druga jest smieciem;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooooosiakaka
i do tego falszywi rodzice męza: podsumowali mnie i ocenili na księzniczke ktorej wszystko sie nalezy jego ojciec powiedzial wprost ze mnie nienawidzi (mąz mi powiedzial kiedys ze dlatego bo ja nic nie mam a jego onjciec patrzy tylko na bogactwo a sam bogaty nie jest)jego ojciec w ciazy jak bylam mowil ze jestem nienormalnym leniem bo na produkcji nie robie i dawal przyklady o wojnie ze bab y w okopach robily:( jak opowiadalam im ze pracowalam na produkcjach i roznych pracach na waklacje by zarobic dla siebie gdy uczylam sie to mowia ze ja pracy nie szanuje bo sie z prac zwalnialam! a musikalam sie zwalaniac zeby n auke kontynuoowac po wakacjach w liceum! a ich corka nic nie robi w wakacje a studiuje dziennie ma teraz wolne o sie obija, niech sie nią zajmą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhggc
niestey nie wiem zbytnio co ci doradzic. jezeli nie masz dokad pojsc to musisz poczekac az dziecko uda ci sie oddac do przedszkola i szukac pracy. skoro nikt nie popilnuje dziecka zebys teraz pracowala to pozostaje ci czekac. brak studiow to nie tragedia. moja siostra nie ma studiow i pracuje w sklepie . znalesc prace nie wszedzie jest latwo ale to obojetne czy studia czy bez. jest wiele zawodow do ktorych nie potrzebujesz studiow wiec zostaw to teraz na boku. jak sie sama ustatkujesz to mozesz isc zaocznie zrobic jak nadal bedziesz chciala. teraz szukaj wyjscia z obecnej sytuacji. mowilas w mopsie ze nie dostajesz od meza pieniedzy???? nie wiem co poradzic bo cie nie znam i ludzi z twojego otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może pomyśl o domu samotnej matki? Może tam ktoś pomoże Ci stanąć na nogi? Bardzo Ci współczuję:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojezuuuuuu
A może poszukałabyś kogoś, może też jakiejś matki z dzieckiem i razem wynajmiecie mieszkanie? Razem będzie łatwiej i dziećmi się zająć i z opłatami. A z mopsu, jeśli twoje dochodu nie przekroczą progu, to możesz nawet starać się o zasiłek okresowy. Ale musisz mieć alimenty na dziecko, bez tego ani rusz. I możesz podać już o nie męża. Popytaj w mopsie, lub w miejscowym urzędzie miejskim o darmowe porady prawne, poradzą ci jak napisać pozew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anexxis
kobieto, idz do domu samotnej matki- zawsze to jakiś start albo poszukaj kogoś , kto w zamian za opiekę pozwoli Ci mieszkać u siebie po drugie masz racje, ten mąż Twoj to cham i powinnaś go kopnąć w tyłek. To tak w skrócie, nie załamuj rąk i nie wracaj do swojej matki, bo to kolejny pasożyt, który nie pozwoli Ci ułożyć sobie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na początku
Jej wirzyłam. A teraz myślę że zmyśla aby zdobyć pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka poleczka
ja myślę, że ona chce się tylko wyząlic. Dziewczyny pisały, zęby podała nr konta, ska jest, żeby jej pomóc i ni8e odpisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooosiakakaka
moze powinnam jakos jeszcze zadzialac mieszkając z nim? moze powinnam najpierw pokazac mu ze jestem niezalezna? MOZE znajde prace jak dziecko pojdzie do zzlobka i dopiero wtedy pojde do matki? wtedy chyba lepiej bedzie;(?? bo nie bedzie mi mowila ze jestem na jej łasce itd. a on tez zobaczy ze jestem niezalezna od niego ze dam rade sama bez nikogo.... mysle tez zeby jakos dorobic w domu ale jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia262synkow
Moim zdaniem masz takie rozwiazania: idz do domu samotnej matki zloz papiery o mieszkanie socjalne moze jak bedziesz tam mieszkac dostaniesz cos szybciej.moze da sie tez znalezc prace na dzieckiem zajma sie tam -prace moznesz znalezc jako niania opiekujac sie jeszcze jednym dzieckiem np. wejdz na ninia.pl daj swoje ogloszenie -daj ogloszenie do gazety moze ze poszukujesz starszej osoby (kobiety) ktora w zamian za pokoj mozesz sie zajac bedziesz sie nia opiekowac w zamian za mieszkanie a kasa z alimentow i zasilek starczy ci na zycie jest duzo samotnych starszych pan ktore chetnie przyjely by pod swoj dom matke z ktora moga pogadac itd a ty bedziesz sie nia opiekowac gotowac sprzatac -mozesz zanalezc prace na promocjach w sklepach ale ktos by ci musial z dzieckiem zostac przewaznie na weekendy po 8-10 godz dziennie musisz zmienic swoje zycie odejdz od tego debila chodz bys miala zyc przez jakis czas w domu samotnej matki to lepsze niz takie zycie jakie masz z nim a dziekco rosnie i obserwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona i to jak!
Przeciez juz ci to ktos radzil, wiec przestan jeczec i wez sie za siebie, bo zaczynasz mnie irytowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooosiakakaka
bo dla niektorych to takie wszystko łatwe: wez sie wyprowadz i juz a ne pomyslalyscie ze trzeba sie miec za co wyprowadzic? trzeba miec na przewozke rzeczy> p[rawda. a to 200zł minimum 150zł kosztuje.... dowiadywalam sie!! i co? te rzeczy wszystkie typu kojec lozeczko zabawki ubrania tyle rzeczy garnki naczynia wszystkie rzeczy mam do tej babci ktora mnie przygarnie wyniesc i przewiesc? myslicie ze ktos sie tak zgodzi...? a jesli taka pani umrze to co ze mną bedzie gdzie wtedy pojde? dla niektorych wszystko jest proste.... zeby sie miec za co wyniesc trzeba najpierw miec prace, wlasne pieniadze wg mnie jakis 1tys zł na start chociaz na poczatek trzeba miec prace odlozoną ase pare zł... trzeba miec dziecko w zlobku.... to nie tajkie latwe... a pomyslalyscie co zrobie jak dziecko bedzie co miesic chorowac bo tak slysze od matek ktorych dzieci są w zlobku i skąd wezme na leki? kto zostanie z dzieckiem? przeciez wtedy mnie z pracy wywalą jak co chcwile bede na zwolnienia szla trzeba PRZEWIDYWAC WSZYSTKIE OPCJE' LATWO SIE WYNIESC BO TO JEDNA CHWILA JEDEN DZIEN I JUZ A CO DALEJ:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooosiakakaka
i co zrobic z tymi wrednymi tesc iami ktorzy w niczym nie pomagają i jeszcze glupoty wygadują... obrazają mnie obgadują a potem np. zapraszają na swoje imieniny! i chcą zebysmy siedzieli przy jednym stole ....i udawali ze jest ok jak ja mam niormalnie rozmawiac i chodzic do ludzi ktorzy potrafią mi wprost mowic ze mnie nienawidzą, ze jestem leniem, ze wg nich m ąz ciezko prauje(a pracuje 3 dniw tyg) na mnie pasozyta! i ze taki biedny a ja nic nie robie, ze w domu wg nich brudno ze ja leze i pachne ze ksiezniczka itd:( np. teraz zaprosili nas na niedziele co zrobic? nie chce isc... i za kazdym razem mam wymyslac ze jestem chora ze cios mi wyhpadlo? co byscie zrobily z nimi????? NIE NAWIDZE TYCH LUDZI ZAWSZE BYLO MI CIEZKO A ONI MNIE TAK PODSUMOWUJA;*(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooosiakakaka
moja kolezanka doradzila mi zebym sie umawiala raz w tygodniu z jakims bogatym facetem na sex za 120zł -150zł ze wtedy przez pol roku sporo zarobie i bede miala kase na start i na to nby sie wyniesc.... i ze powinnam tak sie umawiac az do momentu oddania dziecka do zlobka przeprowadzki itd... i wtedy wyniose sie znajde prace itd.... mys,le nad tym ale nie wiem czy bede tak umiala;( jestem naprawde zdesperowana;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfdcsxaz
Gosia kto kupuje ubrania Twojemu dziecku? Mąż? Na co przeznaczasz te 68zł, maż Cie z tego rozlicza? Za co kupujesz np. ubrania dla siebie? Chciałabym Ci jakoś pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Jeszcze nic nie zrobiłaś w tym kierunku ,zeby zmienic swoje smutne życie a już wynajdujesz przeszkody....Najpierw zacznij działać w tym kierunku a przeszkody zaczniesz pokonywać jak się dopiero pojawią...Nic tylko narzekasz ....Mają racje ,że Ciebie tak traktują bo tak sobie na to zapracowałaś...Nic tylko byś chciała zeby samo się coś zadziało, alko ktoś żeby ...No sorry ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxfb dxbx fdbecj
w sumie choć gardze takimi kobietami to w twojej sytuacji znalezienie sponsora troche ułatwiłoby sprawe. tylko przez krotki czas! a z tym kamuflażem przed ślubem to niestety dałas sie naciąc bo nie mialas wzorca w swoim domu. Normalny człowiek to nie pakowałby sie w taki zwiazek z powodu chociazby kolegów z marginesu których na pewno mial przed waszym slubem (nie zastanowilo cie to dlaczego ciagnie go do takich osób)? Mi sie wydaje ze pewne rzeczy były widoczne jak na dłoni ale Ty tego nie dostrzegałas bo nie zostalas tego nauczona w rodzinnym domu. szkoda mi ciebie naprawde ale musisz cos zrobic ze swoim zyciem inaczej tak sie nie da. a szkoda zebys tracila czas skoro masz tylko 22 lata i cale zycie przed tobą. ułóz je sobie. zadzwon na infolinie (niebieska linia) ktora moze pomoc w takich rodzinach. pytaj wszedzie gdzie mozesz uzyskac pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękne23456hyu
PROSTE JAK DRUT!!JESTEŚ NAPRAWDĘ TAKA GŁUPIA ŻE NIE WIESZ CO POCZĄĆ ZE SWOIM ŻYCIEM??PO PIERWSZE DAJ DO ZROZUMIENIA DLA MĘŻA ŻE NIE ZAMIERZASZ JUŻ TAK ŻYĆ ,NIE ODZYWAJ SIĘ DO NIEGO NAJLEPIEJ ,DAJ MU JASNO DO ZROZUMIENIA ŻE NIE MASZ OCHOTY ODWIEDZAĆ JEGO RODZICÓW SKORO TAK CIĘ TRAKTUJĄ ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooosiakakaka
powiem wam tak: mąz nie rozlicza mnie z tych 68zł rodzinnego, bo to powiedzial ze jest dla mnie... ale to szybko schodzi bo: te pieniadze wydaje np. na bilety mpk 2,40zł za jeden bilet wiec w dwie strony 5zł a jadę np. do mamy z wozkiem albo do kolezanki by z nim caly czas nie siedziec lub nie zwariowac.... i tak np. wystarczy ze pojade 5dni w miesiacu to juz 25zł nie ma a jak jakis upal czy cos to sok musze kupic za 1zł-2zł jakas oranzade i z tego 68zł kupuje dziecku po drodze jakis sok, jakies ciastka biszkopty, jogurt. ale to szybko schodzi w tydzien i nie ma;:*( ubrania za co kupuje? mam te w ktorych chodzilam wczesniej i ktore kupilam sobie jak pracowalam na wakacjach lub zanim urodzilam dziecko.... albo babcia mi czasem da 100zł np. raz na pol roku na spodnie i bluzke albo w ciuchulandzie są po 2zł koszulki np. na lato dziecko ma wszystko z ciuchulandu mam taki po 1-2zł za sztuke a jak trzeba kupic np. czapke czy kombinezon czy cos czy buty to mąz kupi jak mu powiem .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfdcsxaz
Gosia!!! Daj mi na maila numer konta, nic więcej żadnych danych adresowych, nie musisz podawać imienia i nazwiska. Pozostaniesz anonimowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooosiakakaka
zrobilam taka liste co jest dobre u niegoa co nie a wy to ocencie i powiedzcie czy ja sie nepotrrzebnie czepiam i chce wyniesc czy mam racje: wady/problemy: -n ie daje pieniedzy -jego rodzice mnie nie lubią bo nie jestem bogata, obgadują udają milych ale są falszywi wprost mowią co o mnie myslą wtracają sie np. dziecko ma na jednej nozce 4 faldki a na drugiej 3 to wydzwaniali po calej rodzince ze dziecko zaniedbane bo ortopeda go nie widzial... a ja mowilam ze bylam u ortopedy to mi nie wierzyli a bylam jak mala miala 3 miesiace, teraz ma rok. -n ie mamy z kim spędzac świat, bo nie mozemy z jego rodzicami bo nie chce z falszywcami sie dzielic ooplatkiem ani nic moja mama spedza z dziadkami jedzie do nich a mąz do nich znow jechac nie chce:( wiec sami we 2 siedzimy i dziecko:( smutno mi jak widze w tv czy cos ze ludzie mają rodzinne swieta a my niel:( ok, kupil wszystko na swieta: oplatek, choinke, bombki, jedzenia ciasta ale sami bylismy:(... -jest leniwy nie garnie sie do pracy bo i po co.... -nie chce zbierac pieniedzy na mieszkanie na drobny remont farbe itd a jak ma nawet te pieniadze w banku to nie chce nic z nimi zrobic wydac je mądrze -nie ma ambicji -jest nieczuly na czyjąs krzywde bo tak zostal wychowany jak cos komus dolega to slychac texty" nie jęcz, nie narzekaj cicho" -jak byl porod to nie przyszedl na porod;( -po porodzie nie zajmowal sie wogole dzieckiem!!! dopiero jak mala jest kumaata to ją bierze na rece kąpie zalety: -nie pije -nie wraca pijany jak u niektorych -robi zakupy, nie musze nic ciezkiego nosić... -robi sam oplaty, nie musze sie o to martwić... -kupi karte do tel raz/dwa w miesiacu -jak mu powiem ze dziecku potrzebna czapka na zime to nawet nową kupi za 25zł albo kombinezon za 40zł -jak chce zeby cos kupil np. pizze lody cokolwiek to pojdzie kupi -jak go poprosze oi tusz do rzes np. za 20zł to kupi ale nie czesto -gotuje sam coziennie np. dzisiaj rano jak wstal to zrobil mizerie ze szczypiorkiem schabowe w przyprawach ziemniaki obrał i wroci potem to zrobi to do konca usmazy itd.... -jak mu powiem zebvy odkurzal to odkurza, zmyje naczynia -jak trzeba kupic leki to idzie kupi dla dziecka. -kąpie dziecko wieczorem ubiera ją i kladzie do lozka a ja tylko z mlekiem ide.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooosiakakaka
juz tak rozm awialam z kolezanka ostatnio ze najlepiej byloby wlasnie znalesc sponsora na pol roku nazbierac pieniadze wyniesc sie. tak raz w tygodniu takie spotkanie moglabym dziecko nawet z nią zostawic na te dwie godziny albo z mamą w dzien powiedzialabym ze ide do kolezanki i juz.. kupilabym starter do telefonu zeby miec drugi numer na ten drugi numer by dzwonili tzn pisaliby smsy ja ten drugi tajemniczy numer wlaczylabym jakby meza nie bylo w domu albo aj bym wyszl szybko bym czytala smsy odpowiadala umawiala sie na spotkanie.... a potem szybko wkladalabym moj prawdziwy numer do komorki a jakby maz w tym czasie zadzwonil to bym przy tym facecie mogla gadac naet przez tel s-pytalby gdzie jestem: u kolezankio albo u mamy albo cos...:) dobre?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxfb dxbx fdbecj
w sumie facet nie jest az taki zły, tylko z tym brakiem szacunku do Ciebie. Musisz mu spokojnie ale stanowczo mówic ze nie chcesz byc tak traktowana. Ze wszytsko byłoby ok gdyby ładnie sie do Ciebie zwracał. Nie gderaj ale mów normalnie. Co on na to? Rozmawiajcie, zeby nie byl to Twój monolog. Ty potrzebujesz opiekunczosci a on Ci jej nie daje. Fajnie ze zajmuje sie dzieckiem. A krzyczy na dziecko? Nie szanuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huh.lohuo.iuy;
Wyprowadź się do matki-poproś ją o opiekę nad dzieckiem, szukaj pracy ( na poczatek może to być nawet opieka nad czyimś dzieckiem u kogoś w domu, czy opieka nad osobą starszą), staraj się o żłobek wszelkimi sposobami. Uzyskaj rozwód, alimenty. Składaj wnioski do MOPS o wszelkie zasiłki, zapomogi. Oszczędnie i dasz radę. Może nawet i znajdziesz pracę na 1,5 etatu. Mamie powinno zależeć żeby ci pomóc w opiece nad dzieckiem- przecież ty pomożesz jej utrzymać mieszkanie. A jak staniesz na nogi- psychicznie i trochę finansowo- wtedy możesz pomyśleć co dalej- matka nie może zabronić ci ułożenia sobie normalnego życia- męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×